Skocz do zawartości
IGNORED

Stare modele CD - jako transport do DAC


krzychu.pl

Rekomendowane odpowiedzi

A czy Marantze CD52 i CD72 mają swoich odpowiedników/bliźniaków u Philipsa, wiadomo, że kiedyś te firmy ściśle współpracowały, Marantz był postrzegany jako marka bardziej ekskluzywna, a Philips jako masówka budżetówka, chociaż i tutaj były modele, które przeszły do historii i są poszukiwane na rynku wtórnym np. CD-880, CD-850.

Jutro będę miał DAC Wadia X32 .

Może WT 3200 był dopasowany pod DACe Wadii ?

 

Wadie z tamtych lat często były wyposażone w złącza optyczne typu ST (AT&T). Zazwyczaj fabrycznie, ale czasami jako opcja. Jeśli ten komplet, o którym mowa wyżej trafił ci się w takiej wersji to koniecznie przetestuj ten rodzaj połączenia. Firmowy kabelek ST powinien być w komplecie, ale nada się też typowy światłowód z wtykami ST-ST. Stawiam dolary przeciw orzechom, że będzie lepiej niż po coaxie.

A czemu to tak,coś Cię w nim zniechęciło

Nic mnie nie zniechęciło a co o nim sądzę już pisałem .

Ciągle coś kombinuje , zmieniam , przerabiam , testuję .

Tylko w ten sposób czegoś się nauczę i do czegoś dojdę ...

 

Czytam ten wątek, ale jak zwykle więcej przechwałek, offtopów niż merytorycznych odpowiedzi na pytanie:

JAKIE STARE CD/DVD MOGĄ BYĆ DOBRYMI TRANSPORTAMI DO DAC?

To fajnie że czytasz ale może sam byś ruszył 4 litery i coś do niego wniósł zamiast oburzać się na to co zostało tu napisane ?

Nikt Ci nie zabroni kupić kilka odtwarzaczy , potestować i opisać wrażenia z pożytkiem dla tego forum .

 

A czy Marantze CD52 i CD72 mają swoich odpowiedników/bliźniaków u Philipsa, wiadomo, że kiedyś te firmy ściśle współpracowały, Marantz był postrzegany jako marka bardziej ekskluzywna, a Philips jako masówka budżetówka, chociaż i tutaj były modele, które przeszły do historii i są poszukiwane na rynku wtórnym np. CD-880, CD-850.

Philips w tamtym czasie był ubogą wersją Marantza .

Z Philipsów miałem kilka modeli z serii 6xx , w tym CD650 i jak tylko wyszedł na sklepy - model CD931 .

Serie 6xx można odpuścić a za te wysokie trzeba dać zbyt wiele .

Nawet ostatnio widziałem zeszmaconego 880 za grubo ponad tysiaka gdy Marantza CD72MKIISE w stanie jak nowy dałem 700zł .

CD650 też mnie nie powalił a CD931 miałem w czasach gdy o DACach się tylko czytało . Po latach okazało się że ponoć można z niego zrobić przyzwoity transport ale jakoś zniechęcił mnie do siebie i już do niego nie wróciłem .

 

 

Wadie z tamtych lat często były wyposażone w złącza optyczne typu ST (AT&T). Zazwyczaj fabrycznie, ale czasami jako opcja. Jeśli ten komplet, o którym mowa wyżej trafił ci się w takiej wersji to koniecznie przetestuj ten rodzaj połączenia. Firmowy kabelek ST powinien być w komplecie, ale nada się też typowy światłowód z wtykami ST-ST. Stawiam dolary przeciw orzechom, że będzie lepiej niż po coaxie.

Jest takie wyjście .

Kabla nie mam a kolega który mi X32 wysłał nie pisał żeby miał ten kabelek a oba elementy kupiliśmy od jednego właściciela .

Dzięki za trop . To może być dobry trop a rozpięcie mas bynajmniej teoretycznie jest wskazane .

 

Tu jest o tych wersjach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rozpięcie mas to jedna rzecz, ale jest jeszcze inna kwestia. Wadia wtedy bardzo mocno faworyzowała standard ST, twierdząc, że dobrze zaaplikowany szklany światłowód jest najlepszym z dostępnych sposobów transmisji cyfrowej w audio, lepszym nawet od AES/EBU. Jest więc całkiem możliwe, że projektując swoje układy optymalizowali je przede wszystkim pod ST, czego pośrednią konsekwencją mogą być te kiepskie wyniki jakie uzyskałeś wcześniej po coaxie.

Z drugiej strony miałem okazję do porównania ST vs coax na komplecie PS Audio (Lambda + Ultralink Two) i tutaj również po ST zagrało lepiej. Tak, że coś jednak musi być na rzeczy z tym szkłem. Użyte w teście łączówki to ST firmowany przez Wadię oraz coax QED Performance.

Lada chwila będzie DAC Wadii ale nie wiem czy ma to wejście .

Transport wyjście takowe ma .

 

Poszperałem znowu w sieci i tak .

Wadia WT3200 to Marantz CD12 z różnicą w postaci właśnie osobnej płytki z tym wyjściem ST + BNC .

Inną , pomijalną różnicą to brak mechanicznego wyłącznika zasilania w Wadii . To można pominąć.

 

Mam już serwisówkę CD12 .

Wystarczy wlutować kilka elementów w obecne PCB żeby mieć 2 wyjścia coax jak w CD12 .

Też dobre rozwiązanie i powstaje kolejne pytanie . Czy Marantz CD12 jest bdb transportem ?

 

Może wyjść na to że zakup takiej Wadii i granie przez przejściówki BNC/RCA czy po toslinku jest bez sensu a pełnie możliwości uzyska po tym złączu ST .

Czyli sprawdzi się jako transport tylko z pewnymi DACami .

Wychodzi na to , że sprawa bardziej się komplikuje jeżeli chodzi o niektóre transporty i ich używanie ze współczesnymi DACami.

Kosztujący grosze w chwili pisania posta wypadałoby dodać, bo jak na ten wątek trafia allegrowi złomiarze (a trafią niechybnie), to cena tych 7711 oraz pokrewnych modeli natychmiast poszybuje pod sufit, tak jak to wcześniej miało miejsce z całą rodziną marantzów na cdm 4/19, pionkami 7x i innymi.

No i długo nie trzeba było czekać:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Od razu widać, ze ten sprzedawca regularnie nas czytuje. Pozdrawiamy ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co się czepiasz .

Mają poczucie humoru i może akurat trafi się jakiś zdesperowany ...

Ceny czasem walą takie że to nawet śmieszne już nie jest .

 

Ale robić z ludzi idiotów sprzedając zwykły , niski model odtwarzacza Sony pisząc że jest flagowy ...

Osobiście omijam szerokim łukiem to co wystawiają .

może akurat trafi się jakiś zdesperowany ...

 

Zdesperowany, ślepy i chory.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Moderatorzy

No i długo nie trzeba było czekać:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Od razu widać, ze ten sprzedawca regularnie nas czytuje. Pozdrawiamy ;)

Łomatko! :D Z ceną to przydzwonił pięknie - mi najtaniej udało si dx7711 za 200zł kupić :D 400-500zł za idealny stan z pilotem to absolutne maksimum jaki można dać za ten sprzęt. A flagowy to On jest jak z koziej dupy trąba - przecież dx7911 był wyższym modelem z tej serii...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-----------------

Przecież u nich flagowe jest wszystko co tam akurat mają na euro-palecie (a.k.a "moja prywatna kolekcja"). Poza tym każdy egzemplarz jest "jedyny", "legendarny", "kultowy", "gabinetowy", "rarytas", "igła" oraz "brak pilota"...

Tak przy okazji jakby ktoś jeszcze nie wiedział po czym poznać allegro-złomiarza, to powyżej ma wszystko w pigułce.

Ale robić z ludzi idiotów sprzedając zwykły , niski model odtwarzacza Sony pisząc że jest flagowy ..

Tak po prawdzie to taki zwykły Sony z podstawowej serii CDP-9xx zagra lepiej od tego "kultowego" Onkyo.

Bo dlaczego Onkyo jest kultowe to ja już zupełnie nie wiem ...

Wadię kupiłem bo jest na CDM1 i bez problemu kupi się dawcę za 300-400zł a i sam CDM1 trudno zajechać .

Działa to fenomenalnie . Próbowałem walić pięścią w półkę obok tej Wadii i nic sobie z tego nie robiła .

To było i nie wróci . Teraz pcha się DVD romy i inne plastikowe gów...a

 

Było i nie wróci???

Dzisiaj w niektórych zabawkach za 300zł możesz sobie zatrzymać płytę palcem na 5-10s a nawet tym jeb...ć o ziemie i o ile kabli nie wyrwiesz to muzyka gra nadal jakby nigdy nic. Taki potężny bufor powoduje że problem z odczytem fizycznego nośnika w zasadzie nie istnieje, jak trafi na błąd to czasu na ponowny odczyt ma aż za dużo, nawet jeśli się się nie uda bo jest dziura na wylot to interpolacji nie musi robić w locie tylko na podstawie dowolnego odcinka danych tak że nigdy nic nawet nie pyknie ani nie trzaśnie ani nie pierdnie. Pokaż mi coś takiego w wadii, marantzu czy czym tam chcesz a że plastik, i co z tego? Albo mówimy o funkcjonalności albo fetyszu...

 

P.S. Żeby nie było, sam uwielbiam napędy w stylu CDM4/36 i podobnych tzn. toshiby DLBA, TOPH, NEC-a SPU, Panasa SOAD itp. ale traktuje je jako zabawkę, coś pięknego i egzotycznego, to jest jak zegarek mechaniczny, zbudowany jak dzieło sztuki, sęk w tym że elektroniczny z kalkulatorem, wifi, facebookiem i twitterem za 150zł jest bardziej dokładny.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Było i nie wróci???

Dzisiaj w niektórych zabawkach za 300zł możesz sobie zatrzymać płytę palcem na 5-10s a nawet tym jeb...ć o ziemie i o ile kabli nie wyrwiesz to muzyka gra nadal jakby nigdy nic. Taki potężny bufor powoduje że problem z odczytem fizycznego nośnika w zasadzie nie istnieje, jak trafi na błąd to czasu na ponowny odczyt ma aż za dużo, nawet jeśli się się nie uda bo jest dziura na wylot to interpolacji nie musi robić w locie tylko na podstawie dowolnego odcinka danych tak że nigdy nic nawet nie pyknie ani nie trzaśnie ani nie pierdnie. Pokaż mi coś takiego w wadii, marantzu czy czym tam chcesz a że plastik, i co z tego? Albo mówimy o funkcjonalności albo fetyszu...

Tak , było i nie wróci .

Mam gdzieś te bufory i cały nowy elektroniczny szmelc który jest tak robiony żeby padł po kilku latach .

Który dzisiejszy plastikowy szmelc dożyje bezawaryjnie 25 lat ?

Nie chodzi mi o zabawki ale CDki po kilka - kilkanaście tysięcy i niech Ci tam padnie po kilku latach laser to leżysz i płaczesz .

 

Kolega w zakładce DIY szuka pomocy z laserem do Marantza 12S

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I co ?

Gdzie te serwisy ?

 

Funkcjonalność ?

Pokaż mi szybszy napęd od tego w Wadii WT3200 .

Czego tam więcej potrzeba ?

Trochę posiedzieć nad wyjściem SPDIF i śmigamy bezproblemowo kolejne lata .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie można negować postępu technologicznego, szczególnie widocznego w elektronice przecież. Dla każdego jasne jest, że tani, budżetowy komputer dzisiaj będzie zdecydowanie wydajniejszy niż drogi, ekskluzywny w swoim czasie, komp sprzed np. 10 lat... Odtwarzacz CD to też urządzenie cyfrowe, na dodatek dość prymitywne z obecnego punktu odniesienia (wystarczy porównać, ile więcej danych musi obrobić DVD, o Blu-ray nie wspominając).

Nie można negować postępu technologicznego, szczególnie widocznego w elektronice przecież. Dla każdego jasne jest, że tani, budżetowy komputer dzisiaj będzie zdecydowanie wydajniejszy niż drogi, ekskluzywny w swoim czasie, komp sprzed np. 10 lat... Odtwarzacz CD to też urządzenie cyfrowe, na dodatek dość prymitywne z obecnego punktu odniesienia (wystarczy porównać, ile więcej danych musi obrobić DVD, o Blu-ray nie wspominając).

AUDIO jest na tyle specyficzne że trudno z czymkolwiek porównać .

Postęp niby jest a ludzie nadal rozpływają się nad klasą A czy lampami stosowanymi od początku przygody z odtwarzaniem dźwięku w dziejach ludzkości .

 

Odtwarzacz CD to też urządzenie cyfrowe, na dodatek dość prymitywne z obecnego punktu odniesienia

Pełna zgoda . Tyle żeby te prymitywne dane wyciągnąć z tej prymitywnej płyty nadal potrzeba elektroniki z porządnymi zasilaczami z odseparowaniem zasilania pomiędzy układami tak żeby dostawały czyste zasilanie i same nie zakłócały pozostałych .

To kosztowało , kosztuje i kosztować będzie dlatego nadal te prymitywne , tanie odtwarzacze grają do dupy .

Słuszna uwaga w odniesieniu do klasy A, Sam gram na lampach w SE i nie wyobrażam sobie przejścia na tranzystor, tudzież na nowatorski wzmacniacz w klasie D.

A prymitywne czarne płyty... oprócz dźwięku w muzyce jest też czar.

Może na kartkę te wszystkie super duper technologie przykładają się lepiej, co nie znaczy, że lepiej brzmi muzyka.

Przecież u nich flagowe jest wszystko co tam akurat mają na euro-palecie (a.k.a "moja prywatna kolekcja"). Poza tym każdy egzemplarz jest "jedyny", "legendarny", "kultowy", "gabinetowy", "rarytas", "igła" oraz "brak pilota"...

Tak przy okazji jakby ktoś jeszcze nie wiedział po czym poznać allegro-złomiarza, to powyżej ma wszystko w pigułce.

 

Najbardziej rzuca się w oczy "brak pilota" = złomiarz jak to kolega ujął.

Brakuje tylko "płakał jak sprzedawał"

 

Kiedyś Denona DCD 910 od dziadka wytargałem,dostałem nawet instrukcje i 4 stronny prospekt z serią DCD no i pilota oczywiście.Polecam do jasnych systemów

Sony SCD XB790 QS komplet sklepowy czyli karton,kable ,instrukcje ale miał czkawkę z lekko porysowanymi płytami

Pioneer dv 868 avi komplet ale bez pudła

oczywiście wszystkiego się pozbyłem na rzecz innego playerka aż dotarłem do S500,

 

Osobiście to wyszukuje coś co można w razie W odsprzedać bez straty,chociaż na tych powyżej to byłem na duży +

 

Ja mam zboczenie takie że wszystkie kartony chomikuję w schowku,żona buczy bo miejsca brak ale karton muszę trzymać :) ale i tak ją kocham,heh

Łokmen Saba

Tak , było i nie wróci .

 

No jak nie wróci jak napisałem Ci że są CD które lepiej czytają niż Twoja archaiczna wadia... :) rzuć tą wadią czy jeszcze coś przeczyta po upadku bo wieloma DVD możesz rzucić i nawet nie przerwie odtwarzania :)

 

Mam gdzieś te bufory i cały nowy elektroniczny szmelc który jest tak robiony żeby padł po kilku latach .

 

Jak to masz gdzieś bufory? W wielu wątkach trąbisz o jitterze, jakie te transporty są ważne a tu nagle co, bufor bee??? Weź no się zdecyduj.

 

Który dzisiejszy plastikowy szmelc dożyje bezawaryjnie 25 lat ?

 

Głupie pytanie, tego się dowiemy dopiero za 25lat

 

Nie chodzi mi o zabawki ale CDki po kilka - kilkanaście tysięcy i niech Ci tam padnie po kilku latach laser to leżysz i płaczesz .

 

W ogóle nie wiem o co Ci chodzi w tym zdaniu. Jakie cd za "kilkanaście tysięcy"? Jaki laser?

 

Kolega w zakładce DIY szuka pomocy z laserem do Marantza 12S

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I co ?

Gdzie te serwisy ?

 

A co to ma wspólnego złodziejska polityka firmy z postępem wśród napędów i tym że są po prostu lepsze i tańsze od staroci z metalu, szkła i diamentów? W niektórych nowszych autach żeby wyjąć rozrusznik trzeba wyjąć silnik ale to nie znaczy że każde nowe auto jest takim konstrukcyjnym bublem.

 

Funkcjonalność ?

Pokaż mi szybszy napęd od tego w Wadii WT3200 .

Czego tam więcej potrzeba ?

Trochę posiedzieć nad wyjściem SPDIF i śmigamy bezproblemowo kolejne lata .

 

A co to wyścigi? Chodzi o zdolności odczytu i korekcji której w locie po prostu dobrze się zrobić nie da.

Nie traktuj mnie jak bym nie widział wadii czy napędu philipsa :-) Dawno tą fascynację mam za sobą i się takich "eksponatów" wyzbyłem.

 

Pełna zgoda . Tyle żeby te prymitywne dane wyciągnąć z tej prymitywnej płyty nadal potrzeba elektroniki z porządnymi zasilaczami z odseparowaniem zasilania pomiędzy układami tak żeby dostawały czyste zasilanie i same nie zakłócały pozostałych .

To kosztowało , kosztuje i kosztować będzie dlatego nadal te prymitywne , tanie odtwarzacze grają do dupy .

 

Tobie się najwyraźniej wydaje że odczyt 30-letniego formatu audio to takie wyzwanie technologiczne i finansowe jak lot na księżyc... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Czekamy na te propozycje tych super napędów co je rzucać można i są takie super .

 

Temat jest na topie i wielu będzie zainteresowanych tym lepszym i tańszym cudnym transportem .

 

Tobie się najwyraźniej wydaje że odczyt 30-letniego formatu audio to takie wyzwanie technologiczne i finansowe jak lot na księżyc... :-)

 

Tak , to jest wyzwanie większe niż kiedyś .

Większe bo konstruktorzy mając dzisiaj z 50zł na części mają złożyć odtwarzacz który w sklepie ma stać za ponad 2000zł a reszta ma iść w zyski , reklamy i marże .

Wydać jak najmniej - zarobić jak najwięcej . Do tego zatrudnia się odpowiednich ludzi i są od tego odpowiednie działy .

Na końcu jest klient który wydając kasę czyta te wszystkie bzdury reklamowe ile i co za technologie nie zostały użyte a po kilku latach jak bubel pada jest zmuszony do kupna następnego bubla .

 

A taki stary CDM będzie się nadal bezawaryjnie kręcił ...

Do tego zatrudnia się odpowiednich ludzi i są od tego odpowiednie działy .

Tak .Tworzy się komórki które mają za zadanie szukać oszczędności. Które to komórki kosztują więcej niż samo sedno.To się nazywa wyprowadzenie kasy z firmy.

Temat jest na topie i wielu będzie zainteresowanych tym lepszym i tańszym cudnym transportem

Każdy na napędzie szybszym niż x1 połączonym z rozbudowanym kontrolerem, należy tylko pamiętać że sam czytnik to połowa urządzenia zwanego transportem CD, jego zachowanie, funkcjonalność i efekt końcowy jest ściśle powiązany z sterownikiem i jego softem. Oznacza to że da się to zrobić zarówno i dobrze i źle, tzn tak aby działał jak klasyczny CD, czyli ciągnąć strumień SPDIF do odbiornika i dalej daca, zamiast pobierać dane magistralą i2s, buforować je i korygować w pamięci kontrolera PATA/SATA.

 

Co to daje. Przede wszystkim odczytywanie danego miejsca nośnika możesz ponawiać dowolną ilość razy pod warunkiem że bufor zapewni ciągłość na wyjściu. Nie istnieje problem mechanicznej stabilizacji obrotów czy konieczności tłumienia wibracji z podłoża a nawet samego silnika poprzez stosowanie ciężkich krążków dociskowych czy pasków napędowych. Dane mogą być odczytywane z różną prędkością zależnie od potrzeb, dzięki temu możesz przewijać płynnie a nie skokami, sygnał będąc w buforze może zostać dowolnie obrobiony, głównie na potrzeby korekcji błędów C2 której w locie jak wcześniej pisałem dobrze się zrobić nie da ale też np. dla korekcji akustyki pomieszczenia, jeszcze w samym źródle bez żadnych dodatkowych konwerterów AD/DA.

 

Chcesz przykład takiego rozwiązania za trzy stówki? Proszę - pioneer goldmundo-podobny, możesz nim rzucić o ziemię czy zatrzymać palcem płytę w środku i muzyka nie przestanie grać ba, nawet nie pyknie nic w głośnikach. Zagra bez słyszalnych artefaktów stojąc nawet na wirującej pralce do prania najgorszą płytę podczas gdy wycudowane paskowe sanyo stojąc na wibrapodach i rogosie mają problem z co drugą płytą nagrywaną i co dziesiątą oryginalną. W kwestii samego odczytu najmniejsze mam zastrzeżenia do Philipsów, bo faktycznie te dziadki czytają nawet CDRW jak są w dobrym stanie.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Wadia 21 nie zjadła mojej zniszczonej płyty zero7, utknęła na pierwszym kawałku, nie odczytała płyty RW - nawet nie spróbowała, nie zagrała poprawnie na utlenionej płycie U2, trzeszczała i szumiała na płycie Emtec (dawny basf)), było tego więcej tylko po co ja to mam wszystko pisać? Wadia 6 tak samo z tym że lepiej radziła sobie z płytą Emtec, bo trzeszczało dopiero od połowy i to mimo teoretycznie gorszego i dużo tańszego napędu, miałem jeszcze Wadię 22 (chyba nie pomyliłem modelu) z odwróconym napędem pioniera, żadna rewelacja, miała dodatkowo problem z innymi płytami których nawet jako testowe nie używałem bo raczej żadne CD nie miały z nimi problemów.

Dobrze (znacznie lepiej niż te wadie) wypadały pod względem odczytu Mrantze na CDM4/36 lub nawet 4/19 (stare trupole, philipsy) Theta Data Basic i na CDM9pro T.D.Basic II ale i tak nie są w stanie powtórzyć odczytu jeśli natkną się na niekorygowalny błąd C2.

Owszem były to płyty testowe, więc takie które powodują problemy w większości CDP ale fakt jest faktem że np. DV-300 czy 393 śmiały się im w twarz grając bez zająknięcia... Podobnie dzielnie walczyły Primare CD21, Audio Analogue Maestro i jeszcze kilka innych z komputerówkami.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

OK , tylko kto szukając jak najlepszego brzmienia będzie słuchał płyt CDRW czy zajechanych CDRów ?

Chyba ktoś kogo stać na drogi sprzęt , stać i dać te kilka dych na nową płytę w dobrym wydaniu ?

A skoro tak to takie testy nie mają sensu .

Owszem , sam się cieszyłem mając kiedyś CD52MKIISE ( w przeciągu lat miałem kilka egzemplarzy tego modelu i ta wersja jest niesamowicie odporna na zniszczone płyty ) który czytał płyty niemal przeźroczyste ale co z tego ?

Co to ma do jakości danego urządzenia jako transport ?

Pominę kilka odtwarzaczy na KS213C które z byle czym maja problemy jak i pominę rozpadające się trupy tych topowych kiedyś CDków .

 

Wadię 3200 kupiłem dlatego że jest na CDM1 a ten nie miewa kaprysów zresztą jak i CDM4 a miałem kilkadziesiąt odtwarzaczy z tym CDemem .

Pioneerów PD9700 też miałem kilka i nie miałem jakichkolwiek problemów .

 

Pioneer PD50 też czytał bez zająknięcia moją płytę testową której nie przeczytało bez zająknięcia większość CDków jakie miałem a przeczytało ją zaledwie kilka ( właśnie CD52MKIISE ) .

Tyle że już miałem kontakt z 2 właścicielami tego modelu którzy narzekali na awaryjność i głośną prace mechaniki tego odtwarzacza .

 

 

Wracając do tematu .

 

Nadal nie podałeś konkretnych modeli .

Pomińmy zeszmacone płyty czy CDRW a skupmy się na normalnych , nie zniszczonych płytach i transporcie / odtwarzaczu " brzmiącym " bardzo dobrze po coaxie .

 

Jeszcze taka ciekawostka .

Kupiłem jeszcze Wadię X32 - DAC .

To pierwszy mój przypadek kiedy DAC gra tak samo dobrze po optyku jak i po coaxie - z tego samego napędu , bo słychać na nim wyraźnie różnice między " transportami "

OK , tylko kto szukając jak najlepszego brzmienia będzie słuchał płyt CDRW czy zajechanych CDRów ?

Chyba ktoś kogo stać na drogi sprzęt , stać i dać te kilka dych na nową płytę w dobrym wydaniu ?

A skoro tak to takie testy nie mają sensu .

 

Nie bardzo, taki test ma na celu ukazanie co który napęd potrafi i jak wykorzystuje się nowsze technologie.

Kiedyś w marantzu... chyba to był CD72 miałem zamontowaną diodę na nóżce err, fajnie było widać jak CD natrafił na błędy C2 bo dioda migotała a na innych wręcz świeciła! Czytał wszystko w sekundę jak to Philips CDM4 ale błędów niekorygowalnych robił co niemiara.

 

Nadal nie podałeś konkretnych modeli .

Podałem.

Pomińmy zeszmacone płyty czy CDRW a skupmy się na normalnych , nie zniszczonych płytach i transporcie / odtwarzaczu " brzmiącym " bardzo dobrze po coaxie .

Napisałem również i o takich.

To pierwszy mój przypadek kiedy DAC gra tak samo dobrze po optyku jak i po coaxie - z tego samego napędu , bo słychać na nim wyraźnie różnice między " transportami "

Odkąd mam jitter killera nie słyszę żadnych różnic międy transportami i skupiam się WYŁĄCZNIE na ergonomii obsługi oraz tego że ma czytać wszystko, mieć rozbudowaną obsługę korekcji błędów że w razie W połata wszystko tak dobrze jak tylko się da.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Podałem.

Tak

Pioneer DV 300 i 393 - to te ?

DV 300 miałem z tym " poprawionym " wyjściem o którym tak było głośno .

Sorry - jako transport " brzmieniowo " gorszy od nieruszanego Marantza CD52MKIISE .

Wyświetlacz , czas wczytywania płyty czy choćby przewijanie to istny KOSZMAR .

 

Odkąd mam jitter killera

Możesz rozwinąć ten temat ?

Tak

Pioneer DV 300 i 393 - to te ?

DV 300 miałem z tym " poprawionym " wyjściem o którym tak było głośno .

Sorry - jako transport " brzmieniowo " gorszy od nieruszanego Marantza CD52MKIISE .

Wyświetlacz , czas wczytywania płyty czy choćby przewijanie to istny KOSZMAR .

 

Podałem jeszcze dwa inne ale dobra, najpierw dyskutujemy o możliwościach odczytu, odporności na wibracje i takie tam, a Ty nagle przeskakujesz ni z gruszki, ni z pietruszki na brzmienie. Ale OK, niech Ci będzie, absolutnie nie zgadzam się z tym że gra gorzej od marantza :), no może z Fikus modem bo wtedy jest siara że głowa boli, Tobie jednak wolno pisać co ślina na język przyniesie jak i każdemu innemu. Natomiast jeśli się je puści przez jitter killera to i ten marantz (pisze o CD50 ale wątpie aby jakoś szczególnie się różniły) i wszystko inne zresztą, wadia, audio analogue maestro, theta są sobie równe i mam gdzieś jak brzmią z dacami które nie potrafią sobie poradzić z jitterem. JEDYNYM wyjątkiem który pomimo jitter killera grał wyraźnie inaczej był osławiony Kenwood DP-X9010, jemu nawet killer nie pomógł, cudowny napęd ani nóżki antywibracyjne, miałem dwa i grały identycznie więc trefna sztuka wykluczona.

 

Możesz rozwinąć ten temat ?

Nie miałem, kupiłem, mam.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.