Skocz do zawartości
IGNORED

Ratujmy Rzeczpospolitą!


fox733

Rekomendowane odpowiedzi

Czy Ty autentycznie sadzisz, że NBP ot tak sobie puszcza drukarnię w ruch i się robi pieniądze? Ot tak?

Przecież za komuny tak było.

Można tak, jak się zyje w zamkniętym obozie

co niektórym przyda się jakis podręcznik ekonomii, chocby najprostszy..........a z drugiej strony widać, jak brakuje nauki ekonomii w szkole. no cóż, lepsza religia.......

Twoja obecna ekonomia właśnie upada na naszych oczach. I tyle Tobie z książek do ekonomii.

 

Czy Ty autentycznie sadzisz, że NBP ot tak sobie puszcza drukarnię w ruch i się robi pieniądze? Ot tak?

Tak. Czy jest to niemożliwe? Sądzę, że jest to nawet nam bardzo potrzebne. Niestety, ręce nam wiąże MFW i ich lobbyści. Obecny rząd, gdy się odważy może to zmienić.

Jako, że raczej nie możemy liczyć na wojskowy pucz wzorem Marszałka, zastanówmy się jak ratować kraj przed postępującą w tempie algebraicznym degrengoladą demokracji w naszej Ojczyźnie Rzeczypospolitej Polskiej.

W każdej nawet najmniejszej grupie i organizacji powinniśmy zacząć tworzyć struktury państwa podziemnego, które następnie połączywszy swe siły powinny prowadzić działalność mającą na celu oswobodzenie Narodu z rąk ekstremistów oraz zaprowadzenie w kraju porządku w oparciu o konstytucję z okresu Wolnej Polski.

Potem zobaczymy...

Szkoda, że ten pucz nie został przeprowadzony kilka lat temu, tylko przez te lata Polska była grabiona przez PO i ich układziki. ... a tak poza tym, takie "pucze" i tak nie są dobre ... podobnie jak zamachy stanu - patrz co się stało z Ukrainą

Fox-to przesadna opinia.

zastanówmy się jak ratować kraj przed postępującą w tempie algebraicznym degrengoladą demokracji w naszej Ojczyźnie Rzeczypospolitej Polskiej.

Niedobór pieniądza na naszym rynku muls jest na poziomie 40%.

Jak w Polsce "dodrukujesz" 40% pieniądza, zalewając nim rynek, to utraci on na wartości i po prostu to co dzisiaj kosztuje 100zł, po dodruku 40% będzie kosztować 140zł - czyli wywołasz inflację.

A wygląda jeszcze gorzej...................na histerie.

 

zastanówmy się jak ratować kraj przed postępującą w tempie algebraicznym degrengoladą demokracji w naszej Ojczyźnie Rzeczypospolitej Polskiej.

Twoja obecna ekonomia właśnie upada na naszych oczach. I tyle Tobie z książek do ekonomii.

Obecną ekonomię to trzeba obalać gdzie indziej. Tak naprawdę, to ekonomia obecna ma w d... czy u nas PO czy PiS.

Więcej, wcale nie można wykluczyć, że ta wojna polsko-polska jest jej na rękę i przez nią inspirowana.

<br />Twoja obecna ekonomia właśnie upada na naszych oczach. I tyle Tobie z książek do ekonomii.<br />

Ekonomia upada? A kiedy upadnie matematyka ? I co pierwsze - algebra czy geometria , a może rachunek różniczkowy?

Co jakiś czas w jakimś kraju pojawiają się i dochodzą do władzy ludzie którzy wiedzą i rozumieją wszystko lepiej , wprowadzają jakąś nową ekonomię i to się jeszcze nigdy dobrze nie skończyło. Musimy koniecznie to jeszcze raz sprawdzać u siebie ?

Więcej, wcale nie można wykluczyć, że ta wojna polsko-polska jest jej na rękę i przez nią inspirowana.

Niewątpliwie ktoś (może władza zagraniczna) się bardzo cieszy, że Polak zwolennik PO, ostro się kłuci z Polakiem zwolennikiem PiS. Ja Wam powiem, że opozycja jest potrzebna, by patrzyć władzy na ręce. A My obywatele, powinniśmy wziąć to pod uwagę przy dyskusji ze zwolennikami partii przeciwnej.

Tak. Czy jest to niemożliwe? Sądzę, że jest to nawet nam bardzo potrzebne. Niestety, ręce nam wiąże MFW i ich lobbyści. Obecny rząd, gdy się odważy może to zmienić.

Tomek ostatni raz bo już mi ręce i nogi opadają...

Ilość pieniądza na rynku reguluje NBP (nie do końca, ale przybliżenie jest wystarczające). Owa ilość musi równoważyć ilość dostępnych dóbr i usług na rynku minus oszczędności. Jeśli ilość wytworzonych dóbr i usług rośnie (w przybliżeniu wzrost PKB) to bank centralny musi zwiększyć proporcjonalnie ilość pieniądza. Dodatkowo dochodzi zwiększenie o inflację. Bank może "dodrukować" pieniądze ponad to ale tylko wtedy gdy owa "nadmiarowa" ilość zostanie przeznaczona na oszczędności (krajowe i zagraniczne) lub zainwestowana, nie "skonsumowana" na dobra czy usługi dostępne na rynku. Jeśli "dodruk" będzie większy to będzie tylko dodatkową inflacją. By "wcelować" mówimy o ułamkach procenta ogólnej ilości pieniądza, nie 40. Owszem, można delikatnie ową inflację nakręcać kreując pieniądz, ale trzeba to robić bardzo delikatnie i ostrożnie, choć zdania co do tego ile wynosi ten bezpieczny poziom inflacji były, są i będą mocno podzielone. Szybki - a mówimy nie o miesiącach a latach "dodruk" 40 % pieniędzy skutkować będzie wyłącznie na samym początku impulsem wzrostowym, potem niestety inflacja i tak to wszystko zeżre. Na takie genialne pomysły parę rządów już wpadło (głownie Ameryka Południowa ale też Azja) i skończyło się tragicznie.

Sam pomysł ma zapewnić rządowi który się na taki numer decyduje, owe kilka, góra kilkanaście miesięcy tej początkowej "nadwyżki" by w formie socjalu kupić od społeczeństwa przychylność, mając nadzieję, że spowoduje to też wzrost PKB na tyle duży, że nieuchronną w takich wypadkach późniejszą inflację niejako skonsumuje i pokryje. Trenowano, nigdy się tak nie stało. Po cholerę więc do takich pomysłów wracać. No chyba, że wyznaje się zasadę: po nas choćby potop.

Uważasz, że właśnie taką zasadą kieruje się teraz PiS skoro do takich praktyk jak rozumiem zachęcasz?

Niewątpliwie ktoś (może władza zagraniczna) się bardzo cieszy, że Polak zwolennik PO, ostro się kłuci z Polakiem zwolennikiem PiS. Ja Wam powiem, że opozycja jest potrzebna, by patrzyć władzy na ręce. A My obywatele, powinniśmy wziąć to pod uwagę przy dyskusji ze zwolennikami partii przeciwnej.

Problem pojawia sie gdy partie przeciwne a jakby takie same tylko zmieniaja sie garnitury i dekoracje . Nie wiem czy jest szansa na zmiane kiedy wyborca domaga sie wylacznie -kielbasy i zeby sasiad nie mial lepiej od niego. Brak kielbasy jeszcze wybaczy ,ale tego , ze sasiad dostal a on nie -nigdy.

Osobiscie z powodu tego ,ze w kraju nie mieszkam z sentymentu wybieram dekoracje bialo-czerwone , inni wola niebieskie ...

Jak w Polsce "dodrukujesz" 40% pieniądza, zalewając nim rynek, to utraci on na wartości i po prostu to co dzisiaj kosztuje 100zł, po dodruku 40% będzie kosztować 140zł - czyli wywołasz inflację.
Nieprawda.

 

Ekonomia upada? A kiedy upadnie matematyka ? I co pierwsze - algebra czy geometria , a może rachunek różniczkowy?

Co jakiś czas w jakimś kraju pojawiają się i dochodzą do władzy ludzie którzy wiedzą i rozumieją wszystko lepiej , wprowadzają jakąś nową ekonomię i to się jeszcze nigdy dobrze nie skończyło. Musimy koniecznie to jeszcze raz sprawdzać u siebie ?

Tu nie chodzi o to co ja wiem i rozumiem. System jest niewydolny, banki kreują pieniądz bez pokrycia, z powietrza, rośnie przepaść pomiędzy bogatymi i biednymi, jak więc uważasz czym to się skończy?

Jedną z myśli bogatych na zaradzenie problemowi jest depopulacja do raptem 0,5 mld ludzi. Odpowiada Tobie taka opcja?

 

Niewątpliwie ktoś (może władza zagraniczna) się bardzo cieszy, że Polak zwolennik PO, ostro się kłuci z Polakiem zwolennikiem PiS. Ja Wam powiem, że opozycja jest potrzebna, by patrzyć władzy na ręce. A My obywatele, powinniśmy wziąć to pod uwagę przy dyskusji ze zwolennikami partii przeciwnej.
dziel i rządź, stare i sprawdzone jak widać

Niektorzy w Stanach krytykuja europejska polityke nadmiernego zaciskania pasa w celu przezwyciezenia skutkow kryzysu zamiast napedzania rynku i kreowania popytu za pomoca tzw. Q.E czyli drukowania pieniedzy przez bank centralny . To jest chyba nierealne w skali naszego kraju przy calkowitej zaleznosci od UE i praktycznie braku przemyslu i rodzimego kapitalu . Rozwoj czego mielibysmy popierac tym zalewem gotowki ? Biedronek i Marketow w ktorych nie ma rodzimych wyrobow?

Nie ma przymusu czytania. Możesz mnie ignorować. Forum służy do wymiany poglądów.

 

 

do dulon 184

 

Rozwoj czego mielibysmy popierac tym zalewem gotowki ? Biedronek i Marketow w ktorych nie ma rodzimych wyrobow?
Oczywiście jest to możliwe z odpowiednim Rządem, dążącym do ponownego uprzemysłowienia kraju, wprowadzania i propagowania nowoczesnych technologii, podążającego za tym szkolnictwa, repolonizacji banków i strategicznych elementów krajowej gospodarki.

A wracajac po krotce do tematu 500zl na dodatkowe dziecko to Polska ani nie ma szczegolnie wysokiego zadluzenia wewnetrzego ani zagranicznego w obu przypadkach w okolicy 7 dziesiatki , ani nie ma zagrozenia finansowania tegoz zadluzenia wiec skad te czarne scenariusze ? W koncu zalalismy kontynent fala emigracyjna o wiele wyzsza niz tabuny islamu przetaczajace sie przez Europe , mamy negatywny przyrost naturalny i fatalne warunki startu jesli wierzyc powszechnym opiniom a trudno dyskutowac z faktem , ze kto moze to daje dyla.

dążącym do ponownego uprzemysłowienia kraju, wprowadzania i propagowania nowoczesnych technologii, podążającego za tym szkolnictwa, repolonizacji banków i strategicznych elementów krajowej gospodarki.

Zadam tylko jedno pytanie: za co Tomuś, za co? Za te mityczne 40% czy może za ten bilion który sie pojawił i wyśmiał go już nawet Morawiecki? Za co?

A wracajac po krotce do tematu 500zl na dodatkowe dziecko

A jest gdzieś na świecie kraj w podobnej jak nasza sytuacji ekonomicznej i demograficznej gdzie takie 500 zł rozwiązało problem niedostatecznej dzietności? Czy autentycznie sądzisz, że jak rodzina będzie miała szansę na te 500 zł to się zdecyduje na następne dziecko? W skali makro oczywiście. Czy sądzisz, że ludzie u nas są tak głupi, że nie potrafią i tego policzyć? Te 500 zł to klasyczna kiełbasa wyborcza, zwykły socjal nie mający nic wspólnego z dzietnością. Zresztą jak sądzisz ilu ludzi podejmując decyzję o następnym dziecku bierze też pod uwagę, że wprawdzie rząd PiS da (a przynajmniej obiecał), ale każdy następny może pod byle pretekstem zabrać. A dzieci od urodzenia do usamodzielnienia to nie 4 lata...

 

są mądrzejsi ode mnie.

I tego się trzymajmy. Zdecydowanie się trzymajmy.

Lepsze to 500 w garści niż nic. 5,5 mln Polaków żyje za 840 zł. Dla nich to niezła suma.

 

 

I tego się trzymajmy. Zdecydowanie się trzymajmy.

Nie Tobie mnie oceniać.

Lepsze to 500 w garści niż nic. 5,5 mln Polaków żyje za 840 zł. Dla nich to niezła suma.

Tak. I teraz będzie miało jakieś 125 zł więcej na głowę - 2 osoby dorosłe i dziecko + jeszcze jedno jak się na nie zdecydują bo te 500 zł. To ma niby rozwiązać problem dzietności w naszym kraju? Toż nawet najgłupszy gimbus widzi, że to wyłącznie najtańsza kiełbasa wyborcza. Oprócz naturalnie "narodu"...

Jednak ten socjal pojdzie do rodzin z dziecmi -w skali macro. Skoro jak slysze jest to glowny powod zwyciestwa PiS w wyborach to znaczy , ze ludzie policzyli i im wyszlo wg tej logiki. Owszem forma redystrybucji i populizm ale raczej tani a moze i najtanszy chyba ,ze masz tansza alternatywe.. Wyobrazasz sobie los partii ktora zabiera raz dane ludziom przywileje? To tez ludzie wiedza.

. Nie ma drugiego kraju, ktory ma nasza mentalnosc :),

Nie ma zadnych porownywalnych przypadkow do transformacji jaka u nas sie dzieje a odnosniki Mullsa do Korei ,Japoni , Chin I Indii to brednie.

Wyobrazasz sobie los partii ktora zabiera raz dane ludziom przywileje? To tez ludzie wiedza.

Wyobrażam sobie. Wystarczy go inaczej adresować (żłobki, przedszkola, dopłata do pomocy szkolnych, itp). Jeśli ktoś jest na tyle głupi, że kierując się wyłącznie obietnicą, że dostanie 500 na dziecko idzie głosować na jakąś partię to niech sobie głosuje na nią dalej. A najciekawsze jest to, że skrajnie biedne wielodzietne rodziny które na tym cyrku zyskałyby najwięcej i głosowały (co zresztą zupełnie naturalne) na PiS, per saldo na tym stracą, bo zasiłki jakie dostają z opieki społecznej zostaną okrojone ze względu na te 500 na dziecko. 4 chałupy dalej mieszka rodzina z 10 dzieci. On ma bodaj 33, ona 31. Ona nigdy, on pracował wyłącznie dorywczo. Że i u mnie coś tam przy chałupie robił to się powiedzmy znamy. Patrzę, w wybory z całą tą gromadką zapiernicza do lokalu głosować. Pytam czy on już kiedyś głosował; odpowiada, że pierwszy raz... Niedawno gadałem z nim i już mu w opiece powiedzieli, że może być sytuacja, że bardziej będzie mu się "opłacać" z tych 500x9 zrezygnować i brać dotychczasowe zasiłki, takie, śmakie i inne. Jak weźmie "szydłowe" (!) to jakiś tam próg dochodu przekroczy i kicha. To Polska właśnie...

Tomek ostatni raz bo już mi ręce i nogi opadają...

Ilość pieniądza na rynku reguluje NBP (nie do końca, ale przybliżenie jest wystarczające). Owa ilość musi równoważyć ilość dostępnych dóbr i usług na rynku minus oszczędności. Jeśli ilość wytworzonych dóbr i usług rośnie (w przybliżeniu wzrost PKB) to bank centralny musi zwiększyć proporcjonalnie ilość pieniądza. Dodatkowo dochodzi zwiększenie o inflację.

Ja nie mówię o tym, co robi NBP tylko o tym, że realnie brakuje 40% kasy na naszym rynku. To jest sztucznie wytworzone. W jakim celu? Komuś zależy, żebyśmy pracowali w montowniach za 1/3 realnego wynagrodzenia.

 

Wyobrażam sobie. Wystarczy go inaczej adresować (żłobki, przedszkola, dopłata do pomocy szkolnych, itp). Jeśli ktoś jest na tyle głupi, że kierując się wyłącznie obietnicą, że dostanie 500 na dziecko idzie głosować na jakąś partię to niech sobie głosuje na nią dalej. A najciekawsze jest to, że skrajnie biedne wielodzietne rodziny które na tym cyrku zyskałyby najwięcej i głosowały (co zresztą zupełnie naturalne) na PiS, per saldo na tym stracą, bo zasiłki jakie dostają z opieki społecznej zostaną okrojone ze względu na te 500 na dziecko. 4 chałupy dalej mieszka rodzina z 10 dzieci. On ma bodaj 33, ona 31. Ona nigdy, on pracował wyłącznie dorywczo. Że i u mnie coś tam przy chałupie robił to się powiedzmy znamy. Patrzę, w wybory z całą tą gromadką zapiernicza do lokalu głosować. Pytam czy on już kiedyś głosował; odpowiada, że pierwszy raz... Niedawno gadałem z nim i już mu w opiece powiedzieli, że może być sytuacja, że bardziej będzie mu się "opłacać" z tych 500x9 zrezygnować i brać dotychczasowe zasiłki, takie, śmakie i inne. Jak weźmie "szydłowe" (!) to jakiś tam próg dochodu przekroczy i kicha. To Polska właśnie...

Przecież tym się chwaliło PO, wybudowali bodajże tysiąc żłobków.

 

Czy masz jakiś pomysł na wielodzietne rodziny z niskim dochodem?

Bosze... Nic nie brakuje i nic nie jest sztucznie wytworzone. Te 40% to proste wyliczenie ile jest pieniądza w obiegu np. w Stanach w stosunku do PKB. Ale to ma się nijak do przeliczenia polskiego PKB i ilości złotówek. Nie ten poziom zamożności, nie ta wielkość gospodarki, nie te kapitały, nie ten poziom kredytów i wierzytelności i wewnętrznych i zagranicznych, nie ten poziom rozwoju przemysłu, handlu i sektora bankowego, wreszcie to, że złotówka nie jest międzynarodową waluta zapasową.

Zrozum; gdyby to było takie proste to choćby Tusk z radosnym szczebiotem i poklaskiem międzynarodowych banksterów w tle, już by to dawno zrobił. Nie zrobił, nie dlatego, że nie chciał (3 kadencja PiS murowana) a po prostu nie mógł, bo to się nie da zrobić bez totalnego rozwalenia polskich finansów.

Przecież tym się chwaliło PO, wybudowali bodajże tysiąc żłobków.

To też źle, że wybudowali?

 

Czy masz jakiś pomysł na wielodzietne rodziny z niskim dochodem?

Ta rodzina którą znam dzięki opiece społecznej w dużej biedzie, ale jednak jakoś funkcjonuje. Może rzeczywiście trzeba im dać dodatkowe pieniądze. Ale nie na zasadzie "pogłównego" jakie proponuje PiS. Pomoc ma być adresowana, a nie rozdawana wszystkim jak leci. Ci których znam przynajmniej nie przepiją, ale w ilu biednych rodzinach z kilkorgiem dzieci pójdzie nie na dzieci a na bełty?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.