Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co mi wiadomo ,elementy elektroniczne sa wysokiej klasy a na zyczenie z lamp mozna dostac nawet NOSy z lat 60 . Louis ma je w standardzie a komponenty jeszcze lepsze no ale tez kosztuje odpowiednio wiecej. Dzis pierwszy raz sluchalem na Jazzie soundtracka z Misji z muzyką E. Morricone i Jazz zagral to w fascynujacy sposob. Wycisnal z tej muzyki tyle emocji ,ze brak slow.

Z tego co mi wiadomo ,elementy elektroniczne sa wysokiej klasy a na zyczenie z lamp mozna dostac nawet NOSy z lat 60 . Louis ma je w standardzie a komponenty jeszcze lepsze no ale tez kosztuje odpowiednio wiecej. Dzis pierwszy raz sluchalem na Jazzie soundtracka z Misji z muzyką E. Morricone i Jazz zagral to w fascynujacy sposob. Wycisnal z tej muzyki tyle emocji ,ze brak slow.

 

Czy porównałeś już Jazz z Louisem ?

Nie. Louis zabawia teraz wlasciciela ,ktory z tego co sie orientuje,jest pod wielkim wrazeniem tego sprzetu . Przyjdzie czas na bezposrednie starcie ale poczekajmy jeszcze troche. Oba jeszcze sie wygrzewaja choc moj Jazz jest juz raczej w finalnej fazie tego procesu. Z pewnoscia je porownamy tak jak porownamy z dzielonym Krellem fpb 700cx bo strasznie jestem ciekaw jak te konstrukcje Wile zaprezentuja sie na tle tak renomowanej topowej konstrukcji super marki

Edytowane przez dyzman69

Brawo doludzi- dodam że LAR to produkcja jak najbardziej polska i rasowo brzmiąca jak i uczciwie wyceniająca swój produkt.

Co do Passa 250-miałem okazję słuchac dobry,ciekawy klocek,ale przegrał w porównaniu z inną integrą z tego przedzialu cenowego którą mieliśmy okazję porównywać i która to dla mnie bedzie celem zakupowym,choć ciągle szukam stąd zainteresowanie produktem Wile. Ceny niektórych polskich produktów od jakiegoś czasu poszybowały ostro w górę co hamuje zapędy zakupowe a potrzeba multum czasu by przesiewać ziarna od plew,bo i niestety i opinie po odsłuchach w zacnych redakcjach też coraz bardziej subiektywne. Łezka kręci się w oku kiedy testowano sprzęt w dwóch konfiguracjach robiąc do tego ślepe testy :( Wesołych Świąt

Mysle ze slepe testy sa tu niepotrzebne a kazdy ,nawet najsolidniejszy recenzent ocenia produkt przez pryzmat wlasnych preferencji. Kazdy osluchany wie czego chce i co mu sie podoba .

Wzrost cen urzadzen firm rodzimych jest czyms naturalnym. Dzis nie musimy sie niczego wstydzic,poza tym kto i jak rzadzi tym krajem a na rynku kablarskim powoli stajemy sie sporym zaglebiem na skale europejską a nawet swiatową. Oczywiscie statystyczny klient w Polsce ma zdecydowanie mniej zasobny portfel niz na zachodzie Europy i wiekszosc naszych producentow bierze to pod uwage ale nie nalezy oczekiwac ,ze sprzet na poziomie Jazza czy Louisa bedzie kosztowal 10 tys zl .

Co do Passa 250-miałem okazję słuchac dobry,ciekawy klocek,ale przegrał w porównaniu z inną integrą z tego przedzialu cenowego którą mieliśmy okazję porównywać i która to dla mnie bedzie celem zakupowym,choć ciągle szukam stąd zainteresowanie produktem Wile.

 

Możesz podać nazwę producenta lub model wzmacniacza w cenie Pass'a int 250 z którym Pass 250 nie poradził sobie ?

Jazz chyba ,,dopala sie " co zgadzaloby sie z deklaracja producenta o potrzebie 200 godz pracy by osiagnal 100% swoich mozliwosci. Nie mierzylem czasu z zegarkiem w reku ale faktem jest ,ze od kilku dni dzwiekowo jest jeszcze bardziej pociagajacy niz byl jeszcze jakis czas temu. Jeszcze lepsza plastycznosc,gladkosc,spojnosc i barwa,organicznosc,muzykalnosc. Companion Patryci Barber zagrala tak ,ze gesią skorką obsypalo wszystkich obecnych w odsluchu. Oddanie naturalnego klimatu koncertu zagranego w klubie bylo dla Jezza dziecinna latwoscia a zrobil to zjawiskowo pieknie. Przy tej plycie bardzo wazne jest dobre oddanie dynamicznych walorow tego nagrania. To co Jazz robi z glosnikami i dzwiekiem moze zaskoczyc nawet pasjonatow dzielonych ampkifikacji duzej mocy ,wlacznie z monoblokami. Szybkosc ,zroznicowanie,potega ,kontrola sa niezwykle a wszystko to oparte na najlepszym niskim zakresie pasma jakie slyszalem ,nie tylko w przedziale 30-40 tys. Czyzby rozbudowane i zaawansowane zasilanie tutaj procentowalo? Do tego zadnych przerysowan i jakiejkolwiek utraty kontroli nawet w najnizszych rejonach tego zakresu. Wybornie! To sie nazywa prezent na gwiazdke! ;)

Tutaj tak dobre zrodlo jakim jest niewatpliwie Levi 390s jest odpowiednim towarzyszem dla Jazza. Slychac ,ze Marek pozwala Jazzowi pokazac sie z jak najlepszej strony a ten skolei nic Markowi nie umniejsza. Piekne granie. Wlasnie wrzucilem starą plyte Toto ,,The Seventh One" i .....piekno ,kultura i spojnosc . Jest wspaniale i tak jeszcze tej muzyki nie slyszalem.

I wczoraj poraz kolejny ,kilka obecnych u mnie osob stwierdzilo ni stad ni z owąd ,ze pieknie wyglada. Czyzby z brzydkiego kaczątka wyrósł piekny czarny łabędź? Jestem tego pewien!

To fakt,najslabszym elementem u mnie sa teraz kolumny ale to slowo jest dla nich krzywdzace bo graja wspaniale ,pieknie uzupelniajac to towarzystwo. Przy cenie 30 tys nie musza sie niczego wstydzic. Mysle ze uplynie duzo czasu az pomysle o ich wymianie. Zwlaszcza ,ze pieknie pasuja brzmieniowo do reszty.

Jestem przekonany że jedynym rozwiązaniem będzie autorski projekt kolumn wykonany dla Kolegi przez Wile,

Biorąc pod uwagę determinację Kolegi w promocję produktów tej manufaktury to chyba sprawa do zrealizowania.

Do pełni szczęścia oraz audiofilskiego spełnienia będzie wówczas chyba tylko potrzeba odtwarzacza CD Sarah czego w nowym roku 2017 życzę.

LAR to produkcja jak najbardziej polska i rasowo brzmiąca jak i uczciwie wyceniająca swój produkt.eny niektórych polskich produktów od jakiegoś czasu poszybowały ostro w górę co hamuje zapędy zakupowe a potrzeba multum czasu by przesiewać ziarna od plew,bo i niestety i opinie po odsłuchach w zacnych redakcjach też coraz bardziej subiektywne.

 

Porównanie LARa do Louisa to trochę nieporozumienie, bo same NOSy z lat sześćdziesiąty w Lousie, to połowa ceny LARa... Inna sprawa czy ktoś słyszy różnicę? Lampki radzieckie, czy siemensy są też ok. Z moich doświadczeń we wzmacniaczach gitarowych się sprawdzają.

Jestem przekonany że jedynym rozwiązaniem będzie autorski projekt kolumn wykonany dla Kolegi przez Wile,

Biorąc pod uwagę determinację Kolegi w promocję produktów tej manufaktury to chyba sprawa do zrealizowania.

Do pełni szczęścia oraz audiofilskiego spełnienia będzie wówczas chyba tylko potrzeba odtwarzacza CD Sarah czego w nowym roku 2017 życzę.

 

Luljan , myślę ze to nie jest najlepszy pomysł bo dobrych manufaktur głosnikowych jest naprawdę mnóstwo z których posiadania

dyzman byłby bardzo zadowolony.Nie koniecznie to musi być zaraz Wile. Myślę że warto zainteresować się kolumnami

nastepujących brandów:

1.Ubiq Audio - Słoweńska albo Chorwacka manufaktura ( już nie pamiętam ) o przepięknym brzmieniu i ładnym wyglądzie.

2.Reference 3A - producent z Kanady produkujący wyśmienite kolumny.

3.Xawian - Włoski producent z Czech

4.Pylon Audio - polski producent

5.Studio 16 Hz - manufaktura z Bielska Białej ( ? )

 

Z racji tej że jestem absolutnym fanem monitorów które muszą sprostać i dorównać kolumnom podłogowym bez ich wad ,

zaproponuję koledze dyzmanowi moje ulubione Sonus Fabery ale poza modelem Amatti który jako pierwsza kolumna podłogowa

skonstruowana przez Franco Serblina do końca mu się nie udała. Ale pozostałe monitory jak Extrema,Guarneri Hommage

a nawet wspaniałe Stradivari zagrałyby WYSMIENICIE z Jazzem.

Tak jak pisałem w jednym z wątków Jazza nie słuchałem w swoim domu ale miałem okazję posłuchać we Wrocławiu w całkiem przyzwoitych warunkach.

Na tej podstawie nie zaryzykuję nic twierdząc (jako wieloletni użytkownik SF Extrema) że takie połączenie to jakby zaserwować kawior , trufle i Dom Perignon 1995 White Gold Jeroboam nakrywając stół Gazetą Wyborczą.

Na tej podstawie nie zaryzykuję nic twierdząc (jako wieloletni użytkownik SF Extrema)

 

Jesteś w błędzie ale masz prawo żyć w nieświadomosci. Jako były czy aktualny posiadacz Extrem powinieneś wiedzieć że

Jazz z 380W/4 poradzi sobie znakomicie z wysterowaniem tych monitorów. A Ty czym napędzałeś lub napędzasz te monstra ?

 

że takie połączenie to jakby zaserwować kawior , trufle i Dom Perignon 1995 White Gold Jeroboam nakrywając stół Gazetą Wyborczą.

 

Te pozorne przysmaki to zwykłe wydmuszki dla sfrustrowanych pseudo gentelmenów którzy nie potrafią dobrze trzymać cygara

a co dopiero go palić.

Nie o moc chodzi a o wyrafinowanie.

Krell KSA 300S , PS Audio Classic 250 , ML No.336 czy Classe Audio CA M400 ale to już historia.

 

I z którym wzmacniaczem Extremy zagrały najlepiej ? Na jakie kolumny je zamieniłeś ??? ( tej odpowiedzi jestem b.ciekaw )

Dynaudio M3.

Extrema to nie wzór neutralności ale grają pięknie i wciągająco , kolumna , która dla melomana może być towarzyszką do końca życia i nie przestać zachwycać a dla profesjonalisty kojącym balsamem.

Wspaniałym partnerem był Krell najsłabiej wypadł PS Audio.

Proponuję posłuchać M3 + Gryphon Antileon Signature Mono i już nic nie będzie takie jak kiedyś.

Wracając do SF Extrema plus Jazz to proponuję żeby pozostać przy tym że Kolega ma rację a ja jestem w błędzie (bardzo dziękuję za wyrozumiałość i pozwolenie na życie w nieświadomości , to wielki gest z Kolegi strony jestem naprawdę zobowiązany).

 

Cygara palą dzisiaj tylko snoby i nuworysze , ludzie na poziomie dbają szczególnie o swoje zdrowie więc ten typ dżentelmeństwa to raczej w Moskwie lub Warszawie.

Edytowane przez Luljan

Kolega Luljan dostal wczesniej bana. Na prosbe kolegi Magnepana odbanowalem kolege ale widze ,ze kolega mimo tego iz prawi moraly na temat kultury i bycia dzentelmenem ,jest zwyczajnie nie uprzejmy ,by nie nazwac tego dosadniej.

Co zas sie tyczy kolumn kolegi ,choc to byc moze trudne obciazenie to Jazz przy ich wysterowaniu najprawdopodobniej nie uroni kropli potu a i rzeczonego wyrafinowania mu nie brak,zapewniam.

Nie zamierzam zmieniac kolumn a jesli juz to na bank nie na konstrukcje Wile.

Drogi Waldku ,wszystkich kolumn ktore wymieniles nie znam ale Xavian nie produkuje lepszych kolumn niz te ktore mam. Pylon tym bardziej. Jesli kiedykolwiek bede zmienial kolumny to zainteresowany bede konstrukcjami od 50 tys w gore.

 

W przyszlym roku bede mial okazje rozwazyc zakup Usherow 8751 ,bo kolega ktory je ma bedzie przesiadal sie na Wilsony. Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy beda mi pasowac bo musza idealnie sie wpisac w to co mam.

 

Sonusy choc piekne i przyjemnie graja ,sa jednak dla mnie zbyt zlagodzone. Szukalbym z pewnoscia bardziej obiektywnych brzmieniowo konstrukcji.

Kolega Luljan dostal wczesniej bana. Na prosbe kolegi Magnepana odbanowalem kolege ale widze ,ze kolega mimo tego iz prawi moraly na temat kultury i bycia dzentelmenem ,jest zwyczajnie nie uprzejmy ,by nie nazwac tego dosadniej.

Co zas sie tyczy kolumn kolegi ,choc to byc moze trudne obciazenie to Jazz przy ich wysterowaniu najprawdopodobniej nie uroni kropli potu a i rzeczonego wyrafinowania mu nie brak,zapewniam.

Nie zamierzam zmieniac kolumn a jesli juz to na bank nie na konstrukcje Wile.

Drogi Waldku ,wszystkich kolumn ktore wymieniles nie znam ale Xavian nie produkuje lepszych kolumn niz te ktore mam. Pylon tym bardziej. Jesli kiedykolwiek bede zmienial kolumny to zainteresowany bede konstrukcjami od 50 tys w gore.

 

W przyszlym roku bede mial okazje rozwazyc zakup Usherow 8751 ,bo kolega ktory je ma bedzie przesiadal sie na Wilsony. Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy beda mi pasowac bo musza idealnie sie wpisac w to co mam.

 

Sonusy choc piekne i przyjemnie graja ,sa jednak dla mnie zbyt zlagodzone. Szukalbym z pewnoscia bardziej obiektywnych brzmieniowo konstrukcji.

 

Panie Kolego , trudno nie zauważyć że jakakolwiek próba polemiki z Kolegą lub Pańskimi Kolegami to faux pas i zachowanie niegodne dżentelmena w tym kontekście mowa o "nie uprzejmości" to kuriozalne zachowanie a imputowanie mi moralizatorstwa to już pospolita hipokryzja ponieważ mogę natychmiast podać co najmniej kilka przykładów nieuprzejmego strofowania mnie jak chłopca w krótkich spodenkach , który wszedł do klubu dla dżentelmenów a nie odwrotnie.

Nie prosiłem o możliwość Pisania w Kolegi wątkach wspomniałem tylko Koledze Magnepan że może pisać co chce bo nie mam możliwości odpowiedzi na jego wpisy ot i cała historia.

Proszę się nie obawiać nie zakłócę już swoją obecnością Panów harmonii.

Życzę sukcesów i...trochę pokory oraz dystansu.

Polemiką nazywasz podszyte ironią personalne wycieczki i przytyki? Ja Panu dziekuje juz za taką polemike. Poza tym by polemizowac na dany temat trzeba miec na jego temat jakies pojecie. Pozdrawiam i zycze w nadchodzacym roku rownie udanych ,trafionych ,rzeczowych polemik . Wszystkiego dobrego.

Polemiką nazywasz podszyte ironią personalne wycieczki i przytyki? Ja Panu dziekuje juz za taką polemike. Poza tym by polemizowac na dany temat trzeba miec na jego temat jakies pojecie. Pozdrawiam i zycze w nadchodzacym roku rownie udanych ,trafionych ,rzeczowych polemik . Wszystkiego dobrego.

 

Dyzman, nie bądź za surowy w ocenach Luljana, ten user podoba mi się CORAZ BARDZIEJ . Ktos kto mial/ ma Extremy nie

moze byc przeciétnym audiofilem ale wielka szkoda ze zamienil je na studyjne Dynaudio M3. Luljan mozliwe ze jest po

audiofilskich ' przejsciach ' ale wygláda mi na osluchanego usera.

Zdaje sie ze mialem racje bo od kilku dni Jazz czaruje dzwiekiem . Po miesiacu grania do tego co oferowal w pierwszych tyg,w ostatnich dniach doszla jeszcze lepsza plastycznosc dzwieku,jeszcze lepsza definicja barw i ogolna spojnosc,gladkosc. Z niezwyklym kunsztem i wyrafinowaniem odtwarzana jest gora pasma. Tu polaczenie z Levinsonem 390s i berylowymi glosnikami w kolumnach tworzy niezwykly spektakl. Wczorajszy odsluch starych plyt solowych Stinga i sciezki dzwiekowej z Gladiatora potwierdzil tylko wczesniejsze obserwacje . Nie spodziewalem sie tylu niuansow i tak dobrze zaznaczonej akustyki jaką wyciagnal Jazz z Nothing like the sun Stinga . Sluchalem tej znanej mi dobrze od lat plyty i bylem totalnie zaskoczony. Gladiator to juz inna bajka . Tu chcialem sprawdzic glownie walory dynamiczne tego urzadzenia no i musze przyznac ,ze i pod tym kątem Jazz raczej nikogo nie zawiedzie. Ba,raczej predzej zaskoczy bowiem szybkosc ,kontrola,swoboda i roznicowanie kontrastow dynamicznych jest wyjatkowe ,zwazywszy na przedzial cenowy tego urzadzenia. Zeby bylo ciekawiej ,wszystkie te cechy sa wpisane w bas jakiego nie uraczymy u konkurencji. Przynajmniej ja nigdzie czegos takiego nie slyszalem . Zauwazylem tez niecodzienna ceche tego wzmacniacza,mianowicie nawet cichutki odsluch jest niezwykle czytelny . To chyba najbardziej dokladny wzmacniacz jaki slyszalem na niskich poziomach glosnosci. Nawet wtedy nic nam nie umknie. Ciekawa i przez wielu pożądana cecha.

Przypominam sobie odsluch u mnie Moona 600 z Levinsonem 512 . To byla duzo slabsza prezentacja i to we wszystkim . Kolejne osoby ktore u mnie goscily na swieta,zwrocily uwage na jego wyglad,stwierdzajac ,ze swietnie sie prezentuje. Wyglada na to ze ten model plastyczny i kolorystyka,tym razem sa strzalem w dziesiatke.

 

Porownanie Jazza z Louisem przed nami ale ten ostatni musi jeszcze przez miesiac przynajmniej pograc sobie by odsluch byl miarodajny.

Ja kolegi Luljana nie oceniam. To co pisze jest odzwierciedleniem tego co czytam. Wiele tekstow,ktore niczemu nie slużą mozna sobie darowac. Wszystkie te zagadnienia powinny nas tu łączyc,a bywa niestety czesto odwrotnie . To wszystko dlatego ,ze zaczynamy oceniac innych. Byloby lepiej gdybysmy zaczeli pisac o tym co nas pasjonuje ,co slyszymy ,jak slyszymy i dlaczego tak akurat sie dzieje . To przeciez takie proste.

Obstawiam, że w opinii autora Louis pokona Jazza. Dlaczego tego jestem pewien? Ponieważ to ten sam producent więc fanowi marki nie będzie wypadało kwestionować porządku projektowo-cenowego Wile.

 

Jest jednak pewien kłopot bo skoro Jazz już wszystkich pokonał to co zostanie Louisowi do pobicia? Chyba już tylko jakieś topowe systemy dzielone.

 

 

Ja to w ogóle myślę, że fima Wile odjechała konkurencji już dawno.

Nie widzę żadnego konkurenta na rynku Hi Fi, Hi End, Top End.

Każdy ich produkt bije na głowę konkurecję 2-3 razy droższą, a może i więcej.

To jest niesamowite.

Uwazaj bo mozesz sie zdziwic i Cie zaskocze ;)

Jak zwykle w temacie masz do dodania temu podobne kocopoly ale juz sie przyzwyczailem :D

Ja na Twoim miejscu bym tak nie genaralizowal z tym WSZYSTKICH .To co slyszalem w tym przedziale cen nie potrafi zaprezentowac sie lepiej od Jazza a to juz bardzo duzo. Co do Louisa to spodziewam sie przede wszstkim troche innego grania i jakiejs przewagi w kilku kluczowych aspektach. Pieknym doswiadczeniem bedzie jednak porownanie bezposrednie obu konstrukcji z dzielonym Krellem za grube pieniadze ktore dosc jasno powie niemal wszystko o tych urzadzeniach.

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.