Skocz do zawartości
IGNORED

UWAGA!!!Nie Wiesz jak to nie rób!!!


darkul

Rekomendowane odpowiedzi

Znam wielu dłubaczy jak i ciekawskich którzy często bez rozumnie przerabiaja połaczenia zasilające.

Konsekfencje moga być TRAGICZNE!

Znam obecny przypadek gdy jeden "audiofil" ztuningował drugiemu okablowanie sieciowe...

Zabawa skończyła śię porażeniem dziecka!Dziecko jest w szpitalu w stanie śpiączki!!!

Nawet jak przezyje będzie juz kaleka do końca życia!

MYŚLEC!

I nie stosowac nie sprawdzonych kabli zasilających!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/12554-uwaganie-wiesz-jak-to-nie-r%C3%B3b/
Udostępnij na innych stronach

Nie moge opisac blizej osób dotknietych tym dramatem.

Znam ta rodzine i tylko domyślm sie co mysli rodzina i sam winowajca.

Niestety uprzedzałem go i prośiłem o lepsze zrozumienie zagadnienia... był ambitniejszy niestety..tylko nie w tą stronę co trzeba.

Faktycznie!!!!!!!!!!!!!!

Kolega Andrzej K. o mało nie spalił wzmaka pewnym kondycjonerem:):):), któremu producent obiecał zrobić na cacy:):):) Wiem, ze producent będzie to czytał, więc na prosbę Andrzeja delikatnie mu o tym przypominam.

Niemozliwa do pojecia tragedia, sam ma 3-latka, ktory ciagle wchodzi za kolumny i rock. Niewiem co bym zrobil gdyby to mu sie przytrafilo. Jeszcze dzis sprawdze wszystkie polaczenia i kable.

Jakaz straszna kara za pyche.

Pozdrawiam

Dlatego zawsze uważałem, że jak się człowiekowi tylko wydaje, że się zna, to niech dłubie klocki tylko dla siebie i zamyka swój pokój na klucz. Niektórzy ludzie nie rozumieją, że sprzedając jakiś produkt (nie tylko materialny, także intelektualny), to poza skasowaniem pieniążków ponoszą też odpowiedzialność za swój wytwór. Działa to też w drugą stronę - niektórzy ludzie kupując nie rozumieją, że płacą tyle nie dlatego, że tyle kosztuje materiał, ale także za FACHOWOŚĆ (nie mylić z fachowością) i gwarancję, że im się krzywda nie stanie gdy będą korzystać z produktu.

Ta uwaga dotyczy także niektórych porad, które są udzielane także na tym forum. Lepiej zamilczeć jak się nie jest czegoś pewnym, a wiąże się to z niebezpieczeńswem popełnienia przez pytającego niebezpiecznej pomyłki.

Bezpieczeństwo oznaczane znakiem CE kosztuje sporo. Podejrzewam, że z tego względu będzie dużo firm tzw. "kogucik", które po ugadaniu się z klientem dostarczą mu sprzęt bez tego znaczka (czyli bez badań i certyfikatu), za niższą cenę, ku obopólnemu zadowoleniu. Oczywiście bezpieczeństwo użytkowania takiego sprzętu będzie dużą niewiadomą.

>_igod_

Skąd wiedziałeś? Chciałem żeby zabrzmiało trochę inaczej, ale do kogoś pasuje jak ulał:)

Niestety z tym co napisałem zgadzam się, bo sam sprzedaję produkty natury intelektualnej, a tam trzeba język trzymać krótko za zębami, coby nie zrobić sobie konkurencji. Co nie znaczy, że odwalasz robotę byle jak i się z tym kryjesz.

Pomijając tragiczny finał bezmyślnej działalności domorosłego elektryka,zastanawiam się co też ów "artysta" zmajstrował ,że w pokoju mieszkalnym uzyskał taki efekt.Przecież ,nawet gdyby podał fazę na obudowy urządzeń,aby doszło do porażenia o takich skutkach nie wystarczy by osoba porazona stała sobie na suchej podłodze-za duża rezystancja(płytki ,parkiet ,wykładzina ,cokolwiek)Chyba że w pobliżu znajdował się np. grzejnik c.o.,i został jednocześnie dotknięty.

Oprócz tego że niby "ztuningował "sobie kabel siećiowy to na dodatek zainstalował gniazdo sieciowe kiepskiej jakośći ze zbyt "krótkimi"stykami... i miał zamienione miejscami kable.Żona odkurzała [zasilonym z innej kotki odkurzaczem]..i dzieciak jak to dzieciak i to dotkie ,tamto....i traf chciał że się dotkną miedzy odkurzacz ..a drugą ręką obudowe urządzenia..kobita niesłyszała i niewiedziała co się dzieje....

Pózniej w pomiarze wyszło że między ob.odkurzacza a obudową segmentu było 115VAC...a w momencie naciśniecia/docisnięcia boku obudowy 230VAC!

Niedosyć że były zle skrosowane fazy to i jeszcze zwarcie....

Dziwi mnie tylko że wcześniej tego znajomego to niepopieśćiło?

Z prądem nie ma żartów. Taka tragedia może powstrzymać inne szalone umysły od majsterkowania. Zgrozą tylko wieje, że musi się wydażyć wypadek aby inni zachowali swój rozsądek. Dobrze, że napisałeś o tym bo pewnie jeszcze wielu jest i będzie takich, którzy nie mają zielonego pojęcia w co tak naprawdę mogą się wpakować zmieniając zasilanie po amatorsku swojego lub cudzego sprzętu. Takie zachowanie znajomego jest przestrogą i może spowodoje opamiętanie. Jerzeli sprzęt coś kosztuje to między innymi z powodu pełnej kontroli produkcji i zabezpieczeń. Znajomemu można współczuć ale to niewiele zmienia w jego sytuacji.

O zgrozo forum też w jakiś sposób jak widać staje się niebezpieczne. Wszystkie pomysły i porady nie wszyscy czytają z należytą starannością, a konsekwencje tego mogą uderzyć w najbliższych.

Pozdrawiam.

Zaginęło dwoje dzieci.

Przepraszam że w tym wątku i nie wiem czy już ktoś nie zamiesczał tego linka, ale dostałem dzisiaj z prośbą o przekazanie gdzie tylko się da.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O cholera, dostałem kiedyś 220V ze złapanej mokrymi rękami obudowy zasilacza brrr, lat to było temu 20, do dziś pamiętam. Potem ludzie dziwili się, czemu przy aparaturze pomiarowej zawsze zacowuje sie ostrożniej niz inni. Z pradem nie ma żartów, (z gazem też brwi mi też kiedyś osmaliło!).

Lata temu pamiętam jak trzymałem nogi na kaloryferze i stojan silnika w ręce na którym była faza, od tamtego momentu czuje respekt przed takimi głupotami, to było pamiętne wydarzenie ale nie ma tego złego....

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Domorosły kablarz dostał nauczkę, niestety nie on bezpośrednio, tylko jego rodzina ( co jest straszną tragedią ).

 

Ale ktoś tu poruszył istotną kwestię, tzn. "producentów" którzy wypuszczają na rynek swoje "twory", zanim te uzyskają jakikolwiek atest.

Choć znając życie znajdzie się pewnie jeden czy drugi kretyn który będzie się tłumaczył tym iż nie ma wcale żadnego obowiązku się o to starać, ew. ( jeszcze debilniejsze i bardziej zbrodnicze tłumaczenie ) tym że przy jednostkowej produkcji danego modelu by finansowo nie wyrobił dbając o atesty etc.. No i idzie w ludzi "wytwór" którego bezpieczeństwo zostało sprawdzone ( nie ważne czy na dobrym czy złym sprzęcie, fachowo czy nie ) tylko w "zaciszu" warsztatu...

Wyżej wspomniane firmy etc. powinno się usuwać ( najlepiej wraz z ich właścicielami... ), pozwoli to uniknąć ew. tragedii w przyszłości ( które mogą być tragiczniejsze w skutkach niż efekt działań domorosłego "kablarza" ).

-->Zydelek, napisz co to za badziewny kondycjoner ( i czy jakiekolwiek atesty posiadał... ), niech ludzie unikają tego produktu ( i zarazem producenta ). Sam mam zamiar jakiś kondycjonerek sobie sprawić, więc wolałbym wiedzieć czego ( kogo ) unikać...

A pojakiego on podpinal napiecie na obudowe?Czemu to mialo służyć? Ja kiedyś poczułem rozładowanie kondensatora z aparatu, czyli to co miało pójść do lampy błyskowej poszło na mnie!!!od tego czasu mam już respekt do prądu.

Chyba nie musiał fazy na obudowę. Wystarczyło, że np. zero "odłączyło się" w kablu lub gniazdku i przez trafo .....

Jeśli oczywiście obudowa była do zera przypięta. Dlatego wymyślono instalację 3 przewodową.

dankoh, niezupelnie po to wymyslono instalacje 3 zylowa. Normalnie z instalacji 2 zylowej jak sie kabel N pzrerwie w scianie to nic sie nie dzieje gdyz urzadzenie ma II klase ochrony i obudowa jest podwojnie odizolowana od sieci i nie ma tak czy siak styku z jakimkolwiek punktem mogacym miec potencjal sieci). Chyba ze mamy instalacje dwuzylowa pzrerabiana na 3 zylowa za pomoca np. mostkowania w gniazdku celem wyprowadzenia nowego kabla PE dla zerowania - wtedy mamy klopot (Watek podlaczenie spzretu bez uziemienia)

Instalacje 3 zylowa wymyslona z mysla by w przypadku zwarcia fazy do obudowy natychmiast wywalily bezpieczniki celem uniemozliwienia pozostania napiecia sieciowego na obudowie uszkodzonego urzadzenia przez czas mogacy spowodowac porazenie w przypadku dotkniecia obudowy przez czlowieka. I tyle.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.