Skocz do zawartości
IGNORED

Zaplecze techniczne polskich producentów hi-fi.


patrick

Rekomendowane odpowiedzi

Nie można oczekiwać wysokich czy nowych technologii, jeśli się nie zakłada sprzedaży w tysiącach, setkach tysięcy sztuk. Dopiero wtedy inwestycja się zwraca. Ponadto taka akcja finansuje się często na zasadzie sprzedaży licencji.

 

A co do modyfikacji głośników na życzenie producenta, to był ciekawy wywiad jakiegoś pracownika, który wprost powiedział, że niekiedy nie ma co poprawić, więc zmiana polega na "popsuciu" czegoś w źródłowym projekcie. Na przykład można dodatkową gąbkę nakleić na front albo powiększyć pierścień. Potem się napisze, że niepowtarzalny.

 

Niestety, wysokie audio stało się - w ocenie skali - tak niszowe, że nie da się zwiększać zysków rosnącą sprzedażą, więc gryzie się temat z drugiej strony - zwiększa się profity minimalizując koszty. Albo tworzy się segmenty produktów dla bogatych, którzy nie rozpatrują ceny (np. w Polsce) ileś złotych, ani nawet ileś stówek czy tysięcy taniej lub drożej lecz mierzą wydatki dziesiątkami tysięcy. Ktoś się zastanawia, czy dziś kupić wzmacniacz za 30 000 zł, czy lepiej poczekać i trochę później sprawić sobie taki za 50 000 zł. Dylemat dokładnie taki sam jak u Kowalskiego, tylko w innej finansowej rzeczywistości.

Przykłady poproszę gdzie to ta wysoka technologia jest użyta i w której części wzmacniacza audiofilskiego ?? Chętnie sie dowiem. Bo teoretyzować to sobie można. Co nowego zostało wymyślone przez " wysokiej klasy projektantów" co robią byki na każdym kroku. Jakie to nowe rodzaje wzmacniaczy oni wymyślili co się przyjeły na całym świecie i gdzie jest ta kosmiczna technologia. Zasilacz ? Przedwzmacniacz ? A może w koncówce mocy coś ciekawego, rewolucyjnego powstało ? Słucham ?

 

 

Jeżeli nie widzisz różnicy w budowie w pełni zbalansowanej monofonicznej końcówki mocy MBL w porównaniu do 35 letniego wzmacniacza HI FI to kiepski z Ciebie 25 letni serwisant sprzętu audio.

 

Czym Ty się zajmowałeś ?? wymiana bezpieczników :-) wzrok też miałeś kiepski, i chyba bez okularów wymieniałeś te bezpieczniki :-)

 

Istotą HIGH ENDU nie jest tylko jakość dźwięku a również jakość wykonania i niepowtarzalność ! Można wzmacniacz zapakować do kartonowego pudełka od butów.

Lub wykonać ze stopów metali rzadkich , zamówić i wyprodukować tam gdzie produkuje się elementy wahadłowca.

Spytasz po co jeżeli to nie wpływa na jakość dźwięku, to jest również istotą produkcji prawdziwego High Endu z najwyższej półki a nie kupowanie śmierdzących i używanych części na bazarze po okazyjnych cenach gdyż w praktyce nie wpływa na jakość dźwięku.

A raczej jest inny powód ponieważ 99.9% ludzi nie usłyszy różnicy więc po co to stosować jeżeli podnosi koszt produkcji urządzenia o 1000%.

 

 

Teraz odpowiedz mi na pytanie dlaczego na 1000 osób aż 1000 osób nie zauważy różnicy w jakości dźwięku pomiędzy średniej jakości seryjnym wzmacniaczem audio a MBL-em 9007 ?

A na 1000 osób aż 1000 osób zauważy różnicę pomiędzy OLED-em 100 calowym 8k a odbiornikiem telewizyjnym z przed 30 lat.

 

Dla mnie jesteś człowiekiem z klapkami na oczach z korkami w uszach i z jakimiś tam swoimi teoriami wbitymi do głowy które z pewnego punktu widzenia są powiedzmy słuszne.

 

 

 

Istotą HIGH ENDU nie jest tylko jakość dźwięku a również jakość wykonania i niepowtarzalność ! Można wzmacniacz zapakować do kartonowego pudełka od butów.

Lub wykonać ze stopów metali rzadkich , zamówić i wyprodukować tam gdzie produkuje się elementy wahadłowca.

Spytasz po co jeżeli to nie wpływa na jakość dźwięku, to jest również istotą produkcji prawdziwego High Endu z najwyższej półki a nie kupowanie śmierdzących i używanych części na bazarze po okazyjnych cenach gdyż w praktyce nie wpływa na jakość dźwięku.

A raczej jest inny powód ponieważ 99.9% ludzi nie usłyszy różnicy więc po co to stosować jeżeli podnosi koszt produkcji urządzenia o 1000%.

 

 

Teraz odpowiedz mi na pytanie dlaczego na 1000 osób aż 1000 osób nie zauważy różnicy w jakości dźwięku pomiędzy średniej jakości seryjnym wzmacniaczem audio a MBL-em 9007 ?

A na 1000 osób aż 1000 osób zauważy różnicę pomiędzy OLED-em 100 calowym 8k a odbiornikiem telewizyjnym z przed 30 lat.

 

Dla mnie jesteś człowiekiem z klapkami na oczach z korkami w uszach i z jakimiś tam swoimi teoriami wbitymi do głowy które z pewnego punktu widzenia są powiedzmy słuszne.

Kolega zajrzy do watku o Wile, kilka osob uwaza ten wzmacniacz za najlepszy na swiecie, a w srodku jest zrobiony jak by go praktykanci w 1 klasie skladali, kostki elektryczne, krzywo lutowane elementy, elementy najtansze. Ja rowniez uwazam ze na miano hi-endu sprzet rowniez musi byc wykonany bezkompromisowo

 

http://www.audiostereo.pl/wile-jazz-super-integra_130486.html/page__st__300#entry4017370

Istotą HIGH ENDU nie jest tylko jakość dźwięku a również jakość wykonania i niepowtarzalność ! Można wzmacniacz zapakować do kartonowego pudełka od butów.

Lub wykonać ze stopów metali rzadkich , zamówić i wyprodukować tam gdzie produkuje się elementy wahadłowca.

 

Może i wahadłowca to już przesada (może i nie?), ale można zastosować elementy produkowane np. dla wojska (np. ASR Emitter) aby mieć pewność niezawodności i dożywotniego prawidłowego działania?

byle głośnik wstawiony w poszycie z blachy z Titanica też będzie hi-endem , jeżeli będzie jedyny na świecie . Im mniej osób stać na zakup takiego cuda tym większy hi-end. Pojęcie jest szerokie i tak samo tyczy się technologi co użytych materiałów. Tak trochę jak filatelistyka czym rzadsze , lub nietypowe tym drożej. Niepowtarzalność bezkompromisowość rozpasanie się ceni. Użytkowość niekiedy schodzi na plan dalszy.

Może i wahadłowca to już przesada (może i nie?), ale można zastosować elementy produkowane np. dla wojska (np. ASR Emitter) aby mieć pewność niezawodności i dożywotniego prawidłowego działania?

 

Nikt nie wymaga dożywotniego prawidłowego działania urządzenia High End bo to z różnych względów

Będzie niemożliwe.

 

Użycie drogich elementów w wielu przypadkach jest niepotrzebne gdyż podnosi niesamowicie koszty

produkcji urządzenia High end, ale to ma być z założenia urządzenie bezkompromisowe a nie cięcie kosztów

na każdym kroku.

 

Wahadłowiec to tylko przenośnia :-) do produkcji urządzenia można użyć bardzo dobrych elementów lub najlepszych jakie istnieją, tylko trzeba dołożyć wielokrotność ceny elementu b.dobrego.

Nie dyskutujemy tu o sensowności tylko o bezkompromisowości.

 

byle głośnik wstawiony w poszycie z blachy z Titanica też będzie hi-endem , jeżeli będzie jedyny na świecie . Im mniej osób stać na zakup takiego cuda tym większy hi-end. Pojęcie jest szerokie i tak samo tyczy się technologi co użytych materiałów. Tak trochę jak filatelistyka czym rzadsze , lub nietypowe tym drożej. Niepowtarzalność bezkompromisowość rozpasanie się ceni. Użytkowość niekiedy schodzi na plan dalszy.

 

Przypomina mi to rozmowę inżyniera produkującego samoloty wojskowe z amatorem składającego

latawce :-)

Po co mi nie wykrywalność, prędkość 5 machów, trwałość 50 lat jak mi wystarczy latawiec.

Spadnie, uszkodzi się lub się znudzi kupię nowego za 50 zł a nie za 50ml $

 

 

Kolego jak nie masz pojęcia na temat produkcji elektroniki na wysokim poziomie to się nie

wypowiadaj.Tu jest mowa o bezkompromisowości w produkcji elektroniki a Ty wyjeżdżasz z głośnikiem w stawianym w blachę.

 

Co ma wspólnego zbieranie znaczków których cena bierze się z niczego do produkcji złożonej bezkompromisowe elektroniki.

imak nie zrozumiałeś mnie zupełnie. Nie to miałem na myśli . Ale pamiętaj ,że istnieją też potencjalni klienci , którzy ponad techniczne wodotryski cenią bardziej użyta materiały.

Kolumny z litego złota wielości kefa blade nie nazwiesz normalnymi. Chyba , że ma na nazwisko putin.

 

Czy to będą bezkompromisowe skrzynie , czy elektronika - dla każdego coś dobrego , nikt nikogo do niczego nie zmusza , a tylko i wyłącznie cena , lub bardzo limitowana ilość sprawia , że coś zasługuje na miano hi-endu.

A czy słusznie , czy nie to , każdy ma swoje zdanie. Większość drogich konstrukcji powstaje tylko dla sztuki.

I tak trzeba je postrzegać .

 

Kolego jak nie masz pojęcia na temat produkcji elektroniki na wysokim poziomie to się nie

wypowiadaj.Tu jest mowa o bezkompromisowości w produkcji elektroniki a Ty wyjeżdżasz z głośnikiem w stawianym w blachę.

 

 

To ty kolego nie rozumiesz :) że np kolumny , nie składają się z samych skrzynek i głośników. Posiadają jeszcze wygląd i realną cenę użytych materiałów , wartości nie materialne , czyli historia , nazwisko projektanta , dizajnera . To też ma znaczenie , czasem większe niż kondensatory i inne pierdoły. Ile kosztowały by kolumny zaprojektowane przez picassa?

imak nie zrozumiałeś mnie zupełnie. Nie to miałem na myśli . Ale pamiętaj ,że istnieją też potencjalni klienci , którzy ponad techniczne wodotryski cenią bardziej użyta materiały.

Kolumny z litego złota wielości kefa blade nie nazwiesz normalnymi. Chyba , że ma na nazwisko putin.

 

Czy to będą bezkompromisowe skrzynie , czy elektronika - dla każdego coś dobrego , nikt nikogo do niczego nie zmusza , a tylko i wyłącznie cena , lub bardzo limitowana ilość sprawia , że coś zasługuje na miano hi-endu.

A czy słusznie , czy nie to , każdy ma swoje zdanie. Większość drogich konstrukcji powstaje tylko dla sztuki.

I tak trzeba je postrzegać .

 

 

 

To ty kolego nie rozumiesz :) że np kolumny , nie składają się z samych skrzynek i głośników. Posiadają jeszcze wygląd i realną cenę użytych materiałów , wartości nie materialne , czyli historia , nazwisko projektanta , dizajnera . To też ma znaczenie , czasem większe niż kondensatory i inne pierdoły. Ile kosztowały by kolumny zaprojektowane przez picassa?

 

 

 

Picasso, oj człowieku, ten człowiek jest przereklamowany i nie mający pojęcia na temat malowania.

Dla mnie są to bohomazy.Zzwykły utalentowany człowiek potrafi namalować obrazy bijące na głowę pod względem artystycznym.

 

Ciekawe na ile były by wycenione takie dzieła sztuki namalowane przez zwykłego amatora ? myślę że nawet 25 $ nikt by nie dał za porównywalne niby dzieła sztuki.

 

W prawdziwie High Endowych kolumnach wygląd jest na ostatnim miejscu gdyz ważniejsze są parametry akustyczne obudowy.

 

 

Nie chcę mi się dyskutować z Tobą , szkoda mojego czasu.

imak nie zrozumiałeś mnie zupełnie. Nie to miałem na myśli . Ale pamiętaj ,że istnieją też potencjalni klienci , którzy ponad techniczne wodotryski cenią bardziej użyta materiały.

Kolumny z litego złota wielości kefa blade nie nazwiesz normalnymi. Chyba , że ma na nazwisko putin.

 

Czy to będą bezkompromisowe skrzynie , czy elektronika - dla każdego coś dobrego , nikt nikogo do niczego nie zmusza , a tylko i wyłącznie cena , lub bardzo limitowana ilość sprawia , że coś zasługuje na miano hi-endu.

A czy słusznie , czy nie to , każdy ma swoje zdanie. Większość drogich konstrukcji powstaje tylko dla sztuki.

I tak trzeba je postrzegać.

 

Zgadzam się. High-end nie jest przecież precyzyjnie zdefiniowany jako pojęcie. Każdy,kogo na niego stać, będzie go szukać wg. swoich norm i upodobań. Jedni kupią za n kasy sprzęt bezkompromisowy w temacie użytych technologii, drudzy wydadzą jeszcze więcej na własnego pomysłu kolumny z marmuru w kształcie łabędzi ze złotymi dziobami, bo tylko takimi będą mogli zabłysnąć przed znajomymi.

Jak pokazuje doświadczenie członków tego forum, bardzo duża kasa nie jest gwarantem choćby zwykłej solidności w świecie audio.

 

Może i wahadłowca to już przesada (może i nie?), ale można zastosować elementy produkowane np. dla wojska (np. ASR Emitter) aby mieć pewność niezawodności i dożywotniego prawidłowego działania?

 

Jakie specjalne elementy dla wojska są zastosowane w ASR, chyba nie chodzi Ci o te zwykłe złączą przemysłowe Hartinga?

Kolega zajrzy do watku o Wile, kilka osob uwaza ten wzmacniacz za najlepszy na swiecie, a w srodku jest zrobiony jak by go praktykanci w 1 klasie skladali, kostki elektryczne, krzywo lutowane elementy, elementy najtansze. Ja rowniez uwazam ze na miano hi-endu sprzet rowniez musi byc wykonany bezkompromisowo

 

http://www.audiostereo.pl/wile-jazz-super-integra_130486.html/page__st__300?do=findComment&comment=4017370

 

Kolego proszę wykaż, iż zastosowanie kostek elektrycznych w tym wzmacniaczu jest błędem od strony technicznej? Jeśli przyczepiłeś się do tego elementu to pewnie wiesz, iż takie kostki stosuje się w prostych elektrycznych połączeniach domowych, ale również stosuje się takie w przemysłowych szafach sterowniczych w urządzeniach wartych setki tysięcy. Producentów takich pozornie zwykłych kostek jest wielu, od polskiego Simetu, poprzez produkty niemieckie Wago, Weidmuller ,Phoenix, tureckie np. Klemsan i wiele innych firm również chińskich.... Robi się je z różnych materiałów, np. z poliamidu z klasą palności VO, oraz z certyfikatami do stref EX zagrożonych wybuchem.

 

Jeśli na podstawie zdjęć wiesz jakie zostały zastosowane to gratuluję, bo większość wygląda podobnie i ciężko je odróżnić w realu.

Jeśli przyczepiłeś się do tego elementu to pewnie wiesz, iż takie kostki stosuje się w prostych elektrycznych połączeniach domowych, ale również stosuje się takie w przemysłowych szafach sterowniczych w urządzeniach wartych setki tysięcy.

Nigdy nie widzialem by takie kostki byly stosowane w szafach automatyki przemyslowej, a jak zapewne wiesz pracuje przy tym nacodzien, wszedzie stosuje sie tzw zugi, zlacza ARK jesli modul ma plyte pcb, oraz wszelkie customowe wtyczki

Jakie specjalne elementy dla wojska są zastosowane w ASR

 

Kontaktrony przełączające wszystko w tym urządzeniu - od selektora wejść, przez załączanie kolejnych sekcji baterii kondensatorów w zasilaczu, po (i co najważniejsze) przełączanie rezystorów w drabince rezystorowej - regulacji wzmocnienia.

Szybkie diody Schottky'ego też częściej w wojsku i w wyżyłowanych warunkach są stosowane niż w domowym audio.

I co z tego skoro Jazz brzmieniowo ASR zostawia brzmieniowo DALEKO w tyle. A złącza skręcane przez wielu uznawane sa za najlepsze. Jak sie maja takie kostki i zakrecane w nich okablowanie do plastikowych zlaczek w ktorych kabelek jest zaciskany ale nie zakrecany?Pelno takich polaczen w urzadzeniach nawet tych bardzo drogich. A jak sie ma taka zakrecana kostka jaką tu pietnujecie do polaczenia typu wsuwany konektorek za 5 gr,czyli popularna wsuwka jaką najczesciej mozemy spotkac w kolumnach ,czesto kosztujacych powyzej 30tys? W urzadzeniach Wile pietnujecie te zakrecane kostki z uporem maniakalnym i zacietrzewieniem godnym jakiegos wscieklego psa a u mnie w Levinsonie czesc polaczen jest wykonana wlasnie na wsuwkach za 5 gr. Urzadzenie ktore kosztowalo prawie 10 tys euro.

Przeciez to pieprzenie dla samego pieprzenia. Bełkot. Rzeczywiscie trzeba byc uczonym bo to zrozumiec ;)

I rzeczywiscie sztuką należy nazywac zastosowanie wsuwek za pare groszy zacisnietych na przewodach w urzadzeniach za kikkadziesiat tys. Przeszkadzaja Wam zdecydowanie bardziej solidne zakrecane polaczenie a nie przeszkadzaja najtansze wsuwane konektorki zacisniete na kabelkach w urzadzeniach kosztujacych 2-3razy wiecej niz Jazz . Czy to wybiórcza ślepota czy hipokryzja i zwykla obłuda? Mysle ,ze wszystko razem do kupy. Rzeczywiście nie mamy o czym dyskutowac.

Rzeczywiście nie mamy o czym dyskutowac.

 

Bo...

 

Jazz brzmieniowo ASR zostawia brzmieniowo DALEKO w tyle

 

tak tak Wile WSZYSTKO pozostawia w tyle, bije na głowę, zjada,walcuje itd. itd.

Wiemy to już od dawna dzięki tobie dyzmo!

Ave Wile!

Ave Dyzma!

 

I rzeczywiscie sztuką należy nazywac zastosowanie wsuwek za pare groszy zacisnietych na przewodach w urzadzeniach za kikkadziesiat tys.

 

Przeszkadzaja Wam zdecydowanie bardziej solidne zakrecane polaczenie a nie przeszkadzaja najtansze wsuwane konektorki zacisniete na kabelkach w urzadzeniach kosztujacych 2-3razy wiecej niz Jazz .

 

Czy to wybiórcza ślepota czy hipokryzja i zwykla obłuda?

 

Ale to przecież TY masz Levinsona za 10 tys. Euro z tymi tanimi wsuwkami po 5 groszy - widać już tak lubisz być robionym w bambuko :D

Tak tak;) Widzisz nawet tak prostej rzeczy nie jestes wstanie sprawdzic i tworzysz tu kolejne spiskowe teorie :D wyssane z palca oparte na narcystycznym uwielbieniu samego siebie i wierze w własną nieomylność . Bardzo żałosna postawa kolego ale nie martw sie,Iro ,naczelny trol tego forum Cie przebija :)

 

Tak tak;) Widzisz nawet tak prostej rzeczy nie jestes wstanie sprawdzic i tworzysz tu kolejne spiskowe teorie :D wyssane z palca oparte na narcystycznym uwielbieniu samego siebie i wierze w własną nieomylność .

 

u mnie w Levinsonie czesc polaczen jest wykonana wlasnie na wsuwkach za 5 gr. Urzadzenie ktore kosztowalo prawie 10 tys euro.

 

I to by było na tyle :P

Zdjęcia sprzętu mają mi pokazać "wysoką" technologię ? Zadałem ci pytanie gdzie w topologii wzmacniacza zostały wymyślone nowości w ostatnich 30 latach i zostały powszechnie wprowadzone do światka audiofilskiego i jakie to zasługi ( w tym czego nie ma) mają specjaliści z wielkich firm ??? Wielkie firmy to masówka dla społeczeństwa co się nie zna . To małe firmy tworzą w wiekszości wysokiej jakości produkty. Najwyższej klasy podzespołów z których zbudowane są audiofilskie produkty także nie tworzą wielkie firmy bo mają to gdzieś.

 

Chcesz przykładu nowej technologii we wzmacniaczach- proszę bardzo. Wzmacniacz tzw "cyfrowy". Celowo piszę nazwę potoczną, bo nie chcę wnikać w odmiany i firmowe oznaczenia tej technologii. Pierwszy był Tact kilkanaście lat temu- zgoda, hi end, ale wkrótce zaczęły się pojawiać tańsze, technologię rozpropagowano w "kinie domowym jednopudełkowym" i miniwieżach. Wyobrażasz sobie soundbary na tradycyjnych wzmacniaczach???

Nigdy nie widzialem by takie kostki byly stosowane w szafach automatyki przemyslowej, a jak zapewne wiesz pracuje przy tym nacodzien, wszedzie stosuje sie tzw zugi, zlacza ARK jesli modul ma plyte pcb, oraz wszelkie customowe wtyczki

 

Mało wiec widziałeś... tak zwane zugi to jedne z najbardziej awaryjnych złączek szynowych, naszego rodzimego Pokoju. Każdy monter powie Ci, że swego czasu na 10szt. w co najmniej dwóch przekręcały się gwinty, chociaż na chwile obecną poprawili jakość... Producentów takich złączek jest wielu, w dużo lepszym wykonaniu, podobnie jak złączek o których mowa, które stosuje się w miejscach gdzie nie ma montażu na szyny TS.

 

i-pokoj-zlaczka-szynowa-gwint-zug-g4-bia-a11-0102.jpg

 

Kontaktrony przełączające wszystko w tym urządzeniu - od selektora wejść, przez załączanie kolejnych sekcji baterii kondensatorów w zasilaczu, po (i co najważniejsze) przełączanie rezystorów w drabince rezystorowej - regulacji wzmocnienia.

Szybkie diody Schottky'ego też częściej w wojsku i w wyżyłowanych warunkach są stosowane niż w domowym audio.

 

No tak można tak to interpretować ...

 

Gorzej gdy się stosuje takie kostki dlatego, że są po prostu ogólnie dostępne i tanie.

 

Lepiej gdy są drogie i niedostępne...

W sprzęcie za te pieniądze montuje się właśnie takie lub ręcznie lutuje.

 

Można też inaczej tanio i dobrze...a sprzęt niech się broni w odsłuchu, bo to jest główna miara, chociaż ostatnio mam wrażenie że to najmniej ważne...

Można też inaczej tanio i dobrze...a sprzęt niech się broni w odsłuchu, bo to jest główna miara, chociaż ostatnio mam wrażenie że to najmniej ważne...

 

Skoro TANIO - to dlaczego tak DROGO?

Już Ci pisałem kiedyś, to że dobrze gra, niech nawet najlepiej na świecie (a to zawsze będzie jedynie subiektywne odczucie) to jest to bardzo słaba montażowo konstrukcja DIY, z wypasioną obudową za cenę ok. dziesięciokrotnie zawyżoną.

I nikt nie kaz Ci tego kupować,ba ,nawet słuchać i niech tak zostanie. O wartosci urzadzenia nie stanowią elektryczne kostki do montażu okablowania zasilajacego. Jesli przyjac kryteria oceny wartosci urządzenia jakie proponujecie to polowa urzadzen na rynku jest 5-10 krotnie zbyt droga a mimo to ludzie to kupują,bo na szczęście dla normalnych użytkowników kryterium wartosci postrzegane jest w pierwszym rzędzie przez pryzmat jakosci brzmienia jakie dane urządzenie prezentuje.Na drugim biegunie jest duża liczba urządzeń ,ktora choc wypasiona pod wzgledem elementow budowy wew. i ,,czystosci" montażu ,brzmi przeciętnie.

Niech wiec bedzie ,że Jazz w oku tak wytrawnego ,,specjalisty"jakim niewątpliwie jestes, jest urzadzeniem DIY. Do tego jeszcze bardzo slabym ;)

 

Przeciez to pieprzenie dla samego pieprzenia. Bełkot. Rzeczywiscie trzeba byc uczonym bo to zrozumiec ;)

I rzeczywiscie sztuką należy nazywac zastosowanie wsuwek za pare groszy zacisnietych na przewodach w urzadzeniach za kikkadziesiat tys. Przeszkadzaja Wam zdecydowanie bardziej solidne zakrecane polaczenie a nie przeszkadzaja najtansze wsuwane konektorki zacisniete na kabelkach w urzadzeniach kosztujacych 2-3razy wiecej niz Jazz . Czy to wybiórcza ślepota czy hipokryzja i zwykla obłuda? Mysle ,ze wszystko razem do kupy. Rzeczywiście nie mamy o czym dyskutowac.

Polaczenia zakrecane mozna zastosowac rowniez przy pomocy zlacz ARK, tylko Tobie wlasnie trudno zrozumiec ze taka kostka z żyrandola wyglada badziewnie przy zlaczu ARK

 

Mało wiec widziałeś... tak zwane zugi to jedne z najbardziej awaryjnych złączek szynowych, naszego rodzimego Pokoju. Każdy monter powie Ci, że swego czasu na 10szt. w co najmniej dwóch przekręcały się gwinty, chociaż na chwile obecną poprawili jakość... Producentów takich złączek jest wielu, w dużo lepszym wykonaniu, podobnie jak złączek o których mowa, które stosuje się w miejscach gdzie nie ma montażu na szyny TS.

Skoro wiesz ze producentow tego typu zlacz jest wielu to po co wspominasz o produktach Pokoju? i serio nie wiem przy jakich szafach ty pracujesz, szyna DIN to standard, nawet tam gdzie potrzeba jednego elementu jak rezystor mocy czy kondensator jest on zazwsze zamocowany na PCB a PCB w obudowie do szyny DIN.

 

Cała automatyka przy której pracuje jest włoskiej produkcji, bo Włochy to najwiekszy producent maszyn i urzadzen do produkcji ceramiki i tam takich numerów z żyrandolowymi kosykami nigdy nie widzialem wiec to o czyms znaczy.

O wartosci urzadzenia nie stanowią elektryczne kostki do montażu okablowania zasilajacego.

 

O!

 

A jeszcze niedawno, bo 14.10.2016 w 'klubie ciemnej masy opps mocy, coś tam o zasilaniu" pisałeś tak:

 

'...nie chodzi tu o same kable czy kondycjonery ale o zasilanie rozumiane jakoa calosc a w to zagadnienie wpisuje sie wszystko to co ma z nim zwiazek. Moga to byc kable, kondycjonery, roznego rodzaju filtry, listwy , ale tez wtyki, gniazda , bezpieczniki itd. itp."

 

Czyli jak to w końcu jest, fachowcu bezkompromisowy od zasilania?

Czemuż to czemuż ach czemuż bagatelizujesz teraz sprawę jakości połączeń zasiląjących w super integrze Wile?

 

Ale również w tamtym wątku kilka dni później 21.10.2016 przyznajesz sam:

 

"...nie mam wyksztalcenia technicznego w temacie elektroniki, ba , nie jestem nawet elektrykiem :) Tak wiec nie mam odpowiedniej wiedzy by drazyc temat..."

 

Jak wobec tego wyglądają twoje natchnione wywody, zmienność poglądów i sprzeczności, a raczej wyobrażenia na tematy elektroniczne i elektryczne?

 

No słabo wyglądają, niczym zapiski egzaltowanej gimnazjalistki w pierwszym swoim pamiętniczku.

Różnica jest jedna, takie pamiętniczki są zazwyczaj ukryte i raczej nie publikowane.

 

...ale pisz, nie zrażaj się, pisz tak dalej!

Bo mimo ze merytorycznie są żadne, nie do końca zrozumiane i powtarzane za różnymi "konstruktorami" błędnie i bez zrozumienia - to dają przy czytaniu wiele zdrowego uśmiechu.

MOC rozbawiającą mają wielką!

 

P.S. to ze gdzieś tu niedawno nazwałeś mnie "naczelnym trolem" - bardzo mnie wzruszyło, czuję się wyróżniony!

Naprawdę!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.