Skocz do zawartości
IGNORED

ostateczny efekt - co jest powodem oderwania się dźwięku od kolumn


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Do tego wiadomo, że nie można mieć głowy na tylnej ścianie.

 

Owszem, wiadomo. Ale tą ścianę z tyłu głowy można adaptować niwelując podbicia dźwięku wynikające z bliskości.

 

Tak więc z każdej strony mysi pozostać co najmniej metr.To jak to zrobić w pokoju 14m2?

 

U mnie kolumny stoją chyba coś ponad 1,2m odścian bocznych, przy ok. 2,5m bazie (z pamięci, nie chce mi się teraz szukać schematu pokoju który zamieściłęm w akustyce). Daje to trójkąt równoboczny z miejscem odsłuchu.

 

Co do basu to jeszcze nie spotkałem takiego który nie miałby problemów z basem. Każdy ma i każdy ma inne. Każdy potrzebuje by je opanować przy pomocy strojonych bass trapów tylko gdzie je wstawić gdy pokój ma 14m2?

 

Oczywiście, że 95% pokojów bez adaptacji będzi emiało problem z basem. Bas trapy można wbudować w rogi, można tez zrobić bas trapy na całej ścianie (zrobiłem u siebie coś takiego).

Powrót po dłuższej przerwie...

Zakłóca. Przy tylnej ścianie kotłują się fale, które odbijają się od niej ale też fale docierajace z boków. Moźna by siedzieć blisko jeśli tylna ściana byłaby wyłożona ustrojami binarnymi. Od nich można siedzieć nawet zaledwie 30cm ale nie zero! Natomiast pewnie niektórzy nie mają świadomości, że od znanych wszystkim ustrojów 1D i 2D trzeba siedzieć w odległości minimum...160cm!

Do tak małych pokojów sprawdzają się nieźle małe monitory bo one po prostu nie schodzą z niskim basem i nie produkują go, więc nie ma się co wzbudzać

 

To filozofia, która jest mi obca zupełnie. To godzenie się, na wycięcie pasma i oszukiwanie się, że nie mam problemu. Problem pozostaje i dostajemy wykastrowany dźwięk. Dla mnie priorytetem było uzyskanie pełnopasmoweg dźwięku i się udało. Naprawdę, zachęcam, byś nie wierzył mi na słowo, tylko zajrzał w wykresy odpowiedzi rezonansowej pokoju, które w Akustyce zmaieściłem.

 

To, że można dobrać system do takiego pokoju to ja wiem i wiem, że może zagrać całkiem fajnie.

 

Sly, jak pisałem wyżej: poszedłem inną drogą. Nie dopasowania systemu do pokoju z problemami akustycznymi, a dopasowania pokoju do pełnozakresowego dźwięku. Moim celem było uzyskanie dźwięku możliwie koncertowego/live, a tego z małych monitorków nie uzyskam, tym bardziej, że słucham klasyki i jazzu głównie.

Powrót po dłuższej przerwie...

Ja też wolę duże kolumny. Monitory to nie moja bajka ale są sytuacje gdy się sprawdzają. Niewielu mając tak mały pokój, poświęci jeszcze dodatkowo cześć jego powierzchni na adaptację akustyczną. Faktem jest, że dobra adaptacja powiększa akustycznie pokój nawet 2-3x.

Ale opowieści o super odrywaniu się dźwięku, o holografii 3D, o super scenie, budowie dalekich planów i głębokim, dobrym basie dla mnie mało wiarygodne.

 

Wszystko jest względne. Najprawdopodobniej (piszę to z ostrożności) nie słyszałem super systemu pokroju MBL w pokoju dedykowanym 50-60m2. Jestem świadom pewnych ograniczeń ze sceną i nie oszukuję się w tym względzie. Niemniej scene mam satysfakcjonującą, 3-4 plany wgłąb w zależności od nagrania system buduje.

 

Jeśli byłbyś w stolicy rozpusty i eurokołchozu kiedyś, to daj znać - serdecznie zapraszam na muzykę i szklaneczkę whisky ;)

Powrót po dłuższej przerwie...

Zakłóca. Przy tylnej ścianie kotłują się fale, które odbijają się od niej ale też fale docierajace z boków. Moźna by siedzieć blisko jeśli tylna ściana byłaby wyłożona ustrojami binarnymi. Od nich można siedzieć nawet zaledwie 30cm ale nie zero! Natomiast pewnie niektórzy nie mają świadomości, że od znanych wszystkim ustrojów 1D i 2D trzeba siedzieć w odległości minimum...160cm!

 

Sly masz zupełną rację. Zresztą wiem, że Ciebie do akustyki przekonywać nie trzeba. Jak wiesz istnieją przynajmniej 2 szkoły:

a) live front-end, dead back-end;

b) odwrotnie do a).

 

Ja mam u siebie opcję a) i wygłuszenie z rozproszeniem ściany za miejscem odsłuchowym (oraz części sufitu nad nim) rozwiązuje wiele z problemów, o których piszesz.

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Ale wypisuje bzdury i to jest faktem, a wypisywanie takich bzdur podlega ocenie. Trudno nie reagować na takie idiotyzmy. To na idiotyzmy też nie można reagować? Każdą głupotę należy akceptować?

 

Tak jak napisałem poprzednio, dyskusji powinny podlegać tezy wypowiadane przez drugą stronę. Nigdzie nie napisałem, żeby bezwolnie akceptować co ktoś pisze i nie wdawać się z nim w polemikę. Bo przecież od tego jest forum dyskusyjne i zabranianie dyskusji byłoby idiotyzmem. Ale to nie znaczy, żeby zastępować polemikę merytoryczną, personalnie złośliwymi i obraźliwymi przytykami. Bo to nie ma nic wspólnego z rzeczową polemiką. A już szczególnie, jeśli te złośliwości nie zostały sprowokowane podobnymi zachowaniami drugiej strony. To nie polemika, a najzwyklejsza demonstracja, pytanie tylko czego, pogardy do drugiego człowieka, rzekomej wyższości, mądrości?

 

Naprawdę nie możesz się od tego powstrzymać, aby być tego udziałem? Szczególnie, że jak pokazuje dotychczasowe doświadczenie, nigdy nic dobrego z czegoś takiego nie wyniknęło......

 

 

EDIT

Posty o charakterze personalnie złośliwym i obraźliwym idą do edycji, a totalny offtop do usunięcia. I po raz kolejny apeluję wszystkich dyskutujących o powstrzymanie się od przechodzenia na taki poziom retoryki wypowiedzi. A do KolegiSsly30, nieco więcej dystansu do dyskusji i spokoju. I trochę więcej tolerancji dla poglądów innych ludzi. Niezależnie jakie by nie były, eskalacja agresji słownej naprawdę jest zbędna. Tak samo jak zatruwanie dyskusji merytorycznej zbędnymi personalnymi przepychankami.

Gość rydz

(Konto usunięte)

Mam chwilę czasu , więc popełnię maly offtopic za który przepraszam.

 

Każdy z nas chroni w mniejszym / większym stopniu swoją prywatność , mnie życie doświadczylo, nie żyję na tym padole

od 20 czy 30 stu lat a znacznie dłużej.

Jest jednak możliwość odsłuchu u mnie zaproszonej przeze mnie jednej czy dwu osób z tego forum pod jednym warunkiem.

 

Mowa jest jak w temacie ,dżwięk jest calkowicie oderwany / uwolniony od głośników jak i skrzyni , i w 90% obojętnie której z moich plyt CD będziemy słuchać. Nie są to wyspecjalizowane wytwórnie płytowe jak np ECM ot przeciętniaki.

 

Teraz sedno sprawy , jeżeli tak stwierdzą osoby zaproszone jak wyżej opisałem , a jestem tego pewien.

 

User , wiadomo kogo mam na myśli , dostaje dożywotniego bana na tym forum.

wracając ściśle do tematu

 

oczywiście, że na 15 m2 można mieć dobrą przestrzeń - przy właściwym ustawieniu, wcale niekoniecznie 1.5m od ścian, odpowiednie kolumny "znikają" i ściany też "znikają"

 

nie ma powodu, by powątpiewać w to co pisze Kolega Rydz i in.

 

przekonanie, że do naprawdę wysokiej klasy dźwięku potrzebny jest duży metraż to zwykły przesąd, mit, taki sam jak to, że konieczne są duże pieniądze albo że 20-letnie kolumny czy elektronika oparta na półprzewodnikach to przestarzały złom itp.

oczywiście, że na 15 m2 można mieć dobrą przestrzeń - przy właściwym ustawieniu, wcale niekoniecznie 1.5m od ścian, odpowiednie kolumny "znikają" i ściany też "znikają"

 

Zgodzę się z Tobą w stu procentach.

Sam mam bardzo nieakustyczny pokój (niespełna 13m) i bardzo dużo czasu zabrało mi takie skonfigurowanie urządzeń by osiągnąć pożądany efekt. Prawdą jest także, to, że w tak małym pomieszczeniu umiejętna korekta akustyki wprowadza spore różnice. Sam jestem na etapie poszukiwania rozwiązania, ale znam nie wiele większy pokój, gdzie poprawa była znacząca.

Nie myśl - słuchaj.

Adaptacja akustyczna jak najbardziej pomoże i znacznie powiększy akustycznie nawet mały pokoj. Rydz nic nie pisał na temat adaptacji, stąd bardzo wąpię w jego teorie, ale np romekjagoda pisał o tym konkretnie i widać, że rozumie zagadnienie i czuje temat.

nawet niekoniecznie adaptacja w sensie ustrojów akustycznych itp.

 

samo ustawienie może zdziałać "cuda"

 

Ustawienie już zadziałało, teraz chcę więcej. :)

Szukam własnych rozwiązań, niekoniecznie ustroje. Oprócz zamiłowania do muzyki, jestem tez estetą i raczej będę szukał niekonwencjonalnych rozwiązań.

Nie myśl - słuchaj.

Na 14m2 ? To jest np 4m x 3.5m. Bez adaptacji ?

 

Taka proporcja to marzenie. Ja mam 4,3 x 3,0 i wysokość 2,5 w punkt. Na mniejszych ścianach stolarka otworowa (okno na jednej, drzwi na drugiej). Podłoga, deski na legarach.

Nie myśl - słuchaj.

To współczuję.Najgorsze to chyba te deski na legarach. Z basem będzie problem nie do opanowania.

 

Z basem sobie poradziłem. Mam duże monitory DIY (19,2 l netto), a problem basu rozwiązały podstawki o odwróconym środku ciężkości.

Nie myśl - słuchaj.

<br /> teraz chcę więcej. :)<br />Szukam własnych rozwiązań, niekoniecznie ustroje. Oprócz zamiłowania do muzyki, jestem tez estetą i raczej będę szukał niekonwencjonalnych rozwiązań. <br />

 

Esteci nie mają łatwo, niestety...

Sam przez to przechodziłem i zdaję sobie sprawę z ogromu zagadnień, które nie łatwo pogodzić z wystrojem wnętrza.

Jeżeli gustujesz w nowoczesnym wzornictwie, to imho, masz ułatwione zadanie, ponieważ ustrojów 1,2D jest całe mnóstwo, a i kolorystyka okazała.

Przy odrobinie fantazji, można z powodzeniem pogodzić akustykę z wystrojem wnętrza.

Ciekawie prezentują się rodzime firmy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , a także zagraniczne np. SMT transparentny model Wing

 

 

 

To oczywiście tylko namiastka propozycji.

 

Osobiście korzystam z propozycji Aoustic Lab, bo raz, ze dobry i skóry nie zdziera, a dwa, mogę wespół stworzyć ustrój własnego pomysłu, który w klasycznym wzornictwie( u mnie) bardziej się sprawdzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nie potrzeba tutaj drogich elementow poprawiajacych akustyke. Czesto wystarczy jakis wywanik, grubsza zaslona, dodatkowy mebel aby znaczaco poprawic akustyke pomieszczenia, i sa to zmiany dajace wiecej niz wymiana elektroniki

Na 14m2 ? To jest np 4m x 3.5m. Bez adaptacji ?

 

jeśli chodzi o przestrzeń, da radę bez

 

bas to oczywiście osobna sprawa, ale też do opanowania

nie potrzeba tutaj drogich elementow poprawiajacych akustyke. Czesto wystarczy jakis wywanik, grubsza zaslona, dodatkowy mebel aby znaczaco poprawic akustyke

 

Ja bym napisał, że nie często, a rzadko wystarczy dywanik,grubsza zasłona.., bo wpierw trza wiedzieć co pomieszczeniu dolega i wtedy leczyć.Chcąc uzyskać wyrównane pasmo, to w/w produkty wydają się tylko pomocnicze.Oczywiscie, ze nie muszą być drogie.Ważne, aby były obliczone na częstotliwość, którą zamierzamy leczyć.

nie potrzeba tutaj drogich elementow poprawiajacych akustyke. Czesto wystarczy jakis wywanik, grubsza zaslona, dodatkowy mebel aby znaczaco poprawic akustyke pomieszczenia, i sa to zmiany dajace wiecej niz wymiana elektroniki

 

nie generalizujmy, ale często tak, regał, szafa, zasłony, pufy itp.

nie potrzeba tutaj drogich elementow poprawiajacych akustyke. Czesto wystarczy jakis wywanik, grubsza zaslona, dodatkowy mebel aby znaczaco poprawic akustyke pomieszczenia, i sa to zmiany dajace wiecej niz wymiana elektroniki

 

Kolega raczy żartować.... :-) wpływ dywanu, zasłon i mebli nawet razem wziętych oczywiście jest ale nieznaczny i tylko na pewne zakresy pasma. W kwestii basu to zupełnie nie pomaga. To są akustyczne, kosmetyczne dodatki. Powinny być i lepsze to niż nic ale ich wpływ jest słaby, a w przypadku, gdy pokój ma poważne problemy akustyczne, to wpływ takich dodatków jest mało istotny.

Zero szans. Widać, że niektóre osoby nie miały jeszcze doświadczeń z akustyką. Coś gdzieś przeczytały i błędnie sądzą, że znają panaceum na akustyczne bolączki. Wiara w dywanik i zasłonki jest powszechna na początku audio hobby. Później czas weryfikuje to brutalnie.

Gość

(Konto usunięte)

Kolega raczy żartować..

 

 

Mimo wszystko, kolega swoim przekonaniem, stara się zagłuszyć zdanie inaczej "piszących". Dlaczego ?

Zamiast negacji, proponuję konkrety. Napisz, co, czym i jak zrobiłeś u siebie, i przedstaw to tu... do oceny innym :)

Będziesz, choć przez to, wiarygodniejszy.

Ten mój pokój pod względem basu wcale nie jest taki zły. O dziwo. Poza tym adaptacja ma byś naprawdę niewielka, bo tak właściwie niewiele jest pustej ściany. Zastanawiam się nad kilkoma rzeczami, które wprowadzą zmiany głównie chodzi o rozproszenie i jakieś niewielkie tłumienie. W każdym razie nie chcę wydać na ten cel jakiś kosmicznych pieniędzy.

Tak na marginesie, co myślicie o czymś takim, jako rozpraszacz:

panele-scienne-3d-luxum-producent-wyposazenia-wnetrz.jpg

Nie myśl - słuchaj.

zoller,

Z pomocą takiego(podobnego) rozwiązania adoptował pokój slaw 123.Oczywiście, to zabieg tylko na określone pasmo, bo resztą, a ściślej większością zajął się Acoustic Lab(ustroje i pułapki.

Oczywiscie, ze nie muszą być drogie.Ważne, aby były obliczone na częstotliwość, którą zamierzamy leczyć.

wpierw trza wiedzieć co pomieszczeniu dolega i wtedy leczyć

pomiar.

Mimo wszystko, kolega swoim przekonaniem, stara się zagłuszyć zdanie inaczej "piszących". Dlaczego ?

Zamiast negacji, proponuję konkrety. Napisz, co, czym i jak zrobiłeś u siebie, i przedstaw to tu... do oceny innym :)

Będziesz, choć przez to, wiarygodniejszy.

 

Próbowałem adaptować 3 pokoje. Pierwszy bardzo dawno i wtedy pojęcie o akustyce miałem zerowe. Był dywan, zasłony, meble i jakoś to grało. O pomiarach akustyki nawet nikt wtedy nie słyszał, a ja byłem nieświadom problemów akustycznych, które miał pokój.

Wiele lat później mając już lepszy sprzęt miałem też większy pokój do audio bo 25m2. Dywan, zasłony i meble skróciły czas pogłosu i znów jakoś to grało ale były problemy z basem, a ja nie chciałem wtedy inwestować w akustykę wiedząc, że będę się przeprowadzał co najmniej jeszcze 2x w tym jeden na cmentarz... :-)

Wtedy byłem już świadom znaczenia akustyki więc wiedziałem że docelowy pokój musi być duży, nie kwadratowy, musi mieć twardą podłogę bez paneli i desek itd.

Po jakimś czasie miałem już swój pokój, wydawał się wymarzony do audio. Potem kupiłem sprzęt i byłem pewien, że to koniec kłopotów i teraz będzie już tylko muzyka.

Byłem naiwny bo kłopoty z akustykę dopiero się zbliżały do...mojej świadomości. Sprzęt grał super, a przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Nie miałem jeszcze nigdy wcześniej tak dobrego systemu ani tak dużego pokoju. Nie miałem pojęcia, że system gra ledwie na 50% swoich możliwości. Chodząc po pokoju zauważyłem, że bas nie jest równomiernie rozłożony w pokoju. W miejscu odsłuchu był skromny jak na możliwości kolumn, zaś w drugiej części pokoju, tam gdzie stoją kolumny to bas był gigantyczny, aż przerażający. Zaczęło mnie to intrygować, zacząłem szukać odpowiedzi, czytać, ryć internet itd. Zaprosiłem też właściciela jednej z najstarszych firm akustycznych. Sądziłem, że znajdzie łatwą receptę na problemy z basem. Zjawił się z małym sprzętem do wstępnych pomiarów i na tym był koniec etapu przyjemnego i naiwnego audio-dzieciństwa!!

Od tego momentu zaczęło się audio-dojrzewanie i jak to dojrzewanie był też okres buntu i wchodzenia w audio-dorosłość.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.