Test nowego wzmacniacza Marton Opusculum Ref.

[piano]

<br />Tutaj nie chodzi o rozstrzygnięcie czyje głośniki grają najlepiej ( to wiadomo , że u Piano, SA , Szymona ;) <br />

 

Łooo, rany! ależ mnie zaszczyt kopnął - w jednym rzędzie ze Starym i Szymkiem!))) Ale heca!:)

Miło TU jak u Mamy:)

 

Cybant

<br /> mordo Ty moja :) <br />

[Gość cybant]

Akrol, mało kto potrafi dobrać okablowanie oraz elektronikę do Magnetostatów lub Elektrostatów. Tobie też się to nie udało jak kojarzę więc cały czas mamy poszukiwania tego co zostało utracone w przedbiegach. Tak jak zagrały MG z Martonem Opusculum Reference to było dosłowne mistrzostwo świata. Można zapytać Marka Knagę o wrażenia i małe gremium dobrze słyszących.

Czyli niespełniają ....sam napisałeś dlaczego;))

Magnetostaty są fajne , ale mają swoje wady ..np. rozciągnięcie basu..

[akrool]

Akrol, mało kto potrafi dobrać okablowanie oraz elektronikę do Magnetostatów lub Elektrostatów. Tobie też się to nie udało jak kojarzę więc cały czas mamy poszukiwania tego co zostało utracone w przedbiegach. Tak jak zagrały MG z Martonem Opusculum Reference to było dosłowne mistrzostwo świata. Można zapytać Marka Knagę o wrażenia i małe gremium dobrze słyszących.

 

[zbyt osobiste]

 

Niestety strzelasz ślepakami, więc zamilcz proszę jeśli nie masz nic do powiedzenia.

Ja słyszałem Magnepany 3.7 w systemie, w którym grały tragicznie - i co z tego wynika? Nic! To nie jest wątek o Twoich Magnepanach. Możemy po raz kolejny uznać, że masz najlepsze głośniki i najlepszy system intergalaktyczny i pewnie nawet Stwórca się zastanawia czemu u niego nie gra tak jak u Magnepana.

Ale jak już to ustalimy - to błagam, pisz na temat albo wcale, bo zamulasz tylko rozmowę.

[Gość cybant]

 

 

Łooo, rany! ależ mnie zaszczyt kopnął - w jednym rzędzie ze Starym i Szymkiem!))) Ale heca!:)

Miło TU jak u Mamy:)

 

Cybant

Dobrze , że te Kaszuby daleko..;))

[Gość NEWNEW]

( to wiadomo , że u Piano, SA , Szymona ;)

 

:-)

[akrool]

Ja mogę się podjąć jedynie opisowej oceny różnic pomiędzy brzmieniem wymienionych przez Artura instrumentów na ARC i Martonie. A były one słyszalne.

Tomek - a tego opisu różnic to ja jestem również bardzo ciekawy i chętnie poczytam. Pisz proszę - pisz.

[moreno1973]

Chocby z uwagi na szyderstwo innych i kompleksy konstruktorow. Ja tam nie mam oporow a szyderstwa innych nawet mnie ciesza, mam dobra zabawe poprostu. :)

Co do szyderstw to może po prostu zaprezentuj efekt swoich działań, Samo pisanie o tym jaki ma się fajny dźwięk z własnego skonstruowanego przez siebie urządzenia jest mało wiarygodne.

Na czym polega problem z tym abyś zaprezentował swojego DACa w pokoju audiostereo? Czy koledzy z forum DIY nie chcą Ciebie dopuścić do takiej prezentacji? Czy masz problemy logistyczne aby pojawić się w Sobieskim? Brakuje finansów na przyjazd do Warszawy?

Ja faktycznie jestem ciekaw brzmienia tego co skonstruowałeś i na pewno wielu innych ludzi jest też zainteresowanych. Napisałeś na forum w ciągu ostatniego roku wiele odważnych słów o jakości brzmienia do jakiego dążysz. Może czas zamknąć buzię szydercą i po prostu pokazać na forum publicznym dzieło Twojego umysłu?

[Gość vittorio]

To jest bardzo proste.

Kolumna nie wie co to muzyka!!!

Kolumna nie gra muzyki!!!

Kolumna przetwarza impuls elektryczny.

Im robi to wierniej tym lepiej "gra muzykę"

 

Te stwierdzenia nie dotyczą tylko kolumn głośnikowych ale także wzmacniaczy, przetworników i wszystkich pozostałych elementów toru elektroakustycznego.

 

Po prostu każdy z tych elementów ma wiernie oddać cały przebieg napięcia w czasie niezależnie od potencjalnego obciążenia tu popieram Harpię w 100%, nic dodać nic ująć.

[Gość cybant]

 

 

Te stwierdzenia nie dotyczą tylko kolumn głośnikowych ale także wzmacniaczy, przetworników i wszystkich pozostałych elementów toru elektroakustycznego.

 

Po prostu każdy z tych elementów ma wiernie oddać cały przebieg napięcia w czasie niezależnie od potencjalnego obciążenia tu popieram Harpię w 100%, nic dodać nic ująć.

Oczywiście tak jest, tylko mało producentów z tej analizy potrafi przejść do muzycznej syntezy.

[Wojtek76]

Monitory są pewną alternatywą dżwięku instrumentów słuchanych na żywo. Magnetostaty , elektrostaty to prawidłowy

kierunek naturalnego brzmienia. Koniec.

 

Wystarczy usiasc 10 metrow od perkusji zeby sie dowiedziec, ze wiekszosc kolumn nie jest w stanie oddac dynamiki tego instrumentu a juz z cala pewnoscia nie wstegowce legitymujace sie dynamika na poziomie 80-85dB

[stary audiofil]

Łooo, rany! ależ mnie zaszczyt kopnął - w jednym rzędzie ze Starym i Szymkiem!))) Ale heca!:)

Miło TU jak u Mamy:)

 

 

Ty raczej w drugim rzędzie-bo w/g wzrostu własnego ustawiamy,a nie w/g wysokości kolumn.)

pozdr.

[Magnepan]

Wystarczy usiasc 10 metrow od perkusji zeby sie dowiedziec, ze wiekszosc kolumn nie jest w stanie oddac dynamiki tego instrumentu a juz z cala pewnoscia nie wstegowce legitymujace sie dynamika na poziomie 80-85dB

 

Masz rację, ale nie ma rzeczy doskonałych.Osobiście wolę gorszą dynamikę od naturalnej barwy instrumentów.

Jak jest dynamika to brakuje z kolei innych zalet.Musimy zatem wybrać to co jest bliższe prawdy.

[Gość cybant]

 

 

Wystarczy usiasc 10 metrow od perkusji zeby sie dowiedziec, ze wiekszosc kolumn nie jest w stanie oddac dynamiki tego instrumentu a juz z cala pewnoscia nie wstegowce legitymujace sie dynamika na poziomie 80-85dB

To wynika z zasady działania dipoli , w których drastycznie spada efektywność przetwarzania niskich częstotliwości.

Można to rekompensować tylko powierzchnią wstęgi ....nie da się wychyleniem , jak w przypadku klasycznych głośników...bo firanka się potarga:)

[Wojtek76]

moim zdaniem kolumny tubowe z barwna elektronika

[zn21]

albo posłuchać Święto wiosny Strawińskiego na żywo a potem z głośników: przepaść.

Ale barok już takiej przepaści nie robi.

[Gość cybant]

 

 

Masz rację, ale nie ma rzeczy doskonałych.Osobiście wolę gorszą dynamikę od naturalnej barwy instrumentów.

Jak jest dynamika to brakuje z kolei innych zalet.Musimy zatem wybrać to co jest bliższe prawdy.

A dynamika nie jest blisko prawdy ?

Wybierasz barwę , znów kompromis...Akrool zadał pytanie jakie cechy ma spełniać bezkompromisowy głośnik .

[Wojtek76]

Jakie cechy to wiadomo. Pytal jak je uzyskac;)

[marslo]

moim zdaniem kolumny tubowe z barwna elektronika

Wlasnie takiego zestawu slucham, teraz z winyla, , nie chcialem tego pisac, bo dosyc tu glosow o wyzszosci swojego sprzetu nad innymi:)

Ale pelna zgoda z Twoja opinia.

[Magnepan]

albo posłuchać Święto wiosny Strawińskiego na żywo a potem z głośników: przepaść.

Ale barok już takiej przepaści nie robi.

 

W testach najczęściej słuchamy Rachmaninova i Tanców Symfonicznych na Reference Recording. Efekt brzmienia

systemu zblizony do grania na żywo. MG zagrały wybitnie w tych kawałkach.

[Gość cybant]

 

 

W testach najczęściej słuchamy Rachmaninova i Tanców Symfonicznych na Reference Recording. Efekt brzmienia

systemu zblizony do grania na żywo. MG zagrały wybitnie w tych kawałkach.

Posłuchaj bębnów Kodo...a po tym Rachmaninova ...jak zagra to będzie to.

[Magnepan]

Posłuchaj bębnów Kodo...a po tym Rachmaninova ...jak zagra to będzie to.

 

Też są i Fanfary for common man , Coplanda też i wiele innych ciekawych płyt testowych - nagranych ekstremalnie

aż nie prawdziwie.

[Gość cybant]

 

 

Też są i Fanfary for common man , Coplanda też i wiele innych ciekawych płyt testowych - nagranych ekstremalnie

aż nie prawdziwie.

Słuchałeś kiedyś Kodo na żywo?

Idż lepiej na próbę studenckiego zespołu rockowego posluchaj pierwszy raz perkusji na żywo i nie idż dalej tą drogą;))

 

Zmierz się z tym..

[Gość HarpiaAcoustics]

No ale to jest ucieczka od pytania. Mnie właśnie interesuje jakie własności powinna mieć kolumna i głośniki, żeby osiągnąć opisane efekty. Przy założeniu oczywiście (modelowym), że reszta toru nie jest ograniczeniem.

 

Tu nie ma żadnej ucieczki.

Może nie doprecyzowałem więc zrobię to teraz.

 

Kolumna im wierniej odtworzy impuls elektryczny tym wierniej zagra.

Chyba nie chodzi o aspekty techniczne jak to zrobić?

 

Zupełnie niepotrzebnie :) dodam, że pojęcie "przestrzeni" to jest "parametr" wymyślony przez audiofilów.

Przestrzeń jest zawarta na płycie i dobrze zaprojektowane kolumny nic tu nie powinny dodawać.

 

Paradoksalnie można ją powiększyć pogarszając parametry kolumny lub akustyką pomieszczenia.

Właściwie nie wiadomo jaka przestrzeń ma być ale przyjęto : im większa tym lepiej. Dlaczego?

 

Nie ma to nic wspólnego z naturą.

[akrool]

Chyba nie chodzi o aspekty techniczne jak to zrobić?

Nie, nie - ja nie zamierzam skręcić na drogę konstruktora kolumn :-)

Bardziej mnie interesują właśnie takie opisy jak w #383.

A jakie aspekty głośników i kolumny przekładają się na właściwe odegranie muzyki granej przez fortepian?

[Gość cybant]

 

 

Tu nie ma żadnej ucieczki.

Może nie doprecyzowałem więc zrobię to teraz.

 

Kolumna im wierniej odtworzy impuls elektryczny tym wierniej zagra.

Chyba nie chodzi o aspekty techniczne jak to zrobić?

 

Zupełnie niepotrzebnie :) dodam, że pojęcie "przestrzeni" to jest "parametr" wymyślony przez audiofilów.

Przestrzeń jest zawarta na płycie i dobrze zaprojektowane kolumny nic tu nie powinny dodawać.

 

Paradoksalnie można ją powiększyć pogarszając parametry kolumny lub akustyką pomieszczenia.

Właściwie nie wiadomo jaka przestrzeń ma być ale przyjęto : im większa tym lepiej. Dlaczego?

 

Nie ma to nic wspólnego z naturą.

Naturalnie instrumenty wypełniają dźwiękiem pomieszczenie , przestrzeń...niestety większość głośników tworzy akustykę jak w kilkudziesieciocalowym telewizorze...

Zamyka się na ograniczonej przestrzeni pomiędzy kolumnami nie odczuwa się tej naturalnej akustyki.

Stąd poszukiwania ...np. MBL...( Piano mnie w końcu zabije;)

Sam mam dipole i wrażenie naturalnej akustyki jest znacznie bardziej prawdziwe niż w klasycznych skrzynkach .

[Gość HarpiaAcoustics]

Nie, nie - ja nie zamierzam skręcić na drogę konstruktora kolumn :-)

Bardziej mnie interesują właśnie takie opisy jak w #383.

A jakie aspekty głośników i kolumny przekładają się na właściwe odegranie muzyki granej przez fortepian?

 

Tu wkraczamy już w aspekty techniczne.

 

 

Posłużę się przykładem ( przepraszam właścicieli).

Nie nadają się do tego tuby z powodu ogromnych , mierzalnych podbarwień.

Podobnie jest z głośnikami polipropylenowymi.

 

Wróćmy jednak do założenia początkowego.

Kolumnie jest obojętne czy to fortepian czy klawisze kapeli discopolo.

 

 

Sam mam dipole i wrażenie naturalnej akustyki jest znacznie bardziej prawdziwe niż w klasycznych skrzynkach .

 

Ale co to jest naturalna akustyka?

Czy Twoje kolumny wiedzą w jakiej akustyce dokonano każdego z nagrań.

 

Właściwie znów wracamy do tego samego.

Prąd, prąd, prąd.

[Magnepan]

Kodo powiadasz ? A słuchałeś dzieciaków bębniarzy z Europy ? No to posłuchaj.

 

[akrool]

Kolumnie jest obojętne czy to fortepian czy klawisze kapeli discopolo.

Ja rozumiem, ale rąbankę elektronicznej perkusji jest dość łatwo chyba odtworzyć a i trochę drugorzędne znaczenie ma czy ten bas jest bardziej misiowaty czy mniej i czy wybrzmienia właściwe - byle dobrze łupało :-)

 

A z bogactwem fortepianu tak łatwo już nie jest to pokazują dziesiątki kolumn, które z tym sobie nie radzą. Nie wiem czy Harpie dają radę czy nie, bo ich nie znam, ale pytanie dlaczego tak wiele kolumn tak słabo sobie radzi z tym instrumentem ?

[Gość jarek&ania]

Jarek&Ania i ŁUKASIQ :-)

Nie znam tego człowieka (Lukasiq) ale w przeciwieństwie do niego ja jakiś tam budżetowy sprzęt posiadam.

Napisałem ,że budżetowy bo jak sobie poczytałem wypowiedzi niektórych kolegów w tym wątku do takich wniosków doszedłem.

Cieszę się ,że dobry humor niektórych kolegów nie opuszcza ;)

[Gość cybant]

Kodo powiadasz ? A słuchałeś dzieciaków bębniarzy z Europy ? No to posłuchaj.

 

To Magnepany faktycznie zagrają ..;)