Skocz do zawartości
IGNORED

Kierunek - MBL


piano

Rekomendowane odpowiedzi

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Tomaszu, to co zauważam w odsłuchach vinyli względem cyfry to właśnie brak głębi sceny i wglądu w dalsze plany na vinylu. Sama barwa i inne aspekty poza trzaskami są ok i nie czepiam się tego czy tamtego ale głębia przestrzeni jest dla mnie ważna. Ostatnio miałem porównanie w Soundclubie w W-wie. Super gramofon z super ramieniem vs CD Soulution 745. No i brutalne baty jakie CD dało gramiakowi. Różnica polegała głównie na tym że z cyfry była holografia 3D, dźwięk oderwany od kolumn i piękne dalsze plany. Z vinyla w sumie było ok ale płasko w linii kolumn.

 

Tak, w tym aspekcie zgadzam się z Tobą w całości. Myślałem, że są to tylko moje zastrzeżenia, ale widzę że to się potwierdza. Sposób prezentacji głębi z winylu jest inny niż z CD, przy czym wiele osób akceptuje to bez uwag. Ja mam podobne spostrzeżenia co do sposobu prezentacji sceny przez większość lamp SE. Nie wiem czy wynika to z tego, że grają po RCA, tym niemniej w mojej ocenie prezentacja jest mocno przybliżona w kierunku słuchacza. CD + dobre lampy grające po XLR czy też wysokiej klasy tranzystory tę holografię 3D mają na wyższym poziomie.

Zobacz na jazz z ECM, ACT itd. 90% repertuaru w ogóle nie wydają na vinylu. Zobacz na Deutsche Grammophone+Decca. Na ok 8000 pozycji na vinylu jest coś ok...20-tu czy 27-u !! To o czym mowa? O muzyce elektronicznej i ambientowej nie wspominam. Praktycznie zero poza komercją typu Jarre, Vangelis itd.

Jest jeszcze kwestia tego co każdy z nas słucha, w moim przypadku jest to dużo ciężkiego rocka, a ten jednak lepiej odsłuchiwać z płyt CD.

 

Tutaj faktycznie masz sporo racji ostry łomot bardzo wrażliwy jest na vinylu od jakości zapisu matrycy jak i dynamiki jej wykonania. Miałem takie tłoczenie Led Zeppelin II Atlanticu i była tak zarąbista dynamika ze kapcie spadały na Whole lotta love :) Pózniej z głupoty pozbyłem się tej płyty i jak do niej chciałem wrócić nie mogłem trafić na tak fantastyczny zapis a przerzuciłem wtedy 4 vinyle z różnych tłoczni.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Wczorajsze odsłuchy u Cybanta uświadomiły mi też fundamentalną, ale jednak zapominaną prawdę, iż nawet w gronie kilku osłuchanych osób istnieją diametralne różnice w kwestii postrzegania pewnych aspektów dźwięku oraz w efekcie odbioru całości. Ja przywiązuję bardzo dużą wagę do oddania trójwymiarowości sceny, która to cecha niekoniecznie jest kluczowa dla innych słuchaczy.

Zobacz na jazz z ECM, ACT itd. 90% repertuaru w ogóle nie wydają na vinylu. Zobacz na Deutsche Grammophone+Decca. Na ok 8000 pozycji na vinylu jest coś ok...20-tu czy 27-u !! To o czym mowa? O muzyce elektronicznej i ambientowej nie wspominam. Praktycznie zero poza komercją typu Jarre, Vangelis itd.

Tu masz rację ale to też działa w drugą stronę , wznowień nagrań vinylowych lata albo w ogóle na Cd nie ujrzysz!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Wczorajsze odsłuchy u Cybanta uświadomiły mi też fundamentalną, ale jednak zapominaną prawdę że nawet w gronie kilku osłuchanych osób istnieją diametralne różnice w kwestii postrzegania pewnych aspektów dźwięku oraz w efekcie odbioru całości. Ja przywiązuję bardzo dużą wagę do oddania trójwymiarowości sceny, która to cecha niekoniecznie jest kluczowa dla innych słuchaczy.

Ależ jest nie wiem czy zauważyłeś ale tego typu kolumny grają zupełnie inaczej! Przykładowo z Tak wysokiego modelu Amplifona scena na lewo i prawo poza kolumny przy tej konfiguracji kabli powinna być bardzo duża a jednak mimo silnej adaptacji akustycznej pomieszczenia kolumny okazuje się są do tak dużego pomieszczenia jeszcze za duże!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Najważniejsze żeby dźwięk stworzonego systemu odpowiadał właścicielowi a nie zewnętrznym recenzentom;-)

 

Wężykiem, wężykiem! Ciągle ludzie zapominają że system składają dla siebie a nie bo co inni powiedzą :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Przykładowo z Tak wysokiego modelu Amplifona scena na lewo i prawo poza kolumny przy tej konfiguracji kabli powinna być bardzo duża a jednak mimo silnej adaptacji akustycznej pomieszczenia kolumny okazuje się są do tak dużego pomieszczenia jeszcze za duże!

 

Nie są za duże, tylko są bardzo szerokie. Takie kolumny mają większe niż wąskie słupki trudności ze znikaniem z pokoju. Faktem jest, że poza linię kolumn dźwięk nie wychodzi, ale one stoją bardzo szeroko, więc scena jest wystarczająco rozciągnięta na boki. Jeśli już to z racji dużej odległości od tylnej ściany można oczekiwać większej głębi. W tym aspekcie najlepiej sprawdzało się właśnie CD ARC. Kiedyś muszę przywieźć do Grześka cały zbalansowany tor ARC, tak żeby faktycznie sprawdzić możliwości przestrzenne odgród, bo wydaje mi się, że w tej dziedzinie są jeszcze spore rezerwy.

Tzn czego nie kupię na CD? Jest praktycznie wszystko. Setki tysięcy tytułów godnych uwagi i miliony mniej godnych uwagi.

Porozmawiaj na forum z ludźmi którzy mają więcej vinyli :)

 

Ja jakoś nie mogę np. znaleźć na CD

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ja przywiązuję bardzo dużą wagę do oddania trójwymiarowości sceny,

Na pewnym levelu, wydaje się to obowiązkiem:)

 

Najważniejsze żeby dźwięk stworzonego systemu odpowiadał właścicielowi a nie zewnętrznym recenzentom;-)

Recenzenci potem piszą po forach, ze była kicha i gospodarz rwie sę włosy ostatnie:)

Na pewnym levelu, wydaje się to obowiązkiem:)

 

 

No cóż, coś za coś, na MBL-ach traci się inne fajne aspekty dźwięku, w audio nie ma i nie będzie systemu doskonałego. Przy bardzo dobrych systemach jak to zauważyłeś pewnym levelu to raczej sprawa co komu najlepiej smakuje i o gusta to my się możemy spierać :)

 

Recenzenci potem piszą po forach, ze była kicha i gospodarz rwie sę włosy ostatnie:)

 

U Cybanta było fajnie a po wpięciu tych wszystkich dodatków które przynieśliśmy było jeszcze fajniej.

 

Problem głownie w tym u recenzentów że na świecie jest bardzo dużo fajnych dodatków :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

To nie jest takie proste. Świadomość tego co jest dobre, a co nie też jest zmienna. Wiem po sobie. Też myślałem na początku, że mam super dźwięk dopóki powien akustyk nie wykazał mi, że mam problem z basem. Później była długa walka z akustyką by to poprawić. Z czasem było znacznie lepiej i znów byłem bardzo zadowolony. Do czasu gdy posłuchałem system u znajomego. System bardzo dobry, może nie lepszy ale pewne aspekty basu były jednak lepsze. Wtedy znów uświadomiłem sobie, że może być u mnie lepiej i powinno być. Tym razem winna nie była akustyka, a cechy niektórych sprzętów i kabli w moim systemie. Po zmianach jest bardzo dobrze, co nie znaczy, że nie da się jeszcze lepiej. Pewnie się da. Tak więc zadowolenie na pewnych etapach wynika z nieświadomości i weryfikacja tejże świadomości uświadamia nam pewne błędy. Tak było przy kilku odsłuchach vinyli. Gość włącza płytę, a tam smażona jajecznica, trzaski wręcz wyrzucane są z kolumn, mnie aż skręca z obrzydzenia, a gość zadowolony! Ja w szoku i patrzę na niego z niedowierzaniem, a on zdziwiony, o co mi chodzi? Zwracam mu uwagę o co mi chodzi i dopiero po chwili gość uświadamia sobie, że faktycznie jest masakra. Siada obok przybity i z niedowierzaniem słucha mając coraz smutniejszą minę. On faktycznie jakoś tak się przyzwyczaił, że nie słyszał tego smażenia. Ja znów nie wyobrażam sobie słuchać muzy ze smażeniem i od razu to wyłapuje. Nasuwa się też inne pytanie, czy warto komuś pewne kwestie uświadamiać jeśli on jest zadowolony. Z drugiej strony gdyby tego nie robić to zaprzeczamy idei postępu.

w audio nie ma i nie będzie systemu doskonałego

 

Nawet gdyby był, to nie rzadk0 zawisć, zazdrosć i chęć dokopania często jest silniejsza:)

 

No cóż, coś za coś, na MBL-ach traci się inne fajne aspekty dźwięku

np?

Jakby człowiekowi nie mogło wystarczyć, że jemu się podoba..

o tóż to. Człek stadny, to szuka akceptacji i dobrego miejsca w szeregu:)

Nasuwa się też inne pytanie, czy warto komuś pewne kwestie uświadamiać jeśli on jest zadowolony.

 

No jak się szefowi zacznie pewne rzeczy wytykać to się wylatuje z roboty :) W hobby nie jest tak drastycznie i dobrze ze to nie małżeństwo i słynne ciche dni :)

 

np?

Ściana dżwięku, efekt wprowadzony i znany z koncertów rockowych w latach 70".

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ściana dżwięku, efekt wprowadzony i znany z koncertów rockowych w latach 70".

no tak, przecie 101 powstały 15 lat później, mimo tego Kamandę Pinka Floyda z "79 da się słuchać. Noo chyba, ze o inną ścianę chodzi:)))

Nawet gdyby był

Jak by był taki system to system do odtwarzania jednej płyty z jednym wybranym utworem, nie ma systemów uniwersalnych do każdej muzyki i różnych realizacji nagrań !!!

 

no tak, przecie 101 powstały 15 lat później, mimo tego Kamandę Pinka Floyda z "79 da się słuchać. Noo chyba, ze o inną ścianę chodzi:)))

 

Astronomy Domine z Ummaguma po prostu na MBL-ach nie zagra ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Jak by był taki system to system do odtwarzania jednej płyty z jednym wybranym utworem, nie ma systemów uniwersalnych do każdej muzyki i różnych realizacji nagrań !!!

Bez przesady, to byłoby straszne, wszystkie płyty do kosza i zostaje jeden właściwy sampler;-)

To ja wolę, żeby niektóre płyty zagrały troszkę gorzej, ale cieszyć się bogactwem różnorodnych nagrań!

W sumie choć system mam budżetowy, to gra na nim praktycznie wszystko, poza oczywiście skopanymi realizacjami, a tego niestety trochę jest. Ale co z tego, jak świetna treść lub wykonanie.... wtedy aspekty jakościowe schodzą na drugi plan, przynajmniej dla mnie.

Gość jt211

(Konto usunięte)

 

 

Nie są za duże, tylko są bardzo szerokie. Takie kolumny mają większe niż wąskie słupki trudności ze znikaniem z pokoju. Faktem jest, że poza linię kolumn dźwięk nie wychodzi, ale one stoją bardzo szeroko, więc scena jest wystarczająco rozciągnięta na boki. Jeśli już to z racji dużej odległości od tylnej ściany można oczekiwać większej głębi. W tym aspekcie najlepiej sprawdzało się właśnie CD ARC. Kiedyś muszę przywieźć do Grześka cały zbalansowany tor ARC, tak żeby faktycznie sprawdzić możliwości przestrzenne odgród, bo wydaje mi się, że w tej dziedzinie są jeszcze spore rezerwy.

Jakoś nie mogę nijak pojąć tego fenomenu że ktoś uważa że ma system high-endowy ale "rzecz" nie wychodzi poza linię kolumn. Mówię o tym że wszystko dzieje się pomiędzy kolumnami. Dla mnie znaczy to że system jest high-endowy tylko z nazwy. Inna sprawa że ja mam hopla na punkcie 3D i sceny. Ściana dźwięku ale dokładnie pomiędzy kolumnami ? Coś tu mocno nie tegos :>) Tłumaczenie tego szerokością samych głośników to bajki z mchu i paproci.

Rafałku, ale Astronomy imho, cieniutkie jezd, więc nie dziwota, ze nie chce:)

No tak zirytowałem Cię a nie o to mi chodziło żebyś mój nick zniekształcał! ;) Są inne metody deprecjonowania przeciwnika a mnie chodzi żeby znaleźć wspólne punkty a nie napier....ć się bez sensu

 

Bez przesady, to byłoby straszne

 

Dokładnie TAK !

 

Jakoś nie mogę nijak pojąć tego fenomenu że ktoś uważa że ma system high-endowy ale "rzecz" nie wychodzi poza linię kolumn. Mówię

Niepotrzebnie wyjmujesz fragment z kontekstu.

 

A tak w ogóle to na razie koledze dziękujemy bo kolega nie był na miejscu , nie lubi krakowskich spotkań i dobrze żeby się znów nie frustrował dla czego u niego tak nie gra!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość jt211

(Konto usunięte)

 

Jak by był taki system to system do odtwarzania jednej płyty z jednym wybranym utworem, nie ma systemów uniwersalnych do każdej muzyki i różnych realizacji nagrań !!!

 

System który odtwarza jeden gatunek muzyki i pretenduje do high-endu ? To totalna bzdura.

Miałem parę dni temu gości z młodszej generacji i ciężką muzyką nic się nie wyłożyło a młodzi odkryli że najgłębszy bas i dynamika wcale nie występuje na ich metalu :>)

 

A tak w ogóle to na razie koledze dziękujemy bo kolega nie był na miejscu , nie lubi krakowskich spotkań i dobrze żeby się znów nie frustrował dla czego u niego tak nie gra!

Nie bardzo rozumiem masz jakieś sęki ??? Czy uczulenie ??? Chyba piszę o scenie w audio !!!

No tak zirytowałem Cię a nie o to mi chodziło żebyś mój nick zniekształcał! ;) Są inne metody deprecjonowania przeciwnika a mnie chodzi żeby znaleźć wspólne punkty a nie napier....ć się bez sensu

Nie, chciałem być milusi:) od poniedziałku, to dobrze wróży:)

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Jakoś nie mogę nijak pojąć tego fenomenu że ktoś uważa że ma system high-endowy ale "rzecz" nie wychodzi poza linię kolumn. Mówię o tym że wszystko dzieje się pomiędzy kolumnami. Dla mnie znaczy to że system jest high-endowy tylko z nazwy. Inna sprawa że ja mam hopla na punkcie 3D i sceny. Ściana dźwięku ale dokładnie pomiędzy kolumnami ?

 

Wydaje mi się, że system gospodarza jest jak najbardziej hi-endowy, ma tylko właśnie te opisane przez nas cechy szczególne. Widać taka jest sygnatura dźwiękowa kolumn typu open-baffle.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

O co biega?

 

Założyłem sobie wątek na bocznicy:

 

http://www.audiostereo.pl/czy-mozna-zastrzec-sobie-nick_119536.html#entry3450084

 

Zanim zdążyłem dokończyć opis sytuacji i postawić dwa fundamentalne pytania:

1. czy nick usera jest wartością prawną, którą można zastrzec?

2. czy legalną a nade wszystko etyczną praktyką portalu jest banowanie usera z powodu wyboru podkreślam wolnego nicka, przed napisaniem jakiegokolwiek postu?

wątek został zamknięty przez kolegę Cira. Tak jakby kolega Cir pracował na rzecz konkurencyjnego portalu... Zamykanie wątku w ciągu 2 minut od jego napisania świadczy o prawdziwie rewolucyjnej czujności, ś.p. Feliks Dzierżyński byłby pod wrażeniem. Poza tym nie ukrywam, że mam osobiście bardzo poważne zastrzeżenia co do wcześniejszej postawy etycznej kolegi Cira. Mam na myśli sytuację jawnego kontestowania przez niego działań kolegi Paltona, zmierzających do zaprowadzenia pewnych standardów komunikacji na forum. Kolega Cir w ewidentny sposób bojkotował akcję kolegi Paltona, co w mojej ocenie dowodzi braku elementarnej lojalności względem innego moderatora.

świadczy o prawdziwie rewolucyjnej czujności, ś.p. Feliks Dzierżyński byłby pod wrażeniem.

Mogę skorygować:);

Prawdziwej czujności Aparatu :)

 

Kolega Cir

Zawsze mi te dwa słowa obok siebie nie pasowały.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Zawsze mi te dwa słowa obok siebie nie pasowały.

 

To taki zwrot grzecznościowy... Używam go wobec wszystkich z powodu przestrzegania przeze mnie pewnych standardów wypowiedzi. Niestety zachowanie pewnych zasad kultury powoduje, że w oczach niektórych jestem wywyższającym się snobem;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.