Skocz do zawartości
IGNORED

Winyl vs. CD - poziomy sygnałów na wejściu


Fafikdog

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego wzmacniacz gra głośniej gdy podłączę CD (w porównaniu do gramofonu)?

W linii:

- gramofon AKAI AP-D40 (wkładka MM)

- pre MONACOR SPR-6

lub:

- jakiś tam CD

Zawsze mi się wydawało, że pre RIAA da sygnał porównywalny z sygnałem CD...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozna zmienoac wzmocnienie preampa.

mozna zalozyc audiotechnikę i zmieniac glosnosc sama wkladka z zakresie +10db.

na rysunku - magnesy wlaza pomiedzy blaszki we wkladce

zblizajac blaszki do siebie zwiekszysz glosnosc, jezeli dasz zbyt blisko magnes sie oprze i kanal zamilknie, wtedy rozegnij. Operacja precyzyjna.

Ja podnioslem na swojej 10db sygnał do góry, wyrównałem kanały i mam tak samo jak z CD-ka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy nie ma znaczenia fakt, że winyle są po prostu ciszej nagrane ze względu na technologię tłoczenia, natomiast na CD upycha się dźwięk za pomocą m.in różnorakich kompresji (choćby słynnne "Loudness War); wzmacniacze są tak konstruowane, żeby mniej więcej wyrównać poziomy poszczególnych wejść( AUX, PHONO, TAPE, itp) - np. 100 czy 300 mV przed regulacją VOLUME

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Oczywiście płyty są różnie nagrywane. Jedne są cichsze, drugie głośniejsze. Dobry przykład to "Children of Sanchez" Chucka Mangione. Zaczyna się dość cicho, by po kilku minutach przyładować w gary i zapiać na dęciakach. Nowe płyty CD są głośne jak diabli.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozna zmienoac wzmocnienie preampa.

mozna zalozyc audiotechnikę i zmieniac glosnosc sama wkladka z zakresie +10db.

na rysunku - magnesy wlaza pomiedzy blaszki we wkladce

zblizajac blaszki do siebie zwiekszysz glosnosc, jezeli dasz zbyt blisko magnes sie oprze i kanal zamilknie, wtedy rozegnij. Operacja precyzyjna.

Ja podnioslem na swojej 10db sygnał do góry, wyrównałem kanały i mam tak samo jak z CD-ka.

 

Ja mam gramofon AKAI AP-D40, wkładka AKAI PC-90, igła (prawdopodobnie) ATN 371, a to w sumie to samo co oryginalna igła Akai RS-90 (do wkładki PC-90).

Tutaj też "taka zabawa" jest dozwolona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast psuć sobie wkładkę lepiej zainwestuj w lepszy przedwzmacniacz. Choćby dj art pre.

 

W FAQ które zniknęło masz napisane napisane w punkcie 8 jakich przedwzmacniaczy unikać i jak widać jest tam Twój monacor - nie bez powodu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedaj to co masz, dołóż 150zł i będzie git.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kowalstwo artystyczne, hehehe. Trafne. A do tego wkładka z wygiętym wspornikiem. Shittzu, zainwestuj raz a dobrze zamiast rzeźbić w ...

E tam. pieniadze wydac to kazdy gupi umie. Cos zrobic samemu - to jest to. A na to że rzeczy kupione nie działają tak jakbym chciał wpadłem już jako dziecko. Wszystko przerabiam po swojemu, auta, domy, tak juz mam.

 

Gram na: własnej produkcji wzmacniaczu

własnej produkcji pre wbudowanym w nrdowski gramofon, całkiem zacny

własnej produkcji okablowaniu

zmodyfikowanych Rogersach ls55

zmodyfikowej wkładce i igle o której mowa

zmodyfikowanym Sonic Fronter Sfd-2

kilku zmodyfikowanych CD które grają tej samym klasy dźwiekiem co Sonic. Sonica kupiłem by obadać co mi jeszcze brakuje a wyszło że znalazłem i usunałem wady w nim samym.

oryginalnym magnetofonie onkyo ta2070 - to poza kalibracja nie wymaga ingerencji, wystawiam najwyzsza notę.

obecnie modyfikuję hd-playera, będzie grał z Sonikiem.

 

 

 

Muzyka z tej wkładki

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

dla porównania ten sam utwór grany z Sonic Frontiers SFD-2

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

no i czekam na comment co w tej wkładce gra źle i w którym miejscu. Wkładka ma zmodyfikowany także canteliver. Ale to już wyższa szkoła jazdy...

 

Ze tez jednemu z drugim do głowy nie przyjdzie ze sa ludzie ktorzy wiedza co robia....

 

Przymierzam sie do zmiany, ale kasy brak...

 

otwórz, porób zdjęcia w środku. popatrze czy da się go poprawić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy nie ma znaczenia fakt, że winyle są po prostu ciszej nagrane ze względu na technologię tłoczenia, natomiast na CD upycha się dźwięk za pomocą m.in różnorakich kompresji (choćby słynnne "Loudness War); wzmacniacze są tak konstruowane, żeby mniej więcej wyrównać poziomy poszczególnych wejść( AUX, PHONO, TAPE, itp) - np. 100 czy 300 mV przed regulacją VOLUME

 

Witam

 

Sprawa jest dość prosta. Gdy nie było jeszcze CD a winyl był w rozkwicie to wejścia liniowe wzmacniaczy miały poziom mniej więcej150 ÷300 mV. Większość wzmacniaczy była zintegrowana i zawierała pre phono w sobie. Wejście magnetofonowe i tuner też nie odbiegały od tej wartości. I nie było dużej różnicy między odsłuchem z gramofonu a np. tunerem czy magnetofonem. Konstruktorzy CD zburzyli tę równowagę. Poziom napięcia wyjściowego CD wynosi w różnych konstrukcjach od 1,4 do 2,4 V. Wynika to (ale nie tylko) z dużego zakresu dynamiki tego źródła dźwięku, dużo większego niż popularne analogowe źródła. Ale producenci wzmacniaczy poszli na łatwiznę i dodali tylko jeszcze jedno wejście liniowe „CD” i uważali, że po problemie. Powinni byli dodać bufor dedykowany tylko CD i omijający właściwy przedwzmacniacz dedykowany dla pozostałych źródeł dźwięku (o wzmocnieniu niestety za dużym dla CD). Ale tego nie robili ze względu na koszty. Stąd dyskomfort nawet przy cichym słuchaniu z CD. Nawet na małym wychyleniu potencjometru jest za głośno a często wychodzą wady odsłuchu związane z brakiem współbieżności charakterystyk potencjometru dla małych wychyleń. A co do regulacji wzmocnienia w samym pre phono to zdajmy sobie sprawę, że zwiększając jego wzmocnienie np. z 40db na 46db (czyli ze 100 razy na 200) zwiększamy też poziom szumu wyjściowego o tę samą wartość.

Ja mam końcówkę mocy i dwa przedwzmacniacze. Jeden (Rotel) do odsłuchu z winyla a drugi mojej konstrukcji do odsłuchu CD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze kombinujesz.

ale jeszcze lepiej zapnij cd prosto pod koncówke.

 

Właśnie tak robię ale przez bufor z potencjometrem przed nim. Żadnych pasywek. Zresztą co ja się tu będę strzępił. Są mądrzejsi ode mnie w tej materii np. Nelson Pass. Cytuję fragment artykułu:

"Is impedance matching an issue? Passive volume controls do have to make a trade-off between input impedance and output impedance. If the input impedance is high, making the input to the volume control easy for the source to drive, then the output impedance is also high, possibly creating difficulty with the input impedance of the power amplifier. And vice versa: If your amplifier prefers low source impedance, then your signal source might have to look at low impedance in the volume control.

This suggests the possibility of using a high quality buffer in conjunction with a volume control. A buffer is still an active circuit using tubes or

transistors, but it has no voltage gain – it only interposes itself to make a low impedance into a high impedance, or vice versa.

If you put a buffer in front of a volume control, the control’s low impedance looks like high impedance. If you put a buffer after a volume control, it makes the output impedance much lower. You can put buffers before and after a volume control if you want."

 

Odsyłam do całego artykułu: "The First Watt B1 Buffer Preamp" Nelson Pass, June 2008

 

jego zmniejszenie to sprawa banalnie prosta - wystarczy odpowiedni dzielnik rezystancyjny na wejściu CD

Bardzo prosty sposób ale niedoskonały. Musimy go osłabić co najmniej 3 razy. A później znowu wzmocnić przez wnoszący szumy przedwzmacniacz. Vice versa podwyższamy poziom szumów w treści muzycznej i możemy też wywołać efekt Millera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otwórz, porób zdjęcia w środku. popatrze czy da się go poprawić.

 

Znalazłem takie informacje:

-

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co radzisz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prosty sposób ale niedoskonały. Musimy go osłabić co najmniej 3 razy. A później znowu wzmocnić przez wnoszący szumy przedwzmacniacz. Vice versa podwyższamy poziom szumów w treści muzycznej i możemy też wywołać efekt Millera.

kolego - poziom szumów wnoszony przez tor główny wzmacniaczy jest praktycznie pomijalny; najwięcej szumów wnoszą przedwzmacniacze o dużym wzmocnieniu - mikrofonowe oraz korekcyjne - odczytowy w magnetofonie oraz korekcyjny gramofonowy (mają wzmocnienie rzędu 70-80 dB); nawet w moim poczciwym wzmacniaczu Unitry, aby usłyszeć jego szum własny, muszę wzmocnienie dać na "maxa", tak samo "treble" i wtedy max z ok. 1,5 - 2 m od głośnika wysokotonowego słychać bardzo delikatny szum; przy wyzerowaniu "sopranów" odległość słyszenia szumu spada do ok. 0,5m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego - poziom szumów wnoszony przez tor główny wzmacniaczy jest praktycznie pomijalny; najwięcej szumów wnoszą przedwzmacniacze o dużym wzmocnieniu - mikrofonowe oraz korekcyjne - odczytowy w magnetofonie oraz korekcyjny gramofonowy (mają wzmocnienie rzędu 70-80 dB); nawet w moim poczciwym wzmacniaczu Unitry, aby usłyszeć jego szum własny, muszę wzmocnienie dać na "maxa", tak samo "treble" i wtedy max z ok. 1,5 - 2 m od głośnika wysokotonowego słychać bardzo delikatny szum; przy wyzerowaniu "sopranów" odległość słyszenia szumu spada do ok. 0,5m

 

Co do ścisłości to przedwzmacniacze gramofonowe dla wkładki MM mają wzmocnienie przeważnie ok. 40 db a szumy na poziomie 70-80db. Nie musisz mnie pouczać o szumach bo walczyłem z nimi już w latach 80-tych w magnetofonach i wzmacniaczach. Robiłem całą elektronikę do magnetofonów kasetowych (wzmacniacze odczytu i zapisu, generatory) układy redukcji szumów DNL, Dolby B i C oraz High-Com. Do dzisiaj mam kasetowy magnetofon Kasprzaka z działającym układem Dolby B i C mojej konstrukcji. Spłodziłem także kilkanaście innych urządzeń audio tj. wzmacniaczy mocy i przedwzmacniaczy, korektorów barwy dźwięku itp.Tylko w ostatnim półroczu zrobiłem od podstaw cztery pre gramofonowe i naczelnym moim motywem były właśnie jak najmniejsze szumy. Każdy jest innej topologii i każdy ma inne brzmienie i poziom szumów. Oczywiście poziom szumów własnych nawet popularnych torów przedwzmacniaczy liniowych czy to w zintegrowanych wzmacniaczach czy osobnych konstrukcji przeważnie jest większy od 90 db i faktycznie trudno go usłyszeć podczas normalnego odsłuchu. Ale bezsensowne wg mnie jest osłabianie sygnału np. z CD poprzez dzielnik rezystorowy na wejściu przedwzmacniacza i wzmacnianie go później do poziomu pozwalającego wysterować końcówkę mocy do określonego poziomu odsłuchu. Poprzez analogię przypomina to odsłuch muzyki na słuchawkach, które potrzebują np. 50 mW mocy przez wyjście słuchawkowe wzmacniacza o mocy np. 2x100W. Też się da i wielu to robi. Wzmacniacz mocy ma po prostu dzielnik rezystorowy na wyjściu i tyle. Ale gdyby parametry tego odsłuchu były takie cudowne to ludzie nie robili i nie kupowali by wzmacniaczy słuchawkowych, które impedancją i poziomem mocy dostosowane są tylko do słuchawek. Więc coś w tym jest. Niestety wzajemne dopasowanie elementów toru audio to nie tylko poziomy napięć ale i inne niuanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

schemat nr 1 - równlolegle do r6 kondensator 1uf i rezystor 300ohm - 3k, dobierz wzmocnienie.

tranzystory wymien na BC550C. Zapomnisz o szumach.

usun male zółte kondensatory! to ceramiki, ich pojemność bardzo zalezy od temperatury i napięcia na nich, są cholernie nieliniowe,, Zastąp styrofleksowymi. c2, c3 - kupisz takie styrofleksy Kup ich więcej i pomierz, mają być dokładnie takie jak na schemacie, to ważne

 

c1, c4 - usun i wstaw mkp 1uf oba jeżeli chcesz żeby zagrało skrajami, albo mpp jeżeli ma grac neutralnie i środkiem. to samo dotyczy kondensatora rowloleglego do r6, z tym że tam będzie odwrotnie, tzn. mkp - neutralnie, mpp - podbarwi skraje,, w ciemno wkładaj mkp.

 

Kondy wiem gdzie są. tranzystory też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzez analogię przypomina to odsłuch muzyki na słuchawkach, które potrzebują np. 50 mW mocy przez wyjście słuchawkowe wzmacniacza o mocy np. 2x100W. Też się da i wielu to robi. Wzmacniacz mocy ma po prostu dzielnik rezystorowy na wyjściu i tyle. Ale gdyby parametry tego odsłuchu były takie cudowne to ludzie nie robili i nie kupowali by wzmacniaczy słuchawkowych, które impedancją i poziomem mocy dostosowane są tylko do słuchawek.

tutaj akurat się z Tobą zgodzę - mam DT990Pro i podłączone pod Koncerta grają wręcz cudownie; przy podłączeniu pod wzmacniacz to już nie jest to; natomiast co do głównego wątku - jak mnie pamięć nie myli, to naczelna zasada chyba jest taka, aby impedancja wyjściowa danego urządzenia audio była jak najmniejsza, zaś wejściowa jak największa; moim zdaniem w przypadku CD zastosowanie dzielnika na wejściu będzie miało efekt prawie niezauważalny (ale mogę się mylić; na wspomnianych niuansach nie znam się aż tak dobrze)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.