Skocz do zawartości
IGNORED

Platforma antywibracyjna czy podstawki?


magico79

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego nie powinniście sobie zawracać głowy tymi tematami i skupić się na możliwe lepszym sprzęcie i akustyce.

 

To powiedz nam wreszcie jaki to powinien być sprzęt, na którym coś w końcu usłyszymy? Ile tej kasy trzeba wydać wg Ciebie? Podaj przykład jakiegoś zestawu, który dobrze znasz i możesz polecić, że to już będzie to. Klasyczny komplet: wzmacniacz, kolumny i CD, możliwie uniwersalny do każdej muzyki, pomieszczenie ok 40mkw, bez specjalnej adaptacji poza normalnym umeblowaniem ale są zasłony, jest dywan i sporo tapicerowanych mebli, ściany też nie gołe. To prośba, pytam serio.

Bzdura. Nie musi wiedzieć jak coś działa, ale może zauważać związek wynikowo przyczynowy np wiedząc, że niebo nagle ciemnieje w ciagu dnia to często pada deszcz. Zauważa pewien mechanizm i wcale nie musi znać ani rozumieć jego przyczyn.

 

I nie zauważa 40-stu innych czynników, ktore mają wpływ na to zjawisko. I wniosek jest całkowicie błędny. I wtedy to dopiero jest bzdura.

 

Muszę ciebie zmartwić. Wygrzewanie sprzętów i kabli z reguły nie przebiega liniowo.

 

To właśnie przykład takiego idiotyzmu. Bo cóż znaczy liniowo w tym przypadku?

 

Nie miałeś nigdy dobrych sprzętów i nie wiesz jakie dają efekty.

 

A Ty miałeś i masz. I co z tego? Dalej nic o sprzęcie nie wiesz. Ba masz nawet braki w podstawowych pojęciach.

Babcia klozetowa postanowiła więcej zarabiać więc wywiesiła na kiblu kartkę:

Panowie z małym penisem 2 zł, z dużym 5 zł.

Po miesiącu przychody się podwoiły. Koleżanka jej pyta: ale jak to sprawdzasz. Ona odpowiada: nie muszę, wszyscy płacą 5 zł.

 

Bardzo dobre... :-)

 

To powiedz nam wreszcie jaki to powinien być sprzęt, na którym coś w końcu usłyszymy? Ile tej kasy trzeba wydać wg Ciebie? Podaj przykład jakiegoś zestawu, który dobrze znasz i możesz polecić, że to już będzie to. Klasyczny komplet: wzmacniacz, kolumny i CD, możliwie uniwersalny do każdej muzyki, pomieszczenie ok 40mkw, bez specjalnej adaptacji poza normalnym umeblowaniem ale są zasłony, jest dywan i sporo tapicerowanych mebli, ściany też nie gołe. To prośba, pytam serio.

 

Trudno coś doradzać. Szukałbym wśród polskich kolumn lub zachodnich na wtórnym rynku. Na pewno do 40m2 porządne podłogówki z poważną sekcją basową. Odtwarzacz CD z wejściem na DAC, żeby można było w przyszłości czy nawet od razu móc podłączyć transport plików. Wzmacniacz barwnie, soczyście grający, być może jakaś lampa ale tu trzeba być ostrożnym bo wśród lampowych sprzętów jest wiele tandety. Albo rozsądny tranzystor, jakiś Naim, Lavardin, może Atoll. Kable ograniczyłbym to dobrych miedzianych, bez szaleństw cenowych, może być coś z polskich firm. No i ważne jest zasilanie. Tu zdecydowanie coś polskiego Enerr, Gigwatt.

No ba, oczywista oczywistość.

 

 

A to w stopce sobie wstaw, to nie będziesz musiał co chwilę przeklejać.

Z toba tępaku żałosny juz dawno skonczyłem a wizerunek jaki sobie zapodałeś obok , jest jak najbardziej odpowiedni. Nawet wyraz gęby pasuje idealnie:) Widzę że mimo zapowiedzi nie możesz przeżyc. Wyręczę cie . Upajaj się swoją "wielkoscią" . Życzę powodzenia w trolowaniu :)

Masz chłopie straszne kompleksy. Te niepotrzebne złośliwości świadczą tylko o tobie.

Ty możesz w co drugim poście nazywać marnym handlarzyną kogoś, kogo nawet na oczy nie widziałeś,

a w co trzecim pisać o tym do czego ktoś doszedł i co ma, chociaż nic o nim nie wiesz, bo niby skąd,

ale jak tobie w końcu ktoś odwinie, to się zachowujesz jak rozwydrzony i niewychowany bachor,

któremu ktoś zabrał nie jego zresztą zabawkę. Spójrz na swoje wpisy, od samego początku jak tylko tu przylazłeś,

usiłujesz komuś dopiec, kogoś obrazić, z kogoś się ponabijać. Kolejne 30 wpisów i dalej zero w nich treści,

a w kółko innych wyzywasz od trolli i się obrażasz jak czteroletnia księżniczka, kiedy sam dostaniesz po nosie.

Jak ci się w domu nudzi, to włącz sobie to swoje wypasione DVD i jakiś fajny film w jakości BluRay pooglądaj

zamiast tracić swój cenny czas na tandeciarzy, co nie dość że gówno mają, to jeszcze trudne pytania zadają.

Akurat moi rodzice nigdy nie byli majętni. To że tobie nie udało się do niczego w życiu dojść, to nie znaczy, że tak jest zawsze.

Dowodem twojej porażki życiowej jest też sposób myślenia, że do czegoś można dojść tylko dzięki kasie rodziców.

Dowodem twojego niedorozwoju umysłowego jest niczym nieuzasadnione przekonanie i wiara w to, że cokolwiek o mnie wiesz

oraz dziecinnie naiwne oczekiwanie, że ktokolwiek będzie tu się przed tobą tłumaczył z tego do czego w życiu doszedł i chwalił tym co ma.

Nie każdy cierpi na kompleks małego siusiaka i nie każdy musi regulować sobie samopoczucie opowiadaniem w internecie co sobie kupił.

 

 

Nie miałeś nigdy dobrych sprzętów i nie wiesz jakie dają efekty.

Mówisz?

Podaj przykład sprzętów, które miałem oraz wyjaśnij w skrócie dlaczego nie są dobre i o jakich efektach nie wiem, a ja idę po popcorn...

 

Z toba tępaku żałosny juz dawno skonczyłem

Ja z tobą jeszcze nawet nie zacząłem, wychodząc z założenia, że nie warto ruszać gówna jak leży, bo tylko buty można sobie ubrudzić.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Potwierdzam.

Od lat używam Albedo począwszy od Blue poprzez Flat One(różne wersje) aż do Monolitha i w każdym z tych przypadków potwierdza się to co mówi dyzman.

Przerobiłem wiekszosć kabelków ALBEDO , często miałem okazję testowac cos od nich przez wiele tyg a gosciłem u siebie od najtanszych po topowe modele głosnikowych i XLR Metamorphosis. Pierwsze co rzuciło mi się w uszy to fakt , że firma ta nie ma słabych produktów i opraktycznie wszystkie modele na swoich pułapach cenowych moga uchodzic za wzorzec. Druga rzecz to każdy kabel który trafiał do mnie jako nowy i miał okazję pograc u mnie dłużej , był wrazliwy na proces o którym mówimy. Dodatkowo zaobserwowałem też pewną degradację brzmienia gdy kabelki były przepinane . Nie była to duża róznica ale fakt ten powtarzał się za kazdym razem gdy kabel wypiąłem .Dzwięk wracał do pierwotnego stanu po kilku godzinach gry.

Nie każdy cierpi na kompleks małego siusiaka i nie każdy musi regulować sobie samopoczucie opowiadaniem w internecie co sobie kupił.

 

Dlatego masz fart i klozetowej będziesz mógł płacić tylko 2 zł... :-)

Miałeś niski model XLO i jak znam życie podłączony do niskiej klasy sprzętu. Nie masz żadnych doświadczeń w tym temacie. T

Niski model, niskiej klasy, nie masz żadnych doświadczeń. A jakieś inne argumenty bo te już są zgrane . Nuda jak na polskim filmie.

Ale mógłbyś te swoje bajki opowiadać na...pewnym poziomie ogólności?

Bo to nadal jest tak: nie wiem jak to działa ale działa, oraz co NajWażniejsze, przy okazji "Opla" sprzedam

Ale to nie zmienia pod żadnym pozorem rzeczywistosci i faktu że działa. To raczej wy powinniście sie czuć nieswojo skora z tak rozległą "wiedzą" nie jesteście wstanie tego wyjasnic. Mnie wytłumaczenie tego faktu nie jest niezbędne do zycia i fajnie jest że nawet bez tej wiedzy jestem wstanie dobrac wszystko tak by stworzyc synergiczne połaczenie , wyeliminowac po drodze rzeczy które nie pasują lub niczego nie wnoszą . Poza tym zadaj sobie pytanie po co miałby sobie ktos dorabiac taką teorię wygrzewania na siłę.? Mowię o uzytkownikach. Mnie wygrzewanie do niczego nie jest potrzebne i bez problemu zaakceptuje fakt , że kabelek od samego poczatku prezentuje 100%swoich mozliwosci. Problem jednak w tym ,że tak nie jest.Dlaczego , nie wiem ale jak widać i wy , takie mózgi też tego nie wiecie.

Testy kolców i stopek przeprowadzałem spory czas temu i od ładnych kilku lat temat mam u siebie zamknięty. Po za tym zmiany które wnoszą nie słychac tylko na konkretnej płycie:) A co do zmian to zależą od rodzaju tych gadzetów ( kolce , stopki itd)i materiału z jakiego sa zrobione.

Nie rozumiem. Przecież te testy chyba robisz na konkretnych płytach. Nie pamiętasz tych płyt ? To jak możesz pamiętać jakie zmiany zostały wniesione ?

Można prosić o rozjaśnienie tej "REGUŁY">

Skoro wiesz i znasz "regułę' napisz coś więcej,coś co popchnie naukę, fizykę,metalurgię na nowy poziom.

Aha pamiętamy (oczywiście),że mówimy tu o SKALI i poziomie problemów zawiązanych z DOMOWYM AUDIO.

Ale Sly , nigdzie nie napisał , że zna mechanizm tego procesu:) Reguła jest taka , że proces ten odbywa się cyklicznie , skokami , etapami itd . Czy jest jakaś reguła okreslająca skalę zmian i rozciągnięcie tego prcesu w czasie , nie mam pojęcia. W ALBEDO i WILE proces ten odbywał się na etapie 200-300 godzin , skokami . Pierwsze "objawy" obserwowałem zazwyczaj po kilkudziesięciu godzinach ale były to subtelne róznice choc nie z pogranicza percepcji. Były wyraznie zaznaczone ale nie był to jeszcze skok jakosciowy. Proces stawał się bardziej"widoczny" po przekroczeniu 150-200 godz grania i zazwyczaj dopełniała się w okolicach 300 godz odsłuchów. Przy głosnikowych WILE pewne zmiany , zwłaszcza w zakresie niskotonowym były słyszalne jeszcze w okolicach 400 godzin pracy. Tak to wygląda od strony praktycznej.

Bardzo dobre... :-)

 

 

 

Trudno coś doradzać. Szukałbym wśród polskich kolumn lub zachodnich na wtórnym rynku. Na pewno do 40m2 porządne podłogówki z poważną sekcją basową. Odtwarzacz CD z wejściem na DAC, żeby można było w przyszłości czy nawet od razu móc podłączyć transport plików. Wzmacniacz barwnie, soczyście grający, być może jakaś lampa ale tu trzeba być ostrożnym bo wśród lampowych sprzętów jest wiele tandety. Albo rozsądny tranzystor, jakiś Naim, Lavardin, może Atoll. Kable ograniczyłbym to dobrych miedzianych, bez szaleństw cenowych, może być coś z polskich firm. No i ważne jest zasilanie. Tu zdecydowanie coś polskiego Enerr, Gigwatt.

 

Wiele nie pomogło. Wszystko co podałeś mam porównywalne, a raczej lepsze. Podłogówki z dwoma wooferami po 22 cm, Odtwarzacz też ma więcej opcji niż podałeś, czyta też SACD, ma osobne zasilania każdej sekcji i jest w pełni zbalansowany. Wzmacniacz tranzystor w klasie A, Biżuteria na tyle przyzwoita żeby w niczym nie przeszkadzała ale bez szału, sama miedź. Nie podam kwoty ile to w sumie kosztowało bo nie uważam tego za kryterium czegokolwiek. Czy to wystarczy bym mógł zabierać głos na forum w sprawie słyszenia lub nie wpływu na dźwięk różnych akcesoriów? Zaznaczam, że w zakładce hi-end, nie napisałem nigdy nic i tak pozostanie, nie ma takich aspiracji.

Dopóty nie musi, dopóki nie próbuje tak jak tutaj np. powoływać się na zjawiska fizyczne,które tak! istnieją - tyle, że nie w tej skali, nie w tej dziedzinie,nie w tym przypadku....itd.

A jak już próbuje,nie tylko on zresztą - wiesz kogo mam na myśli - co nie :))) - to wtedy dopiero robi się śmiesznie, czasami też strasznie ---> stąd też najczęściej biorą się reakcje tych którzy (ciągle jeszcze) chcą piętnować i obnażać niewyobrażalną głupotę,ignorancję czy naiwność (do wyboru lub wszystko łącznie), takich "znawców" tematu.

No niewątpliwie macie jakąś misję do spełnienia . Proponuje załozyć jakiś zakon albo inną równie podejrzaną i fanatyczną organizację. Krucjaty kiedyś były w modzie a za tydzien z haczykiem prawdopodobnie w duzym stopniu Polska zblizy się znacząco do tamtych czasów , widzę więc szanse dla was:)

Tak "mechanizm" zauważam - taki oto.

Dyzma od lat opowiada również jakim jest melomanem i nie jest audiofilem 5-cio samplerowym. Do "testów" używa jak twierdzi wielu różnych płyt.

Kiedy jest zafascynowany i w podnieceniu słucha nowego kabelka czy innego gadżetu po prostu bardziej się wsłuchuje w tym momencie, bardziej zwraca uwagę na te szczegóły o których później z werwą opowiada na forach.

On (I NIE TYLKO ON!!!) faktycznie może słyszeć W DANEJ CHWILI różne artefakty ale wyłącznie dlatego,że w innych okolicznościach NIE ZWRÓCIŁ NA NIE UWAGI - były zamaskowane np. innym poziomem hałasu zewnętrznego, porą dnia ,samopoczuciem, lub milionem innych REALNYCH przyczyn.

 

O zgrozo i przewrotności losu - ja (o ile w ogóle ) prędzej bym mu uwierzył, że słyszy realne zmiany - gdyby był właśnie takim kilku- samplerowcem,znającym wszystkie realne dźwięki i otoczkę ich audiofilną na pamięć z tych swoich płyt "testowych".

Ale jak sam twierdzi jest wielo-płytowym melomanem i "testuje" - normalnie słuchając wielkiej ilości muzyki - sam mi tak odpisał na pytanie "kiedy w tym gorączkowym testowaniu masz czas na słuchanie Muzyki?"

Tak opisałem bo taka jest prawda , a gdy słuchasz swoich ulubionych płyt( nawet w wielkiej ilości co w sumie dla kazdego moze miec inny wymiar) od kilkudziesięciu już lat , a robisz to z atencją i skupieniem , to znasz tam każdy nadrobniejszy detal . A ty jesli to negujesz to albo jesteś głuchy albo nigdy nie słuchałeś muzyki na czymś lepszym od Kasprzaka . Trudno mówić w tym przypadku o detalicznosci :)

zmieniając temat: może któryś z Was złotouchych podzieli się z nami opinią i własną oceną wczorajszego występu Osokinsa, po której stronie stajecie: wspaniały, innowacyjny czy też pomylił imprezę z jazzową. Czy w przerwie między testowaniem platform i kabli znaleźliście chwilę wytchnienia na posłuchanie muzyki?

 

Cisza, nikt nie odpowiedział. Czy to możliwe, że nikt z Was nie ogląda, nie słucha. Na TVP HD, jest świetny i obraz i dźwięk, polecam.

zmieniając temat: może któryś z Was złotouchych podzieli się z nami opinią i własną oceną wczorajszego występu Osokinsa, po której stronie stajecie: wspaniały, innowacyjny czy też pomylił imprezę z jazzową. Czy w przerwie między testowaniem platform i kabli znaleźliście chwilę wytchnienia na posłuchanie muzyki?

 

 

 

Ty oczywiście złośliwy nie jesteś, przecież byś się nie zniżył do takie poziomu. Jedyny kompleks jaki mam to ten, że jestem coraz starszy i pewnie coraz gorzej słyszę, stąd pewnie moja ułomność w ocenie tych gadżetów :-))))

 

Przypomniał mi się fajny kawał:

 

Babcia klozetowa postanowiła więcej zarabiać więc wywiesiła na kiblu kartkę:

Panowie z małym penisem 2 zł, z dużym 5 zł.

Po miesiącu przychody się podwoiły. Koleżanka jej pyta: ale jak to sprawdzasz. Ona odpowiada: nie muszę, wszyscy płacą 5 zł.

Parantulla by się załapał:)

 

To powiedz nam wreszcie jaki to powinien być sprzęt, na którym coś w końcu usłyszymy? Ile tej kasy trzeba wydać wg Ciebie? Podaj przykład jakiegoś zestawu, który dobrze znasz i możesz polecić, że to już będzie to. Klasyczny komplet: wzmacniacz, kolumny i CD, możliwie uniwersalny do każdej muzyki, pomieszczenie ok 40mkw, bez specjalnej adaptacji poza normalnym umeblowaniem ale są zasłony, jest dywan i sporo tapicerowanych mebli, ściany też nie gołe. To prośba, pytam serio.

Zapraszam do mnie. Każdy warunek zostaje spełniony:)

Krucjaty kiedyś były w modzie a za tydzien z haczykiem prawdopodobnie w duzym stopniu Polska zblizy się znacząco do tamtych czasów , widzę więc szanse dla was:)

 

No i wszystko się wyjaśniło. Leming

 

Paradigmów nie lubię, nie mój typ brzmienia

Gość rydz

(Konto usunięte)

Sly - nie nabijaj już licznika postów,

 

Przecież on tu jest po to by rozpierdzielić ten nie pasujący mu temat , to samo zrobił w zakładce analog , już tam nikt nie pisze .

Wiele nie pomogło. Wszystko co podałeś mam porównywalne, a raczej lepsze. Podłogówki z dwoma wooferami po 22 cm, Odtwarzacz też ma więcej opcji niż podałeś, czyta też SACD, ma osobne zasilania każdej sekcji i jest w pełni zbalansowany. Wzmacniacz tranzystor w klasie A, Biżuteria na tyle przyzwoita żeby w niczym nie przeszkadzała ale bez szału, sama miedź. Nie podam kwoty ile to w sumie kosztowało bo nie uważam tego za kryterium czegokolwiek. Czy to wystarczy bym mógł zabierać głos na forum w sprawie słyszenia lub nie wpływu na dźwięk różnych akcesoriów? Zaznaczam, że w zakładce hi-end, nie napisałem nigdy nic i tak pozostanie, nie ma takich aspiracji.

 

To masz dobry sprzęt, słuchaj i się ciesz.I masz prawo zabierać głos w sprawie akcesorii audio pod warunkiem, że je u siebie testowałeś. I nic z nich nie musisz kupować.

Użytkownik audiofan01 dnia 16.10.2015 - 11:04 napisał

To powiedz nam wreszcie jaki to powinien być sprzęt, na którym coś w końcu usłyszymy? Ile tej kasy trzeba wydać wg Ciebie? Podaj przykład jakiegoś zestawu, który dobrze znasz i możesz polecić, że to już będzie to. Klasyczny komplet: wzmacniacz, kolumny i CD, możliwie uniwersalny do każdej muzyki, pomieszczenie ok 40mkw, bez specjalnej adaptacji poza normalnym umeblowaniem ale są zasłony, jest dywan i sporo tapicerowanych mebli, ściany też nie gołe. To prośba, pytam serio.

Zapraszam do mnie. Każdy warunek zostaje spełniony:)

 

Dla Sly-a to wciąż za mało. Jakby to ująć kabaretowo, to cienki bolek jesteś dla niego ;-)

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Wiele nie pomogło. Wszystko co podałeś mam porównywalne, a raczej lepsze. Podłogówki z dwoma wooferami po 22 cm, Odtwarzacz też ma więcej opcji niż podałeś, czyta też SACD, ma osobne zasilania każdej sekcji i jest w pełni zbalansowany. Wzmacniacz tranzystor w klasie A, Biżuteria na tyle przyzwoita żeby w niczym nie przeszkadzała ale bez szału, sama miedź. Nie podam kwoty ile to w sumie kosztowało bo nie uważam tego za kryterium czegokolwiek. Czy to wystarczy bym mógł zabierać głos na forum w sprawie słyszenia lub nie wpływu na dźwięk różnych akcesoriów? Zaznaczam, że w zakładce hi-end, nie napisałem nigdy nic i tak pozostanie, nie ma takich aspiracji.

 

Gdybyś w swoim „o mnie” napisał na czym słuchasz, czy gdzie mieszkasz, Sly mógłby o wiele precyzyjniej Ci „doradzić” (czytaj doj**ać), a tak to błądzi. : )

Nie rozumiem. Przecież te testy chyba robisz na konkretnych płytach. Nie pamiętasz tych płyt ? To jak możesz pamiętać jakie zmiany zostały wniesione ?

Ty dalej swoje? Jak coś testuję to nie trwa to 2 godziny . W tym czasie przesłucham przynajmniej kilkanascie do kilkudziesięciu płyt z róznymi gatunkami. Jak tak bardzo się upierasz to wymienię parę dla swietego spokoju ale to tylko kropla w morzu tego czym się wtedy posiłkuję. Prosże bardzo; Leszek Możdzer -The Time , Tord Gustavsen - kilka tytułow, Patricia Barber -Modern Coll , Cafe Blue , Steven Wilson - Insurgentes , Porcupine Tree- Recoridings , Metanoya , Jeff Buckley -Greace , EST- wiekszosć płyt, G. Piotrowski -SIN, Antonio Forcione- Tears Of Joy, Lars Danielsson - kilka płyt, Soriba Kujate-tytułu niestety nie pamietam , Tool -10 000 days, Peter Gabriel - IV , US, OVO , Passion, Yes- 90125, Big Generator, Magnification, Close to the edge, Anna Maria Jopek - kilka tytułow, Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling, Andreas Vollenweider - Caverna Magica, i wiele innych .

 

ŁAŁ!!!

A Sly twierdzi w takich przypadkach, że trzeba nie kilku a 24 czy nawet 48 godzin - Sly weź się nie c*p i przypomnij szczegóły tej nowatorskiej teorii ;)

Coś słabe te twoje kabelki - pewnie S. bawił się jak zwykle droższymi i lepszymi - o dłuższej "pamięci" systemu w którym ostatnio grały? Ila mają Ram'u te twoje druty,że już PO KILKU godzinach??? :)))

Naprawdę nie widzę dalszego sensu rozmowy z tobą. Bawisz się jeszcze grabkami i łopatką w pisakownicy? Takie przynajmniej odnoszę wrażenie.

 

Czytaj czasem uważniej - wyjaśniłem ci wiele w postach 976 i 979. odwiń se na chwilę poprzednia stronę :)

Nie widzę tam zadnego wyjasnienia tego procesu:)

To masz dobry sprzęt, słuchaj i się ciesz.I masz prawo zabierać głos w sprawie akcesorii audio pod warunkiem, że je u siebie testowałeś. I nic z nich nie musisz kupować.

 

Przerzuciłem sporo kabli, z czego XLO Ultra 12 bi-wire był najdroższy. Sporo także interkonektów. Wszystkie je mam do dzisiaj jako "przydasie", a zmieniałem je raczej z konieczności. Jedyną rzecz jaką z pewnością usłyszałem to bi-wiring, a ponieważ moje kolumny mają nawet tri-wiring, więc tak mam podłączone pojedynczym kablem, który ma w sobie 8 niezależnych żył różnej grubości z czystej miedzi. Na bas mam 8mm2 ( 2x4mm2), na średnie 2,5 mm2 i na górę po 1,5 mm2, długość po 6 metrów ( sprzęt nie jest pomiędzy kolumnami tylko z boku). Kable zasilające z dobrym ekranem DIY, listwa i DC blocker Tomanka, nie wsłuchiwałem się czy to coś wnosi, mam to bo do czegoś sprzęt trzeba wpiąć, a ekranowane kable zasiląjącę odpowiedniej długości i DC blocker mają swoje techniczne uzasadnienie. Platformy i podstawki odpuszczam bo żaden z moich sprzętów nie drży sam z siebie, a na fale akustyczną od głośnego słuchania i tak nic bym nie poradził. Kolumny po wielu eksperymentach najstabilniej stoją na podkładkach z grubej i twardej gumy, które to leżą na granitowej płycie, a ona na panelowej drewnianej podłodze też na tych samych gumach. Kolumna się nie kiwa, a wysokość tego wszystkiego podobna do ustawienia na fabrycznych kolcach.

 

Aha zapomniałem, kiedyś na poprzednich kolumnach miałem też granity na górze i kłopot z ich odczepieniem ( były na blu tac'u) jak je sprzedawałem. Nie pamiętam czy to coś dawało brzmieniowo, raczej nie ale używałem bo się naczytałem na forach, że to poprawia wszystko. Teraz wiem, że głównie samopoczucie

 

Więc jak teraz już mogę czy to dalej mało?

No to zdecyduj się jest w końcu REGUŁA czy nie ma reguły?

 

Ale w sumie to wzruszyła mnie twoja historia, którą opisałeś wyżej.

Ty jakoś to notujesz w kajecie - no te wiesz - "zmiany", specjalny zegar odmierza czas?

Ciężki jest żywot audiofil - tyle zmian trzeba wyłapać, tyle wysłyszeć ....szkoda tylko, że gdzieś w między czasie gra muzyka i przecieka gdzieś obok, mimochodem :(

Przecież napisałem jak byk że nie mozna tego tak okreslic , sprecyzowac bo własnie trzeba by notowac , mierzyc itd . W moim przypadku wystarczy uwaznie słuchać i tyle:) A na jakiej podstawie wysuwasz takie tezy i wnioski że coś gdzieś mimochodem przecieka obok? :)

 

No i wszystko się wyjaśniło. Leming

 

Paradigmów nie lubię, nie mój typ brzmienia

Niby jaki? Czyzby wszystkie grały tak samo?:) No i pewnie wszystkie słyszałeś:))))

 

No i przypominam ze nie same kolumny są odpowiedzialne za to co słyszysz ale to tak na marginesie bo chyba o ty wiesz?:))))

 

Dla Sly-a to wciąż za mało. Jakby to ująć kabaretowo, to cienki bolek jesteś dla niego ;-)

Być może ale mam to na co mnie aktualnie stać i co mnie brzmieniowo satysfakcjonuje i o to tu tylko chodzi. Nie budujesz systemu dla sąsiada czy kolegi tylko dla siebie.

Być może ale mam to na co mnie aktualnie stać i co mnie brzmieniowo satysfakcjonuje i o to tu tylko chodzi. Nie budujesz systemu dla sąsiada czy kolegi tylko dla siebie.

 

Dokładnie tak.

No to jeszcze raz - jak wytłumaczysz "pojawienie się gitar,których tam wcześniej nie było" po tuningu kabelkowym kolumn?

 

PS. podkreślone - świadczy,że jesteś zdolnym uczniem Sly.

To okreslenie , które kiedyś użyłem to skrót myslowy . Wyjasniłem potem co miałem na mysli piszac to a ty skoro nie doczytałes to wyjasnię ci raz jeszcze. Mowa tu o dzwiekach ( w tym przypadku dzwiękach gitary) które były zarejestrowane na płycie w postaci "planktonu" pojedynczych , krótkich dzwięków , bardzo cichych , wybrzmiewających w tle , w głębi sceny. Wczesniej przed tuningiem okablowania dzwieków tych nie było słychać bo albo zlewały się z resztą dzwięków albo w ogóle nie były odtworzone przez urzadzenia . W każdym bądz razie wczesniej nie można było tych dzwięków wyłowić z całej reszty jako osobnych sygnałów . Prawda że proste ? Wystarczy chciec zrozumieć tyle że wy wolicie się ze wszystkiego nabijac jak niedorozwinięci.

Niby jaki? Czyzby wszystkie grały tak samo?:) No i pewnie wszystkie słyszałeś:))))

 

No i przypominam ze nie same kolumny są odpowiedzialne za to co słyszysz ale to tak na marginesie bo chyba o ty wiesz?:))))

 

Nie deprecjonuję żadnych Paradigmów, bo to jest przecież rzecz gustu. Dlatego z zaproszenia bym nie skorzystał bo z powodu kolumn, które mnie się akurat nie podobają nie był bym zachwycony. To nie znaczy, że są złe. Na zasadzie przeciwności prawdopodobnie Tobie nie spodobały by się moje.

Słuchałem kilku modeli w salonie Polpaku ale nie pamiętam jakie bo byłem tam w sprawie wzmacniacza, żadne mi się nie spodobały, jedni wolą blondynki inni brunetki. Ogólnie to chciałbym kiedyś mieć coś w stylu Harbeth'ów. Może zapowiadane Yamahy NS5000, będą bardziej przystępne cenowo.

 

http://audiolife.pl/yamaha-ns-5000/

 

Jak dla mnie kolumny, pod warunkiem prawidłowego doboru wzmacniacza i akustyki, to 90% wpływu na brzmienie.

 

To okreslenie , które kiedyś użyłem to skrót myslowy . Wyjasniłem potem co miałem piszac to na mysli a ty skoro nie doczytałes to wyjasnię ci raz jeszcze. Mowa tu o dzwiekach ( w tym przypadku dzwiękach gitary) które były zarejestrowane na płycie w postaci "planktonu" pojedynczych , krótkich dzwięków , bardzo cichych , wybrzmiewających w tle , w głębi sceny. Wczesniej przed tuningiem okablowania dzwieków tych nie było słychać bo albo zlewały się z resztą dzwięków albo w ogóle nie były odtworzone przez urzadzenia . W każdym bądz razie wczesniej nie można było tych dzwięków wyłowić z całej reszty jako osobnych sygnałów . Prawda że proste ? Wystarczy chciec zrozumieć tyle że wy wolicie się ze wszystkiego nabijac jak niedorozwinięci.

 

Ja myślę, że jest jednak inaczej. Po prostu za każdym razem wpada Ci coś nowego w ucho ale coś co tam zawsze było tylko tego nie zauważyłeś.

Wszyscy oglądamy filmy. Jest jednak grupa fanatyków, którzy całą swoją uwagę poświęcają na wyszukiwaniu różnych błędów w filmie i prześcigają się kto więcej ich wychwycił. Ja do tej pory nie zauważyłbym traktora w Krzyżakach czy też zegarka u jakiegoś rycerza, gdyby ktoś mi tego ujęcia nie pokazał. Musiałbym obejrzeć ze sto razy i może wreszcie sam bym znalazł. Myślę, że tak może też być z Twoim odkrywaniem różnych rzeczy w dobrze znanym nagraniu. To nie nowy kabel to pokazał tylko Twoja uwaga to wykryła po którymś tam wysłuchaniu.

Nie deprecjonuję żadnych Paradigmów, bo to jest przecież rzecz gustu. Dlatego z zaproszenia bym nie skorzystał bo z powodu kolumn, które mnie się akurat nie podobają nie był bym zachwycony. To nie znaczy, że są złe. Na zasadzie przeciwności prawdopodobnie Tobie nie spodobały by się moje.

Słuchałem kilku modeli w salonie Polpaku ale nie pamiętam jakie bo byłem tam w sprawie wzmacniacza, żadne mi się nie spodobały, jedni wolą blondynki inni brunetki. Ogólnie to chciałbym kiedyś mieć coś w stylu Harbeth'ów. Może zapowiadane Yamahy NS5000, będą bardziej przystępne cenowo.

 

http://audiolife.pl/yamaha-ns-5000/

 

Jak dla mnie kolumny, pod warunkiem prawidłowego doboru wzmacniacza, to 90% wpływu na brzmienie.

Zgadzam się co do tego ,ze kazdy ma swoj gust, ale nie wrzucaj wszystkich konstrukcji Paradigma do jednego worka. Mógłbys się zdziwic. Harbethy to z pewnoscią dobre głosniki zwłaszcza dwa najdrozsze modele ale swoją mocno zaznaczoną sygnaturę posiadają . Jesli komuś ona odpowiada to z pewnoscią znajdzie jeszcze kilka innych konstrukcji w ofercie innych marek które grają na podobną modłę . Paradigmy S6 od tego charakteru odbiegają ale odbiegają też od stereotypowego grania z jakim utożsamiane sa konstrukcje tej marki tak więc jeśli ich nie słuchałeś to nie wiesz czy by Ci się podobały czy nie.

90% o których wspominasz jest delikatnie mówiąc mocno dyskusyjne.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.