Pułapki PC audio

[Przemysław_51508]

Widzę że największą wadą testu abx (TYLKO DLA AUDIOFILI SŁYSZĄCYCH), jest to że nie w tym teście nie są w stanie udowodnić tego że słyszą różnice bardziej lub mniej różniących się od siebie elementów systemu audio. Bo tego że słyszą

nikt nie kwestionuje bo jak wiadomo wszystkie odbierane bodźce w tym słuch analizuje mózg i to właśnie on czasami płata nam figla każąc wierzyć że to co odczuwamy, widzimy, słyszymy jest prawdziwe. Koledzy słyszący nie zawsze tak jest.

[robeeert]

Podsumowując różnica między dwoma DAC'ami (transportami, kabelkami) jest oczywista, jednak rozpoznanie bez zmysłu wzroku którego elementu słuchamy nie jest możliwe.

 

Nie zgadzam się, ja rozpoznam trzy moje źródła po pierwszych 10 sekundach grania, po ciemku, w środku nocy, z kablami będzie gorzej, ale po kilku minutach powiem, który kabel gra ze 100% trafnością.

[BeatX]

Rozumiem.

Sokole ucho :D

 

Ja nie rozpoznam żadnego mojego źródła.

Grają tak samo.

Ot, taki mam zwyczajny słuch - dwukrotnie przebadany przez dwóch doktorów laryngologii, którzy stwierdzili że mam idealnie zdrowy słuch, zero uchybień.

 

Tak mnie zastanawia, czy reżyser dźwięku który nagrywa mikrofonem np. werbel perkusji -wygrzewa kable mikrofonowe, albo dobiera te w których jest pełna, nasycona średnica :)

O ile oczywiście słyszy kable.

Albo czy np. podłącza mikserz analogową barwą dla gitar akustycznych, a dla innych gatunków muzycznych ma w szafie mikser sucho brzmiący, tranzystorowy taki.

No wiecie, taki hołd dla słyszących więcej :)

[robeeert]

BeatX, wierzę Ci, ze nie słyszysz i że słuch masz dobry, po prostu nie dane było Ci słuchać konfiguracje, które prezentują na tyle różny poziom, abyś mógł uchwycić różnice, jak będziesz "bardziej osłuchamy", napiszesz co innego.

[soundchaser]

Ot, taki mam zwyczajny słuch - dwukrotnie przebadany przez dwóch doktorów laryngologii, którzy stwierdzili że mam idealnie zdrowy słuch, zero uchybień.

 

Przecież laryngolog nie jest w stanie zbadać słuchu pod względem predyspozycji do słyszenia różnic.

Możesz mieć absolutnie zdrowy słuch, a mimo to nie usłyszysz pewnych niuansów, które słyszy ktoś inny mając w tym momencie np. zapalenie ucha.

[rambo54]

Proponuje zamiast testów ABX, zrobić szkolenia z modyfikacji biosow ;) dla wyczynowcow potem zajęcia na kablach usb, sata, ethernet..

[Piopio]

BeatX

 

Nie wystarczy mieć dobry słuch, trzeba być osłuchanym ;-)

[rambo54]

Nawet nie trzeba być osluchanym ;)

Czytając twoje wpisy, wystarczy dac za 700zl, twoj magiczny produkt i przekonanie ze mamy hajend jak najbogatsi ;)

[marekzawa]

Ot, taki mam zwyczajny słuch

Musisz ten zwyczjny słuch, zwyczjnie osłuchać :)

[robeeert]

BeatX, jak kupisz napęd od Piopio to nie musisz już być "osłuchanym", wtedy wszystko zagra tak samo

[Piopio]

Małe sprostowanie.

 

PC nie musi być mojej produkcji. Ważne żeby miał zasilanie liniowe i kartę USB albo konwerter USB/SPDIF z izolacją galwaniczną.

 

Porządny nowoczesny DAC i mamy granie naprawdę high-endowe.

[BeatX]

Nie ma potrzeby :D

Ja piszę wprost i otwarcie, że dla mnie elektronika zasilająca przetworniki gra praktycznie tak samo ;)

 

W zasadzie na obu badaniach słuchu ja ledwo co słyszałem częstotliwość 16khz.

Jak komuś mało jakości CD (44.1/16), to moje gratulacje - słuch jak u batmana, ja wymiękam :D /ukłon w stronę maniaków hi-res/

Gdy spytałem obu lekarzy, czy to możliwe że mam coś ze słuchem, bo koledzy z forum pisali o grających kabelkach i wzmacniaczach, których ja nie potrafię usłyszeć to w odpowiedzi dowiedziałem się, żebym się niczym nie przejmował bo według obecnej wiedzy medycznej - z moim słuchem jest wszystko jak najbardziej ok.

Są to opinie od dwóch lekarzy :)

No więc komu tu wierzyć Panie Premierze?

Kolegom z forum, czy lekarzom medycyny, którzy poświęcili lata na badanie i studiowanie organu ludzkiego słuchu? ;)

 

Koniec końcem.. u mnie wychodzi dosyć tanio produkcja endorfin z radości cieszenia ucha dobrą jakością dźwięku :D (w przeliczeniu na nakład pieniędzy na zakup odpowiedniej jakości sprzętu)

Mam się cieszyć że nie muszę inwestować kroci w high-end, czy zazdrościć innym forumowiczom że wyłapują niuanse, których nie słyszy medycznie zdiagnozowany - zupełnie zdrowy słuch? :D

 

Ktoś z was robił kiedykolwiek badanie słuchu?

[robeeert]

Ktoś z was robił kiedykolwiek badanie słuchu?

 

a po co słuchu ? tutaj badanie mózgu raczej by się przydało :))))

 

ale niestety nie ma takich badań, musimy wierzyć, ze jesteśmy zdrowi... podzrawiam :)

[Piopio]

Kolega iceman07 napisał o DAC Marantza:

 

"Pisałem w klubie Marantza. Napiszę i tutaj w skrócie. Marantz HD-DAC1 jak dostanie dobry sygnał po USB (to najlepsze wejście) to jest jakieś 5% gorszy od mojego Auralica Vega. Różnica w cenie obu jest spora. Różnica w graniu naprawdę niewielka. Dobry sygnał USB jednak kosztuje póki co. W najtańszej opcji to komputer PPA za 2800zł albo mój Auralic Aries w lepszej wersji za 6300zł. Taniej niż PPA już raczej nic naprawdę dobrego nie da się zrobić/kupić, ale warto wydać tą kasę bo dopiero wtedy HD-DAC1 rozwija w pełni skrzydła."

 

Żeby nie było, że tylko ja dostrzegam istotę dobrego transportu ;-)

[il Dottore]

Kolega iceman07 napisał o DAC Marantza:

 

"Pisałem w klubie Marantza. Napiszę i tutaj w skrócie. Marantz HD-DAC1 jak dostanie dobry sygnał po USB (to najlepsze wejście) to jest jakieś 5% gorszy od mojego Auralica Vega. Różnica w cenie obu jest spora. Różnica w graniu naprawdę niewielka. Dobry sygnał USB jednak kosztuje póki co. W najtańszej opcji to komputer PPA za 2800zł albo mój Auralic Aries w lepszej wersji za 6300zł. Taniej niż PPA już raczej nic naprawdę dobrego nie da się zrobić/kupić, ale warto wydać tą kasę bo dopiero wtedy HD-DAC1 rozwija w pełni skrzydła."

 

Żeby nie było, że tylko ja dostrzegam istotę dobrego transportu ;-)

 

No to jest Was już nawet trzech (+ polscy importerzy tych "cudownych urzadzeń").

Dlaczego trzech?

Bo oto przemówi sam Mistrz! NA KOLANA!

 

"Trzeba naprawdę wielu zabiegów, z optymalizacją ustawień komputera, z odpowiednim odtwarzaczem software’owym, z doborem kabla USB, żeby uzyskać z PC-ta lub MACa dźwięk wysokiej klasy. Najczęściej kończy się czymś poprawnym, ale w dłuższym okresie, przynajmniej dla mnie, nie do przyjęcia."

 

Całość mądrości Mistrza poniżej, przy okazji test jakże potrzebnego urządzenia, które nie jest w 1/10 tak funkcjonalne jak śmieciowy laptop i nie gra ani o cal lepiej, za to kosztuje 10x więcej.

Taki teraz trynd - tworzyć rzeczy niepotrzebne i wciskać je naiwnym...

No i najważniejsze: DOBÓR KABLA USB! BUHAHAHAHAHAHAHAHA

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rambo54]

W takich oparach absurdu to tylko siekiere zawiesić ;)

Pio, rozumiem że przyjąłeś już że w dziale pc audio twój marketing nie znajdzie raczej odbiorcy, więc zarzucasz nas tu takimi rodzynkami i sucharami.. ;)

Zdjęć wnętrza jak rozumiem się niedoprosimy ale może napiszesz jak zrealizowane jest wyjscie Spdif, krok po kroku..?

[Piopio]

Jak wspomniałem wcześniej nie wrzucę zdjęć w tym wątku.

Wyjście SPDIF to żadna tajemnica - to konwerter USB/SPDIF JarkaC z izolacją galwaniczną. Zasilany jest osobną linią 5V z zasilacza liniowego.

Moim zdaniem najlepsze możliwe rozwiązanie SPDIF w PC Audio poza konwerterem BADA czy Hydra-X.

[Przemysław_51508]

Piopio czy przy zastosowaniu tego konwertera jest wg Ciebie zasadne jest stosowanie zasilania liniowego komputera?

[Piopio]

Z zasilaniem liniowym samego PC konwerter "gra" odrobinę lepiej. Aczkolwiek można się obejść bez tego.

Za to zasilanie liniowe PC ma zasadniczy wpływ na kartę USB. Tutaj zysk jest znacznie większy.

Dla mnie podstawową konfiguracją w PC Audio jest wyjście USB więc zastosowanie zasilania liniowego jest niezbędne.

Wyjście SPDIF w PC uważam tylko za dodatek.

[elektrykk]

Nie wiem jaka jest przyczyna niedziałania ABX. Ale faktem jest, że użycie ABX sprowadza się do absurdalnych rezultatów.

Wg mnie jednak uczciwiej stwierdzić, że testu po prostu się nie zdało. Tak jak na sprawdzianach w szkole, na studiach, na prawo jazdy itp. się czegoś nie umie i nie zdaje, zamiast ”prowadzący chodził pomiędzy ławkami”, “nie trafiłem w temat”, “na ściągach tego nie było”...

[sfdene]

Jeszcze dodałbym "byłem w stresie". Nic tak bowiem nie stresuje audiofili jak ślepe testy.

[Przemysław_51508]

 

Wg mnie jednak uczciwiej stwierdzić, że testu po prostu się nie zdało. Tak jak na sprawdzianach w szkole, na studiach, na prawo jazdy itp. się czegoś nie umie i nie zdaje, zamiast ”prowadzący chodził pomiędzy ławkami”, “nie trafiłem w temat”, “na ściągach tego nie było”...

Tylko przyznać się do porażki jest najtrudniej. Tym bardziej trudno gdy wszystkie wcześniej wygłaszane zapewnienia o nadnaturalnych zdolnościach słyszenia staja się mało wiarygodne. Dlatego najprościej nie poddawać się testom i udawać że problemu nie ma;)

[soundchaser]

Dlatego najprościej nie poddawać się testom i udawać że problemu nie ma;)

 

Bo nie ma żadnego problemu. To niesłyszący go stwarzają.

Po prostu jedni słyszą, a inni nie. Więc w czym problem?

[Przemysław_51508]

 

 

Bo nie ma żadnego problemu. To niesłyszący go stwarzają.

Po prostu jedni słyszą, a inni nie. Więc w czym problem?

W tym problem że twierdząc tylko na podstawie własnej subiektywnej (która gdy dotyczy odczuwania zmysłami jest zawsze subiektywna) że coś słyszysz nie poddając się bardziej obiektywnemu testowi np. ABX to stwierdzić co najwyżej możesz że wydaje ci się że słyszysz. A twierdzenie że coś takiego jak granie kabli usb, lan, czy zasilających itp. jest po prostu tyko pobożnym życzeniem. Jeśli twierdzisz inaczej udowodnij to w ten czy inny sposób. Twierdzenie że słyszysz jest żadnym dowodem. I podstawowa spraw jeśli ktokolwiek mówi o jakimkolwiek zjawisku paranormalnym lub jak kto woli nie zbadanym, nie udowodnionym naukowo powinien umieć bronić swoich racji. I powinien też się liczyć z tym że nie wszyscy na słowo mu uwierzą.

[Larus]

Jak wspomniałem wcześniej nie wrzucę zdjęć w tym wątku.

Wyjście SPDIF to żadna tajemnica - to konwerter USB/SPDIF JarkaC z izolacją galwaniczną. Zasilany jest osobną linią 5V z zasilacza liniowego.

Moim zdaniem najlepsze możliwe rozwiązanie SPDIF w PC Audio poza konwerterem BADA czy Hydra-X.

 

A w którym wątku możesz wrzucić ? Ja np. naprawdę jestem ciekawy jak to jest upakowane i popodłączane.

Piszesz, że SPDIF to JarekC, ale czy to oznacza, że jest on podłączony do karty USB PPA czy już do wyjścia na mobo ?

[Piopio]

Konwerter jest podłączony do mobo. Oczywiście robiłem testy podłączając go do karty PPA ale nie dawało to lepszego brzmienia.

Moim zdaniem karta PPA działa po prostu jak izolacja galwaniczna w konwerterze. Dwie "izolacje" połączone szeregowo nie działają wcale lepiej niż jedna. Oczywiście i karta USB i konwerter są zasilane osobnym napięciem 5V z zasilacza liniowego.

[soundchaser]

W tym problem że twierdząc tylko na podstawie własnej subiektywnej (która gdy dotyczy odczuwania zmysłami jest zawsze subiektywna) że coś słyszysz nie poddając się bardziej obiektywnemu testowi np. ABX to stwierdzić co najwyżej możesz że wydaje ci się że słyszysz. A twierdzenie że coś takiego jak granie kabli usb, lan, czy zasilających itp. jest po prostu tyko pobożnym życzeniem. Jeśli twierdzisz inaczej udowodnij to w ten czy inny sposób. Twierdzenie że słyszysz jest żadnym dowodem. I podstawowa spraw jeśli ktokolwiek mówi o jakimkolwiek zjawisku paranormalnym lub jak kto woli nie zbadanym, nie udowodnionym naukowo powinien umieć bronić swoich racji. I powinien też się liczyć z tym że nie wszyscy na słowo mu uwierzą.

 

Sam sobie mam udowadniać, że coś słyszę?

Komu innemu nie zamierzam, bo co mnie obchodzi, że ktoś mi nie wierzy?

 

Nie czytałeś tego wątku?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tam już to wszystko było i nikt nikomu nic nie udowodnił. ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mgrkleszcz]

Tak mnie zastanawia, czy reżyser dźwięku który nagrywa mikrofonem np. werbel perkusji -wygrzewa kable mikrofonowe, albo dobiera te w których jest pełna, nasycona średnica :)

O ile oczywiście słyszy kable.

Albo czy np. podłącza mikserz analogową barwą dla gitar akustycznych, a dla innych gatunków muzycznych ma w szafie mikser sucho brzmiący, tranzystorowy taki.

No wiecie, taki hołd dla słyszących więcej :)

Tak się dzieje nierzadko.

Mnie zastanawia jak działają ci w podeszłym wieku dyrygenci, czy stroiciele fortepianów na przykład.

Ich badania na audiometrze mogłyby wypaść gorzej niż twoje.

Co na to przywołani w twoim poście doktorzy dwaj?

[Przemysław_51508]

<br />Sam sobie mam udowadniać, że coś słyszę?<br /><br />

A komu innemu?

<br />Nie czytałeś tego wątku?<br />

Niezły ubaw naginanie wszystkich możliwych teorii by kabelki zaczęły grać.

<br />Tam już to wszystko było i nikt nikomu nic nie udowodnił<br />

Bo dowodzi się istnienie jakiegoś zjawiska a nie jego brak. Takie są brutalne zasady logiki.

 

<br />Mnie zastanawia jak działają ci w podeszłym wieku dyrygenci, czy stroiciele fortepianów na przykład.<br />

Ci akurat szczególnie stroiciele fortepianów na pewno nie mogą mieć problemów ze słuchem, to ich podstawowe narzędzie pracy. Mogą oczywiście ściemniać jak każdy ale to prędzej czy później wychodzi na jaw;).

[artekk]

Przemysław, usłyszałeś wpływ izolatora usb w swoim systemie ?