Skocz do zawartości
IGNORED

Bi-amping z pasywną zwrotnicą - pytanie


Wuelem

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, podpowiedzcie proszę od strony technicznej. W rozmowie jedna z osób przekonywała mnie, że jeśli do kolumny mającej dwie pary terminali głośnikowych (zwykła dwudrożna, pasywna) podłączę dwa różne wzmacniacze (różnych firm, o różnej mocy), to zwrotnica sama dopasuje sobie głośność i całość zagra jak z wykorzystaniem jednego wzmacniacza (jak przy terminalach połączonych zworami).

 

Na moje przeczucie głośność poszczególnych głośników będzie zaburzona i jeśli na kopułkę skierujemy sygnał ze wzmacniacza większej mocy, to istnieje groźba jej spalenia.

Powiedzmy, że dysponujemy odtwarzaczem cd wyposażonym w dwa wyjścia cinch (są takie modele) albo przedwzmacniaczem z dwoma wyjściami liniowymi (też są takie - częściej spotykane niż cd), wtedy integry pracują jako końcówki mocy.

 

W omawianej sytuacji niech moce różnią się dość znacznie, np. jeden wzmacniacz ma 60 W, drugi 120 W. Oczywiście w przypadku pracy integry jako końcówka mocy jej wzmocnienie ustawiamy na maksimum.

 

Będę wdzięczny za wyjaśnienie, czy zwrotnica jakoś inteligentnie ustala wzajemną głośność trafiającą do głośników, gdy zdublowane gniazda głośnikowe pozbawimy zwory i podłączymy do nich wzmacniacze różniące się mocą.

Dziękuję. Czyli wtedy w ogóle zwrotnica jest zwolniona z procentowego podziału mocy na poszczególne przetworniki?

 

A może podłączyć oba wzmacniacze i pozostawić zwory?

Wzmacniacze zapewne już posiadasz? ( ... czyli opcja zbudowania/zakupu 'identycznych' końcówek raczej wykluczona? ...)

 

Czy to są wzmacniacze zintegrowane, każdy z własną regulacją głośności?

Czy rozważasz ingerencję w trzewia tych wzmacniaczy, czy raczej nie zamierzasz nic w nich dłubać / zmieniać ?

 

Czy te wzmacniacze mają mają takie śmieszne mostki, wyjścia o nazwie PRE_OUT? (czyli wyprowadzenie sygnału z za przedwzmacniacza na zewnątrz, i jego ewentualne mostkowanie z powrotem na wejście wzmacniacza mocy?

 

A może podłączyć oba wzmacniacze i pozostawić zwory?

To chyba nie jest dobry pomysł.

A może podłączyć oba wzmacniacze i pozostawić zwory?

Absolutnie nie.

Ideą jest aby każdy wzmacniacz (od jego wyjścia) sterował odrębny kanał. Wówczas jest on obciążony określonym zakresem częstotliwości (mimo sterowania tym samym sygnałem). Bywa to zaletą ale i wadą, długo by się rozpisywać...

Połączenie dwóch wzmacniaczy na dwie pary połączonymi zworami terminali głośnikowych to zwarcie wyjść wzmacniacza. Czort wie co się wówczas może dziać. Nie jest to układ mostkowy a i wzmacniacze nie są dostosowane do pracy zrównoleglonej...

 

Dziękuję. Czyli wtedy w ogóle zwrotnica jest zwolniona z procentowego podziału mocy na poszczególne przetworniki?

Zwrotnica, jej gałęzie, sama z siebie ma różną "konduktancję". Różnie obciąża wyjście wzmacniacza, w różnym stopniu przy tym samym sygnale na wyjściu przepuszcza sygnał na przetwornik(i). Poza tym są różne zwrotnice i różnie w nich wyodrębniono gałęzie podłączone na terminale...

Co do wzmacniaczy nie zakładam żadnych przeróbek i ingerencji w układ.

Jako że to integry nie ma dodatkowych wyjść liniowych.

 

Cały problem polega na rozważeniu podłączenia różnych wzmacniaczy - założeniem jest brak identycznych.

 

Chodzi o rozstrzygnięcie teoretyczne, przestrogę lub wyjaśnienie zjawisk zachodzących w zwrotnicy. Zwykle udziela się odpowiedzi, dlaczego warto coś zrobić, a tym razem ciekawi mnie, dlaczego nie warto lub nawet nie można tak postąpić.

 

Dziękuję za wszystkie głosy.

Wg moich doświadczeń korzystanie z różnych wzmacniaczy w biampingu niesie ze sobą szereg "zagrożeń":

  • różne charakterystyki fazowe
  • jeden może odwracać fazę o 180
  • różne czułości wejściowe skutkujące różnym wysterowaniem
  • pętle masy
  • niedopasowanie impedancji wyj/wej

 

Bez aparatury pomiarowej moim zdaniem nie należy podchodzić do tematu. Pierwej cza pomierzyć czy końcówki są ze sobą zgodne fazowo za pomocą np. REW + karta dźwiękowa USB sprawdzając odpowiedź impulsową. Z różnymi charakterystykami fazowymi nic nie zrobimy. Dopasowanie impedancji wyj. pre i wej. końcówki sprawdzić w instrukcjach. Czułość wejściową można dopasować potencjometrami wykorzystując sygnał testowy 1kHz i sparować napięcie na wyjściu obu wzmacniaczy.

 

Mogę się w czymś powyżej mylić.

 

Do tego dochodzi temat dwóch buforów w szeregu - jeden preampu, a drugi integry. Rozwiązanie pozbawione sensu.

 

Jedyną bezpieczną i sensowną metodą w biampie pasywnym jest wykorzystanie pre i dwóch jednakowych stereofonicznych końcówek mocy o dopasowanych impedancjach wyj/wej. W przeciwnym wypadku jak wyżej - zastawiamy na siebie kilka pułapek - zupełnie niepotrzebnie.

Co do wzmacniaczy nie zakładam żadnych przeróbek i ingerencji w układ.

Jako że to integry nie ma dodatkowych wyjść liniowych.

 

Cały problem polega na rozważeniu podłączenia różnych wzmacniaczy - założeniem jest brak identycznych.

 

Chodzi o rozstrzygnięcie teoretyczne, przestrogę lub wyjaśnienie zjawisk zachodzących w zwrotnicy. Zwykle udziela się odpowiedzi, dlaczego warto coś zrobić, a tym razem ciekawi mnie, dlaczego nie warto lub nawet nie można tak postąpić.

 

Dziękuję za wszystkie głosy.

Integry bez problemu ustawisz tak aby miały identyczny współczynnik wzmocnienia napięciowego ( U

out/U in ), jest to warunek zachowania pierwotnej równowagi tonalnej zestawu głosnikowego .

Moc wzmacniacza ma tu znaczenie drugorzędne i możesz kierować się jedynie ich brzmieniem w powiązaniu z sekcja kolumny.

Czyli jeden wzmacniacz ściszyć (wyrównać głośność do słabszego) - jak rozumiem.

 

Tylko czy ograniczenie Powera w końcówce mocy nie wpłynie negatywnie na jej jakość brzmieniową?

Czyli jeden wzmacniacz ściszyć (wyrównać głośność do słabszego) - jak rozumiem.

 

Tylko czy ograniczenie Powera w końcówce mocy nie wpłynie negatywnie na jej jakość brzmieniową?

 

Może wpłynąć negatywnie - nic nie poradzisz. W tej sytuacji warto dopasować napięciowo wzmaki pracujące w roli końcówek na możliwie jak najdalszym zakresie potencjometru (o ile te są sprawne) aby uniknąć tej niepożądanej kompresji wynikającej z użycia 2 buforów w szeregu.

 

Jak już mówiłem - nie polecam takiego mieszanego biampingu pasywnego. Lepiej trzymać się sprawdzonej metody wymiany integry na inną, jeżeli nie możemy użyć przy biampie pasywnym jednakowych końcówek mocy, bez zwyklego preampu w środku.

 

Jeszcze raz - polecam unikać takiego partyzanckiego biampu pasywnego. Teoretyczne zalety tego rozwiązania wg mnie zawsze zostaną przysłonięte i zniwelowane przez realne miny ukryte w takim zamieszanym systemie.

Czyli jeden wzmacniacz ściszyć (wyrównać głośność do słabszego) - jak rozumiem.

 

Tylko czy ograniczenie Powera w końcówce mocy nie wpłynie negatywnie na jej jakość brzmieniową?

 

Integra zazwyczaj posiada wyższe wzmocnienie niz końcówka mocy , zatem do sterowania preampem raczej ograniczasz wzmocnienie każdej z nich . To o czym pisałem powyżej to warunek równowagi tonalnej czyli pkt pierwszy gdy chodzi o poprawność brzmienia . Moc jako taka w sekcji tweetera nie ma większego znaczenia , ale ponieważ jest to układ pasywny , to aby zachować pełen zakres dynamiczny zestawu , to moce wzmacniaczy powinny byc zbliżone ( tzn wzmacniacze powinny zapewniać zbliżoną amplitudę sygnału na swoim obciążeniu ). Tym plus -minus różni się to od układów z aktywnym podziałem pasma .

Czyli zwrotnica sama w sobie nie doprowadzi do wyrównania wzmocnień (użytecznych dla kolumny) z obu wzmacniaczy.

Jeśli taki wniosek wypływa z dotychczasowej dyskusji, to bardzo dziękuję za Wasze uwagi.

Czyli zwrotnica sama w sobie nie doprowadzi do wyrównania wzmocnień (użytecznych dla kolumny) z obu wzmacniaczy.

Jeśli taki wniosek wypływa z dotychczasowej dyskusji, to bardzo dziękuję za Wasze uwagi.

Zwrotnica sama w sobie nie doprowadzi do wyrównania wzmocnień.

Koniec. Kropka.

 

Facet zadaje proste pytanie, a wy pier...licie o Chopinie.

Czyli zwrotnica sama w sobie nie doprowadzi do wyrównania wzmocnień (użytecznych dla kolumny) z obu wzmacniaczy.

Jeśli taki wniosek wypływa z dotychczasowej dyskusji, to bardzo dziękuję za Wasze uwagi.

 

Sama w sobie to i może ( sa przecież rozwiązania z regulacja poziomu w zwrotnicy ) , ale samodzielnie z cała pewnością nie ;-))

Podsunę odpowiedź mojemu rozmówcy, bo polecał mi sprawdzić takie rozwiązanie, a ja nie chciałem wysłać kolumn do krainy wiecznej ciszy.

 

Jestem dłużnikiem @-45- za ogarnięcie dyskusji i żołnierskie ujęcie sedna zapytania.

Ojeju, to jest proste. Jak wypniesz zwory to trochę tak jakbyś miał oddzielne głośniki. Podpinasz jeden do jednego wzmacniacza a drugi do drugiego. I jeden może grać bardzo głośno, a drugi cichutko, a twoim celem jest tak ustawić poszczególne głośności żeby było tak samo. Jak grają tak samo głośno, to rozdział mocy na głośniki jest taki sam jakby grała jedna końcówka.

Jak już te wzmacniacze ustawisz na równe wzmocnienie (właściwie możesz zrobić to bardzo prosto, podłączyć do obu sygnał sinusa, miernik na zakres VAC do terminali głośnikowych i tak kręcić poszczególnymi gałąmi głośności żeby mieć to samo napięcie na wyjściu), to jeszcze w sygnale przed tymi wzmacniaczami musisz mieć regulację głośności, żeby później zgłaśniać/ściszać oba wzmacniacze na raz (jakiś pre, albo chociaż potencjometr).

 

No i jedno, ale to wyjdzie przy odsłuchu, rzeczywiście faza wyjścia tych wzmacniaczy może być obrócona o 180st, ale to usłyszysz, wtedy wystarczy podpiąć kabel głośnikowy odwrotnie.

Dziękuję. Potwierdza się, że na automatyzm nie ma co liczyć.

 

A czy możesz coś więcej napisać o "fazie wyjścia"?

 

Bo jeśli w takim podłączeniu ma to znaczenie, to czy przy zwykłym (jeden wzmacniacz i kolumna) też może grać różnie (zakładam, że w środku kolumny podłączenie głośników nie jest pomylone).

 

Czy jeśli byłaby zwrotnica aktywna (przed wzmacniaczem) i ten sterował bezpośrednio głośnikiem, to problem odwróconej fazy może wystąpić. Czy takie testowe sprawdzenie (podpięcie plusa wzmacniacza do minusa kolumny) może być niebezpieczne?

A czy możesz coś więcej napisać o "fazie wyjścia"?

Bo wzmacniacz czasem podaje na głośnik sygnał w takiej fazie jak sygnał wejściowy, a czasem odwraca o 180st (upraszczając) w zależności od budowy wzmacniacza. Jak się okaże że jeden ma tak, a drugi inaczej, to na jednym trzeba odwrócić zaciski głośnikowe i tyle. Jak będzie źle, to będzie to słychać.

Jak będziesz miał problem z rozpoznaniem, to puść sygnał mniej więcej o częstotliwości takiej jak podział, w jednym położeniu będzie grał głośniej, a w drugiej ciszej (bo raz będzie w fazie i z dwóch głośników będzie się sumował, a raz będzie w przeciwfazie i się będzie odejmował)

 

Czy takie testowe sprawdzenie (podpięcie plusa wzmacniacza do minusa kolumny) może być niebezpieczne?

Nie. Zakładam że przy rozpięciu zwór masz dwie zupełnie oddzielne i nie połączone ze sobą zwrotnice (inaczej raczej nie miałoby to sensu).

Ojeju, to jest proste. Jak wypniesz zwory to trochę tak jakbyś miał oddzielne głośniki. Podpinasz jeden do jednego wzmacniacza a drugi do drugiego. I jeden może grać bardzo głośno, a drugi cichutko, a twoim celem jest tak ustawić poszczególne głośności żeby było tak samo. Jak grają tak samo głośno, to rozdział mocy na głośniki jest taki sam jakby grała jedna końcówka.

Technicznie nie ma w tym nic złożonego , a większość z możliwych odpowiedzi w temacie i jego okolicach juz padła . Natomiast ja pytania w tym temacie traktuje po trosze jako rozwinięcie tematu założonego już jakiś przez Wuelem i powiem szczerze ze świat nie przestaje mnie zadziwiać ;-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja przepraszam, Ty WLM to ten sam WLM z tego wątku o aktywkach? I będąc znawcą systemów aktywnych pytasz jak kolumnę w biamping podłączyć? I czy sobie zwrotnica moce/wzmocnienia dopasuje? Sama?

Jeśli tak, to dołączam do grona zadziwionych światem.

Jak już te wzmacniacze ustawisz na równe wzmocnienie (właściwie możesz zrobić to bardzo prosto, podłączyć do obu sygnał sinusa, miernik na zakres VAC do terminali głośnikowych i tak kręcić poszczególnymi gałąmi głośności żeby mieć to samo napięcie na wyjściu)

I to jest najlepszy sposob na ustawienie wzmacniaczy. Dodam tylko zeby nie przesadzac z herzami. Tak kolo 100Hz powinno byc ok. Jak damy jakies kHz miernik moze sobie nie poradzic.

Użytkownik micwoj dnia 22.06.2016 - 09:27 napisał

Jak już te wzmacniacze ustawisz na równe wzmocnienie (właściwie możesz zrobić to bardzo prosto, podłączyć do obu sygnał sinusa, miernik na zakres VAC do terminali głośnikowych i tak kręcić poszczególnymi gałąmi głośności żeby mieć to samo napięcie na wyjściu)

I to jest najlepszy sposob na ustawienie wzmacniaczy. Dodam tylko zeby nie przesadzac z herzami. Tak kolo 100Hz powinno byc ok. Jak damy jakies kHz miernik moze sobie nie poradzic.

 

No właśnie - czy nie będzie przypadkiem wymagany miernik "RMS" do takiego pomiaru?

@Nakamichi, @micwoj

 

Mogę tylko Was przeprosić, bo ja nie mam wątpliwości, co można niejako wyczytać z pierwszych wpisów. Po prostu nie zawsze rozmówca jest forumowiczem, ma swoje poglądy do tego tak zakorzenione, iz trudno mu od nich odstąpić. Ten temat jest podlinkowany przez maila, aby dowiedział się i skonfrontował swoje poglądy z wiedzą ludzi, którzy nawet konstruują własne zestawy głośnikowe (dział DIY). Jesli ktoś nie zna mojego dorobku forumowego (lub ogólnie wie o mnie niewiele), to czemu ma mi wierzyć...

 

Mam nadzieję, iż mnie nie ukamieniujecie, iż "podstępnie" wyciągnąłem trochę wiedzy. Ale to z pożytkiem dla innych. Natomiast gdyby ktoś chciał zasięgnąć rady u mnie zawsze służę. Także oryginał maila dla kolegi z poleceiem tego tematu mogę dostarczyć. Zachęciłem go do rejestracji, ale on jest wierny portalowi freakowo czy jakoś tak, którego to w ogóle nie kojarzę.

 

Na koniec proszę, nie traćcie wiary we mnie :-)

@Nakamichi, @micwoj

 

Mogę tylko Was przeprosić, bo ja nie mam wątpliwości, co można niejako wyczytać z pierwszych wpisów. Po prostu nie zawsze rozmówca jest forumowiczem, ma swoje poglądy do tego tak zakorzenione, iz trudno mu od nich odstąpić. Ten temat jest podlinkowany przez maila, aby dowiedział się i skonfrontował swoje poglądy z wiedzą ludzi, którzy nawet konstruują własne zestawy głośnikowe (dział DIY). Jesli ktoś nie zna mojego dorobku forumowego (lub ogólnie wie o mnie niewiele), to czemu ma mi wierzyć...

 

Mam nadzieję, iż mnie nie ukamieniujecie, iż "podstępnie" wyciągnąłem trochę wiedzy. Ale to z pożytkiem dla innych. Natomiast gdyby ktoś chciał zasięgnąć rady u mnie zawsze służę. Także oryginał maila dla kolegi z poleceiem tego tematu mogę dostarczyć. Zachęciłem go do rejestracji, ale on jest wierny portalowi freakowo czy jakoś tak, którego to w ogóle nie kojarzę.

 

Na koniec proszę, nie traćcie wiary we mnie :-)

 

Błagam Cię .........

 

A czy możesz coś więcej napisać o "fazie wyjścia"?

 

Bo jeśli w takim podłączeniu ma to znaczenie, to czy przy zwykłym (jeden wzmacniacz i kolumna) też może grać różnie (zakładam, że w środku kolumny podłączenie głośników nie jest pomylone).

 

Czy jeśli byłaby zwrotnica aktywna (przed wzmacniaczem) i ten sterował bezpośrednio głośnikiem, to problem odwróconej fazy może wystąpić. Czy takie testowe sprawdzenie (podpięcie plusa wzmacniacza do minusa kolumny) może być niebezpieczne?

 

Może poproś o jakąś możliwość korekty tych wpisów , chyba , ze to też podstęp .

Ale o co chodzi? Co najwyżej mogę chyba zamknąć temat lub poprosić o to administrację. Nie potrafię pewnych rzeczy tłumaczyć technicznie i do tego ten temat miał być pomocny. Kilka razy dopytywałem jak coś się dzieje układowo w zwrotnicy.

 

Nie ma żadnego podstępu. Ja się też czegoś dowiaduję. Inna rzecz, że raczej radzę sobie z podłączeniami, ale to typowe doświadczenie przez użytkowanie i sprawdzanie różnych opcji. Po co ktoś ma spalić głośnik, zrobić zwarcie itp. Albo mieć po prostu nierozsądne pomysły.

 

Spójrzcie na ten temat:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ktoś poleca podłaczyc prawą kolumnę innym przewodem głośnikowym niż lewą i myśli, że odsłuch wykaże między nimi różnicę. Tam również się udzieliłem. Są różne pytania i warto mieć cierpliwość.

Ale jeśli pojawi się pierwszy głos, że coś z tym tematem jest nie fair postaram się go zamknąć, a dług wdzięczności za aktywność będę już spłacał na PW.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No właśnie - czy nie będzie przypadkiem wymagany miernik "RMS" do takiego pomiaru?

Dobre pytanie, zapomniałem dodać. Zwykłe mierniki bez truerms rozumieją częstotliwość 50Hz (podobno 100Hz i do 200 też, ale osobiście nie sprawdzałem) więc sinus musi być 50Hz żeby było na pewno dobrze.

 

AA, Januss już uzupełnił.

 

Ja się też czegoś dowiaduję. Inna rzecz, że raczej radzę sobie z podłączeniami, ale to typowe doświadczenie przez użytkowanie i sprawdzanie różnych opcji.

A tak jeszcze dodam, pewnie pytaj, kto pyta nie błądzi, zdobywanie wiedzy zawsze godne pochwały. Ale zwyczajnie nawet nie wczytując się w szczegóły tego poprzedniego wątku (nie chce mi się, przepraszam) widzę potężny kontrast pomiędzy twoimi wypowiedziami nieomalże eksperckimi z tamtego wątku a tym pytaniem - właściwie o podstawowe podstawy podstaw.

 

Wejdź sobie na diyaudio.pl, tam na pierwszej stronie jest całkiem sporo nieskomplikowanych artykułów o budowie kolumn działąniu filtrów itp, naprawdę fajne źródełko wiedzy, będziesz miał mocniejsze podłoże przynajmniej teoretyczne.

Proszę zauważ jak zacząłem ten temat...

 

Koledzy, podpowiedzcie proszę od strony technicznej. W rozmowie jedna z osób przekonywała mnie

 

Tu jest cel tego zapytania. Przypisałem sobie rolę pośrednika między pytającym i dostarczającym odpowiiedź. Trzeba mi było jej polecić założenie tematu i co najwyżej dołączyć na zwykłych zasadach, ale stało się inaczej. Swoją drogą niewiele pojawiło się wypowiedzi analizujących układ zwrotnicy. Na tym mi zależało i tu rzeczywiście nie mam wiele od siebie do powiedzenia.

Większość osób uważa, że jak podłaczy wzmacniacz np. 100 W, to każdy głośnik w kolumnie ma do dyspozycji 100 watów. A chyba nigdzie nie spotkałem się, aby ktoś podkreślał ten błąd w myśleniu i do tego pokusił się o zgrabne wyjaśnienie na schemacie działania zwrotnicy.

 

Gdzie mi ręce nie opadną po przeczytaniu pytania, to staram się wklepać coś w klawiaturę. Tu wybrałem inną drogę wsparcia i wiem, że podobnej już nigdy nie podejmę. Ponownie dzięki za celne uwagi do przemyślenia.

EE tam, nie obrażaj się tak zaraz, podziwić sie nie można?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tutaj jest tabelka, nie wiem na ile prawdziwa która pokazuje rozkład mocy w zależności od podziału.

A jeszcze jest tak, że tweetery mają zwykle większą skuteczność niż reszta głośników, więc są przyciszane w zwrotnicy więc fizycznie jeszcze mniejsza część mocy do nich trafia.

 

I dlatego podrzuciłem lekturę filtrów, bo jak człowiek sobie popatrzy jak się zachowuje impedancja przy filtracji, to też się czegoś douczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Możesz podłączyć dwa różne wzmacniacze i nic się nie będzie złego działo. Ja tak robie przy budowie moich kolumn. Latwiej dopasować poziomy głośności obu torów, Pomiędzy 60W a 120W jest dokładnie różnica 3dB. A więc nawet ją nie usłyszysz. Tak samo pomiędzy120W a 240W jest tylko 3dB różnicy.

W studyjnych monitorach aktywnych też używa się dwa różne wzmacniacze dla poszczególnych torów.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.