Skocz do zawartości
IGNORED

Zawartość basu w basie :-)


sylwon38

Rekomendowane odpowiedzi

Odechciało mi się słuchać muzyki :-(

 

Też mi się wydaje, że za dużo testowałeś muzyką sprzęt...przynajmniej na mnie to tak działa, że jak zrobię parę modów muzyka brzmi pięknie, a potem emocje opadają i potrzeba kolejnego moda. Jak mody nie wychodzą, to się odechciewa słuchać. Najlepiej wtedy przerwa, a potem tylko muzyka i nie ruszać sprzętu. Jak jest słabszy dzień, to też brak efektu wow...przestrzeń z hektarów kurczy się do metrów, muzycy zostawiają CD i wychodzą z pokoju itd. Jak sobie porównam z czego słuchałem muzyki i kiedy miałem najwięcej przyjemności, to mógłbym powiedzieć, że jakość sprzętu jest trzeciorzędna.

Hmmm... to dlaczego jak miałem ZG schodzące do 38Hz bas dudnił i buczał, a jak mam schodzące do 55Hz to przestał? Mam gruby dywan, zasłony, kanapy... poza problemem z basem jakichś problemów nie usłyszałem.

W ciemno trudno udzielić takiej odpowiedzi. Przyczyn może być sporo.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Moze po prostu 55 Hz jest powyzej modow pomieszczenia?

To bardzo prawdopodobne, ale mogą być też inne przyczyny.

Jak mody nie wychodzą, to się odechciewa słuchać.

U mnie muzyka z radia internetowego leci przez cały czas jak jestem w domu. Chyba nie mam modów bo jest całkiem fajnie ;-). Szczególnie na niektórych stacjach.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Moze po prostu 55 Hz jest powyzej modow pomieszczenia?

 

eeee...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Chyba nie mam modów bo jest całkiem fajnie ;-)

 

Po prostu wstawiłeś do pomieszczenia sprzęt i gra dobrze w oryginale - to nie robiłeś modów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Po prostu wstawiłeś do pomieszczenia sprzęt i gra dobrze w oryginale - to nie robiłeś modów.

Robiłem próby robienia "modów" bo w jednym systemie mam takie możliwości, ale zawsze po paru eksperymentach wychodziło na to że bez "modów" jest najlepiej ;-). Kiedyś urzędowałem w pomieszczeniu z silnym modem dodatnim w okolicy 70 Hz. To była naprawdę mordęga. Dało się nad tym panować ale zawsze tylko częściowo.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

I twardych. Przy mniej twardych np. płyty g-k na stalowym stelażu wypełnionych wełną mineralną to trzepoczące echo mocno redukują

Bo mają właśnie większy współczynnik absorpcji :)

 

Sylwek slucha modów pewnie. Ehhh... latwiej sie zyje w niewiedzy.

Myślę, że Sylwek ma poważniejszy problem niż mody i echo. Nie wiem jaki, ale życzę aby wszystko się dobrze skończyło.

System gra dobrze, albo nie....

Bo mają właśnie większy współczynnik absorpcji :)

Zgadza się.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

>>>Sylwek...jesteśmy w stanie Ci pomóc?

 

Wątpię. Pamiętacie, jak pisałem o sybilantach, które słyszę prawie wszędzie. Podpowiadali mi różni koledzy, że może kolumny mają taki podział, czy strojenie, że kopułka za mocno dostaje popalić. Tak jak też pisaliście, sybilanty to naturalne zjawisko przy wokalu, i powinno się je akceptować, kiedy nie są one zbyt natarczywe, takie występują na niektórych płytach. Tyle, że ja słyszę je wszędzie, i to na tyle mocno, że aż męcząco. Szukałem, czy może być jakaś inna przyczyna. Nie w sprzęcie, czy materiale, a np. coś w rodzaju nadwrażliwości na to pasmo, w którym występują syczenia, i wtedy znalazłem takie ćóś.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Chyba pozamiatane. Nawet zrezygnowałem z subskrypcji na TIDAL. Po co mam płacić cztery dychy, żeby słuchać samych węży :-) Włączę od czasu do czau na YT jakieś Boogie-woogie bez wokalu i jest gitara :-)

 

>>>Myślę, że Sylwek ma poważniejszy problem niż mody i echo. Nie wiem jaki, ale życzę aby wszystko się dobrze skończyło.

 

Bardzo możliwe, i chyba trafiłeś w dziesiątkę :-) Z powodu choroby wiodę dość stresujący tryb życia, i biorę też dużo leków. O tym też piszą w tym artykule. Najczęściej szuka się przyczyny w niedoskonałości sprzętu, a problem może znajdować się zupełnie gdzie indziej.

 

>>> Nie wiem jaki, ale życzę aby wszystko się dobrze skończyło.

 

Zapomniałbym o najważniejszym. Dziękuję, że dobrze mi życzysz, i wiem, że w dzisiejszych czasach każdy z nas wiedzie mniej, lub bardziej stresujące życie. Mój problem ze stresem może być bardziej nasilony, przez wieloletnie przyjmowanie leków, a one po długim czasie zażywania, zamiast pomagać, szkodzą. No ale jak to się mówi, nie ma tego złego... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>>> Sylwek...ale ja też słyszę bardzo mocno sybilanty...nawet u samego siebie...

 

 

Kurna ziko, Ty zawsze potrafisz rozbawić :-)

 

Jeszcze jedno. Słyszę je w nadmiarze również na dwóch parach słuchawek, z dwóch różnych źródeł. Różne warianty sprawdzałem, muszę zalać uszy woskiem od świeczki, albo kitem do okien i będzie git :-)

Koledzy, zapytam Was jeszcze o jedną rzecz. Czy wzmacniacz może być przyczyną nadmiernej sybilizacji. Zawsze spotykam się z określeniami jasny, przejrzysty, wyrazisty, kliniczny, kardiologiczny i inne pierdoły :-) O kolumnach też często używa się podobnych określeń, ale że mają tendencję do sybilizacji rzadko. Częściej o materiale, że np. Jopkowa syczy. Pisałem z jednym kolegą, który ma te same Polki, i on nie słyszy syczenia, a mi te gwizdki naprawdę dość mocno syczą. Coś musi być nie chalo. Od jakiegoś czasu piszczy mi w uszach. Czytałem, że taki problem ma wiele osób, i to taki silny, że nie potrafią normalnie funkcjonować. Mi te piski łba nie rozsadzają, ale może lekko przyczyniają się do tego, że te sybilanty aż tak mnie drażnią. Muszę puszczać muzykę odwiedzającym kolegom i pytać ich czy oni też słyszą te syczenie zbyt natrętnie. Problem w tym, że wśród moich znajomych większość interesuje się samochodami. Dla nich wystarczy RMF z radia, byle mieć jakieś nowe cztery kółka przynajmniej raz do roku :-)

Jakbys posluchal u ktoregos z kumpli RMF w jego aucie to docenilbys jakosc swojego hifi. A co do wzmacniacza to niektore wzmacniacze gryza sie z niektorymi kolumnami, dla przykladu b&w+rotel kluje ostra gora (podobno), mi rotel pogryzl sie z mission i nie wiem czy dobrze pamietam ale ostrosc objawila sie wlasnie w postaci sybilantow, a z eltax bylo juz pod tym wzgledem ok. Napisz jaki sprzet masz to moze ktos Ci cos odpisze sensownego.

 

Ps. Czego nie spicie po nocach? Ja w robocie bylem to mam usprawiedliwienie.

 

 

-----

 

Piszę ze słownikiem w ręku ;-)))

 

Idz na calosc - zmien bezpiecznik.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Ps. Czego nie spicie po nocach? Ja w robocie bylem to mam usprawiedliwienie.

Masz wyrozumiałego szefa. Może jeszcze premię za to dostajesz? ;-)

 

Wzmacniacz to CA Azur 651A + PA RTi A5. Źródło to DAC zintegrowany ze wzmacniaczem lub DAC/AMP Aune X1s. Pliki z komputera lub ss TIDAL. Odbiorca- pokręcony meloman, z uszami od nietoperza, który uderzył się w skałę. Przyczyna problemu: najprawdopodobniej po stronie odbiorcy. Zalecana wizyta u psychiatry!!!

Głowa do góry.. jest sobota.... i trzeba posprzątać..;))

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

Nie lepiej z jakąś fajną Panią psycholog... ;-)

Wiesz, jak byłem kiedyś na rehabilitacji, były grupowe zajęcia z bardzo ładniutką i przemiłą Panią psycholog. Potem kto chciał mógł się spotkać z nią indywidualnie. Nie przepuściłem takiej okazji. Spotkałem się z nią, i zapisała mnie na kolejne dwie wizyty. Innych odprawiała po jednej. Do tej pory zastanawiam się dlaczego ja? :-) Pamiętam, że podczas rozmowy z nią, dość często kręciła się na fotelu, i cięgle zamieniała nóżki z jednej na drugą. Myślisz, że miała owsiki, czy to mój wrodzony dar męskości, inteligencji, oraz nietuzinkowa aparycja tak na nią działała? :P

W każdym razie przypomniałem sobie, jak wspaniale syczała, i już mi sybilanty nie przeszkadzają :-)

Lubię ACCEPT ..:)

 

Guru...walka mówisz...życie to ciągły Stalingrad

Eee no.. aż tak ciężko to chyba nie jest.. chociaż..:|

 

..co niektórzy walczą strasznie..;)

 

Sybilanty to naturalne "piękno" żywego głosu :-)

..zwłaszcza damskiego..:))

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

Głowa do góry.. jest sobota.... i trzeba posprzątać..;))

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Skośnoocy biją nas na głowę.

P.S. Fajne dziewczyny :-). Oczywiście o ile to nie jest jakaś sztuczka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Eee... jedyne co tu fajne to rozkrok, w jakim siedzi perkusistka. A muzyka jak to u skosnookich - precyzyjna jak cecie chirurga za to bez jaj, tym razem nie tylko w doslownym znaczeniu.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Eee... jedyne co tu fajne to rozkrok, w jakim siedzi perkusistka. A muzyka jak to u skosnookich - precyzyjna jak cecie chirurga za to bez jaj, tym razem nie tylko w doslownym znaczeniu.

Nie wymagaj więcej od tak młodych osób. "Jaja" pewnie przyjdą z czasem ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nie przyjda, skosnoocy jezeli chodzi o muzyke po prostu jaj nie maja. Wybraz sobie np. Nirvena "Smeels..." zapisana w nutki i zagrana przez absolwentow konserwatorium narodowego...

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Nie przyjda, skosnoocy jezeli chodzi o muzyke po prostu jaj nie maja. Wybraz sobie np. Nirvena "Smeels..." zapisana w nutki i zagrana przez absolwentow konserwatorium narodowego...

W konkursach Chopinowskich i innych są zawsze bardzo wysoko.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.