Forum - funkcjonalność, sprawy techniczne i organizacyjne

[jar1]

A jak nazwać występy moderatora AS na konkurencyjnym forum, które swojego czasu powstało też w tak "podły" sposób?

[neomammut]

Jak to jak, Nowy Notlap się narodził :)

[Gość GratefullDe]

A jak nazwać występy moderatora AS na konkurencyjnym forum, które swojego czasu powstało też w tak "podły" sposób?

 

Chamska dwulicowośc nie wchodzi w rachubę, powtarzali byśmy się a tego byśmy nie chcieli ;)

[SVART]

A jak nazwać występy moderatora AS na konkurencyjnym forum, które swojego czasu powstało też w tak "podły" sposób?

 

Nie czepiajcie się, przecież trzeba wiedzieć co u konkurencji w trawie piszczy :). Poza tym jemu wolno, a pod chamstwo i dwulicowość nie podpadnie, nie, bo nie, bo to nasz świętoszek jest :). W tym przypadku ten zapętlony przykład red. P. z postu wyżej jest jednak jak znalazł. I znowu strzał we własne kolano :).

[Gość SlawekR]

ex moderator Sławek przynajmniej ma jaja...

 

 

Ja powiem tak. Przez ten krótki okres, przyszło mi się na własnej skórze przekonać, jak wszyscy wykorzystują sytuację, że administracja ma kompletnie w głębokim poważaniu co się tutaj wyczynia. I wykorzystują to stanowczo i z premedytacją, niektórzy czasem faktycznie starają się co zmienić, ale inni tylko mącą w ramach zwykłej odwetowej ludzkiej zawiści. A mącą bo widzą, że mącić się da w już mętnej wodzie, której właściciel nie ma najmniejszej ochoty oczyścić.

 

To jest absolutnie kuriozalne, że właściciel forum nie zajmuje raz a porządnie i jednoznacznie stanowiska, jak pojawiają się ciągle zarzuty pod adresem moderacji, czy w tym przypadku redakcji. To jest nie do pomyślenia. Niestety ci co chcą wyłącznie pomącić dobrze o tym wiedzą, że można rzucić dowolną kalumnię na kogokolwiek kogo się po prostu nie lubi, albo z kim się nie zgadza w poglądach. A i tak nie spotka się to z wymaganą natychmiastową reakcją administracji/właściciela.

 

Powtórzę to po raz kolejny i będę powtarzać jak mantrę, właściciel powinien zareagować i się jednoznacznie wypowiedzieć, albo zgadza się z zarzutami pod adresem osób funkcyjnych i te osoby zmienia. Albo uznaje zarzuty za wyssane z palca i ucina wszelkie dywagacje, traktując je jako zwykły odwet na danej osobie pełniącej na forum określoną funkcję. I ucina personalną krucjatę, nie ważne czy to słuszną, czy nie słuszną. Tego nie oceniam. Od tego jest właściciel/administracja. Tylko gdzie on jest......? W każdym razie na pewno krucjatę niedopuszczalną na dłuższą metę, bo rozpieprzającą w drobny mak funkcjonowanie forum i rodzącą chorą atmosferę.

 

Dlaczego właściciel/administracja nie zabiera głosu w wątku technicznym w kwestiach fundamentalnie ważnych dla forum. Bez tego realna moderacja nie jest możliwa. I nigdy nie będzie. I to był główny powód dla którego osobiście sobie odpuściłem. Bo nie da się funkcjonować na forum, gdzie właściciel udaje że go nie ma.

 

Przykre, ale prawdziwe :( I dopóki ten aspekt się nie zmieni, to nic się nie zmieni na lepsze. Nie ma takiej opcji, bo ludzie będą tę bezwolność wykorzystywać do własnych celów. I to nie ważne z której strony. Z każdej taka sytuacja jest niezdrowa.

 

To jest jasny i jednoznaczny apel: Administracjo/Właścicielu zabierzcie wreszcie głos.

Edytowane 14 Stycznia 2015 przez SlawekR

[neomammut]

Przykre, ale prawdziwe :(

[Gość rochu]

Jeżeli się nie mylę to dziś albo jutro powinien skończyć się ban dla Starego Audiofila.

Może warto byłoby otworzyć wątek

http://www.audiostereo.pl/o-starym-audiofilu_117166.html

aby SA mógł się wypowiedzieć w temacie spotkania.

[neomammut]

Jutro się mu kończy banicja, więc może lepiej jutro :)

[SVART]

Może warto byłoby otworzyć wątek

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

aby SA mógł się wypowiedzieć w temacie spotkania.

 

Popieram w całej rozciągłości ww. wniosek, tym bardziej, że nawet nie miałem okazji się odnieść.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[palton]

Jeżeli się nie mylę to dziś albo jutro powinien skończyć się ban dla Starego Audiofila.

Może warto byłoby otworzyć wątek

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

aby SA mógł się wypowiedzieć w temacie spotkania.

Właśnie rozmawiałem ze starym, jutro mu się kończy kara. Uzgodniliśmy też, że poza wpisaniem się na listę chętnych w "obradach" u Ciebie, nie będziemy pisać. Myślę więc, że można tradycyjnie dopisać się do listy w "Krakowskich", lub założyć temat na bocznicy ze samą listą. Po co przedwcześnie wzniecać niepotrzebne emocje?

Ja postanowienia nie złamię, drugą stronę proszę o to samo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neomammut]

To lepiej już zrobić listę na bocznicy - tak mi się zdaję :)

[palton]

To lepiej już zrobić listę na bocznicy - tak mi się zdaję :)

Może być. Jako zapraszający gospodarz a jednocześnie osoba neutralna, powinien Paweł założyć odpowiedni temat.

[Gość rochu]

OK. jutro około południa założę ten wątek.

[palton]

Ja osobiście wysłałem PW do skrzyprzyka i admina1 z w/w próbką jego twórczości z pytaniem jak długo jeszcze musimy to znosić.

Sugeruję kolegom to samo.

 

masza i inni brzydzący się "donoszeniem", macie okazje sobie poużywać z kolegi.

 

Robercie drogi, zwykle forma wypowiedzi nie była głównym punktem Twojego zainteresowania. Podobnie ,w większości przypadków mówią przeciwnicy moderacji. W opisanej historii, nie zainteresował Cię sam proceder działania, tylko jego określenie użyte po zorientowaniu się przeze mnie, że prowadzący z nami dyskusje knują za plecami. Na nowo powstałym forum, były dowody tego o czym mówię. Gdy zorientowali się, że każdy może przeczytać co tam knują, natychmiast ukryli niewygodne tematy. Okazało się, że kulturalnie dyskutując tu z troską o as, nazywali nas tam idiotami itp. i namawiali ludzi przez PW do "przesiadki". Później jeszcze się tego wypierali, tylko na nieszczęście, nie mogli usunąć śladów.

Cóż można dodać... może dwa wpisy parantulli, który świetnie to wtedy ujął:

 

Tyle właśnie było warte to całe pitolenie o zmianach.Protest rozpoczął się w nocy z niedzieli na poniedziałek, dzisiaj mamy piątek, a to nowe forum funkcjonuje od czterech dni?

I jak teraz wyglądają przedstawiciele protestujących, którzy od rana do nocy się tutaj produkowali i oczy mydlili jakimiś bzdetami

podczas gdy równolegle do debaty nad zmianami na forum ci wszyscy wielce zatroskani jego stanem założyli sobie nowe?

Wychodzi na to, że niezależnie od tego co by postanowiła administracja audiostereo.pl, protestujący i tak mieli to gdzieś,

a celem protestu wcale nie były żadne zmiany, tylko chęć zwrócenia na siebie uwagi, żeby w świetle jupiterów stąd odejść

jako męczennicy o wolność słowa i inne jakieś duperele wymyślane na poczekaniu, żeby tylko pretekst do smęcenia jakiś był.

 

Jak dzieci normalnie, tylko jaja ogolić i do przedszkola.

 

 

Bo wyszło szydło z wora.Od samego początku chodziło tylko o to, żeby odstrzelić znienawidzonego moda, a gdy to się nie udało, to stwierdziliście że nic tu po was.

I ja to jestem w stanie nawet zrozumieć (też kiedyś miałem dziewięć lat, chodziłem do podstawówki i nie lubiłem pani od polskiego)

tylko zastanawia mnie jedno - po co przez te pięć dni tłukłeś w klawiaturę kocopoły o jakichś zmianach,

skoro od poniedziałku Ty i pozostali już wiedzieliście, że co by się tutaj nie wydarzyło, to i tak sobie stąd pójdziecie?

Tym bardziej mnie to zastanawia, że udział w proteście miał polegać chyba na tym, że się tutaj nie logujecie i nie piszecie,

a z tego co ja tu widzę, to od początku protestu nie było jednej godziny, żeby któryś z was czegoś tu nie napisał.

Kiedy pięć dni temu pisałem, że w tej szopce chodzi tylko o wyeliminowanie Paltona, bo paru gości ma takie widzimisię,

to wszyscy rękami i nogami się zapierali, że wcale nie, że to tylko troska o forum, a Palton to tak tylko przy okazji...

 

No i co się teraz okazuje? Żenua, panowie, żenua.

[Gość vasa]

Palton.

Odnoszę wrażenie że omijasz clou problemu koncentrując się na objawach.

Być może fakt że dołączyłeś do forum później niż wiele osób krytycznie nastawionych powoduje że masz inny punkt odniesienia.

Kwestie powstania nowych for to nie "chamstwo", "zdrada" czy inne niskie pobudki tylko działanie rozpaczliwe wynikające ze stanu tego co tutaj się dzieje. Postaraj się chwilę nad tym zastanowić. Przyznania racji nie oczekuję.

Reakcje na opłakany stan audiostereo są różne. Rochu stara się "po dobroci", Parantulla "wali po oczach" inni reagują w zależności od swojego charakteru. Tacy userzy jak jar1 czy argus tworzyli zręby tego forum i jakoś wydają się niezbyt usatysfakcjonowani tym co tu widzą. Są tacy co postanowili się skupić w innym, bardziej przyjaznym miejscu i to znaczy tyle że obecna oferta portalu jest kiepska.

Bardzo ciekawy wpis popełnił SławekR. On wie więcej o realnych mechanizmach rządzących tutaj i też nie wydaje się zachwycony.

Reasumując; powtarzające się przesilenia bez należytej reakcji ze strony właściciela powodują degradację audiostereo, odpływ hobbystów i napływ użytkowników niekoniecznie zainteresowanych audio. Ruch jest generowany spory ale nazwa portalu wydaje się być coraz mniej adekwatna. Reklamodawcy się pewnie niedługo zorientują i trzeba będzie poszukać gdzie indziej. Może w sklepach z ezoteryką?

Pozdrawiam

vasa

[palton]

vasa, akurat rozumiem to co napisałeś doskonale. Śledziłem forum nieco wcześniej, niż się zarejestrowałem. Napisałem też wiele razy, że nie ma dobrych rozwiązań dla wszystkich. Ci co nie słyszą kabli, chcą, żeby zakazano pisania o wpływie kabli, a jeśli tak się stanie, to wywalać delikwenta. Ci co słyszą, chcieliby, żeby wywalić tych drugich. Jedni chcą mocnej moderacji, inni żadnej. Jest mnóstwo przeciwstawnych roszczeń. Jedni żalą się, ze kiedyś to było społeczne forum i chcieliby, żeby nikt się nie wpierniczał z zarządu, drudzy (jak Sławek), żądają zajęcia przez administrację ostrego stanowiska.

 

Według mnie, jest za mało kompromisów w tych postawach. Jedynym działaniem bez kompromisów, powinno być tępienie chamstwa.

Dużo oczekuje od wizyty u rocha. Myślę tu szeroko, a nie o załatwieniu jednej personalnej sprawy.

Edytowane 15 Stycznia 2015 przez palton

[Gość GratefullDe]

Mam nadzieję, że do Rocha pojedziesz jako zwykły użytkownik a nie wynoszący się ponad wszystkich, i niby to reprezentujący właściciela forum, osobnik ? Bo tylko z takiej pozycji można z Tobą rozmawiać.

 

Jest wyjście z tego bałaganu, Ty się zrzekasz funkcji moderatora, bo sie do tego nie nadajesz, pokazuje to ostatni rok Twojej działalności - masa kontrowersji wokół Twojej osoby. Druga rzecz to bocznica do kosza. Ale wtedy restrykcyjnie nie można moderować wątków bo ludzie czasami offa puszczą, raz i drugi. To jak bąk po zjedzeniu grochówki, zdarza się nawet arystokracji.

[neomammut]

vasa, akurat rozumiem to co napisałeś doskonale. Śledziłem forum nieco wcześniej, niż się zarejestrowałem. Napisałem też wiele razy, że nie ma dobrych rozwiązań dla wszystkich. Ci co nie słyszą kabli, chcą, żeby zakazano pisania o wpływie kabli, a jeśli tak się stanie, to wywalać delikwenta. Ci co słyszą, chcieliby, żeby wywalić tych drugich. Jedni chcą mocnej moderacji, inni żadnej. Jest mnóstwo przeciwstawnych roszczeń. Jedni żalą się, ze kiedyś to było społeczne forum i chcieliby, żeby nikt się nie wpierniczał z zarządu, drudzy (jak Sławek), żądają zajęcia przez administrację ostrego stanowiska.

 

Według mnie, jest za mało kompromisów w tych postawach. Jedynym działaniem bez kompromisów, powinno być tępienie chamstwa.

Dużo oczekuje od wizyty u rocha. Myślę tu szeroko, a nie o załatwieniu jednej personalnej sprawy.

Palton, ale własnie dlatego, że w stadzie forumowym, mam na myśli użytkowników, jest tyle zdań ile ich samych to nie ma wyjścia w takich sytuacjach. Admin i Właściciel Forum powinni się wypowiedzieć, ba, powinni zająć stanowisko. Konkretnie, co, gdzie, kiedy i dlaczego. Psychologia tłumu działa tutaj fenomenalnie. Aż dziw bierze, że każdy ma swój rozum, ...podobno...

[ARTON55]

Panowie. To co było kiedyś sie nie wróci. Nie ma takich możliwości. Natomiast można próbować poprawić poziom forum jak i pracy moderacji. Wszystkim życzę stonowania agresji i emocji.

[pawcio]

Kiedyś to był Lukar i ten klimat już faktycznie nie wróci.

[SVART]

Ty się zrzekasz funkcji moderatora, bo sie do tego nie nadajesz,

 

Kolego, raczysz chyba żartować: przecież raz zdobytej (pseudo)władzy bez użycia siły podobne osoby nie oddadzą (przypomina mi się trochę afera zegarkowa). Też pamiętam czasy, kiedy red. jeszcze nie było, a potem nie był tak widoczny - cisza i spokój, zero jakichś podjazdowych akcji, klakierowania (ulubiony zwrot red. P.) za plecami innych etc.

 

Mam nadzieję, że do Rocha pojedziesz jako zwykły użytkownik a nie wynoszący się ponad wszystkich, i niby to reprezentujący właściciela forum, osobnik ? Bo tylko z takiej pozycji można z Tobą rozmawiać.

 

Rochu, pamiętaj koniecznie o rozwinięciu, miękkiego czerwonego dywanu.

 

Podobnie ,w większości przypadków mówią przeciwnicy moderacji.

 

HOLA, HOLA! Bym się tak nie rozpędzał kolego. Znowu wykręcasz fakty w dla siebie korzystny sposób. Większość przypadków to są osoby, które nie mają nic przeciwko moderacji (np. ja), ale mają wiele zastrzeżeń do postępowania kolegi jako mod./red. oraz drugiego moda. Tak trudno to zrozumieć? Po co nadal mącisz i udajesz, że nie wiesz o co chodzi?

[Gość SlawekR]

Palton, ale własnie dlatego, że w stadzie forumowym, mam na myśli użytkowników, jest tyle zdań ile ich samych to nie ma wyjścia w takich sytuacjach. Admin i Właściciel Forum powinni się wypowiedzieć, ba, powinni zająć stanowisko. Konkretnie, co, gdzie, kiedy i dlaczego. Psychologia tłumu działa tutaj fenomenalnie. Aż dziw bierze, że każdy ma swój rozum, ...podobno...

 

....

Reasumując; powtarzające się przesilenia bez należytej reakcji ze strony właściciela powodują degradację audiostereo, odpływ hobbystów i napływ użytkowników niekoniecznie zainteresowanych audio. Ruch jest generowany spory ale nazwa portalu wydaje się być coraz mniej adekwatna. Reklamodawcy się pewnie niedługo zorientują i trzeba będzie poszukać gdzie indziej. Może w sklepach z ezoteryką?

Pozdrawiam

vasa

 

+1

 

Otóż to. To jest istota problemu ujęta zwięźle. Reakcja właściciela, w miejscu gdzie byłaby natychmiast wymagana i ucięłaby przepychanki, jak na każdym forum racjonalnie zarządzanym. A w zasadzie brak tej reakcji, jakiejkolwiek reakcji. Stąd te powtarzające się przesilenia, o których wspomina Vasa i którcy cyklicznie jesteśmy świadkami.

 

I naprawdę nie jest istotne przy tym, gdzie kto tam sobie zakłada kolejne fora i co tam wypisuje. My jesteśmy tu i teraz. I nie powinno nas obchodzić co tam sobie ktoś klepie gdzie indziej, czy z sensem czy bez sensu, obnażając swoją bezradność. Jeśli forum będzie atrakcyjne merytorycznie to samo się obroni przed zakusami innych i żadne knowania mu nie zaszkodzą. Jeśli zamieni się w plotkarski tabloid, to żadna walka z "zewnętrznymi siłami zła spiskującymi za plecami" nic nie pomoże. Więc lepiej skupić się na kwestiach istotnych tutaj i uzdrowić atmosferę, a nie rozwodzić się nad tym co robią gdzieś tam inni.

 

tutaj prośba do Paltona, jeśli masz jakiekolwiek przełożenie na "czynniki nadrzędne" to poproś niech wreszcie ktoś tam się zbierze w sobie i zacznie reagować tak jak na administrację/właściciela przystało. A nie rozpamiętuj co tam, kto tam i gdzie tam, coś napisał i jakie forum założył. Bo nie to jest istotą pierwotnego problemu.

Edytowane 15 Stycznia 2015 przez SlawekR

[Gość rochu]

http://www.audiostereo.pl/spotkanie-u-rocha-lista-obecnosci_117417.html

 

Zapraszam.

[parantulla]

I naprawdę wam się wydaje, że właściciel tego portalu (tego oraz paru innych) nie ma nic lepszego do roboty

jak się tutaj przekomarzać z garstką niezadowolonych z tego czy owego, którym się wydaje, że są ważni?

Właściciel tego forum, kiedy uzna za stosowne, zwyczajnie sprzeda ten cały kram w pizdu temu kto da więcej

i tyle go właśnie obchodzi co się tutaj dzieje, wasze niezadowolenie, życiowe problemy i wszystko inne.

Już widzę jak się rozpędza, żeby zawracać sobie gitarę jakimiś kolesiami z jakiegoś tam audiostereo...

[jello]

Kupcie wobec tego sobie to forum i róbta co chceta... bo jak na razie to tylko szczekanina ratlerków.

[Gość vasa]

Właściciel tego forum, kiedy uzna za stosowne, zwyczajnie sprzeda ten cały kram w pizdu temu kto da więcej

I o to chodzi. Jak będzie sprzedawał to może w końcu zapadną jakieś decyzje. Jeżeli AS pójdzie do np portalu randkowego to będzie inaczej zarządzane niż wtedy gdy konsorcjum importerów sprzętu audio będzie chciało zrobić z niego swoją tubę reklamową :-/

to tylko szczekanina ratlerków.

Czekamy na Twój głos, Mastiffie :)

[Gość SlawekR]

I naprawdę wam się wydaje, że właściciel tego portalu (tego oraz paru innych) nie ma nic lepszego do roboty

jak się tutaj przekomarzać z garstką niezadowolonych z tego czy owego, którym się wydaje, że są ważni?

Właściciel tego forum, kiedy uzna za stosowne, zwyczajnie sprzeda ten cały kram w pizdu temu kto da więcej

i tyle go właśnie obchodzi co się tutaj dzieje, wasze niezadowolenie, życiowe problemy i wszystko inne.

Już widzę jak się rozpędza, żeby zawracać sobie gitarę jakimiś kolesiami z jakiegoś tam audiostereo...

 

 

Właściciel portalu ma od tego adminisitrację, jeśli sam nie ma czasu/ochoty się tym zajmować. A która ma jego portalu pilnować, żeby się dobrze na nim działo bo po to administracja jest na takich forach. Dobrze działająca administracja ma reagować, zanim się zrobi chlew na dobre, chlew który działa na szkodę wszystkich i robi z forum tabloid i targowisko przekupek.

 

Sprawa jest prosta, wystarczyłby jeden wpis:

 

1. tak zgadzam się z zarzutami pod adresem moderatora, poważnie z nim porozmawiam albo go zmienię lub

2. Nie, nie zgadzam się z zarzutami, to zwykła kłótnia w ramach odwetu za udzielone ostrzeżenie, które było słuszne i zgodne z zasadami. Moderator ma pełne moje poparcie.

Wszelkie uwagi dotyczące działania moderacji proszę zgłaszać do mnie, rozważę je i odpowiednio zareaguję. Publiczne przepychanki są niedopuszczalne i natychmiast zostaną ucięte, gdyż nie prowadzą do niczego sensownego.

 

I to w sumie tyle. Widziałeś gdzieś tutaj kiedykolwiek taką reakcję? Podkreślę kiedykolwiek.

Oczywiście właściciel może nie być zainteresowany, bo to dla niego zło konieczne i balast, w który się kiedyś wpakował. Może nawet myśleć o sprzedaży. Biznes jest biznes. Ale wtedy tym bardziej zdrowa atmosfera i treści merytoryczne wpływają na wartość handlową produktu. Więc przynajmniej w tym zakresie powinno komukolwiek zależeć.

 

Naprawdę, potrzebny jest jeden akapit z jasną wypowiedzią, raz na jakiś czas, kiedy sytuacja tego wymaga. I nie będzie mowy o żadnych przekomarzaniach. Właściciel oczywiście nie jest od tego, żeby się kłócić z użytkownikami swojego własnego forum. Ale z drugiej strony powinien jasno i klarownie prezentować swoje stanowisko, gdy jest to potrzebne.

 

Naprawdę nie wymagamy niestworzonych cudów. Minimum zaangażowania. Absolutne minimum. Inaczej to dajmy na to, Palton ze Svartem, czy ktokolwiek z kimkolwiek, co chwilę będą się tak personalnie przekomarzać, tworząc przy okazji obozy, frakcje i wciągając w to innych. I co z tego wyniknie? To co zawsze, czyli kiszka i tak do następnej burzy.

[jello]

I o to chodzi. Jak będzie sprzedawał to może w końcu zapadną jakieś decyzje. Jeżeli AS pójdzie do np portalu randkowego to będzie inaczej zarządzane niż wtedy gdy konsorcjum importerów sprzętu audio będzie chciało zrobić z niego swoją tubę reklamową :-/

 

Czekamy na Twój głos, Mastiffie :)

Traktuję to forum rozrywkowo a nie jako sens życia i dlatego do waszej walki z wiatrakami, podchodzę z niezbędnym dystansem... i poczuciem humoru.

[SVART]

Traktuję to forum rozrywkowo a nie jako sens życia i dlatego do waszej walki z wiatrakami, podchodzę z niezbędnym dystansem... i poczuciem humoru.

 

Widzisz, ja też, ale np. kolega Palton już jak widać niekoniecznie. Trzyma się tej tratwy moderatorskiej jak by to od niej zależało całe jego życie, a może zależy :). Nie znaczy to jednak, że może sobie robić co chce... hau hau hau :).

[jello]

Widać że poważnie traktuje swoje obowiązki.