Skocz do zawartości
IGNORED

MARANTZ PM 8005


Tomas20

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego bardzo ważny jest odsłuch przed zakupem pm 8005 musi być zestawiony z odpowiednimi głośnikami stanowczo odradzam zakup w ciemno.

w ciemno w tej kwocie! a później płacz!

De gustibus non est disputandum

Jeżeli chodzi o wydajność prądowa to yamaha zjada tego marantza na śniadanie miałem przyjemność porównania na głośnikach kef r300.

 

Potwierdzam, sprawdzałem moje dynaudio z PM 7005, z PM 8005- teraz mam A-S801 i ten wzmacniacz potrafi napędzić te kolumny.

Choć- to trzeba przyznać- marantz dawał bardziej bogatą fakturę dźwiękową na bardziej skutecznych zestawach głośnikowych

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

Albo, ze polityka merketingu sie sprawdzila i nie trzeba knwestowac w zmiany a dalej w reklame.

 

Mialem pm8005 ponad pol roku. Porownywalem z innymi wzmakami. Mam punkty odniesienia i sluchalem dobrze skonfigurowanych systemow o dobrym stosunku jakosci do ceny. Uwazam, ze pm8005 jest wart maks 2500 zl .

 

Może masz rację, szkoda tylko że nikt takich wzmacniaczy w cenie 2500 PLN nie robi a przynajmniej nie widziałem.

Przez te słabe zasilanie nie maja one żadnego sensownego basu. Nie wiem jak akurat PM8005, ale patrząc na budowę to jest mizerny jak wcześniejsi bracia.

Mnie w 20m2 basu w żaden sposób nie brakuje w PM KI Perl lite jeżeli chodzi o ilość. Jakościowo też nie ma się do czego przyczepić.

Mnie w 20m2 basu w żaden sposób nie brakuje w PM KI Perl lite jeżeli chodzi o ilość. Jakościowo też nie ma się do czego przyczepić.

Od paru miesięcy gram 17 KI i jest dobrze.

De gustibus non est disputandum

Może masz rację, szkoda tylko że nikt takich wzmacniaczy w cenie 2500 PLN nie robi a przynajmniej nie widziałem.

 

Niestety kosztuje on regularnie w detalu w PL z tego, co pamietam 4995, a za 500 zł wiecej jest Baltlab Epoca 3. sluchalem go w swoim systemie, w porownaniu do Marantza jest wyraznie rowniejszy, kultura grania nieporownywalna, glebsza scena, lepiej odseparowane plany, lepsza dynamika, barwa, naturalnosc, i neutralnosc, To juz nie kwestia gustu po prostu Baltlab vs Marantz to jak Disco Polo zespół Boys vs Anna Maria Jopek.

Niestety kosztuje on regularnie w detalu w PL z tego, co pamietam 4995, a za 500 zł wiecej jest Baltlab Epoca 3. sluchalem go w swoim systemie, w porownaniu do Marantza jest wyraznie rowniejszy, kultura grania nieporownywalna, glebsza scena, lepiej odseparowane plany, lepsza dynamika, barwa, naturalnosc, i neutralnosc, To juz nie kwestia gustu po prostu Baltlab vs Marantz to jak Disco Polo zespół Boys vs Anna Maria Jopek.

Myślisz,że istnieje aż taka przepaść?

De gustibus non est disputandum

Ja miałem u siebie PM 7004 i to była jakaś kpina. Taki c356 po modzie po 30 sekundach grania zabijał Marantza w każdym aspekcie. Równo grał scena separacja

Ja nie rozumiem dlaczego sprzęty Marantza są tak niepowtarzalne w dźwięku. On w jednej piosence potrafił co drugi takt albo walnąć sopranem i basem a za chwilę poszedł dźwięk płaski jak z jamnika. Ja bynajmniej mam takie doświadczenia z dwoma Marantzami a dac to jeszcze gorzej oceniam

 

Może masz rację, szkoda tylko że nikt takich wzmacniaczy w cenie 2500 PLN nie robi a przynajmniej nie widziałem.

 

Jak to nie robi? Marantz robi:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Może nie 2.500 PLN, ale za 2.900 będziesz miał w domu zprzesyłką do Polski

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bluesound Node2;  Audiolab 8200CD; Musical Fidelity M5si; Triangle Esprit Gaia EZ.

Niestety kosztuje on regularnie w detalu w PL z tego, co pamietam 4995, a za 500 zł wiecej jest Baltlab Epoca 3. sluchalem go w swoim systemie, w porownaniu do Marantza jest wyraznie rowniejszy, kultura grania nieporownywalna, glebsza scena, lepiej odseparowane plany, lepsza dynamika, barwa, naturalnosc, i neutralnosc, To juz nie kwestia gustu po prostu Baltlab vs Marantz to jak Disco Polo zespół Boys vs Anna Maria Jopek.

Najpierw twierdzisz że Marantz gra jak wzmacniacz za połowę ceny a wyskakujesz z Epocą, konstrukcją dual mono która jest droższa.

Zachodniej produkcji taki klocek byłby w cenie powiedzmy 8-10kPLN. Swoją drogą Epokę raz słyszałem na AS na swoich płytach, szału nie było co prawda była podpięta do AA Phoebe III.

Ja miałem u siebie PM 7004 i to była jakaś kpina. Taki c356 po modzie po 30 sekundach grania zabijał Marantza w każdym aspekcie. Równo grał scena separacja

Ja nie rozumiem dlaczego sprzęty Marantza są tak niepowtarzalne w dźwięku. On w jednej piosence potrafił co drugi takt albo walnąć sopranem i basem a za chwilę poszedł dźwięk płaski jak z jamnika. Ja bynajmniej mam takie doświadczenia z dwoma Marantzami a dac to jeszcze gorzej oceniam

Miałem tylko trzy Marantze i kilka Nadzików....320,50,52,70,72 "Nad" górował tylko mocą niczym więcej.Jednak zawsze grał bezpiecznie.

De gustibus non est disputandum

Miałem tylko trzy Marantze i kilka Nadzików....320,50,52,70,72 "Nad" górował tylko mocą niczym więcej.Jednak zawsze grał bezpiecznie.

Tylko że ja wyraźnie napisałem że nad był modyfikowany fabryczny c356 to jest dopiero pomyłka tego się nie dało słuchać. Oceniając w kategorii kasy 1300-1500 za nowe więcej bym nie dał

Tylko że ja wyraźnie napisałem że nad był modyfikowany fabryczny c356 to jest dopiero pomyłka tego się nie dało słuchać. Oceniając w kategorii kasy 1300-1500 za nowe więcej bym nie dał

A może myślisz,że te inne okrzyknięte cudem świata konstrukcje warte są więcej? Z reguły każdy Nad ma kiepski przedwzmacniacz.

De gustibus non est disputandum

A może myślisz,że te inne okrzyknięte cudem świata konstrukcje warte są więcej? Z reguły każdy Nad ma kiepski przedwzmacniacz.

Nie wiem ale fabryczne Nada to jakaś tragedia.

Modyfikacja zmienia charakter urządzenia na plus o kilka klas

Ja miałem u siebie PM 7004 i to była jakaś kpina. Taki c356 po modzie po 30 sekundach grania zabijał Marantza w każdym aspekcie. Równo grał scena separacja

Ja nie rozumiem dlaczego sprzęty Marantza są tak niepowtarzalne w dźwięku. On w jednej piosence potrafił co drugi takt albo walnąć sopranem i basem a za chwilę poszedł dźwięk płaski jak z jamnika. Ja bynajmniej mam takie doświadczenia z dwoma Marantzami a dac to jeszcze gorzej oceniam

 

...przykłady nagrań z basem i płaskich jak z jamnika...poprosimy...

 

 

Najpierw twierdzisz że Marantz gra jak wzmacniacz za połowę ceny a wyskakujesz z Epocą, konstrukcją dual mono która jest droższa.

Zachodniej produkcji taki klocek byłby w cenie powiedzmy 8-10kPLN. Swoją drogą Epokę raz słyszałem na AS na swoich płytach, szału nie było co prawda była podpięta do AA Phoebe III.

Ta sam prośba..."swoje płyty"...jakie?

Czytam to forum od kilku tygodni i zauważyłem, że praktycznie w każdym wątku te same osoby kłócą się ze wszystkimi o wszystko próbując udowodnić że tylko oni mają rację. Panowie, trochę dystansu do siebie. Można napisać swoje zdanie, po to jest forum, ale po co na kila stron urządzać batalię o to, że tylko wasza opinia jest prawdziwa. Pozwólcie innym mieć własne zdanie, a czytający to forum niech oceniają sami.

Bluesound Node2;  Audiolab 8200CD; Musical Fidelity M5si; Triangle Esprit Gaia EZ.

Ja miałem u siebie PM 7004 i to była jakaś kpina. Taki c356 po modzie po 30 sekundach grania zabijał Marantza w każdym aspekcie. Równo grał scena separacja

Ja nie rozumiem dlaczego sprzęty Marantza są tak niepowtarzalne w dźwięku. On w jednej piosence potrafił co drugi takt albo walnąć sopranem i basem a za chwilę poszedł dźwięk płaski jak z jamnika. Ja bynajmniej mam takie doświadczenia z dwoma Marantzami a dac to jeszcze gorzej oceniam

Seria PM 700x jest niestety gorsza od PM800x czy PM Ki Pearl Lite. Marantz raczej nie upiększa nagrań, jeżeli jest coś słabo zrealizwoane to będzie to słychać. Wszystko zależy też od reszty systemu, przynajmniej na początku dobrze posłuchać Marantza z firmowym źródłem bo nie każde źródło zwłaszcza budżetowe będzie dobre. (PC, konsola itp. może okazać się kompletną porażką). I oczywiście nie podłączmy tego kablem RCA za 20PLN.

Nie wiem o jakim DACu piszesz ale wewnętrzne przetworniki obecnie to jeszcze niestety nie są zamienniki CD z kompletu (To się tyczy nie tylko Marantza). Raczej trzeba to traktować jako przetwornik dla konsoli czy dekodera TV Sat.

Myślisz,że istnieje aż taka przepaść?

 

Marantz w porownaniu z baltlabem gra efekciarsko. CHodzi tu o balans tonalny. NIe ma tej kultury, ktora wciaga i sprawia ze mazyki sluchac mozna godzinami. Efekciarstwo na dluzsza mete meczy, robi pierwsze dobre wrszenie na kims nieosluchanym. Po za tym dynamika, scena, holografia , barwa , jest po prostu w baltlabie na plus. Uwazam ze jest dwa razy wiecej wart niz pm8005 ale... ale chce dodac , ze moim zdaniem w audio jest pewna granica, po przekroczeniu ktorej dopiero zaczyna sie dobry poziom brzmienia. Dla mnie Epoca 3 to absolutne minimum. Nadmienie jedna , ze sa klocki duzo drozsze od tego Baltlaba a graja nienaturalnie i efeciarsko. Trzeba miec na uwadze, ze pieniadze nie maja znaczenia i nie należy oceniac jakosco brzmienia przez pryzmat wydanych pieniędzy. WYstarczy na AudioShow posluchac systemow ze kilkadziesiat i kilkaset tys zl. masa z nich gra nudno i bez emocji, drażnią itd.

 

Sam baltlab jednak nie gra ze wszystkim. Na brzmienie systemu skladaja sie jego wszystkie elementy. To nie jest tak, ze wepniemy baltlaba do kolumn np. za 6-8 tys firmy, ktora przeniosla produkcje do Chin i otrzymamy najlepsze w tym budzecie brzmienie. Moze to zagrac gorzej niz z Marantzem bo np. za ciemno ale jesli do tego polskiego wzmacniacza dodamy kolumny o naturalnym, neutralnym i muzykalnym brzmieniu to otrzymamy zestaw , ktory w swoim budzecie bedzie sie bardzo mocno bronil. Pamietajmy o zrodle i kablach, gdyz gra caly system.

 

 

Najpierw twierdzisz że Marantz gra jak wzmacniacz za połowę ceny a wyskakujesz z Epocą, konstrukcją dual mono która jest droższa.

Zachodniej produkcji taki klocek byłby w cenie powiedzmy 8-10kPLN. Swoją drogą Epokę raz słyszałem na AS na swoich płytach, szału nie było co prawda była podpięta do AA Phoebe III.

 

Z tego, co pamietam to cena Marantza i Baltlaba w detalu jest oraktycznie ta sama. Chyba 500 zl roznicy , 10% . I tak jak Ty uwazam, ze gdyby zachodnie korpo mialo zrobic taki wzmak, to kosztowalby 8-10 tys.

Rozważałem kiedyś zakup Baltalaba ale jakoś nie przekonuje mnie ich rozwiązanie, opinie z prasy też były różne. Baltalb nawet jezeli gra dobrze jest dosyć specyficznym wzmacniaczem przy tym raczej prądożernym, nie chwalą się obecnie poborem mocy ale gdzieś bodaj widziałem że Batlab potrafi pobierać 60-100W w trybie bez sygnału na wejściu. Gdybym dzisiaj kupował wzmacniacz wolałabym chyba lampę kupić pokroju Tytanii Fezz Audio.

Rozważałem kiedyś zakup Baltalaba ale jakoś nie przekonuje mnie ich rozwiązanie, opinie z prasy też były różne. Baltalb nawet jezeli gra dobrze jest dosyć specyficznym wzmacniaczem przy tym raczej prądożernym, nie chwalą się obecnie poborem mocy ale gdzieś bodaj widziałem że Batlab potrafi pobierać 60-100W w trybie bez sygnału na wejściu. Gdybym dzisiaj kupował wzmacniacz wolałabym chyba lampę kupić pokroju Tytanii Fezz Audio.

 

Z lamp nizszym kosztem da sie wycisnac wiecej :) Dodatkowo lampy fabryczne przewaznie mozna wymienic na lepsze , nie wielkim kosztem poprawiamy jakosc brzmienia. Fezz z tego, co obilo mi sie o uszy robic dobre wzmacniacze o dobrym stosunku jakosci do ceny. Biorac zatem pod uwage mozliwosc upgreadu moze to byc lepsza opcja niz Baltlab. Sam u siebie w koncu przy testach wybralem lampe zamiast Baltka :)

 

opinie z prasy też były różne.

 

Tego lepiej nie brac po uwage. Z doswiadczenia wiem, ze przy odsluchach wychodzi przewaznie co innego niz prasa pisze. Ogólem, nie w wypadku Baltlaba.

Marantz w porownaniu z baltlabem gra efekciarsko. CHodzi tu o balans tonalny. NIe ma tej kultury, ktora wciaga i sprawia ze mazyki sluchac mozna godzinami. Efekciarstwo na dluzsza mete meczy, robi pierwsze dobre wrszenie na kims nieosluchanym. Po za tym dynamika, scena, holografia , barwa , jest po prostu w baltlabie na plus.

 

Nie wiem jak to wygląda obecnie ale Epoca 1 nie miała płaskiej charakterystyki częstotliwościowej (test w AUDIO 9/2000) co może dawać pożądany efekt. (Spadek na charakterystyce rozpoczyna się od 1kHz i osiąga -1dB brzy 20kHz i jakieś -1.2dB przu 100kHz). Byłbym natomiast daleki od stwierdzenia że Marantz gra efekciarsko niemniej słucham więcej muzyki z lat 70-80 niż współczesnych realizacji które są sztucznie pompowane w imię zasady "najgłośniejszy" utwór najlepiej się sprzedaje.

 

 

Nie wiem jak to wygląda obecnie ale Epoca 1 nie miała płaskiej charakterystyki częstotliwościowej (test w AUDIO 9/2000) co może dawać pożądany efekt. (Spadek na charakterystyce rozpoczyna się od 1kHz i osiąga -1dB brzy 20kHz i jakieś -1.2dB przu 100kHz). Byłbym natomiast daleki od stwierdzenia że Marantz gra efekciarsko niemniej słucham więcej muzyki z lat 70-80 niż współczesnych realizacji które są sztucznie pompowane w imię zasady "najgłośniejszy" utwór najlepiej się sprzedaje.

 

 

Ja sluchalem m.in. "Calling Elvis" Dire Straits, wydanie na plycie sprzed conajmniej 20 lat. byla naklejka z cena sprzed waloryzacji na niej. W wypadku marantza wokal byl wyostrzony , co , wydaje mi sie, mialo sprawiac wrazenie , ze dzwiek jest na nim mega czysty itd. Odbieram to jako podążanie droga podobna do "im glosnej tym lepiej" , tak jak napisales.

 

 

 

Co do wykresow to tez nie ma sie co sugerowac za bardzo, a raczej polegac na wlasnych uszach. Liniowosc to jedno a naturalnosc to drugie.

 

 

 

Aha, Epoci 1 nie sluchalem nigdy.

Czytam to forum od kilku tygodni i zauważyłem, że praktycznie w każdym wątku te same osoby kłócą się ze wszystkimi o wszystko próbując udowodnić że tylko oni mają rację. Panowie, trochę dystansu do siebie. Można napisać swoje zdanie, po to jest forum, ale po co na kila stron urządzać batalię o to, że tylko wasza opinia jest prawdziwa. Pozwólcie innym mieć własne zdanie, a czytający to forum niech oceniają sami.

Z każdego pierdołka wielka afera.

De gustibus non est disputandum

Niektorym sie nie chce pakowac I odsylac sprzetu a mi sie nie chce dygac 300km w jedna strone do salonu, zeby posluchac czegos przez 2 godziny w nieswoim pomieszczeniu. Zawsze lepiej wziac do siebie sprzet, posluchac z tydzien I wtedy odeslac. Ja zawsze robie tak, ze sklep organizuje transport, wysyla nowy sprzet I odbiera stary. W ten sposob nawet czasu na zalatwianie kuriera nie trace a do tego jak cos sie stanie to nie musze sie z kurierem klocic. Co do Marantza to zgadzam sie z insaimz jesli chodzi o jego dzwiek. To nie sa zle produkty, jesli dobrze dobrana jest reszta toru, ale mozna lepiej. No I cena prawie 5tys pln to zdecydowanie wyssana z palca jest.

Wieza STEREO Technics :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.