Co wybrać, czyli klasyka gatunku. Pro-ject 1 Xpression Classic czy...

[nighttrain69]

Witam

Nadeszła chwila zakupu nowego gramofonu. Z założenia ma to być konstrukcja: prosta, elegancko wyglądająca, dająca przyjemność ze słuchania. Budżet około 3 000 zł. Po wstępnej selekcji na placu boju pozostały:

 

1. Pro-Ject 1-Xpression III Carbon Classic

2. Pro-Ject 1-Xpression III Comfort,

3. Pro-Ject 1-Xpression III Carbon.

 

Czy ktoś może doradzić. Ja wiem, różnice nie są wielkie. Na korzyść pierwszego jest wkładka Ortofon Silver (nie wiem czy to coś lepszego niż 2m red?). Na korzyść drugiego wygodne sterowanie, wyłącznik krańcowy. Na korzyść trzeciego cena. Brak wkładki nie jest problemem, bo mogę przełożyć obecnie posiadą właśnie 2m red.

 

Jak ktoś posiada i ma ochotę na jakieś uwagi to chętnie przeczytam. Raczej z innych gramofonów nie będę wybierał. Dodam że obecnie posiadam polskiego Daniela, który jednak ma swoje "chimeryczne nastroje" i już straciłem cierpliwość.

 

pozdrawiam wszystkich i dzięki za uwagi nt.

[ahaja]

Czy byłeś łaskaw przeczytać 'Analogowe FAQ" ?

[nighttrain69]

Byłem ale słowa na temat wymienionych gramofonów nie znalazłem. Ahaja pytanie skierowane do posiadaczy w/w modeli. Jak kupowali pewnie rozważali różne (najprawdopodobniej bliźniacze opcje) Pytam bo chciałbym wiedzieć, czy w użytkowaniu są jakieś minusy, które wychodzą w czasie eksploatacji itp.

Paniał?

[maciek1]

Cześć! Miałem Comforta jakiś czas. Grał w końcowym momencie na Goldringu1042. Irytowała mnie jego znikoma waga (co przy dwócj kotach ma znaczenie:))) Ale nie tyko. Niestety miał popularną przypadłość brumienie od silnika, który wisiał sobie radośnie na dwóch gumkach recepturkach... Metodą doświadczen udało się go zminimalizować, ale to już nie było to słuchanie. Ale dawał dużo radości - miał stabilizator obrotów oraz właśnie to o czym piszesz - krańcowe podnoszenie ramienia z wyłącznikiem. To przydatny wynalazek:) Teraz od kilku lat gram na AdFontesie i nie tęsknię już za Comfortem, mimo, ze AdFontes raczej wymaga sam troski niż dba o Ciebie:) Ale za to odwdzięcza się tym o co chodzi... Z tej trójki brałbym Comforta - 2MRed grał także fajnie!

[nighttrain69]

Dzięki Maciek! Ale czy to brumienie było takie bardzo słyszalne, czy bo będę może miał możliwość posłuchania przed kupnem ale nie mam pewności czy w sklepie to usłyszę. Po to właśnie pytam żeby zminimalizować ryzyko takich niespodzianek, które potem zamiast cieszyć, będą wkurzać.

[ahaja]

Skoro czytałeś to zapewne natknąłeś się na wpisy traktujące o radosnych wytworach tej firmy ... chyba, że czytałeś wybiórczo ... ;-)

W szczególności jesli mówimy i myślimy o tanich modelach.

 

Dotychczas grałeś na Danielu.

Skoro odłożyłeś trzy grandy na napęd z wkładką to po to by znacznie podnieść jakość a nie skręcić w bok (inne kłopoty).

 

Można po prostu znacznie lepiej wykorzystać taka kwotę. Tak jeśli chodzi o napęd jak i wkładkę. To miałem na myśli.

[maciek1]

Ahaja ma rację - taką kwotę można wykorzystać ZNACZNIE lepiej. A z tym brumieniem, to różnie... Jesli podregulowali w sklepie (bo to można próbować opanowac) to jest szansa że nie usłyszysz w sklepie, ale po powrocie do domku już może być róznie. W sumie być może wyeliminowali już ten problem, bo wiedzieli o nim sprzedając nawet specjalne zestawy do jego wyeliminowania (nietanie:))) Pozostaje nadal ziewnośc tej konstrukcji, którą trudno nie poruszyć podnosząc pokrywę.

[nighttrain69]

No ok, ale konkretnie na co? Tylko nie mam zamiaru kupowania używanego gramofonu, bo miałem już 4 i z każdym wcześniej czy później zaczynały się problemy. Więc co niby nowego sensownego w budżecie?

 

OK no poczytałem trochę o tym nieszczęsnym Upgrade Kicie, i faktycznie nie wygląda to różowo, ale czy aby sprawa nie dotyczyła tylko modeli Debut? Pomijam już fakt, że sam gramofon wygląda mega oszczędnościowo :( Ale co nowego sensownego mogę kupić w tej cenie? Thorensa? serii 240. Nie bo automat, poza tym talerz 0,6 kg.

[kangie]

Nowego nie kupuj. Szkoda Twoich pieniedzy. Jak dobrze ustawisz Daniela, zapodasz mu chociazby AT-120E to moze zagrac wyraznie lepiej niz te tanie P-J. Moim zdaniem P-J oferuje w miare sensowne gramofony od modelu 5.1 przez 6 PerspeX wzwyz. Jednak ceni sie wysoko. Za te pieniadze kupisz lepiej grajace gramofony z epoki, z lepiej skonstruowanymi i wykonanymi ramionami i solidniejszym napedem o znacznie wiekszym momencie obrotowym (motoryka linii basu). Tylko trzeba poswiecic na to troche czasu i energii. Ale dla dobrego brzmienia warto!

[nighttrain69]

Kangie ja wiem, że za 3000 mogę kupić fantastyczny gramofon z górnej półki z lat 70-80 tych, tylko problem polega na tym, że ja sobie tego nie naprawię jak się coś zepsuje, a gwarancji nikt mi nie da. Miałem już 4 gramiaki i z każdym z nich zaczynały się po jakimś czasie problemy :/ Zastanowię się jeszcze czy nie wysłać Daniela do Bydogszczy.

[Gość rochu]

Ja powiedziałbym, że Rega RP3 ale koledzy mnie tutaj zjedzą.

Bo to nie lubiana w tej zakładce firma.

 

Jest pewien feler. Aby ten gramofon zagrał trzeba dodać preamp, wkładkę oraz IC od Regi..

Warto także wymienić stopy pod gramofonem na nieco lepsze i kupić tzw. biały pasek..

Nie wiem dlaczego ale dopiero wtedy ten gramofon zaczyna żyć pełnią życia.

Ale to wydatek rzędu ok. 4800 złotych.

I gdy chcemy mieć nowy sprzęt, to jest prawdopodobnie, najtańszy zestaw do analogu dostępny na rynku, który potrafi sensownie zagrać.

[Gość rydz]

ja wiem, że za 3000 mogę kupić fantastyczny gramofon z górnej półki z lat 70-80 tych, tylko problem polega na tym, że ja sobie tego nie naprawię jak się coś zepsuje,

 

Prędzej sie zepsuje plastyczak 2-3 kilogramowy nowy bez zrobienia przypadkowego przeciągu w mieszkaniu .

[Bezlitosna Niusia]

Kot poje kapusty i - tragedia gotowa. No ale rydzu; Kolega pisze, że miał już takie cztery i syćkie ślak trefił:-)

Może kupował, jako "jedyna, niepowtarzalna okazja"?

 

Aha - tak myślę, że Łukasz ma rację z tym Danielem.

Na uj znowu odkrywać koło, gdy dobrze zrobiony, wyjustowany Daniel w przedbiegach wygra z deszczką, silniczkiem za piątkę i patykiem?

Do dziś zresztą - pojąć nie umiem runu na te pejoty...

Wygląda jak syf i jest.

 

Kangie ja wiem, że za 3000 mogę kupić fantastyczny gramofon z górnej półki z lat 70-80 tych, tylko problem polega na tym, że ja sobie tego nie naprawię jak się coś zepsuje, a gwarancji nikt mi nie da. Miałem już 4 gramiaki i z każdym z nich zaczynały się po jakimś czasie problemy :/ Zastanowię się jeszcze czy nie wysłać Daniela do Bydogszczy.

Ty się nie zastanawiaj.

Wsiadaj w Nocny Pociąg i jedź!!!:-)

[maciek1]

OK no poczytałem trochę o tym nieszczęsnym Upgrade Kicie, i faktycznie nie wygląda to różowo, ale czy aby sprawa nie dotyczyła tylko modeli Debut?

 

Ja miałem "komforta" i niestety miał tę przypadłość. Dałem za niego niewiele ponad tysiąc z wkładką, więc było to w miarę opłacalne jak na początek Dawał swego czasu sporo radośc, ale 3 tysięcy na pewno bym za niego nie dał. Przyznam, że zastanawia mnie ta popularnośc Regi, bo to dosyć podobne do PJ ale nie słuchałem, więc nie mam zdania. "Dosyć podobne" może czynić spore róznice na korzyśc Regi.

[kangie]

nighttrain69, Daniela do Bydgoszczy warto wyslac. Za 100-250zl w zaleznosci co ma byc naprawione i zakonserwowane Jedrzej robi to wzorowo. Uwazam ze warto. No chyba ze wszystko potrafisz zrobic sam.

A za te 3000zl mozna kupic wypasionego Technicsa DD, do niego Denona DL-110 i zagra pieknie o ile masz dobre pre i reszte toru. P-J mozesz wyprobowac, ale nie za te pieniadze.

[nighttrain69]

No OK, dzięki Panowie. za wszystkie rady. Wrzuciłem problem w temat o Danielu i zobaczymy, może ktoś poratuje rozwiązaniem. A jak nie wysyłam go do Bydgoszczy. Na razie odpuszczam P-J.