Wzmacniacz do Pylon Diamond 25

[Clans]

Panowie, pewnie macie rację, ale ja jestem przyzwyczajony do trochę bardziej wyeksponowanej góry, moje poprzednie kolumny to właśnie Melodiki bl40 a wcześniej Klipsch rf 52, a przed nimi Klipsch RB61. Tak więc pewnie doszukuję się dziury w całym, ale na poprzednich kolumnach jak Lombardo czy Ulrich przywalił w crasha to słyszałem to w drugim pokoju. Może trzeba się trochę osłuchać, pokombinuję z kablami i będzie dobrze (już jest nieźle). Wzmacniacz tak czy inaczej chciałbym wymienić na coś lepszego - taka droga rozwoju systemu audio.

Dzięki za wszystkie rady.

[Krzysiek B]

Panowie, pewnie macie rację, ale ja jestem przyzwyczajony do trochę bardziej wyeksponowanej góry, moje poprzednie kolumny to właśnie Melodiki bl40 a wcześniej Klipsch rf 52, a przed nimi Klipsch RB61. Tak więc pewnie doszukuję się dziury w całym, ale na poprzednich kolumnach jak Lombardo czy Ulrich przywalił w crasha to słyszałem to w drugim pokoju. Może trzeba się trochę osłuchać, pokombinuję z kablami i będzie dobrze (już jest nieźle). Wzmacniacz tak czy inaczej chciałbym wymienić na coś lepszego - taka droga rozwoju systemu audio.

Dzięki za wszystkie rady.

Rf52 miałeś i ci pasowało to trza było rp250 kupić, a nie Pylony, tym bardziej że diamondy to wcale nie jest półka wyżej niż klipsche, a są droższe. Też grałem na Premierach i dźwięk tubki ma swój charakter. Przed rp260 miałem Rf62 II.

[Clans]

to trza było rp250 kupić

Zastanawiałem czy tak nie zrobić. Ale Pylony w sklepie zagrały jakoś tak fajnie, bardziej spodobał mi się bas no i średnica z którą Klipsch trochę kuleje. Inne brzmienie, ale chciałem spróbować czegoś nowego, nie wykluczone że do Klipscha jeszcze wrócę. A tak przy okazji te rp260 na OLX-sie to Twoje ?

[jacmos]

cześć. może ktoś nazwie to herezją, ale u mnie diamondy grają z amplitunerem yamaha RX-1050 -pierwszy z najwyższej serii amplitunerów.

amp jest bardzo dynamiczny, energiczny i żywiołowy. muzyki słucham w trybie pure, wiec jakość dźwięku jest bardzo dobra. zabrałem go na odsłuch diamondów do salony. panowie na początku kręcili nosami, że do takich kolumn to polecają coś "lepszego" ze wzmacniaczy stereo.. ale jak pograło to sami słuchali i bardzo im się spodobało. amp ma dobre przetworniki sygnału cyfrowego i dlatego cd podłączyłem po koaksjalu. jak się uzbiera to pomyślę o dobrym cd.. teraz funduszy brak. pisałeś że jako źródła używasz kompa. więc amp daje dwie funkcje - a dźwięk będzie lepszy niż z kompa raczej. do tego nieźle przetwarza MP3, i można spotify bezpośrednio odtwarzać.. ale wszystko zależy czego szukasz. przez ekonomię łączę w jednym kilka funkcji.. i jak na razie każdej osobie słuchającej zestawu yamaha + diamond się podoba. :)

[Clans]

Nie znam yamaha RX-1050, ale miałem kiedyś amplituner tej firmy jakiś z serii DSP, potem miałem Onkyo 609 i wtedy mi się podobało ale po przesiadce na wzmacniacz stereo hmmm... no jakość znacznie się poprawiła i do amplitunerów już raczej nie wrócę. Kompa używam do Tidala HIFi podłączam to do Arcama Irdaca więc tu też jakość jest raczej dobra. Yamaha gra trochę skrajami pasma i z diamondami może się podobać, słuchałem Yamahy AS-500 i mi osobiście nie podeszło, ale mam odtwarzacz CD Yamahy cd-n500 i jestem z niego bardzo zadowolony.

[cygaret]

Dzięki za podpowiedzi.

W lampę raczej nie wejdę bo przy mojej muzyce i tych kolumnach może być za wolno i za ciepło.

 

Nie wiem czemu ale każdy kojarzy lampę z ciepłem i wolnym graniem, kurde co za stereotyp!

[jacmos]

nie powiem że amp to ideał.. ale ta seria 1050 i wyżej jest warta wg. mnie uwagi. to inna liga niż serie trzy cyfrowe . jak pan mówi - "to już waży (15kg :) ) i powinno grać". tyle że bez odsłuchu to lepiej teraz nic nie kupować. np miałem okazję kupić zamiast diamond kolumny Proac 140 .. do tego ampka..ale totalnie się nie zgrało. do tego stopnia że sprzedający sam powiedział, "nie sprzedam panu Proaców bo nie chcę pana krzywdzić tym dźwiękiem" też byłem zdziwiony ale nie zagrało. uff. ze nie brałem w ciemno. :)

[cygaret]

...

[sittek]

Panowie, pewnie macie rację, ale ja jestem przyzwyczajony do trochę bardziej wyeksponowanej góry

Pylony są specyficznymi kolumnami gdyż mają ograniczone górne pasmo. Dlatego potrzeba do nich wydajnego prądowo wzmacniacza aby złapał za pysk głośniki i je rozbujał. Słuchałem je z lampą Fezz Audio Silver Luna, i faktycznie grało to bardzo, bardzo przyjemnie. Jeżeli jednak potrzebujesz wyeksponowanej góry to tylko Rotel. Spokojnie pociągnie te kolumny i wydusi z nich to co najlepsze. Przy Rotelu możesz sobie dać spokój z kablami, przynajmniej zaoszczędzisz na zbędnym wydatku, ponieważ ta marka nie jest wrażliwa na jakiekolwiek okablowanie. Poszukaj wzmacniacze z serii RA-96x, RA-97x czy RA-106x (są dość ostre na górze pasma), z nowszych RA-02,RA-06).

[Clans]

Dzisiejsze spostrzeżenie - po zdjęciu maskownic wysokich tonów przybyło! Jest zdecydowanie lepiej, maskownice sporo "maskują" :) No teraz to można słuchać !

[Allmr]

Skoro maskownice aż tyle maskują, to na 100% również musisz popracować nad ustawieniem kolumn.

Nadal podtrzymuję też swoją uwagę a propos interkonektów.

[jacmos]

z maskownicami to mnie zastrzeliłeś - nie pomyślałem o tym, że masz je założone, bo moje poprzednie kolumny nigdy ich nie miały :).

Allmr dobrze radzi byś sprawdził inne intekonektory,

zdania o sprawdzeniu innych kabli nie zmienię - gorrąco polecam odsłuch w domu. a jak dobrze porozmawiasz z Melodiką, to może wyślą tobie do domu brown sugar na testy.

Sitek też dobrze podpowiada. w moim ampku można było ustawić obciążenie z 8 na 6 om. i też dużo lepiej. przy 110 W to jest już różnica. Diamondy potrzebują dużo prądu- klasyczne 4 om.

ustawienie - u mnie stoją wysunięte przed amka ok 2m, a od słuchacza na 2,5. między nimi ok 2m odległości, skręcone do siebie.

popróbuj

[Clans]

W teście jest wykres charakterystyki pasma przenoszenia Diamond 25. Z maskownicą jest wyraźny spadek ok. 7 kHz i to właśnie słychać. Poza osią tony wysokie trochę słabną więc trzeba kolumny ustawić skręcone do środka, na słuchacza. Trochę to pomaga.

[davero]

W teście jest wykres charakterystyki pasma przenoszenia Diamond 25. Z maskownicą jest wyraźny spadek ok. 7 kHz i to właśnie słychać. Poza osią tony wysokie trochę słabną więc trzeba kolumny ustawić skręcone do środka, na słuchacza. Trochę to pomaga.

 

Ja jeszcze dodam odnośnie pylonów i yamahy 1050 bo tez taką mam , że akurat z 31 gra to bardzo fajnie, ale poprzedni model 3 cyfrowy jaki miałem 673 mam wrażenie , że grał cieplej i zrobił o dziwo większe wrażenie. To paradoks , ale te kolumny są skonstruowane przede wszystkim do sprzętu budźetowego. Co prawda po dłuższym odsłuchu przegrywa, ale patrząc na cenę zakupu amplitunera to już tak nie do końca jest tak kolorowo z jakość/cena w stosunku do słuchania z pylonami. Z odpowiednim wzmocnieniem na pewno pylony 25 zagrają jasno i przestrzennie.Tak też grały w salonie w którym je odsłuchiwałem, ale 31 znów kłuły po uszach , a u mnie w domu już tak nie jest z innymi wzmacniaczami. Co prawda nie są zbyt wybredne na wzmacniacze, ale potrafią z dobrą konstrukcją zagrać źle, aby ze słabszym wzmacniaczem prądowo zagrać lepiej. Akurat w salonie słuchałem na wzmaku 2x60 przy 8ohm i spokojnie je napędzał. Tak więc nie są to kolumny prądożerne. U mnie jest zdecydowanie mocniej. Pylon to nie jest kolumna, która potrafi zagrać potęźnie nie poczujemy basu na klacie nawet z mocnym wzmacniaczem. To jest kolumna do spokojnego słuchania z ocieplonym dźwiękiem.

[sittek]

Pylon to nie jest kolumna, która potrafi zagrać potęźnie nie poczujemy basu na klacie nawet z mocnym wzmacniaczem. To jest kolumna do spokojnego słuchania z ocieplonym dźwiękiem.

To zależy jaki Pylon i do jakiego wzmacniacza je podłączymy. Na przykład parka Pylon Audio Diamond 28 i Integra Rotel RA-1592 to już nie przelewki. Byłem w szoku, że z tych w miarę tanich kolumn może być tak potężny dźwięk. Fakt potrzeba do nich dużo prądu. Aż boję się pomyśleć, gdy podłączyłoby się je pod mocniejsze klocki. Głośniki by powypadały? :-)

[Clans]

U mnie Diamond 25 + Nad 326 w salonie 20m2 basu nie brakuje, a lubię bas. Na pewno jest go więcej niż w Klipsch rf52 i Melodice BL40, bezpośrednio porównywałem, aż się zdziwiłem, że z takich małych głośniczków taki power.

[Dragon]

Mój Marantz ma 2x45 przy 8ohm i nie ma problemu z napędzaniem tych kolumn. Bas w tych kolumnach jest sprężysty i mięsisty, ale nie twardy jak skała, nie jest to koncertowe brzmienie. Bardzo fajnie kolumny.

Z Marantzem 6005 grają szeroko i dźwięk wychodzi też lekko przed kolumny. Z fezz silver luna jest podobnie, ale mniej basu i w mocnych kawałkach brzmienie się kurczy, z Vincentem SV227 scena nie chce wychodzić z głośników, z Roksanem K3 jest szeroko i głęboko, ale scena budowana jest za głośnikami.

Te kolumny dobrze odróżniają wzmacniacze, także jest w czym wybierać.

Pozdrawiam

[davero]

To zależy jaki Pylon i do jakiego wzmacniacza je podłączymy. Na przykład parka Pylon Audio Diamond 28 i Integra Rotel RA-1592 to już nie przelewki. Byłem w szoku, że z tych w miarę tanich kolumn może być tak potężny dźwięk. Fakt potrzeba do nich dużo prądu. Aż boję się pomyśleć, gdy podłączyłoby się je pod mocniejsze klocki. Głośniki by powypadały? :-)

 

Saphir 31 jest najmocniejszy moc nominalna według producenta to 140w. Diamond 28 to 120w - kolumna pracuję w 4ohm. Nie są prądożerne. Bardzo fajnie to grało w salonie przy 2x60w najlepiej z pylonów wszystkich, ale jak wspomniałem wziąłem 31 i u mnie gra jest całkiem inna niż w salonie nie mam kłucia po uszach. Prawda jest taka, że nie mają potężnego basu, ale ciepły i przy 31 bas jest dłuższy w stosunku do diamondów czy nawet safirów 25. Tamte wydawały się bardziej spójne. Kolumny bardzo fajne. Lubię je słuchać jak za cenę 3100 stereofonia wydobywająca się z nich jest na wysokim poziomie. Kolega wyżej piszę jaki dźwięk ma z marantza i się z nim zgadzam. Mocnym wzmakiem rozwalisz te kolumny przy odkręceniu na dłuższą metę, Dodam tylko, że stx fx 300 ma około 150-160w i faktycznie kolumna ma ogromne rezerwy. Nie dostaje zadyszki , a wręcz w pokoju u mnie to 16m2 czujesz bas na klacie. Z tym, że to konstrukcja zupełnie inna nie ma takiej przestrzeni, bas jest szybki i twardy nie ma mowy o buczeniu. Bas jest zmienny gdzie pylon ma jednostajny. Góra jest bardziej matowa , średnica bardzo namacalna. Bas nie jest konturowy co niektórym może przeszkadzać. Dla mnie świetna kolumna do rocka/metalu nie ma mowy o ostrym graniu na górze jest bardziej matowa. U mnie najlepiej stx zagrał z sony 730es, gdzie na przykład z akai 75 zupełnie słabo, a pylon wręcz przeciwnie zagrał bardzo roździelczo z akai i w miarę jasno , a biorąc pod uwagę że to kolumna nie do mocnego grania było świetnie jak za 3100 za nową parę. Plus był nie tak szybki bas w połączeniu z akai. Ja taki lubię. Chyba, że ma być trance wtedy przełączam się na coś innego. W 16m potrafi zabuczeć , ale producent przewiduje więsze pomieszczenie 25m2 jest optymalnie moim zdaniem. W 45m kolumna za słaba ratowała się przestrzenią. Tak jak pisałem słabe kino 673 2x90w (na papierze nie wiem jak na prawdę) napędzało je dobrze, ale w 45m2 używam altusów 380 i musiałem zmienić amplituner , więc wybrałem wyżej opisaną yamahę 1050. Ona daję radę dopiero tym kolumną, chociaż nie pogardził bym 2050 (było by więcej zapasu mocy), ale odpuściłem ze względu na cenę. Zwłaszcza, że to nowa konstrukcja i nie wiadomo ile wytrzyma. Zapewne nie tyle co sprzęt z lat 70/80 który bez problemu da się naprawić.

[sittek]

Saphir 31 jest najmocniejszy moc nominalna według producenta to 140w. Diamond 28 to 120w - kolumna pracuję w 4ohm. Nie są prądożerne. Bardzo fajnie to grało w salonie przy 2x60w najlepiej z pylonów wszystkich, ale jak wspomniałem wziąłem 31 i u mnie gra jest całkiem inna niż w salonie nie mam kłucia po uszach. Prawda jest taka, że nie mają potężnego basu

Ta Integra Rotela ma dla 4 Ohm: 2 x 289W (faktycznie prawie 2x350W) i DF=600, dlatego pojawił się też i potężny bas.

[jacmos]

Przed zakupem diamondów słuchałem w salonie pylonów - opal23 i saphire 31 . opal zagrała tak dobrze, ze byłem zaskoczony w pierwszej chwili. potem sapphir 31 - zagrały jeszcze lepiej, - lepsza góra, dokładniejszy bas, dobra średnica, dobre stereo.. i na nich chciałem się zatrzymać. dobra cena za niezłe kolumny. dla przekonania zagrały diamond 28 - i one rozwaliły cały plany. po tamtych zagrały tak rewelacyjne, że musiałem zrewidować budżet i zmienić poszukiwania. jakość dźwięku, ilość detali i szczegółów, głębia seny i stereo na abstrakcyjnym dla opala czy sapphir poziomie a przy tym ogromna ilość i moc dźwięku tak podanego, że chciało się jeszcze więcej.

ze względu na rozmiar kolumn i problemy z ustawieniem diamond 28 w salone, oraz ze względu na jeszcze większą precyzję i dokładność diamond 25 i lepiej kontrolowany bas wygrały te ostatnie. z yamaha rx 1050 grają bardzo dobrze, choć wiem ze to jeszcze nie szczyt ich możliwości. kiedyś umówię się z kolegą na podłączenie ich do rotela.. :)

[sittek]

Naprawdę polecam, jeszcze niedawno byłem sceptyczny co do Pylonów, posłuchiwałem je z amplitunerami i było tak sobie, choć pozytywnie. Dopiero z mocnym piecykiem pokazały co potrafią. Nawet z budżetową, naszą rodzimą lampą Fezz'a pokazały pazura. Do długich odsłuchów jak najbardziej.

[jacmos]

i to co pisze sittek. diamondy 25 można słuchać, słuchać i słuchać. nie męczą a wciągają. i grają równie dobrze przy -40 decybelacy jak i przy -10.. i mniej :) a yamaha prądu sporo daje. "dojrzałe brzmnienie" - tak pisali w recencji, i to jest absolutna rajca.. one nie zawrócą w głowie natychmiast, ale z czasem i powoli.. czy słuchasz muzyki klasycznej czy dance.

[Onten]

Pylon diamond 25 grają kiczowato, za bardzo podniesione końce wykresu przenoszenia ale jak komuś akcentowanie jak w discopolo nie przeszkadza to śmiało do zakupów.

[davero]

Naprawdę polecam, jeszcze niedawno byłem sceptyczny co do Pylonów, posłuchiwałem je z amplitunerami i było tak sobie, choć pozytywnie. Dopiero z mocnym piecykiem pokazały co potrafią. Nawet z budżetową, naszą rodzimą lampą Fezz'a pokazały pazura. Do długich odsłuchów jak najbardziej.

 

Tu nie chodzi o piec o ,mocy 290w przy4ohm bo taka moc to do prądożernych kolumn bardziej może ala infinity 8.2 9.2. Diamondy czy inne pylony nie wytrzyymują potężnego basu. Ja nie spieram sie , że w pokoju 20m go nie będzie bo tak nie jest będzie sporo. Kwestia jakości ... klaty nie urwią, ale nie każdy chce mieć klate urwaną. W porównaniu stx wciska klate. Najlepiej u mnie w kolekcji bas kontroluje technics v10x 120 przy 8ohm jest też najbardziej neutralny. Z całym szacunkiem dla yamahy 1050, ale nie ma startu żadnego w końcu to kino. Z tym ,że z pylonem ww v10x gra beznadziejnie. Ja i tak jestem zwolennikiem wofera 30cm. po prostu inaczej pompuje powietrze, ale jak sam wspomniałeś odp wzmacniacz musi być, a napędzić 30cm w przypadku 380 żeby to miało sens musi byc przynamjniej 120w. Dlatego do stx wybieram soniaka, do altusow techa v10x lub akai 75, a do pylonów yamahe rx 1050 lub akai w połączeniu ze szpula z nowa taśma mnie po prostu jakość dźwięku rozwaliła. Podkreślam, że rozmawiamy o tanich kolumnach , a sprzet to wysokie hifi nie high end. Uważam pylony za dobre kolumienki, podoba mi się ich stereofonia lekkie ocieplenie. Jedyne co bym zmienił to BAS, ale całkiem możliwe , że przy innym głośniku kolumna grała by gorzej. Na pewno są warte swojej ceny i nie przereklamowane nie mówię o 28 czy 25 diamondach bo je za krótko słuchałem i nie w domu przede wszystkim. Mają coś w sobie, ale nie zagrają po audiofilski. Prędzej stx do tego chociaż to wszystko to zabawki.

[jacmos]

Orten - nie wiem gdzie słyszysz w diamondach za bardzo podniesione końce- jak do tej pory post jest właśnie o tym jak "podnieść" górę..

bo ta nie kuje w uszy, nie piszczy, nie atakuje. za to jest niesamowicie nasycona, detaliczna i delikatna. chyba że słuchałeś niewygrzanych kolumn, lub na kablach wycinających średnice - to można mieć takie wrażenie

[Clans]

Pylon diamond 25 grają kiczowato, za bardzo podniesione końce wykresu przenoszenia ale jak komuś akcentowanie jak w discopolo nie przeszkadza to śmiało do zakupów.

Absolutnie się z tym nie zgadzam, posłuchaj Paradigma, starego Klipscha to usłyszysz co to są podniesione skraje pasma

 

Podłączyłem wreszcie moje Diamondy do Exposure 2010. W porównaniu do Nad 326 góra znacznie się poprawiła, jest bardziej rozdzielcza, ale nie ostra, jest więcej powietrza, jakby bardziej przejrzyście, bas schodzi nisko jest pod lepszą kontrolą. Nie ma tego ciepła co Nad, w niektórych nagraniach mi tego brakuje. W moich preferencjach muzycznych, Diamond 25 + Exposure 2010, uważam za dobre połączenie.

 

Zastanawia mnie jak oni to robią, wzmacniacz nie ma wentylacji, mało się grzeje, nie jest też specjalnie ciężki, a gra całkiem dobrze. Teraz czas wypróbować Atolla.

[sittek]

Pylon diamond 25 grają kiczowato, za bardzo podniesione końce wykresu przenoszenia ale jak komuś akcentowanie jak w discopolo nie przeszkadza to śmiało do zakupów.

Jak podłączy się je do jakiejś padaki to nawet Sonus Faber zabrzmią kiczowato.

 

Podniesione końce wykresu- a słuchałeś je kiedyś, czy tylko jedziesz z opisów?

[Adam 38]

Sprawdź atolla "setkę" ale pamiętaj prosić o egzemplarz wygrzany i tu zwróciłbym się w kierunku audio forte (tam masz pewność, że właśnie taki piec Ci dadzą na testy) a jak ewentualnie Ci się spodoba to możesz kupić w salonie, gdzie dadzą najlepszy rabat a można go kupić nówkę w naprawdę duuuuużo niższej cenie niż katalogowa. Czekam na wrażenia z odsłuchu, sam jestem ciekaw jak zagra z diamondami.

[Clans]

Adam 38 a masz jakieś porównanie jak zagra in80 w porównaniu do in100 ? Jest trochę tańszy...

[Adam 38]

Nie słuchałem, mogę Ci tylko przytoczyć opinie dystrybutora i salonów, które znają brzmienie wygrzanych! in 80 i in 100.

In 100 ma duuuużo więcej powietrza, ma ładniejszą - cieplejszą barwę na średnicy no i co już oczywiste jest mocniejszy - to jest opinia dystrybutora.

A co do ceny - napisałem Ci, że są duuuże rabaty od salonów na każdy model atolla i tę cenę co widzisz za in 80 możesz przyjąć za cenę nowego in 100 a da się jeszcze lepiej kupić.

Sprawdź setkę.

 

ps. Może Tobie uda się dostać jakiś rabat od audio forte (gdyby Ci setka podeszła) ale ja mam bardzo przykre doświadczenie w tej materii z nimi - rabatu nie dajemy... - żałosne, jakby zapomnieli, że jest konkurencja w postaci naim-a, regi, vincenta, yba i wszystkie w/w można kupić w cenie ok. 4.000 zł po "rabacie", zostaje tylko kwestia wyboru i naszych preferencji.

 

A jak co to pisz na priv, dostaniesz namiary na salony, gdzie atoll jest uczciwie wyceniony.