Skocz do zawartości
IGNORED

stereo niszą ?


Karolm5

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zgadzam sie z ostatnimi wypowiedziami.

Świadczy o tym wzmozony ruch w temacie gestych formatow w ostatnim czasie. Praktycznie kazdy producent audiofilskich klockow juz przesiadl sie na odtwarzacze wieloformatowe. Dodajmy do tego nowe hybrydowe plyty CD/DVDAudio oraz zblizajace sie wraz z niebieskim laserem plyty prawdziwie geste np. 32/384 we wszystkich 10 kanalach. Takiej jakosci nie da sie upakowac jeszcze przez pare latw pamieciach masowych. Pozycja DVDAudio jako xrodla wzorcowago jest wiec niezagrozona.

Z drugiej strony producenci poszerzyli ostatnio znacznie rynek hiendowy. Obecnie bardzo latwo (za okolo 1000zl) mozna wejsc w posiadanie doskonalego xrodla CD/DVDAudio/SACD, wyposazonego w audiofilskie zlacze HDMI. Taki odtwarzacz i w ten sposob za kilkanascie zl. polaczony ze wzmacniaczem i zasilony odpowiednia gesta plyta stanowi niewatpliwie tanie wejscie w swiat hiendu, a zaoszczedzone pieniadze mozna zainwestowac w koncu w dobre wzmacniacze i kolumny, co do tej pory bylo niemozliwer gdyz potezne koszty szly na bardzo drogie CD. To wlasnie spowodowalo iz czesc zdegustowanych slaba jakoscia dxwieku uzyskiwanego z tanich CD przeszla na mp3, inni zainteresowali sie melodyjkami na komorki, ktore zreszta pobily juz dawno klasyczne CD swoja dochodowoscia.

Jesli chodzi zas o samo stereo, to wogole problem nie istnieje. Zarowno plyty SACD jak i DVDAudio wydawane sa w wersji ze sciezka dwukanalowa (SACD stereo oraz DVDAudio 24/192), wiec kazdy moze pozostac przy 2 glosnikach. Juz dawno sygnalizowalem ze nasza zakladka "stereo" mylnie jest identyfikowana z formatem CD.

Pozdrawiam

>> Andrzej

ja się na nowych formatach nie znam, ale choćbyś nie wiem co podpiął po gówniany wzmacniacz i głosniczki to nic nie zagęścisz. Niestety najdroższe i dające największą różnice w dźwięku są właśnie te elementy i dlatego dobry dźwięk jest najlepszy w stereo.

moi drodzy, w wiekszosc wypowiedzi za/przeciw systemow wielokanalowych cytowanych w tym watku znajdziecie wielki zasadniczy blad -> porownujac Stereo z KD porownujecie jablka z gruszkami. Albo porownujemy koncepcje:

 

a) systemy dwukanalowe/stereo z systemami wielokanalowymi -> jest bzdura brac KD (czyli redukowane DD albo DTS) jako wzorzec porownaczy. Odpowiednikiem jakosciowym jest raczej SACD multichanel

 

albo porownujemy

 

b) metody zapisu stare -> LPCM 16Bit/44kHz/2chanel versus nowe redukowane (DD,DTS)multichanel tudziez nieredukowane SACD/mutichanel lub DVD-A/Multichanel

 

Czyli albo porownujemy koncepcje 2 vs. 5 kanalow albo LPCM/2Ch vs. DD vs. DTS vs SACD/2Ch/Mch vs. DVD-A/2Ch/Mch.

 

Utozsamianie KD (DD/DTS) z mozliwosciami systemow wielokanalowych to bzdura, a jesli ktos chce mi wmowic wyzszosc jakosci zapisu LPCM 16Bit/44kHz/2chanel nad SACD/mutichanel lub DVD-A/Multichanel, to niestety nie moge mu pomoc...

 

xajas

______________

www.jaschiks.com

> Andrzej

 

>Nie zgadzam sie z ostatnimi wypowiedziami.

 

A ja z Twoją

 

>Świadczy o tym wzmozony ruch w temacie gestych formatow w ostatnim czasie.

 

Nooo ten ruch to się już wzmaga od kilku lat i się "wzmóc" nie może...

 

>Praktycznie kazdy producent audiofilskich klockow juz przesiadl sie na odtwarzacze wieloformatowe.

 

Każdy? Jakaś część produkuje uniwersalne odtwarzacze ale jest to zawsze uzupełnienie oferty a nie jej trzon. I daruj sobie nazywanie Panasonica, JVC, Sony, Denona, Pioneera, Yamahy i innych marek masowych "audiofilskimi".

 

>Dodajmy do tego nowe hybrydowe plyty CD/DVDAudio oraz zblizajace sie wraz z niebieskim laserem plyty >prawdziwie geste np. 32/384 we wszystkich 10 kanalach.

 

Dlaczego tylko w dziesięciu? Po co się tak ograniczać? Ja bym bez kozery powiedział "pińćset".... + oczywiście cena audiofilskich kolumn razy ilość kanałów (hint-> Bose to też nie jest audiofilska marka)

 

>Takiej jakosci nie da sie upakowac jeszcze przez pare latw pamieciach masowych. Pozycja DVDAudio jako >xrodla wzorcowago jest wiec niezagrozona.

 

I niech taka pozostanie, gdzieś tam w zakurzonym i zapomnianym kąciku jakiegoś sklepu (tak jak jest właśnie teraz).

 

>Z drugiej strony producenci poszerzyli ostatnio znacznie rynek hiendowy. Obecnie bardzo latwo (za okolo >1000zl) mozna wejsc w posiadanie doskonalego xrodla CD/DVDAudio/SACD, wyposazonego w audiofilskie >zlacze HDMI. Taki odtwarzacz i w ten sposob za kilkanascie zl. polaczony ze wzmacniaczem i zasilony >odpowiednia gesta plyta stanowi niewatpliwie tanie wejscie w swiat hiendu, a zaoszczedzone pieniadze >mozna zainwestowac w koncu w dobre wzmacniacze i kolumny, co do tej pory bylo niemozliwer gdyz potezne >koszty szly na bardzo drogie CD.

 

Kpisz czy głąba rżniesz? Przepraszam zwykle w mniej stanowczy sposób formułuje wypowiedzi ale to co tutaj piszesz jest kpiną z rozumu.

 

> To wlasnie spowodowalo iz czesc zdegustowanych slaba jakoscia dxwieku uzyskiwanego z tanich CD przeszla >na mp3, inni zainteresowali sie melodyjkami na komorki, ktore zreszta pobily juz dawno klasyczne CD swoja >dochodowoscia.

 

No taaaak... ktoś tutaj w żartach wspominał o testowaniu audiofilskich komórek... no i doigraliśmy się... znalazł się taki co w to wierzy....

 

>Jesli chodzi zas o samo stereo, to wogole problem nie istnieje. Zarowno plyty SACD jak i DVDAudio wydawane >sa w wersji ze sciezka dwukanalowa (SACD stereo oraz DVDAudio 24/192), wiec kazdy moze pozostac przy 2 >glosnikach.

 

Bez żartów. Jaka jest oferta na rynku? Ja nie chcę kupować tego co jest na DVDA lub SACD tylko to co mi się podoba.

 

>Juz dawno sygnalizowalem ze nasza zakladka "stereo" mylnie jest identyfikowana z formatem CD.

 

Choś raz masz rację. Stereo oznacza przestrzeń a nie dwa kanały, dlatego poprawnie rzecz ujmując mamy do czynienia ze stereofonią dwukanałową i wielokanałową.

 

Poza tym mam w... głębokim poważaniu co kto kupuje. To jest tylko jego prywatna sprawa. A tacy co to na papierze starają się za wszelką cenę udowodnić który format jest lepszy mnie strasznie nudzą.

 

Pzdr.

 

PS Poza tym dajcie sobie ludzie spokój z argumentami o badaniu potrzeb klientów. To jest zwykły bełkot. Badania są robione również, a może przede wszystkim po to żeby te potrzeby tworzyć. A DVDA i SACD to kwestia tego że że Sony i Philips kończyły się royalties z redbook cd i nie ma co do tego dorabiać teorii o "potrzebach klientów". Boomu na tym rynku nie ma więc może zbadano nie te potrzeby co trzeba... LOL

Hi Jozwa,

 

>Co do tej niszowośc, np. Marantz zrezygnował całkowicie z wielokanałowego SACD na rzecz stereo

 

nie jestem pewny czy mamy tego same Marantza na mysli :-))

 

ja ciagle znajduje SA-12S1 i Sa-17S1 odtwarzajace 5.1. Oczym ty piszesz?

 

xajas

_______________

www.jaschiks.com

twonk

 

>>xajas

..A pamiętasz cyrk pod koniec lat 90-tych związany z wprowadzaniem w fotografii systemu APS? Liczne przepowiednie ekspertów, że mały obrazek już umarł...Mały obrazek ma się nadal nieźle, a dla niedzielnych pstrykaczy pojawiły się coraz tańsze cyfrówki... ostatnio nawet w komórkach... ;-)

 

jesli juz uzyc takiej analogii to

 

Maly Obrazek -> APS -> Cyfrowki

Stereo -> DCC -> SACD/DVD-A

 

> Mały obrazek ma się nadal nieźle

 

ponad 75% nowych aparatow to cyfrowki, tendencja rosnaca (i to nie tylko wsrod niedzielnych cykaczy)

 

xajas

______________

www.jaschiks.com

>lolo napisał "A DVDA i SACD to kwestia tego że że Sony i Philips kończyły się royalties z redbook cd"

Nie do końca. Praca nad nagrywanie z wyższą częwstotliwością próbkowania jeszcze przed Sony i Philipsem prowadził Pioneer i inne firmy. Dopiero, gdy sprawa zaczęła się rozwijać i przyciągać coraz większe zainteresowanie, Sony i Philips postanowiły złapać wiatr w żagla i natłuc kasę na nowym formacie, jak to przez lata robiły na redbook cd, i tylko w tym celu stworzyli konkurencyjny format SACD. Wobec grożącej wojny formatów wytwórnie płytowe wolały się nie pakować w inwestycje w nowe technologie, które mogły być nie trafione. I tak to Sony z Philipsem zahamowły rozwój zapisu z wyższymi gęstościami.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Xajas

 

Tak. W relacjach bezwzględnych masz rację. Multichanel SCAD jest lepsze od CD. Ale lepsze nie znaczy bardziej optymalne. W relacjach względnych, odnosząc problem na płaszczyznę czynników ekonomicznych i korzyści dla klienta nie masz racji.

Czy znasz taki zestaw SACD 5.1, który za określoną kwotę pieniędzy zagrałby lepiej niż stereo CD za tą samą kwotę. Bo ja nie. I dlatego nowe formaty nie wygrały do tej pory. Brak jest realnej korzyści dla konsumentów z tytyłu zakupu nowych formatów. Wzrost przyrostu jakości jest zbyt mały w stosunku do kosztów poniesionych na rozbudowę systemu. Możliwości techniczne zawsze są większe niż realia ekonomiczne. Dlatego wybiera się rozwiązania optymalne a nie najnowocześniejsze.

 

Pzdr.

>xajas

Może masz i rację... Ale oby się nie okazało, z perspektywy czasu, że analogia wygląda jednak tak:

Mały obrazek -> 110 (czyli "pocket" bodajże) -> APS -> cyfrówki

Stereo -> DCC (czy kwadrofonia, czy co tam jeszcze było) -> SACD/DVD-A -> MP3

;-)))

Less... nie napisałeś nic co by stało w sprzeczności z tym co ja twierdzę. Pioneer, Panasonic & Co postanowiły się uwolinić od royalties i powtórzyć sukces Sony i Philips z początku lat 80-tych. Duet Sony & Philips stwierdził, że nie ma mowy... itd.

 

To co najbardziej mnie śmieszy w tym wszystkim to takie historie jak ta opowiadana swego czasu chyba przez Ed'a Meitner'a (weteran formatów cyfrowych który współtworzył konwertery A/D dla PCM i DSD). Który otwarcie mówił o tym że na początku lat 80-tych były lepsze formaty niż PCM, ale faceci z marketingu podjęli decyzję że wprowadzają PCM :D Teraz oczywiście twierdzi że DSD jest State Of The Art. Ale jestem ciekaw co by powiedział na ten temat za następne 20 lat - kiedy kolejny format będzie wprowadzany przez nasz ulubiony duet.

 

 

Pzdr.

Kurcze no nerw trąci mnie :) kurcze jakieś stare wygi zabierzcie glos :). Kurcze jesli chodzi o zblizenie do "orginalu" do rzeczywistosci to przecież 2 kolumny w systemie stereo są wlasnie tą najbliższą namiastką rzeczywistosci. No kurcze nerw trąci serio, bo przeciez te 5+1 niepomaga wcale w doznaniu rzeczywistosci, wrecz je kategorycznie miesza jak kogel mogel(sluchanie muzyki poprzez glosnik centralny o w mordeczke toż to nieporozumienie). Format 16 44 oczywiscie na papierze to przezytek w porównaniu z tym "kosmosem" sacd itp jednak w morde jezyka tu chodzi o kompletnie inną rzecz(czujęs ie jakbym dyskutowal z moim kochanym sąsiadem który mam creative 5+1 za 300 zl + live i on uwarza ze to prawdziwy CYFROWY DZWIEK i go niejak nieprzegadasz), chodzi mi o dopracowanie odtwarzaczy(jakiej jakosci i zaawansowania techniczego mamy odtwarzacze cd a jakie sacd i o to tutaj chodzi dopracowane stereo sacd pobije leb na szyję cd[przyklad sprzez dcs ostatnie audio bodajze]jednak obecnie poza takimi rodzynkami za kwoty nowego porsche w przedzialach budzetowych dobry odtwarzacz prawdziwy stereo sacd player(sluzący tylko do tego a nie do oglądania filmów) nie istnieje!!!!!! i o to mi chodzi). I obecna muzyka najlepiej bedzie brzmiala w stereo w starym jarym LP, CD czy może w dopracowanym i wreszcie dostepnym cenowo sacd lub dvd-audio, nastomaist sacd-multichanel to format nadajacy sie dla muzyki przyszlosci-to kompeltnie nowe podejscie do muzyki już nie realnej ale fantastycznej poprostu nowej(niemówię ze to ganie mi na samą mysl leci slinka) i przystosowany do nowych rozwiazan technicznych(wzmacniacze, kolumny itp).

Hi,

 

>...oby się nie okazało, z perspektywy czasu, że analogia wygląda jednak tak:

Stereo -> DCC (czy kwadrofonia, czy co tam jeszcze było) -> SACD/DVD-A -> MP3 ;-)))

 

mysle ze niepotrzebnie krytykuje sie mp3, gdyz

 

a) z jednej strony w miare wzrostu wielkosci pamieci przenosnych odtwarzaczy maleja wymagania co do stopnia redukcji danych -> jakosc sie poprawia (algorytmy tez ulegaja optymalizacji)

 

b) nie zapominajmy o osobistych priorytetach/wymaganiach co do jakosci. Jestem przekonany ze wiekszosc odbiorcow jest szczesliwa/zadowolona z jakosci oferowanej (tudziej jaka bedzie oferowac w przyszlosci) przez mp3. Nie kazdy potrzebuje Rolsa, niektorzy wola Golfa a zaoszczedzona kase lokuja w co innego..

 

 

> Ale lepsze nie znaczy bardziej optymalne. W relacjach względnych, odnosząc problem na płaszczyznę czynników ekonomicznych i korzyści dla klienta nie masz racji.

 

To twoje osobiste zdanie (podobnie jak moje wypowiedzi), dlatego tez odpowiedzia na pytanie:

 

>Czy znasz taki zestaw SACD 5.1, który za określoną kwotę pieniędzy zagrałby lepiej niż stereo CD za tą samą kwotę.

 

brzmi, tak slyszalem taki zestaw. Pamietaj ze kwestia oceny jakosci sprzetu/reprodukcji jest bardzo indywidualna, jedni lubia neutralnosc, inni pelne brzmienie a jeszcze inni przestrzennosc. Ja naleze do tych ostatnich i wlasnie przestrzenna, realistyczna reproducja jest dla mnie najwazniejsza.

 

>Bo ja nie. I dlatego nowe formaty nie wygrały do tej pory. Brak jest realnej korzyści dla konsumentów z tytyłu zakupu nowych formatów.

 

I wlasnie z takimi absolutnymi wypowiedziami opartymi o subiektywne zdanie mam klopoty.

 

>Wzrost przyrostu jakości jest zbyt mały w stosunku do kosztów poniesionych na rozbudowę systemu.

 

Zdaj sobie sprawe ze srednie realia cenowo/lokalowe w Polsce nie sprzyjaja instalacjom wielokanalowym. Pamietaj takze o tym, jak wygladala taka relacja cenowa przy przejsciu z Mono na Stereo. Myslisz ze wtedy nie bylo podobnych problemow?

 

BTW. Jakie systemy wielokanalowe Audio (a nie KD) udalo ci sie posluchac i gdzie?

 

xajas

_______________

www.jaschiks.com

Jako uczestnik tego forum uznaje sie za milosnika muzyki i dobrego dzwieku. Mysle, ze wiekszosc obecnych tu, mysli podobnie o sobie. Jesli pojawia sie format, ktory tak jak w przypadku SACD pozwala mi uslyszec muzyke z jakoscia, ktora nie byla dotychczas dostepna w domu przecietnego entuzjasty audio to bardzo sie z tego powodu ciesze. Od kilku lat uzywam odtwarzacz SACD i nie obchodzi mnie to czy wszyscy sasiedzi kupia sobie odtwarzacze SACD. Dyskutujac nad tym czy format chwyci, czy nie jest jest przelewanie z pustego w prozne. Szkoda czsu na dysputy szczegolnie nie poparte dlugim, analitycznym i praktycznym sluchaniem. Jesli nowy format jest w zasiegu finansowym to warto go sprobowac.

 

Zdaje sobie sprawe z finansowych ograniczen wielu entuzjastow audio w Polsce i z tego, ze to wlasnie finanse nie pozwalaja na kupno odtwarzacza czy plyt SACD. Czesto jednak te ograniczenia sprawiaja, iz zamiast trzezwego spojrzenia na nowe formaty zwycieza postawa "i tak nie kupie wiec powiem, ze nic niewarte". Jest to naturalna samoobrona i bardzo ludzka sprawa, ale jednak slabosc.

 

Na dzien dzisiejszy wyszlo 2417 SACD. Wiekszosc z nich kosztuje duzo mniej niz adiofilski winyl, stary winyl dobrym stanie, audifilskie HDCD, XRCD czy tez japonskie edycje wymienionych formatow. Nawet gdyby SACD przestano produkowac dzisiaj to 2417 tytulow stanowi spora plytoteke.

 

Bzdura jest powtarzany argument o wymianie posiadanych CD na SACD. Jesli ktos chce to zrobic zakladajac, ze nagrania sa dostepne na SACD to zrobi to swiadomie bez przymusu. Mam mnostwo plyt analogowych i nigdy nie czulem sie zmuszony do ich wymiany na CD czy SACD.

 

Szansa dla chcacych sprobowac SACD sa pojawiaja sie tanie odtwarzacze CD/SACD jak Sony SCD-CE595 (byc moze jeszcze niedostepny w Polsce, ale bedzie ) bijace na glowe wiele wysluzonych odtwarzaczy CD, o ktorych slysze na forum. No ale to przeciez "to Sony" wiec wielu nawet nie popatrzy na ten odtwarzac przekonanych, ze ich NAD czy Rotel jest i tak lepszy.

 

Co do stereo bedacego nisza to nie ma to dla mnie znaczenia. Musze przyznac, ze chcialbym miec system wielokanalowy zapewniajacy taka sama jakosc na wszystkie kanaly jak mam na stereo. Z mojego doswiadczenia wynika, ze wielokanalowe nagranie SACD odtworzone na dedykowanym systemie nie ma sobie rownych na dzien dzisiejszy. Jednak poki co ciesze sie dzwiekiem stereo z SACD, z CD, z gramofonu.

Moze za rok bede odtwarzal muzyke z Blue Laser lub z zielonej skrzynki, a to dlatego, ze jako uczestnik tego forum uznaje sie za milosnika muzyki i dobrego dzwieku.

Dopóki my jestesmy stereo bedzie górą i basta. Trudno niech bedzie, że jestem oszołomionym Dinozaurem.

Z tego co wyzej napisano wynika jednoznacznie ze nadal najlepszym i najbardziej hi endowym nosnikiem dzwieku audio jest czarna płyta LP ..teraz rozumiem czemu moj kolega kupił kolejny gramofon..gorzej jak słysze słowo "gramofon" to mi ciarki po plecach przechodza bo ogólnie winylu, gramofonow i całej tej technologii szczezrze nie nawidze za sprawa własnie tego kolegi który wciaz cos mi kaze porpawiac w elektronice swego gramofonu...Wiem dobrze ze CD nigdy nie dorówna LP tak jak szczerze mowiac nie dorówna im SACD i DVD audio..przyczyna jasna dla wsystkich..sygnał audio jest próbkowany ciety liczony zegarowany odwzorowany aproksymowany próbkowany i dobry bóg wie co jeszcze...

 

Moim zdaniem płyta cd jest dobrym zródłem dzwieku, a wielką jak nie najwieksza jej zaleta jest jej wielka uniwersalnosc i prostota uzycia..i to spowodowało że na poczatku lat 80 zdobyła szturmem rynek..jak patrze jak moj kolega jurek lata ze szczoteczka, przewraca wielkie czarne krazki to robie zazenowana minę..po co tyle męki..fakt jest w tym jakas celebra niedostepna dla mnie fana techniki CD.

 

Czuje cos ze przyszłosc rzeczywiscie bedzie nalezec nie do jakiej kolwiek formu opartej na dyskach tylko do formy opartej na półprzewodniku....I JESTEM ZA ALE DLACZEGO...

1 - płyta cd pomijam sprawy formatu kwantyzacjii itd..jest w sporym pudełeczku dosc delikatna na zarysowania..mechanizmy w cd sa coraz bardziej zawodne ..padaja lasery..sa kłopoty z serwisem odtwarzaczy cd..do etgo czytamy ze tranzsport XYZ jest wspaniały bo daje takie to a takie własciwosci soniczne..przeciez przy odczycie czysto cyfrowym nie powinno miec to miejsca bo bit jest bit...a ma .

 

2- myslę ze przyszłosc nalezy do formatu stereofoniznego opartego o gesty zapis np 88,2 ale zapisanego na Chipie który tylko wpinamy do nie wiem jak to nazwac domowego systemu audio, urzadzenia przenosnego, w samochodzie itp..poprostu musiało by to byc małe proste uniwersalne a majace wielka pojemnosc około 6gB tak aby bez jakiej kolwiek kompresjii mozna było pomiescic na tym wielka ilosc danych dajacych normalny dzwiek o audiofilskiej jakosci..oczywiscie taki chip byłby tak jak dzis dysk cd unwersalnym nosnikiem innych danych ..np miliona plikow MP3..danych komputerowych.

 

Wielkie firmy przez swoja chciwosc juz dzis zabrneły na trudna droge i teraz troche nie potrafia sie odnaleźć..

panowie - "niszowosc" to swego rodzaju elitaryzm - wydawac by sie moglo, ze powinno to mile lechtac Wasza/Nasza proznosc a tymczasem walczycie tu jak lwy o ... no wlasnie - wlasciwie to o co??! :)

Dlatego to wszystko jets takie wspaniale w tylu mozliwosciahc wyboru. Ktoś słucha mp3 na sluchaweczkach, ktos uzywa sh600 ze wzmakiem lampowym, ktoś slucha muzyki na ampli bo mu to odpowiada i tak ebdzie nadal kazdy sam wybiera co woli i co lubi.

pal55>>> "aaa i tym przerzucaniem sie argumentami, ktorych druga strona nie przyjmuje do wiadomosci, osiagniecie dobry dzwiek?? ciekawym bardzo jak :) ale zycze powodzenia. pozdr"

 

no widzisz, zupelnie niechcaco powstal system wielokanalowy :)

W zamkniętym pomieszczeniu (w szczerym polu - nie) dźwięk dociera do nas z wielu kierunków. Dlatego formaty wielokanałowe są lepsze od stereo, o ile parametry wszystkich kanałów są równe (lepsze) tym ze stereo. To jest taka dyskusja jak konia z klapami na oczach, bo on widzi tylko tyle, z całą resztą, która klap nie ma. Dosadne pewnie, ale co zrobić?

O ile. Sam napisaleś. To jedno. I żeby było jeszcze czego słuchać - to drugie ale te uwage tylko powtarzam, bo juz o tym pisano. Aby było równie dobrze trzeba wydać prawie dwa i pół raza tyle. A żeby się o tym przekonać, że warto było wydać, trzeba mieć coś do odtworzenia na tym sprzęcie, a tu nie tylko drogo ale po prostu niewiele jest.

 

Formaty wielokanałowe poniosły klęskę jako formaty do zapisu i odtwarzania muzyki. Nie po raz pierwszy zresztą, bo pamietać trzeba jeszcze o kwadro, w przypadku którego można i dziś nabyć użyuwany sprzęt dostosowany do odtwarzania w tym formacie ale głucho coś o nagraniach w nim. Oj, było dyskusji o kwadro, w Polsce nie wiem, czy nie więcej niż na świecie - i co?

 

A kina domowego mieć nie chcę w ogóle, bo trudno o coś durniejszego niz uzupełnienie płaskiego obrazu o przestrzenny dźwięk.

Rafał->

Wygląda na to, że nasze poglądy są "trochę" różne... Ale nic to. Tak po kolei: że trzeba więcej wydać na dźwięk bardziej rzeczywisty, to chyba nic dziwnego. W dzisiejszym świecie za "ciut" lepiej trzeba wydać "znacznie" więcej. Tak już jest. Kwadro zostawmy, pamiętam te próby, ale nie ma co wracać do zamierzchłej przeszłości. Owszem, wybór SACD/DVA Audio jest skromny. Ale dla mnie DSOTM Floydów albo, przede wszystkim, Tubular Bells Oldfielda w wersji wielokanałowej to przeżycie mistyczne. Na takiej i podobnej muzyce wychowałem się i nic na to nie poradzę. Może być nawet trochę gorzej akustycznie (a nie musi), ale liczy się przede wszystkim muzyka i to w postaci, jakiej została stworzona (Oldfield). Co do kina domowego: zgoda. Nie oglądam filmów i niewiele mnie one obchodzą, przynajmniej ze względu na audio.

xajas:

„Czy chcesz nam wmowic ze wszystkie firmy inwestujace miliony w badanie rynku, analizy tendencji, potrzeb klientow, cale sztaby ludzi siedzacych w dzialach R&D mijaja sie z ich analizami z opinia/potrzebami klientow? Moim zdanie twierdzenie to jest wyssane z palca i odzwieciedla nabozne zyczenie konserwatywnych zwolennikow starych systemow.....”

 

Sztaby ludzi zajmujących się marketingiem nie są po to, żeby badać potrzeby klientów, tylko po to, żeby tworzyć te potrzeby. Producentów g..no obchodzi, co klienci chcą. Ich obchodzi WYŁĄCZNIE ZYSK. A żeby go osiągnąć - wymyślili nowe urządzenia, po czym skutecznie wmawiają klientowi, że on takie urządzenia chce mieć. Oczywiście klient musi mieć wrażenie, że to on sam zadecydował, i że kupuje coś, bo tak chce. Już jest wielu ludzi, którzy zakupili zestawy KD, a teraz niewiele to używają. A dlaczego? Dlatego, ze kupili to pod wpływem reklamy i chwilowego „zauroczenia”. Później zapał im ostygł, ale sprzęt już został.

 

Inna sprawa, że faktycznie wielu użytkowników KD wcześniej nie miało dobrych zestawów audio i pewnie do tej pory by nie mieli, bo ich to nie pociągało. Dla tych ludzi zestaw KD jest pewnie najlepszym sprzętem audio, jaki mają w domu.

Janusz z Torunia

Gadanie o systemach wielokanałowych na tym forum przypomina rozmowy spod bloku czy Manta jest lepsza od Calibry itd a w sumie i to i to gówno a nie sportowy samochód.

 

System wielokanałowy wymaga umiejętnego dobrania kolumn do kubatury i rodzaju wnętrza (procesory dsp we wzmaku nic tutaj nie dadzą) bo akustyka wnętrza gra tutaj w większym stopniu niż w stereo. Oczywiście że gdy wzmacniacz ledwo ciągnie (co jest najczęstsze w integrach w cenach do - powiedzmy 10000 zł) i wpada w przesterowania różnicy wielkiej nie będzie ale trudno mówić że taki zestaw może wydać z siebie sygnał wysokiej jakości. W Niemczech do zestawów wielokanałowych podchodzi się w sklepach hi-fi dużo bardziej profesjonalnie niż u nas. Przeważnie wiedzą jakie kolumny da się spasować w danym wnętrzu a gdy wnętrze jest do dupy to przynajmniej ograniczają straty. Zauważyliście może jakiś zestaw wielokanałowy na próbach czy za kaucją w jakimś domu czy dużym mieszkaniu? Ja nie i to tylko świadczy o jakości usług naszych sprzedawców hi-fi. Inna rzecz że nie chce im się tego tłumaczyć a poza tym klienci chcą na wszystkim oszczędzać a na pewno nie zapłacą za doradztwo ani wielu z nich nie będzie się pieprzyć w próby domowe.

 

W sumie na systemy wielokanałowe wysokiej jakości nie ma w naszym kraju ani popytu ani nawet podaży. Xajas ma z tym większe doświadczenie ale wątpię czy udałoby mu się swoje doświadczenie przelać na praktyki rynkowe. Ludzie kupują to dla szpanu a nie dla dobrej usługi dzięki której zwiększy się ich komfort życia. To tak jak ze sprzedażą rozbudowanych kabin prysznicowych w obsłudze których wielu klientów się gubi (wiem to z doświadczenia - czasami jest to wręcz humorystyczne). Zmienia się to powoli i na razie dominuje konsumpcja w stylu DDRusa który przepija wysoki niemiecki zasiłek. Przynajmniej nie mamy tak idiotycznego wyrazu twarzy jak Ości bo oni są już przypadkiem klinicznym. Mamy zdolnych młodych ludzi którym czegoś się chce (jestem młody ale.... hmmm... :-) ale na razie oni nie posiadają kapitału dla którego sprzedawcom i producentom chciałoby się angażować.

 

Nie ma tanich i uniwersalnych zestawów wielokanałowych. Każde mieszkanie/apartament/dom wymaga innego rozwiązania głośników i toru wzmacniającego. Na pewno nie da się tego osiągnąć w tych mikrych mieszkaniach jakie najczęściej są u nas do dyspozycji. A gdy znajdziecie kogoś kompetentnego to nie bójcie mu się płacić bo wiedza i doświadczenie znaczy tutaj więcej niż napisy i reklamy. Zresztą każdy kto siedzi od dłuższego czasu w hi-fi wie to bardzo dobrze.

 

I tyle

 

nie lubię pisać "pozdrawiam" bo to formalne bzdury więc zapraszam do kolejnej owocnej kłótni :-))))

Takie wątki mają to do siebie, że trudno na nich o posty zawierające nawet w miarę obiektywne poglądy. Posiadacze stereo obstają przy swoim, świeżo upieczeni lub nieco już przyczerstwieli nabywcy kina domowego ciskają coraz większą liczbą bitów i Hz, a właściciele dwóch systemów usiłują uzasadnić, że to jest właśnie najlepszy wybór.

 

Zresztą próba nawet najbardziej konstruktywnej krytyki tej lub innej opcji musi się skończyć przylepieniem odpowiedniej etykietki przez zwolenników tejże.

 

W kwestii „niszowości” – jako niszowe w kategorii środków transportu można od dawna traktować rowery i motocykle, które mają się dobrze i z pewnością będą mieć się dobrze przez następne sto lat. Fortepian też jest niszowy jak się porówna liczbę sprzedanych fortepianów z keyboardami wszelkiej maści. Myślę, że można znaleźć wiele podobnych przykładów. Jeżeli na tym ma polegać niszowość stereo, to ja jestem jak najbardziej za niszowością a nawet za niszowością do kwadratu ;-)

 

Co do formatów, to tak naprawdę nie sposób jest ocenić wartości wnoszonej przez sam format zapisu. Liczy się aplikacja, a dyskusja o samych bitach i hz nie ma zbyt wiele sensu. Z techniczno-pomiarowego punktu widzenia analog ustępuje pod każdym względem cd, a jednak fani sacd/dvda używający technicznych argumentów przeciwko cd przeważnie nawet nie próbują podważać pozycji czarnej płyty. Ciekawe. A ja mam wrażenie, że znaczna część kasy wywalonej na „gęstoformatowy” odtwarzacz to pieniądze stracone na zapas dynamiki nie do wykorzystania w domowych warunkach odsłuchowych i na przeniesienie częstotliwości, które jest w stanie usłyszeć tylko nasz pies.

 

Paradoksalnie, ratunkiem dla mało wnoszącego sacd/dvda jest wielokanałowość. Niewielu bowiem nabywców jest w stanie docenić np. neutralność i spójność brzmienia, natomiast przestrzeń wykreowaną przez 5 lub więcej DOWOLNYCH głośników usłyszy każdy legitymujący się słuchem przynajmniej pierwszego stopnia (dla tych co nie znają dowcipu wyjaśniam: słuch pierwszego stopnia oznacza, że osobnik go posiadający rozróżnia kiedy grają a kiedy nie :-)

No a teraz będzie wreszcie opinia kogoś, kto się nie zna.

 

A więc za 12 godzin będę słuchał pierwszy raz pierwszego niebudżetowego stereo w przyzwoitych warunkach, odpowiednio długo. To Wam powiem, co jest lepsze ;)

 

Przyznam, że pierwszy raz spotykam się z idiotyzmem idei KD (bo obraz płaski, a dźwięk przestrzenny). Jednocześnie komiczne, ale i logiczne. No bo przyznajcie, że IMAX i okulary 3d to nie jest partner dla dźwięku np. 5.1. Jak więc to rozwiązać? A może efekt nie jest taki beznadziejny?

 

No, ale zapominam się, to jest forum malkontentów i konserwatystów. I tak trzymać! Czuję się jakbym był na balu dla elit, mimo że mogę tylko podpierać ściany. Wolę to, niż być głównym didżejem na imprezie dla dresów.

 

Zaletą KD jest niewątpliwie stwierdzenie niektórych: ja chcę lepiej! Owi niektórzy przechodzą czasem z 5.1 na 2.0 (vide: ja). Idąc tym tropem - wadą KD jest to, że większości te 5 pierdziawek wystarcza. Słuch w narodzie ginie. Powstaje anal-fabetyzm dźwiękowy ;(

 

I choć gorliwie w to wątpimy, faktycznym może okazać się utrudniony dostęp do klocków stereo. A potem co? Prohibicja (bo się firmom nie opłaca)? DIY(nie każdy umie przylutować)? Stereo do muzeum (zostanę kustoszem)?

 

Idę posłuchać mojego sprzętu stereo (czyli słuchawek) :/

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.