Podstawki pod kable głośnikowe DIY

[porlick]

A wracając do tematu wątku, proponuję wierzącym podstawki pod przewody w formie nadmuchiwanych poduszek. Ile z tym może być zabawy w kształtowanie brzmienia: różne ciśnienie, różne gazy (łatwo dostępne są: powietrze, CO2, azot, gaz ziemny, butan), różne odstępy...

No po prostu czad!

[iro III]

Są takie konstrukcje na świecie.

 

Wiem, słyszałem o kilku, na jedną z nich teraz patrzę, bo przed chwilą włączyłem. :)

Edytowane 18 Października 2018 przez iro III

[Gość]

A wracając do tematu wątku, proponuję wierzącym podstawki pod przewody w formie nadmuchiwanych poduszek.

Porlick spóźniłeś się. Japończycy to dawno już robią :). Co prawda jako platformy antywibracyjne pod sprzęt, ale można i pod kable coby nie.

I tam czadu ni ma ;) zwykłe powietrze... pompowane specjalna pompką...

Tanie nie są a "durne ludzi" kupują, ot paradoks...

Edytowane 18 Października 2018 przez boomaga

[soundchaser]

Jak nie mają na co kasy wydawać i słyszą różnicę to kupują.

Tak samo jak setki innych ludzi, którzy śpią na pieniądzach i wydają je na wiele różnych bzdur, albo wielokrotnie przepłacając za pewne dobra konsumpcyjne.

Taki jest świat...nie tylko w audio są "durne ludzie".

[Lech36]

Tanie nie są a "durne ludzi" kupują, ot paradoks...

Można w ramach próby podłożyć pod sprzęt bąbel-folię. Będzie tania próba skuteczności takiego rozwiązania.

[porlick]

Bąbelfolia? Nieee... gdzie tu przedstawione przeze mnie możliwości "strojenia brzmienia"???

[J.Jerry]

Przecież za pomocą tego obciążenia jednak zamykasz obwód na tym ogniwie.

 

Według powszechnej wiedzy w otwartym obwodzie nie płynie prąd. Ktoś jednak podrzuca pomysł podpięcia akumulatora jednym przewodem...można to rozważyć albo wyśmiać - co kto lubi.

 

Nie obiecuje, że będę sprawdzał to kiedykolwiek skoro i tak mam podłączone te akumulatory do masy przy okazji zasilania pre, ale zwolennicy testów technicznych chyba nie przepuszczą takiej okazji...w kółko słyszę o ślepych testach kabli, które nie mają słyszalnego wpływu na brzmienie, to może dla odmiany coś nowego i chyba większy pewniak.

 

W uziemieniu chodzi głównie o to by miało ono możliwie małą impedancję. I właśnie z tego powodu wkopuje się przewody uziemiające głeboko w ziemię.

W akumulatorze ruch elektronów jest powodowany reakacjami chemicznymi a to co nieco inna sytuacja jak w przypadku przekazywania ładunku za pomoca pola elektrycznego.

Równie dobrze można by powiedzieć że gdy postawimy wzmaczniacz na słońcu lub mocno go oświetlimy to będziemy z niego odprowadzać elektrony na skutek zjawiska fotoeletrycznego zewnętrznego (za opis którego swoją drogą Einstein dostał nobla).

 

 

Uziemienie jest związane z bezpieczeństwem używania urządzeń elektrycznych...płynie tam prąd, który musi spowodować zadziałanie zabezpieczeń, stąd wymóg niskiej impedancji. Poza tą bardzo ważną rolą chyba spotkałem gdzieś opinię o polepszeniu jakości...w jaki sposób - nie wiem.

 

Jak działa akumulator, można znaleźć nawet wizualizacje...czy da się pobrać lub wysłać z/do akumulatora elektrony jednym przewodem tego nie wiem...pewnie ktoś to badał.

[iro III]

Poza tą bardzo ważną rolą chyba spotkałem gdzieś opinię o polepszeniu jakości...w jaki sposób - nie wiem.

 

Jak brumi 50Hz, uziemienie może pomóc, bez tego brumu od razu lepsza jakość jest. :)

[J.Jerry]

A dlaczego spodziewasz się, że wtedy przestanie brumić? Urządzenia spotyka się bez uziemienia - mam takich parę i jakoś nie brumią.

[wig]

Temat nieco już przerobiony, wiele argumentów już padło, tych nieśmiałych za i zdecydowanych przeciw. Kupując inne kable spotkałem się z sugestią dystrybutora / a ten nie ma żadnych podstawek w ofercie, więc nie miał szczególnego interesu, aby coś sprzedać / , że warto te kable podnieść z podłogi, z uwagi na to, że przewód ma izolację antywibracyjną, a uniesienie spowoduje równomierne rozłożenia pola elektromagnetycznego wokół przewodu. Jak zobaczyłem ceny takich podstawek , nawet z kawałka drewna, to pomyślałem nad zrobieniem inaczej, we własnym zakresie. W ten sposób dopasowując projekt do moich kabli zleciłem wydrukowanie w 3D ośmiu takich podstawek. Koszt niewielki / kilkanaście zł za sztukę / , a przy okazji uporządkowałem kable, łatwiej pod nimi odkurzyć, wytrzeć podłogę. Podstawki mają doklejone malutkie stopki antypoślizgowe z silikonu, po mojej podłodze za bardzo by się ślizgały. 

Zastrzegam od razu - nie zauważam wyraźnych zmian w dźwięku, co prawda podstawki poszły pod kable nowe, więc jeżeli jakieś zmiany postępowały, to razem z ułożeniem się izolacji kabla / dotarł , wiadomo zwinięty /.  

Wrzucam kilka fotek, jak to zostało wykonane, lubię eksperymentować. Papieru toaletowego jako podstawek bym nie zaakceptował , samemu nie chciało mi się robić, a swoją drogą z podziwem patrzyłem na pracowitość założyciela tego tematu. 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )