Skocz do zawartości
IGNORED

High End-owe, markowe odtwarzacze, transporty plików.


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Widzisz, moim zdaniem nie tylko jakość dźwięku jest jakimś wyznacznikiem.

Dźwięk jest tylko nośnikiem czegoś dużo wazniejszego.

Jest tylko początkiem.

 

Płyta to także coś więcej niż materiał, który na niej zarejestrowano.

To czyjś pot, niepokój, wątpliwości, to atmosfera danego momentu, to historia, która na chwilę połączyła w studiu kilka osób.

To także okładka, książeczka, nadruk na labelu.

Płyta to skończona całość.

Pliki to jak książka bez okładki.

Lubisz patrzeć na półkę, gdzie stoją twoje książki - wszystkie obdarte z okładek?

Pytam raczej retorycznie.

 

Sprowadzanie tego wszystkiego do katalogu z flakami na dysku to jest jakieś nieporozumienie.

Ocenianie płyty wyłącznie poprzez pryzmat tego czy to gra lepiej a to gorzej - to już pomyłka nie warta wybaczenia.

To jakby skserować piękną książkę.

Lubisz czytać Remarque albo Dostojewskiego w kserokopii?

Pytam także retorycznie.

 

Rochu tę sytuację zmienia np. WIMP i pozostałe serwisy Hi-Fi. Wyobraź sobie, że masz dostęp do wielkiego sklepu z płytami w którym możesz przerzucać okładki godzinami czytać o artystach i słuchać ich płyt. Nikt nie stoi za plecami nie przeszkadza szum reklamowego bełkotu ze stoiska AGD. W zaciszu domowym z lampką dobrego wina poznajesz artystów o których nigdy nie słyszałeś a robią kawał dobrej muzyki. Obcowanie z poligrafią ma też swój urok ale świat się zmienia i to nie zawsze na gorsze.

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

"Świat się zmienił. Mówi mi to woda. Mówi mi to ziemia. Wyczuwam to w powietrzu. Wiele z tego, co było, zostało zatracone, bo nie żyją już Ci, którzy to pamiętali."

 

Dla mnie ważna jest treść a nie forma podania. Muzyka to muzyka bez względu na jakim zapisana jest nośniku. Książka tak samo dobrze smakuje przeczytana w wersji papierowej czy jako e-book.

Choć mogę zrozumieć, że tęsknota za starymi czasami nie pozwala otworzyć się na nowe ... taka nostalgia starego audiofila ... chyba większość przeciwników grania z plików ma grubo ponad 40 lat ... ;-) Prawda Panowie ?

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

tomkly

 

Do AR CD8 mało który DAC ma start. Więc pliki na starcie już nie mają szans. Ale weźmy taki CD za 5-8 tys ... i zestawmy go z DAC + transport plików. Wtedy okaże się, że .... ;-)

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Ale jesteśmy w zakładce bezkompromisowego grania. Wiadomo, że realnie zawsze pewne kompromisy są ale nie interesuje nas tu DAC za 5-8 tys. Dlatego punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia i wstępnych założeń.

No tak, high-endowcy nie zniżają się do poziomu zwykłego śmiertelnika ... ;-)

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Gość cybant

(Konto usunięte)

No tak, high-endowcy nie zniżają się do poziomu zwykłego śmiertelnika ... ;-)

Sly ma rację i nie chodzi to ilość wydanych pieniędzy.

Rzeczony CD 8 nowy kosztuje 40 tys . Wskaż jakiekolwiek zestawienie plikowca z DAC em za zbliżone pieniądzę , które zagra podobnie.

Nawet na niższym poziomie cenowym np. Docet Lector 7 ...nowy coś koło 14 tys...

Prawda jest taka , że w tej chwili , żeby zbliżyć się do grania na podobnym poziomie z CD trzeba wydać znacznie więcej pieniędzy na system plikowy.

A Marslowe DSD jest trochę " sztuką audiofilską " ....ze względu na ograniczony repertuar muzyczny.

Gość jamówię

(Konto usunięte)

"Świat się zmienił. Mówi mi to woda. Mówi mi to ziemia. Wyczuwam to w powietrzu. Wiele z tego, co było, zostało zatracone, bo nie żyją już Ci, którzy to pamiętali."

 

Dla mnie ważna jest treść a nie forma podania. Muzyka to muzyka bez względu na jakim zapisana jest nośniku. Książka tak samo dobrze smakuje przeczytana w wersji papierowej czy jako e-book.

Choć mogę zrozumieć, że tęsknota za starymi czasami nie pozwala otworzyć się na nowe ... taka nostalgia starego audiofila ... chyba większość przeciwników grania z plików ma grubo ponad 40 lat ... ;-) Prawda Panowie ?

 

Trochę ta teoria nie trzyma się kupy,marslo,sly,szymon i pewnie paru innych są po 40-stce a mają wypasione systemy plikowe.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Jak dla mnie, w moim systemie granie z plików niczym nie ustępuje graniu z CD.

Jeszcze nikomu nie udało się zgadnąć z czego leci aktualny kawałek.

Transport plików i CD na jednym poziomie. DAC oczywiście ten sam. Tor cyfrowy rzędu 30k.

Czyli jak widać w segmencie hifi też da się grać dobrze z plików bez wydawania pierdyliona złotówek.

Moje zdanie jest takie, że na niskim poziomie cen źródeł high endowych odtwarzacze CD są w gruncie rzeczy słabe lub co najwyżej średnie i system plikowy może grać równie dobrze. Na poziomie ok 50 tys.za źródło jest tak jak pisze Cybant, że odpowiednio dobrany player CD wypadnie lepiej niż system plikowy w tej cenie. Na kosmicznym poziomie cen gdzie mamy źrodła za ponad 100 tys.i wiecej to już trudno przewidzieć i dużo zależy od konkretnej konfiguracji. Pliki potrafią dobrze zagrać, CD też, nawet gramofon sporo potrafi. Poza tym tu duże znaczenie będą mieć osobiste preferencje.

 

Masza a ty gdzie byłeś tyle czasu?....w "sanatorium"?

Trochę ta teoria nie trzyma się kupy,marslo,sly,szymon i pewnie paru innych są po 40-stce a mają wypasione systemy plikowe.

 

Ja pisałem tylko o przeciwnikach. Zasugerowałem, że PRZECIWNICY plików mają ponad 40 lat.

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

sly30

 

Zgadzam się z tym co napisałeś. CD z górnej półki są trudne do pobicia. I trzeba wydać więcej na tor plikowy żeby było porównywalnie lub lepiej. Ale podkreślam, że dotyczy to HIGH-ENDU !

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Własnie zakupiłem odtwarzacz CD Philips CD 960:

 

F.jpg

 

 

To player oparty na układzie TDA1541 oraz niezniszczalnym napędzie Philips CDM1. Układ identyczny w środu do Marantza CD94. To obok CD-880 najlepszy model CD jaki Philips wyprodukował.

 

A tutaj ciekawe porównanie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Teraz mam zamiar porównać pliki do płyty CD. Zarówno po wyjściach analogowych jak i korzystając z zewnętrznego DACa Weiss Engineering. Philips ten przejdzie małą kurację tuningową tj. wymianę kondensatorów przy TDA oraz bypass układu oversamlingu w celu otrzymania NOS. Na wyjściach analogowych ma już opampy BB. Może kiedyś wyjściowy stopień lampowy.

 

Player kosztował 400 EUR, a nie dziesiątki tysięcy złotych.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Jak dla mnie, w moim systemie granie z plików niczym nie ustępuje graniu z CD.

Jeszcze nikomu nie udało się zgadnąć z czego leci aktualny kawałek.

Transport plików i CD na jednym poziomie. DAC oczywiście ten sam. Tor cyfrowy rzędu 30k.

Czyli jak widać w segmencie hifi też da się grać dobrze z plików bez wydawania pierdyliona złotówek.

 

Maciek,

 

Nie badz taki skromny , w kazdej innej zakladce 30 k pln za tor cyfrowy to jest kosmiczny hiend. Dla tych super sprzetow za kilkaset tysi bardziej odpowiedni chyba jest ultra hiend.

Fajnie, ze wrociles :)

Konto w trakcie usuwania

Teraz mam zamiar porównać pliki do płyty CD.

Przeciez to nie ma zadnego sensu, bo dzwiek zalezy od tylu zmiennych ze takie porownanie nic Ci nie powie. Tutaj nalezaloby porownywac topowe napedy plikowe i topowe napedy CD aby miec poglad na to czy faktycznie pliki moga zagrac lepiej czy tez dokonuje tego CD.

 

Możesz łaskawie wyjaśnić, bo nie rozumiem o co Ci chodziło...

Temat bardzo obszerny, ale postaram sie to jakos krotko i logicznie wytlumaczyc.

Jak wiesz muzyka opiera sie na zestawieniach konsonansowych ( takie ktoro ucho lubi ) dysonanse tez oczywiscie wystepuja w muzyce n.p. jazzowej ale juz takie mile dla ucha nie sa. Sprzety audio jednak oprocz znieksztalcen harmonicznych ( ktore sa zazwyczaj mile i przyjazne uszom) posiadaja ta niechluba ceche ze dzialaja w inny sposob anizeli instrumenty muzyczne, posiadaja ceche intermodulacyjna tzn nastepuje mieszanie sie ( dla uproszczenia ) dwoch czystych czestotliwosci ( mozna przyjac tonow ) i teraz gdyby powstawaly np tylko dodatkowe czestotliwosci harmoniczne ktore sa wielokrotnosciami tych czestotliwosci to byloby wszystko OK, dzwiek bylby strawny dla ucha ale jesli pomiedzy tymi dwoma tonami nastepuje intermodulacja czyli powstaja sumy i roznice tych dwoch czestotliwosci oraz co jeszcze bardziej wredne dla ucha powstaja tez wielokrotnosci sum i roznic tych czestotliwosci, (nie sa to calkowite wielokrotnosci czyli wielkosci harmoniczne ). Te intermodulacyjne mieszania sa wynikiem nieliniowosci elektroniki a dzwiekowo maja charakter slabych amplitudowo dysonansow ale jakze latwo interpretowalnych przez nasz mozg ktory poprzez ewolucje nauczyl sie odrozniac nawet bardzo ciche dysonanse od konsonansow.

Zrodla cyfrowe maja ta wade ze bardzo latwo ulegaja bardzo zlozonym intermodulacjom i nim wiecej roznych instrumentow przeroznych tonow, to problem tylko narasta ( czemu, to juz moje know-how o ktorym sie nie wypowiem) zrodla analogowe zas rowniez intermoduluja ale jest to duzo bardziej ograniczone. Stad wlasnie pewna przewaga zrodel analogowych nad zrodlami cyfrowymi, przeciez nie jest to wynikiem wiekszej rozdzielczosci zrodel bo przeciez analog to duzo mniejsza rozdzielczosc niz zwykle CD z 16 bitami i samplingiem 44.1kHz ;) Poznanie jednak mechanizmu tworzenia sie intermodulacji w zrodlach cyfrowych pozwala zaprojektowac zrodlo ktoro nie ulega tak bardzo intermodulacjom i dzwiek nawet przy gestych utworach bedzie mial charakter milych konsonansow i o to wasnie chodzi nam audiofilom. :)

Przeciez to nie ma zadnego sensu, bo dzwiek zalezy od tylu zmiennych ze takie porownanie nic Ci nie powie. Tutaj nalezaloby porownywac topowe napedy plikowe i topowe napedy CD aby miec poglad na to czy faktycznie pliki moga zagrac lepiej czy tez dokonuje tego CD.

 

 

Porównanie robię dla siebie, a nie dla kogoś. I będzie ono miarodajne jedynie w moim systemie.

Pragne sprawdzić tezę że mój system plikowy da radę CD playerom za 20-30 tys zł. Oczywiście rzeczony Philips tyle nie kosztuje/kosztował ale są przesłanki, że jego dźwięk może być z tego poziomu. Herezja ... nie ??? ;). Trzydziestoletni klocek na TDA ma grać jak najlepsze dzisiejsze CD-ki?

 

Co do topowości Philips 960 traktowany jest jako jeden z lepszych napędów, porównanie do napędu CECa zamieściłem. Jak będzie zobaczymy niebawem.

 

Pozdro

 

Jak dla mnie, w moim systemie granie z plików niczym nie ustępuje graniu z CD.

Jeszcze nikomu nie udało się zgadnąć z czego leci aktualny kawałek.

Transport plików i CD na jednym poziomie. DAC oczywiście ten sam. Tor cyfrowy rzędu 30k.

Czyli jak widać w segmencie hifi też da się grać dobrze z plików bez wydawania pierdyliona złotówek.

 

Mam podobne zdanie i właśnie zamierzam to sprawdzić.

masza, możesz mi przypomnieć jaki Ty masz CD player?

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Ostatnio kupilem philipsa 880(b dobry stan) i porownywalem do nad m50/51, niestety slabiej wypadl philips, kiedys porownywalismy accu. 78 rowniez do nad50/51, bylo inaczej, ale znowu plikowiec wypadl lepiej, najlepiej, co zrozumiale, wypadl bricasti, ktorego kolega zamierzal kupic, jednak roznica miedzy nadem a bricastim byla na tyle niewielka, ze sobie darowal, chociaz bricasti byl obiektywnie najlepszy, b ciekaw jestem AR 8, niestety nie mam mozliwosci porownania

 

podsumowujac, dzwiek z CD jest po prostu troche inny, chyba bardziej wypelniony i mniej precyzyjny, stad zapewne takie roznice w ocenie

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Na moim blogu popełniłem mały tekst o playerach Marantza i Philipsa opartych na TDA. Zapraszam.

 

880-ka też jest tam wspomniana. BTW w stanie mint poszła wczoraj na eBayu za 459 EUR.

 

Pozdro

 

Ostatnio kupilem philipsa 880(b dobry stan)...

 

Masz go zamiar modyfikować?

Wymiana opampów i 14-u małych kondów to grosze. NOS robi sie przez bypass na nóżkach scalaka. I podobno jest odjazd. Zawsze można dołożyć lampizację u Łukasza Fikusa. W 880-e wszystkie bebechy wchodzą do środka:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Z checia, tyle ze sie na tym nie znam, jezeli zaoferowalbys pomoc to z checia bym skorzystal

 

pozdrawiam

 

Z checia, tyle ze sie na tym nie znam, jezeli zaoferowalbys pomoc to z checia bym skorzystal

 

pozdrawiam

 

zawsze moznaby cos wiecej porownac:)

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

pmcomp

 

Ty chyba w cuda wierzysz ... ;-) że twój Philips zagra lepiej od współczesnego topowego CD.

Ale próbuj - ciekawie się czyta o twoich poszukiwaniach.

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Lampizacja przyniesie dużą poprawę, w zasadzie w ten sposób robi się całego nowego DAC. Kluczowa pozostaje kwestia transportu. Rzeczony Philips to dobre rozwiązanie, cały czas trzyma poziom. W praktyce można z tego uzyskać dźwięk wysokiej próby, kwestia ile się w to urządzenie włoży kasy, pracy i pomysłu. Nie osiągnie się wprawdzie poziomu topowych odtwarzaczy, ale z moich doświadczeń wynika, że tego typu modyfikowane Philipsy grały lepiej niż np Ayre CX-7 CDP i inne podobne klocki z przedziału 15-20 tys. zł. To jest mniej więcej ten poziom odniesienia.

pmcomp

 

Ty chyba w cuda wierzysz ... ;-) że twój Philips zagra lepiej od współczesnego topowego CD.

Ale próbuj - ciekawie się czyta o twoich poszukiwaniach.

 

Ja raczej niewierzący jestem :). Dlatego sprawdzam organoleptycznie na własne uszka.

Z dotychczasowych doświadczeń wiem, że często sprzęt tzw. vintage z lat złotego hajfaju potrafi sprać pupkę nowoczesnym konstrukcjom. A w rejony klikadziesiąt tysięcy za klocek/kabel/bezpicznik zapuszczać się nie zamierzam. Nie moja liga, może kiedyś. Na razie choroba jest w stadium średniozaawansowanym.

 

Ten Philips ma robić tez za napęd, a tu już nie byłbym taki pewien, porównanie do TL1X przytoczyłem. Sam jestem ciekaw.

Jak twierdzą tu guru w transporcie ma znaczenie nie tylko wyjście cyfrowe ale również zasilanie i mechanika napędu.

 

Pozdro

 

Pozdro

 

Lampizacja przyniesie dużą poprawę, w zasadzie w ten sposób robi się całego nowego DAC. Kluczowa pozostaje kwestia transportu. Rzeczony Philips to dobre rozwiązanie, cały czas trzyma poziom. W praktyce można z tego uzyskać dźwięk wysokiej próby, kwestia ile się w to urządzenie włoży kasy, pracy i pomysłu. Nie osiągnie się wprawdzie poziomu topowych odtwarzaczy, ale z moich doświadczeń wynika, że tego typu modyfikowane Philipsy grały lepiej niż np Ayre CX-7 CDP i inne podobne klocki z przedziału 15-20 tys. zł. To jest mniej więcej ten poziom odniesienia.

 

Jeśli tak będzie to będe zadowolony.

napisałem, że na pierwszy rzut kondensatory, NOS i zegar. Koszty prawie zero. Nad lampizacją pomyślę.

 

Pozdro

 

Z checia, tyle ze sie na tym nie znam, jezeli zaoferowalbys pomoc to z checia bym skorzystal

 

pozdrawiam

 

Z checia, tyle ze sie na tym nie znam, jezeli zaoferowalbys pomoc to z checia bym skorzystal

 

pozdrawiam

 

zawsze moznaby cos wiecej porownac:)

 

Będę tu korzystał z pomocy benpe, damy radę :).

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Wymiana opampów i 14-u małych kondów to grosze.

Tak, tylko rozne wzm. operacyjne roznie pracuja sa do roznych zadan, jesli podmienimy w ciemno mozemy miec roznego typu wzbudzenia czy podwzbudzenia, koniecznie trzeba sprawdzic to oscyloskopem w dluzszym okresie czasu tak aby bylo to przy wszystkich temperaturach gdzie rodzaj pracy wzmacniacza sie zmienia, no chyba ze lubimy 'miekki' zaoscylowany dzwiek ;)

Tak, tylko rozne wzm. operacyjne roznie pracuja sa do roznych zadan, jesli podmienimy w ciemno mozemy miec roznego typu wzbudzenia czy podwzbudzenia, koniecznie trzeba sprawdzic to oscyloskopem w dluzszym okresie czasu tak aby bylo to przy wszystkich temperaturach gdzie rodzaj pracy wzmacniacza sie zmienia, no chyba ze lubimy 'miekki' zaoscylowany dzwiek ;)

 

Opampy sa już zmienione, Burr Browny 604. Sprawdzony upgrade testowany przez userów i opisany w necie. Nawet przez Łukasza Fikusa ;).

NOS to cztery krótkie druciki.

Zegar to gotowa płytka.

 

Dam radę :).

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Opampy sa już zmienione, Burr Browny 604

Tak to bardzo dobre stare wzmacniacze operacyjne, ale moim zdaniem LME49990 jest jeszcze sporo lepszy, zreszta sprawdzone pomiarowo jak i odsluchowo.

Tak to bardzo dobre stare wzmacniacze operacyjne, ale moim zdaniem LME49990 jest jeszcze sporo lepszy, zreszta sprawdzone pomiarowo jak i odsluchowo.

 

Podobnie jest w playerze NAIM CD3. Napęd CDM9 od Philipsa i TDA1541S1 w podwójnej koronie. OPA 604 na pokładzie. trzeba wyłączyć oversampling i jazda na całego. A jeszcze lepiej lampizacja.

 

Benpe ma zlampizowanego Marantza 94mkII, tam tez jest odjazd:

 

wrzesien%2007%20157.jpg

 

 

Mam zamiar skorzystać z Jego doświadczeń.

 

Pozdro

 

Wracając do Philipsa 960 wygrzebałem stary wątek:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdro

 

Dla potomności jak zrobić NOS w tych playerach:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Tak FYI dzis na niemieckim eBayu poszedl odtwarzacz CD ReVoX B226 z TDA1541 i CDM1 za ... 303 EUR. Z pierwszej reki, nie od handlarza. To byl bargain. Za Philipsa dalem drozej i zastanawiam sie czy plakac ;).

 

Mozna hi-end tanio???

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Ale trzeba by tego Revoxa przesłuchać żeby oceniać czy to aż taki hi-end;-) Mnie tam się nie wydaje, żeby cena była jakaś okazyjna. Po tyle chodzą stare grzmoty, tak działa magiczna siła wolnego rynku.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.