Książki które warto przeczytać.

[Frank]

Czemu,wszak to współczynniki wymienne :-))))

[Gość GratefullDe]

Każdy kto poszukuje Prawdy wie o co chodzi

 

Prawdy nie znajdziesz. Prawdy nie ma. I nie pomoże szukanie guru, który ładnie piórkuje. To tylko pewna powłoka, nikt nie ogarnia całości. Zatem powierzchowność znaczeń i niestety zdecydowane zdanie niektórych blogujących, przyprawiają o zawrót głowy.

Ale prawdą jest, że łatwiej tych o lekkim stylu, niewymuszonym, wyłuskać ;)

[arek67]

A jak ma się dzisiaj prasa? Jak nie papier toaletowy?

 

PS.

Wejdź sobie na coryllus.pl i zobacz ile autor wydał książek i z powodzeniem je sprzedał. Rynek Panie rządzi a nie autorytety albo doping łóżkowy czy to z babą czy to z chłopem:)

Nędza u Was Panie bo lud zbuntowany i głupi i nie chce kupować Waszych mądrości.

 

 

 

Prawdy nie znajdziesz. Prawdy nie ma. I nie pomoże szukanie guru, który ładnie piórkuje. To tylko pewna powłoka, nikt nie ogarnia całości. Zatem powierzchowność znaczeń i niestety zdecydowane zdanie niektórych blogujących, przyprawiają o zawrót głowy.

Ale prawdą jest, że łatwiej tych o lekkim stylu, niewymuszonym, wyłuskać ;)

 

Prawda jest znana od dawna tylko wielu chce ją zapomnieć i wymazać z pamięci ludzi. To taka zasłona dymna. Ale to dobrze bo uczy nas to oddzielania ziaren od plew. A po co to wszystko ogarniać? Po co znać te plewy? To tak jak w audio? Po co znać słabe klocki? Lepiej znać i mieć te dobre.

[Gość GratefullDe]

Zawsze mnie zastanawiało skąd u niektórych przekonanie o posiadaniu wiedzy o prawdzie absolutnej ;) W sumie to wątpię, więc jestem ;)

[arek67]

Prawda absolutna to taka, że napewno umrzesz. I zastanów się dalej co z tym zrobić. Wątpisz, że umrzesz? Chyba nie. A widzisz, nadal jednak jesteś, więc myśl. Wszystko już było. Nie ma żadnych nowych idei. Jest tylko jedno pytanie. Co po śmierci?

[Gość GratefullDe]

Serio to Ciebie zajmuje? Tajemnica życia jest ciekawsza bo to tu i teraz. O śmierci pomyślę.... po smierci :)

[arek67]

A czy masz świadomość, źe ta śmierć może być tu i teraz? Już za chwilę kiedy jedziesz np. samochodem. Możesz nie zdążyć pomyśleć. Możesz nie mieć czasu. Żyj tak jak miałbyś umrzeć jutro.

[Gość GratefullDe]

A, jeśli mówimy o świadomości to jak najbardziej, zgadzam się. Ale jeśli o poszukiwaniu prawdy to... sceptyczny jestem :)

[Robmit]

"Berek" - Piotr Wielgucki

[Gość GratefullDe]

"Wyspa dnia poprzedniego" U.Eco

 

Wszystko za co lubimy Eco jest tu również :)

[Jaro_747]

Blogowanie ma się tak do literatury jak papier toaletowy do prasy.

 

Ładne, atrakcyjne porównanie ale bez sensu.

 

Typowa intelektualna pułapka oparta na milczących założeniach.

A co, jeżeli akurat potrzebujemy wytrzeć tyłek?

Co jest lepsze, elegancki, sztywny, nabłyszczany papier czy miękki, szorstki ale dobrze zbierający odzysk z makulatury?

[Robertinus]

John Irving

"Zanim Cię znajdę"

Fantastyczne,polecam!

Jedna z recenzji:http://niedopisanie.blogspot.com/2012/12/john-irving-zanim-cie-znajde.html

 

Czytałem, rewelacja...

Skłania do refleksji nad egzystencją.

Polecam te ponad 500 stron.

 

Co do Irvinga, to również "Modlitwy za Owena" nie można przegapić, gwarantuję, że lektura jest wyborna.

 

Ze starych publikacji polecam trylogię Stanisława Grzesiuka: "Boso, ale w ostrogach", "Pięć lat kacetu" i " Na marginesie życia". Jeśli ktoś nie czytał, to gwarantuję, że od tej lektury trudno się oderwać. Kiedyś kolega Grzesio, któremu pożyczyłem te książki wziął sobie parę dni urlopu, by je przeczytać.

Edytowane 26 Października 2014 przez Robertinus

[Frank]

Grzesiuka czytałem ponad 30 lat temu,znakomite,może pora przypomnieć.

Irvinga uwielbiam,jest wyśmienitym obserwatorem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mgrkleszcz]

Namawiam wszystkich do książek zaproponowanych przez Robertinusa.

Grzesiuka czytałem w młodości. Nie wiem, czy teraz by mi się podobały.

[Frank]

Spodobałyby się na pewno,podobnie jak Tyrmand !!!

[Robertinus]

Frank, dzięki za linka. Facet miał niesamowitą osobowość.

 

Wracając do książek - jeśli ktoś chce przekonać się na własnej skórze co znaczy powiedzenie "włos się jeży na głowie" niech przeczyta "Czerwoną prokurator".

Opis pod linkiem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 27 Października 2014 przez Robertinus

[bigfan66]

......Jan Parandowski " Alchemia Słowa ".....każdy czytany tekst widzisz trochę inaczej..........

[mgrkleszcz]

No tak. Ja każdy czytany tekst widzę trochę inaczej.

Dla nieprawomyślnych Mark Twain "Listy z Ziemi"

[Frank]

Intrygująca pozycja,może tu spowodować niemalże "smoleńską" dyskusję.

:-))

 

"Bóg stworzył człowieka, po­nieważ roz­cza­rował się małpą. Z dal­szych ek­spe­rymentów zrezygnował."

[mgrkleszcz]

Na Bocznicy jest dużo smoleńskich dyskusji;-). To dlatego, że strasznie się naprężamy żeby nasz pogląd był na wierzchu.

[Robmit]

Z popularno-naukowych: (...) Czy Bog gra w kosci (Ian Stewart),

 

PS co prawda Ian przyznaje, ze nie wie czy Bog gra w kosci ale udowadnia, ze gdyby gral to by wygral. Niektorych to odkrycie pewnie ucieszy a innych zmartwi.

 

Ian Stewart to ten matematyk, który jest znany z tego, że jest znany? Kiedyś zacząłem czytać tego gniota i po kilkudziesięciu stronach zajrzałem na ostatnie strony gdzie przeczytałem "Gdyby Bóg grał w kości to by wygrał" - na tym zdaniu zakończyłem lekturę.

[vik]

Ian Stewart to ten matematyk, który jest znany z tego, że jest znany? Kiedyś zacząłem czytać tego gniota i po kilkudziesięciu stronach zajrzałem na ostatnie strony gdzie przeczytałem "Gdyby Bóg grał w kości to by wygrał" - na tym zdaniu zakończyłem lekturę.

 

Mozna i tak. Moze to i sofistyka ale nie byles ciekawy dlaczego by wygral?

 

pozdrawiam,

[kostropaty]

Zawsze mnie zastanawiało skąd u niektórych przekonanie o posiadaniu wiedzy o prawdzie absolutnej ;) W sumie to wątpię, więc jestem ;)

 

też nie mogę pojąć osób lansujących takie poglądy :)

 

Serio to Ciebie zajmuje? Tajemnica życia jest ciekawsza bo to tu i teraz. O śmierci pomyślę.... po smierci :)

 

dokładnie :)

[Robmit]

Mozna i tak. Moze to i sofistyka ale nie byles ciekawy dlaczego by wygral?

 

Bóg wygrywa zawsze niezależnie od tego czy gra czy nie gra

 

Dla mnie ta książka niczego nie wnosiła ciekawego, nie nauczyłem się z niej niczego

Edytowane 30 Października 2014 przez Robmit

[mgrkleszcz]

Nie zawsze wygrywa. Ludzkość na Ziemi mu się udała.

[antymalkontent]

Z ostatnio czytanych polecam 1Q84 oczywiście czytal na razie tylko pierwszy tom.

[mgrkleszcz]

Z ostatnio czytanych polecam 1Q84 oczywiście czytal na razie tylko pierwszy tom.

Murakamiego to wszystko warto.

[Gość GratefullDe]

Mario Vargas Llyosa "Dyskretny Bohater"

[Keef'98]

Czytał ktoś "Księgę pięciu kręgów" Miyamoto Musashiego? Biografia Keitha Richardsa "Życie", bardzo przyjemna książka. "Królowie przeklęci". Książki Marka S. Hubaratha.

[suluben]

Już w trzeciej wypowiedzi padła tutaj zasadnicza odpowiedź: "Mistrz i Małgorzata" (kupiłem ostatnio w Biedronce ładne wydanie za całe 13 zł, heh - stary egzemplarz w domu gdzieś mi zaginął, a ochota na powtórkę z Wolanda może przyjść w każdej chwili). Ktoś jeszcze wspomniał "Paragraf 22". Poza tym dorzucę "Małego księcia", "Potop" i "Cyberiadę".

Niby takie oczywiste klasyki, ale trzeba powtarzać, aby tymi klasykami pozostały.

 

Dość dużo czytałem w młodości, ale od jakiś 10 lat mi siadło na mózg (chyba za dużo ciosów przyjąłem na twarz;) i mam kłopoty z koncentracją przy czytaniu większych rzeczy i czytelnictwo książek spadło u mnie do poziomu wtórnego analfabety - jedna, dwie pozycje na rok. Dużo za to czytam gazet (reklamowych hehe) i jeszcze więcej internetu (wirtualne wydania gazet, serwisy, fora itp.), ale niestety przez to nieokiełznanie internetu i wszechobecną bylejakość stylistyczną i ortograficzną czuję, że głupieję :(

Ale cóż zrobić, internet ssie i wciąga i trza go na własną modłę reformować.

 

Sporo książek znajduję od jakiś dwóch lat na śmietniku, część chomikuje, część sprzedaję (komis, allegro, złom - 30 groszy za kilo...). Tyle tej literatury, niestety poziom energii mózgownicy nie jest w stanie tego ogarnąć. Ale przynajmniej można dowiedzieć się ciekawych rzeczy - ostatnio znalazłem książkę Carrie Fisher (ta z "Gwiezdnych Wojen"), nie miałem pojęcia, że jest pisarką, dość cenioną ponoć. Korci, aby sprawdzić .

Edytowane 25 Listopada 2014 przez suluben