Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego lampa brzmi lepiej od tranzystora :)


Gość masza1968

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka dni temu umówiłem się ze znajomym, którego znam 20 lat ale tak bardziej z widzenia. Spotkaliśmy się na show w Monachium, od słowa do słowa i powiedział że ma…Kondo. Trochę mnie to wtedy zdziwiło, Kondo, kolejny lampowy wynalazek za kosmiczne pieniądze. Ale nic. Każdy lubi coś innego.

Teraz postanowiłem posłuchać jego sprzętu. Co prawda dopiero co się przeprowadził, sprzęt trochę prowizorycznie ustawiony ale gra. Nie unikał spotkania. Przyjął wyzwanie na klatę. W porządku gość.

Wszedłem z nastawieniem na NIE. W zasadzie chciałem się przekonać, że wszystkie lampy są gorsze od dobrych tranów. Skoro VTL, McIntosh, ARC i wiele innych nie dały rady to jakiś wynalazek z kraju kwitnącej lampy tym bardziej nie da. Ale system trochę mnie zaskoczył. Nieduża stereo końcówka mocy na lampach 2A3 o mocy 2x8W o nazwie Souga i nieduże kolumny. Do tego duży pokój ok 60m2 bez adaptacji akustycznej i grało całkiem fajnie.

Był nawet bas, był wykop, było głośno gdy kolega podkręcił. Trudno było uwierzyć, że to tylko 2x8W!! Nie było też tak, że z wrażenia szczęka wyleciała, bas nie był tak dobry jak z tranzystora(dobrego!) ale grało to fajnie. Zważywszy na wielkość kolumn i raczej niskie ich zaawansowanie to tym bardziej można z uznaniem stwierdzić, że wzmacniacz dawał radę. Co ciekawe podczas tego odsłuchu poznałem słynnego…Bazunię vel Bazodruta. To kolega mojego znajomego. Dużo o nim słyszałem, na forum też różne opinie padały, ale na żywo okazał sympatycznym facetem. Trochę pogadaliśmy, wiedzę o audio ma sporą, ma jakiś pomysł na te swoje akcesoria. Każdy orze jak może. Ale jak widać radzi sobie. Nie ma w tym nic złego. Przecież nie ma przymusu kupowania jego kabli czy podstawek.

Wracając do Kondo to czym dłużej słuchałem tym było przyjemniej. Nadal całościowo można się było doczepić do niektórych aspektów brzmienia ale zawsze i wszędzie można. Odsłuch zakończył barokowy Jordi Savall i też było fajnie. Średnia faktycznie świetna, namacalność klasycznych instrumentów, wybrzmiewania, barwa itd. Generalnie było fajnie, mile się "rozczarowałem" i w zasadzie musiałem sam przed sobą przyznać, że pierwszy raz w życiu słyszałem lampy godne uwagi. Po prostu świetny wzmacniacz. Po powrocie do domu znalazłem kilka pozycji Savalla, choć nie tą samą, włączyłem swój system i zacząłem słuchać. Było na średnicy gorzej, ale system dopiero co włączyłem. Poszedłem na TV, sprzęt po cichu grał, wróciłem po 40 min i już było znacznie lepiej. Jednak tranzystory też po włączeniu potrzebują trochę czasu na "rozgrzanie się", mniej niż lampy ale jednak trochę to trwa, tak ok 30 min. Porównanie tych systemów nie jest miarodajne bo u mnie inne kolumny, inna akustyka, inne źródło i inne okablowanie.

Ale przyznać muszę że w średnicy Kondo oferuje jeszcze więcej albo nieco inaczej ale było to bardzo dobre. Nie jest to kolosalna różnica ale trochę jednak jest. Tak czy inaczej coś w tym sprzęcie jest. Teraz rozumiem co widzą a raczej słyszą w nim fani tej marki. Dla mnie jako całość taki system nie jest do zaakceptowania. Słucham zbyt wiele różnych gatunków ale chciałbym mieć u siebie taki typ średnicy przy jednoczesnej klasie Burmestera w basie, w szybkości, drive, PRAT itd. Zamierzam zrobić trochę testów w opcji bi-amping, trany Burka na bas, jakieś lampowe monobloki na resztę.

Między czasie podpytuję różne osoby o różne rzeczy. Z tego co udało mi się ustalić to lampy Push Pull są lepsze i gorsze ale nigdy nie czarują tak jak lampy SE. Jeśli już szukać to czegoś mocnego w SE. Nigdy nie mów nigdy, to dobra zasada. Nadal uważam, że większość sprzętów lampowych jest słabszych, choć tańszych od wybitnych tranzystorów, może tylko lampy są przereklamowane. Ale przekonałem się, że dobra a w tym przypadku nawet wybitna lampa potrafi zagrać i ma sporo do pokazania. Nie można więc kategorycznie twierdzić, że tylko lampa albo tylko tran. Ci którzy twierdzą, że tylko jedna opcja nigdy nie słyszeli dobrej konfiguracji drugiej opcji.

 

A ja kochałem swoja mamę!!

 

Kilka dni temu umówiłem się ze znajomym, którego znam 20 lat ale tak bardziej z widzenia. Spotkaliśmy się na show w Monachium, od słowa do słowa i powiedział że ma…Kondo. Trochę mnie to wtedy zdziwiło, Kondo, kolejny lampowy wynalazek za kosmiczne pieniądze. Ale nic. Każdy lubi coś innego.

Teraz postanowiłem posłuchać jego sprzętu. Co prawda dopiero co się przeprowadził, sprzęt trochę prowizorycznie ustawiony ale gra. Nie unikał spotkania. Przyjął wyzwanie na klatę. W porządku gość.

Wszedłem z nastawieniem na NIE. W zasadzie chciałem się przekonać, że wszystkie lampy są gorsze od dobrych tranów. Skoro VTL, McIntosh, ARC i wiele innych nie dały rady to jakiś wynalazek z kraju kwitnącej lampy tym bardziej nie da. Ale system trochę mnie zaskoczył. Nieduża stereo końcówka mocy na lampach 2A3 o mocy 2x8W o nazwie Souga i nieduże kolumny. Do tego duży pokój ok 60m2 bez adaptacji akustycznej i grało całkiem fajnie.

Był nawet bas, był wykop, było głośno gdy kolega podkręcił. Trudno było uwierzyć, że to tylko 2x8W!! Nie było też tak, że z wrażenia szczęka wyleciała, bas nie był tak dobry jak z tranzystora(dobrego!) ale grało to fajnie. Zważywszy na wielkość kolumn i raczej niskie ich zaawansowanie to tym bardziej można z uznaniem stwierdzić, że wzmacniacz dawał radę. Co ciekawe podczas tego odsłuchu poznałem słynnego…Bazunię vel Bazodruta. To kolega mojego znajomego. Dużo o nim słyszałem, na forum też różne opinie padały, ale na żywo okazał sympatycznym facetem. Trochę pogadaliśmy, wiedzę o audio ma sporą, ma jakiś pomysł na te swoje akcesoria. Każdy orze jak może. Ale jak widać radzi sobie. Nie ma w tym nic złego. Przecież nie ma przymusu kupowania jego kabli czy podstawek.

Wracając do Kondo to czym dłużej słuchałem tym było przyjemniej. Nadal całościowo można się było doczepić do niektórych aspektów brzmienia ale zawsze i wszędzie można. Odsłuch zakończył barokowy Jordi Savall i też było fajnie. Średnia faktycznie świetna, namacalność klasycznych instrumentów, wybrzmiewania, barwa itd. Generalnie było fajnie, mile się "rozczarowałem" i w zasadzie musiałem sam przed sobą przyznać, że pierwszy raz w życiu słyszałem lampy godne uwagi. Po prostu świetny wzmacniacz. Po powrocie do domu znalazłem kilka pozycji Savalla, choć nie tą samą, włączyłem swój system i zacząłem słuchać. Było na średnicy gorzej, ale system dopiero co włączyłem. Poszedłem na TV, sprzęt po cichu grał, wróciłem po 40 min i już było znacznie lepiej. Jednak tranzystory też po włączeniu potrzebują trochę czasu na "rozgrzanie się", mniej niż lampy ale jednak trochę to trwa, tak ok 30 min. Porównanie tych systemów nie jest miarodajne bo u mnie inne kolumny, inna akustyka, inne źródło i inne okablowanie.

Ale przyznać muszę że w średnicy Kondo oferuje jeszcze więcej albo nieco inaczej ale było to bardzo dobre. Nie jest to kolosalna różnica ale trochę jednak jest. Tak czy inaczej coś w tym sprzęcie jest. Teraz rozumiem co widzą a raczej słyszą w nim fani tej marki. Dla mnie jako całość taki system nie jest do zaakceptowania. Słucham zbyt wiele różnych gatunków ale chciałbym mieć u siebie taki typ średnicy przy jednoczesnej klasie Burmestera w basie, w szybkości, drive, PRAT itd. Zamierzam zrobić trochę testów w opcji bi-amping, trany Burka na bas, jakieś lampowe monobloki na resztę.

Między czasie podpytuję różne osoby o różne rzeczy. Z tego co udało mi się ustalić to lampy Push Pull są lepsze i gorsze ale nigdy nie czarują tak jak lampy SE. Jeśli już szukać to czegoś mocnego w SE. Nigdy nie mów nigdy, to dobra zasada. Nadal uważam, że większość sprzętów lampowych jest słabszych, choć tańszych od wybitnych tranzystorów, może tylko lampy są przereklamowane. Ale przekonałem się, że dobra a w tym przypadku nawet wybitna lampa potrafi zagrać i ma sporo do pokazania. Nie można więc kategorycznie twierdzić, że tylko lampa albo tylko tran. Ci którzy twierdzą, że tylko jedna opcja nigdy nie słyszeli dobrej konfiguracji drugiej opcji.

 

A ja kocham swoją zonę!!

Sly30,...a czy spotkał-eś (ktoś) na swoje audiofilskiej drodze tranzystor, o brzmieniu lampy?..

.. integre, preamp, pre- końcówka?

Lavardin tak wlasnie brzmial jak lampa, z tych ktore ja sluchalem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Takie wlasnie wydelikacone brzmienie imitujace dzwiek lampy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

wszechstronnych kolumnach z "wykopem" i podłączeniu bi-amping z użyciem szybkich tranzystorów na basie. Czas pokaże.

 

Sylwek , ktoś tobie chyba naopowiadał jakichś opowieści science -fiction na temat tego bi-ampingu ;)

Ja mam ten bi-amping i nawet grałem na nim jakiś czas ale wielkich różnic pomiędzy bi-ampingiem a bi-wiringem nie zauważyłem.

Słyszałem natomiast ,że bi-seksualizm może być pod pewnymi względami interesujący ;)

Rozumiem Jarek że to mała prowokacja? Pamiętam jak zachwalałeś bi-amping. Z tego co do tej pory słyszałem to nie oczekuję cudów ale z drugiej strony może być miłe zaskoczenie... :-)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Rozumiem Jarek że to mała prowokacja? Pamiętam jak zachwalałeś bi-amping. Z tego co do tej pory słyszałem to nie oczekuję cudów ale z drugiej strony może być miłe zaskoczenie... :-)

 

Sylwek zachwalałem bi-amping bo ma on przewagę nad "zwykłym" podłączeniem single wired ponieważ jak wiadomo sygnał idzie bezpośrednio/osobno na sekcję średnio-wysokotonową i osobno na niską bez niepotrzebnego przeciskania się sygnału przez obie zwrotnice w kolumnach.

Skoro producent kolumn wykonał takie podłączenie (jak wiadomo nie wszyscy producenci stosują takie rozwiązania we wszystkich kolumnach np. Magico czy Avalon) zapewne nie jest ono pozbawione sensu.

Natomiast pomiędzy bi- wiringiem i bi-ampingiem nie słyszałem jakichś szczególnych różnic.

Zalety rozłączenia sygnałów słychać przy głośniejszym słuchaniu muzyki.

 

Ale próbuj sam to się przekonasz na własne uszy.

Jednak co innego jest wysterowanie różnych sygnałów z różnych wzmacniaczy a co innego z jednego dzielonego wzmacniacza.

Myślę ,że takie podłączenie różnych wzmacniaczy do różnych zwrotnic to trochę karkołomny pomysł ale nie próbowałem więc chętnie nauczę się na twoim przykładzie.

Jak będziesz już na tyle wkurwiony ,że będziesz chciał wyrzucać wzmacniacz przez okno to najpierw spójrz gdzie zaparkowałeś samochód ;)

Lavardin tak wlasnie brzmial jak lampa, z tych ktore ja sluchalem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Takie wlasnie wydelikacone brzmienie imitujace dzwiek lampy.

Lavardin,...tak chodzi za mną,...nigdy na oczy nie widziałem o słuchaniu nie wspominając, cena jak na nowy, dźwięk który oczekuję, nie jest duża, postaram się o odsłuch,.. ktoś ze Szczecina kupił od mnie listwę sieciową i z tego co pamiętam posiadał Lavardin,... muszę odświeżyć kontakt,...coś jeszcze?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

U mnie nie ma mowy o wkur.... na sprzęt bo jest ok. Gra super a kolejne eksperymenty to głównie z ciekawości czy można jeszcze lepiej czy już niekoniecznie w układzie jaki mam.

Osobiście wolę tranzystory od lamp. Z lampami to są tylko same problemy, trzeba włączyć, poczekać aż się nagrzeją a tranzystor jak pierdyknie od pierwszego strzała to mało cewki z karkasów nie wypadną.

Co tam jakieś badziewne Kondo warte 1/50 wartości jak pisze kolega Jurgen W. Najlepszy piec tranzystorowy powstaje właśnie w PL i można go odbierać w każdą środę. Nie boi się żadnej lampy, to jest prawdziwy pogromca!

 

Można też za 8kzł zakupić ASR-a bo to jest granie jak cholera, nic mu nie podskoczy, jak pierdyknie między oczy to audiofil wnet zaskoczy i się całkiem zauroczy! Piszą, że zmulona jest cholera a dźwięk wali jak himera!

Wnuczek siedzi, słucha tego ASRa, babcia Stasia wnet nań krzyknie kupa huku Ty mój wnuku. Wnuczek się po głowie drapie czy to hi-end jest czy klakier? Gdzie ta barwa, gdzie ta scena? Miało być przepiękne granie a mnie zbiera się na s...e

 

Jaki morał z tego płynie?

 

Jak chcesz słuchać z tranzystora weź Laremid od doktora!

 

 

Poniżej dzieło sztuki tranzystorowej, klękajcie narody!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Za dużo zabawy z lampami, u nie sprzęt gra po kilkanaście godzin, zdarza się, że przez parę dni nie jest wyłączany, tak załatwiłem końcówkę lampową, włączyłem w piątek, a w poniedziałek zaczęła buczeć, nie wytrzymała ciągłego grania przez 72godziny, i tak rozglądam się za czymś, ....chociaż pre lampowe posiadam i cały czas gra, z jedną lampą sterującą wspomaganą mos-fetem, ale lampa u mnie jest;0).

Z lampami to są tylko same problemy, trzeba włączyć, poczekać aż się nagrzeją

A z kobietami to nie? Nie dosc, ze dogrzewac trzeba, to i wymienic trudniej jak lampe!!

 

PS. tranzystor swietny, zrobiony zgodnie z rosyjska sztuka...gniotsia nielamiotsia!! Zupelnie jakby wyjety od chlopakow z czolgu z 4 pancernych :)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Poniżej dzieło sztuki tranzystorowej, klękajcie narody!

Szczerze mówiąc podobne konstrukcje wykonywaliśmy na zajęciach ZPT w szkole ale było to jakieś 30 lat temu.

Był u nas taki jeden kolega , co to potrafił naprawić każde urządzenia audio / tv.

Niby nic niezwykłego ale jemu potrafiła zawsze zostać góra jakichś "niepotrzebnych" części (oporników,kondensatorów itd) a urządzenia grały bez zarzutu.

Zawsze wtedy zastanawialiśmy się kiedy w końcu przy naprawie jakiegoś telewizora zostanie Arturowi w ręku kineskop a pomimo tego i tak będziemy mogli oglądać program tv.

 

Piszę to dlatego , bo jak patrzę na "zaawansowanie technologiczne" niektórych konstrukcji i idące za tym recenzje o galaktycznym dżwięku i walcowaniu wszystkiego na swojej drodze to mam przed oczami właśnie mojego kol. Artura z lutownicą w ręku i uśmiechem mówiącym " a nie mówiłem k**wa ,że będzie grało".

Lubię styl minimalistyczny w architekturze wnętrz a pomimo tego wszystko jakoś "ze sobą gra" ale w audio rzadko się to sprawdza.

 

pozdrawiam

Lampa potrafi wywolac zaciekawienie sluchacza, tworzac momentami wrazenie, jakby instrumenty ozyly. Tym samym wciaga sluchacza w interakcje. To nie koniec, jej srednica plynie jakby przez dobrane szklo powiekszajace. Gdy sie nagrzeje potrafi przykuc czlowieka do fotela jak w transie. Czasem jednak mialem tez wrazenie jakby za duzo dodawala od siebie.

Z tranzystorem wszystko jest bardziej powtarzalne. Tranzystor zawsze ustapi miejsca lampie na polu pewnej dozy nieobliczalnosci, nieprzewidywalnosci.

Lubie i lampe i tranzystor, ale wybralem tranzystor ze wzgledu na wygode uzytkowania.

Nie zgodze sie natomiast, ze lampa ma przewage w barwie. W obu przypadkach moze byc bardzo dobrze jak i przecietnie.

To moje prywatne odczucia w temacie.

jarek&ania

Jak lubisz minimalizm w konstrukcji, proszę bardzo, konstrukcje Nelsona Passa. Do minimum ograniczył stopnie wzmocienia, ilość elementów a gra to bajecznie. Jednak

to w audio się sprawdziło.

Jan

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Przykuc do fotela to dla mnie zbyt malo.....gdy ustawie swoj system w wiekszym niz obecnie slucham pokoju to potrafi zagrac z tak realanie ze az musze wyjsc..... z pokoju.....muzyka tak mnie nakreca ze nie sposob usiedziec..........

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

jarek&ania

Jak lubisz minimalizm w konstrukcji, proszę bardzo, konstrukcje Nelsona Passa. Do minimum ograniczył stopnie wzmocienia, ilość elementów a gra to bajecznie. Jednak

to w audio się sprawdziło.

Jan

Na pewno są osoby , które lubią dżwięk tranzystora i są z tego wyboru zadowoleni.

Ja też lubię tranzystor np. w stopniu końcowym bo ma on na pewno swoje zalety a może nawet przewagę nad lampą.

Uważam jednak ,że w torze audio muszą być lampy najlepiej w pre. gdyż lampa nadaje dżwiękowi barwę , wypełnienie na średnicy i magię.

Na pewno jest to tzw. upiększenie analitycznego dżwięku z CD ale mi to akurat nie przeszkadza a wręcz się podoba.

I chyba o to chodzi w tej całej zabawie : "o to aby muzyka płynąca w eter subiektywnie się podobała" a nie o wyczynowe słuchanie dżwięków z kolumn i pieprzenie potem na forum farmazonów , że "u mnie dżwięk jest prawie jak naturze ...".

Opowieści na temat tego ,że tranzystor gra barwnie i czarująco jak lampa to kompletne bzdury i zaklinanie rzeczywistości.

Ten kto takie rzeczy pisze (np. recenzent testujący sprzęty w 18 m2) robi to z wiadomych powodów.

Ten kto w to wierzy jest naiwny jak 2 letnie dziecko albo po prostu najzwyczajniej głupi ;)

 

P.S.

 

Powyższa wypowiedż to ogólne rozważania a nie ad personam.

gdy ustawie swoj system w wiekszym niz obecnie slucham pokoju to potrafi zagrac z tak realanie ze az musze wyjsc..... z pokoju.....muzyka tak mnie nakreca ze nie sposob usiedziec......

 

Innymi słowy, tak dobrze gra ten system, że aż nie możesz tego słuchać.

"cytat usunięty przez moderację" -  Bernard le Bovier de Fontenelle

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

NVA ....nie kosztuje 40 000 Euro , sprawdzic moze kazdy ale was mentalnie na to nie stac..........ja lamp sluchalem i moj wybor jest oczywisty.

 

Mam dwa wzmacniacze NVA i kupie jeszcze jeden......lampe tez kiedys kupie jak znajde co mnie przekona, nawet kolumny mam odpowiednie w tym celu....a wy co tylko operowac na klawiaturce potraficie ...wirtualni audiomaniacy...

Gość JanF

(Konto usunięte)

Opowieści na temat tego ,że tranzystor gra barwnie i czarująco jak lampa to kompletne bzdury i zaklinanie rzeczywistości.

Ten kto takie rzeczy pisze (np. recenzent testujący sprzęty w 18 m2) robi to z wiadomych powodów.

Ten kto w to wierzy jest naiwny jak 2 letnie dziecko albo po prostu najzwyczajniej głupi ;)

 

Pryncypialne postawienie sprawy!

I dobrze, najwyższa pora.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.