Najbardziej nasycone kolumny podłogowe

[akrool]

W przypadku końcówki ARC Ref. 150 to sądzę, że ona poradzi sobie na większości kolumn

Ja przez kilka lat miałem w swoim systemie ARC REF110 i raczej powiedziałbym, że tych z którymi sobie radziła było mniej więcej tyle samo co tych, z którymi nie. Natomiast 150 nie słuchałem to się nie wypowiadam.

Faktem też jest, że moje pomieszczenie jest trudne, bo też wybrałem drogę nie izolowania się od rodziny w osobnym pomieszczeniu, a w salonie jest sporo ograniczeń i WAFów :-)

 

Do tematu wątku pasują kolumny firmy Totem

DZIĘKI!!!! za pierwszy od dłuższego czasu wpis w temacie. Masz jakiś konkretny model na myśli, z czym miałem okazję słuchać? Jakie słabe strony tych konstrukcji?

 

Jednocześnie zazdraszczam systemów.;)

Jarek - daj spokój, nie ma czego, bo jakbyś miał taki selektywny i rozdzielczy system to wreszcie by się okazało, że musisz dla włąściwego oddania basu zmienić kierunek czesania przedziałka i okazałoby się, ze niektóre sweterki nie nadają sie do odsłuchów, bo zniekształcają :-)

 

Wrazenia przestrzenne to fajna sprawa, ale one nigdy nie sa odzwierciedleniem w pelni realistycznym. Lepiej skupic sie na tym co jest esencja w muzyce.

A to też zdaje się indywidualna sprawa - sa tacy ponoć, którzy głownie słuchają czy skrzypią krzesła muzyków i im lepiej to słychać tym lepiej bez względu na to jaka muzyka jest grana (kameralistyka lepsza, bo mniej zagłusza odgłosy tła) :-)

 

akrool...przepraszam za offtop...obiecuję, że już nie będę...

Luzik :-)

[Gość NEWNEW]

Natomiast 150 nie słuchałem to się nie wypowiadam.

 

Jest mocniejsza, co słychać, lepiej trzyma za pysk dół pasma. Jak do tej pory nie wyłożyła się na niczym, aczkolwiek Scyntylli podłączać okazji nie miałem:-) Całościowo oferuje też brzmienie bardziej nasycone niż Ref. 110, więc może być odbierana jako cieplejsza. Ref. 110 to bardziej kontynuacja szkoły serii VT. Lampy KT120 są w mojej ocenie lepsze i ciekawsze brzmieniowo niż 6550 oraz KT88.

[Gość baca5]

Bez obrazy ale twój post jest prostacki,nie obarażaj się więc,jeśli spotkała cię riposta intensera. Słuchałeś?nie?chciałeś zabłysnąć?nie wyszło.

Na tym kończę udział w tym wątku co doradzało mi już dawno paru miłych kolegów. Wracam do mojego dziadowskiego zestawu,który w kontrolowanych warunkach w tym wątku słuchał tylko jeden człowiek i który zagrać potrafi tylko w kiblu.

Bye!

To moze najpierw powiedz jakich to kolumn spatkobiercami sa te twoje i do odsluchu w jakich warunkach zostaly stworzone.

 

Dziekuje.

[Gość BlueMax]

 

O ten wpis chodziło?

 

Rozumiem, że trudno precyzyjnie zmierzyć charakterystykę w zakresie basu w domowych warunkach. Przeczytałem też wcześniej, że pewne podbicie basu było zamierzone. To oczywiście pewne sprawy tłumaczy i potwierdza moje wcześniejsze słowa, że basu nie zabraknie. Przynajmniej nie tego wyższego i średniego. Uniwersalność takiego strojenia jest w mojej opinii wątpliwa, większość pomieszczeń podbija przecież bas. Wklejany wcześniej rysunek obrazował jednak co innego, a nie podbicie basu jak wynikałoby ze słów jamówię.

 

 

 

W tekście (oraz odpowiedzi A.Shawa) nie znalazłem natomiast nic, odnośnie podstawowego mojego zarzutu, związanego ze zbyt długim czasem narastania i wygaszania sygnału. Nie znam na tyle języka, żeby zrozumieć sens technicznego tekstu (to "argument" dla jamówię). W tłumaczeniu translatora, nie znalazłem wiele na ten temat. Mówią o tym zamieszczone w recenzji rysunki nr.2 (który wklejałem) i 6. Odpowiedź impulsowa naprawdę jest słaba i to właśnie słychać, co potwierdza Atkinson w teście, a także W.Pacuła. Spostrzeżenia obu panów są zbieżne z moimi i innych kolegów piszących w wątku.

 

 

 

 

Powyższe sprawy możemy jeszcze długo wałkować. Pewne dla mnie jest, że Harbeth czy Dynaudio nie są demonami szybkości. To w moim przekonaniu jest niezbędne, żeby prawidłowo oddać barwy instrumentów. Podbarwianie wszystkiego zawsze, nie jest dla mnie tytułowym "nasyceniem" barwami. Ktoś napisał wcześniej, że to kwestia gustu. Hmm, tak i nie. Tak - bo można lubić różowe okulary. Nie - bo tak nie wygląda rzeczywistość.

 

Palton -> chodzi o to, że podbicie średniego basu w M40.1 jest tak naprawdę minimalne (choć faktycznie jest) a nie jak napisałeś: kosmiczne, i w żaden sposób nie może być uznane za wadę a raczej wręcz przeciwnie. To spore podbicie, które odczytaleś na wykresie wynikało prawie wyłącznie z metody pomiaru w bliskim polu w warunkach domowych. Nie są to na pewno głośniki do małych pomieszczeń i tutaj zgoda, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, że są. Są to w końcu największe paczki Harbetha.

 

Co do zbyt długiego Twoim zdaniem czasu narastania i wygaszania sygnału to Harbethy zawsze zachowują się pod tym względem nietypowo w pomiarach ze względu na słabo wytłumioną aktywną akustycznie obudowę, a nie jak pisałeś polipropylen użyty do budowy głośników, bowiem Harbeth od kilkudziesięciu już lat nie używa polipropylenu (który zresztą bardzo krytykuje za jego właściwości) tylko opatentowany autorski materiał o zupełnie innych właściwościach niż polipropylen.

 

Reasumując: pomiary są bardzo ważne i nikt tego nie neguje ale trzeba je jeszcze odpowiednio zinterpretować bo bez tego to jak zdjęcie USG czytane przez słabego lekarza. Można też posłuchać w skupieniu i kontrolowanych warunkach, do czego zachęcam, i samemu przekonać się czy "wady" naprawdę są wadami czy zamierzonym efektem.

[Gość NEWNEW]

spatkobiercami

 

Rozumiem, że spadkobiorcami:-)

[Gość jarek&ania]

I Tomek ma rację w dobrych realizacjach słychać pochylenie kontrabasu...

 

Chylę czoła Panowie !

Skoro słychać pochylenie kontrabasu ( i nie jest to po prostu jego bliższe czy dalsze ustawienie na scenie) to proponuję zastanowić się nad wymianą izolacji na kablach na inny kolor bo taki zabieg w tak czułym systemie może wnieść kolosalne zmiany w prezentacji muzyki.

Wtedy może okazać się ,że będzie można również rozróżnić czy na kontrabasie gra murzyn ,biały , Indianin czy może Eskimos.

Proszę informować na bieżąco o poczynionych postępach nas wszystkich oraz lekarza pierwszego kontaktu ;)

 

pozdrawiam i zdrowia życzę bo humor jak widzę dopisuje ;)

[Gość NEWNEW]

No cóż, u Grześka na jego dipolach też słychać to co i u mnie;-) Kontrabas na osobnej sekcji niskotonowej brzmi po prostu zajebiście dobrze i naturalnie. A za życzenia dziękujemy, oczywiście przyjmujemy i odpowiadamy takimi samymi, a zwłaszcza dobrego słuchu:-)

[Gość BlueMax]

DZIĘKI!!!! za pierwszy od dłuższego czasu wpis w temacie. Masz jakiś konkretny model na myśli, z czym miałem okazję słuchać? Jakie słabe strony tych konstrukcji?

 

Znam całą gamę firmy Totem sprzed kilku lat (nie te nowe brzydale) i ze swej strony mogę zasugerować ten model, który od kilku lat stoi w moim pokoju: Forest. Ale czy on tak gra jak pisze WLM to bym się musiał zastanowić bo tak się przyzwyczaiłem, że trudno mi w dwóch zdaniach scharakteryzować :)

[fafarskid]

W jaki sposob moze byc slychac pochylenie kontrabasu? Brakuje mi wyobrazni. Nie raz bylem na koncercie w roznych salach i przenigdy nie slyszalem pochylenia kontrabasu.

[Gość cybant]

 

 

Chylę czoła Panowie !

Skoro słychać pochylenie kontrabasu ( i nie jest to po prostu jego bliższe czy dalsze ustawienie na scenie) to proponuję zastanowić się nad wymianą izolacji na kablach na inny kolor bo taki zabieg w tak czułym systemie może wnieść kolosalne zmiany w prezentacji muzyki.

Wtedy może okazać się ,że będzie można również rozróżnić czy na kontrabasie gra murzyn ,biały , Indianin czy może Eskimos.

Proszę informować na bieżąco o poczynionych postępach nas wszystkich oraz lekarza pierwszego kontaktu ;)

 

pozdrawiam i zdrowia życzę bo humor jak widzę dopisuje ;)

Jarek,

Robisz sobie jaja ...., ale w dobrych realizacjach akustycznych naprawdę słychać takie szczegóły ...

Tak jak można rozróżnić kontrabas Charlie Hadena od np .Larsa Danielssona...

Ja pomimo , że nie słyszę wpływu np. gniazd głośnikowych wcale się z tego nie wyśmiewam...

[pmcomp]

Palton -> chodzi o to, że podbicie średniego basu w M40.1 jest tak naprawdę minimalne (choć faktycznie jest) a nie jak napisałeś: kosmiczne, i w żaden sposób nie może być uznane za wadę a raczej wręcz przeciwnie.

 

nadredaktor napisał w swojej recenzji że jest baaardo duże.

 

Pozdro

 

Chylę czoła Panowie !

Skoro słychać pochylenie kontrabasu ( i nie jest to po prostu jego bliższe czy dalsze ustawienie na scenie) to proponuję zastanowić się nad wymianą izolacji na kablach na inny kolor bo taki zabieg w tak czułym systemie może wnieść kolosalne zmiany w prezentacji muzyki.

Wtedy może okazać się ,że będzie można również rozróżnić czy na kontrabasie gra murzyn ,biały , Indianin czy może Eskimos.

Proszę informować na bieżąco o poczynionych postępach nas wszystkich oraz lekarza pierwszego kontaktu ;)

 

pozdrawiam i zdrowia życzę bo humor jak widzę dopisuje ;)

 

Skoro słychać druciki i bezpieczniki to czemu nie słyszeć pochylenia kontrabasu czy kąta natarcia pałki na werbel?

 

???

 

Pozdro

[akrool]

W jaki sposob moze byc slychac pochylenie kontrabasu? Brakuje mi wyobrazni. Nie raz bylem na koncercie w roznych salach i przenigdy nie slyszalem pochylenia kontrabasu.

Widać orkiestra miała słabej jakości instrumenty, które nie oddawały tego elementu muzyki :-) Ciekawe jak się zapisuje w partyturze pochylenie instrumentu...

[sly30]

Stopniami kątowymi…bo jak inaczej?… :-)

[Gość BlueMax]

 

nadredaktor napisał w swojej recenzji że jest baaardo duże.

 

Czyli kto? Stryjecki? A skąd on to może wiedzieć? Wbrew pozorom pytam całkiem poważnie :)

 

Pozdro

[pmcomp]

Co do zbyt długiego Twoim zdaniem czasu narastania i wygaszania sygnału to Harbethy zawsze zachowują się pod tym względem nietypowo w pomiarach ze względu na słabo wytłumioną aktywną akustycznie obudowę, a nie jak pisałeś polipropylen użyty do budowy głośników, bowiem Harbeth od kilkudziesięciu już lat nie używa polipropylenu (który zresztą bardzo krytykuje za jego właściwości) tylko opatentowany autorski materiał o zupełnie innych właściwościach niż polipropylen.

 

Hola, hola, jeszcz na przełomie 70/80 stosował polipropylen w HL Monitor MkIII. I bardzo się wtedy tym szczycił. Dla przypomnienia Radial od modelu MkIV czyli zeznaję z pamięci od końca lat 80-ych, może od połowy. I w SHL5.

 

Pozdro

[Gość cybant]

W jaki sposob moze byc slychac pochylenie kontrabasu? Brakuje mi wyobrazni. Nie raz bylem na koncercie w roznych salach i przenigdy nie slyszalem pochylenia kontrabasu.

Usiądż blisko kontrabasu zamknij oczy , posłuchaj ....bez trudu wskażesz gdzie znajduje się lewa i prawa ręka , która jest wyżej a która niżej.

Podobnie przy bliskiej realizacji selektywny system to pokaże...

Oczywiście nie jest to słyszalne przy każdej realizacji...

[Gość BlueMax]

Pmcomp -> Ok. Teraz porównaj oba posty - swój i mój - i zastanów się czy widzisz w nich jakąś sprzeczność :-)

 

PS Poza tym, że w SHL5, które przecież miałeś dłuższy czas, nigdy nie było polipropylenu tylko Radial 1 generacji.

[Gość NEWNEW]

Widać orkiestra miała słabej jakości instrumenty, które nie oddawały tego elementu muzyki :-) Ciekawe jak się zapisuje w partyturze pochylenie instrumentu...

 

Kontrabasista upadły;-) A tak na serio to dopiero po wymianie lamp z 6550 na KT120 w ARCu kontrabas zaczął grać w wersji 3D. Myślę Artur, że teraz nie poznałbyś swojej starej końcówki. To właśnie ją tuningowaliśmy do pełnej Ref. 150 i gra teraz w okolicach Częstochowy;-) Pierwszy eksperyment był na moim, drugi właśnie na Twoim byłym egzemplarzu. Wymiana lamp to jedno, a drugie to odpowiednia modyfikacja zasilania.

[fafarskid]

Usiądż blisko kontrabasu zamknij oczy , posłuchaj ....bez trudu wskażesz gdzie znajduje się lewa i prawa ręka , która jest wyżej a która niżej.

Podobnie przy bliskiej realizacji selektywny system to pokaże...

Oczywiście nie jest to słyszalne przy każdej realizacji...

No tak slychac technike gry i ktos obeznany jest w stanie sobie byc moze to zwizualizowac, ale pochylenie instrumentu to co innego. Zreszta z tego co widzialem to kontrabasista zazwyczaj nie wykonuje jakis widowiskowych odchylen, bo to ciezki instrument.

[Gość baca5]

 

Rozumiem, że spadkobiorcami:-)

Rzecz jasna :)

 

Pisze z tapatalk i jak zauwazylem blad, to juz bylo za pozno na edycje.

[Gość NEWNEW]

Zreszta z tego co widzialem to kontrabasista zazwyczaj nie wykonuje jakis widowiskowych odchylen, bo to ciezki instrument.

 

To nie chodzi o widowiskowe odchylenie... Na Hadouku widać, że jest odsunięty od pionu około 10-15 stopni do tyłu oraz skręcony w zewnętrzną stronę sceny. A kontrabasista znajduje się po prawej stronie sceny patrząc od słuchacza, czyli wychodzi na to, że gra dół lewą ręką, a górę prawą.... Nie jest to specjalne trudne do wizualizacji. Ale ta płyta jest znakomicie zrealizowana i nagrana, więc pozycja odsłuchowa jest jak na Kopcu Kościuszki:-)

[pmcomp]

Czyli kto? Stryjecki? A skąd on to może wiedzieć? Wbrew pozorom pytam całkiem poważnie :)

 

Pozdro

 

Tak trudno zapytać google ???

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość cybant]

 

No tak slychac technike gry i ktos obeznany jest w stanie sobie byc moze to zwizualizowac, ale pochylenie instrumentu to co innego. Zreszta z tego co widzialem to kontrabasista zazwyczaj nie wykonuje jakis widowiskowych odchylen, bo to ciezki instrument.

To nie chodzi o technikę tylko np. sposób strojenia instrumentu.

Za to, że słychać np. odchylenie odpowiedzialne są w większym stopniu harmoniczne oraz tzw. " brudy" czyli odgłos przesuwania palców po strunach....to nie jest żadne voodoo...w takim paśmie nasz słuch jest bardzo czuły i wychwytuje takie bajery...

Warunek , realizator musiał nagrywać blisko instrument...

 

Jarek odstaw ten Geriawit słyszałem , że źle wpływa na słuch :))) a może na coś innego , nie pamiętam....

 

Pozdr.

[pmcomp]

Pmcomp -> Ok. Teraz porównaj oba posty - swój i mój - i zastanów się czy widzisz w nich jakąś sprzeczność :-)

 

PS Poza tym, że w SHL5, które przecież miałeś dłuższy czas, nigdy nie było polipropylenu tylko Radial 1 generacji.

 

I ciagle mam, stoją przy kominie i czekają na nowego właściciela :). Ale wcześniej miałem MkIII z polipropylenem.

 

Fakt ... kilkadziesią to dla mnie tak ze sześćdziesiat, a nie trzydzieści :).

 

Pozdro

[akrool]

Myślę Artur, że teraz nie poznałbyś swojej starej końcówki.

He he - no to cieszę się, że daje dalej frajdę :-) ja też u siebie zmieniłem zasilanie i lampy tylko że ... bardziej ofensywnie wymieniając całą końcówkę też jestem zadowolony :-)

A swoją drogą w jakim systemie w całości gra dzisiaj "mój" ref110 po tuningu?

[Gość jarek&ania]

Jarek,

Robisz sobie jaja ...., ale w dobrych realizacjach akustycznych naprawdę słychać takie szczegóły ...

 

 

Skoro wy Panowie sobie jaja robicie to czemu mi nie wolno? ;)

 

Tak jak można rozróżnić kontrabas Charlie Hadena od np .Larsa Danielssona...

 

Co innego barwa o co innego kąt pochylenia , to dwie różne rzeczy.

Od jakiego kąta pochylenia rzeczonego kontrabasu słychać różnicę w jego dźwięku?

 

 

Czy słyszysz również kąt pochylenia fleta prostego , harfy lub bałałajki ?

Bardzo mnie to zaciekawiło.

 

Aha i jeszcze jedna sprawa : na jakich kolumnach gracie ,że rozróżniają one kąty a może nawet i winkle ? ;)

[Gość BlueMax]

 

 

Tak trudno zapytać google ???

 

http://www.highfidelity.pl/@main-995&lang=

 

 

Zapytać Google o co? Kto to jest nadredaktor? No ale ok, niech będzie, tylko po co on się tak morduje z tymi M40.1 w takim razie?? Pewnie zwyczajnie wstawił je do zbyt małego pomieszczenia jak robi to wielu i stąd taki efekt.

[fafarskid]

To nie chodzi o technikę tylko np. sposób strojenia instrumentu.

Za to, że słychać np. odchylenie odpowiedzialne są w większym stopniu harmoniczne oraz tzw. " brudy" czyli odgłos przesuwania palców po strunach....to nie jest żadne voodoo...w takim paśmie nasz słuch jest bardzo czuły i wychwytuje takie bajery...

Warunek , realizator musiał nagrywać blisko instrument...

Ok. To do mnie przemawia, choc przyznam ze ja tego nie rozrozniam. Szczerze mowiac predzej przypisalbym takie efekty wlasnie technice gry.

[Chicago]

Pochylenie kontrabasu? Słychać? Czy słyszycie też jakiego wzmacniacza używają kontrabasiści, albo jakich strun?? Rozróżnić w ciemno kto gra na kontrabasie jest sztuką, i to sztuką raczej do odgadnięcia przez innego kontrabasistę lub muzyka, który rozpozna sound - frazowanie, timing... i w ogóle styl swojego kontrabasisty... Oczywiście są różne szkoły gry, ale audiofil, który nie gra zawodowo na tym instrumencie i jest muzycznym analfabetą nie będzie miał pojęcia o jakie szkoły chodzi i w życiu nie rozpozna w ciemno kto gra, bo czym się różni np. styl Hollanda od Hadena lub Rona Cartera, styl Reggie Workmana od Cecila McBee - potraficie odpowiedzieć? Przecież jak nie znacie utworu i wykonawcy to w jaki sposób odgadniecie kto gra na basie? Panowie, nieżle doginacie... i ilość wypisywanych niedorzeczności osiągnęła wyżyny nonsensu ! Czy w poniższej muzyce też słyszycie kąt nachylenia?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość cybant]

Ok. To do mnie przemawia, choc przyznam ze ja tego nie rozrozniam. Szczerze mowiac predzej przypisalbym takie efekty wlasnie technice gry.

Inna sprawa ,że takie smaczki usłyszałem dopiero na dipolach , które mają zupełnie inny sposób prezentacji przestrzennej.

Jeżeli ktoś ma możliwość posłuchania przykładowych Magnepanów , Martin Loganów lub innych dipoli, polecam łatwiej będzie uwierzyć.