Skocz do zawartości
IGNORED

Fatalna akustyka pomieszczenia... Ratunku


Hrehor

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W pokoju odsłuchowym mam fatalny pogłos, co owocuje rozlazłym i dudniącym basem.

Pokój mam raczej surowy.

Panele, zero firanek, puste ściany.

W pokoju małe szafki z TV stół i narożna kanapa.

W narożnikach kolumny ok 1m od ściany z tyłu, po 0.5m po bokach od ściany i mebli.

Przed głośnikami 2m pustej przestrzeni.

 

Co mogę zrobić:

- dywan na podłogę przed głośniki

- naroża akustyczne za głośniki

 

Mam kłopot co zrobić z pustą ściną (cegła-tapeta) naprzeciw kolumn.

Stoi tam stół i ostatnio przez zupełny przypadek postawiłem na nim, wstyd się przyznać, suszarkę z praniem... Efekt był więcej niż zadowalający.

Wnioskuję, iż występuje tam jakieś odbicie.

Nie zakładam scenariusza, że będę stawiał suszarkę z praniem na stole zawsze kiedy będę chciał posłuchać muzyki :) więc trzeba dać coś na ścianę.

Pusta powierzchnia nad stołem to jakieś 2.2m / 1.5m

Co tam dać mając na uwadze, że to niestety salon i projekt musi przejść przez sito wnikliwej analizy mojej Lepszej Połówki :)

Pomyślałem o dużym obrazie, np jakiś tryptyk z alle.

Robione są na płótnie obciągniętym na drewnianej ramie. Od środka jest około 1-2cm wolnej przestrzeni.

Widziałem gdzieś jak robią dyfuzory z budowlanej wełny mineralnej.

Pomyślałem, żeby spróbować tryptyk wypełnić od środka wełną.

Czy to ma sens ?

Jak gruba musiała by być ta wełna ?

Jak duży musi być "obraz" ?

Od razu nadmienię, iż raczej nie mogę sobie pozwolić na jakiś ustrój akustyczny za 1-2k.

Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziesz tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak na szybko aby pozbyć się dudniącego basu możesz spróbować postawić swoje kolumny na małych podstawkach (10-20-30 cm) lub czymś co je zastąpi - a nawet na gumowych nóżkach sprzedawanych na allegro po 1 zł. Czasem pomaga :-)

po 0.5m po bokach od ściany i mebli.

Odsuń kolumny tak, żeby było 70 cm od ścian i mebli. To jest minimalna odległość od ścian. To znaczy każdej ściany, zarówno tej z tyłu i z boku. Na pogłos mogą poradzić tylko panele akustyczne, ale panel akustyczny to każda powierzchnia absorbująca lub rozpraszająca, więc nie muszą to być klasyczne panele. W każdym razie jakoś pomieszczenie trzeba wytłumić. Wszystko zależy od twojej pomysłowości.

Tak na szybko aby pozbyć się dudniącego basu możesz spróbować postawić swoje kolumny na małych podstawkach (10-20-30 cm) lub czymś co je zastąpi - a nawet na gumowych nóżkach sprzedawanych na allegro po 1 zł. Czasem pomaga :-)

Kolumny stoją na kolcach z talerzykami, a one na granitowej płycie, jakieś 3cm grubości.

Same płyty jako podstawa i kolejne jako docisk zmieniły mocno charakterystykę brzmienia moich kolumn i to w sposób daleko przekraczający moje oczekiwania.

Bas stał się bardziej zwarty.

Co nie zmienia faktu, iż w niektórych miejscach, niskie tony gotują się i muszę coś z tym zrobić.

Planuję wymianę kolumn na lepsze.

Zakładam, iż zwarta, sztywniejsza konstrukcja "nowego" nabytku poprawi nieco charakterystykę brzmienia.

Szukam również kolumn z bas reflexem w przód, ale nie wiem czy ma to jakis wpływ z której strony jest otwór.

Wszystko to nie zmienia jednak faktu, iż mam na dzień dzisiejszy fatalne warunki akustyczne.

 

 

Odsuń kolumny tak, żeby było 70 cm od ścian i mebli. To jest minimalna odległość od ścian. To znaczy każdej ściany, zarówno tej z tyłu i z boku. Na pogłos mogą poradzić tylko panele akustyczne, ale panel akustyczny to każda powierzchnia absorbująca lub rozpraszająca, więc nie muszą to być klasyczne panele. W każdym razie jakoś pomieszczenie trzeba wytłumić. Wszystko zależy od twojej pomysłowości.

 

Niestety nie mam możliwości większego wysunięcia kolumn.

Ale z pomysłowością, dywanem i ewentualnymi roślinami zawsze można poeksperymentować :)

Szukam również kolumn z bas reflexem w przód, ale nie wiem czy ma to jakis wpływ z której strony jest otwór.

Jeżeli Twoje kolumny stoją metr od tylnej ściany - to raczej nie ma to już większego znaczenia.

Jakie to kolumny i w jak dużym pomieszczeniu stoją ?

Niestety nie mam możliwości większego wysunięcia kolumn.

Niestety kolejny z setek identycznych tematów, gdzie autor w pierwszym wpisie przez pół strony opisuje problem i prosi o pomoc,

a w kolejnych już tylko odpisuje "nie mam możliwości" bo "nie da się" ponieważ "nie mogę" i po tygodniu wątek umiera. I bardzo dobrze.

Jak wam się nie chce dupy z fotela ruszyć, żeby kolumny o pół metra przestawić (co to znaczy "nie mam możliwości" na 20 metrach kwadratowych?)

to nikomu się nie chce wypisywać setny raz od początku podręcznikowych podstaw akustyki czy ustawienia głośników w pomieszczeniu.

Wszystko było milion razy opisywane, rozrysowane i tłumaczone jak krowie na rowie, wystarczy poszukać w odpowiednim dziale, zamiast smęcić, że się nie da.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Niestety kolejny z setek identycznych tematów, gdzie autor w pierwszym wpisie przez pół strony opisuje problem i prosi o pomoc,

a w kolejnych już tylko odpisuje "nie mam możliwości" bo "nie da się" ponieważ "nie mogę" i po tygodniu wątek umiera. I bardzo dobrze.

Jak wam się nie chce dupy z fotela ruszyć, żeby kolumny o pół metra przestawić (co to znaczy "nie mam możliwości" na 20 metrach kwadratowych?)

to nikomu się nie chce wypisywać setny raz od początku podręcznikowych podstaw akustyki czy ustawienia głośników w pomieszczeniu.

Wszystko było milion razy opisywane, rozrysowane i tłumaczone jak krowie na rowie, wystarczy poszukać w odpowiednim dziale, zamiast smęcić, że się nie da.

 

Jak zwykle to Parantulla wypowiada się tylko po to, żeby komuś dowalić.

Zalecam przejrzeć posty tego Pana.

Masz ze sobą jakieś problemy człowieku.

Idź na jakiś mecz, weź ławką rozwal komuś głowę, może Ci ciśnienie spadnie.

A jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to się nie odzywaj jak dorośli rozmawiają.

 

Kiedy piszę , że nie mogę to nie mogę.

I nie chodzi o to, czy mi się chce ruszyć tyłek (nie dupę) tylko o to, że wysunięcie głośników o kolejne 30cm, sprawi, że jeden z nich stanie w drzwiach do kuchni.

Ale przecież Ty wiesz lepiej co mi się chce a co nie.

 

Stary masz wiedzę, bezapelacyjnie, ale poziom Twoich wypowiedzi...

Ale pewnie Ciebie to bawi.

Gość

(Konto usunięte)

stary, piszesz, że :

przez zupełny przypadek postawiłem na nim, wstyd się przyznać, suszarkę z praniem... Efekt był więcej niż zadowalający.

 

Więc rusz głową, i pomyśl, czego brakuje w tym pokoju ?

Oszczędzisz czasu na śledzenie tematu, na odpisywanie tym co wiedzą, i samemu będziesz sobie coś zawdzięczał, a nie na siłę zmuszał innych, by ciebie, w tak prostej sprawie wyręczali.

Wszystko było milion razy opisywane, rozrysowane i tłumaczone jak krowie na rowie, wystarczy poszukać w odpowiednim dziale, zamiast smęcić, że się nie da.

 

Akurat uwaga jak najbardziej słuszna. Zazwyczaj wielkie problemy i narzekanie jak to źle w moim pokoju. Lecz gdy przychodzi do konkretów, to nikt nic nie może w tym pomieszczeniu zrobić.

Dyfuzor nie, panele nie, pułapki nie, zabudowa narożników, ścian czy sufitu też nie. No i finalnie okazuje się że jedyne co można to własnie okazjonalnie rozłożyć suszarkę z praniem.

Kiedy piszę , że nie mogę to nie mogę.

I nie chodzi o to, czy mi się chce ruszyć tyłek (nie dupę) tylko o to, że wysunięcie głośników o kolejne 30cm, sprawi, że jeden z nich stanie w drzwiach do kuchni.

Ale przecież Ty wiesz lepiej co mi się chce a co nie.

Człowieku, gdybym ja miał takie problemy w życiu, to bym tylko całymi dniami leżał i buczał w poduszkę.

W iglo mieszkasz czy w pokoju normalnym, który ma cztery normalne ściany, a nie tylko tą jedną z drzwiami do kuchni?

Poza tym drzwi do kuchni zawsze można zdjąć i wynieść do piwnicy, ale rozumiem, że nie możesz, bo się nie da, to siedź na dupie i chlip dalej.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Miałem ten sam problem-duży salon w nowym domu otwarty na kuchnię i hall.Próbowałem kolumn z b-r,porażka,w ob. zamkniętej trochę lepiej ,ale też nieciekawie.Adaptacja akustyczna nie wchodziła w grę(żona) więc w ramach eksperymentu zrobilem kolumny o konstrukcji Ripol-i to było to... są niewrażliwe na fatalną akustykę pomieszczenia,bas jest niepodbarwiony,nie buczy,słuchanie muzyki stało się przyjemnością.Jedyną wadą tych kolumn jest bardzo mała efektywność-bez urządzania dyskoteki wystarczy potrzebują też mocnego wzmacniacza -u mnie jest to hegel przemiennie z końcówką mocy na ice power bang olufsena i lampowym pre.

I nie chodzi o to, czy mi się chce ruszyć tyłek (nie dupę) tylko o to, że wysunięcie głośników o kolejne 30cm, sprawi, że jeden z nich stanie w drzwiach do kuchni.

Drogi kolego. Nie chodzi o to, żeby wysunąć o kolejne 30cm, bo masz odsunięte wystarczająco - jeden metr to jest aż nadto - ale chodzi o odsunięcie też od bocznych ścian,a to oznacza, że kolumny idą do środka, więc pisanie, że drzwi przeszkadzają nie ma sensu. Nawet gdyby to był pokoik 10 m^2 to zawsze można postawić kolumny bliżej środka. A jeśli dobrze zmierzyłeś i masz faktycznie 50 cm do bocznej ściany, to musisz je posunąć zaledwie o 15 centymetrów! 15 centymetrów a różnica będzie jakbyś je ruszył o co najmniej metr.

 

A jeśli chodzi o wytłumienie ścian, to może to zabrzmieć dziwnie, ale bardzo dobrze się sprawdzają ściereczki z mikrofibry. Te cieńsze są lepsze niż te grubsze. No i trzeba brać te mięciutkie. Dobra jest też tkanina jutowa. Sekret polega na tym, żeby nie przylegało to ściśle do ściany, ale żeby było kilka milimetrów wolnej przestrzeni. Kilkanaście metrów jakichś fikuśnych ustrojstw z tych materiałów i pokój się zmieni nie do poznania. Nie tylko wizualnie, ale przede wszystkim akustycznie. Do ciebie należy wymyślenie jakiejś fajnej aplikacji tych materiałów, żeby to jakoś ciekawie wyglądało. Da się!

Bas w Dali 505 jest OK a ich wielkość jest dobrze dopasowana do wielkości pomieszczenia.

 

Niestety musisz poczytać więcej o adaptacji akustycznej bo (o ile to nie jest oczywiście wina wzmacniacza !) może być tak że żadne kolumny nie zagrają dobrze w Twoim pomieszczeniu ...

A jeśli chodzi o wytłumienie ścian, to może to zabrzmieć dziwnie, ale bardzo dobrze się sprawdzają ściereczki z mikrofibry. Te cieńsze są lepsze niż te grubsze. No i trzeba brać te mięciutkie. Dobra jest też tkanina jutowa. Sekret polega na tym, żeby nie przylegało to ściśle do ściany, ale żeby było kilka milimetrów wolnej przestrzeni. Kilkanaście metrów jakichś fikuśnych ustrojstw z tych materiałów i pokój się zmieni nie do poznania. Nie tylko wizualnie, ale przede wszystkim akustycznie. Do ciebie należy wymyślenie jakiejś fajnej aplikacji tych materiałów, żeby to jakoś ciekawie wyglądało. Da się!

 

Piotrze91, proponujesz ściereczki na ścianę??? no bez przesady, chyba że to żart:)

ciekawe jak to jest, że w świetnych akustycznie katedrach, kościołach, gdzie koncerty np. organowe brzmią fanstastycznie nikt nie wpadł aby na ścianach wieszać ustroje akustyczne... przecież tam są gołe ściany a jakie brzmienie... więc byc może nie tędy droga aby kombinowac z panelami i nie daj Boże ze ścierkami....?

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

proponujesz ściereczki na ścianę?

Jak najbardziej i wcale to nie jest żart. Można sobie z tego zrobić całkiem skuteczne wytłumienie. Trzeba pozszywać w większą całość 6 do 8 sztuk i można to zrobić tak, że wiesza się te dekoracje tymczasowo, na poważne słuchanie, a jak goście przychodzą to się te "ozdoby" chowa.

 

A co do katedry. Najpierw spróbuj się czegoś dowiedzieć o akustyce, potem znajdź jakieś miejsce gdzie ktoś ma zrobioną porządną adaptację akustyczną i sam się przekonasz, że wszystkie albumy w domowej płytotece są ci nieznane i słuchasz ich po raz pierwszy.

Zgodnie z przewidywaniami po dwóch dniach zapał oraz zainteresowanie tematem minęły?

Czyli standard. Z każdych 100 założonych na ten temat wątków 99 kończy się zawsze tak samo.

Optymizm i entuzjazm nagle każdego opuszcza, kiedy tylko się okazuje, że trzeba będzie zrobić coś więcej niż tylko wymienić kabelek.

Dlatego już mało komu się chce w tych tematach produkować, bo finał tygodniowej pisaniny zwykle jest do przewidzenia.

Nie da się i nie ma możliwości, bo mieszkam w egipskiej piramidzie i niczego nie mogę w niej ruszyć, bla bla bla...

 

Jak mi ustawienie kolumn kolidowało z wyjściem z pokoju, to w pizdu je zamurowałem i metr obok obok wykułem drugie,

a tutaj nad każdą pierdołą lamentują jakby przesunięcie fotela o pół metra albo przeniesienie telewizora na drugą ścianę

było zadaniem równie męczącym i skomplikowanym co własnoręczne zbudowanie arki noego co najmniej.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Jak mi ustawienie kolumn kolidowało z wyjściem z pokoju, to w pizdu je zamurowałem i metr obok obok wykułem drugie,

a tutaj nad każdą pierdołą lamentują jakby przesunięcie fotela o pół metra albo przeniesienie telewizora na drugą ścianę

było zadaniem równie męczącym i skomplikowanym co własnoręczne zbudowanie arki noego co najmniej.

 

normalnie "Lubię to" :-)

Optymizm i entuzjazm nagle każdego opuszcza, kiedy tylko się okazuje, że trzeba będzie zrobić coś więcej niż tylko wymienić kabelek.

Dokładnie:) Z drugiej strony to są tu ludzie, którzy zamiast dodać kilkanaście metrów kwadratowych wytłumienia i ustawić po ludzku kolumny wymieniają kabelek i to im załatwia sprawę. Ciekawe czy wymiana kabelków podnosi też moc wzmacniacza? Kto wie ;)

Jak mi ustawienie kolumn kolidowało z wyjściem z pokoju, to w pizdu je zamurowałem i metr obok obok wykułem drugie,

a tutaj nad każdą pierdołą lamentują jakby przesunięcie fotela o pół metra albo przeniesienie telewizora na drugą ścianę

było zadaniem równie męczącym i skomplikowanym co własnoręczne zbudowanie arki noego co najmniej.

 

Zapomniałeś jeszcze o "niepozwalającej żonie".

 

:)

Ja akurat zapycham sciany Canvasami itp,jest motywacja aby rodzinne zdjęcia wywiesić

Zaś okno (sciana)balkonowe mam całe ze szkła i jak słucham to sie żona smieje że w piwnicy siedze jak rozciągne zasłony

Łokmen Saba

Optymizm i entuzjazm nagle każdego opuszcza, kiedy tylko się okazuje, że trzeba będzie zrobić coś więcej niż tylko wymienić kabelek.

 

Optymizm i entuzjazm opuszcza głownie tych, którzy nawet kolor wzmacniacza muszą konsultować z instytucją żony ;) A jest ich tutaj na forum więcej niż można by się było spodziewać, nie wyłączając bywalców zakładki hi-end... Zresztą zamieszczane tu i ówdzie zdjęcia systemów mówią same za siebie. Wystarczy przyjrzeć się rozstawieniu sprzętów w pomieszczeniu i już można z całkiem dużym prawdopodobieństwem określić, czy ich właściciel ma cokolwiek do powiedzenia w swoim domu. Również w tym miejscu tkwi rozwiązanie zagadki, dlaczego niektórzy forumowicze tak agresywnie, a czasem wręcz histerycznie reagują na uwagi odnośnie posadowienia kolumn i ogólnie na zagadnienia "akustyczne". W przypadku takich systemów największą poprawę brzmienia uzyskuje się na rozprawie rozwodowej ;)

Ja to rozumiem (no może nie rozumiem, ale dopuszczam myśl, że niektórzy "tak mają") tylko nie rozumiem po co mnożyć te wątki bez sensu.

W większości przypadków, gdy tylko padną pierwsze sugestie typu "kup dywan" czy "postaw jakiś regał" lub "przesuń sprzęt na drugą ścianę"

autor tematu momentalnie traci zainteresowanie własnym wątkiem i idzie na inne forum, o ogrodnictwie na przykład zapytać "jakie róże najlepiej posadzić"

a tutaj dyskusja trwa nadal w najlepsze, tylko że nikogo już to nie interesuje. Minie tydzień i kolejny się pojawi i zada te same pytania i będzie dokładnie to samo.

Po co to ludziom dupę zawracać, tym bardziej że jest forumowa wyszukiwarka, jest zakładka AKUSTYKA i wszystko na ten temat już było tysiąc razy napisane.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.