Skocz do zawartości
IGNORED

Najbardziej nasycone kolumny podłogowe


akrool

Rekomendowane odpowiedzi

Ale można rozpoznać różnice w sposobie grania nie wiedząc kto gra... To nie wymaga edukacji muzycznej tylko dobrego słuchu.

 

Zapewne można, ale tylko na zasadzie jak dane kolumny czy może cały zestaw stereo odtwarza bas. Nie ma to nic wspólnego z rozróżnianiem sposobu gry, bo to pewnie można określić i napisać na papierze, jednak edukacja muzyczna w tym momencie jest nieodzowna, bo różnice w brzmieniu i stylu gry np. trzech słynnych kontrabasistów są ewidentne (Charlie Haden, Dave Holland, Ron Carter), ale nie będziesz w stanie tych różnic opisać stosując język muzyczny - co najwyżej można się pokusić na audiofilską nomenklaturę, nic więcej!

Do rozpoznania gry basistów jak i technik gry oraz zrozumienia i wyłapania aspektów typu timing, frazowanie, styl, feeling... i innych niuansów brzmieniowych, konieczna jest, powiedziałbym, edukacja muzyczna, z którą audiofilizm raczej nie ma nic wspólnego. Wystarczy sobie zrobić próbę i posłuchać w ciemno kilku kontrabasistów i póżniej opisać swoje wrażenia - i co napiszesz? Jakim językiem będziesz się posługiwał? Tylko i wyłącznie audiofilskim, bo nie za wiele mamy do powiedzenia w aspekcie artystycznym, a tym bardziej technicznym - związanym bezpośrednio z określonym stylem i duchem gry na basie.

Parker's Mood

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

W międzyczasie zacząłem wertować internet i znalazłem recenzję Spendorów SP100r2 autorstwa Jacka Kłosa. Wydaje mi się bardzo trafna, przy czym nie zgadzam się z jedną kwestią, nie wymagają kilku dni, żeby się w nich zauroczyć:-) Mnie się to przydarzyło w pierwszej godzinie odsłuchu. Dla zainteresowanych recenzja p. Jacka:

http://www.hi-fi.com.pl/kolumny-testy-lista/571-spendor-sp100r2.html

Gość intenser

(Konto usunięte)

To sa bardzo dobre głosniki.

 

ta....., podbarwione do nieskończoności o uniwersalności dziadka do orzechów

 

raster założony na brzmienie , do tego nienaturalna , sucha o znikomej (na tle harbetha) mikrodynamice średnica , zapiaszczone wysokie tony (miałem model o dwie klasy lepszy niż wspomniane redy czyli GRF Memory , napedzane dzielonką Lebena , ASRem + doskonale znam takie u znajomego z monoblokami Canary )

 

jeśli ktoś lubi to czemu nie

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Jakim językiem będziesz się posługiwał?

 

Oczywiście w kwestii edukacji i języka opisu masz rację, ale to jest niejako wątek poboczny w dyskusji. Kluczową kwestią było to, czy faktycznie słychać umieszczenie danego instrumentu na scenie i sposób gry na nim. W dobrym systemie te kwestie powinny być poza wszelkimi wątpliwościami, więc mnie osobiście dziwi całe zamieszanie jakie się wokół tej oczywistości wytworzyło.

W międzyczasie zacząłem wertować internet i znalazłem recenzję Spendorów SP100r2 autorstwa Jacka Kłosa. Wydaje mi się bardzo trafna, przy czym nie zgadzam się z jedną kwestią, nie wymagają kilku dni, żeby się w nich zauroczyć:-) Mnie się to przydarzyło w pierwszej godzinie odsłuchu. Dla zainteresowanych recenzja p. Jacka:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ciekawe. Za 8 tys kupuje w ciemno. Jakby ktoś miał to jest kupiec :). Ew. wymiana na moje SHL5.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Ja mam pomieszcenie 28m2 i MG 3.6 R grają bez specjalnych ograniczeń ani wyolbrzymień podzakresów czy samego dźwięku. Scena też nie jest wielkości stadionu jak sądzą poniektórzy. Dzwięk owszem jest zamaszysty i oddaje z dużą dokładnoscią brzmienie live. Jeśli słuchamy orkiestry to słyszymy namacalnie poszczególnych muzyków których potrafimy zlokalizować perfekcyjnie w rzędzie lub na pewnej wysokości oraz całą orkiestrę która gra nie plamami dzwięku a całym rozmachem brzmienia.Stąd to pojęcie okreslane jako sciana dzwięku którego jest więcej niż z tradycyjnych kolumn.

 

Przy panelach warto zastosować po 2 pary wzmocnienia : oddzielny wzmacniacz do basu i oddzielny na sekcję średnich i wysokich tonów. Efekt precyzji basu i wypełnienia potęgą grania - murowany ale co już wcześniej zaznaczyłem bez tzw. podbicia czy dudnienia w rodzaju łump, łump a z absolutną swobodą podobną do grania kolumn odgrodowych. Bas słychać dokładnie w niskich częstotliwościach jak 40Hz czy 35 Hz a nawet niżej z charakterystycznym szmerem czy pomrukiem.

 

Co do odsłuchów w sklepie to nie chcę się wypowiadać ale słyszałem historię o demonstrowaniu Magnepanów 3.7 z popsutymi panelami basowymi na które nikt ze sprzedawców nie zwrócił uwagi. Po za tym MG lubią mocne wzmocnienie na poziomie 500W- 600W w 4 ohmach i takie wzmocnienie jest absolutnie obligatoryjne. Mam na myśli moc dla MG 3.6R i MG 3.7 oraz MG 20. Jakoś z MG 1.6 i 1.7 nigdy nie było mi po drodze.

 

Nie neguję, że u Ciebie tak to gra i szczerze mówiąc, chciałbym kiedyś usłyszeć tak grające MG bo od ludzi słyszy się nie raz jak te głośniki grają a moje wrażenia z odsłuchu MG 20 były zupełnie odmienne, co było dla mnie zaskoczeniem. Może rzeczywiście one się w tamtym pomieszczeniu dusiły, a przecież było ono spore, większe niż to, w którym słuchasz większego modelu MG. Wzmocnienie było porządne, na 90% była to końcówka Sim Audio W-5 lub coś podobnej klasy od Pliniusa.

Wzmocnienie było porządne, na 90% była to końcówka Sim Audio W-5 lub coś podobnej klasy od Pliniusa.

 

Słuchałem MG ze wzmocnieniem SIM Audio i moim zdaniem była to porażka. Z Pliniusem było już lepiej ale nie idealnie.

Dopóki problem mocy będzie ignorowany albo lekceważony Magnepany nie pokażą swoich 100% możliwości.

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Słuchałem MG ze wzmocnieniem SIM Audio i moim zdaniem była to porażka. Z Pliniusem było już lepiej ale nie idealnie.

Dopóki problem mocy będzie ignorowany albo lekceważony Magnepany nie pokażą swoich 100% możliwości.

 

Cóż... Przy końcówkach od Sim Audio czy Pliniusa trudno mówić o ignorowaniu albo lekceważeniu problemu mocy... Może więc nie (tylko) o moc tu chodzi? Podczas mojego odsłuchu nie była problemem kwestia czy one pokazują 100% możliwości czy też nie. Problemem było raczej to, CO one pokazywały. Gdyby się bowiem okazało, że to było tylko, załóżmy, 80% ich możliwości, to po tym co usłyszałem raczej nie chciałbym usłyszeć 100% w tym samym stylu :) Dla mnie nie do przyjęcia. Bardziej mówiłbym więc tu o moich przyzwyczajeniach, punktach odniesienia i dążeniach niż o problemie mocy. Swoją drogą, czym napędzasz 3.6?

 

Pomiar stereophila jest wiarygodny. Byłem świadkiem pomiarów w pomieszczeniach, jak i w komorze bezechowej. W pomieszczeniu mierzy się razem wysokie i średnie z jednego metra, w osi wysokotonówki. Bas mierzy się oddzielnie z jednego centymetra membrany basowca. Z tak niewielkiej odległości, masz podany rzeczywisty sygnał a pomieszczenie ma niewielki wpływ. Do tego dochodzi pomiar w otworze bass reflex, mierzony w jego wylocie. Z tych trzech pomiarów składa się charkę, tak jak to zrobił stereophil.

W komorze można zrobić pomiar całości jednym strzałem. Wtedy ustawia się mikrofon jeden metr od kopułki wysokotonowej w jej osi. Przy takim pomiarze, może być odrobinę inny wynik. Pytanie, jaki pomiar jest bardziej obiektywny. Nikt zdaje się nie słucha na powietrzu lub w komorze. Poza tym, inne kolumny mierzone są w sterophilu tak samo. Nie widziałem takiego podbicia, ale też niespecjalnie szukałem.

post-24402-0-41605800-1411843453_thumb.jpg

 

Znacznie bardziej interesuje mnie szybkość, niż ilość. Membrany harbetha są stosunkowo ciężkie i miękkie. Oczywiście drgające ścianki również nie wzbudzają mojego entuzjazmu. Przywoływani recenzenci byli pod wrażeniem kolumn, jednak potrafili przyznać, że są inne paczki, które pod pewnymi względami górują nad nimi. Czterdziestki posiadają dla Was zalety i to rozumiem, ale dziwi, że nie posiadają żadnych wad? Jeśli miałyby jakieś mieć, to szybkość i bas, przychodzą na myśl w pierwszym rzędzie. W mojej opinii, nie ma co tego bronić jak niepodległości.

 

Co do kwestii technicznych: zgoda. Natomiast w tym momencie dochodzimy do kwestii gustu z jednej strony i stosunku do Harbetha z drugiej. Jeśli ktoś lubi Harbetha, to te wady, w ramach całościowej koncepcji dźwięku, przestają być wadami bo gdyby je wyeliminować to te głośniki grałyby przecież całkiem inaczej. Czy nadal znajdowałyby wtedy rzesze miłośników? Śmiem wątpić. Więc albo się kupuje cały pakiet ze wszystkimi konsekwencjami albo nie. Trudno to rozbijać na czynniki pierwsze. I takie też są prawie wszystkie opinie recenzentów: z dziennikarskiego obowiązku wskazują kwestie, o których piszesz, ale jakby nie mają one większego znaczenia. Ostatecznie przyznają, że kupują ten dźwięk jako całość i wielu z nich z tymi głośnikami kończy.

Cóż... Przy końcówkach od Sim Audio czy Pliniusa trudno mówić o ignorowaniu albo lekceważeniu problemu mocy... Może więc nie (tylko) o moc tu chodzi? Podczas mojego odsłuchu nie była problemem kwestia czy one pokazują 100% możliwości czy też nie. Problemem było raczej to, CO one pokazywały. Gdyby się bowiem okazało, że to było tylko, załóżmy, 80% ich możliwości, to po tym co usłyszałem raczej nie chciałbym usłyszeć 100% w tym samym stylu :) Dla mnie nie do przyjęcia. Bardziej mówiłbym więc tu o moich przyzwyczajeniach, punktach odniesienia i dążeniach niż o problemie mocy. Swoją drogą, czym napędzasz 3.6?

 

 

Blue, nie rozumiem dlaczego nie pofatygowałeś się o sprawdzenie która to koncówka grała z Magnepanami bo jesli

była to np. Plinius 101 lub 102 to gwarantuję Tobie że 100W/8 to za mało. Jedynie Referencyjna koncówka której

nie było na stanie dystrybutora lub 301 mogła coś zdziałać dobrego [ 300W/8 ].O SIM audio nie wspomnę bo to nieporozumienie. Ja swoje MG 3.6R napędzam 400W /8 koncówkami mocy. Daje to 750W/4 - w miarę dobrze ale nie na 6.

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Blue, nie rozumiem dlaczego nie pofatygowałeś się o sprawdzenie która to koncówka grała z Magnepanami bo jesli była to np. Plinius 101 lub 102 to gwarantuję Tobie że 100W/8 to za mało. Jedynie Referencyjna koncówka której nie było na stanie dystrybutora lub 301 mogła coś zdziałać dobrego [ 300W/8 ].O SIM audio nie wspomnę bo to nieporozumienie. Ja swoje MG 3.6R napędzam 400W /8 koncówkami mocy. Daje to 750W/4 - w miarę dobrze ale nie na 6.

 

Jak już pisałem, to był raczej przypadkowy odsłuch, a ja nie bawię się w kronikarza ani nie zaprzątam umysłu czymś co mnie średnio interesuje. Za to Ty widzę, że walczysz do upadłego o cnotę Maggies i nie jesteś w stanie przyjąć zwykłej informacji zawierającej czyjeś doświadczenie z odsłuchu. Przecież możesz mieć inne wrażenia i tyle powinno Ci wystarczyć zamiast szukać dziury w całym.

 

Raczej była to W-5 Sim Audio, która na pewno nie jest nieporozumieniem. Skoro potrafisz tak napisać o świetnym produkcie, to po tym co słyszałem właściwie nie powinienem mieć wyrzutów sumienia, by spokojnie napisać "nieporozumienie" o MG 20 :) Na marginesie producent W-5 podaje, że ta końcówka potrafi oddać prawie 1500 W przy obciążeniu 1 Ohm, a co potrafi to wystarczy posłuchać. Jestem zresztą pewien, że jej nie słyszałeś i widziałeś tylko na zdjęciach, bo inaczej nie napisałbyś o niej "nieporozumienie".

 

Na Pliniusa SB-300 patrzę od lat z bliska bo taka właśnie końcówka m.in. stoi w moim pokoju. Wiem co ma dystrybutor a czego nie. Dobrze, że szybko sprawdziłeś to w katalogu :) Jeśli był to Plinius (a raczej nie) to w grę wchodzi tylko SA-103. Na pewno nie 301. Żadna z tych końcówek nie jest słaba, a wręcz przeciwnie, a jeśli faktycznie Maggies potrzebują jeszcze więcej to tylko jeszcze jeden powód, żeby je raczej omijać szerokim łukiem.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Słuchałem MG ze wzmocnieniem SIM Audio i moim zdaniem była to porażka. Z Pliniusem było już lepiej ale nie idealnie.

Dopóki problem mocy będzie ignorowany albo lekceważony Magnepany nie pokażą swoich 100% możliwości.

 

Waldek, to chyba nie jest kwestia mocy a po prostu niedopasowania charakterystyki. Plinius jako znacznie cieplejszy bardziej pasuje do neutralnych do bólu magnetostatów. Z kolei neutralny do bólu SIM Audio byłby lepszy do kolumn typu Harbeth, Spendor czy Sonus Faber.

 

Chyba muszę się ponownie przejechać na odsłuch do Cybanta aby się przekonać "o wpływie ustawienia kąta kontrabasu na doznania uszne" bo u mnie nawet jak "symboliczne 500 g" spożyję to ni hu hu obojętnie jaka płyta ... kontrabas stoi jak drut pionowo, żadnego wychylenia nie usłyszałem :)

 

Przyjedźcie do mnie, najlepiej większym składem, koniecznie z jednym kierowcą;-)

 

jak "symboliczne 500 g" spożyję to ni hu hu obojętnie jaka płyta ... kontrabas stoi jak drut pionowo,

 

Pozadzdrościć, kontrabasu oczywiście ;-)

Po drugie - z pojedynczym subem , i do tego bez pomierzonej i ustawionej fazy też raczej nie usłyszysz ;))..

Po trzecie - nie strasz tylko przybywaj:))

A widzisz ... kontrabasisko ustawione pod kątem usłyszę jak w końcu zawitasz do mnie i zrobisz mi pomiary tak jak obiecałeś ... a na 25 m jeden Torus to aż nadto :)

Przyjedźcie do mnie, najlepiej większym składem, koniecznie z jednym kierowcą;-)

Szykujemy się do Ciebie z Cybantem i Squad05 już od jakiegoś czasu ... na pewno niebawem zawitamy ... zagramy w marynarza kto kieruje :)

Złote myśli "Słońca hajenda" ... "Lampa szumi, winyl trzeszczy, Ellipticor nie dla leszczy". 

Wracając do tematu mnie jakoś tak w kolumnach brakuje wibrującego powietrza wokół i nie chodzi tu o sam bas. Swego czasu słyszałem na koncercie live flet koreański daegeum zjawisko było o tyle ezoteryczne że dźwiek fletu potrafił się przesuwać na pięć metrów w lewo od grającego do mnie frontem w sumie drugie tyle poza ten kadr :)

 

 

 

a na 25 m jeden Torus to aż nadto :)

No nie do końca jeden, mimo że Torus robi za dwóch i fajna to rzecz.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Torus robi za dwóch

to fakt ... to prawie jak dwa sub'y w jednym ... i robi niesamowitą "robotę" na dole.

Złote myśli "Słońca hajenda" ... "Lampa szumi, winyl trzeszczy, Ellipticor nie dla leszczy". 

Jak już pisałem, to był raczej przypadkowy odsłuch, a ja nie bawię się w kronikarza ani nie zaprzątam umysłu czymś co mnie średnio interesuje. Za to Ty widzę, że walczysz do upadłego o cnotę Maggies i nie jesteś w stanie przyjąć zwykłej informacji zawierającej czyjeś doświadczenie z odsłuchu. Przecież możesz mieć inne wrażenia i tyle powinno Ci wystarczyć zamiast szukać dziury w całym.

 

Raczej była to W-5 Sim Audio, która na pewno nie jest nieporozumieniem. Skoro potrafisz tak napisać o świetnym produkcie, to po tym co słyszałem właściwie nie powinienem mieć wyrzutów sumienia, by spokojnie napisać "nieporozumienie" o MG 20 :) Na marginesie producent W-5 podaje, że ta końcówka potrafi oddać prawie 1500 W przy obciążeniu 1 Ohm, a co potrafi to wystarczy posłuchać. Jestem zresztą pewien, że jej nie słyszałeś i widziałeś tylko na zdjęciach, bo inaczej nie napisałbyś o niej "nieporozumienie".

 

Na Pliniusa SB-300 patrzę od lat z bliska bo taka właśnie końcówka m.in. stoi w moim pokoju. Wiem co ma dystrybutor a czego nie. Dobrze, że szybko sprawdziłeś to w katalogu :) Jeśli był to Plinius (a raczej nie) to w grę wchodzi tylko SA-103. Na pewno nie 301. Żadna z tych końcówek nie jest słaba, a wręcz przeciwnie, a jeśli faktycznie Maggies potrzebują jeszcze więcej to tylko jeszcze jeden powód, żeby je raczej omijać szerokim łukiem.

 

Tak naprawdę to nie mam żadnego powodu aby przekonywać ciebie do czegokolwiek lub udowadniać czy jest tak lub inaczej a tym samym wzbudzać zainteresowanie magnepanami. Każdy lubi to co chce.

Sim Audio nigdy mnie nie interesowało ani nie zainteresuje bo takich firm jest trochę których nie poznamy.

 

Końcówkę Pliniusa o której pisałem 301 [ 2 x 300 W/8 ] to następca twojego SB 300 którego masz. To nie 103 jak napisałeś .Ten ma tylko 2 x 120W/8 jak dobrze pamiętam.Plinius 103 odpada do MG - jest za słaby.

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Tak, wiem to wszystko o 300/301 :) 103 jest za słaba jak się ją ogląda w katalogu bo pracuje w czystej klasie A i w rzeczywistości nie spotkałem jeszcze głośników, z którymi poradziłaby sobie moja 300 a 103 by się na nich wyłożyła. Choć nie mogę wykluczyć, że gdzieś w jakimś alternatywnym świecie takie istnieją. Poza tym cieszę się, że się zgadzamy :)

 

Pozdro

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Plinius 103 odpada do MG - jest za słaby.

 

Waldek, magnetostaty faktycznie są takie prądożerne? Co w ich konstrukcji pożera tyle prądu, przecież tam nie ma ciężkich wooferów tak jak choćby w Utopiach... Jakieś ukryte szczegóły techniczne?

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Magnepan, przeczytałem Twój post i uświadomiłem sobie, że nazwałeś wcześniej "nieporozumieniem" produkt firmy, która Cię nie interesuje i którego nie znasz i nie poznasz. Hmm, można i tak :)

 

Waldek, magnetostaty faktycznie są takie prądożerne? Co w ich konstrukcji pożera tyle prądu, przecież tam nie ma ciężkich wooferów tak jak choćby w Utopiach... Jakieś ukryte szczegóły techniczne?

 

One rzeczywiście są prądożerne, ale jeśli miałaby być dla nich za słaba końcówka, która oddaje 1500 W / 1 Ohm to ja wysiadam.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

One rzeczywiście są prądożerne

 

Ale czemu tak jest? Co jest z konstrukcyjnego punktu widzenia tak ciężkim obciążeniem? Folie nie wyglądają na ciężkie do napędzenia. Co ciekawe Arturowe Logany też są bardzo ciężkie do napędzenia, czyli jak widać jest to cecha wspólna wszystkich elektro i magnetostatów.

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia jak to dokładnie wygląda od strony technicznej. Wiem tylko, że tu nie chodzi tak naprawdę o moc tylko o to, żeby wzmacniacz nie wykładał się przy obciążeniach 1-4 Ohmy bo magnetostaty tak nisko potrafią zejść. Jeśli takie zejście jest na basie to jest to morderstwo dla słabych wzmacniaczy. Z Loganami z tego względu powinno być łatwiej. Może Palton wyjaśni dokładnie? Ktoś?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Szymon pisał o swoich Loganach że też potrafią zagotować wiele pieców... A Artur zamienił ARC Ref. 110 na coś potężnego w klasie D. To się nazywało GF Mod, lub jakoś podobnie. Sorry Modwright:-)

Blue, Tomasz, Generalnie z MG jest wszystko ok do modelu 1.7. Od serii 3.3, 3.5 R, 3.6 R, 3.7 oraz cała seria 20 potrzebny

jest po prostu mocarny wzmacniacz lub najlepiej 2 końcówki. Wszystkie magnepany a przynajmniej większość to 4 ohm

więc tutaj też z mocą zyskujemy podwójnie. Problemem MG jest mała czułość w okolicach 83 - 84 db i to jest powód

dla którego potrzeba sporej mocy aby grały na 100%. Najnowsze Magnepany MG 3.7i [ improved ] mają nowe okablowanie

i zmiany na lepsze wewnątrz zwrotnicy [?] o których sama firma mówi niewiele. Grają zdecydowanie lepiej i płynniej.

Można bez obaw dać duże wzmocnienie i nagłosnić sporą salę bez obaw jakichkolwiek zniekształceń podczas

odsłuchów. Tak więc kręcenie gałką głośności wzmacniacza nie powoduje jazgotliwości panelu lub coś w tym rodzaju - możemy bezpiecznie dla systemu słuchać muzyki. Nie miałem jeszcze możliwości posłuchania nowych 3.7i - ci którzy

ją mieli są pod dużym wrażeniem. Ale czas pokaże - zobaczymy jak jest naprawdę.

  • Użytkownicy+

Co do kwestii technicznych: zgoda. Natomiast w tym momencie dochodzimy do kwestii gustu z jednej strony i stosunku do Harbetha z drugiej. Jeśli ktoś lubi Harbetha, to te wady, w ramach całościowej koncepcji dźwięku, przestają być wadami bo gdyby je wyeliminować to te głośniki grałyby przecież całkiem inaczej. Czy nadal znajdowałyby wtedy rzesze miłośników? Śmiem wątpić. Więc albo się kupuje cały pakiet ze wszystkimi konsekwencjami albo nie. Trudno to rozbijać na czynniki pierwsze. I takie też są prawie wszystkie opinie recenzentów: z dziennikarskiego obowiązku wskazują kwestie, o których piszesz, ale jakby nie mają one większego znaczenia. Ostatecznie przyznają, że kupują ten dźwięk jako całość i wielu z nich z tymi głośnikami kończy.

 

Chciałbym serdecznie podziękować Ci za powyższe słowa. Okazuje się, że można wspólnie dojść do podobnych wniosków, przy czym nie trzeba rezygnować z własnych upodobań. W zasadzie powyższe słowa mógłbym napisać i ja.

Różnimy się w kilku kwestiach, myślę, że podstawową jest inna filozofia w podejściu do audio. Ja nie mam ulubionych marek, nie mam też takich, których z założenia nie lubię. Staram się odrzucać wszelkie tego typu pokusy i skupiam się na tym tylko, by wyłapać odstępstwa od muzyki na żywo. Po części nauczyło mnie tego obcowanie z urządzeniami DiY, które często bezimiennie spoczywając w skromnej obudowie, robią niesamowite rzeczy po podłączeniu. Najlepsze produkty tego typu (np. Bi-Art Vittoria, czy wzmacniacz DeToma), są budowane w celu jak najwierniejszej reprodukcji dźwięku. Tam nie ma miejsca na strojenie pod klienta, czy odcinania kuponów od dawnych rozwiązań. Zdaje sobie sprawę, że większość urządzeń robionych sposobem domowym, jest niedoskonała. Nie chodzi tu jednak o jakość samą w sobie, tylko o dążenie do niej. Dobrym przykładem będą tu kolumny Twonka, które "stroi" misiomor. Tu chodzi o jak najlepszą jakość dźwięku, możliwą do uzyskania w danym zakresie cenowym. Muszę tu na chwilę odejść od tematu i powiedzieć, że ilość sprzedanych rzeczy (wbrew temu co pisał jamówię), nie jest w audio wyznacznikiem jakości. W odróżnieniu od wielu innych branży, mamy tu bardzo skomplikowaną sytuację. Wpływ na sprzedaż ma dziesiątki rzeczy, niestety nie ma tu miejsca na omawianie tych zawiłości.

 

Pisząc o rzeszach wielbicieli, mówisz o przyzwyczajeniach, upodobaniach i przywiązaniu do marki. Piszesz też o wadach, że "gdyby je wyeliminować to te głośniki grałyby przecież całkiem inaczej. Czy nadal znajdowałyby wtedy rzesze miłośników?"Myślę, że to podstawowa przyczyna, którą kierują się producenci (niemal wszyscy, w tym Harbeth). Mówiłem o tym wiele razy, w skrócie chodzi o to, że pomimo coraz to lepszych rozwiązań, producenci świadomie z nich rezygnują nie chcąc utracić klientów związanych z tradycyjnym firmowym dźwiękiem. Ba, mam wrażenie, że niektórzy świadomie tak konstruują (psują) sprzęt, żeby przypominał poprzednie modele. Dawałem kiedyś taki przykład, że jeśli np. Mercedes miał "turbo dziurę", to w kolejnych modelach samochodu, firma starała się ją wyeliminować. W audio świadomie się ją pozostawia ze względu na przyzwyczajenia klientów i chęć zachowania firmowej estetyki. To mnie właśnie niepokoi. Odpowiedzialny za taki stan rzeczy są zarówno producenci, jak i klienci wymuszający takie rozwiązania.

 

Z dotychczasowych odsłuchów, wyniosłem jakąś tam wiedzę. Wiele z tych doświadczeń potwierdzają pomiary. Mniejsze zniekształcenia, większa odpowiedź impulsowa, oznaczają wielobarwne detaliczne granie i oddawanie prawidłowo skoków dynamicznych. Kolumny nie powinny nic od siebie dodawać, tylko oddawać to co w nagraniu zostało ujęte. Drgające ścianki na pewno tutaj nie pomogą, kolumny nie są instrumentem.

 

Pozdrawiam

Robert

 

Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia jak to dokładnie wygląda od strony technicznej. Wiem tylko, że tu nie chodzi tak naprawdę o moc tylko o to, żeby wzmacniacz nie wykładał się przy obciążeniach 1-4 Ohmy bo magnetostaty tak nisko potrafią zejść. Jeśli takie zejście jest na basie to jest to morderstwo dla słabych wzmacniaczy. Z Loganami z tego względu powinno być łatwiej. Może Palton wyjaśni dokładnie? Ktoś?

Nie jestem ekspertem od wzmacniaczy, Vittorio byłby tu mile widziany. Jego wzmacniacze pociągną wszystko, a nie są kosmicznie mocne, nie mają też specjalnie potężnych transformatorów.

Szymon pisał o swoich Loganach że też potrafią zagotować wiele pieców... A Artur zamienił ARC Ref. 110 na coś potężnego w klasie D. To się nazywało GF Mod, lub jakoś podobnie. Sorry Modwright:-)

 

To nie jest klasa D. Pierwsze kilka watow jest oddawane w klasie A, a potem w klasie AB. Końcówka ma 150W ale jest dosc wydajna pradowo.

Sprzeczacie się niewiadomo o co bo od dawien dawna wiadomo, że do MG potrzebne są wydajne prądowo i mocne wzmaki.

I tyle. A które to są trzeba sprawdzać samemu ew. słuchać rad użytkowników tych kolumn w swoich systemach, a nie z okazyjnych odsłuchów na targach czy u kogoś.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Sorry Artur, nie wiem skąd mi się wzięła ta klasa D.

Mnie nie ma za co, ale Dan by się pewnie wkurzył :-)

Swoją drogą rzeczywiście potwierdzam, że Logany też wymagają prądu i ten prąd jest potrzebny w przypadku loganów głównie do właściwego oddania wysokich tonów...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.