Kościół Katolicki - za i przeciw.

[Gość stary bej]

... kolejną przeszkodą na drodze do Boga jest żądza władzy i chciwość

 

-"Bez wątpienia byłbym chrześcijaninem, gdyby chrześcijanie byli nimi 24 godziny na dobę."

- "Brak przemocy jest pierwszym przykazaniem mojej wiary. Jest też ostatnim z moich przekonań."

- "Każdy, kto podporządkowuje się niesprawiedliwemu prawu, ponosi odpowiedzialność za to wszystko, co jest tego konsekwencją. Toteż, jeżeli prawo i sprawiedliwość są w konflikcie, musimy wybrać sprawiedliwość i nieposłuszeństwo wobec prawa."

- "Lubię waszego Chrystusa. Nie lubię waszych chrześcijan. Wasi Chrześcijanie są tacy niepodobni do Waszego Chrystusa. Materializm bogatych krajów chrześcijańskich jest tak przeciwstawny do słów Jezusa Chrystusa, który mówi, że nie można jednocześnie wyznawać Mammona i Boga."

- "Nieposłuszeństwo obywatelskie jest niezaprzeczalnym prawem każdego obywatela. Rezygnując z niego przestaje się być człowiekiem. Tym, co pozwala władzom państw bezkarnie wszczynać wojny, rujnować domy i zabijać miliony ludzi jest lęk przed tym, by cywilizacja ludzka doznała ukojenia Pokojem, ten lęk trzeba pokonać i zdecydowanie pozbawić władzy prawa tworzenia armii i wszczynania wojen."

 

Mohandas Karamchand Gandhi (1869–1948) – twórca współczesnej państwowości indyjskiej, propagator pokoju.

 

Przed żądzą władzy, chciwością i pychą kroczy upadek.

 

Pozdrawiam serdecznie Piotrze.

[Maju]

Ludzie mają dość tej chamskiej hucpy.

 

Słuszna uwaga....weź rambo54 i sittka i wyjedźcie gdzieś na urlop! :)))

[DeeS]

Przecież to są typowe zachowania etatowych aparatczyków frontu propagandowego. Pod każdą szerokością geograficzną, w każdym czasie i odnośnie każdej ideologii.

Sam wiesz jak (to) jest.

 

Skończycie jak każda inna mafia, za kratkami a skazani za pedofilie mają tam ciężkie oj cięzkie życie :)

Twierdzisz więc, że jestem pedofilem? Masz na to jakiś dowód? Odpowiedz, ale konkrety proszę.

 

Nie należy się niczego spodziewać. Pustka intelektualna i powtarzanie stale tego samego zestawu wyświechtanych frazesów w "odpowiedzi" na każdy padający argument.

Wierz mi, niczego się już po Tobie nie spodziewam. Przynajmniej poprzestawiaj wyrazy w zdaniu. Wydźwięk będzie ten sam, ale w świat już pójdzie, że popełniłeś coś nowego... :)

 

Nie musisz mnie czytać. Skorzystaj z Ignora. Ja też z tego korzystam gdy jest taka potrzeba.

Jeśli się już gdzieś udzielam, to nie "robię" za obrażoną lalę. Z drugiej wszak jednak strony... mając na względzie wklejki Rambo54, czy Twoje nic nie wnoszące do sprawy wpisy.. kto wie? :)

 

Podobno zasady, jakimi się rządzi KK - nie.

KK też się zmienia. Wyjdź z domu.

 

Rozumiem, że z wrodzonego ubóstwa intelektualnego stać Cię wyłącznie na przedrzeźnianie moich wpisów?

Ja się dostosowuję. Żeby być zrozumianym. Rozumiesz?

 

A gdzie napisałeem, że JA to zrobię? Napisałem wyłącznie, że nie zdziwię się, jak do czegoś takiego dojdzie. Ludzie mają dość tej chamskiej hucpy.

Pisząc w ten sposób w jaki to zrobiłeś wyraźnie dajesz to do zrozumienia. Nie dorabiaj ideoligii teraz. Po prostu.

Sam otrzeźwiej zaczadziały umyśle. A potem się troszcz o innych. Im gorzej nie widzą i im gorzej o mnie piszą indywidua Twojego pokroju - tym większą sprawia mi to radość.

Jesteś ukontentowany? To taki rodzaj sado-maso jest? Ale wiesz, to nie jest normalne.

Tak mi się raczej zdaje...

Wasza strona od samego początku nie jest zdolna. Więc po co ta mowa?

Pomidor...

óre były konsnsusem światowym na wiele wieków przed jego powstaniem/ogłoszeniem. Więc nic nowego nie wymyślił.

No więc są w końcu na tym świecie prawdy niezbywalne ,czy nie? Gonisz już własny ogonek.

[sittek]

Gdyby kobieta nie chciała dziecka (mało takich?), to by w ciażę nie zaszła. Nie idzie tak? Idzie. Ale z aborcji zrobiono nowy środek antykoncepcyjny.

Zupełnie inne podejście do problemu pojawia się gdy ojcem dziecka staje się DUCHOWNY. Wówczas podejście Kościoła katolickiego nie jest już tak ortodoksyjne, szuka się wówczas alternatywnych rozwiązań, aby przypadkiem nie narazić na szwank "dobrego" imienia Kościoła. A jak to się robi? Wielokrotnie o tym pisaliśmy. Przedmiotem ochrony staje się wówczas nie to biedne i niewinne dziecko a osobnik w sutannie, który nie potrafił utrzymać swojego fiuta na wodzy. Skrobanki, umieszczenie dziecka w sierocińcach, przybranych rodzinach. Po cichutku i bez rozgłosu.

[23031970]

Zadając to pytanie już insynuujesz czy dopiero masz zamiar.... :)))

 

Piotrusiu któż jak nie ty jest tym który notorycznie nie odpowiada na moje bardziej kłopotliwe pytania? ;)

 

 

Cytujesz wciąż kłamliwe bądź niesprawdzone informacje....wczoraj powtórzyłeś "rewelacje" w sprawie 2% pedofilów w Kk za Hartmanem choć nie tak dawno o tym rozmawialiśmy i nic nie odpisałeś. Rżnąłeś do końca głupa sugerując jakoby wśród kardynałów byli pedofile. A to przecież w tym samym kłamliwym artykule było na który powołał się "profesor". Gzie ci kardynałowie pedofile?

 

Powtarzam to do znudzenia, bo powtarzasz do znudzenia kłamliwe informacje....kiedyś to ci minie? :)))

 

 

Andrzeju , ja też się zastanawiam , czemu papież Franciszek nie zaprotestował "kłamliwym " rewelacjom podanym w "La Republica" ?

 

Może Ty bracie znasz odpowiedź?

 

 

 

Słuszna uwaga....weź rambo54 i sittka i wyjedźcie gdzieś na urlop! :)))

 

Byleby nie na Dominikane , wszak tam diabeł w dziecięcej skórze uwodzi chrześcijan , chyba nie chcesz Andrzeju , aby nasi bracia skończyli , jak wesołowski?

[palton]

No to jestem nieco uspokojony co do losów tematu - cieszy mnie to, że będzie dalej trwał.

Może mniej cieszą personalne "wycieczki" interlokutorów, ale przecież zawsze istnieje możliwość nieczytania niechcianych treści.

Pozwoliłem sobie "wytłuścić" fragment Twojego wpisu, z uwagi na to że również tak uważam, czego dowodem jest mój wcześniejszy wpis.

 

Całkiem możliwe, że spełnienie tych warunków wpłynęłoby na zmniejszenie zainteresowania sprawami kk.

Bo skoro księża, póki co, stąpają po ziemi, podlegać powinni przede wszystkim prawom ziemskim (KK), a nie boskim.

A kiedy już odejdą z tego świata, wszak każdy umrzeć musi, niech wówczas stają przed swoim bogiem, niech nie zasłaniają się nim (bogiem) i jego tajemnicami w czasie życia.

 

"Oddajcie cesarzowi co cesarskie ....."

 

I niech się stanie.

pzdr

Nie ma takiego tematu (poza personalnymi o innych forumowiczach), na który nie można by było rozmawiać. Problem w tym, żeby jakość wpisów mieściła się w "ogólnie przyjętych normach społecznych i kulturalnych" jak mówi regulamin. Problem z wątkami religijnymi jest taki, że wcześniej czy później, sięga się po obraźliwe sformułowania i inne niegodne zachowania. Mam pewien pomysł, ale za wcześnie na to w tej chwili i nie jest to zamykanie wątku. Proszę już nie rozmawiajmy o tym, wrócimy do sprawy w odpowiednim czasie. Teraz rozmawiajcie w spokoju. Wszystkiego dobrego w nowym roku, oby przyniósł zmiany na lepsze.

[artur0215]

Zupełnie inne podejście do problemu pojawia się gdy ojcem dziecka staje się DUCHOWNY.

 

wtedy to tchnięcie palcem bożym.

[sittek]

Kłamiesz pisząc że ta instrukcja stosowana była "w stosunku do wszystkich czynów naruszających prawo kanoniczne". Kłamiesz bo służyła w ściśle określonym celu, zachowania tajemnicy spowiedzi i tylko tego dotyczyła....jeżeli uważasz inaczej przedstaw twarde dowody!

Sam podle kłamiesz, ponieważ między innymi identyczne wytyczne stosowane są w stosunku do duchownych, którzy stali się ojcami. Twarde dowody? Przedstawisz jakieś statystyki dotyczący dzieci duchownych? Nie, nie przedstawisz, ponieważ OFICJALNYCH takowych NIE MA. Jak w komunie. Problem bezrobocia nie istniał, ponieważ nigdy nie był on rejestrowany. Bo jak by to wyglądało? Socjalizm i bezrobocie. A teraz Ksiądz i dziecko? :-))))))))

 

Dlaczego nie ma? Ano dlatego, że informacje te zostały objęte embargiem zgodnie z INSTRUKCJĄ, o której wcześniej napisałem. Zwracanie się z oficjalnym pismem w tej sprawie zawsze pozostawało bez odpowiedzi. Kurie w swojej arogancji nigdy nawet nie raczyły ustosunkować się do tych zapytań.

 

Tak więc nie rzucaj oskarżeniami bo po raz kolejny znowu wychodzisz na frajera.

Uważasz nadal że kłamię?

Zakapujesz mnie do moderacji? Doniesiesz teraz na mnie do proboszcza? : :))))))) no dawaj.

 

Próbujesz merytorycznej dyskusji? ;)

Z ortodoksyjnym rzecznikiem prasowym KK ciężko rozmawia się merytorycznie, masz wyznaczone cele przez Korporację, musisz stosować się do wytycznych ( odpowiednie źródła), masz osiągać NARZUCONE CELE. O obiektywizmie nie ma co marzyć a co dopiero o merytoryce?

[artur0215]

to Maju jest od "nich" ?

[Bobcat]

Andrzeju , ja też się zastanawiam , czemu papież Franciszek nie zaprotestował "kłamliwym " rewelacjom podanym w "La Republica" ?

 

Też się nad tym zastanowiłem po przeczytaniu kolejnej załganej próby "obrony" w wykonaniu wyrobnika frontu propagandowego. Dlaczego ani papież, ani rzecznik prasowy Watykanu słowem się do tego nie ustosunkowali? Nie zdementowali? Nie sprostowali? Skoro to (rzekomo) są kłamstwa?

 

To właśnie daje prawdziwy obraz polskich katoli. Nie katolików. Katoli. Uważają się za bardziej świętych niż sam papież. Ileż to razy różne pajace typu Terlikowski czy Cejrowski "wyjaśniali" co papież powiedział, kiedy wszyscy to słyszeli. Ale oni usłyszeli co innego. I uważają, że to oni mają rację. Nie papież.

[sittek]

Ps. I jeszcze jedno nie zamierzam się z tobą kopać, jeszcze raz w ten sposób napiszesz o mnie i zobaczymy co na to moderacja....zapamiętaj że Ciebie ostrzegałem. ;(

Ostrzegać to ty sobie możesz swoich duchownych braci pedofilów i ojców w sutannach.

 

Mylisz film "dokumentalny" z dokumentami których nikt tu w tej sprawie nie przedstawił....a nawet jak jeden czy drugi przypadek potwierdza coś co tam przedstawiono....jest pełnia zimy a ty już "jaskółki" widzisz. :)))

I co, już problem nie istnieje? :-)))))))) Hahaha, TYLKO SKOŃCZONY TCHÓRZ BEZ MORALNEGO KRĘGOSŁUPA, MOŻE TAK ASEKURANCKO NAPISAĆ !!!!! :-)))))))))))))))))))))))))))))))

[Bobcat]

Sam podle kłamiesz, ponieważ między innymi identyczne wytyczne stosowane są w stosunku do duchownych, którzy stali się ojcami. Twarde dowody? Przedstawisz jakieś statystyki dotyczący dzieci duchownych? Nie, nie przedstawisz, ponieważ OFICJALNYCH takowych NIE MA. Jak w komunie. Problem bezrobocia nie istniał, ponieważ nigdy nie był on rejestrowany. Bo jak by to wyglądało? Socjalizm i bezrobocie. A teraz Ksiądz i dziecko? :-))))))))

 

Typowe myślenie komunistyczne. Jeśli o czymś nie mówimy - to znaczy sprawa nie istnieje. Na tej zasadzie nie było w tamtym ustroju bezrobocia, narkomanii. W ZSRR poszli jeszcze dalej. Tam nie wolno było pisać o klęskach żywiołowych, ani o katastrofach komunikacyjnych. Więc ich (oficjalnie) nie było. Potem mogli się chełpić na arenie międzynarodowej, że mają najbezpieczniejszy system transportowy na świecie.

 

Zakapujesz mnie do moderacji? Doniesiesz teraz na mnie do proboszcza? : :))))))) no dawaj.

 

Przecież się zarzekał, że NIGDY do Moderacji nie donosi. Krzywoprzysięstwo i kłamstwa to ich specjalność.

 

to Maju jest od "nich" ?

 

Oczywiście. Dopiero teraz to zauważyłeś?

[sittek]

Słuszna uwaga....weź rambo54 i sittka i wyjedźcie gdzieś na urlop! :)))

Aż tak się nas boisz ? Czekam na odpowiedź, mam nadzieję, że znowu nie skłamiesz, że czegoś nie zauważyłeś, że ciebie nie było, że nie doczytałeś, że na ten temat nic nie wiesz, że musisz dotrzeć do źródła, że nie ma o czym pisać, że to tylko insynuacje, że to pomówienia, że to jest zmowa aby osłabić Kosciół.

 

Co tam jeszcze wam na szkoleniu zalecili? :-)))))))))))

[artur0215]

Oczywiście. Dopiero teraz to zauważyłeś?

Ciekawe - oazowiec, czy etatowy naganiacz :)

[DeeS]

Zupełnie inne podejście do problemu pojawia się gdy ojcem dziecka staje się DUCHOWNY. Wówczas podejście Kościoła katolickiego nie jest już tak ortodoksyjne, szuka się wówczas alternatywnych rozwiązań, aby przypadkiem nie narazić na szwank "dobrego" imienia Kościoła. A jak to się robi? Wielokrotnie o tym pisaliśmy. Przedmiotem ochrony staje się wówczas nie to biedne i niewinne dziecko a osobnik w sutannie, który nie potrafił utrzymać swojego fiuta na wodzy. Skrobanki, umieszczenie dziecka w sierocińcach, przybranych rodzinach. Po cichutku i bez rozgłosu.

Jest to zło i tak to też nazywam.

[sittek]

Byleby nie na Dominikane , wszak tam diabeł w dziecięcej skórze uwodzi chrześcijan , chyba nie chcesz Andrzeju , aby nasi bracia skończyli , jak wesołowski?

Bez obawy, my w kieckach nie ganiamy i nie ślinimy się na widok pryszczatych małolatów lub pachnących seksem ministrantów. Możemy wyjechać nawet na Dominikanę, wszak poza klechami żyją też tam normalni ludzie, tacy jak my.

[DeeS]

Andrzeju , ja też się zastanawiam , czemu papież Franciszek nie zaprotestował "kłamliwym " rewelacjom podanym w "La Republica" ?

 

Może Ty bracie znasz odpowiedź?

Z tego samego powodu tu się też nie udziela :)

[Bobcat]

Sam wiesz jak (to) jest.

 

Wierz mi, niczego się już po Tobie nie spodziewam.

 

Mam to dokładnie w... (miejscu, gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę).

 

Twoje nic nie wnoszące do sprawy wpisy.. kto wie? :)

 

A co wnoszą Twoje wpisy? Poza nachalną, a jednocześnie prymitywną i głupkowatą propagandą i indoktrynacją?

 

Ciekawe - oazowiec, czy etatowy naganiacz :)

 

Albo Fronda, lub inna tego typu kloaka.

[DeeS]

wtedy to tchnięcie palcem bożym.

Serio? Masz naprawdę dziwne zapatrywania.

[Bobcat]

Jest to zło i tak to też nazywam.

 

Puste słowa. Bowiem jak wskazać konkretny taki przypadek - niezmiennie słyszymy z Waszej strony, że to "pomówienia" i "nieudokumentowane oszczerstwa".

[sittek]

Problem w tym, żeby jakość wpisów mieściła się w "ogólnie przyjętych normach społecznych i kulturalnych" jak mówi regulamin. Problem z wątkami religijnymi jest taki, że wcześniej czy później, sięga się po obraźliwe sformułowania i inne niegodne zachowania. Mam pewien pomysł, ale za wcześnie na to w tej chwili i nie jest to zamykanie wątku.

Może potraktujmy ten temat łagodniej, przypuśćmy jak specyficzną wokandę sądową ( wszak o dowody tu też chodzi), gdzie obie strony nie są zobowiązane do zachowywania się zgodnie z kodeksem, gdzie i zasugerować i skłamać jest wolno, bez konsekwencji prawnych i służbowych :-))))

 

Mam nadzieję, że z oskarżonym w końcu sobie tu poradzimy. :-)))))

[artur0215]

Serio? Masz naprawdę dziwne zapatrywania.

 

A co??? Za byka się nie przebierał.

[DeeS]

Też się nad tym zastanowiłem po przeczytaniu kolejnej załganej próby "obrony" w wykonaniu wyrobnika frontu propagandowego. Dlaczego ani papież, ani rzecznik prasowy Watykanu słowem się do tego nie ustosunkowali? Nie zdementowali? Nie sprostowali? Skoro to (rzekomo) są kłamstwa?

 

To właśnie daje prawdziwy obraz polskich katoli. Nie katolików. Katoli. Uważają się za bardziej świętych niż sam papież. Ileż to razy różne pajace typu Terlikowski czy Cejrowski "wyjaśniali" co papież powiedział, kiedy wszyscy to słyszeli. Ale oni usłyszeli co innego. I uważają, że to oni mają rację. Nie papież.

Ty się w ten sposób dowartościowujesz?

[Bobcat]

Ty się w ten sposób dowartościowujesz?

 

Nie muszę.

[sittek]

Serio? Masz naprawdę dziwne zapatrywania.

Uważaj co sugerujesz. Palec Boży - etymologia: księga Wyjścia 8, 19 i Księga Wyjścia 31, 18

[DeeS]

Typowe myślenie komunistyczne. Jeśli o czymś nie mówimy - to znaczy sprawa nie istnieje. Na tej zasadzie nie było w tamtym ustroju bezrobocia, narkomanii. W ZSRR poszli jeszcze dalej. Tam nie wolno było pisać o klęskach żywiołowych, ani o katastrofach komunikacyjnych. Więc ich (oficjalnie) nie było. Potem mogli się chełpić na arenie międzynarodowej, że mają najbezpieczniejszy system transportowy na świecie.

I tak właśnie też myślisz, jak typowy komunista. Od urodzenia stale o jednym. Wódz to pochwali.

[sittek]

Ty się w ten sposób dowartościowujesz?

I to tylko tyle na co cię stać? No dajże spokój, zniżasz loty.

[DeeS]

Ciekawe - oazowiec, czy etatowy naganiacz :)

Ty jesteś tym lepszym? A za, czy przed?

 

Mam to dokładnie w... (miejscu, gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę).

Ależ doskonale o tym wiem. To takie proste przecież... I nie trzeba kończyć uniwersytetów... :)

[sittek]

I tak właśnie też myślisz, jak typowy komunista. Od urodzenia stale o jednym. Wódz to pochwali.

To nie my byliśmy piewcami komunizmu, my tylko stwierdzamy fakty jak to było wówczas. Wyzywanie od komunistów? Widzę, że intelektualnie już się wyprztykałeś. Kopiesz na oślep, aby tylko kopnąć. Parafrazując: co na to wasz Wódz? Wspiera was w tych szyderstwach czy wykazujecie tylko inicjatywę własną, bez wsparcia Centrali? Patrząc na obniżenie lotów- nie jest dobrze.

[DeeS]

A co wnoszą Twoje wpisy? Poza nachalną, a jednocześnie prymitywną i głupkowatą propagandą i indoktrynacją?

Kiedy Tobie odpowiadam? Szczerze? Nic. Bo przecież gadasz o niczym.