Studio 16 Hertz Canto Grand vs Harpia Acoustics Graffiti

[kvist]

Pit80, może udałoby się po prostu wypożyczyć Canto od Pana Grzegorza?

[daru2707]

U mnie Canto Grand wygrało z Proac studio 118. Od razu uczulam te monitory wymagają dystansu od tylnej ściany

 

A jak wypadły w porównaniu, lub bardziej - co Canto miały lepsze niż Proac, że wybór padł na nie?

 

Ja również mam chrapkę na Grandy po tym, jak w moim około 20m2 blokowym pomieszczeniu podłogówki niestety przegrały z fatalną akustyką .... na którą nie mam tyle kasy, żeby porządnie ogarnąć, poza tym chyba nie chcę w tym miejscu spędzić CAŁEJ reszty życia, także temat konkretnej adaptacji aktualnie poszedł do kosza ;)

 

Ja z kolei słuchałem Proac Studio 118, ale w salonie w pokoju odsłuchowym - grały z jakimś Krell'em, nie pamiętam niestety do końca modelu - ale to nie był legendarny Krell Kav 300i :). Na początek w salonie sprzedawca robił prezentację na swojej muzyce - generalnie sporo jazz'u i czegoś na rodzaj blues'a - czyli dokładnie tych 2 gatunków, których unikam jak ognia ( nie, nie jestem typowym audiofilem :P mam swoją wizję grania ).

 

"Moje" granie to przede wszystkim metal/rock/electro - i kombinacje tych wymienionych. Lubię też różne inne gatunki, ale jakiego sprzętu bym nie słuchał - 99% kolumn wykłada się dopiero wtedy, gdy zaczynamy agresywniej pociągać za gitary podłączone do prądu, walniemy mocno w perkusję i to wszystko ma razem dobrze zagrać. I to nie tylko wtedy, gdy nagranie jest słabe - bo wiele jest takich opinii, że metal to dziadostwo - na dobrych nagraniach też większość kolumn się sypie. Proac na spokojnych wokalnych utworach brzmiały imponująco - ale w mocnym dynamicznym graniu robiła się niestety mieszanina - i to nawet w dobrych nagraniach. Poza tym dźwięk był taki nie do końca dociążony - udający taki, ale nie "właśnie" taki. Nie słuchałem niestety z innym wzmacniaczem, ale tak czy inaczej jakiś pogląd na grę tych Proaców udało się złapać.

 

Czasem mam wrażenie, że znaczna większość sprzętu na rynku jest projektowana dla typowego audiofila, który właśnie doszukuje się przeróżnych smaczków w przeróżnych instrumentach wykorzystanych w jazz'ie. Wiem, że jest dużo takich osób i szanuję ich pasję - aczkolwiek nie rozumiem ;) i moja kraina jest zupełnie gdzieś indziej. Ja nie szukam szczegółowości, detaliczności, namiętności - ja szukam poukładania, rozdzielczości, potęgi, dostojności dźwięku.

 

Coś w tym stylu ( chociaż tu jest akurat fatalna jakość, ale nie o to teraz chodzi ) :

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jak Canto sobie radzą z tego typu muzyką ? Naturalnie zostałyby wsparte przez sub/2 suby - ale chodzi o generalne brzmienie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Silver_85]

w moim około 20m2 blokowym pomieszczeniu podłogówki niestety przegrały z fatalną akustyką ...

 

Jakie to były podłogówki? I co było nie tak? Jaką masz elektronikę?

[daru2707]

Jakie to były podłogówki? I co było nie tak? Jaką masz elektronikę?

 

Podłogówki ze świetną reputacją - Minas Anor też od Studia 16 Hertz ;) tak się jakoś potoczyło, że tam, gdzie ich słuchałem - brzmiały po prostu świetnie, ale to był zaadaptowany akustycznie pokój o powierzchni między 30 a 40 m2. U mnie też Minasy były ogromnym krokiem wprzód w stosunku do poprzednich głośników ( słuchałem ich u siebie przed zakupem ( !! ) )- ale niestety im dłużej słuchałem tym bardziej jasne stały się ograniczenia i zdałem sobie sprawę, że pokój walczy, ile wlezie z każdą częścią pasma :a) wysokie tony są "z oddechem", ale odbijają się od wszystkiego na tyle, że jest ich za dużo i są nachalneb) średnica jest rozdzielcza, ale pcha się do uszu tak, że słuchanie już nawet przy "normalnej" głośności staje się męczące, bo :c) poniżej "normalnej" głośności nie ma w ogóle basu - jest praktycznie w jednym miejscu w całym pokoju, przy czym ma pełno dziur, osłabień, wzbudzeń, oraz nie ma w ogóle kick'uPonadto całość jest odchudzona z dla mnie bardzo ważnej ( niższe rejestry gitar elektrycznych, lub wyższe sekwencje gitar basowych itp itd ) - niższej średnicy. Jest w zasadzie góra, potem coś tam się mąci w środku - i potem jest bas, odklejony od całości.Przy czym bas w zasadzie głównie pojawia się w okolicach 30 Hz - wtedy kanapa drży, a uszy proszą o operację, bo jest to mocno wzbudzony, zniekształcony bas. Jak wspomniałem - w dużym wytłumionym pokoju odsłuchowym prawie wszystko było ok - brakowało trochę kick'u, ale po podłączeniu subwoofera dobrze zgranego pod względem głośności i częstotliwości podziału miałem coś, co brzmiało w zasadzie jak wymarzony system :) także kolumn tutaj nie winię. Poza tym niedawno przy okazji wypożyczyłem sobie z ciekawości kolumny z niższej półki - JBL Studio 280. Sama klasa brzmienia - nie ma co porównywać, słychać, że Minas Anor to inna liga. JBL jednak grają mocno basem, także dźwięk się trochę dociążył ( chyba ma na to też wpływ fakt, że Bass Reflex mają z tyłu ) - ale i tak całość przekazu była bardzo podobna, znowu szalejąca góra, oderwane basisko i jedna różnica - wycofanie średnicy, bo JBL tak gra - w tym pokoju to akurat było na plus, no ale żeby jeszcze ta średnica była ładna ... :pZ Minasami biegałem wzdłuż pokoju, z miejscem odsłuchowym biegałem wzdłuż pokoju - nic to nie zmienia, jedynie to, że bas znika w ogóle, jeśli się odejdzie na więcej niż metr od ściany. Przy czym znika znaczy DOSŁOWNIE znika, bo nawet go nie słychać. Przy ustawieniu kolumn wszerz pokoju - nie da się słuchać, robi się zamulone błoto, i to nie chodzi o przebasowienie, tylko męczący, mulisty dźwięk, bez jakiejkolwiek sprężystości.No to w końcu się poddałem i chyba jednak nie mogę mieć podłogówek w tym pokoju .... czas spróbować monitorów ;) potem dołożyć subwoofer/y i jakoś przetrwać, póki nie dożyję czasów kiedy będę mieć od początku przemyślany i dostosowany pokój audio. Jak zawsze się rozpisałem, ale lubię odpowiadać wyczerpująco w takich wątkach ;) bo zawsze czegoś człowiek się nauczy, a ja jestem naprawdę w potrzebie, bo wydałem niemało, a najlepszy dźwięk jaki mam w mieszkaniu to słuchawki za 157 zł od AKG podłączone do komputerowego DACa za ~300 zł :P i muszę coś z tym zrobić.Postaram się Canto Grand u siebie posłuchać - bo różnych monitorów już słuchałem, ale zawsze podłogówki wygrywały dociążeniem dźwięku - no ale jak się nie da, to trzeba kombinować inaczej.

 

Jakie to były podłogówki? I co było nie tak? Jaką masz elektronikę?

 

Podłogówki ze świetną reputacją - Minas Anor też od Studia 16 Hertz ;) tak się jakoś potoczyło, że tam, gdzie ich słuchałem - brzmiały po prostu świetnie, ale to był zaadaptowany akustycznie pokój o powierzchni między 30 a 40 m2. U mnie też Minasy były ogromnym krokiem wprzód w stosunku do poprzednich głośników ( słuchałem ich u siebie przed zakupem ( !! ) )- ale niestety im dłużej słuchałem tym bardziej jasne stały się ograniczenia i zdałem sobie sprawę, że pokój walczy, ile wlezie z każdą częścią pasma :a) wysokie tony są "z oddechem", ale odbijają się od wszystkiego na tyle, że jest ich za dużo i są nachalneb) średnica jest rozdzielcza, ale pcha się do uszu tak, że słuchanie już nawet przy "normalnej" głośności staje się męczące, bo :c) poniżej "normalnej" głośności nie ma w ogóle basu - jest praktycznie w jednym miejscu w całym pokoju, przy czym ma pełno dziur, osłabień, wzbudzeń, oraz nie ma w ogóle kickuPonadto całość jest odchudzona z dla mnie bardzo ważnej ( niższe rejestry gitar elektrycznych, lub wyższe sekwencje gitar basowych itp itd ) - niższej średnicy. Jest w zasadzie góra, potem coś tam się mąci w środku - i potem jest bas, odklejony od całości.Przy czym bas w zasadzie głównie pojawia się w okolicach 30 Hz - wtedy kanapa drży, a uszy proszą o operację, bo jest to mocno wzbudzony, zniekształcony bas. Jak wspomniałem - w dużym wytłumionym pokoju odsłuchowym prawie wszystko było ok - brakowało trochę kicku, ale po podłączeniu subwoofera dobrze zgranego pod względem głośności i częstotliwości podziału miałem coś, co brzmiało w zasadzie jak wymarzony system :) także kolumn tutaj nie winię. Poza tym niedawno przy okazji wypożyczyłem sobie z ciekawości kolumny z niższej półki - JBL Studio 280. Sama klasa brzmienia - nie ma co porównywać, słychać, że Minas Anor to inna liga. JBL jednak grają mocno basem, także dźwięk się trochę dociążył ( chyba ma na to też wpływ fakt, że Bass Reflex mają z tyłu ) - ale i tak całość przekazu była bardzo podobna, znowu szalejąca góra, oderwane basisko i jedna różnica - wycofanie średnicy, bo JBL tak gra - w tym pokoju to akurat było na plus, no ale żeby jeszcze ta średnica była ładna ... :pZ Minasami biegałem wzdłuż pokoju, z miejscem odsłuchowym biegałem wzdłuż pokoju - nic to nie zmienia, jedynie to, że bas znika w ogóle, jeśli się odejdzie na więcej niż metr od ściany. Przy czym znika znaczy DOSŁOWNIE znika, bo nawet go nie słychać. Przy ustawieniu kolumn wszerz pokoju - nie da się słuchać, robi się zamulone błoto, i to nie chodzi o przebasowienie, tylko męczący, mulisty dźwięk, bez jakiejkolwiek sprężystości.No to w końcu się poddałem i chyba jednak nie mogę mieć podłogówek w tym pokoju .... czas spróbować monitorów ;) potem dołożyć subwoofer/y i jakoś przetrwać, póki nie dożyję czasów kiedy będę mieć od początku przemyślany i dostosowany pokój audio. Jak zawsze się rozpisałem, ale lubię odpowiadać wyczerpująco w takich wątkach ;) bo zawsze czegoś człowiek się nauczy, a ja jestem naprawdę w potrzebie, bo wydałem niemało, a najlepszy dźwięk jaki mam w mieszkaniu to słuchawki za 157 zł od AKG podłączone do komputerowego DACa za ~300 zł :P i muszę coś z tym zrobić.Postaram się Canto Grand u siebie posłuchać - bo różnych monitorów już słuchałem, ale zawsze podłogówki wygrywały dociążeniem dźwięku - no ale jak się nie da, to trzeba kombinować inaczej.A odnośnie elektroniki - mam DAC AMC US24192 i wzmacniacz AMC CVT3030MKII, słuchałem różnych wzmacniaczy i ten najlepiej łączył klarowność tranzystora z ciepłem i dociążeniem dołu lampy - plus, ma pre-out, który dla mnie też był istotny.

[Silver_85]

Daru2707 dzięki za obszerny opis. Niestety często akustyka płata nam różne figle. Ciężko jest mi stwierdzić czy Canto Grand się u Ciebie sprawdzą, ale mogę Ci opisać jak jest u mnie. Mam trochę mniejszy pokój 18-19m2, ale jest trochę otwarty więc robi się więcej. Słucham głównie rocka (cały przekrój) i bluesa. Kiedyś słuchałem dużo metalu, ale teraz już coraz rzadziej. Wracają do Grandów. Są to monitory, które grają dużym dźwiękiem, któremu bliżej do małych kolumn podłogowych. Trochę mi to przypomina Dynaudio, które też lubię. Monitory Dynaudio mogą zawstydzić dynamiką i potęgą nie jedną podłogówkę. Tak też jest z Canto Grand. Dużą ich zaletą jest dynamika. Brzmienie jest szybkie, bas mocny i kopiący. Trzeba pamiętać, żeby dać im trochę przestrzeni. Nie są to monitory, które postawimy na szafce przy ścianie i zagrają dobrze. Brzmienie charakteryzuje się świetną średnicą. Jest w niej dużo informacji, jest barwna i nasycona co ja bardzo lubię. Wysokie są szczegółowe, jest dużo smaczków, ale nie są one podane na twarz. Dużym plusem Grandów jest to, że są łatwe do napędzenia. Przed zakupem S16Hz myślałem o Dynkach Focus 160, które uważam za bardzo dobre, ale są jednak znacznie bardziej wymagające wobec elektroniki. Trzeba im najlepiej mocnego i szybkiego transformatora żeby dobrze zagrały. Przy Canto Grand można niższym kosztem uzyskać lepsze brzmienie. Jest też wersja Premium i Signature jeśli komuś mało będzie detalu i przestrzeni z podstawowej wersji.

[Adam 38]

Z mojego doswiadczenia przy zlej akustyce jakie kolumny i elektronike wstawisz problem pozostanie. Monitory nic tu nie poprawia, bedziesz ciagle wymienial sprzet ale to nic nie zmieni. Bez poprawy akustyki szkoda nerwow na te zabawe.

[kvist]

Moje Graffiti SE trafiły na Allegro. Cena okazyjna.

Jakby ktoś miał pytania to zapraszam.

[McGyver]

Moje Graffiti SE trafiły na Allegro.

Czym zastąpiłeś?

[kvist]

Czym zastąpiłeś?

 

Na razie na przetrwanie gra Goodmans Magnum K2 z 1971r.

Harpie są świetne z wydajnymi prądowo brytyjczykami. U nie grały z Cyrusem II + PSX, NAD319, Naimami, Linn Kloutem.

Zmieniam jednak tor amplifikacji dlatego będę zmianiał także kolumny.

Docelowe paczki jeszcze rozważam.

[McGyver]

A co jest powodem zmiany?

Pochwalisz się gdy wybór padnie?

[kvist]

Czemu nie? ;-)

[Jakub Pers]

Witam. Mam nad356 dac po modzie. Źródło to Malinka pi3 i pliki z dysku. Rozważam Canto Grand. Czy to dobre połączenie? Lubię jazz ale i Nirvana. Ambient. Pozdrawiam

[McGyver]

Zapytaj w klubie Studio16Hertz.

[Jakub Pers]

Zapytaj w klubie Studio16Hertz.

pytam tam i tu.

[Silver_85]

Witam. Mam nad356 dac po modzie. Źródło to Malinka pi3 i pliki z dysku. Rozważam Canto Grand. Czy to dobre połączenie? Lubię jazz ale i Nirvana. Ambient. Pozdrawiam

 

Witam,

 

nie za bardzo wiem jak brzmi ten Nad po modzie więc ciężko doradzić. Do muzyki, której słuchasz CG jak najbardziej się zadają.

[Emdester]

Miałem NADa po modzie, miałem też Canto Grandy, ale przez krótką chwilę bo przeszedłem na lampę i CG Signature.

Wydaje mi się, że ten po modzie lepiej trzymał bas, nie był taki rozlany i okrągły, dlatego uważam, że jest on lepszy od seryjnego jeśli chodzi Canto Grand, które w tym paśmie mają sporo energii i basu w nich nie brakuje. To było bardzo dobre połączenie, jednak potem z lampą było jeszcze lepiej i warto zainteresować się tym kierunkiem.

[Kejup]

Witam. Mam nad356 dac po modzie. Źródło to Malinka pi3 i pliki z dysku. Rozważam Canto Grand. Czy to dobre połączenie? Lubię jazz ale i Nirvana. Ambient. Pozdrawiam

Witaj. Też posiadam ten wzmacniacz i myślę że połączenie go z s16h będzie bardzo dobre.

[S4Home]

Też masz go po modzie?

Używałem go w salonie i osobiście i nigdy nie wiem co traciłem przez brak moda :(

Piotrek