Ciekawostka - he he he

[Greg]

Redaktorzy z HiFi i M dwa razy ocenili te same kolumny. Elatx Liberty 5+.

Nr 2/2002 i Nr 5/2003.

W przecięgu tego ponad roku poprawiła się stereofonia, muzykalność i bas. Pewnie je wygrzewali tak długo. Jak więc widać wątek z wygrzewaniem kolumn ma swoje potwierdzenie także na łamach prasy.

Grtuluję redaktorom.

A tak nota bene czy nie wnerwia was to że byle "Gadka-szmatka" dla pań na maj potrafi wyjść już końcem kwietnia a HiFi 23 maja - nume majowy oczywiście. Coś się Panowie redaktorzy ostatnio lenią.

ps. A może coś przeoczyłem i to nie te same kolumny! ups...

[Zbig]

No to mamy nowy temat - wpływ pory roku na brzmienie.

[jozwa maryn]

Rabneli sie? A moze jednak zmodyfikowana wersja?

[Zbig]

Zapewne inna para głośników, być może inny oceniający, inny sprzęt towarzyszący, inne nagrania, inne ustawienie / pomieszczenie. Ogólnie insza inszość. No i w pierwszym teście nie brały udziału Altusy, więc i punkt odniesienia mógł ulec zmianie :-)

[Greg]

Oceniający rzeczywiście inni.

2002 - Roch Młodecki

2003 - sam Maciej Stryjecki

Natomiast kolumny to ten sam model.

[marcin]

te gazety są chore a brednie w nich wypisywane sięgają zenitu

[Zbig]

Przypominam sobie sposób recenzowania sprzętu stosowany przez Magazyn HiFi. Dwa dwuosobowe zespoły oddzielnie w tych samych warunkach. Różnice w ocenach bywały dość znaczące.

[grzegorz]

Witam,

 

ostatnio były recenzowane nieco inne kolumny. Eltax Libert 5+ recenzowane w maju br. to inne kolumny od recenzowanych w poprzednim roku - wtedy były recenzowane kolumny w których zastosowano inne głośniki niskotonowe - czarne. Eltax nie wprowadził po prostu żadnych zmian w oznaczeniach dla nowszej wersji kolumn.

[yezu]

co nie zmienia faktu, ze pisemka audiofilskie sa tym samym co dla gowniarzy "popcorn" itp , czyli kolorowe fotki plus drukowane bzdury

[Gość Greg do Grzegorza]

Grzegorzu!

Niestety nie mogę się z tobą zgodzić!

Mam przed sobą obydwa numery HiFi i zarówno w nr 2/2002 jak i nr 5/2003 są te same kolumny – te same głośniki średnioniskotonowe (plastikowy kosz, polipropylenowa membrana malowana na szaro, gumowy resor, spory nieekranowany magnes).

Owszem w nr 2/2002 p. Młodecki pisze o zmianie w stosunku do wcześniejszej wersji z głośnikiem średnioniskotonowym z membraną z celulozy. Ale te kolumny były recenzowane w HiFi jeszcze przed 2002 rokiem (dokładnie nie pamiętam).

Natomiast podane przeze mnie nr HiFi traktują o tych samych modelach ww. kolumn.

Pozdrawiam.

[glista]

Dzięki HFiM gówniarstwo ma o czym pisać i fajnie

[mariusz]

Poprzednia wersja Eltax Liberty 5+ była w HFiM w nr 10/99 (str. 37). Inne głośniki, inne wymiary (trochę). Co do ostatnich testów (2/02 i 5/03) to dziwna sprawa, kolumny tak samo sie nazywają i wyglądają identycznie (szkoda że nie ma zdjęcia zwrotnicy), ale sa minimalne różnice (cena, rekomendowana moc wzacniacza, impedancja). No i "gwiazdki". Ale osobiście skłaniam się do opinii, że to jest to samo. Wpadka gazety i to dość idiotyczna. Jeśli zostałem swoim wpisem zaliczony ninejszym do gówniarstwa to chyba osoby takie etykietki wystwiający są gnojarstwem. Tak czy inaczej witamy w klubie.

[glista]

Gnojarstwo? tak, to jest słuszna koncepcja...

[Gość Zbig do glisty i jemu podobnych]

Co tak nerwowo? Czyżby niechęć do mediów pana Łapińskiego i jego otoczenia była bardziej zaraźliwa niż SARS? Niech zgadnę. Ukochane głośniczki dostały tylko cztery gwiazdki? Skrytykowali ulubioną płytę? Napisali dobrze o wzmacniaczu nielubianego kolegi?

[glista]

Brawo!!!!! wątek się rozwija, tak trzymać....

Nie miałem racji?

[tomecz]

dzieki wpisom glisty i podobnym innym wpisom trzeba bedzie znowu za jakis czas przedyskutowac sprawe logowania i banowania ;-//// Glista, zrób nam przysluge i .... no wiesz.

 

a'propos testu w hifi. Moim zdaniem, nawet mimo szczerych checi testujących mogą wyjsc takie roznice. Wynikają one z wielu rzeczy, które ktos tu przed momentem wymiwnil. Fakt, faktem - to co sie stało to mała kompromitacja dla tej gazety. Trzeba sie zastanowic jak testy powinny wyglądać. Ślepe testy kolumn są chyba trudne do zrealizowania (myle sie?). Ale moze sie da sie testowac na slepo chocby z 2/3 pary kolumn. Kiedys bylem krótko w sklepie i przysluchiwalem sie z odleglosci 3 metrów muzyce nie wiedząc z której pary kolumn dzwiek leci. Dopiero po podejsciu bliżej do 2 par kolumn dało sie dzwiek dokladnie zlokalizowac.

 

Mozna tez robic testy w ten sposób, ze równolegle, niezależnie wnioski spisują 2/3 osoby. Któres czasopismo polskie kiedys bynajmniej tak robilo.

 

Gdyby ludzie pracujący w tych gazetach pracowali rzetelnie i troche sie wysilili mielibysmy ciekawsze artykuły.

[glista]

logowanie? doskonały pomysł, proponuję jeszcze dołączać odpowiednie zaświadczenie z plebanii

Zrób też przysługę ; odp....l się

[Zbig]

Jeżeli ksiądz proboszcz ma fakultet z psychiatrii, to czemu nie?

 

A może by jednak szanowni wzburzeni forumowicze coś bardziej konkretnie. Co się nie podobało i dlaczego? Jesli nie HFiM to jaka alternatywa? A może artykulik na łamach forum analizujący ostatni numer i wytykający punkt po punkcie błędy i nieścisłości. Tylko wtedy trzeba by się trochę napracować, ale cel szczytny, bo jak któryś z redaktorów przeczyta, a czytają z pewnością, to się może bardziej przyłożą do roboty następnym razem.

[lolo]

To nie jest wg mnie żadna wpadka tylko najlepszy przykład na słabość subiektywnych ocen podnoszonych później do rangi obiektywnych. Stryjecki dał jasno do zrozumienia, że słuchał ich u siebie w domu, a chyba Młodecki nie słuchał ich u Stryjeckiego? Poza tym percepcja każdego człowieka jest trochę inna, nie mówiąc już o tym, że ucho jako narzędzie oceny również nie jest doskonałym miernikiem. O ile jest to dokładnie ten sam model to wynik różniący się tylko jedną gwiazdką biorąc pod uwagę różnych recenzentów z różnymi preferencjami w różnych warunkach odsłuchowych i przy różniącym się sprzęcie towarzyszącym jest jak najbardziej poprawny.

 

Pzdr.

[dzarro]

Skoro Srtryj recenzuje drugi raz to samo, to albo nie ma zaufania do swoich recenzentów, albo Audioklan nie ma do nich zaufania, co wychodzi na jedno. Takie mamy czasy, że prasa hi-fi nie może funkcjonować bez zaufania Audioklanu. Bo - parafrazując biskupa Pieronka - jeśli nie Audioklan, to co? Władywostok?

[Zbig]

Głuchołazy bliżej.

[glista]

I co, nie miałem racji?

[Zbig]

Miałeś, miałeś... No bo o czym byś pisał, gdyby nie HFiM?

[glista]

Miałem, miałem... No bo o czym byś pisał, gdyby nie HFiM?

[yezu]

jesli nie unia to co, jesli nie stryjecki to co, jesli nie cambridge to co, jesli nie co to jajco

 

ps

glisto- popracuj nad stylem - takie posty juz byly -nudzisz jak stryjecki

[glista]

No wlaśnie o to chodzi, że jajco, ...rozgarniętyś jak kupa liści

[Gość yezu(znudzony glistowatością]

wybieram wiec jajco - Ty glisto, zostan przy stryjeckim - pasujecie do siebie...

[glista]

"Ty" (to do mnie) dużą literą , a "stryjecki" małą, czuję się wyróżniony i uhonorowany...

Ale z Ciebie jajcownik...haha

[Zbig]

No to mamy jednego uhonorowanego i conajmniej jednego znudzonego. A wszystko dzięki podwójnej recenzji w HFiM. Na dziś chyba wystarczy. Trzymajcie się chłopaki, idę, może zdążę sobie kupic jakąś płytę...

[Gość yezu(objaśniający sens przypow]

z malej bo "stryjecki" to dla mnie zjawisko a nie persona, nic osobistego do faceta nie mam, jest on na tyle znany, ze pretenduje do miana symbolu dziennikarstwa , ktore okreslam jako "straganowy impresjonizm", z takiego pisania o sprzecie audio w zasadzie nic nie wynika, sklada sie glownie z mniej lub bardziej udanych kalamburow, przetykanych wyznaniami typu "jak gruchnal bas -oblalem sie herbata" i na koniec okraszonych jakimis refleksjami nad sensem zycia, ktorych (wedlug autora) gleboki sens , radosnie koresponduje z miamlaniem o pojemnosci kondensatorow czy nadmiarze guziczkow na pilocie