Skocz do zawartości
IGNORED

Informacja wstępna dla średnio-zaawansowanych pytających o kable


graaf

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie że nie mam pojęcia o malarstwie ale rozumiem że gdybym miał to powinienem zobaczyć tutaj krowę? Co Ty jeszcze ciekawego dalej wymyślisz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt jest urządzeniem technicznym ale to co z niego się później wydobywa jest już kwestią oceny emocjonalnej, estetycznej, przyjemnościowej i tego zmierzyć się nie da.

 

A po co to ktoś miał by mierzyć? Zmierzyć to można wierność reprodukowanego dźwięku dźwiękowi zapisanemu na nośniku, czyli stwierdzić które urządzenie produkuje dźwięk bliższy dźwiękowi zarejestrowanemu. Szach mat. To, że takich głuchych sly'ów jest cały legion, gówno słyszą, i ich mózgi interpretują gówniany dźwięk jako cudowny, to już jest historia zupełnie inna.

 

Właśnie dostałem info, że czeka na mnie kartonik z nowościami na CD. Jest ponoć Cassandra Wilson, David Sanborn i RGG. Trza jechać po płyty... :-) Tylko jak tu bez miernika stwierdzić co jest dobre, a co nie nie?... :-)

 

Nie odróżniasz utworu artystycznego, piosenki, obrazu, od urządzenia technicznego? Nie jesteś w stanie umysłem objąć, że urządzenie techniczne ma wykonać konkretne zadanie i wykonanie tego zadania nie zależy od subiektywnych odczuć czy interpretacji?

 

Jeśli ktoś zbuduje urządzenie strzelające piłeczkami do celu, które będzie strzelać piłeczkami do celu z dokładnością do 10m, a ktoś inny zbuduje urządzenie trafiające piłeczką z dokładnością do 10cm, to wg ciebie ocena jakości tych urządzeń jest zależna od osobistej interpretacji patrzącego, i ilości lat które spędził oglądając latające piłeczki?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Własną miarą tego nie ogarniesz... :-) Nie wysilaj się... :-)

 

Coś ci się potegowało, bo ja w poście niczego takiego nie widzę :) To pewnie ta subiektywna interpretacja, o której cały czas mówisz.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Informacja wstepna i zarazem końcowa jest taka, że kable na brzmienie nie wpływają, w zwiazku z czym wątek jest bezsensowny.

Zgadzam się, ze wątek bezsensowny, bo kable grają :)

 

Nie rusza mnie to, każdy już chyba wie na tym forum, że też pływałem w tej fatamorganie :)

Akurat to cecha trwała :)

W takim razie pójdźmy dalej. Nie tylko kable zmieniają dźwięk. Mam teraz w domu wypożyczony kondycjoner Gigawatt PC-2 EVO. To urządzenie tak zmienia dźwięk na korzyść jakbym zmienił wzmacniacz lub DAC. Do tego wypożyczony kabel LC-2 MK3 i LC-1 MK3. Każda zmiana konfiguracji tych kabli z kondycjonerem zmienia dźwięk. Oczywiście raz lepiej a innym razem słabiej.

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Nawet jeśli jakieś zmiany wprowadzane przez ten czy inny komponent faktycznie istnieją, to imho nie jest istotne samo ich wychwycenie - czym tak się podniecają audiofile wiecznie przepinający kable i sprzęt - tylko całościowa ocena czy możemy żyć z danym soundem, a takiej oceny możemy dokonać tylko po dłuższym czasie - czasem jest to tydzień, miesiąc, a czasem rok. W takiej perspektywie czasowej drobne zmiany, które ledwie można wychwycić, a i tak nie ma pewności czy nam się nie wydaje, zwyczajnie tracą jakiekolwiek znaczenie i stają się tylko ulotnym wspomnieniem. Po takich eksperymentach jedyne co pozostaje to tylko dziura w kieszeni i ogólne, zamazane wrażenie, że jak kiedyś coś podpięliśmy, to grało panie, że ho ho :)

Fanatycy niesłyszenia i tak będą dalej klepać swoje banały: "ja nie słyszę", "ja nie słyszę", "ja nie słyszę". Jak nie słyszysz, to umyj uszy.

Fanatycy niesłyszenia i tak będą dalej klepać swoje banały: "ja nie słyszę", "ja nie słyszę", "ja nie słyszę". Jak nie słyszysz, to umyj uszy.

 

Z tym słyszeniem z kolei, to jest taki problem, że najwięcej słyszą oczywiście ci z najdroższym sprzętem.

 

Przecież to całkowicie bez sensu :)

 

Przyjmijmy proste założenie, do którego np. sly dochodził 30 lat - że droższe jest lepsze.

Co to znaczy lepsze? Wierniej odtwarzające zarejestrowany materiał.

Zatem tanie klocki odtwarzają zarejestrowany materiał mniej wiernie, a droższe bardziej wiernie.

Oznacza to zatem, że tańsze urządzenia grają w bardzo zróżnicowany sposób, a im robi się drożej tym różnice muszą stawać się coraz mniejsze. To po prostu wyklucza możliwość wprowadzania zmian do dźwięku przez kabelki, bo skoro podłączyłeś kabelek i gra ci inaczej, i to na tyle, żeby tą zmianę wychwytywać bez problemu to znaczy, że twój drogi sprzęt ma bardzo dużą odchyłkę od ideału. Jeśli jakiś kabel, wprowadza słyszalne zmiany w dźwięku, to znaczy, że nie jest podłączony do dobrego sprzętu :)

 

To tak samo jak w sporcie. Na zawodach amatorów jeden przybiegnie do mety po 3 minutach, inny po 5ciu, a jeszcze inny po 10 ciu. Ktoś pewnie nawet nie dobiegnie w ogóle. Ale już na olimpiadzie wyniki będą się różniły maksymalnie o 3 sekundy, a do wychwycenia różnicy między liderami potrzebna będzie fotokomórka, bo ludzkie oko nie będzie w stanie jej zarejestrować.

I teraz ktoś przychodzi i opowiada, że największe różnice widzi właśnie u liderów wyścigu, bo to przecież najlepsi biegacze! Co więcej i ten widz wyścigów amatorów i ten z olimpiady opowiadają, że między liderami obu wyścigów różnice były rzędu minuty... No a jak jeszcze dołoży do sprzętu, to wchodzi na kolejny poziom. Potem jeszcze dokłada i znowu wchodzi na kolejny. I tak w nieskończoność. Światowej sławy biegacz średnio co kwartał poprawia swoje wyniki o minute, i w tym momencie przebiega trasę już pewnie z ujemnym czasem :)

 

Tak więc panowie, nic co opowiadacie nie ma prawa w ogóle istnieć, nawet kompletnie abstrahując od tego, że kabel grać nie może, bo tak mówi fizyka. Kabel nie może grać, bo tak mówi logika. Tymczasem im masz droższy sprzęt tym różnice w dźwięku większe. Motyl zatrzepocze skrzydłami w chinach, a tu hiendowcowi bas dudni :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Hehehe...totalne bzdury i logika 6 latka. To takie wnioski jak to, że Chińczycy są niskiego wzrostu i do tego byli wiele lat pod komuną więc Chiny to musi być marny kraj z kiepską gospodarką... :-)

Posłuchaj kiedyś u kogoś porządnego systemu to będziesz wiedział o co chodzi.

 

Przykład ze sportowcami na olimpiadzie wydaje się sensowny ale nie w tym znaczeniu o jakim Ujemny pisze. Wie, że gdzieś coś dzwoni ale nie wie co ani gdzie. Na olimpiadzie stają w szranki najlepsi, po ciężkich treningach i uzbrojeni w najlepszy, najnowocześniejszy sprzęt oraz niewykrywalny, najnowszy doping chemiczny. I tak samo jest z systemami audio. Te najlepsze, mądrze skonfigurowane, dobrze okablowane i należycie zasilane też już tak bardzo się od siebie nie różnią. Ale różnica między dobrym, a słabym systemem jest znaczna, podobnie jak między mistrzem świata, a amatorem w jakiejś dyscyplinie sportu. A jak jest z dodatkami? Ujemny pisze totalne bzdury, że na wysokim poziomie audio czy sportu te dodatki już nic nie wnoszą. Nic bardziej mylnego. To właśnie tam, na najlepszych systemach słychać lepiej różnice w zasilaniu, kablach, wzmacniaczach czy źródłach, podobnie jak z super nowoczesnym sportowym obuwiem albo kombinezonami do nurkowania, strojami dla pływaków czy sprzętem dla narciarzy. Te super technologie w rękach amatora nie pokażą za wiele swoich zalet ale te same sprzęty w rękach mistrza świata pokazują swoją ogromną przewagę nad sprzętami z niskiej półki. I tak samo jest w audio. A dlaczego więc różnice między wynikami olimpijczyków są tak małe? To proste. Bo walczą ze sobą ludzie o zbliżonym mistrzowskim poziomie umiejętności w swojej dyscyplinie i do tego wszyscy uzbrojeni w najlepsze osiągnięcia techniki.

Argumenty i odpowiedzi są zawsze te same. Ludzie mają różne systemy, testują i dobierają sobie różne okablowanie, takie jakie mogą mieć dostępne, na jakie ich stać i jakie im się podobają. Słyszą różnice i na tej podstawie podejmują decyzję. Mają w d...wasze dowody, mierniki, testy abx i inne bzdury. W przeciwieństwie do was czerpią radość ze swojego hobby i mają głęboko w d... co wy o tym myślicie. Proste... :-)

Ale ty twierdzisz, że na budżetowym sprzęcie gówno słychać to jak ludzie dobierają te kable i co słyszą?

Druga sprawa i wiszące nad tobą pytanie o projektowanie kabli przez producenta, skąd wie jaki efekt uzyskał skoro twierdzisz że:

 

Ja wiem to na pewno bo próbowałem na swoich systemach ale też wiem, że każdy system reaguje inaczej na zmiany kabli i innych "bajerów"

Nie wiem co słyszą inni. Nie bardzo mnie to nawet interesuje tym bardziej, że nie ma jak tego zweryfikować. Poza tym to nie moja sprawa co kto słyszy. Jeśli słyszy i jest zadowolony to fajnie. Ważne, że jest zadowolony.

 

Co do kabli to producent robi je wg.pewnych założeń. Testuje swoją parę demo na różnych sprzętach jakie ma dostępne i wyciąga z tego wnioski. Ale nikomu nie gwarantuje, że na każdym systemie reakcja na dane okablowanie będzie identyczna. Komu wpływ danego okablowania nie pasuje ten nie kupuje. Proste. Każdy głosuje swoimi pieniędzmi. Dlatego firm jest tak wiele i dlatego ludzie lubią różne kable w zależności od systemu na jakim grają, ale też w zależności od dostępności konkretnego okablowania.

Nic takiego nie napisałem ale faktem jest, że wpierw trzeba poznać różne poziomy danego hobby

 

Więc na czym polega to hobby?

Na słuchaniu muzyki czy kolekcjonowaniu sprzętu w pozłotku z dużą ilością zer na metce.

Bo jeśli masz na myśli to drugie, to ono się inaczej nazywa.

Nie chodzi ani o zera ani o metki tylko o jak najlepsze sprzęty, by uzyskać jak najlepszy dźwięk. Przy czym wcale nie ma musu by dążyć do coraz lepszej jakości.Jednemu to jest potrzebne, innemu nie i może być przez 30 lat zadowolony z tego samego systemu, tego samego roweru, samochodu czy wakacji zawsze w tym samym miejscu.

To się nazywa perfekcjonizm i jest to troszkę niebezpieczne sam się na tym łapie . Dopóki nie wynoszę z domu a przynoszę to jeszcze jestem to sobie w stanie jakoś wytłumaczyć umiaru Panowie

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Nie wiem co słyszą inni. Nie bardzo mnie to nawet interesuje tym bardziej, że nie ma jak tego zweryfikować. Poza tym to nie moja sprawa co kto słyszy. Jeśli słyszy i jest zadowolony to fajnie. Ważne, że jest zadowolony.

Na amplitunerze i kolumnach za 1500zł możliwe jest usłyszeć kable?

 

Co do kabli to producent robi je wg.pewnych założeń

Możesz to rozwinąć?

 

Testuje swoją parę demo na różnych sprzętach jakie ma dostępne i wyciąga z tego wnioski.

Jakie wnioski wyciąga po przetestowaniu na różnych sprzętach, skoro każdy reaguje inaczej na zmiany kabli?

 

Ale nikomu nie gwarantuje, że na każdym systemie reakcja na dane okablowanie będzie identyczna.

Nie będzie, bo sam to stwierdziłeś :)

To się nazywa perfekcjonizm i jest to troszkę niebezpieczne sam się na tym łapie .

 

Perfekcjonizm to może być w sztuce albo w działalności zawodowej.

 

A to się nazywa sprzętomania - metoda na kompensowanie własnych kompleksów i niedostatków. Dotyka każdego w każdej dziedzinie kto nie jest w stanie dosięgnąć do własnego wyobrażenia o doskonałości. Dlatego efekt snoba jest tak dobrze wykorzystywany w handlu.

Chęć posiadania jest cechą ludzką chyba że jesteś zakonnikiem . Chęć rozwijania całe szczęście też jest ludzka bo inaczej siedział byś przy świeczce .Do kogo pijesz z tym snobem ?

Perfekcjonizm może być w różnych dziedzinach . W niektórych dziedzinach do coraz lepszych efektów potrzebne są pieniądze to fakt z którym nie da się dyskutować.

W zakładce analog chłopaki których w pewien sposób podziwiam i im zazdroszczę umiejętności pieszczą swoje szpulowce . Oni też mają sprzętomanie? czy może pasje?

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

O czym rozmawiasz? Zbudowałeś coś ostatnio, skonstruowałeś coś przełomowego albo przynajmniej sprzedałeś drożnej niż inni, żeby przypisywać sobie zasługi na drodze rozwoju cywilizacyjnego???

 

Na razie rozprawiamy o "perfekcjonizmie" w kupowaniu coraz droższych klamotów.

 

Perfekcjonistą jest ten kto takie klamoty sprzedaje za kupę kasiory, a nie ten co je kupuje twierdząc że w ten tylko sposób więcej usłyszy bo z drogiego więc lepszego. Tak myślący to akurat zwykły dureń z kompleksami, a nie perfekcjonista. Idealny przypadek sprawdzalności efektu snoba.

Nic nie rozumiecie. Wcale nie jest tak, że najdroższe jest najlepsze. Czasem sprzęt za 40 tys.zagra lepiej niż taki za 60 tys. Szkoda bicia piany. Czas rozpakować nowe płyty CD... :-)

Ja sobie nic nie przypisuję za to Ty przypisujesz sobie prawo do pouczania innych jak mają żyć .

He czasem sprzęt za 2k zagra tak jak ten za 20k o ile są to te same sprzęty tylko w innym opakowaniu ;) . I znowu zgubiłeś sedno tematu czyli akustykę ;)

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Za 40-60 tysięcy to się samochód kupuje. Sprzęt powinien zagrać za 4 -6 tys. bo zresztą przeważająca większość oferowanych klocków Hi-fi z kontenera z PRC mieści się w takiej cenie hurtowej. Fakt że jest na rynku dziesieć razy droższy w niczym nie podnosi jego walorów dźwiękowych.

 

Ja sobie nic nie przypisuję za to Ty przypisujesz sobie prawo do pouczania innych jak mają żyć .

 

W którym miejscu? Kolejny maturzysta z problemami w czytaniu???

 

Ja Ci tylko uświadamiam że kupujący drogie zabawki nie są perfekcjonistami tylko najwyżej zakompleksionymi snobami. pełniącymi wyłącznie rolę odtwórczych konsumentów.

Perfekcjoniści to mogą być sprzedawcy zajmujący się zarabianiem na ich słabościach i realizujący się w osiąganiu wyższych marży.

Sprzęt powinien zagrać za 4 -6 tys. bo zresztą przeważająca większość oferowanych klocków Hi-fi z kontenera z PRC mieści się w takiej cenie hurtowej

W którym miejscu? Kolejny maturzysta z problemami w czytaniu???

 

W tym

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Ja Ci tylko uświadamiam że kupujący drogie zabawki nie są perfekcjonistami tylko najwyżej zakompleksionymi snobami

 

Naprawdę awansowałem już na płemiera ;) dopiero co byłem ponoć maturzystą?

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

i do tego biednym bo głuchym :)

Nieee - przepraszam odwrotnie - ubogaconym. To ja jestem biedny bo głuchy.

 

ps. Nie tylko Ty siebie ale tez mnie awansowałeś na Płemiera - wpisem typu "panie Płemierze, jak żyć?"

To taka duża dwuznaczność.

:( muszę iść do laryngologa a służba zdrowia nie wydolna skąd ja wezmę kasę . Biedym ci ja i głuchy

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

No właśnie.

 

Wracając do tematu - nalezy czytać między wierszami nawiedzonych kablomaniaków - i każdych innych maniaków.

 

Weźmy wpisy niejakiego Jar1. Kiedy go poczytasz dojdziesz do wniosku że to prawdziwy hi-endowiec. Wyznawca kabli i kolorów koszulek na kondensatorach. Guru pouczający jak słuchać kabli zasilających - z otwartym umysłem i otwartym słuchem.

A tymczasem ten kolega jest inżynierem elektronikiem, słuchającym muzyki na sprzęcie własnej produkcji - własnym cdp, dacku i wzmacniaczu w obudowie wyciętej piłką włosową ze sklejki w osiedlowym klubie młodego modelarza.

 

To że coś można w Polsce kupic za 60 tys. czy 150 tys. co przed zapakowaniem w kontener w Szanghaju kosztuje 1/10 tej ceny, można najwyżej nazwać "realiami rynku". Ale nie realiami brzmienia.

W obecnych czasach techniki cyfrowej i masowej produkcji powtarzalnych i powielanych konstrukcji z chińskich fabryk, cena urządzeń konsumenckich w Europie nie ma wiele wspólnego z dostępną jakością ich brzmienia. Raczej więcej ma wspólnego z kosztem zaangażowanego kapitału.

I tu masz rację ale tylko w zakresie sprzętu budżetowego. Sprzęty za 2000zł i te za 5000zł często nie różnią się poza obudową. Lepiej wtedy szukać czegoś z wtórnego rynku ale porządnych firm produkujących w Europie jak MBL. T+A, Vitus, Burmester itd, tylko że te sprzęty niestety nawet na wtórnym rynku trzymają dość wysokie ceny. Ale ich brzmienie jest dalece lepsze od tego co inni pakują w Chinach.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.