Skocz do zawartości
IGNORED

Trylogia Henryka Sienkiewicza.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście możemy podyskutować o wojnach polsko-szwedzkich ale wątek jest o Trylogii.Można jej oczywiście zarzucać to i owo ale trzeba przyznać,że oddaje nasze przywary narodowe.A więc skłonność do warcholstwa,kłótliwość,megalomanię,klerykalizm,brak tolerancji itd.Przecież to wszystko,po tylu latach nadal nas prześladuje!

Najlepszym dowodem są niektóre wypowiedzi na tym forum.

Najbardziej znienawidzoną postacią w trylogii był Boguś Radziwiłl.

Na łamach naszej historii sie zapisał jako zdrajca, szczególnie po Radnot.

Nie wiem jakim cudem nie był ścięty po tym wszystkim i jeszcze został elektem.

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Bo był Radziwiłłem czyli magnatem,spokrewnionym z elektorem,był księciem Rzeszy.Takich nikt w Polsce nie mógł ruszyć.Ale przecież nasz Jan Sobieski w początkowej fazie wojny też był zdrajcą ale zmienił front.Co prawda w takiej ówczesnej Francji w czasie Frondy czyli buntu feudałów przeciwko absolutyzmowi Ludwika XIV też głowy książąt nie leciały.

 

Nigdy nie zapomnę tych emocji przy pierwszym czytaniu Trylogii.Tych załamań związanych ze zdradami,przegranymi bitwami przykładami nieudolności czy głupoty ale i radości z triumfów,cudownych ocaleń i zwrotów akcji.Takie przeżycia są możliwe tylko za młodu!

Zacząć należy od tego ze nie było szturmu nie tylko dlatego że klasztor był warownią a Szwedzi nie ściągnęli pod niego wielkich sił ale również dlatego że Kordecki klasztoru nie bronił tylko złożył wiernopoddańcze listy. Szwedzi ni emieli potrzeby zdobywać klasztoru. Wiec te pisaninie w pierdopedii można również potraktować z przymrużeniem oka.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

poczytajcie co pisał do Szwedów:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I typowo kiedy się wiatr historii zmienił to nagle braciszkowie objawili się w szatach obrońców :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zacząć należy od tego ze nie było szturmu nie tylko dlatego że klasztor był warownią a Szwedzi nie ściągnęli pod niego wielkich sił ale również dlatego że Kordecki klasztoru nie bronił tylko złożył wiernopoddańcze listy. Szwedzi ni emieli potrzeby zdobywać klasztoru. Wiec te pisaninie w pierdopedii można również potraktować z przymrużeniem oka.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Piszesz, że Szwedzi nie mieli potrzeby zdobywania klasztoru. W tekście można wyczytać, że ostrzeliwali go a nawet sprowadzili sobie cięższe działa przeznaczone właśnie do burzenia murów. Kiedy dotarły ostrzał w dodatku wzrósł. W jakim celu? Bo przecież nie mieli potrzeby zdobywania klasztoru. Bo Szwedzi to rosłe chłopy są i siła ich zwyczajnie rozpierała? Przytaszczyli więc sobie w ramach luzu trochę cięższego uzbrojenia. Pies, czyli kot.

 

Ciekawe kiedy w Polsce dojdzie do odkłamania historii KK i jego roli w naszych tragediach narodowych.

Komuna to była pikuś...

Nie znasz ani historii Kościoła, ani poczynań komunistów w naszym kraju. Nie opieraj swojej wiedzy na wpisach "znajców" tematu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To może trochę zabawy?Gdyby za ekranizację Trylogii wzięło się Hollywood to których gwiazdorów kina i w których rolach widzielibyście oczami wyobraźni?

To może trochę zabawy?Gdyby za ekranizację Trylogii wzięło się Hollywood to których gwiazdorów kina i w których rolach widzielibyście oczami wyobraźni?

Księciem Bogusławem byłby Hugh Grant a Kmicicem pewnie Colin Farrell. Na Zagłobę pasowałby John Candy a Wołodyjowskiego mógłby zagrać Joe Pesci. Gorzej z Oleńką Billewiczówną. Kandydatek penie byłoby coś z tysiąc. Pewnie i Cher chciałaby się załapać.

Wszelkie drobne różnice i tak załatwią spece od komputerów.

:)

 

ps: mało kto wie, że była już i taka ekranizacja "Ogniem i mieczem":

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) #

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No proszę to innostrańcy nakręcił Ogniem i Mieciem.

 

Może w obsadzie tego dzieła z lat 60-tych grały przynajmniej włoskie sex-bomby - któremi Szwedzi bombardowali tak dzielnie bronioną - w tej sienkiewiczowskiej fantasy - Częstochowę

 

Z Włoskich rzeczy to lubię pizze i spaghetti .... westerny.

Samochody i motocykle też jeszcze maja ładne, czasem nawet tak jak kiedyś aktorki.

z Francuskich to nie wiem, co dobre - może francuskie pocałunki. bo raczej nie francuska choroba ?

 

ps. tytuł szwedzki tego "dzieła" - "Den blodiga massakern" :-)

 

Hoffman dał ciała moim zdaniem bo powinien kręcić w stylu lat 60/70 z podobnymi przejściami ujęć i mniej smętnie romansową muzyką. Tylko zapewne na taką produkcje nie wystarczyłoby mu kasy. Bo w PRLu pieniądze nie grały roli, jak trzeba było to pułk wojska wsadzali na konie ze wszystkich stadnin i jeszcze wynajmowali kawalerię Mossfilmu.

Dzisiaj z takim rozmachem film kosztowałby tyle co "John Carter". A nawet z tym co miał do dyspozycji musiał się starać przypodobać współczesnemu widzowi.

Ale też i by powstał film mocno "bajkowy". Wszyscy gładcy i czyści. Bez jednej dziurki "w rajtuzach" :) Coś na podobę Robin Hooda z Errolem Flynnem.

"Ogniem i mieczem" jest bardziej realistyczny niż taki "Pan Wołodyjowski". Widać tu tę różnicę w stylu; w podejściu do kręcenia filmów historycznych na przestrzeni lat.

Szkoda że Wojtek nie wymyśliłeś tej zabawy kilka dni wcześniej. Musiałem spędzić 4 godziny w autobusie. Szybciej by zleciało.

A tak na gorąco, to bym obsadzał :

 

Wołodyjowski - S. Stalone, albo T.Cruise. D.de Vito by musiał sporo schudnąć.

Zagłoba - oczywiście Depardieu

Kmicic - S. Segal ?

Oleńka - D. Hanah

Basia - D. Barymore

Krysia - M. Bellucci

stary Radziwił - S. Connery

młody Radziwił - J. Biebber

Longin - któryś z tych amerykańskich koszykarzy aktorów. Jeśli czarnoskóry, to trzeba dać wstawkę że jego ojciec był kominiarzem z Sandomierza

Bohun - B. Pitt

Ketling - L. di Caprio

to na razie tyle

Szkoda że Wojtek nie wymyśliłeś tej zabawy kilka dni wcześniej. Musiałem spędzić 4 godziny w autobusie. Szybciej by zleciało.

A tak na gorąco, to bym obsadzał :

 

Wołodyjowski - S. Stalone, albo T.Cruise. D.de Vito by musiał sporo schudnąć.

Zagłoba - oczywiście Depardieu

Kmicic - S. Segal ?

Oleńka - D. Hanah

Basia - D. Barymore

Krysia - M. Bellucci

stary Radziwił - S. Connery

młody Radziwił - J. Biebber

Longin - któryś z tych amerykańskich koszykarzy aktorów. Jeśli czarnoskóry, to trzeba dać wstawkę że jego ojciec był kominiarzem z Sandomierza

Bohun - B. Pitt

Ketling - L. di Caprio

to na razie tyle

Hanah? To przyglupiaste beztalencie?

"Ogniem i mieczem" jest bardziej realistyczny niż taki "Pan Wołodyjowski". Widać tu tę różnicę w stylu; w podejściu do kręcenia filmów historycznych na przestrzeni lat.

Od hollywodzkich opowiastek kręconych w studiach filmowych przed wojna na pewno. Jednak poprzednie realizacje Hoffmana miały ten klimat, nastrój którego zabrakło w ostatniej. Oglądając ma się wrażenie ze po prostu aktorzy nie zbudowali odpowiednio postaci - nie umieli albo nie przyzwyczajeni. Wołodyjowski w wykonaniu Zamachowskiego był raczej żałośnie wymęczony. W wykonaniu Łomnickiego był jak arcymistrz szachowy. i to właśnie dlatego się go wszyscy bali. Nawet Zagłoba był mało zabawny - więcej pokrzykiwał tylko, nie było już czuć tej autoironii jego postaci i złośliwości cechujących poprzednie wcielenia.

Ogniem i mieczem Hoffmana to najsłabsza część jego Trylogii.Winę częściowo ponosi sam Sienkiewicz bo ta część wyszła mu najsłabiej.Skrzetuski w porównaniu z Kmicicem czy Wołodyjowskim to postać papierowa.

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

Byłem tam i słuchałem mowy tych skał, a w każdej z nich był woj rodu polskiego, łzy spływałe same po mym licu.

 

Wzruszyłem się.

 

To może trochę zabawy?Gdyby za ekranizację Trylogii wzięło się Hollywood to których gwiazdorów kina i w których rolach widzielibyście oczami wyobraźni?

 

Zagłoba - John Goodman

Skrzetuski - Etan Hawk - jest tak samo beznadziejny

Wołodyjowski - Dustin Hoffman/Roman Polański

Azja - Holoubek z żoną

 

Selim - Bruce Willis

Jan Kazimierz - Peter O,Toole

Maria Ludwika - Sucz Cielecka

Rzędzian - Himilsbach

 

Horpyna - Moderator Frantz

 

Czeremis - melb

Piszesz, że Szwedzi nie mieli potrzeby zdobywania klasztoru. W tekście można wyczytać, że ostrzeliwali go a nawet sprowadzili sobie cięższe działa przeznaczone właśnie do burzenia murów. Kiedy dotarły ostrzał w dodatku wzrósł. W jakim celu? Bo przecież nie mieli potrzeby zdobywania klasztoru.

 

Nie mieli bo Kordecki stanął po stronie Szwedów i wysłał im liścik wiernopoddańczy. Tak więc katolicki kłamczuszku należało też zacytować kolejny link który wkleiłem:

 

- poczytajcie co pisał do Szwedów:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie musieli zdobywać klasztoru bo braciszkowie wiernie im służyć chcieli. Chodziło jeszcze o wydobycie kasy za odstąpienie od oblężenia. Brednia kościelna powstała później na użytek władzy królewskiej, żeby zmobilizować szlachtę pod wezwaniem katolicyzmu do walki ze szwedzkimi "luteranami". Dlatego że król był słaby i miał słabe poparcie nawet wśród katolików którym inne wyznanie Szwedów nie przeszkadzało.

Natomiast bardziej mogło przeszkadzać Szwedom co świadczy o wyjątkowo dziadowskich stosunkach społecznych w I Rzeczypospolitej, w której imano się już wszystkiego by zmobilizować pospólstwo do stanięcia po stronie władzy i magnaterii. Tak bardzo mieli poddanych w dupie i oszukiwali ich tak samo jak obecnie politycy kłamliwymi obietnicami, że nikt już im nie wierzył i władce miał tam gdzie on jego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Od hollywodzkich opowiastek kręconych w studiach filmowych przed wojna na pewno. Jednak poprzednie realizacje Hoffmana miały ten klimat, nastrój którego zabrakło w ostatniej. Oglądając ma się wrażenie ze po prostu aktorzy nie zbudowali odpowiednio postaci - nie umieli albo nie przyzwyczajeni. Wołodyjowski w wykonaniu Zamachowskiego był raczej żałośnie wymęczony. W wykonaniu Łomnickiego był jak arcymistrz szachowy. i to właśnie dlatego się go wszyscy bali. Nawet Zagłoba był mało zabawny - więcej pokrzykiwał tylko, nie było już czuć tej autoironii jego postaci i złośliwości cechujących poprzednie wcielenia.

W ostatniej ekranizacji "Ogniem i mieczem" przeszkadzały mi tylko dwie osoby. Malajkat jako Rzędziań (tak trochę) i Zborowski grający Podbipiętę (na maxa). Jego gra przypominała mi tę ze "Złota dezerterów" nakręconego ledwie rok wcześniej. Zborowski (jak dla mnie) spaskudził ten cały film.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.