Skocz do zawartości
IGNORED

Platforma antywibracyjna czy podstawki?


magico79

Rekomendowane odpowiedzi

Jak każdy klon-troll mogłeś napisać tylko to co zawsze, bo cóż masz napisać skoro dobre sprzęty czy inne dodatki znasz jedynie ze zdjęć... :-)

Wklej zdjęcia swojego pokoju i systemu, to wszyscy się trochę pośmiejemy... :-)))

 

Pewnie przegapiłem, nie sposób ogarnąć wszystko, podaj proszę link do zdjęć swojego pokoju i systemu.

Od razu odpowiadam, że nie czuję się zobowiązany do pokazania mojego sprzętu, ponieważ nikogo w ten sposób na forum nie potraktowałem.

Zdjęcia mojego systemu były już wiele razy na forum. Większość prześmiewców wszystko krytykuje to niech pokażą co sami mają! Nigdy nie pokazują... :-) Krytyka ma sens, gdy jest konstruktywna. Ci którzy już przerzucą trochę sprzętów i z niejednego pieca chleb jedli to zachowują się zupełnie inaczej.

Zdjęcia mojego systemu były już wiele razy na forum

 

Poszukam sam ale jakaś wskazówka by się przydała, czy w zakładce "wasze ustroje"? na której stronie bo trudno będzie znaleźć wśród tych tysięcy Twoich postów.

To już twój problem. Twojego systemu jakoś nie widzę.

 

Pisałem, że nie pokażę bo chwalić się nie lubię, a może i nie mam czym jak Ty byś pewnie skomentował. Ale przecież to proste wskazać gdzie jest ten Twój system pokazany, z Twoich postów wynika, że jest świetny, wstydu nie ma, nie daj się prosić.

W zasadzie nie.

W zasadzie nie można, bo nie wypada prawda? Nawet jak kolega napisze, że kabel sieciowy odzyska 5% energii nie ma powodu, żeby mu nie wierzyć :)) Musisz koniecznie sprawdzić czy to prawda.

Aha - "pokazywałem" jak byłem "mały" (w tym hobby), now wyrosłem z takich dziecinnych zachowań

 

Żeby krytykować to trzeba mieć do tego podstawy doświadczenia i przerobienia różnych tematów. Pokazywanie sprzętu nie ma nic wspólnego z dziecinnym zachowaniem. Jest pokazaniem na jakim ktoś jest etapie i czy jest wiarygodny. Dziecinne to są takie właśnie tłumaczenia, że nie pokaże bo to czy tamto. A prawda jest banalna. Nie pokażesz bo nie ma czego. Byłoby widać, że jesteś w audio przedszkolu. I wtedy okazuje się, że ta cała krytyka i nabijanie się z innych są tyle warte co twoje osiągnięcia w audio... :-)

 

W innych hobby jest tak samo. W fotografii jak wchodzisz między innych i zaczynasz krytykę to musisz pokazać na czym robisz foty i jak dobre udało się tobie zrobić. W motoryzacji to samo. Możesz nabijać się z BMW czy Audi, oraz z tuningu konkretnych samochodów ale wpierw pokaż co sam masz, co sam osiągnąłeś. Jeśli nie pokażesz to masz wypad i usłyszysz...wypad frajerze. Uważasz, że w audio to czy tamto nie ma sensu? Ok, pokaż jaki system i akustykę złożyłeś i jak udało się tobie osiągnąć dobry dźwięk małym kosztem i bez zbędnych wydatków. Wiele osób będzie tobie wdzięcznych. Dobra rada zawsze cenna. A tak to lipa. Takie stękanie bez pokrycia.

 

Ps...pisanie z różnych nicków i ukrywanie się pod klonami też wszędzie na świecie jest uznawane za frajerstwo.

A ja tam się dobrze bawię w tym wątku, sly nie daj się wciągnąć w dyskusje bo nie daj bozia zejdziecie na temat bezpieczników w audio i będzie gnój :)))))

 

W końcu miałem czas przysiąść do muzyki z nowymi blatami z MDF i porządną okleiną w stoliku, kto kupi blaty fornirowane z płyty wiórowej skoro nie słyszycie różnicy to za pół darmo oddam wiórówki przydadzą się na fajny stolik ?

:)))

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

A ja tam się dobrze bawię w tym wątku, sly nie daj się wciągnąć w dyskusje bo nie daj bozia zejdziecie na temat bezpieczników w audio i będzie gnój :)))))

 

W końcu miałem czas przysiąść do muzyki z nowymi blatami z MDF i porządną okleiną w stoliku, kto kupi blaty fornirowane z płyty wiórowej skoro nie słyszycie różnicy to za pół darmo oddam wiórówki przydadzą się na fajny stolik ?

:)))

 

Jakie wrażenia?

Wystarczyło. Niech teraz krytycy pokażą swoje systemy.

 

a jesli gosc ma system za powiedzmy 10mln lub wiecej, jesli bedzie mial super adaptacje akustyczna robiona przez jakas firme, o ktorej gosc nie bedzie mial zielonego pojecia, jak dziala, to czy w twoich oczach bedzie bardziej wiarygodny? co ma do rzeczy, kto co w domu trzyma?

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Ma zasadnicze znaczenie. Mając świetny system w dobrej akustyce może usłyszeć znacznie więcej niź własciciel budżetówki w pokoju bez adaptacji akustyki. Na czymś trzeba się oprzeć. Twój przykład to takie szukanie na siłe dziury w całym. W tej sytuacji nikt, nic nie powienien pisać i forum trzeba by zamknąć.

Wystarczyło. Niech teraz krytycy pokażą swoje systemy.

"Krowa która dużo ryczy mało mleka daje" - oczywiście to nie tylko do Ciebie, bo zdjęć pomieszczenia od marslo też jakoś nie ma.

 

To naprawdę nie jest sztuką (dla osoby majętnej) nastawiać sprzętu za pierdylion i dopiero pomieszczenie pokazuje czy jest to audiofil :)

Ma zasadnicze znaczenie. Mając świetny system w dobrej akustyce może usłyszeć znacznie więcej niź własciciel budżetówki w pokoju bez adaptacji akustyki. Na czymś trzeba się oprzeć. Twój przykład to takie szukanie na siłe dziury w całym. W tej sytuacji nikt, nic nie powienien pisać i forum trzeba by zamknąć.

no wydaje mi sie, ze troche odwracasz kota ogonem, wlasnie wg twojej logiki nikt nic nie powinien pisac, bo wiekszosc z nas nie ma w domu dobrego systemu, bo nie ma odpowiednio zaadaptowanych pomieszczen itd. czy to, ze ktos ma np. plaftormy antywibracyjne za xxxx (wstaw sobie jakas kwote, moze byc nawet 6 cyfrowa), znaczy ze moze pisac o nich bzdury, albo kolejni muzycy zaczna pojawiac sie w jego pokoju? czy w takim temacie moze wypowiedziec sie osoba, ktora wprawdzie nawet takiej platformy nie widziala, ale z naukowego punktu widzenia wie, ze ona NIC nie wniesie? czy nie majac jakiegos super audiofilskiego bezpiecznika moge napisac, ze *** glupoty ludzie, ktorzy twierdza, ze po jego wymianie sprzet gra jakby byl co najmniej 10x drozszy?

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

 

Ależ skąd. Już wtedy były super komputery, satelity, iphony, OLED TV, nawigacja GSM, roboty medyczne, nanotechnologia, samochody elektryczne, pociągi na poduszkach magnetycznych itd. W zasadzie to wszystko było już w XIX wieku, bo przecież XIX wieczni inżynierowie też nie mogli być głupsi... :-)))

 

 

 

No pewnie. Iphona opracowało 2 księgowych z Bombaju. Tak intensywnie liczyli słupki cyfr, że ich mózg wpadł w stan Alpha i doznali olśnienia. Mój obecny księgowy w wolnych chwilach pracuje nad rakietami balistycznymi, które w przyszłości mają rozbić zbliżającą się do ziemi asteroidę. A księgowy mojego kumpla właśnie liczy na Nobla za pracę nad nanorobotami.... :-)

I kucharki też są dobre. Znam jedną, która szykuje się do przeszczepu głowy. Mówi, że jej mąż jest tak durny, że chętnie by mu przeszczepiła łepetynę i wie jak to zrobić. Bierze kursy neurochirurgii oraz transplantologii.

I od tamtych czasów w kablach stosują procesory z rodzimy ARM, we wzmacniaczach lampowych x86.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

no wydaje mi sie, ze troche odwracasz kota ogonem, wlasnie wg twojej logiki nikt nic nie powinien pisac, bo wiekszosc z nas nie ma w domu dobrego systemu, bo nie ma odpowiednio zaadaptowanych pomieszczen itd. czy to, ze ktos ma np. plaftormy antywibracyjne za xxxx (wstaw sobie jakas kwote, moze byc nawet 6 cyfrowa), znaczy ze moze pisac o nich bzdury, albo kolejni muzycy zaczna pojawiac sie w jego pokoju? czy w takim temacie moze wypowiedziec sie osoba, ktora wprawdzie nawet takiej platformy nie widziala, ale z naukowego punktu widzenia wie, ze ona NIC nie wniesie? czy nie majac jakiegos super audiofilskiego bezpiecznika moge napisac, ze *** glupoty ludzie, ktorzy twierdza, ze po jego wymianie sprzet gra jakby byl co najmniej 10x drozszy?

 

Tu na forum setki osób ma dobre choć niekoniecznie drogie systemy i przyzwoitą akustykę. Jak najbardziej mogą i powinni pisać o swoich wrażeniach i doświadczeniach w audio. Natomiast jest grupa, która nic nie ma, nigdy nie słyszała dobrego systemu i nie ma o tym pojęcia. Ale do powiedzenia mają nadzwyczaj dużo. Twoje opisy naukowego podejścia po pierwsze są bezzasadne, gdyż żadnym uznanym naukowcem nie jesteś, a po drugie tutaj nikogo nie interesują naukowe wywody. Pomyliłeś fora.

Tu na forum setki osób ma dobre choć niekoniecznie drogie systemy i przyzwoitą akustykę. Jak najbardziej mogą i powinni pisać o swoich wrażeniach i doświadczeniach w audio. Natomiast jest grupa, która nic nie ma, nigdy nie słyszała dobrego systemu i nie ma o tym pojęcia. Ale do powiedzenia mają nadzwyczaj dużo. Twoje opisy naukowego podejścia po pierwsze są bezzasadne, gdyż żadnym uznanym naukowcem nie jesteś, a po drugie tutaj nikogo nie interesują naukowe wywody. Pomyliłeś fora.

po co te nerwy? napisalem bezosobowo. btw ty rowniez zadnym naukowcem nie jestes, ani akustykiem, ani muzykiem, a mimo to wypowiadasz sie wszedzie i na kazdy temat. co mamy o tym sadzic?

po drugie mysle, ze forum jest ogolniedostepne i jesli nie lamie jego zasad to mam takie samo prawo na nim przebywac jak ty.

po trzecie nie uwazasz, ze nawet jesli sie z kims nie zgadzasz, to nie powinienes zabraniac mu wypowiadac sie? to nie jest forum dla poklepujacych sie po pleckach

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Ale jakie nerwy. Piszę jak jest. I nie jestem naukowcem ale jestem audiofilem i to ponad 30 lat. Sprzętów miałem setki i coś tam o nich mogę powiedzieć. Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

 

Mówisz teraz wyłącznie za siebie, to akurat wiemy, że z nauką i techniką ci nie po drodze, nie nadużywaj więc takich określeń jak "Nikogo" bo co najwyżej jesteś "Niczyim" wyrazicielem.

 

Znam tu na forum setki osób, które mają doświadczenie w audio i nie interesuje ich naukowe klepanie. Ich interesują realne wrażenia osób, które miały konkretny sprzęt. Natomiast jak widzę naukowe podejście interesuje tych, których nie interesuje audio, Siedzą na forum z nudów i nie mają nic do powiedzenia, więc snują dywagacje udając pseudo naukowe podejście. Bo jak nigdy nie czuło się smaku danej potrawy to pozostaje tylko rozwodzić się z czego chemicznie może się ona składać. Tylko kogo to obchodzi?

 

po drugie mysle, ze forum jest ogolniedostepne i jesli nie lamie jego zasad to mam takie samo prawo na nim przebywac jak ty.

 

Przebywać jak najbardziej i również pisać jak najbardziej pod warunkiem, że masz coś do powiedzenia. Ale co możesz mieć do powiedzenia o sprzętach, które widziałeś tylko na zdjęciach?...że coś się tam Tobie wydaje, bo to jedyne co możesz napisać...że się Tobie wydaje. Tylko kogo obchodzi co się tobie wydaje? Sam pomyśl. Mnie się wydaje, że w słońcu to Obama jednak jest chyba biały. Ale w cieniu lub nocy to Dawid Bowie wydaje się być...Afroamerykaninem. Jaką wartość dla kogoś może mieć wpis osoby, które wypowiada się o czymś z czym nie miała styczności? To niestety nagminne na tym, ale nie tylko na tym forum. Sam chętnie poczytam opinie osób, które daną rzecz miały, lub testowały wypożyczoną. Możemy się nie zgadzać w opisie wrażeń, możemy mieć sprzeczne opinie i nie ma w tym nic złego. Ludzie mają prawo do różnych opinii pod warunkiem, że mieli styczność z ocenianą rzeczą. W przeciwnym razie dyskusja nie ma sensu.

Ale jakie nerwy. Piszę jak jest. I nie jestem naukowcem ale jestem audiofilem i to ponad 30 lat. Sprzętów miałem setki i coś tam o nich mogę powiedzieć. Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

 

wydaje mi sie, audiofilstwo, audiofilow itd. nie mozesz odseparowac od rzeczywistego swiata. czy wg ciebie audiofil to taki pelikan, co to lyka wszystkie marketingowe bajko-belkoty, jak cudnie gra kawalek druta, czy tez ile powietrza wnosza podstawki antywibracyjne pod kable zasilajace?

wlasnie nauka jest potrzebna aby obalic wiekszosc marketingowych / audiofilskich bajd. ale co ja tam wiem, audiofil mimo tego, ze nie moze/ nie powinien to slyszy.

czy audiofilizm to choroba?

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

"To jest forum dla audiofilów".

 

A może dla grafomanów? Patrząc na ilość wpisów i wątków w których co niektórzy z forumowiczów pisują to zastanawiam się kiedy oni słuchają muzyki:)

"To jest forum dla audiofilów".

 

A może dla grafomanów? Patrząc na ilość wpisów i wątków w których co niektórzy z forumowiczów pisują to zastanawiam się kiedy oni słuchają muzyki:)

 

Przez cały czas, po 12h dziennie. Zadowolony?

wydaje mi sie, audiofilstwo, audiofilow itd. nie mozesz odseparowac od rzeczywistego swiata. czy wg ciebie audiofil to taki pelikan, co to lyka wszystkie marketingowe bajko-belkoty, jak cudnie gra kawalek druta, czy tez ile powietrza wnosza podstawki antywibracyjne pod kable zasilajace?

wlasnie nauka jest potrzebna aby obalic wiekszosc marketingowych / audiofilskich bajd. ale co ja tam wiem, audiofil mimo tego, ze nie moze/ nie powinien to slyszy.

czy audiofilizm to choroba?

 

Po 1-każdy może sobie robić co chce, może kupować co chce, budować system jak chce i nikomu nic do tego.

 

Po 2-nikt nikogo do niczego nie namawia. Kto uważa, że te czy tamte dodatki nie mają sensu to nie powinien ich kupować.

 

Po 3-można by próbować rozważać naukowe podejście pod warunkiem, że z drugiej strony byłby uznany naukowiec z odpowiednim materiałem dowodowym. Ale tu na forum takich nie ma. Ty nie jesteś żadnym naukowcem, więc nie wiem dlaczego powołujesz się na naukę.

 

Po 4-naukowe podejście już wiele razy w historii okazywało się błędne. Na danym etapie czy też w danym czasie nauka forsowała konkretne tezy, by jakiś czas później obalać to czego wcześniej tak uporczywie się trzymała.

 

Po 5-nie znam żadnego audiofila, którego interesowałoby co na ten temat ma do powiedzenia nauka.

 

Jest poprawa!

Czyli coś już sobie wyjaśniliśmy,jednak nie do końca.

Kogo interesują? Nie zauważyłeś, już tylko w tym wątku, jest ich "kilku" :)

Czyli "audiofil" twoim zdaniem to taki osobnik, który nie chce/nie może/nie musi się interesować, ideałem jest taki, który cały bełkot audiovoodoo łyka swobodnie (tym swobodniej kiedy nie musi na to brać kredytu?) nie pomyślawszy nawet o tym, że coś tu "nie gra", że nie trzeba tracić czasu na bezzasadne śmieszne w swojej naiwności PRÓBOWANIE.

Bo właśnie z tego jego "zainteresowania"...wynika wiedza...że TO NIE DZIAŁA, oraz reakcje, na wypisywane przez "niezainteresowanych" wybacz - po prostu bzdury.

 

To zamiast klepać teorie pokaż swój system i pokój. Pochwal się efektami wiedzy na którą tak gorliwie się powołujesz. Jeden obraz wart tysiąca słów. W gębie to każdy jest mocny. Pokaż jakie są fakty. Przecież realne fakty to jest to na co tak chętnie się powołujesz. No to bądź wiarygodny i konsekwentny. Pokaż efekty swoje wiedzy. To chyba ma sens? Zrozumiały dla ciebie?... :-)

 

Po 5-nie znam żadnego audiofila, którego interesowałoby co na ten temat ma do powiedzenia nauka.

to chyba sedno problemu. w wielu wypadkach to granie odbywa sie tylko w wyobrazni danego audiofila.

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

To jesteś w błędzie. Wątpię czy przerzucasz choćby 1/3 płyt, których ja słucham. Mam 5000 płyt CD, ok 15000 płyt na plikach i 12h dziennie na muzykę. Pewnie naiwnie sądzisz, że wsłuchuję się ciągle w te same płyty. Znów coś się tobie tylko wydawało.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.