Obsługa Klienta - Audeze i Zu Audio - a inni? a PL?

[adamgdansk]

Czasem bywam zaskoczony. Hmm zaskoczenie pewnie wynika z tego co widzę dookoła w naszym wspaniałym PO-landzie a niedługo PISlandzie. "Coś nie działa? a gdzie rachunek? no gdzie? oj jakiś on na xero chyba robiony", zapomniałem już że może być inaczej:

 

Przykłąd 1

Mam słuchawki Audeze. Mam zapasowe nauszniki ale zabrakło mi pewnych elementów (powiedzmy specjalnych elementów klejących) aby je zmienić. Piszę do Audeze że mam taki problem i w pierwszej odpowiedzi słyszę że nie ma problemu, że kilka podeślą, a jaki masz adres? i tydzień później wpada mi na poczcie paczuszka z USA... za friko...

 

Przykłąd 2.

Mam kabel głośnikowy Zu Audio. Second hand (!). Pękł mi wtyk bo go mocno wyginałem niestety. Piszę do Zu, posłałem im fotkę. "Dawaj adres - podeślemy Ci kilka zapasowych". Bez pytań, bez wymyślania że pewnie ich naciągam na coś.

 

Wyobrażacie sobie taką obsługę klienta w Polandzie? Czapki z głów....

[Krzysztof_Lodz]

Czasem bywam zaskoczony. Hmm zaskoczenie pewnie wynika z tego co widzę dookoła w naszym wspaniałym PO-landzie a niedługo PISlandzie. "Coś nie działa? a gdzie rachunek? no gdzie? oj jakiś on na xero chyba robiony", zapomniałem już że może być inaczej:

 

Przykłąd 1

Mam słuchawki Audeze. Mam zapasowe nauszniki ale zabrakło mi pewnych elementów (powiedzmy specjalnych elementów klejących) aby je zmienić. Piszę do Audeze że mam taki problem i w pierwszej odpowiedzi słyszę że nie ma problemu, że kilka podeślą, a jaki masz adres? i tydzień później wpada mi na poczcie paczuszka z USA... za friko...

 

Przykłąd 2.

Mam kabel głośnikowy Zu Audio. Second hand (!). Pękł mi wtyk bo go mocno wyginałem niestety. Piszę do Zu, posłałem im fotkę. "Dawaj adres - podeślemy Ci kilka zapasowych". Bez pytań, bez wymyślania że pewnie ich naciągam na coś.

 

Wyobrażacie sobie taką obsługę klienta w Polandzie? Czapki z głów....

 

Aż dziwne, że ci z naszej poczty gdzieś tych przesyłek nie zapodziali.

[Desant]

Bez pytań, bez wymyślania że pewnie ich naciągam na coś.

 

I bardzo fajnie, tak powinno być i tak będzie, dopóki te firmy nagle nie zaczną dostawać rosnącej liczby tego typu maili, dziwnym trafem z tego samego kraju, i wtedy jak ci się popsuje kabelek i do nich napiszesz, to już trzeba będzie i rachunek zeskanować, i za wysyłkę zapłacić - ale za to na allegro już można będzie go kupić.

[Melepeta]

U nas też jedna firma sprzedająca t-shirty wprowadziła uproszczony sposób reklamacji. Wystarczyło do nich napisać, że coś jest nie tak a oni ns swój koszt wysyłali następny. I nie trzeba było odsyłać tego złego. Szybko się jednak wycofali. Pojawiły się wpisy na forach typu "frajerzy rozdają t-shirty, ja mam już 4 i piszę o następne". Ot taka nasza narodowa zaradność ;-)

[Kyle]

Ot taka nasza narodowa zaradność ;-)

Kto jest cwaniakiem i krętaczem, to cwaniakiem i krętaczem zostanie ... w PL chyba sporo tego elementu. ... a później element może dostać się do władzy i mamy efekt w postaci "dobrobytu" w Polsce.