Starcie Tytanów….najlepsza lampa SE w bi-ampingu z tranzystorami

[Szymon]

A moje mullardy jeszcze wytrzymaly?

Jak mi milo, ze taki fajny gosc jak Ty gral na nim.

Mam nadzieje, ze poszedl w dobre rece.

Mnostwo pieknych chwil...

 

Wybacz Sly OT, nostalgia:)

W bardzo dobre ja go kupiłem od Pana doktora:)

 

Sly niedługo otrzymasz lampki wejściowe Valvo gold pin E86C, radzę zaopatrzyć się w spinacze do skarpet.

[marslo]

No nie wierze:)

[sly30]

Cybant, to ty byłeś u Kwasa Foliowego i u niego słuchałeś?... :-)

[Gość cybant]

Cybant, to ty byłeś u Kwasa Foliowego i u niego słuchałeś?... :-)

No w sumie to On sympatyczny jest ...;)))...tylko nietolerancyjny...

Zgoliłem brodę ...pejsów nie mam...zabrałem partnerkę ( żeby nie było) ...i dał posłuchać , szynką poczęstował...

 

Zresztą co mi tam ....grało super...

Tylko ten fiolet taki niekoszerny...;))

[sly30]

Nietolerancyjny? Nie lubi Żydów? Lubi fiolet?...znaczy się Episkopat? Kuria?

[Gość cybant]

Nietolerancyjny? Nie lubi Żydów? Lubi fiolet?...znaczy się Episkopat? Kuria?

Tak to chyba Furia ...;)

A poważnie , to ja lepszego grania nie słyszałem...

O przepraszam ...referencji też nie ;)))

[sly30]

Lepsze jest tylko u SA. Tam jest folia termokurczliwa. W zależności kto przychodzi i jak jest miły to folia się kurczy lub rozluźnia. Jak się skurczy to brzmienie jest twardsze z krótkim basem. A jak się poluzuje to i bas staje się poluzowany ale system daje dłuższe wybrzmienia... :-)

[Gość jarek&ania]

A poważnie , to ja lepszego grania nie słyszałem...

O przepraszam ...referencji też nie ;)))

Lizus !!! ;)

[Gość cybant]

 

Lizus !!! ;)

Na tym forum o mnie lizus ;) miód ...

Ostatnio to mi dom chcieli spalić... dobrze , że koło remizy mieszkam ;)

[Gość jarek&ania]

Ostatnio to mi dom chcieli spalić... dobrze , że koło remizy mieszkam ;)

Przestań golić pejsy to na 100% na próbie się nie skończy ;)

[Gość cybant]

Lepsze jest tylko u SA. Tam jest folia termokurczliwa. W zależności kto przychodzi i jak jest miły to folia się kurczy lub rozluźnia. Jak się skurczy to brzmienie jest twardsze z krótkim basem. A jak się poluzuje to i bas staje się poluzowany ale system daje dłuższe wybrzmienia... :-)

SA poznałem u Rocha .

Złego słowa nie powiem...chyba ,że imadło odkręci...;)))

 

 

 

Przestań golić pejsy to na 100% na próbie się nie skończy ;)

Ty to nie czytasz dokładnie , brodę golę ...;))) tak na wszelki wypadek....

Zresztą z Kondo też trzeba uważać , szintoizm też może kogoś razić....

Ciężkie czasy....

Przynajmniej z kolegami Kibolami się umówiłem , że jak ktoś nie kupi polskiego Amplifona do go tasakiem i pałą naprowadzimy na prawdziwą wiarę..;)

[piano]

Tak sobie słucham tego Paska i pięknie to gra, przepięknie kreuje przestrzeń, podaje muzykę ze swobodą ale też z życiem. I teraz po latach doprowadziłem do pojedynku, którego zwycięzcę trudno wyłonić. Mamy 3 opcje. Topowy pre Burmestera+ najnowsze Vitusy SM-011, to samo pre + nowe monobloki Amplifona i cały zestaw Passa. Każda z opcji gra rewelacyjnie i w zbliżony gęsty, nasycony i barwny sposób mimo, że 2 opcje to tranzystory A-klasowe, a jedna to lampa SET. I bądź tu mądry.... :-)

 

Zacytuje klasyka;

 

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... strach do gniewu prowadzi, gniew zaś do nienawiści, a nienawiść do cierpienia... Obie strony z piasku się rodzą... ale tylko w jednej piasek gra... podczas gdy w drugiej jedynie światłość otacza... ;-)

 

Źródło:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Copyright © Audiostereo.pl

 

Nie słuchałem żadnego z w/w, więc moje pisanie, to czysta fusologia.

Na ile cię znam, kusić Cię będzie ta ciemna strona mocy Xs z dedykowanym Pre.

(Jarek pisał, że stał się wzorcowym preampem Stereoplay-a, nawet wyżej ocenionym niż Burmester 077, ale akurat z tym się nie zgodzę. Myślę, że preamp Burmestera jest lepszy, bardziej rozdzielczy i ma ogromne możliwości konfiguracji, których ten Pass nie ma)

Być może obiektywnie wypadł lepiej, jednak z drugiej wiadomo, ze gra cały system i wykluczyć trafniejszości 077 w twojej konfiguracji nie można.

 

Dobrze, a nawet b.d piszą o serii Xs, więc wydaje się, ze to tylko kwestia czasu, aż monobloki Xs 300 wylądują u Ciebie.

Osobiście, gdybym miał podobne możliwości, to do tego bym doprowadził.

Z drugiej str, ciągłe poszukiwania naruszają balans - meloman/audiofil. Kiedyś chyba trzeba zacząć konsumpcję:)

 

Wracając do XA 100.8 kolega chochla pisał

"Ta maniera lub jak piszesz filtr aksamitno-pastelowy to typowa sygnatura dźwiękowa dawnej serii Aleph. Ta pastelowość z czasem silnie wciąga, działa jak narkotyk, działa kojąco i rozluźniająco."

Na moje, w tym też coś jest. Nelson trzyma się swojej sygnatury i trudno się dziwić. To się może podobać.

Czy mógłbyś z tym żyć? To już pytanie do ciebie samego, wrażliwości, upodobań...

 

Porządkując temat zrobiłbym tak;

Wziąłbym jeszcze tego Xs.

Jeżeli ocenisz, ze warty jest dopłacenia, to masz odpowiedź i radochę na lata.

Jeżeli przeciwnie lub miałbyś wątpliwości, to wróciłbym do postu Szymka 4212.

 

Powodzenia:) M.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[CATV]

Zobacz jak sprzedają się WT40 ...ja moją sprzedawałem jakieś 4 dni...

Ja swojego jak postawiłem na giełdzie to po dwóch godzinach miałem cztery oferty kupna :-)

[marslo]

No to blad zrobilem , trzeba bylo go trzymac jako lokate kapitalu :)

Na szczescie tacd 01 w rodzinie jest i nadal pieknie gra.

[Gość Firewall 1]

Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga...

 

Zanim doszło do tego starcia już to sygnalizowałem.

Tranzystorem lampy nie przeskoczy.

Można iść inaczej.

Ale wydaje mi się że sly30 troszkę mniej zwraca uwagę na ten aspekt.

Chyba aksamitna strona mocy bardziej Go satysfakcjonuje. IMO

[sly30]

Tranzystory już dawno przeskoczyły większość lamp. Nowe monobloki Amplifona to absolutny Top lampowy i jako jedyne bronią lampowej idei i dzielnie stawiają czoła Passom czy Vitusom. Reszta już dawno odpadła w starciu np z Vitusami SM-011. Pass też by je pozamiatał. Te wszystkie obcmokane lampowe firmy nabijają ludzi w butelkę. Pakują do swoich klocków tandetę i liczą na naiwnych, którzy kupują oczami, a blask świecach lamp w ciemnym pokoju jest fajny i wszyscy się na to łapią.

[piano]

Tranzystorem lampy nie przeskoczy.

 

To wymaga walki z grawitacją. Nie lepiej obejść?:))

 

Ps. Na niższych poziomach warunkowo:) przyznaje rację, ale już w topowych sprawa nie jest imho, oczywista.

Temat był już wałkowany.

W sumie, nie wiem. Zapytam żony. Jest w kuchni, a w niej duuużo sychać:)

[sly30]

Piano, masz rację ale poza walorami brzmieniowymi są też użytkowe. Chciałem uniknąć 4 wielkich klocków przed szafką audio. A w opcji serii XS jest to nieuniknione. Zresztą w opcji Amplifonów też jest to nieuniknione ale klocki są wtedy 2 i są wąskie. Można by je ułożyć wzdłuż szafki, tak żeby nie wchodziły na środek pokoju co utrudnia komunikację. Na razie mam dylematy.

[Wojtek76]

mialem Passa ktory mial 70W w A pozniej mialem monobloki SE. Zdecydowanie wole lampe. Ale to moja opinia, tak samo wiarygodna jak kazda inna na tym forum bo subiektywna i przeprowadzona w moim systemie:)

[twonk]

Miałem przez parę lat końcówkę BAT-a VK-500 (250/450W). Opisywano go wielokrotnie jako "tranzystor, który gra jak lampa". ;-) Później przesiadłem się na monobloki SE. Te same wnioski, co u Wojtka. Z tym, że ja praktycznie nie słucham elektroniki, ambientu itp... ;-) Bez namysłu poświęcę "żelazną" kontrolę na basie, w zamian za otwarcie na górze i wybrzmienia wokali czy barwę naturalnych instrumentów... Pomijając już to, że zwyczajnie mnie nie stać na najlepsze tranzystory na tej planecie. ;-)

[marslo]

Bez namysłu poświęcę "żelazną" kontrolę na basie, w zamian za otwarcie na górze i wybrzmienia wokali czy barwę naturalnych instrumentów...

+1

[sly30]

Pytanie jakiego Passa miał Wojtek. Mercedes Mercedesowi nie równy. A klasa vs S klasa to zupełnie inne światy. Zgodzę się, że lampa SE jest fajniejsza niż Push Pule. Problem w tym, że zalety o których piszecie jak wybrzmienia czy otwarta góra to już mają i nowe Vitusy i nowe Passy. Z tego co widzę, to przełom w tranzystorach to ostatnie 2 lata. Te wcześniejsze, które teź były bardzo dobre jak Spectrale, monobloki Burmestera, Ayre, stare Vitusy i inne były bardzo dobre ale nie dawały tej gęstości, nasycenia i przestrzeni. Jeff Rowland 725 były blisko lampy SET w gęstości i nasyceniu ale już nie w przestrzeni. Ale teraz te nowe Vitusy i Passy mają to wszystko, co najlepsze lampy, a nawet więcej. Tylko cena jest wysoka.

[piano]

Piano, masz rację ale poza walorami brzmieniowymi są też użytkowe. Chciałem uniknąć 4 wielkich klocków przed szafką audio.

Na moje, do tego trza doliczyć "miejsce" na oddech kabli, właściwą wentylację A Klasową. Twój system, to już nie przelewki i dbałość o wibroakustykę i porządek w kablarstwie, wydaje się rzeczą konieczną.

[sly30]

To wiem. Póki co to kable są ułożone prowizorycznie.

[Wojtek76]

Pytanie jakiego Passa miał Wojtek. Mercedes Mercedesowi nie równy. A klasa vs S klasa to zupełnie inne światy. Zgodzę się, że lampa SE jest fajniejsza niż Push Pule. Problem w tym, że zalety o których piszecie jak wybrzmienia czy otwarta góra to już mają i nowe Vitusy i nowe Passy. Z tego co widzę, to przełom w tranzystorach to ostatnie 2 lata. Te wcześniejsze, które teź były bardzo dobre jak Spectrale, monobloki Burmestera, Ayre, stare Vitusy i inne były bardzo dobre ale nie dawały tej gęstości, nasycenia i przestrzeni. Jeff Rowland 725 były blisko lampy SET w gęstości i nasyceniu ale już nie w przestrzeni. Ale teraz te nowe Vitusy i Passy mają to wszystko, co najlepsze lampy, a nawet więcej. Tylko cena jest wysoka.

 

Sylwek X250 ktory w stereoplay byl wyzej oceniony od Bur 911 mk3

 

Bylo nasycenie i bylo tez moc z AB jak chcialo sie przywalic, moc identyczna jak w Piotrkowym VK-500 250/500W Malo tego to gral z lampowym pre Lamm'a

[sly30]

Ale seria X a XA to zupełnie inne granie. Poza tym teraz jest klejna generacja po .5, czyli .8.

[Wojtek76]

NIe gral suchotnikowo, ale jednak zwlaszcza w srednicy i gorze to zwyczajnie nie mial szans z monosami na GM70

 

Nie watpie, ze sa jeszcze lepsze. Chociaz przypuszczam, ze szkloa grania podobna.

 

Pewne aspekty w XA sa jeszcze bardziej wysublimowane, ale gora pasma pomiedzy X250 a monoskami to byla poprostu przepasc.

[sly30]

Coś wam powiem na temat lamp. Miałem tego nie mówić ale powiem. Mam nadzieję, że Wojtek się nie obrazi. To bardzo sympatyczny gość z klasą. Kiedyś mnie odwiedził. Pogadaliśmy, było bardzo miło. I słuchaliśmy 2 moich systemów. W jednym grały Utopie na Burmesterach i DAC Metronome z lampą na pokładzie. W drugim grały TADy na Jeffach 725 i Esoteric K-01. Wcześniej było u mnie wiele osób, w tym fanatycy lamp. Zgodnie uważali, że system na Burmesterach jest bardziej rozdzielczy, szczegółowy i lepszy na basie. Burki mają DF 2700. Ale to system na Jeff Rowland 725 i TADy gra dźwiękiem bardziej lampowym, nasyconym, gęstym, bardziej barwnym z nieco gorzej kontrolowanym basem, pewnie przez DF=200. Czyli nawet bas mają lampowy. Fajne, barwne granie, do złudzenia przypominające granie soczystej lampy. I co powiedział Wojtek? No zgadnijcie....mnie to bardzo zaskoczyło i długo nad tym potem myślałem....

[Wojtek76]

Bylo jej wiecej a do tego bardziwej nasycona, lepiej wybrzmiewajaca. Twonk wie pewnie o czym mowie bo "meczy sie" z tymi monosami juz 12 sty chyba rok;)

[twonk]

W tym roku stuknie im 10 lat. Ale w tym czasie były kilka razy "apgrejdowane". ;-)

Z tym, że ja nie cenię lamp za "zaokrąglenie" czy "ocieplenie" dźwięku - bo to można uzyskać z byle jakiego push-pulla. Urzeka mnie otwarcie góry (powietrze?) i namacalność dźwięku - a te cechy bardzo trudno uzyskać z tranzystora. W sumie chodzi o taki drobiazg - żeby słuchając nagrania znaleźć się "tam i wtedy"... ;-)