Skocz do zawartości
IGNORED

Kościół Katolicki - za i przeciw.


TomekL3

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego więc przez lata całe powtarza się stale to samo? Odczeka się tylko pół roku, rok...

W jakim celu?

Czemu to ma służyć?

 

Przede wszystkim aby zwrócić uwagę wszystkim, że historia Kk nauczana przez Watykan ma tyle wspólnego z prawdą, ile ma historia nowożytna nauczana przez Rosję, a szczególnie historia bohaterskiego CCCP podczas obu wojen światowych.

 

W.

@Bobcat

 

Widzę w poprzednim Twoim poście kolejne edycje....zdecyduj się i odpisz konkretnie i w jednym czasie bo inaczej wychodzi z naszej rozmowy bełkot.

 

Ps. Niczego nie udowodniłeś to były tylko cytaty z Gazety Wyborczej, nie ja to napisałem i nie w tym sensie trzeba czytać - DOTARŁO?

 

Czytasz moje posty nie myśląc czy bezmyślnie odpisujesz? :)))))

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Maju, skoro tak dyskutujemy w tym wątku to może powiedz proszę co sądzisz o działalności Legionów Chrystusa i zamiataniu pod dywan dokonań Marciela?

Ciekawe to co piszesz Włodku, czyli to co podaje Numerek to jest oficjalna wiedza historyczna?

 

Maju, skoro tak dyskutujemy w tym wątku to może powiedz proszę co sądzisz o działalności Legionów Chrystusa i zamiataniu pod dywan dokonań Marciela?

 

Za mało wiem na ten temat a zawsze staram się opierać swoje sądy na pełnej wiedzy a to co do tej pory czytałem opierało się w dużej mierze na przypuszczeniach.

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Rekord zakłamania z 11:39 pobity.

 

Ja nigdy nie wierzyłem w podaną przez ciebie chronologię zdarzeń.

 

Rozumiem że w sprawie Legionów wolisz się nie wypowiadać? Bo w to że ty, szermujący w każdej sprawie cytatami źródłami (na ile rzetelnymi i wiarygodnymi to inna sprawa) - w TEJ akurat sprawie nie masz wiedzy nie uwierzę. Raczej wolisz nabrać wody w usta. I każdy, kto zna szczegóły tej mało chwalebnej sprawy doskonale wie, dlaczego nie chcesz się wypowiadać.

Ps. Niczego nie udowodniłeś to były tylko cytaty z Gazety Wyborczej, nie ja to napisałem i nie w tym sensie trzeba czytać - DOTARŁO?

 

Czy Ty naprawdę uważasz, że zdołasz ukościelnić zdarzenia sprzed kilku dni, które śledziło mnóstwo ludzi we wszystkich mediach? Przecież ja reagowałem na to na bieżąco i na bieżąco prowadziliśmy wymianę zdań na temat reakcji Watykanu. W tamtym sporze sprzeczałeś się wyłącznie jak zwykle o użyte określenie. Ja twierdziłem, że nuncjusz nakazał wycofanie się z tej hucpy, a Ty wolałeś przytoczone określenie z mediów kościelnych, brzmiące "wyraził sugestię" o wycofaniu. Na co odpowiedziałem, że jak zwał nakaz tak zwał, a wymowny jest efekt, czyli natychmiastowa rezygnacja z zapisania się polskiego kościoła do PISU oficjalnie.

 

Przestań więc mataczyć i kłamać, bo to poniżające dla Twojej osoby. Bez względu na powody z jakich to czynisz.

 

W.

Włodku zimna woda by ci się przydała....wchodzisz w dyskusję którą nie do końca zrozumiałeś i spór nie dotyczy w tym momencie tego faktu o którym piszesz, jak chcecie to sobie tak to wyjaśniać - Wasza sprawa, Bobcat zarzuca mi że zmieniam kolejność wypadków na podstawie tego co zacytowałem z GW i to chce jako przykład mojego kłamstwa tu przedstawić....tyle. ;(

 

 

 

 

Bobcat daruj nie potrafię rozmawiać z kimś kto chce mi co post udowodnić coś co mi nawet przez myśl nie przeszło....ochłoń, przeczytaj jeszcze raz post w którym cytowałem wyborczą;

 

Jak ci mógłbym wmawiać inną chronologię skoro jej nie sugerowałem?

 

Daruj mam dość..

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

to co do tej pory czytałem opierało się w dużej mierze na przypuszczeniach.

 

Przypuszczeniach??? Papież i Watykan oficjalnie przyznali się do zatajania sprawy i przeprosili wiernych, a ty coś tu bredzisz o przypuszczeniach? Przepraszali na podstawie przypuszczeń? Przyznali się do winy też tylko na tej podstawie?

 

Naprawdę masz masz na tu za idiotów?

Za mało wiem na ten temat a zawsze staram się opierać swoje sądy na pełnej wiedzy a to co do tej pory czytałem opierało się w dużej mierze na przypuszczeniach.

 

:-)) A w sprawie ukrywania pedofilii i ich sprawców przez Kk również nie masz wiedzy ale wiesz, że nic takiego nie miało miejsca a oskarżenia oparte są na mataczeniu i przypuszczeniach.

 

W

Panowie proszę nie dodawajcie do tego co napisałem swoich interpretacji lepiej podajcie coś do czego mógłbym się odnieść, Bobcat też pisał że ma dane pedofilii w USA wiarygodniejsze od moich i co jak dotąd ich nie znalazł!

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

:-)) A w sprawie ukrywania pedofilii i ich sprawców przez Kk również nie masz wiedzy ale wiesz, że nic takiego nie miało miejsca a oskarżenia oparte są na mataczeniu i przypuszczeniach.

 

W

 

To już nie są szczyty. To są Himalaje propagandowego zakłamania. Wszystko oczywiście pod hasłem "walki o prawdę i obiektywizm oraz zgodność z faktami".

 

Panowie proszę nie dodawajcie do tego co napisałem swoich interpretacji lepiej podajcie coś do czego mógłbym się odnieść, Bobcat też pisał że ma dane pedofilii w USA wiarygodniejsze od moich i co jak dotąd ich nie znalazł!

 

Napisałem. Odnieś się do sprawy Legionów.

 

Info o pedofilii w USA podałem. Oczywiście udajesz, że jej nie dostrzegłeś bo dane nie po twojej myśli.

Ciekawe to co piszesz Włodku, czyli to co podaje Numerek to jest oficjalna wiedza historyczna?

 

Tak to jest na tym świecie, że każdy historię, szczególnie własnej hańby widzi i podaje inaczej. Prawda zawsze leży gdzieś we fragmentach podawanych przez uczestników sporów historycznych. Najlepiej o prawdzie historycznej świadczą ofiary historii. O stanowisku Watykanu w wojnie z hitleryzmem świadczą ofiary, przede wszystkim Żydzi i reszta wymordowanych przez Faszystów. A szczególnie Żydzi, którzy za zgodą papieża zostali z Rzymu wywiezieni do obozów zagłady. O wyprawach krzyżowych warto porozmawiać z Muzułmanami oni mają jakąś inną prawdę historyczną od Waszej. O przyjmowaniu ewangelii i "chrystusa" przez narody Ameryk, Polinezji Afryki i Azji niewielu mogło opowiedzieć, tak mało ich przeżyło.

Twoja prawda historyczna jest więc tyle samo wartą prawdą, co ta głoszona przez Piotra, czy innych dowolnego wyznania i narodowości. To jest wyłącznie historia propagandowa.

 

W.

O przyjmowaniu ewangelii i "chrystusa" przez narody Ameryk, Polinezji Afryki i Azji niewielu mogło opowiedzieć, tak mało ich przeżyło.

 

Widziałeś już przecież Włodku tu na Forum (w innych wątkach) karkołomne próby wybielania własnej historii poprzez nieudolne wmawianie, że konkwista Ameryki Południowej nie miała jakoby nic wspólnego z ewangelizacją, bo to był zwykły podbój w celach grabieżczo-łupieżczych.

Widziałeś już przecież Włodku tu na Forum (w innych wątkach) karkołomne próby wybielania własnej historii poprzez nieudolne wmawianie, że konkwista Ameryki Południowej nie miała jakoby nic wspólnego z ewangelizacją, bo to był zwykły podbój w celach grabieżczo-łupieżczych.

 

Tak:-) Wybitnie o tym świadczą nazwy wysp i zakładanych wówczas miast na tym kontynencie. Przez przypadek zaczynają się od ŚW. ....:-) A na pokładach statków tych grabieżców, całkowicie przez przypadek znajdowali się przedstawiciele Watykanu w sutannach :-) Jezuici w Indonezji również przypadkowo się pojawili, zbłądziwszy w pielgrzymce do Grobu Pańskiego :-))) A jak rozkochali w sobie i swej wierze tamtejsze Narody! :-)))

 

Dajmy spokój. Wszyscy o tym wiedzą, prócz tych, którym wiedzieć o tym nie wolno :-)

 

W.

Odkłamaniu historii.

Nieprawda. Widać to po tych wpisach, że nie zależy Wam na prawdzie, tylko na usilnym udawadnianiu innym własnych racji. Do tego wszystkie chwyty dozwolone. Ale proszę bardzo. Jak kto chce, prawdę znajdzie.

Wygłup na obstalunek.

Wiesz jak jest...

Nieprawda. Widać to po tych wpisach, że nie zależy Wam na prawdzie,

 

Właśnie zależy. Natomiast dla Was prawdą jest jedynie to, co otrzymacie na talerzu w formie oficjalnej propagandy, obowiązującej na dany moment.

Vlado...

 

 

 

 

A nie mówiłem.

 

Właśnie zależy. Natomiast dla Was prawdą jest jedynie to, co otrzymacie na talerzu w formie oficjalnej propagandy, obowiązującej na dany moment.

Nigdy niczego nie zakładaj odgórnie.

A jak przyjmujecie postawę i zachowanie gorliwej katoliczki, posłanki Pawłowicz? Czy napewno o takie reprezentowanie Was, jej wyborców Wam chodziło?

 

W.

 

Vlado...

 

 

 

 

A nie mówiłem.

 

Bo to jest tak Darku, Ty wiesz jak jest, ja wiem jak jest, i widać tak być musi, skoro tak jest :-(

 

W.

Nie, często nie jest tak jakbym to ja akurat chciał, żeby było.

I nic na to nie poradzę. Nie będę z tego powodu twierdził, że jest inaczej. Inna sprawa, kiedy właśnie jest. A słuchając niektórych tu wywodów zacznę się za chwilę (jako obywatel RP) kajać za tych wszystkich poległych wehrmachtowców w kampanii wrześniowej.

Nigdy niczego nie zakładaj odgórnie.

 

Nie zakładam. To wniosek z obserwacji rzeczywistości.

 

A słuchając niektórych tu wywodów zacznę się za chwilę (jako obywatel RP) kajać za tych wszystkich poległych wehrmachtowców w kampanii wrześniowej.

 

Na jakiej podstawie wyciągnąłeś taki kuriozalny wniosek?

Jako katolik już tak się czuję, kiedy czytam te wszystkie rewelacje odnośnie działalności KK w świecie (i na przestrzeni wieków). Nic tylko nabić takim spaczonym pasożytem armatę i wystrzelić w kosmos.

Jako katolik już tak się czuję, kiedy czytam te wszystkie rewelacje odnośnie działalności KK w świecie (i na przestrzeni wieków). Nic tylko nabić takim spaczonym pasożytem armatę i wystrzelić w kosmos.

 

Zdarzenia historyczne, postawy władców mających wpływ na rozwój realiów ich czasów, cele jakie im przyświecały, zależności geopolityczne itd. należy zawsze rozpatrywać z pozycji czasów w jakich miały miejsce. Kk w wiekach średnich jest bezpośrednim następcom Cesarstwa rzymskiego, ma właściwie władzę nad całym światem zachodnim. Aby tę hegemonię utrzymać, musiał się posługiwać środkami i sposobami sprawowania swej władzy adekwatnymi do ogólnie przyjętych w danych czasach. Intryga, zdrada, terroryzm, utrzymanie przywództwa w podbojach kolonialnych, itd. I nie są to sposoby, które można by dzisiaj nazwać świętymi i miłością bliźniego.

Stąd tak łatwo sięgnąć dziś po takie argumenty i wykorzystać przeciwko instytucji kościoła. Tam gdzie największa władza i majątek, tam i największa korupcja, intrygi, zwyrodnienia hierarchii i ogólna dekadencja. Łatwo więc i o papieża zwyrodnialca.

Czasami bardzo korci mnie napisać o mechanizmach i celach powstawania religii, o sposobie sprawowania władzy nad rzędem dusz będących największym majątkiem kościoła. Nie duchowym, lecz wymiernym przekładającym się na wielkość sprawowanej władzy i potęgi politycznej kościoła.

Jednak nie czynię tego z jednej przyczyny.

Wiem napewno, że jedni to co piszę natychmiast przyjmą jako gotowy oręż do zwalczanie kościoła, a drudzy oskarżą mnie o walkę z ich wiarą i atak na ich święty kościół.

A ja o żaden z tych zaszczytów nie zabiegam.

I ciężko mi na tym forum, ponieważ doskonale wiem, że ludziom wiara jest niezbędna i wcale im tej wiary nie zamierzam obrzydzać. Z drugiej strony, ciężko mi znieść obłudę i wierutne kłamstwa wpajane ludziom od dziecka przez Kk.

I tylko z jednej przyczyny.

Jak otwarcie wmawia się swym wyznawcom, że jest się jedyną drogą do życia wiecznego a kościół jest do niego bramą, to kuźwa choć w najważniejszych aspektach tego co się głosi z ambon, należy być tak świętym jak wymaga się tego od wiernych.

A jak jest, wiemy obaj :-)

 

Pozdrawiam.

Włodek.

 

Nie, często nie jest tak jakbym to ja akurat chciał, żeby było.

I nic na to nie poradzę. Nie będę z tego powodu twierdził, że jest inaczej. Inna sprawa, kiedy właśnie jest. A słuchając niektórych tu wywodów zacznę się za chwilę (jako obywatel RP) kajać za tych wszystkich poległych wehrmachtowców w kampanii wrześniowej.

 

Nie smuć się, nie jest również tak jak ja bym chciał. Znaczy, jest sprawiedliwie :-)

Co do tych wehrmachtowców. Jeśli wiara chrześcijańska i dogmaty Kk byłyby rzeczywistą świętą wartością, to biorąc pod uwagę czas sprawowania niepodzielnej władzy nad światem zachodnim przez Chrześcijaństwo, NIGDY nie powinno dojść do wojen bratobójczych cywilizacji zachodniej, a tym bardziej do wyklucia się komunizmu całkowicie odrzucającego boga w mocarstwie prawosławnym. A przede wszystkim NIGDY nie powinno dojść do schizmy w kościele Chrystusowym.

To są absolutne dowody, że ta wiara jest fałszywa i nie ma nic wspólnego z naukami Chrystusa.

 

Wiem, teraz okrzykną mnie szatanem zwalczającym świętą doktrynę katolicką, albo i całą religię i kościół. Ale do tego już mnie przyzwyczailiście :-)

 

Włodek.

Takich cytatów wyrwanych z kontekstu z tych antykościelnych stron są setki, nie mam do czego się ustosunkowywać,

Rozumiem, że jedyną słuszną i dozwoloną prasą jest Niedziela. To tak jakby dr Goebbels podjął się krytyki własnej partii w "Der Angriff" :-) Widzę, że czerpiecie Maju swe inspiracje od mistrzów. Gratuluję. Zastanawia mnie twoja obrona kleru katolickiego z czasów II wojny światowej, gdzie dowody współpracy z nazistami są ewidentne i historycznie udokumentowane. A może nie chodzi o Watykan a ich sojuszników?

 

Nie zamkniesz mi ust oszczerco bo ty najlepiej wiesz jaką pokrętną grę prowadziliście z vladzem i innymi by mi to w zamkniętym wątku o Kk wmówić!

Nawet nie trzeba zamykać ci ust, wystarczy, że sam się ośmieszasz. Teraz jak widzę kreujesz się na przeciwnika zboczeńców Gila i Wesołowskiego. Niesamowite. Dr Goebbels byłby z ciebie dumny. Próbować wyjść obronną ręką z takiego szamba to wielka sztuka. Dwubiegunowość? Jakiż to trzeba mieć upór i motywację aby z siebie robić takiego cwaniaka. A może to tylko strach?

 

Za mało wiem na ten temat a zawsze staram się opierać swoje sądy na pełnej wiedzy a to co do tej pory czytałem opierało się w dużej mierze na przypuszczeniach.

Hahahahahahha. Na pełnej "wiedzy" czyli tej, która ukaże się w katolickich periodykach. To jest to. Sytuacja się powtarza. Rany boskie, jak te klechy i ich fanatycy są zakłamani do szpiku kości. Szok i niedowierzanie.

 

A teraz się wypłacz.

 

Przestań więc mataczyć i kłamać, bo to poniżające dla Twojej osoby. Bez względu na powody z jakich to czynisz.

Oni tego nie zrozumieją. Liczy się wyłącznie CEL. Środki są dowolne. Jak ja się cieszę, że nie mam nic wspólnego z tą patologiczną instytucją.

 

Nie, często nie jest tak jakbym to ja akurat chciał, żeby było.

I nic na to nie poradzę.

Po kapitulacji Niemiec w 1945 roku 90% żołnierzy Wermachtu a nawet SS twierdziło podobnie. Jednakże nic nie zrobili przez kilkanaście lat wstecz, aby nie było tak jak było. Wybrali faszyzm i masowe mordy bo było to bardzo podniecające i lukratywne. Wybrany Naród. Niedługo to samo spotka fanatyków KK, również Wybranego Narodu. Jestem pewien, że będziecie tak samo cienko śpiewać.

 

Nieprzeciwstawienie się złu jest jego aprobatą.

Nieprzeciwstawienie się przestępstwu jest też jego aprobatą.

 

Jeśli wiara chrześcijańska i dogmaty Kk byłyby rzeczywistą świętą wartością, to biorąc pod uwagę czas sprawowania niepodzielnej władzy nad światem zachodnim przez Chrześcijaństwo, NIGDY nie powinno dojść do wojen bratobójczych cywilizacji zachodniej,

Największe mordy i wojny wybuchają zazwyczaj na tle religijnym. Niegdyś chrześcijaństwo, obecnie islam. To nigdy niczego dobrego nie wróżyło.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Rozumiem, że jedyną słuszną i dozwoloną prasą jest Niedziela.

 

Stanowczo protestuję i spieszę sprostować. A raczej uzupełnić. Nie tylko Niedziela. Jest jeszcze Gość Niedzielny, Nasz Dziennik, Radio Maryja i Telewizja Trwam.

 

Bo Tygodnik Powszechny i Więź są takie już więcej, jakby to powiedzieć, podejrzane.

 

Dr Goebbels byłby z ciebie dumny.

 

Andrej Żdanow również.

 

Na pełnej "wiedzy" czyli tej, która ukaże się w katolickich periodykach. To jest to. Sytuacja się powtarza.

 

Znów zmuszony jestem zaprotestować. Kryterium wyboru źródeł informacji nie jest u nich wg klucza katolickie - niekatolickie. Jak przystało na rycerzy prawdy kryterium może być tylko jedno: wiarygodne źródła, które podają prawdę, oraz niewiarygodne które notorycznie kłamią. Przynajmniej oni tak przedstawiają sprawę, dodając że to naprawdę nie ich wina, że do tych pierwszych zaliczają się wyłącznie źródła katolickie. Inne z definicji oraz z automatu zaliczają się do grupy drugiej. Ale jednostronność doboru źródeł? Skądże znowu.

Piotruś nie podał, czyżby się wstydził"??

Ale za to czyta mi w myślach.... :))))

Proszę;

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Niestety nie ma tam napisane z jakiego kontekstu wyrwano (to ulubione zajęcie na tych stronach) słowa papieża o ile są prawdziwe, musisz sobie sam znaleźć....a może sam Numerek poda???? :)))

 

Maju , choć bardzo sobie cenię stronę " Ustronie Rumburaka " , to w celach poszerzania wiedzy historycznej nie opieram się jedynie na w/w stronie .

Zanim podam źródło/a kolejnych cytatów , to wprzódy pozwolę sobie zamieścić jeszcze parę wypowiedzi keru :

 

 

 

" Po dokonanym w Monachium, jesienią 1939 roku zamachu na Hitlera, Pius XII osobiście pogratulował mu, poprzez swego nuncjusza, uratowania się od tego wielkiego niebezpieczeństwa. W imieniu biskupów Bawarii, pogratulował też Hitlerowi kardynał Faulhaber:

"My wszyscy dziękujemy Panu Bogu za Jego łaskawość" - pisał organ ratyzbońskiej kurii biskupiej po "zbrodniczym zamachu na życie Führera i kanclerza Rzeszy". "My wszyscy modlimy się, z głębi naszych serc: Panie, miej zawsze pod Twoją cudowną opieką Führera i cały nasz naród niemiecki ! "

 

Duce wsypał cukier do baków watykańskich czołgów. Lotnikom dla odmiany pochowano śmigła.

 

Watykan a droga ucieczki nazistowskich zbrodniarzy

Po upadku hitlerowskiej Rzeszy i wybuchu zimnej wojny okazało się nagle, że istnieją rządy i instytucje, którym zależy na udzieleniu pomocy esesowskim zbrodniarzom. Widać więc, że wiele dróg prowadzi do organizacji ODESSA.

Jedna z tych dróg wiodła przez Rzym, popularny cel pielgrzymek uciekających nazistów. 15 maja 1947 roku urzędnik amerykańskich służb bezpieczeństwa Vincent La Vista w ściśle tajnym raporcie poinformował Waszyngton, że Watykan jest „największą pojedynczą organizacją uwikłaną w nielegalną emigrację”, pomaga bowiem ludziom bez względu na ich przekonania polityczne, „o ile tylko są oni antykomunistami i wyznania katolickiego”. La Vista wymienia szereg organizacji katolickich, które pomagały nielegalnym wychodźcom, w tym austriacki i chorwacki komitet pomocy, ale również organizacje łotewskie, polskie, rumuńskie i inne. Faktem jest jednak, że zbrodniarze tacy jak Adolf Eichmann uciekli do Ameryki Południowej via Rzym. Niektórzy hierarchowie kościelni pomagali jednak nazistom w pełni świadomie, we współpracy z misternie utkaną siecią. Jakiekolwiek sukcesy w szmuglowaniu nazistów może odnotować na swym koncie ODESSA – jej mit nie może się równać z dokonaniami Kościoła katolickiego w tym względzie.

Siłą napędową w tej sieci był austriacki biskup doktor Alois Hudal, rektor seminarium duchownego Collegio Teutonico przy Santa Maria dell’Anima, kościele narodowym dla wiernych mówiących językiem niemieckim. „Uciekłem 30 maja 1948 roku z aresztu śledczego w Linzu – opowiadał komendant obozu koncentracyjnego Franz Stangl przeprowadzającej z nim wywiad Gitta Sereny. – Potem dowiedziałem się, ze biskup Hudal w Watykanie pomaga katolickim oficerom SS, pojechałem więc do Rzymu”. Stangl był komendantem w obozach zagłady w Sobiborze i Treblince, gdzie zamordowano 900000 ludzi. Po upadku Trzeciej Rzeszy schronił się jako cywil w małej austriackiej wiosce i tam Rozpoznany jako esesman – został ujęty przez Amerykanów. Nie mówiono wtedy o ludobójstwie w Treblince i chyba Amerykanie nie zorientowali się, kto wpadł im w ręce. Nie wiadomo, w jaki sposób Stangl zdołał zbiec z więzienia i przedostać się do Włoch. Simon Wiesenthal jest przekonany, że dokumenty otrzymał od ODESSY. W Rzymie Stangl nawiązał kontakt z biskupem Hudalem. „Biskup wszedł do pokoju, w którym czekałem, podał mi obie ręce i powiedział: >>Zapewne pan Stangl? Poznałem pana!<<”. Biskup Hudal zaoferował mu mieszkanie w Rzymie, a także paszport Czerwonego Krzyża i wizę wjazdową do Syrii, jak również pracę w Damaszku i bilet na statek. Dzięki temu Stangl wyemigrował do Syrii, a w końcu osiedlił się w Brazylii. Dopiero w 1967 roku został wydany władzom RFN, które skazały go na dożywotnie więzienie.

Jako zdeklarowany sympatyk nazistów, biskup uroił sobie coś w rodzaju „chrześcijańskiego narodowego socjalizmu”, a opublikowaną w roku 1936 książkę ‘Die Grundlagen des Nationalsozialismus’ (podstawy narodowego socjalizmu) zadedykował >>Siegfriedowi niemieckiej wielkości<<, czyli samemu Hitlerowi. Sekcją austriacką papieskiej komisji PCA kierował Hudal, który pomagał wszystkim osobom mówiącym po niemiecku, a zwłaszcza wstawiał się za nazistami więzionymi na terenie Włoch. „Brunatny biskup” postawił sobie za cel wspieranie Niemców będących w rękach aliantów. W swoich pamiętnikach chwalił się, że udzielił pomocy byłemu gubernatorowi „okręgu Galicja”, który podczas wojny był postrachem okupowanego Lwowa: „W rzymskim szpitalu Santo Spirito zmarł na moich rękach, pocieszany przeze mnie do ostatniej chwili, wicegubernator Polski, Generalleutnant i Sturmbannführer SS, baron von Wächter, poszukiwany wszędzie przez aliantów i Żydów. Podczas gdy jego szef, gubernator generalny Hans Frank, został powieszony w Norymberdze, Wächter – między innymi dzięki wzruszającej i bezinteresownej pomocy ze strony włoskich duchownych – ukrywał się przez kilka miesięcy pod zmienionym nazwiskiem w Rzymie, dopóki nie został otruty”.

Korzystając z pomocy „sieci klasztorów” uciekły do Ameryki Łacińskiej setki esesmanów, wśród nich kilku najcięższych zbrodniarzy wojennych. Poszukiwany na całym świecie Adolf Eichmann uciekł w 1950 roku dzięki pomocnej dłoni – jak potem zeznał – „pewnego ojca franciszkanina w Genui, który załatwił mi paszport uchodźcy na nazwisko Ricardo Klementa oraz wizę wjazdową do Argentyny”. Prawdopodobnie był to węgierski zakonnik Edoardo Dömöter z parafii San Antonio w Genui, w tych sprawach bliski współpracownik biskupa Hudala. Esesman Walter Kutschmann, winien zamordowania tysięcy Żydów w Polsce i licznych deportacji z Francji, zdołał zbiec w 1948 roku, w czym pomógł mu hiszpański zakon karmelitów. Przebrany za mnicha Kutschmann uciekł przez Hiszpanię do Argentyny. Walter Rauff zbiegł – prawdopodobnie przy pomocy metropolity genueńskiego Siri – do Syrii. Także Hauptsturmführer Erichn Priebke otrzymał od Papieskiej Komisji Niesienia Pomocy swoje nowe dokumenty osobiste na nazwisko Otto Pape, które umożliwiły mu otrzymanie paszportu Czerwonego Krzyża. „Ze swoim paszportem nie mogłem przecież podróżować – wyznał potem – dlatego biskup Hudal pomógł mi w Watykanie, dając paszport Czerwonego Krzyża in blanco”. Priebke, najbliższy współpracownik szefa gestapo w Rzymie, uczestniczył 24 marca 1944 roku w masakrze w jaskiniach Ardeatyńskich pod Rzymem. Ofiarami tej największej zbrodni nazistowskiej na włoskiej ziemi było 335 cywilów, którzy zostali zabici przez esesmanów strzałami w tył głowy.

Nie wyklucza się, że pomoc ze strony Kościoła umożliwiła też ucieczkę Josefowi Mengele oraz Aloisowi Brennerowi, najlepszemu ze „specjalistów” Eichmanna do spraw deportacji Żydów.

W swoich pamiętnikach Hudal napisał z dumą, że po 1945 roku ”poświęcił całą swoją działalność charytatywną głównie byłym funkcjonariuszom narodowosocjalistycznym i faszystowskim, zwłaszcza tak zwanym zbrodniarzom wojennym i dzięki fałszywym papierom uchronił ich przed ciemiężycielami, pomagając uciec do szczęśliwszych krajów”.

 

W obliczu tak jednoznacznych dowodów pytanie o to, czy papież Pius XII był w pełni informowany o całej akcji, jest nie tylko zbędne, ale też całkowicie naiwne.

Hitlerowski as lotnictwa Hans-Ulrich Rudel pisał z Argentyny pełen wdzięczności: „Byli tacy, którzy w przebraniu zakonnym wędrowali przez Alpy od klasztoru do klasztoru. Ludzie mają różny stosunek do katolicyzmu, ale to, co w tamtych latach uczynił Kościół, a zwłaszcza, co uczyniły pewne wybitne jednostki spośród hierarchów kościelnych, ratując przed pewną śmiercią wartościową część naszego narodu, nie może pójść w zapomnienie!”.

 

Dodam od siebie, że istotnie, świat nie powinien zapomnieć o owych poplecznikach nazistowskich zbrodniarzy.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Użytkownik DeeS dnia 18.12.2014 - 11:05 napisał

Dlaczego więc przez lata całe powtarza się stale to samo? Odczeka się tylko pół roku, rok...

W jakim celu?

Czemu to ma służyć?

 

Przede wszystkim aby zwrócić uwagę wszystkim, że historia Kk nauczana przez Watykan ma tyle wspólnego z prawdą, ile ma historia nowożytna nauczana przez Rosję, a szczególnie historia bohaterskiego CCCP podczas obu wojen światowych.

 

oraz , aby nie dopuścić do powtórki z historii i temu w dużej mierze służy pielęgnowanie pamięci o zbrodniach dokonanych przez chrześcijan na chrześcijanach w czasie I i II wojny światowej .

 

Nie smuć się, nie jest również tak jak ja bym chciał. Znaczy, jest sprawiedliwie :-)

Co do tych wehrmachtowców. Jeśli wiara chrześcijańska i dogmaty Kk byłyby rzeczywistą świętą wartością, to biorąc pod uwagę czas sprawowania niepodzielnej władzy nad światem zachodnim przez Chrześcijaństwo, NIGDY nie powinno dojść do wojen bratobójczych cywilizacji zachodniej, a tym bardziej do wyklucia się komunizmu całkowicie odrzucającego boga w mocarstwie prawosławnym. A przede wszystkim NIGDY nie powinno dojść do schizmy w kościele Chrystusowym.

To są absolutne dowody, że ta wiara jest fałszywa i nie ma nic wspólnego z naukami Chrystusa.

 

Wiem, teraz okrzykną mnie szatanem zwalczającym świętą doktrynę katolicką, albo i całą religię i kościół. Ale do tego już mnie przyzwyczailiście :-)

 

Włodek.

 

 

Dotknąłeś sedna sprawy , SZKLANECZKA !

I nie trzeba być , i z pewnością nie jesteś szatanem , aby uzmysłowić sobie tak oczywistą konkluzję , wystarczy miłować PRAWDĘ , choć nie każdego (z różnych względów ( władza ,pieniądze ) na nią stać , serdeczności Włodku .

 

„We wszystkich religiach daje się odczuć, że „wolność Kościoła”

rozumiana jest jako panowanie kleru".

(Otto von Bismarck, kanclerz Rzeszy 1815–1898)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Ciekawe to co piszesz Włodku, czyli to co podaje Numerek to jest oficjalna wiedza historyczna?

 

 

 

Za mało wiem na ten temat

Chyba nie tylko na ten...

Jako katolik już tak się czuję, kiedy czytam te wszystkie rewelacje odnośnie działalności KK w świecie (i na przestrzeni wieków). Nic tylko nabić takim spaczonym pasożytem armatę i wystrzelić w kosmos.

 

 

Rzeczywiście , masz nie lada problem ........

 

" . 25 kwietnia 1933 r. arcybiskup Fryburga, Gröber, poucza wiernych, iż nie można "wyrażać dezaprobaty dla nowego państwa, lecz należy odnosić się doń pozytywnie i bez zastrzeżeń współpracować z jego władzami".

Biskup Bornewasser z Trewiru oddaje się ciałem i duszą:

"Z podniesioną głową i energicznym krokiem wkroczyliśmy do nowej Rzeszy i jesteśmy gotowi służyć jej z wszystkich sił, ciałem i duszą".

Biskup sufragan Burger mówił: "Cele rządu Rzeszy są od dawna celami naszego Kościoła katolickiego".

 

I z innej beczki :

 

 

Hitler kłamał. To nie on napisał „Mein Kampf”

 

 

Autor:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) | 27 października 2014 | 6,603 odsłon

Stempfle1-340x340.jpgTen nazista w sutannie nigdy nie odmówił sobie przyjemności

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Wprost nawoływał do krwawych pogromów. Zaimponował tym pewnemu nieudolnemu pismakowi nazwiskiem Hitler, który postanowił swoje bełkotliwe tyrady przelać na papier.

Bełkot wylewał się

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) już drugą godzinę z rzędu. Przyszły Führer od wielu dni dyktował jedną z najbardziej złowieszczych książek, jakie pozna historia – „Mein Kampf”. Błędnym wzrokiem wpatrywał się w okno celi więzienia w Landsbergu, w którym osadzono go po nieudanej próbie przejęcia władzy w Monachium w listopadzie 1923 roku. Co chwila wyrzucał z siebie mieszankę wspomnień o długich miesiącach spędzonych w okopach oraz uwag o aktualnej sytuacji politycznej w Europie i zdradzieckich Żydach.

Tuż obok, przy biurku, siedział człowiek, który starał się uporządkować ten słowny chaos i nadać mu zdatną do czytania formę. Ale był kimś więcej – nienazwanym współautorem biblii narodowego socjalizmu, którego Hitler postanowi pozbyć się w stosownym momencie.

Ksiądz, który nienawidził Żydów

 

Hitler-za-kratami.jpg

Po niepowodzeniu nieudolnego puczu monachijskiego Hitler trafił za kratki, gdzie napisał „Mein Kampf”. Jednak czy aby na pewno był jedynym autorem?

Bernhard Stempfle swój flirt ze skrajną niemiecką prawicą rozpoczął tuż po Wielkiej Wojnie. W 1919 roku zamieszkał w Monachium – przyszłym centrum ruchu nazistowskiego. Działalność duszpasterską łączył z agresywną publicystyką polityczną.

Ton jego dziennikarstwa był dość monotonny: pisał głównie o zgubnym wpływie, jaki mają Żydzi na Niemców. Na łamach gazet grzmiał o zagrożeniu, jakie rzekomy żydowski ateizm stanowi dla niemieckiego katolicyzmu. Nawoływał do prześladowań i argumentował, że w samoobronie katolicy nie powinni cofać się nawet przed krwawymi pogromami. Coraz częściej udzielał wsparcia dla formującego się ruchu nazistowskiego.

Powiernik Hitlera

 

Zjadliwość jego żydożerczych ataków stała się obiektem kpin ze strony prasy lewicowej. Socjaldemokratyczni publicyści przezywali go „antysemickim biskupem”. Opisywali go jako fanatycznego katolika-nazistę, który prowadzi tłumy pielgrzymów do „wielkiej swastyki”. Drwili z jego nienawistnego rynsztokowego pamfleciarstwa.

Ale był ktoś, kto uważnie i z powagą wczytywał się w antyżydowskie tyrady publicysty. Adolf Hitler, wschodząca gwiazda Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników (NSDAP).

HItler-1923.jpgW 1923 r. Bernhard Stempfle należał już do najbliższego grona współpracowników Hitlera. Został wręcz jego powiernikiem. Na zdjęciu Hitler i jego ochrona (1923).

Obydwaj panowie przypadli sobie do gustu. Toczyli ze sobą długie rozmowy na tematy religijne. Hitlerowi imponował stempflowski antysemityzm, którego radykalizm działał na niego inspirująco. Duchowny włączył się aktywnie w ruch nazistowski. W 1923 roku należał już do kręgu najbardziej zaufanych współpracowników Hitlera i stał się jego powiernikiem. To otworzyło mu drogę do najważniejszego zadania, jakiego miał się podjąć w całym swoim dotychczasowym życiu.

 

 

więcej :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Hitler był za głupi aby coś takiego napisać. Powszechnie jest wiadomym jak to Fuhrer po dojściu do władzy systematycznie zaczął eliminować wszystkich swoich przyjaciół i zwolenników. Oni wiedzieli o nim bardzo dużo, wszystkie jego niedoskonałości i tajemnice.

 

Przynajmniej oni tak przedstawiają sprawę, dodając że to naprawdę nie ich wina,

Tęgie łby tam muszą pracować. Tyle faktów nagiąć, tyle prawdy przeinaczyć, wprowadzić tyle niepewności i rzucić nowego światła na istniejące fakty; tego nie potrafi ogarnąć byle kto. Musi być to ktoś z KUL, uczelni cenionej a w rankingach bijącej na głowę Yale czy Harvard. O MIT nie wspomnę.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Każdy czerpie z takich źródeł, które są mu bliższe.

 

Zgoda. Tylko niech nie stroi się w szaty "obiektywnego", "bezstronnego" i "korzystającego z mnogości źródeł".

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.