Skocz do zawartości
IGNORED

The Astonishing,34 utwory,130min.,concept album...Dream Theater.


octavarium

Rekomendowane odpowiedzi

Bilety na rock-operę The Astonishing zakupione,przekonamy się jak ten musical wypada na żywo,podobno nad głowami mają latać Nomacs,a w tle film obrazujący historię z albumu.Pożyjemy zobaczymy.

l'enfant sauvage

Jest źle, bo z albumu udało mi się odsłuchać tylko godzinę nagrań i odstawiłem na półkę. Recenzjami nigdy nie warto się przejmować. Wiadomo, jeśli chcesz dotrzeć do dobrej muzyki, to nigdy, ale to przenigdy nie czytaj recenzji. Smutne to, że ten zespół zrezygnował z grania metalu, bo to robili najlepiej a prog-rock nie najlepiej im wychodzi.

 

Zaznaczam, że ta opinia może się zmienić.

Ściągnąłem sobie by posłuchać.

Niestety nie dałem rady więcej niż 20 minut. Nic ciekawego...podejrzewam, że dalej jest tak samo.

Tymczasem wcale mnie nie ciągnie do posłuchania całości...nawet entuzjastyczne recenzje.

Po prostu wypalili się...ale oddanych fanów mają mnóstwo, którzy przyjmują wszystko co stworzą jak arcydzieła...widziałem na Progarchives.

 

Tyle jest ciekawszej muzyki...

Chociaż do Awake, czy Falling Into Infinity wracam czasem z przyjemnością. :)

Ściągnąłem sobie by posłuchać.

Niestety nie dałem rady więcej niż 20 minut.

 

Mam podobnie - po 30 i kilku minutach ;)

Trzeba ściągnąć żeby podjąć decyzje o zakupie. Zbyt dużo gniotów w około ;)

Nie jestem na bieżąco ale kompletnie mi nie leżą bębny na tej płycie, nie pasuje mi ten Mangini (przynajmniej na tym albumie).

 

Spróbuję jeszcze raz, tym razem późnym wieczorkiem na słuchawkach.

Albo pójdzie do kosza albo ja pójdę do sklepu.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Przy pierwszym odsłuchu po 30 minutach przeskakiwałem do kolejnych kawałków. Rano bylo, w pracy ... czasu nie było za wiele. Wydało mi się innaczej, lekko, zwiewnie, melodujnie z przestrzenią muzyczną i polotem. Pomyślałem, ze to juz nie metal. Do kolejnego odsłuchu podszedłem bez pierwotnego nastawienia i jakoś przeszło. Płyta wydaa się muzycznie urozmaicona a pojedyncze numery prostsze, bardzij trafiające i dosadne. Wydawało mi się ze jest ok, nawet bardzo ... a dzisiaj jakoś wokal i ta słodka jego narracja mnie zemdliła ... nie dotrwałem do końca pierwszego krążka pomimo energetycznych chwil i riffow w niektórych numerach.

Jeszcze nie potrafię się odnieść ... patrząc z prespektywy art-roc'ka i tego co tam se teraz dzieje ... Areny, Mystery, Pendragony i podobne ... jest bardzo ok. Ale ... brakuje mi prog-metalowego pazura. To juz jest inne DT.

 

Fajnie jest zrealizowane ... bez przesteru/loudness'a ... ale mdli ... a moze bedzie wersja instrumentalna ?

nie dotrwałem do końca pierwszego krążka

 

Ile jest takich 2/3 płytowych pozycji w historii muzyki, których słucha się z zapartym tchem od początku do końca i nie ma nudy?

Dla mnie np. "Baranek" Genesis, Tales...Yesów, The Wall Floydów.

Ale to może temat na oddzielny wątek.

Dziś już takich płyt nie ma i nie będzie.

Wracając do nowego wydawnictwa DT, to trzeba mieć w sobie naprawdę dużo silnej woli i samozaparcia, by to wysłuchać od początku do końca.

Ja wymiękam. ;-)

Byłem ich wielkim fanem.

Po wysłuchaniu tej płyty jestem już mniejszym.

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Nie podejmuję się jeszcze ostatecznej oceny,natomiast akcent zdecydowanie postawię na Act II i niezłe :Heaven's Cove,The Path That Divides, Machine Chatter,The Walking Shadow...w ogóle disc 2 zdecydowanie bardziej udany,im szybciej tym lepiej-im bardziej w formule ballady,im więcej pompy-tym gorzej.

Co znamienne, nieźle wypadają kawałki w których LaBrie nie korzysta z typowej dla siebie zawodząco-mdłej maniery lub...nie śpiewa wcale.

l'enfant sauvage

Podziwiam Cię octavarium, że jesteś w stanie tyle razy słuchać tych 130 minut nudnej muzyki i jeszcze rozkładać ją na czynniki pierwsze. ;-)

Cholera, próbuję znaleźć coś wartościowego na tych płytach,po raz pierwszy też (niestety) zastanawiam się czy nowy DT po prostu kupić...może wystarczy sam koncert?Jest spory rozrzut na tym wydawnictwie,faktycznie-sporo nudnej masy ale kilka kawałków zdecydowanie powyżej średniej krajowej.Fajna EP-ka by z tych 130min była;)

l'enfant sauvage

No pewnie masz rację. EPka właśnie.

Mnie jednak szkoda czasu na wyławianie tych "rodzynków" z całości. I co? Składankę mam sobie zrobić 20-minutową?

Tyle jest innej, ciekawszej muzyki...lepiej na niej się skupić, czerpać radość ze słuchania, niż na siłę starać się polubić

nową, kiepską płytę swojego ulubionego zespołu.

Wiem coś na ten temat...kiedyś uwielbiałem Flower Kings...ale tylko do Rainmaker. :)

Trzeba się w takim razie przeprosić z poprzednimi albumami: ADTOE, Sch, SDOIT, TOT, SFMM, O, ACOS. Nie ma sensu na siłę katować się nowym albumem. Ja jestem ich fanem w szczególności od II Metropolis w górę + A Change of Seasons, czyli te nagrania bardziej metalowe, z 7-strunowymi gitarami, a nie takie pitolenie jak na Metropolis I. U mnie musi być metal i musi być łomot. To "apropopo" użytkownika Soundcaster

Co znamienne, nieźle wypadają kawałki w których LaBrie nie korzysta z typowej dla siebie zawodząco-mdłej maniery lub...nie śpiewa wcale.

O tak, tak!

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Nie jest tak zle. Ja nie wiem czego sie panowie spodziewaliscie ale to chyba bylo jasne ze nie bedzie naglego nawrotu na tory ktorymi jechali duzo wczesniej. Graja fajnie - dramatyzujecie... ;)

No zdziwiłbym się gdyby wszyscy tylko marudzili.

To jasne, że jednym będzie się podobać, bo to w końcu DT, a inni może oczekiwali czegoś więcej.

Jeszcze inni nie oczekiwali nic dobrego i się nie zawiedli. ;-)

Jeszcze inni nie oczekiwali nic dobrego i się nie zawiedli. ;-)

 

Właśnie, że oczekiwali czegoś dobrego, bo ich stać nadal na dobre rzeczy, mp. ADTOE. Ale jak się dowiedziałem, że to rock-opera i że 130 min. to zwątpiłem. Pamietajcie,

jeżeli zespół po prawie 30 latach kariery chce nagrać 130 min. materiału, to wiedzcie, że coś się dzieje.

Jeżeli to będzie rock-opera to wiedzcie, że jest źle.

Właśnie, że oczekiwali czegoś dobrego, bo ich stać nadal na dobre rzeczy

 

Ja nie oczekiwałem, bo myślę że już nigdy nie nagrają dobrej płyty na miarę choćby tych, które wcześniej wymieniłem,

czy choćby czegoś takiego jak Home.

Dlatego podszedłem sceptycznie, aczkolwiek uczciwie przesłuchałem te pierwsze 20 minut...później już tylko przerzucałem, aby się zorientować czy warto wysłuchać w całości...

Poza tym - jak xniwax - kompletnie mi nie leży ta perkusja...przepaść do genialnego Portnoya.

Ja nie oczekiwałem, bo myślę że już nigdy nie nagrają dobrej płyty na miarę choćby tych, które wcześniej wymieniłem,

czy choćby czegoś takiego jak Home.

Dlatego podszedłem sceptycznie, aczkolwiek uczciwie przesłuchałem te pierwsze 20 minut...później już tylko przerzucałem, aby się zorientować czy warto wysłuchać w całości...

Poza tym - jak xniwax - kompletnie mi nie leży ta perkusja...przepaść do genialnego Portnoya.

 

... nie tylko perkusja, zawalony słodki, zmanierowany styl śpiewania, pomieszane melancholino-senno-słodkie melodie, słabe partie gitarowe momentami kompozycyjnie kierunkowane na popisy Satrianiego, też sam słód (poza kilkoma riffami). Ogólnie całość jest jak tort, ale tylko ze słodkimi warstwami. Nie spodziewałem się, ze kiedykolwiek tak o nich - ich płycie, napisze ale uważam, ze jest jest totalnie do dupy. Spaprana aranżacyjnie, wymieszany kogel-mogel z bitą smietaną i bezami. Dzisiaj miałem wrażenie, żę "brakuje" jeszcze "klaskania" w stylu Rubika ;) ...

Lipa ... i porażka, ślepy zaułek. Brakuje tej orkiestrze dyrygenta. Mike ...

 

Odreagowuje tym wyjątkowo "mocnym" prog (z elementami fusion):

 

...całość jest jak tort, ale tylko ze słodkimi warstwami...

 

...wymieszany kogel-mogel z bitą smietaną i bezami...

 

Jutro tłusty czwartek. To nie jedz już może pączków, bo się porzygasz. ;-)

Odreagowuje tym wyjątkowo "mocnym" prog (z elementami fusion):

 

Niezłe ale w temacie DT i pokrewnych wolę to.I tak się zastanawiam dlaczego nie kontynują myśli z LTE,to był dobry projekt,ta atmosfera powinna zostać przeszczepiona do macierzystej kapeli:gitara Petrucciego podporząkowana muzyce,a nie odwrotnie,ważna rola sekcji,brak wokaliz.Myślę,że byliby obecnie w zupełnie innym miejscu.

 

l'enfant sauvage

Jutro tłusty czwartek. To nie jedz już może pączków, bo się porzygasz. ;-)

 

W sumie ciekawe skojarzenie ... DT jako wersja fit słodyczy i mdłości na tłusty czwartek ;)

Wiem coś na ten temat...kiedyś uwielbiałem Flower Kings...ale tylko do Rainmaker. :)

 

Bardzo dobrze to rozumiem ;)

 

I tak się zastanawiam dlaczego nie kontynują myśli z LTE

 

Trzeba by było do tego jeszcze genialnego Levina, a wątpię aby Tony ciągnąl dalej ten temat,

tym bardziej, że ma/miał inny projekt Stick Man

 

Myślę, że formuła muzyczna jakąproponuje DT się już mocno wyczerpała...przynajmniej dla mnie ;)

...Idę sobie posłuchać czegoś z innej beczki...stojącej traszkę na innej rokowej półce obok...ot taki bendzik - All Them Witches, właśnie wydali nową płytę.

 

...a tak na marginesie może lepiej byłoby, gdyby...stworzyć:

 

Dream Mega Theather Deth

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

ot taki bendzik - All Them Witches, właśnie wydali nową płytę.

 

Ciekawy bandzik. Ta poprzednia płyta jest bardzo dobra...i te bębny jakby Bohnama. :)

12 pierwszych utworów i tak jestem z siebie dumny, więcej nie dam rady. Niestety popwidowisko, popomusical. Nie wiem co o tym sądzić.

Może to nowe otwarcie w DT? Mam tylko nadzieję, że ten album nie będzie takim Kid A :-/

Nie jest to progresyf, ale rzeczywiście chyba ich najgorsza płyta.

Podejrzewam, że będzie się sprzedawała świetnie.

Fani skrytykują, ale oni to nagrali chyba dla tzw. szerokiej publiczności.

W takie rockowe disco polo to poszło.

Jestem zawiedziony, bo robią to wirtuozi.

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.