Co to za samochód ?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Shrek

 

Nie wiemy jakie ma stopy pani Ania G.

[Ocasek]

Panowie, dziękuję za zaangażowanie.

Jutro wszystkiego się dowiem.

Nieomieszkam rozwiklac zagadke okolo wieczora.

 

Pozdrawiam ;)

[Zbig]

132 konie mechaniczne jeździło jak 90 konne auto. Tragedia. Musiałem wybierać: albo redukcja o 2 biegi, głowa duża od hałasu, spalanie 20L/100km, albo pozostaję w okolicach 3000obr/min i auto zwalnia bo brak mu momentu obrotowego aby pokonać opory powietrza i lekkie wzniesienie.

No ciekawe rzeczy prawisz. Na toyotaklub jest wątek o jeździe Valvematicem 1.6 i na kilkanaście osób, w tym kilku co się z diesli przesiedli nikt się nie skarży poza jednym gościem, który ma podobne problemy, zresztą nie ze swoim autem tylko żony.

 

Pod górę w manualu się redukuje jak trzeba, przynajmniej tak uczą. W skrzyniach biegów do tego silnika 6 i 5 to nadbiegi do wykorzystywania charakterystyki zmiennych faz rozrządu w celu ekonomicznej jazdy.

 

U mnie podczas jazdy S7 na odcinku Skarżysko - Kielce, gdzie w okolicach Łącznej są naprawdę strome podjazdy, przy tempomacie zapiętym na 150 wskaźnik obrotów nie wychodził poza pole ECO, więc o żadnym hałasie od silnika nie było mowy. A choć pojemność nieco większa to moc 99 KM bo to Atkinson a i auto cięższe o jakieś 100 kg od Valvematica 1,6. Przy tej prędkości elektryczny nie wspomaga, chyba że przy kickdownie. Średnie spalanie przy takich prędkościach to 7-7,5 litra czyli litr mniej niż miałem w 1.4 TSI.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Tyle czasu w napięciu?

 

to do Ocasek

[Zbig]

Panowie, dziękuję za zaangażowanie.

Jutro wszystkiego się dowiem.

Nieomieszkam rozwiklac zagadke okolo wieczora.

 

Pozdrawiam ;)

 

Ciekawy jestem bo mam wrażenie że gdzieś kiedyś widziałem taki charakterystyczny wypukły podłokietnik.

[rafal735r]

Być może, ale kobiety to pierwsze auto w automacie, wybór deko z przypadku - kolor auta był koronnym atutem. Ale już po wyborze marki i modelu ;P

Sam do tej pory wolałem manuale, jeżdżę manuałem (do chwili obecnej), ale pozazdrościłem i następny też w automacie...

To jest jednak wygoda, polecam...

Mi nie trzeba polecać, miałem same automaty poza jednym, którego szybko sprzedałem żeby wrócić do automata. Ale jak automat to i silnik większy się przydaje. Przyjemniejsza jazda, szybciej biegi przerzuca, tj. wcześniej.

 

No ciekawe rzeczy prawisz. Na toyotaklub jest wątek o jeździe Valvematicem 1.6 i na kilkanaście osób, w tym kilku co się z diesli przesiedli nikt się nie skarży poza jednym gościem, który ma podobne problemy, zresztą nie ze swoim autem tylko żony.

 

Nikt się nie skarzy, bo w niczym co ma większy silnik nie jeździli. Jak te cale 1.6 FSI od VW i inne babole.

 

Spalanie 7-7.5l to ja wykręcałem w przedpotopowym, zwykłym, wolnossacym R6 o mocy 170KM. Gdzie ten postęp, bo chyba coś przegapiłem?

[Zbig]

Spalanie 7-7.5l to ja wykręcałem w przedpotopowym, zwykłym, wolnossacym R6 o mocy 170KM. Gdzie ten postęp, bo chyba coś przegapiłem?

 

Przy 150 km/h? Nie sądzę.

[rafal735r]

No, a ja sądzę. Nie chce wiedzieć jakie katusze te 1.6 dostaje przy tej prędkości. Ile on tam w tedy się kręci? 4 tys czy lepiej?

[Piotr_1]

Przy 150 km/h? Nie sądzę.

 

Oni tak mówią jak przejadą 30% trasy 150km/h, a resztę wolniej, przyzwyczaj się do dobrych wyników kiedy ludzie próbują coś sobie uzasadnić. Nawet do toyoty w automacie przyspieszającej lepiej jak Porsche.

[rafal735r]

A gdzie wy tak tu latacie 100% trasy 150km/h? Sami pedziwiatry, a gdzie nie wyjedziesz za miasto to każdy zamula pięte.

[Zbig]

A gdzie wy tak tu latacie 100% trasy 150km/h? Sami pedziwiatry, a gdzie nie wyjedziesz za miasto to każdy zamula pięte.

 

Na A2 znaczna część leci równo tak 140-160 jak komu pasuje.

 

No, a ja sądzę. Nie chce wiedzieć jakie katusze te 1.6 dostaje przy tej prędkości. Ile on tam w tedy się kręci? 4 tys czy lepiej?

Nie wiem ile bo w hybrydzie nie ma klasycznego obrotomierza. 80% przebiegów to miasto i drogi jednojezdniowe do których żadna kolubryna z wielkim silnikiem nie jest mi do niczego potrzebna.

 

Sześciocylindrowiec musi swoje łyknąć bo niższe obroty nie zrównoważą pojemności i wyższej wagi. Nie zmienia to faktu że strategia wysilania silników to też ślepa uliczka z wielu względów.

[rafal735r]

Ale przy 150 to chyba elektryczny nie pracuje?

[Zbig]

Ale przy 150 to chyba elektryczny nie pracuje?

Przy jeździe ze stałą prędkością z pewnością nie. Oszczędność przy dużych prędkościach wynika z tego że silnik pracuje w cyklu Atkinsona, który daje wyższą sprawność niż zwykle stosowany cykl Otto.

[Piotr_1]

W spalaniu wolnossących benzyn nic się od 35 lat nic się nie zmieniło. Poza takimi pierdołami jak gaszenie silnika na światłach, zmienne fazy rozrządu (ale to tylko przy przyspieszaniu - nie na autostradzie), wielobiegowe skrzynie, mniejsze opory powietrza. W dodatku auta są cięższe.

[Zbig]

gaszenie silnika na światłach,

O, to jest dopiero w wk....ce, szczególnie w dieslach.

 

W spalaniu wolnossących benzyn nic się od 35 lat nic się nie zmieniło. Poza takimi pierdołami jak gaszenie silnika na światłach, zmienne fazy rozrządu (ale to tylko przy przyspieszaniu - nie na autostradzie), wielobiegowe skrzynie, mniejsze opory powietrza. W dodatku auta są cięższe.

Dodałbym jeszcze wtrysk sekwencyjny i chyba w końcu dopracowane jednostki z wtryskiem bezpośrednim.

 

Relatywnie to nie są cięższe ale większe i wyposażone w 500+ opcji które też swoje ważą ;-)

[Piotr_1]

Różnice poniżej 5% się nie liczą. To trudno zauważyć w portfelu.

[Shrek777]

Nawet do toyoty w automacie przyspieszającej lepiej jak Porsche.

Pijesz do mnie to Ci wytłumaczę.

Po prostu pan w porsche stał na luzie i upłyneła chwila zanim sobie wrzucił bieg i ruszył.

A mała tylko miała ruszyć. Efekt Toyota wystartowała wcześniej.

Wyglądało to śmiesznie i zaskoczyło i pana w porszaku, stąd o tym napisałem.

Co nie oznacza iż toyota ma lepsze przyspieszenie od porsche, bo takiego nie ma.....

 

Czasami zanim się zacznie trollować warto chwilę pomyśleć...

[Zbig]

W przypadku elektryka jest jeszcze zabawniej bo pełny moment jest od 0 km/h więc można pokazać tylne światła rownież co bardziej gapowatym motocyklistom

[mcemsi]

<br /> upłyneła chwila zanim sobie wrzucił bieg <br />

 

A no tak jest. Mało kto z manualem na pierwszych metrach przeskoczy automat. Noga-sprzeglo-bieg-gaz itd gdzie w automaciku wciskamy but do dolu i patrzymy tylko na efekty.

 

Ale być może zaraz tu sie pojawi jaki co to biegi zmienia w mirosekundy i zostawia automat daleko w tyle...

 

Fajna rzecz , jak ktos już napisał - przede wszystkim WYGODA jazdy.

 

No a co z naszym quizem ? Zblizył sie ktoś chociaż trochę do trafienia ?

[Gość rydz]

No a co z naszym quizem ? Zblizył sie ktoś chociaż trochę do trafienia ?

 

Przecież sam założyciel nie wie :)

[rafal735r]

Łada 2107.

[PiotrJ]

Zbig

Na szczęście nie zawracam sobie głowy już Aurisem bo pogoniłem dziada tylko i tylko ze względu na ten fatalny silnik. Mój kumpel tez miał przez miesiąc nowego Aurisa 1.6 Valvematic (służbowe auto) i był przeszczęśliwy jak powrócił do swojej służbowej KIA Ceed 1.6 CRDi. Tak samo mówił: przecież ta Toyota nie chciała jeździć. Poza tym forum Toyoty to sa nudziarze i kółko wzajemnej adoracji. Spróbuj cos powiedzieć nie po myśli to hoho się zaczyna tam dziać. Zaglądałem tam czasem ale po sprzedaży tego 132 konnego muła zapomniałem o grupie. Heheh

[Kyle]

Ale jak automat to i silnik większy się przydaje. Przyjemniejsza jazda, szybciej biegi przerzuca, tj. wcześniej.

Szybsza zmiana biegów nie wynika z mocniejszego silnika* tylko z szybszej/lepszej skrzyni biegów (np. DSG jest szybsze od EasyTronic)

 

* - pomijam oczywiście fakt, że mocniejszy silnik szybciej rozpędza auto, więc faktycznie szybciej dotrzemy do wyższego biegu

[rafal735r]

Napisałem szybciej tj. wcześniej. Ze względu na moment obrotowy, którego nie ma w małych jednostkach i silnik musi kręcić się wyżej.

[Zbig]

Biegi to przeżytek

[rafal735r]

Problem chyba w tym że Toyota u nas do dziś to taka mniejszośc w porównaniu do innych marek. Dla porównania fora BMW kwitną i to najwięcej te ukierunkowane na konkretne serie.

[Zbig]

Problem chyba w tym że Toyota u nas do dziś to taka mniejszośc w porównaniu do innych marek. Dla porównania fora BMW kwitną i to najwięcej te ukierunkowane na konkretne serie.

Jeżeli masz na myśli sprowadzanie kilkunastoletniego złomu to rzeczywiście mniejszość.

 

Przy czym nie mam nic przeciwko takiemu np. BMW jako marce. Jednakże zadbane auta starszych serii to na naszych drogach rzadkość. Królują dorzynki i wiejski tuning.

[Piotr_1]

Jeżeli masz na myśli sprowadzanie kilkunastoletniego złomu to rzeczywiście mniejszość.

 

Przy czym nie mam nic przeciwko takiemu np. BMW jako marce. Jednakże zadbane auta starszych serii to na naszych drogach rzadkość. Królują dorzynki i wiejski tuning.

 

Nie zauważam. Myślę że jesteś w tej kwestii nie na czasie, jakieś 15 lat do tyłu. Młodzi chłopcy raczej dbają o swoje BMW, podczas kiedy Toyota to jest kara, ale można się nią sprawnie przemieszczać do czasu aż się samoczynnie rozłoży. Myć chyba nie warto, bo nikt nie zauważy że jest czysta. Czysta czy brudna wygląda tak samo - jak samochód z wypożyczalni.

[Zbig]

Musisz bardziej zadbać o wybór wypożyczalni. Mnie zawsze wydają auta umyte i czyste w środku.

[Piotr_1]

Tak, nie omieszkam o to zadbać, ale miałem na myśli że jak jest czysta, to też wygląda jak samochód z wypożyczalni.