Skocz do zawartości
IGNORED

Loudness war :(


sylwon38

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy. Zamieszczę jeszcze dwa wycinki z dynamometru :) Zauważyłem, że skala w środku im jest dłuższa tym wyższy DR. Rozumiem, że to większy odstęp najcichszego dźwięku od najgłośniejszego. Pytanie, dlaczego wyróżniony jest zakres od -14dB do -8dB, i co oznacza ten correlacion od -1 do +1? Dodam, że to zrzut z TIDAL FI-FI, gdyby kogoś ciekawiło, jaką jakość oferuje ten serwis, bo różne są opinie. Pierwszy obrazek to coś tam, drugi to Dire Straits "Money For Nothing"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-59127-0-76095200-1473003311_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

co oznacza ten correlacion od -1 do +1?

Nie wiem jak w tym przypadku, ale w innych programach-miernikach to oznacza fazę, albo może lepiej - bazę stereofoniczną.

W przypadku nagrań monofonicznych wskaźnik powinien pokazywać +1. Jeżeli wskaźnik pokazuje -1 to powinno oznaczać, że jeden z kanałów jest w przeciwfazie do drugiego kanału. Czyli w większości przypadków wskaźnik powinien mieścić się między 0 a +1. Sprawdź to, bo mogę się mylić. Możesz odtworzyć nagranie monofoniczne i wtedy miernik powinien pokazywać +1.

 

Jeżeli z Tidala jest DR 14,7 dla nagrania Money for nothing to dosyć dobry wynik.

Kiedyś robiłem porównania dla Spotify (darmowego) i dwóch innych wydań, i dla Spotify DR wyszedł gorszy niż dla Twojego Tidal:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Koledzy. Zamieszczę jeszcze dwa wycinki z dynamometru :) Zauważyłem, że skala w środku im jest dłuższa tym wyższy DR. Rozumiem, że to większy odstęp najcichszego dźwięku od najgłośniejszego. Pytanie, dlaczego wyróżniony jest zakres od -14dB do -8dB, i co oznacza ten correlacion od -1 do +1? Dodam, że to zrzut z TIDAL FI-FI, gdyby kogoś ciekawiło, jaką jakość oferuje ten serwis, bo różne są opinie. Pierwszy obrazek to coś tam, drugi to Dire Straits "Money For Nothing"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-59127-0-76095200-1473003311_thumb.jpg

 

A Ty nie możesz po prostu słuchać i rozkoszować się brzmieniem, zamiast wyszukiwać dupereli? ;-)

Brothers in Arms brzmi najlepiej w wersji nieremasterowanej na CD, albo z winyla.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niekoniecznie najwyższy , zbyt wysoki to trzeba ostro gałę we wzmacniaczu kręcić a wtedy słabsze wzmaki mogą już zacząć charczeć.

Ale tak DR pomiedzy 10 - 13 dla mego ucha jest idealnie, nie za cicho i najczęściej bez zniekształceń i przesterów

A Ty nie możesz po prostu słuchać i rozkoszować się brzmieniem, zamiast wyszukiwać dupereli? ;-)

Brothers in Arms brzmi najlepiej w wersji nieremasterowanej na CD, albo z winyla.

Oczywiście, że mogę i robię to codziennie, ale na starość zachciało mi się liznąć trochę wiedzy, żeby i tak głupi umrzeć :)

 

Po przeczytaniu zastanawiam się jaki zakres DR was zadowoli, bo widzę że DR musi być jak najwyższy-pytanie dlaczego?

Wcale nie musi być najwyższy, ale jak się za coś płaci, to oczekuje się dobrego produktu a nie jakiegoś bubla.

 

Jeżeli z Tidala jest DR 14,7 dla nagrania Money for nothing to dosyć dobry wynik.

Ten zakres wyłapałem w którymś momencie, podczas odtwarzania, narzędziem wycinanie, więc to chyba nie jakiś średni wynik, bo ten słupek cały czas skacze i zakres DR się zmienia, również na niższy.

Dynamika nie powinna byc kompresowana. Jest przeciez replay gain i tak mozna sobie skompresowac dynamike w locie i to jeszcze do poziomu przez nas wybranego. A w druga strone to juz nie dziala niestety i tak cierpi jakosc nagrania. Jak tak dalej pojdzie to nie bedzie mialo sensu kupowanie dobrego sprzetu

Wydaje mi sie ze stacje radiowe uzywaja replay gain bo wszystko jest na rownym poziomie.

ten słupek cały czas skacze i zakres DR się zmienia, również na niższy.

 

DR się zmienia w zależności od powiedzmy dramaturgii utworu, więc w kulminacyjnych momentach może być mały DR.

Ten zakres wyłapałem w którymś momencie, podczas odtwarzania, narzędziem wycinanie, więc to chyba nie jakiś średni wynik

Tak myślałem, że pod JRiver ta wtyczka zupełnie inaczej działa, bo już sam wygląd o tym świadczy, bo pod foobarem nie ma żadnych wskaźników (przynajmniej u mnie nie ma ;) :) )

Jednocześnie można dodać, że wynik DR może być różny pod różnymi programami.

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Oczywiście, że mogę i robię to codziennie, ale na starość zachciało mi się liznąć trochę wiedzy, żeby i tak głupi umrzeć :)

 

Wcale nie musi być najwyższy, ale jak się za coś płaci, to oczekuje się dobrego produktu a nie jakiegoś bubla.

 

Ten zakres wyłapałem w którymś momencie, podczas odtwarzania, narzędziem wycinanie, więc to chyba nie jakiś średni wynik, bo ten słupek cały czas skacze i zakres DR się zmienia, również na niższy.

 

Juz raz to pisalem i powtorze jeszcze raz. Wysokie DR nie gwarantuje, ze plyta bedzie dobrze brzmiala. To tak jakby przy wyborze glosnikow sugerowac sie tylko jego parametrami zakresu dzwieku jaki oddaja. Spotify czy Tidal, bez roznicy. I tak stary vinyl albo pierwsze tooczenie cd zagra lepiej (mowie o starych kawalkach, te nowe to prawie wszystkie i tak sa beznadziejnie nagrane).

Wieza STEREO Technics :)

Juz raz to pisalem i powtorze jeszcze raz. Wysokie DR nie gwarantuje, ze plyta bedzie dobrze brzmiala. To tak jakby przy wyborze glosnikow sugerowac sie tylko jego parametrami zakresu dzwieku jaki oddaja. Spotify czy Tidal, bez roznicy. I tak stary vinyl albo pierwsze tooczenie cd zagra lepiej (mowie o starych kawalkach, te nowe to prawie wszystkie i tak sa beznadziejnie nagrane).

Oczywiście. Nikt temu nie zaprzecza. Ten wątek nie ma na celu wystrzegania się kupowania płyt poniżej jakiegoś zakresu dynamiki. Rozmawiamy ogólnie o technice masteringu i o tym jak teraz realizatorzy traktują dźwięk. Tak jak w branży muzycznej, jak i innej dla producentów liczy się jak największy zysk a nie zadowolenie klienta. Ja to nazywam przemysłówą.

Tak jak w branży muzycznej, jak i innej dla producentów liczy się jak największy zysk a nie zadowolenie klienta.

 

Raczej właśnie kładzie się nacisk na zadowolenie klienta, a że przeciętny Kowalski nie odróżnia dobrze nagranej płyty od loudness war,

albo zwyczajnie nie przykłada do tego wagi, to producenci nie przykładają się do dobrych tłoczeń.

Ci, którym zależy na brzmieniu mają do wyboru wydania audiofilskie - lepiej zrealizowane i na takich odbiorców też są przygotowani producenci...

Można zarobić zarówno na audiofilach, jak i na tych, którzy łykną kaszankę.

 

 

Raczej właśnie kładzie się nacisk na zadowolenie klienta, a że przeciętny Kowalski nie odróżnia dobrze nagranej płyty od loudness war,

albo zwyczajnie nie przykłada do tego wagi, to producenci nie przykładają się do dobrych tłoczeń.

Ci, którym zależy na brzmieniu mają do wyboru wydania audiofilskie - lepiej zrealizowane i na takich odbiorców też są przygotowani producenci...

Można zarobić zarówno na audiofilach, jak i na tych, którzy łykną kaszankę.

 

Zgadza sie.

Wieza STEREO Technics :)

Raczej właśnie kładzie się nacisk na zadowolenie klienta, a że przeciętny Kowalski nie odróżnia dobrze nagranej płyty od loudness war,

albo zwyczajnie nie przykłada do tego wagi, to producenci nie przykładają się do dobrych tłoczeń.

Ci, którym zależy na brzmieniu mają do wyboru wydania audiofilskie - lepiej zrealizowane i na takich odbiorców też są przygotowani producenci...

Można zarobić zarówno na audiofilach, jak i na tych, którzy łykną kaszankę.

Czyli czysta zagrywka, w jaki sposób najwięcej zarobić na tym samym produkcie. Kable głośnikowe też są zwykłe i dla audiofili. W środku taki sam rodzaj miedzi, tylko ładniejsza izolacja, z lepszej jakości tworzywa. Myślisz ile drożej kosztowała producenta, ta może ciut lepsza izolacja i to, że jest podwójna a przewody np. skręcone, bo niby lepszy dźwięk. W masowej produkcji 1$ więcej na metrze? No ale sprzeda o 100$ drożej, bo to już kabel audiofilski. Z płytami zapewne tak samo. Kilka ruchów suwaka więcej, na konsoli przy masteringu i już można wydać płytę dla audiofila. Wg. mnie tak to działa. Każdy orze jak może a spece od marketingu wymyślają co zrobić, żeby się nie narobić i zarobić :)

Jak dla mnie na tym zarobić się nie da-przeciwnie takie płyty skutecznie zniechęcają do systemów bardziej przejrzystych i właściwie do kupowania płyt.

Podzielasz zdanie >Huberto1984 i kolegi >soundchaser, więc w takim przypadku jesteś w błędzie, bo jeżeli jest tak jak napisał >soundchaser, cytuje "Raczej właśnie kładzie się nacisk na zadowolenie klienta, a że przeciętny Kowalski nie odróżnia dobrze nagranej płyty od loudness war,

albo zwyczajnie nie przykłada do tego wagi, to producenci nie przykładają się do dobrych tłoczeń.", to właśnie wytwórnie zarobią więcej na masowej sprzedaży gorzej nagranej płyty. Wszak przeciętnych Kowalskich jest więcej niż ałdiofilów, którzy słyszą nawet pierdnięcie komara na placu budowy.

Gdyby cd byly dobrej jakosci to ich sprzedaz by nie spadala tylko rosla...Niestety, wydaja badziew to sie nie sprzedaja a kazdy, kto ma przyzwoity sluch, kupuje starocie z second handu. Teraz zarabia sie na Spotify, Tidal I innych portalach, bo ludzie maja iphona I sobie sluchaja muzy na tym "super sprzecie". Moj wujek 30 lat temu jako nastolatek mial lepszy hifi do odtwarzania muzyki w domu niz obecna mlodziez. Chyba sprzet grundig mial wtedy z gramofonem, winyle itd...teraz docking station do smartfona sie kupuje I hulaj dusza piekla nieba...Nowy remaster z podkreconym basem I lupie po uszach az chalupa chodzi :) Mam 32 lata, ale nawet moi rowiesnicy maja takie pojecie o muzyce...nieststy...

 

Sylwon, zobacz ile plyt sprzedawalo sie kiedys a ile teraz...przepasc...

Wieza STEREO Technics :)

Nie ma logiki w rozumowaniu, że można powiązać brak zadowolenia klienta z produktu z zyskiem sprzedawcy, więc rzeczywiście muszą być fani takich płyty-nie tylko w wyobraźni ludzi odpowiedzialnych za dopuszczenie takich produktów do sprzedaży.

Sylwon, zobacz ile plyt sprzedawalo sie kiedys a ile teraz...przepasc...

Zgadzam się, przepaść. Jest tak jak piszesz, żyjemy w innych czasach. Serwisy streamingowe, P2P. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że koneserzy to węższe grono. Polska to nie kraj bajecznie bogatych szejków, który wyciągnie diamentową kartę kredytową, z limitem na wiele zer po jedynce i kupi z miejsca dziesięć najnowszych modeli wypasionych Mietków w różnych kolorach. W Polsce większość kupuje tanie produkty, bo chce się najeść a nie zakosztować 10g trufli za 100 złotyszy i przez następny tydzień jeść kaszankę, bo do wypłaty daleko.

Jest rynek zarówno na badziewne wydania jak i na dużo droższe znakomite realizacje.

Więc producenci mając na względzie zadowolenie zarówno audiofili, jak i kupujących bez aspiracji do słuchania dobrego brzmienia

produkują płyty i dobrze nagrane i loudnesss war.

A że sprzedaż CD-ków ogólnie spada, to inna sprawa - głównie zasługa internetu.

Jest rynek zarówno na badziewne wydania jak i na dużo droższe znakomite realizacje.

Więc producenci mając na względzie zadowolenie zarówno audiofili, jak i kupujących bez aspiracji do słuchania dobrego brzmienia

produkują płyty i dobrze nagrane i loudnesss war.

A że sprzedaż CD-ków ogólnie spada, to inna sprawa - głównie zasługa internetu.

Loudness war musi przynosić zyski skoro, tyle się o tym mówi. Ja tego nie wymyśliłem. Właśnie dlatego nie jestem aż takim zaciętym przeciwnikiem piractwa. Szkoda mi tylko artystów. To ich największa zasługa, że możemy cieszyć się muzyką, tylko pazerność wytwórni płytowych, ich licencje, sklepowe marże i wiele innych pomysłów windujących koszty płyt, odstrasza przeciętnego kowalskiego, który tyra za marne grosze, żeby wydać dniówkę na płytę, kiedy trzeba opłacić gaz, prąd, wodę, ubrać siebie i dzieci i jeszcze opłacić podatek od ładnej pogody!

Pisząc o przeciętnym Kowalskim nie miałem na myśli biednego melomana, który nie ma co do garnka wrzucić, a kupuje czasem płyty.

Miałem na myśli wszystkich takich, których stać nawet na kupowanie wielu płyt miesięcznie, tyle że nie zależy im na jakości,

więc kupują wszystko co popadnie w sklepach "nie dla idiotów". ;-)

Moj wujek 30 lat temu jako nastolatek mial lepszy hifi do odtwarzania muzyki w domu niz obecna mlodziez.

Ale chyba nie miał iphona ?

 

kazdy, kto ma przyzwoity sluch, kupuje starocie z second handu.

A jak w tych starociach kupić nowe rzeczy ?

Miałem na myśli wszystkich takich, których stać nawet na kupowanie wielu płyt miesięcznie, tyle że nie zależy im na jakości,

więc kupują wszystko co popadnie w sklepach "nie dla idiotów". ;-)

 

Trudno uwierzyć, że nie wolą korzystają z zasobów YT.... a płyty wybiera się wygodniej przez net.

 

Ale chyba nie miał iphona ?

 

 

A jak w tych starociach kupić nowe rzeczy ?

 

Iphona nie mial... A do czego on niby jest potrzebny? Chyba nie do sluchania muzyki dobrej jakosci...

 

Nowych nie kupisz...pozostaja Ci wydania "audiofilskie", czyli plyty dobrze nagrane w dzisiejszych czasach. Np wspomniana wczesniej plyta The Doors.

 

 

Wieza STEREO Technics :)

Tak. The Doors to nowa muzyka.

 

Iphona nie mial... A do czego on niby jest potrzebny? Chyba nie do sluchania muzyki dobrej jakosci...

Iphone to takie sprytne urządzenie, na którym można też sobie słuchać muzykę.

A wracając do czasów minionych. Faktycznie, 30 lat temu w prawie każdym domu stał dobry zestaw hi fi. W ogóle słuchanie muzyki z namaszczeniem to było bardzo popularne hobby. Nie to co teraz, wszędzie te cholerne smartfony.

Gratuluję, widzę, że jako dwulatek już interesowałeś się zestawem wujka.

Nabyłem ostatnio dwa albumy wydane w Japonii (nie jestem zamożny),

Jean Michel Jarre- "Electronica"-1,2,(BSCD2) i jak dla mnie to totalna porażka.

Typowy Loudness War, jestem zaskoczony, byłem przyzwyczajony do innych

realizacji tego wykonawcy.Czy to już norma u większości, zarówno wykonawców,

jak i wytwórni ??

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

Mieszkalem z nim od 2 do 5 roku zycia. Gramofon i Leonard Cohen "dance me to the end..." utkwilo w pamieci na zawsze :) Wymienil ten sprzet dopiero po latach na jakas wieze sony z cd playerem. To juz po "komunie" bylo. Rok ok 1992-93. Po weselu sobie kupil z tego co uzbieral. Potem odkrywalem u niego Cat Stevens'a, Pink Floyd, Chris Rea... Piekne czasy a muzyka ponadczasowa. Teraz dobra muzyka to podziemie a sprzedaje sie krecenie tylkiem na ekranie a nie spiew.

 

Nabyłem ostatnio dwa albumy wydane w Japonii (nie jestem zamożny),

Jean Michel Jarre- "Electronica"-1,2,(BSCD2) i jak dla mnie to totalna porażka.

Typowy Loudness War, jestem zaskoczony, byłem przyzwyczajony do innych

realizacji tego wykonawcy.Czy to już norma u większości, zarówno wykonawców,

jak i wytwórni ??

 

Kizia, bo to nowa plyta. Mam ja w wersji eurpoejskiej...tez kiszka. Tak samo wydania TOCP albo WPCR z Japoni najczesciej sa strasznie nagrane-to ogolnie rozne plyty.

Wieza STEREO Technics :)

Teraz dobra muzyka to podziemie a sprzedaje sie krecenie tylkiem na ekranie a nie spiew.

Stereotyp i mitologizowanie. A coś takiego jak Modern Talking i podobne, italo disco, euro dance z lat 90. Myślę, że to się bardzo dobrze sprzedawało a kręcenia tyłkiem przy tym było pod dostatkiem.

Kizia, bo to nowa plyta. Mam ja w wersji eurpoejskiej...tez kiszka. Tak samo wydania TOCP albo WPCR

WPCR- mam wydania Japońskie Kraftwerk, ale one zdecydowanie lepiej są przyswajalne przez moje uszy.

Może dlatego że nie mają ulepszaczy typu BSCD2, SHM, itp

Co do Jarre, to mnie pocieszyłeś bo już myślałem że tylko tak wydanie Japońskie ma. -:)) Pozdrawiam.

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.