EPITAFIUM

[wojciech iwaszczukiewicz]

Na Wiki data śmierci 05.09. została wycofana !

[xniwax]

Tak widziałem, zgłosiłem wczoraj i dzisiaj do moderacji o usunięcie wpisu wraz ze zdjęciem.
Po takich "newsach" na pewno Gary dożyje setki.

Edytowane 7 Września 2020 przez xniwax

[Chicago]

Ale to to tylko na polskiej wiki ukazała się data śmierci Gary Peacocka. Na normalnej wiki nic takiego nie było zamieszczone.

[wojciech iwaszczukiewicz]

05.09. ( co za nieszczęśliwa data ! ) zmarł Jiri Menzel .Reżyser m.in. Pociągów pod specjalnym nadzorem i Obsługiwałem angielskiego króla .

[remak123]

Gary P.

[Chicago]

Niestety, śmierć Gary Peacocka nie jest fake newsem. Z najświeższych wiadomości wynika, że rodzina basisty oficjalnie wydała oświadczenie o jego śmierci. Koniec epoki!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Miałem cały czas nadzieję, że to jakiś scam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

O kurcze !

[xniwax]

Na ogólnej wiki widnieje teraz data 4 września, na polskiej dalej żyje, obłęd

Edytowane 8 Września 2020 przez xniwax

[Chicago]

Bo na ogólnej czekali na oficjalne potwierdzenie, a nasza poszła od razu z grubej rury. Pierwsze wiadomości o śmierci Gary Peacocka pochodziły prawdopodobnie od Jacka DeJohnette i Manfreda Eichera, ale tzw. nieoficjalne, więc pewnie dlatego doszło do tego całego ambarasu. Oficjalne potwierdzenie było wczoraj ok. 12PM chicagowskiego czasu - potwierdziła je stacja NPR.

[xniwax]

Ech, nadzieja umiera ostatnia.

[szymon1977]

Gienek Loska - ulice Krakowa bez Led Zeppelin w jego wykonaniu już nigdy nie będą takie same.

[xniwax]

[*]

[jezz]

Toots Hibbert.

11.09.2020.

Człowiek, który nazwał muzykę reggae.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Był niesamowicie żywy na scenie - jak ogień! Widziałem dwa koncerty Toots & The Maytals w chicagowskim House of Blues. Świetne koncerty i po prostu prześwietna atmosfera. Kolejna wielka strata.

[Lech W]

Chicago, szkoda, dla mnie Roots Hibbert to muzyk nieznany ale przypuszczam, że wybitny skoro zaistniał na tak wymagającym rynku. 

Śmierć Gienka Loski, o której się tutaj dowiaduję to inna sprawa.

Nigdy nie uważałem Go za wybitnego muzyka. Był muzycznie przeciętny ale zwyczajnie po ludzku niezwykły.

To Brat Łata, dobry człowiek, skromny i taki który od życia i otaczających Go ludzi niczego nie oczekuje i nie wymaga.

To Białorusin, w tym sensie to ważne, że to przeciwieństwo amerykańskiego nadmiaru.

Nie wiem ale mam wrażenie, że nawet jego kapelusz był sfatygowany albo z ciuchlandu... Gdy żył to myślałem, że jest kreacją, człowiekiem wymyślonym na potrzeby czasu. Jego długa choroba uwiarygodniła Go jednak i pokazała jak wielu ludzi Go kochało.

Gienku, nic mnie z Tobą nie łączyło. Nawet muzyki słucham innej. Jest mi jednak po ludzku i tak zwyczajnie teraz niezmiernie przykro. Odszedłeś zbyt młodo...

Spotkać Cię byłoby wielką rzeczą i chociaż nie palę to z Tobą wypalił bym nawet jointa, wypił browara, zaklął i ponarzekał na trudne czasy a potem rozstali byśmy się z uśmiechem.

Spoczywaj w pokoju, Bardzie skromnych i dobrych ludzi !!!

[Chicago]

16 minut temu, Lech W napisał:

Chicago, szkoda, dla mnie Roots Hibbert to muzyk nieznany ale przypuszczam, że wybitny skoro zaistniał na tak wymagającym rynku.

Nie wiem co odpowiedzieć, ale powiem tak: Toots, to legenda reggae, korzenie - więc Roots nawet się zgadza i robi robotę. Naprawdę nigdy nie słyszałeś o Toots & The Maytals...???

[Lech W]

Godzinę temu, Chicago napisał:

Nie wiem co odpowiedzieć, ale powiem tak: Toots, to legenda reggae, korzenie - więc Roots nawet się zgadza i robi robotę. Naprawdę nigdy nie słyszałeś o Toots & The Maytals...???

To słownik zmienił imię a ja jak piszę bez okularów to czasem mam takie.pomylki. Przepraszam. Będę uważał. Coś mi może się obiło o uszy ale reggae nie słucham więc może to z tego. Szanuję ten gatunek muzyki bo jest z pewnością prawdziwy. 

Generalnie to obiecuję, że poczytam i może coś na Spotify znajdę. Posłucham. Uczenie się zawsze sprawiało mi przyjemność. Może ten mój błąd będzie miał i dobre strony.

Dzięki Marku !

[jezz]

1 godzinę temu, Lech W napisał:

Chicago, szkoda, dla mnie Roots Hibbert to muzyk nieznany

To jest legenda muzyki. 

Nieznany w zaścianku.

[Lech W]

Jazz, Prokofiev to też legenda ale Go nie znam i nie zamierzam.

Nie wyjeżdżaj tu z zaściankiem bo to nie to forum.

Już są tacy co niby że stolycy i dzieci sławnych muzyków ale gówna do Wisły jak płynęły tak płyną.

Pozdrawiam młodego z wielkiego miasta ( z tym, że nie wiadomo )

[Lech W]

Panowie, przepraszam. Poprzedni mój wpis był nie na miejscu i zbyt emocjonalny z mojej strony.

Oczywiście, po zapoznaniu z postacią Tootsa, widzę że to kluczowy muzyk reggae. Pewna część kultury poniosła niepowetowaną stratę.  

Nie wszystko jednak możemy wysłuchać, przeczytać, zrozumieć. Czy jesteśmy z zaścianka czy nie. 

Często słyszę, że jakaś książka musi być przeczytana, że to kamień milowy. Ale nie da się.

Wybacz Toots, że pomylę czasem Twoją twórczość z UB-40. Oni też śpiewali o Kingston Town. 

Dzięki forum jednak wiem o Tobie . Zawsze to jakiś progres u troglodyty reggae. 

Edytowane 13 Września 2020 przez Lech W

[Lech W]

Ale na koncercie Lee „Scratch” Perry,ego byłem i piwko piłem. 

To też legenda i mam nadzieję , że chłop pożyje. Umknął mi na chwilę z pamięci. No cóż....

[jezz]

Piszac o zaściankumiałem na myśli tylko to co do nas docierało a co nie i jakie były tego przyczyny. Nie będę tu tego rozwijał.

Aboslutnie nie miałem na myśli ciebie.

Po prostu nie zrozumieliśmy się.

2 godziny temu, Lech W napisał:

Ale na koncercie Lee „Scratch” Perry,ego byłem i piwko piłem. 

To też legenda i mam nadzieję , że chłop pożyje. Umknął mi na chwilę z pamięci. No cóż....

Perry to kosmita, więc będzie żył wiecznie.?

[Lech W]

2 minuty temu, jezz napisał:

Piszac o zaściankumiałem na myśli tylko to co do nas docierało a co nie i jakie były tego przyczyny. Nie będę tu tego rozwijał.

Aboslutnie nie miałem na myśli ciebie.

Po prostu nie zrozumieliśmy się.

Perry to kosmita, więc będzie żył wiecznie.?

Nie ma sprawy. Wiesz, ja sam się łapię na własnych kompleksach.

To bez sensu, wiem... 

Pozdrawiam

[xniwax]

Panowie upraszam o nie prowadzenie dyskusji, podszczypywań i uszczypliwości w tym temacie.
To nie jest wątek o rzeczach, które stają się pierdołami w obliczu śmierci.

Edytowane 20 Września 2020 przez xniwax

[xniwax]

Kolejna smutna wiadomość.

Lee Kerslake
19 września 2020 r.

Bębniarz Uriah Heep od czwartej płyty Demons and Wizards.
Grał w The Gods, Toe Fat, Head Machine, pierwsze dwie studyjne płyty z Ozzy Osborne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 20 Września 2020 przez xniwax

[soundchaser]

Czytałem, że choruje na raka.
Ponieważ Uriah Heep to jeden z moich ulubionych zespołów hard rockowych z epoki, to dla mnie tym bardziej jest to wielka strata.

Rest in Peace Lee. [*]

 

[remak123]

17.09.2020 r. odeszła
Hanna Rek-Wyrobek
zasłużony członek ZASP, gwiazda estrady, Teatru STS i Kabaretu Pineska, absolwentka Studium Piosenkarskiego Hanny Skarżanki i Aleksandra Bardiniego.
Artystka zasłynęła piosenką " Gdy mi ciebie zabraknie.." od dziś także Jej będzie nam brakowało...

[remak123]

[ArturR]

W dniu 20.09.2020 o 21:30, xniwax napisał:

Lee Kerslake
19 września 2020 r.

Bardzo smutna wiadomość

[broniasz]

Juliette Greco 93 lata.