Analogowe ciepełko- czyli kij w mrowisko

[Gość vittorio]

Vitorio ,,...branźa ?

 

Bryndza ! (jak zwykle).

 

Rośnie , coś rośnie .....;)

 

Chcesz przez to powiedzieć, że jakieś niezłe laski się koło Ciebie kręcą ? - No to tylko zazdraszczam ;-(

[Gość Diogenes]

 

 

Bryndza ! (jak zwykle).

 

 

 

Chcesz przez to powiedzieć, że jakieś niezłe laski się koło Ciebie kręcą ? - No to tylko zazdraszczam ;-(

Vittorio ....nie ściemniaj .....branża ....jesteś

i tyle ....

Masz do sprzedania jakieś chińskie płytki jak Amare ?

 

Możesz pokazać swój system ..bo,wiemy , że kumpel tego gościa od Harpia jesteś.....

[Gość vittorio]

Vittorio ....nie ściemniaj .....branża ....jesteś

i tyle ....

Masz do sprzedania jakieś chińskie płytki jak Amare ?

 

 

Coś Ci padło na muzgowie ??? ( już wiem, to te laski tak działają ale to w rzeczy samej normalne zjawisko - chyba).

[Gość Diogenes]

 

 

Coś Ci padło na muzgowie ???

Tak .....jak czytam Twoje wpisy ....

PS .pokaż co tak masz.....

Bo , borem lasem jesteś jak Stasiop ....

[Gość vittorio]

Tak myślałem, te Chinki to potrafią człowiekowi namieszać pod sufitem.

[Gość Diogenes]

Tak myślałem, te Chinki to potrafią człowiekowi namieszać pod sufitem.

Mam Ciebie przedstawić jak trolla .....jakie chinki ...?

O co Tobie chodzi ?

[Gość vittorio]

Mam Ciebie przedstawić jak trolla .....jakie chinki ...?

O co Tobie chodzi ?

 

Przepraszam bardzo ale czy Ty na pewno jesteś tym samym Grzegorzem (cybantem) co kiedyś ? - bo w rzeczy samej zaczynam mieć poważne wątpliwości, a może to po prostu ja Cię w swoich wyobrażeniach zbytnio przeceniałem, hmmm ... tego dotychczas nie brałem pod uwagę ale będę musiał to przemyśleć (smuteczek).

[Gość Diogenes]

 

 

Przepraszam bardzo ale czy Ty na pewno jesteś tym samym Grzegorzem (cybantem) co kiedyś ? - bo w rzeczy samej zaczynam mieć poważne wątpliwości, a może to po prostu ja Cię w swoich wyobrażeniach zbytnio przeceniałem, hmmm ... tego dotychczas nie brałem pod uwagę ale będę musiał to przemyśleć (smuteczek).

Tak to ja ...Cybant ..

Przeceniłes mnie ....

Tak ja Jurka ( twój kolega) .

Przemyśl , bo ja kawał ch*j.....a ...ja jestem ....

Niestety ....

[Gość vittorio]

Tak to ja ...Cybant ..

Przeceniłes mnie ....

Tak ja Jurka ( twój kolega) .

Przemyśl , bo ja kawał ch*j.....a ...ja jestem ....

Niestety ....

 

 

Nic z tego nie rozumiem, o co chodzi ? Mógłbyś jaśniej ?

[Gość Diogenes]

:))

Przecież każdy wie jaki Harpia to,przekręt.....

Odsyłam...na bocznicę ....

Udajesz idiotę ...?

[Gość vittorio]

:))

Przecież każdy wie jaki Harpia to,przekręt.....

Odsyłam...na bocznicę ....

Udajesz idiotę ...?

 

Ale co ja mam do tego ? Chyba, że chodzi Ci o to, że go przeceniłem - tak to jest możliwe (nie tylko jego zresztą spośród uczestników forum - kładę to na karb mojej łatwowierności) z tym, że ja nie miałem i nie mam na to żadnego wpływu ani związku z jego działaniami (jeśli tak sądzisz to wybacz ale chyba rzeczywiście Chinki zawróciły Ci w głowie - a pro po Chinek to miał być tylko żart ale widzę, że Ty wszystko bierzesz śmiertelnie poważnie więc przepraszam jeśli niechcący uraziłem).

[Gość Diogenes]

 

 

Ale co ja mam do tego ? Chyba, że chodzi Ci o to, że go przeceniłem - tak to jest możliwe (nie tylko jego zresztą spośród uczestników forum - kładę to na karb mojej łatwowierności) z tym, że ja nie miałem i nie mam na to żadnego wpływu ani związku z jego działaniami (jeśli tak sądzisz to wybacz ale chyba rzeczywiście Chinki zawróciły Ci w głowie - a pro po Chinek to miał być tylko żart ale widzę, że Ty wszystko bierzesz śmiertelnie poważnie więc przepraszam jeśli niechcący uraziłem).

No,....przecenileś Harpię....

[Stasiop]

To forum umarlo! :(

[Gość vittorio]

No,....przecenileś Harpię....

 

To co będziesz mnie "krzyżował" czy stawiał pod ścianą z tego powodu ? - przecież to absurd nie sądzisz, poza tym to jako gospodarz domu to zachowywał się bez najmniejszego zarzutu i miło wspominam zarówno pobyt jak i drobne pijaństwo u niego (a potem nocną walkę na poduszki z chłopakami ale to już bez udziału gospodarza - swoją drogą dobrze, że tego nie widział bo pomyślałby, że stare chłopy a takie durnowate) w przeciwieństwie do tego co działo się wcześniej u ... wiesz kogo i afery jaka potem się wywiązała wśród uczestników tej wcześniejszej imprezy, nota bene to przecież Ty ostrzegałeś mnie co do jej potencjalnych skutków (no może nie były brane pod uwagę tak drastyczne okoliczności ale jednak).

[Gość]

Bas dodaje bardzo dużo emocji, a mam na myśli głównie muzykę poważną. Tylko to musi być dobrze odwzorowany bas, a nie niskie buczenie bez faktury i niuansów.

 

Piotr...W tej zakładce raczej nie rozmawiamy o buczeniu...raczej o różnym odwzorowaniu tego "właściwego"...

[stary audiofil]

To co będziesz mnie "krzyżował" czy stawiał pod ścianą z tego powodu ? - przecież to absurd nie sądzisz, poza tym to jako gospodarz domu to zachowywał się bez najmniejszego zarzutu i miło wspominam zarówno pobyt jak i drobne pijaństwo u niego (a potem nocną walkę na poduszki z chłopakami ale to już bez udziału gospodarza - swoją drogą dobrze, że tego nie widział bo pomyślałby, że stare chłopy a takie durnowate) w przeciwieństwie do tego co działo się wcześniej u ... wiesz kogo i afery jaka potem się wywiązała wśród uczestników tej wcześniejszej imprezy, nota bene to przecież Ty ostrzegałeś mnie co do jej potencjalnych skutków (no może nie były brane pod uwagę tak drastyczne okoliczności ale jednak).

 

A jak miałby sie zachowywać?

Dość już było dymania innych,stąd rezygnacja z tego procederu na swoich śmieciach.

Taki stary a gupi jak niewiem co.

[Gość vittorio]

Taki stary a gupi jak niewiem co.

 

No cóż, starość nie radość :-(

 

A może jednak należałoby spojrzeć na innych nieco, powiedzmy, łaskawszym okiem co ? Stary audiofilu ?

 

I nie kopać już leżącego ?

[Gość]

Niestety nie mam ani jednej ani drugiej z wymienionych płyt ;-(

http://www.discogs.com/John-Mayer-Continuum/release/1953621

 

Może ta...Bold as Love...stopa...

[Miroslav1]

..kiedyś w podobny sposób zostałem oszukany i to na sporą kasę ( jak dla mnie) tylko że ja nie przerzuciłem swoich

problemów na klientów jak Harpia.....sprzedałem wszystko co miało jakąś wartość aby nie popaść w kredyty

wziąłem to na klatę i jakoś z tego wyszedłem z czego jestem dumny......jak bardzo trzeba być głupim i słabym aby tak się zachować....

[Gość]

To śmichu , chichu....streaming hi-end.

To tak jakby nalać ropy do Ferrari ....

 

Hi hi hi...

[Kazik II]

...................... to może być Dave Matthews Band płyta koncertowa Listener Supported (1999) w szczególności disc two ............ jestem ciekaw Waszych wrażeń po odtworzeniu w/w płyt.

Akurat ta nie jest za specjalnie dobrze nagrana.

Posłuchaj Steve Hacketta "Tokyo Tapes" też z 1999 roku i napisz Swoje wrażenia.

[Gość vittorio]

Akurat ta nie jest za specjalnie dobrze nagrana.

 

Akurat ta jest bardzo dobrze nagrana !

 

Hackett to jest zupełnie inna stylistyka niż Matthews Band, poza tym nigdy nie gustowałem w Genesis a Hackett nie wychodzi specjalnie poza ten gatunek - czuć w tym graniu cały czas oddech Genesis.

[Gość]

P...Cie o tym basie tyle stron....Indiana Jones Poszukiwacze...ost....ostatni kawałek....kotły...może Wam głowy nie urwie...

[Kazik II]

Akurat ta jest bardzo dobrze nagrana !

 

Hackett to jest zupełnie inna stylistyka niż Matthews Band, poza tym nigdy nie gustowałem w Genesis a Hackett nie wychodzi specjalnie poza ten gatunek - czuć w tym graniu cały czas oddech Genesis.

Dla mnie to taki łomot skompresowany, w stosunku do Hacketta ;))

[Gość vittorio]

Dla mnie to taki łomot skompresowany, w stosunku do Hacketta ;))

 

I tu właśnie leży pies pogrzebany, łomot skompresowany to niestety masz kolego ... ale w swoim własnym systemie i dlatego właśnie taki Hackett Ci odpowiada.

[Kazik II]

I tu właśnie leży pies pogrzebany, łomot skompresowany to niestety masz kolego ... ale w swoim własnym systemie i dlatego właśnie taki Hackett Ci odpowiada.

Mam ten komfort ze posiadam obie płyty i mogę robić porównania - a Ty ? .

[Gość vittorio]

A ja ? No cóż właśnie posłuchałem sobie Matthew'sa True Reflections i Two Step (z płyty żebyś nie miał wątpliwości) ... dało mi to taki ładunek energii, że mogę siedzieć przy projektach już do rana (a przynajmniej do tej 3.00 am),

 

Hacketta nie mam ale specjalnie tego nie żałuję.

[Kazik II]

Dla Matthew'sa mam duży szacunek za tworzoną muzykę, ale realizacja Listener Supported to nie moja bajka ;))

 

Teza artykułu jest jednoznaczna: magia "analogu" opiera się na zniekształceniach. I ja się z tym absolutnie nie zgadzam.

 

Nie sądzę też aby problem tkwił w przetwarzaniu cyfrowym. Tu chodzi bardziej o kulturę nagrywania i kulturę odsłuchu. Jak się pojawiła możliwość zrobienia sobie studio nagrań na każdym biurku, to każdy palant zajął się nagrywaniem. Równocześnie pojawił się tłum odbiorców tego chłamu i weszliśmy w spiralę upadku.

I jak polemizować, ze słusznym wywodem.

[Gość Diogenes]

 

 

Przepraszam bardzo ale czy Ty na pewno jesteś tym samym Grzegorzem (cybantem) co kiedyś ? - bo w rzeczy samej zaczynam mieć poważne wątpliwości, a może to po prostu ja Cię w swoich wyobrażeniach zbytnio przeceniałem, hmmm ... tego dotychczas nie brałem pod uwagę ale będę musiał to przemyśleć (smuteczek).

Straszne ....jakoś to przeżyję ...

 

 

 

Ale co ja mam do tego ? Chyba, że chodzi Ci o to, że go przeceniłem - tak to jest możliwe (nie tylko jego zresztą spośród uczestników forum - kładę to na karb mojej łatwowierności) z tym, że ja nie miałem i nie mam na to żadnego wpływu ani związku z jego działaniami (jeśli tak sądzisz to wybacz ale chyba rzeczywiście Chinki zawróciły Ci w głowie - a pro po Chinek to miał być tylko żart ale widzę, że Ty wszystko bierzesz śmiertelnie poważnie więc przepraszam jeśli niechcący uraziłem).

Vittorio , mnie jest ciężko urazić ...mam grube deski w beczce .....:))

Ale tych Chinek , dalej nie kumam.....

 

To forum umarlo! :(

Motto roku ....;))

Naczelny troll to pisze :)))

[sly30]

A to fakt. Niezły ubaw. To tak jakby Stalin ubolewał nagle nad brakiem poszanowania praw człowieka w Rosji.