Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel zasilający ok 200zł (czyli kłótnia o kable)


rayfe

Rekomendowane odpowiedzi

Eee tam... nie mieszaj IC i głośnikowych z sieciówkami. Raz to nie ta skala, dwa w wypadku IC i głośnikowych ich wpływ na dźwięk jest jak najbardziej wytłumaczalny.

 

No, to słucham - tłumacz! W myśl rozumowania antykablowców, kabel, to kabel nie ma znaczenia jaki.

Nie myśl - słuchaj.

Ja tam wole jak mi gra a nie wyglada ale jak tam sobie obywatel zyczy...

Rozumiem że używasz go zamiast głośników skoro on ci gra? Transportu też pewno nie potrzeba..

Gość rydz

(Konto usunięte)
<br /> ja jestem w stanie w ślepym teście wskazać 10/10 kiedy jest ten z Praktikera a kiedy Bazodrut. Mój system, moja płyta, ty zmieniasz kable za parawanem. <br />

 

Oj ,leżysz! :)

 

Rozumiem że używasz go zamiast głośników skoro on ci gra? Transportu też pewno nie potrzeba..

 

Raczej kupujesz je na koncu. I nie sa az tak niezbedne

I po co ten sarkazm. Zapraszam do mnie do Lublina. Jeśli sam nie usłyszysz, to ja jestem w stanie w ślepym teście wskazać 10/10 kiedy jest ten z Praktikera a kiedy Bazodrut. Mój system, moja płyta, ty zmieniasz kable za parawanem.

Ja jestem z Lublina i szczerze powiem że miło byłoby coś nowego odsłuchać czy porównać. Jak zmajstruję jakiś przewód może dam znać to by się porównało tańsze z droższymi i diy kontra brandowany :)

STACJONARNY: PC->NFB 1.32->HA2013 MOBILNY: HTC 10->CCA C16/FiiO FH5

rayfe zapraszam będzie mi miło, jeśli mnie odwiedzisz. Pisz na pw. Fajnie pogadać z kimś, kto ma podobne hobby.

Sprzęt jest dla muzyki. Nie odwrotnie.

Spoko, niedługo zamawiam z ebaya graty min ekran to zrobię kabel sieciowy na bazie zwykłego YDY. Mam też w planach ic zrobić z drutu srebrnego mundorfa bo obecnie mam taki trochę na odwal to może być też ciekawe porównanie. USB nie wiem czy może "grać" nie szkodząc sygnałowi, piszą niektórzy że nie ma różnicy między zwykłym a czymś lepszym ale sam nie porównywałem a mam ochotę i coś kupię badziewnego w tym celu. Coaxa niestety już nie używam ale tutaj jest różnica jak wykona się porządny.

STACJONARNY: PC->NFB 1.32->HA2013 MOBILNY: HTC 10->CCA C16/FiiO FH5

Coaxa przerabialem ostatnio, zachcialo mi sie posluchac tego co mam w plikach flac a czego brak na plytach, a ze odleglosc od kompa do sprzetu spora wiec musialem sam zbudowac, zanim kupilem dobre wtyki i przewod system gral na wtykach za 50 groszy i kablu sieciowym od odkurzacza ;p pozniej dla proby polecial koncentryk antenowy, finalnie jest zwykly przewod mikrofonowy w ekranie i porzadnie trzymajace wtyczki, laczny koszt 50zl za 7m kabla z wtykami ale roznic w dzwieku zadnych wiec mi zaraz ktos tu napisze ze gluchy

roznic w dzwieku zadnych wiec mi zaraz ktos tu napisze ze gluchy

Głuchy nie ale na pewno mało wrażliwy, ja też przerabiałem ostatnio 4 caxiale profigold Oxypure PGD 4000, Profigold Oxypure OXYA 4801, Cardasa Lightning 15 i 18 i każdy grał inaczej nie wiem dlaczego najdroższy grał najlepiej (tzn najbardziej mi się podobało jego połączenie z w systemie) :) choć z najtańszym też nie było źle. Dlaczego kabel ma wpływ na dźwięk? - nie wiem sądzę, że przy obecnym stanie wiedzy nikt naukowo nie jest w stanie tego wytłumaczyć podobnie jak faktu, że ktoś słyszy różnice w kablach.

Dlaczego kabel ma wpływ na dźwięk? - nie wiem sądzę, że przy obecnym stanie wiedzy nikt naukowo nie jest w stanie tego wytłumaczyć podobnie jak faktu, że ktoś słyszy różnice w kablach.

 

Jak to nie?

Antykablowcy mają na ten temat swoją stałą, wyświechtaną teorię. ;-)

wpływ na dźwięk kabla sieciowego

Z mojego doświadczenia wynika, że im zestaw jest lepszy tym jakość kabla sieciowego ma większe znaczenie w sprzęcie z wyższej półki, przy tanich zestawach udział kabla sieciowego może mieć znaczenie marginalne (choć i tak ma np. jak podepnę pod Marantza CD 6004 - Nordosta Vishnu który przewyższa jego wartość zmienia jego dźwięk diametralnie w stosunku do zwyklaka) najlepiej przekonac się o tym przez doświadczenie. Za nie konfigurowaniem taniego sprzętu z drogimi dobrymi sieciówkami przemawia zdrowy rozsądek a nie obiektywne wrażenia soniczne :)

Poza tym sprecyzujmy: w tym wątku chodzi o wpływ na dźwięk kabla sieciowego.

 

Precyzując:temat został założony w celu porady jaki kabel sieciowy za 2 stówki,a nie do roztrząsania czy zasilające mają wpływ albo nie.

l'enfant sauvage

Z mojego doświadczenia wynika, że im zestaw jest lepszy tym jakość kabla sieciowego ma większe znaczenie w sprzęcie z wyższej półki, przy tanich zestawach udział kabla sieciowego może mieć znaczenie marginalne (choć i tak ma np. jak podepnę pod Marantza CD 6004 - Nordosta Vishnu który przewyższa jego wartość zmienia jego dźwięk diametralnie w stosunku do zwyklaka) najlepiej przekonac się o tym przez doświadczenie. Za nie konfigurowaniem taniego sprzętu z drogimi dobrymi sieciówkami przemawia zdrowy rozsądek a nie obiektywne wrażenia soniczne :)

 

Zgadzam się.

Trzeba mieć kiepski słuch, albo sprzęt taki, jak Maki żeby nie słyszeć różnic.

A może jedno i drugie. ;-)

W budżecie 2 stówki to poszukałbym coś z używek Neela 7 E chodziły po 100 pare zł i w tej klasie są przyzwoite choć cudów nie będzie, nowych Neeli też nie będzie bo firma zamknęła działalność

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) choć można zadzwonic czy cos im jeszcze nie zostało na magazynie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zgadzam się.

Trzeba mieć kiepski słuch, albo sprzęt taki, jak Maki żeby nie słyszeć różnic.

A może jedno i drugie. ;-)

 

Nie znamy sie wiec daruj sobie.

Nie znamy sie wiec daruj sobie.

 

Sorry, ale to nie ma nic do rzeczy.

Odnoszę się tylko i wyłącznie do treści przeczytanych tutaj.

No, to słucham - tłumacz! W myśl rozumowania antykablowców, kabel, to kabel nie ma znaczenia jaki.

 

Nie załamuj mnie człowieku. Interesując się jakimś hobby trzeba zadać sobie trochę trudu i liznąć przynajmniej minimum teorii na dany temat, żeby potem nie wypisywać na forum bzdur.

 

Wbij sobie do głowy, że ja nie jestem żadnym antykablowcem. Wpływ zarówno IC jak i kabli głośnikowych jest dla mnie oczywisty. Wpływ kabli sieciowych jest audiofilską iluzją na którą cierpi część osób.

 

Zarówno IC jaki i kable głośnikowe przenoszą znacznie bardziej złożony sygnał, przy którym parametry RLC mają duże znaczenie i tym samym mają równie duży wpływ na prezentację. W tym wypadku nie mówimy o 50Hz, ale o spektrum częstotliwości od 20Hz-20KHz lub lepiej biorąc pod uwagę harmoniczne, których prawidłowe przenoszenie również ma wpływ na dźwięk, który w końcu trafia do Twojego ucha.

 

Przy kablach sieciowych:

- energia z elektrowni nie jest przesyłana miedzią 6 czy 7N, ale zdecydowanie gorszego gatunku,

- ww. energia trafia do Ciebie po przesłaniu jej przez kilka kilometrów,

- częstotliwość napięcia zasilania to nie jest spektrum 20Hz-20kHz, tylko sinusoida 50Hz i amplitudzie 220V,

- ww. sinusoida może zawierać niepożądane zakłócenia, których żaden nawet 10 metrowy kabel z miedzi, srebra, czy złota nie jest w stanie zniwelować,

- ww. sinusoidę (co jest chyba najważniejsze) filtry w zasilaczu każdego urządzenia przetwarzają na napięcie stałe, czyli w przybliżeniu linię prostą, która służy do zasilania danego ustrojstwa,

- możliwości korekcji zakłóceń tych zasilaczy przerastają o milion razy lub lepiej możliwości 2 metrowego kawałka kabla.

 

Jak więc do jasnej Anielki te 2m kabla sieciowego mogą mieć wpływ na dźwięk i jak jesteś w stanie to usłyszeć?

 

Równie dobrze możesz napisać że nasza planeta ma kształt talerza, spoczywa na 4 słoniach i że widziałeś to podczas wycieczki w kosmosie.

Diametralna zmiana, wiesz co to znaczy zmienic cos diametralnie?

 

@Mrok techniczne tlumaczenie na nic sie zdaje bo zaraz znow ktos napisze ze audio to cos wiecej niz fizyka i elektronika ;p

I co tu wyczytałeś? Jaki mam słuch czy jaki mam sprzet?

 

No właśnie - masz albo kiepski słuch, albo kiepski sprzęt.

Albo jedno i drugie.

 

Przecież Ty też na siłę starasz się nam wmówić, że nie ma różnic.

Więc nie miej traumy z tego powodu, że ktoś Ci zarzuca jakieś braki. ;-)

Do mnie dociera powoli ze większość wyznawców sieciowek jest kompletnymi dyletantami jeśli chodzi o elementarna wiedzę o budowie sprzętu audio. Wydaje im sie prąd ze ściany wpada do urządzenia i w środku w magiczny sposób miesza sie z sygnałem audio wnosząc swoją sygnature do brzmienia. Większość z nich nie słyszała nigdy o uzwojeniu pierwotnym ani wtórnym, mostku prostowniczym, nie potrafiłaby wskazać w którym mniej więcej miejscu układu pracują te duże kondensatory, bezpiecznik pewnie umiejscawiaja w torze sygnału itd itd, wiec dla nich wpływ sieciówki jest oczywisty co jasno wynika z ich postów. Przyznają sie uczciwie ze nie wiedza w jaki sposób wpływa, ale upierają sieprzy swoim cos tam dodając o filtracji. Żenada.

 

>>>soundchaser

Bez komentarza.

większość wyznawców sieciowek jest kompletnymi dyletantami jeśli chodzi o elementarna wiedzę o budowie sprzętu audio

Może i dyletantami technicznymi są ale zmienić i porównać kabel sieciowy potrafią :) jak słyszą różnice to w czym jest problem ? Jak znawcy budowy audio nie słyszą różnic to przecież przymusu kupowania kabli sieciowych nie ma.

Slysza czy wydaje im sie ze slysza? o to jest pytanie.

 

Wielokrotnie juz pisalem, kabel ma byc solidnie wykonany, tyle i az tyle.

Slysza czy wydaje im sie ze slysza? o to jest pytanie.

 

To pytanie jest dwukierunkowe, nie słyszą albo wydaje im się że nie słyszą?- odpowiedź jest zawsze indywidualna bo nikt w czyimś mózgu nie siedzi.Szczerze mówiąc wolałbym nie słyszeć to para tyś zostało by w kieszeni :)

 

Jak więc do jasnej Anielki te 2m kabla sieciowego mogą mieć wpływ na dźwięk i jak jesteś w stanie to usłyszeć?

 

pojecia nie mam ale jakos to dziala

poza tym - co jest dosc zabawne w tym watku - pare lat temu mialem takie same zdanie na temat sieciowek.

 

ps:

moje typy sieciowek do 200pln podalem wczesniej. dodam ze mam obecnie obie i w moim systemie praktycznie kazdy uslyszy ich wplyw na dziwiek wlacznie z moja zona i emerytowanym dawno ojcem

Do mnie dociera powoli ze większość wyznawców sieciowek jest kompletnymi dyletantami jeśli chodzi o elementarna wiedzę o budowie sprzętu audio. Wydaje im sie prąd ze ściany wpada do urządzenia i w środku w magiczny sposób miesza sie z sygnałem audio wnosząc swoją sygnature do brzmienia. Większość z nich nie słyszała nigdy o uzwojeniu pierwotnym ani wtórnym, mostku prostowniczym, nie potrafiłaby wskazać w którym mniej więcej miejscu układu pracują te duże kondensatory, bezpiecznik pewnie umiejscawiaja w torze sygnału itd itd, wiec dla nich wpływ sieciówki jest oczywisty co jasno wynika z ich postów. Przyznają sie uczciwie ze nie wiedza w jaki sposób wpływa, ale upierają sieprzy swoim cos tam dodając o filtracji. Żenada.

 

Tak samo działa to w drugą stronę. Wielu osobom się wydaje, że wszystkie elementy zasilacza są idealne, wystarczy wstawić duży kondensator i już - sprawa załatwiona. Napięcie magicznie zmieniło się na stałe - linia prosta, koniec tematu. Niestety w szczegółach to napięcie już takie stałe nie jest, zawiera tętnienia, zakłócenia wysokiej częstotliwości, śmiecie po diodach prostowniczych itp.

 

Czy napięcie miesza się w magiczny sposób? Ba - ono jest sygnałem trafiającym prosto do głośników. Wystarczy spojrzeć na dowolny schemat wzmacniacza - na 3 sygnały podłączane do tranzystora wyjściowego, dwa idą od zasilacza (+ i masa). No to powinno dawać do myślenia o wpływie zasilania...

 

Mam ograniczone zaufanie do eksperymentów z kablami zasilającymi, ale nie skreślam ich z góry, bo i tak nie powinny mieć wpływu. Tak samo sygnałowe miały nie grać, a grają. W ostateczności chodzi o zadowolenie słuchającego, nawet jeśli gra mu tylko w głowie...

Do mnie dociera powoli ze większość wyznawców sieciowek jest kompletnymi dyletantami jeśli chodzi o elementarna wiedzę o budowie sprzętu audio. Wydaje im sie prąd ze ściany wpada do urządzenia i w środku w magiczny sposób miesza sie z sygnałem audio wnosząc swoją sygnature do brzmienia. Większość z nich nie słyszała nigdy o uzwojeniu pierwotnym ani wtórnym, mostku prostowniczym, nie potrafiłaby wskazać w którym mniej więcej miejscu układu pracują te duże kondensatory, bezpiecznik pewnie umiejscawiaja w torze sygnału itd itd, wiec dla nich wpływ sieciówki jest oczywisty co jasno wynika z ich postów. Przyznają sie uczciwie ze nie wiedza w jaki sposób wpływa, ale upierają sieprzy swoim cos tam dodając o filtracji. Żenada.

 

Co ma wiedza do słuchu? Czy jak będę więcej wiedział o budowie sprzętu audio, o zasadach przepływu prądu i innych procesach wpływających na brzmienie to będę też lepiej słyszał różnice?

 

To właśnie ci wszyscy teoretycy, którzy niby dużo wiedzą na każdy temat nie słyszą różnic.

Oni po prostu wiedzą, że "teoretycznie" nie może być różnic np. między kablami sieciowymi, to nawet nie próbują ich usłyszeć.

Wiedza teoretyczna działa trochę jak hamulec.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.