Skocz do zawartości
IGNORED

czeste wlączanie sprzetu szkodzi czy nie szkodzi


topara

Rekomendowane odpowiedzi

mam subwoofer, w przypadku braku sygnału,co 10 minut,się wyłącza,więc dawno powinien się zepsuć, setki razy i do tego często załączał się,tak twierdzą znajomi elektronicy,więc jak to jest ,o co chodzi , komputer to tak samo setki razy, resety i załączanie i jakoś chodzi jak nowy

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Podobno ma wpływ. Ja na przykład trzymam sprzęt na stand by bo podobno właczanie ze stanu zimne3go też ma wpływ na zywotnosc układów. Na 100 proc nie wiem. Może ktos sie wypowie

Elektronika (szczególnie serwery, komputery itd. - chodzi o tą bardziej zaawansowaną) nie lubi gdy często się włącza/wyłącza. W niektórych sprzętach ewidentnie skraca to żywotność.

Ale taki subwoofer czy stary analogowy wzmacniacz jest mniej podatny na taki negatywny wpływ częstego wł/wył.

Generalnie rozruch urządzeń elektronicznych, elektromechanicznych skraca ich żywot. Bywa, że podczas rozruchu kończy się ich żywot.

Jednak ja bym nie przejmował się problemem.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Każdy wzmacniacz aby zagrał jak trzeba musi się nagrzać, bo półprzewodniki lubią dużą temperaturę, o ile im nie zagraża.

Moich zdaniem wystarczy włączyć na godzinę przed niż trzymać cały rok.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Moich zdaniem wystarczy włączyć na godzinę przed niż trzymać cały rok.

I tu się mylisz. Densen, żeby zagrał "lampowo", z sympatycznym basem, musi być włączony minimum 24h. Inaczej nie ma basu a wysokie są nieprzyjemnie ostre. Nawet włącznik prądu jest trudno dostępny - z tyłu, żeby użytkownika nie kusiło go wyłączać.

To, że urządzenie jest w stend by nie oznacza, że jest włączone. Wszystko zależy od jego budowy. Np. amplitunery kin domowych (pomijam budżetówki) bardzo często mają dwa transformatory- stanby i główny. W czasie stend-by działa tylko ten pierwszy obsługując podstawową funkcję, włącz-wyłącz. Dopiero po wciśnięciu guzika na pilocie załącza się główne trafo i dzięki niemu cała reszta.

Ogółem trzymanie głownego zasilania cały czas pod "prądem" skutkuje skróceniem żywotności w pierwszej kolejności kondów w zasilaniu, gdyż bardzo często tęż wtedy są w obwodzie. Każde urządzenie audio potrzebuje czasu do złapania odpowiedniej temperatury aby działało w optymalnych dla siebie warunkach.

I tu się mylisz. Densen, żeby zagrał "lampowo", z sympatycznym basem, musi być włączony minimum 24h. Inaczej nie ma basu a wysokie są nieprzyjemnie ostre. Nawet włącznik prądu jest trudno dostępny - z tyłu, żeby użytkownika nie kusiło go wyłączać.

Ja bym sprawdził jaki tam płynie prąd spoczynkowy i w razie czego skorygował do właściwych ustawień.

Elektrolity też bym sprawdził.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Elektrolity też bym sprawdził.

 

i tu moje wcześniejsze stwierdzenie

 

cały czas pod "prądem" skutkuje skróceniem żywotności w pierwszej kolejności kondów w zasilaniu

 

Może już podeschły i potrzebują więcej czasu aby "poprawnie" funkcjonować

może się zepsuł?

Ja bym sprawdził jaki tam płynie prąd spoczynkowy i w razie czego skorygował do właściwych ustawień.

Tylko, że "problem" polega na tym, że zarówno ja jako obecny użytkownik owego Densena jak i mój znajomy, który używał ten model (ale inny egzemplarz) parę lat temu, formułujemy te same wnioski odnośnie bycia pod prądem tego wzmaka. Chyba to mało prawdopodobne, że dwa różne egzemplarze w różnym czasie są rozregulowane? Dodam, że ten mój znajomy uprzedzał mnie, że wzmak musi być non stop pod prądem zanim go kupiłem...

No i wyłącznik z tyłu obudowy: czyżby projektanci wzmaka nie mieli wyobraźni i nie przewidzieli, że wzmak może zostać włożony do ciasnej szafki rtv?

Ten wzmacniacz dawno mnie już zaintrygował, na tyle, że nawet popełniłem jego klona. Nie zauważyłem jednak w nim wspomnianej cechy. Nie znajduje też uzasadnienia faktu, iż elementy muszą się nagrzać aż 24h by dojść do swoich optymalnych parametrów pracy…

Większe doświadczenie mam jednak z Audiolabami i powiem, że miałem ostatnio wiekowe angliki z różnych źródeł i prąd spoczynkowy w nich był tak samo rozjechany.

 

A moich zdaniem przełącznik z tyłu zaprojektowano dlatego, że z przodu im się nie komponował :)

Jak robiłem pre-ampa to doszedłem to tego samego dylematu i... umieściłem z tyłu.

 

Jeśli masz wyłącznik z tyłu istnieje prawdopodobieńswo, że posiada on dwa zasilacze. Trzeba by zagłębić się w serwisówkę.

Nie...

to jeden bardziej prostych i topornych wzmacniaczy.

Nawet opóźnionego włączenia głośników nie ma.

Dlatego faktycznie nie warto go tak często włączać, bo jest to "pyk"

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Wiele zależy od budowy urządzenia i jaki jest jego rozruch . Elektronika nie lubi " strzału " dużym prądem przy załączaniu .

Trzymanie sprzętu pod prądem non stop , zwłaszcza tego który na tym czuwaniu bierze powiedzmy 20-50W czy więcej to proszenie się o problemy .

Problemem jest temperatura która raz że skraca życie elektrolitom a dwa powoduje starzenie się elementów czy choćby tworzenie się zimnych lutów .

 

Owszem , tak upraszczając - jak elektronika jest zużyta to po jej wyłączeniu i ostygnięciu może już nie wystartować . Tak najczęściej mają zasilacze impulsowe czyli cholerstwo naszych czasów .

 

Nowoczesne urządzenia na czuwaniu biorą poniżej 1W i maja układy automatycznego wyłączania przy braku sygnału . I to jest dobre rozwiązanie .

Miałem też urządzenia które żeby grały musiały stać pod prądem i żarły go niemało . I tu nawet nie chodziło mi o ten prąd czy zużycie klamota ale ryzyko awarii czy nawet pożaru .

Dlatego nie mam już takich urządzeń .

Sprzęt ma być dla mnie a nie ja dla niego . Moje klamoty po kilkunastu minutach grają już pełnią swoich możliwości .

Da się ?

Da .

 

Ps.

Montowanie wyłącznika z tyłu i brak trybu czuwania z poborem niech nawet to będzie kilku watów to dla mnie idiotyzm .

Tak miałem w Krellu S300i gdzie żeby go wyłączyć musiałem klękać i się gimnastykować sięgając gdzieś z tyłu między kablami ...

Montowanie wyłącznika z tyłu i brak trybu czuwania z poborem niech nawet to będzie kilku watów to dla mnie idiotyzm .

Ja bym się bał zostawiać na noc wzmacniacz typu Densen B-100. Jak się spali np. podczas przepięć to pociągnie za sobą i głośniki, bo jak wspominałem zabezpieczenia głośników tam nie ma.

Uszkodzenie tranzystorów mocy będzie skutkować podaniem całego zasilania do kolumn.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

W pokoju córki po około 4- 5 latach zapaliła sie ( dobrej klasy ) listwa z wyłącznikiem.

Dosłownie zapaliła . Zapalił się kondensator filtrujący który teoretycznie był wieczny . Dobrze że byłem w pokoju obok .

Ja miałem podobny problem z listwą, ale coś ogólnie było z siecią. Komputery się odłączyły. Sprzęt był włączony, ale przeżył… nie przeżył natomiast TV i odtwarzacz Blu-Ray (Panas).

Oba urządzenia były wyłączone… znaczy były na tym przeklętym stand-bye. Od tej przygody wszystko wyłączam.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Tak najczęściej mają zasilacze impulsowe czyli cholerstwo naszych czasów .

 

Potwierdzam, zauwazylem to w pracy z falownikami, mocno wyeksploatowany falownik w 99% przypadków pada po zaniku napiecia.

 

Ja bym się bał zostawiać na noc wzmacniacz typu Densen B-100. Jak się spali np. podczas przepięć to pociągnie za sobą i głośniki, bo jak wspominałem zabezpieczenia głośników tam nie ma.

Wgl ten wzmacniacz malo co ma, w srodku ekstremalna bieda

A np. naim'owcy zawsze trzymają pod prądem i zaklinają się, że inaczej nie gra. Sam mam teraz lampy i zawsze się zastanawiam, czy to ciągle włączanie/wyłączanie lampkom nie szkodzi. Zawsze dwa razy dziennie ten cyrk.

????

Sam mam teraz lampy i zawsze się zastanawiam, czy to ciągle włączanie/wyłączanie lampkom nie szkodzi.

Zrób sobie softstart zasilania . Najpierw żarzenie a później dołączanie anodowego .

Zrób sobie softstart zasilania . Najpierw żarzenie a później dołączanie anodowego .

Dokladnie, to podstawa przy wzmacniaczu lampowym, miedzy innymi tez ze wzgledu na wydluzenie zycia lamp

To jak z samochodem - każde uruchomienie silnika czy hamulców skraca ich żywotność. Nie oznacza to jednak że nie należy ich używać - bo do tego to nam służy ...

To jak z samochodem - każde uruchomienie silnika czy hamulców skraca ich żywotność. Nie oznacza to jednak że nie należy ich używać - bo do tego to nam służy ...

 

Jeżeli upierasz się przy analogiach motoryzacyjnych to idąc dalej tym tokiem myślenia:zimne hamulce i zimny silnik pracują zupełnie inaczej niż po przejechaniu 100km.

Nieużywane skraca życie szybciej w przypadku samochodów,mam w rodzinie kogoś z Clio z roku 2000,z przebiegiem 15tys,znajomy ma tylko dwa lata młodsze Clio ale przejechane za sobą ok 180tys,tym pierwszym Renault z niskim przebiegiem jechałem ostatnio 2 lata temu i powiem wprost-w tym aucie niewiele rzeczy pracuje poprawnie,w tym drugim Clio znajomego jedzie się bez uwag.Zgadnij,które auto wybrałbym na podróż gdybym miał do przejechania 5tys km,to prawie nieużywane czy to używane cały czas?

l'enfant sauvage

To używane cały czas może zaraz paść... raz po raz poszczególne elementy.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Zgadnij,które auto wybrałbym na podróż gdybym miał do przejechania 5tys km,to prawie nieużywane czy to używane cały czas?

 

Ja bym wybrał to , które przejechało 15tys. Jest dużo większe prawdopodobieństwo, że dojadę nim do celu :)

 

Natomiast jest to nie do końca dobra analogia, gdyż jeden samochód był używany rzadziej drugi częściej. Natomiast pytanie ile remontów silnika musiałby przejść ten z przebiegiem 180 tys gdyby silnik pracował non- stop

Może Panowie i trochę racji macie ale ja swojego Meridiana i Naima nigdy nie wyłączam;)

Player będzie miał już pewnie ponad 20 lat,wciąż odtwarza na oryginalnym napędzie Philipsa,kultura pracy szuflady to ciągle wzór do naśladowania nawet dla najlepszych i najdroższych,przyjemnie obcować z tak trwałym i dopracowanym urządzeniem:)

l'enfant sauvage

 

Dokladnie, to podstawa przy wzmacniaczu lampowym, miedzy innymi tez ze wzgledu na wydluzenie zycia lamp

 

Jestem prawnikiem - co oczywiście nie musi oznaczać braku umiejętności elektr., ale u mnie oznacza. Poza tym czy Manley nie ma takiego soft startu?

????

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.