studio16

[Luk77]

Nieskromnie zapytam ... Kto jutro w Wawie na AC/DC ?

 

 

Edytowane 24 Lipca 2015 przez Luk77

[robin102]

Sorki za pytanie, ale "przepraszasz" się z Chińczykami (nie mam na myśli tylko Roksana), czy jak?

Ale na tej liście nie ma żadnego rodowitego chinolka :) brakuje Atola jakiego wysokiego jeszcze.

Większość z nas wie że miec barwe 211, 6C33 i kopa dobrego push pulla na KT88 to dostępne jest przynajmniej w lampach GM70 i to nie wszystkich konstrukcji i potem już tylko w ultra drogich konstrukcjach .

Wystarczył by mi Cayin A70 gdyby to nie był ..... ;)

 

ps.

oni mnie nie lubią, rozwijającej człowieka pracy mnie pozbawili, ja ich w rewanżu też nie lubię :)

ale nigdy nie mów nigdy :D

Edytowane 25 Lipca 2015 przez robin102

[katalonczyk]

Witam, chciałem się podzielić z Państwem moimi wrażeniami,

Jakiś czas temu miałem przyjemność testować Minas-y w pomieszczeniu - patrz wątek o akustyce:

http://www.audiostereo.pl/akustyka-i-ustawienie-w-pokoju-z-aneksem_121017.html

z wybitną lampą SE 11W, i tak jak się spodziewałem grały ładnie w pełni dociążone, lecz bas dudnił, był mało konturowy.

Pewnie za sprawą małej ilości elementów wygłuszających w postaci typowego wyposażenia.

Kolumny stały oczywiście na kolcach, odsunięte od ściane na jakieś 30cm.

Zapewne dyfuzory lub wygłuszacze za kolumnami albo pułapki basowe mogłyby poprawić akustykę.

Ładna średnica, może nie są tak detaliczne, w każdym razie bardzo muzykalne, granie miłe i pluszowate dla ucha,

oczywiście pomijając problem z dudniem.

Obawiałem się asymetrii pomieszczenia i rzeczywiście jest trochę z tym problem, ale wystarczy ustawić

odpowiednio kąty kolumny, aby tą asymetrię pomieszczenia skorygować.

 

Kolejne kolumny, które miałem okazję przetestować w tych samych warunkach i sprzętem to ESA NEO3 SE

(Scan-Speak Illuminator, 18 Vifa z serii NE), okazały się dużą niespodzianką, grały znacznie lepiej (bez urazy)

problem z akustyką praktycznie nie istniał, bas niski, punktowy, konturowy i wybrzmiewał odpowiednio długo,

przy tym nie wpływał negatywnie na wyższe zakresy. Illuminator zagrał bardziej detalicznie, co wpłynęlo to

pozytywnie na rozdzielczość sceny .. tak w skrócie. W każdym razie to już jest inna półka cenowa,

można wyciągnąć z tego wniosek, że są takie konstrukcje kolumn, które grają poprawnie, niezależnie od

pomieszczenia w jakim się znajdują.

[Rezyslaw]

Witam, chciałem się podzielić z Państwem moimi wrażeniami,

Jakiś czas temu miałem przyjemność testować Minas-y w pomieszczeniu - patrz wątek o akustyce:

http://www.audiostereo.pl/akustyka-i-ustawienie-w-pokoju-z-aneksem_121017.html

z wybitną lampą SE 11W, i tak jak się spodziewałem grały ładnie w pełni dociążone, lecz bas dudnił, był mało konturowy.

Pewnie za sprawą małej ilości elementów wygłuszających w postaci typowego wyposażenia.

Kolumny stały oczywiście na kolcach, odsunięte od ściane na jakieś 30cm.

Zapewne dyfuzory lub wygłuszacze za kolumnami albo pułapki basowe mogłyby poprawić akustykę.

Ładna średnica, może nie są tak detaliczne, w każdym razie bardzo muzykalne, granie miłe i pluszowate dla ucha,

oczywiście pomijając problem z dudniem.

Obawiałem się asymetrii pomieszczenia i rzeczywiście jest trochę z tym problem, ale wystarczy ustawić

odpowiednio kąty kolumny, aby tą asymetrię pomieszczenia skorygować.

 

Kolejne kolumny, które miałem okazję przetestować w tych samych warunkach i sprzętem to ESA NEO3 SE

(Scan-Speak Illuminator, 18 Vifa z serii NE), okazały się dużą niespodzianką, grały znacznie lepiej (bez urazy)

problem z akustyką praktycznie nie istniał, bas niski, punktowy, konturowy i wybrzmiewał odpowiednio długo,

przy tym nie wpływał negatywnie na wyższe zakresy. Illuminator zagrał bardziej detalicznie, co wpłynęlo to

pozytywnie na rozdzielczość sceny .. tak w skrócie. W każdym razie to już jest inna półka cenowa,

można wyciągnąć z tego wniosek, że są takie konstrukcje kolumn, które grają poprawnie, niezależnie od

pomieszczenia w jakim się znajdują.

A co to za lampa była ,może 300B?

[Szymon]

W Minasach głośniki średnio niskotonowe są wyższej klasy niż Vify NE za 289zł (hurt) i trudniejsze do napędzenia. Jak kolega podepnie porządną lampkę nawet 40W to problem zniknie o ile akustyka na to pozwala.

Sama zmiana kolumn nijak nie wpłynie na zmianę warunków akustycznych. Dyfuzory koledze na bas nie pomogą ale to są podstawy. Tym bardziej, że NEO ma br do tyłu i nieźle pompuje. Inną sprawą jest słyszalne wycofanie wyższego basu w tym modelu.

Z jakością kolumn niestety nie ma to nic wspólnego. Miałem je w domu przez 2 miesiące i do Minasów to im sporo brakuje a Ariesy je miażdżą.

[Malwas.pl]

Katalończyk, to że Tobie wpasowały się w pomieszczenie i gust kolumny Neo potrafię zrozumieć, natomiast dziwi mnie to że wysokotonowy zagrał detaliczniej od minasowego.

Miałem okazję przesłuchać te dwie kopółki w Ariesach i wiekszą detaliczność przypisał bym Morelowi. Scan grał bardziej mięsiście, miało to swój urok i może się znakomicie wpisać w ostrzej i jaśniej grający sprzęt. Dokładny model Scana jaki słuchałem to był Scan-Speak D3004/662000, a ten który najprawdopodobniej jest w Neo to Scan-Speak D3004/660000 i jest troszkę tańszy od tego, którego ja słuchałem.

Co do reszty to się nie wypowiem bo nie słuchałem kolumn o jakich piszesz, ale 30 centymetrów od ścian nie jest optymalnym ustawieniem dla monitorów nie mówiąc już o kolumnach podłogowych więc może na optymalnie ustawionych kolumnach efekt mógłby być zgoła odwrotny.

Pozdrawiam i życzę odpowiedniego dla Ciebie wyboru kolumn.

Edytowane 26 Lipca 2015 przez Malwas.pl

[katalonczyk]

A co to za lampa była ,może 300B?

Mastersound Dueundici z pre 2x Psvane i 2x Shuguang EL34-B

 

Dyfuzory koledze na bas nie pomogą

Ups ..racja, pułapki basowe itd., dyfuzory zaś na rozdzielczość sceny

 

natomiast dziwi mnie to że wysokotonowy zagrał detaliczniej od minasowego.

A jednak, zapewne dudnienie wpłynęło negatywnie na wyższy zakres częstotliwości

 

Z jakością kolumn niestety nie ma to nic wspólnego.

Racja, zastosowanie takich czy innych przetworników to dopiero połowa sukcesu,

różnice w budowie tych kolumn są dość odmienne, ten model ESA ma dwie oddzielne komory bass-reflex

i dodając jeszcze do tego większy litraż oraz sposób strojenia może spowodować, że akustyka

pomieszczenia może być bez znaczenia.

Z mojego doświadczenia również wynika, że umiejscowienie otworów bass-reflex jest nie istotna,

stawiałem na to, że dudnić będzie raczej ESA przy bliskiej odległości od ściany.

 

Zastosowana przeze mnie amplifikacja może również wpłynąć na to, która kolumna grała bardziej detaliczniej,

wszystkie kable sygnałowe - plecionka z czystej miedzi powleczona srebrem, do tego DAC Mytek.

Edytowane 26 Lipca 2015 przez katalonczyk

[robin102]

za kolumnami - sekcja niska,

z kolumn - orkiestra,

przed kolumnami - wokal

No tak, tylko po co i dla czemu większość słuchaczy słucha, lub słuchać chce hektarów przestrzeni za kolumnami, a co najwyżej na linii. Przecież to nawet nie ma nic wspólnego z realną propagacją dźwięku na mały czy dużym koncercie, a tym samym pozornego rozmieszczenia źródeł dźwięku w naszych M 3 albo nawet M4 :)

Powinno być jak piszesz wokal czy to inny solista mocno do przodu. Owszem są wyjatki gdzie realizatorzy mieli inny zamysł i chcieli solistę ukryć w orkiestrze :)

Nie zawracał bym se łepetyny i Wam poszukiwaniem wzmacniacza, gdyby nie to, że NAD-em nie mogę już pociągnąć śpiewania czy grania do przodu. To jest priorytet. Dużo sobie poprawiłem kablami, ustawieniem kolumn i niby adaptacją ;) akustyczną, ale dalej prezentacja jest trochę za odległa.

Edytowane 26 Lipca 2015 przez robin102

[Rezyslaw]

To rozważanie rozmieszczenia poszczególnych planów względem kolumn nie ma sensu skoro mam je ustawione tak ,że znikają z pokoju ,Robin powinieneś szukać amlifikacji która zrobi gradację tych planów ale względem miejsca odsłuchu a budowanie sustemu w oparciu o słabe źódło jest skazane na porażkę

[robin102]

mam je ustawione tak ,że znikają z pokoju

U mnie też kolumny całkowicie znikają z pokoju. Pozorne źródła są konkretnie i satysfakcjonująco odseparowane i pozwala to na ich precyzyjną lokalizację. Do pełni szczęścia, choć i tak jestem szczęśliwy z tego grania co mam brakuje jedynie mocnego wyciągnięcia wokali, solistów do przodu, dosłownie przed kolumny, prawie na moje kolana bym chciał :) Tak grały EPOSY. W tej chwili nic już z bazą zrobić nie mogę, skończyły się możliwości przybliżenia kolumn. Głośniki rozstawione 220-230 cm od siebie, a łepetyna słuchacza 260-270 cm od linii membran przetworników. Tak musi zostać. Grają i śpiewaja mi trochę "przed" jeśli realizator płyty tak zrobił, ale wolał by bliżej. Powód całej kołomyji ze wzmacniaczem.

Robin, czepiłeś się wzmacniacza a spróbuj z innym źródłem, u mnie każde grało inaczej.

Tak o tym myślę i kombinuje cały czas. Może nawet sam PRE lampowy do NAD-a kupić a wykorzystać jego końcówkę mocy. Inna opcja to wymiana źródła, ale na jakie :) Echhhh żyzń :)

Przecież nie będę tego złomu na pałę skupował, a słuchać nie ma gdzie wszystkiego.

Edytowane 27 Lipca 2015 przez robin102

[g69]

Masz dość specyficzny gust :) ale nie wazne.... słuchałem kiedys tranzystorowej integry Unisona,ale nie powiem Ci dokładnie co to był za model,bo ja nie lubie takiej prezentacji więc zaraz wyłaczyłem wzmacniacz,ale grał własnie chyba tak jak oczekujesz,wszystko do przodu i wokal wchodził mi na głowe....chyba był to pierwszy model tranzystorowy tej firmy. Nie wiem czy Ci to coś pomoże... Chyba powinienes tez przyjrzec sie wzmacniaczom Naim,te tez nie robia głębi. Pozdrawiam.

Edytowane 27 Lipca 2015 przez g69

[robin102]

Masz dość specyficzny gust :)

Bardzo często i dużo słucham muzyki granej na żywo, zazwyczaj z bliska :) Nie ma mowy o głębiach, hektarach, przestrzeniach z siedmioma planami. W moim odbiorze dźwięki zawsze rwą się do przodu, czy to na małym czy dużym koncercie. Fakt na dobrej sali filharmonijnej trochę to zaczyna być pod kontrolą realizatora dźwięku. Miło to przenieść do domu, ale na to marneszanse. Uzyskujemy tylko miniaturkę w naszym M3 niestety i trzeba się cieszyć. Jak ktoś woli tak, to czemu nie, niech gra przestrzenią z tyłu, a perkusista już u sąsiada ;) U mnie w pewnym sensie musi być granie ofensywne, ale z kulturą. Edytowane 27 Lipca 2015 przez robin102

[Luk77]

U mnie w pewnym sensie musi być granie ofensywne, ale z kulturą.

 

Tak jak g69 napisał , Naim jest dla Ciebie ... mało też upierdliwy , producent zaleca aby go nie wyłączać .

[Studio16Hertz]

Bardzo często i dużo słucham muzyki granej na żywo, zazwyczaj z bliska :) Nie ma mowy o głębiach, hektarach, przestrzeniach z siedmioma planami. W moim odbiorze dźwięki zawsze rwą się do przodu, czy to na małym czy dużym koncercie. Fakt na dobrej sali filharmonijnej trochę to zaczyna być pod kontrolą realizatora dźwięku. Miło to przenieść do domu, ale na to marneszanse. Uzyskujemy tylko miniaturkę w naszym M3 niestety i trzeba się cieszyć. Jak ktoś woli tak, to czemu nie, niech gra przestrzenią z tyłu, a perkusista już u sąsiada ;) U mnie w pewnym sensie musi być granie ofensywne, ale z kulturą.

 

 

Nie ma takiego wzmacniacza który zadowolił by każdego ,nie ma takiego systemu który zagra wszedzie w kazdej akustyce i nie mamy wszyscy tych samych oczekiwań co do sprzętu grajacego.

 

Sądzę po prostu że trzeba zakupic jeden z wymienionych wzmacniaczy i sprawdzić skoro nikt z nim nie podjedzie i nie da posłuchać ,Hegel H80 lub Naim 5i mógłby faktycznie sprostać wymaganiom Robina ,ale też tego nie wiadomo. Nie mam juz Krella KAV300i bo wysłałbym Panu na prezentację aby posłuchac czy np. taki kierunek jest właściwy .

[Malwas.pl]

le od źródła zależy jak będzie muzyka podana, wąsko czy rozłożyście, "na talerzu czy w wiadrze".

Rezyswal tez wspomniał "budowanie systemu w oparciu o słabe źródło jest skazane na porażkę" chyba ze o inne źródło chodziło.

Tu muszę się zgodzić z przedmówcami, ja także uważam, że niebagatelną rolę w budowaniu sceny ma źródło.

Dobry Cd lub inny dobrej klasy zestwaw (dac+transport) potrafią przenieść postrzeganie muzyki w inny wymiar.

Edytowane 27 Lipca 2015 przez Malwas.pl

[Rezyslaw]

Pamiętam jak przyniosłem do domu Amplifona TACD 01 w miejsce Audiolaba 8000CD i tak jak włączyłem Amplifona to nie nawet nie porównywałem bo nie było do czego bo to granie o dwie klasy wyżej w stosunku do Audiolaba, którego spakowałem do kartonu, zakleiłem i poszedł na sprzedaż

[Elmero]

Witam, chciałem się podzielić z Państwem moimi wrażeniami,

Jakiś czas temu miałem przyjemność testować Minas-y w pomieszczeniu - patrz wątek o akustyce:

http://www.audiostereo.pl/akustyka-i-ustawienie-w-pokoju-z-aneksem_121017.html

z wybitną lampą SE 11W, i tak jak się spodziewałem grały ładnie w pełni dociążone, lecz bas dudnił, był mało konturowy.

Pewnie za sprawą małej ilości elementów wygłuszających w postaci typowego wyposażenia.

Kolumny stały oczywiście na kolcach, odsunięte od ściane na jakieś 30cm.

Zapewne dyfuzory lub wygłuszacze za kolumnami albo pułapki basowe mogłyby poprawić akustykę.

Ładna średnica, może nie są tak detaliczne, w każdym razie bardzo muzykalne, granie miłe i pluszowate dla ucha,

oczywiście pomijając problem z dudniem.

Obawiałem się asymetrii pomieszczenia i rzeczywiście jest trochę z tym problem, ale wystarczy ustawić

odpowiednio kąty kolumny, aby tą asymetrię pomieszczenia skorygować.

 

Kolejne kolumny, które miałem okazję przetestować w tych samych warunkach i sprzętem to ESA NEO3 SE

(Scan-Speak Illuminator, 18 Vifa z serii NE), okazały się dużą niespodzianką, grały znacznie lepiej (bez urazy)

problem z akustyką praktycznie nie istniał, bas niski, punktowy, konturowy i wybrzmiewał odpowiednio długo,

przy tym nie wpływał negatywnie na wyższe zakresy. Illuminator zagrał bardziej detalicznie, co wpłynęlo to

pozytywnie na rozdzielczość sceny .. tak w skrócie. W każdym razie to już jest inna półka cenowa,

można wyciągnąć z tego wniosek, że są takie konstrukcje kolumn, które grają poprawnie, niezależnie od

pomieszczenia w jakim się znajdują.

 

Tak z własnego doświadczenia, swojego czasu Śp. mamel przyniósł na nasze spotkanie maleńkiego lampiaczka własnej konstrukcji o mocy 1,5 W i to co ten maleńki mocą wzmak robił z minasami to czysta poezja ( lampki to El84 w układzie SE ) do pewnego stopnia głośności oczywiście, bo później to już przesterem leciało. Minasy grają ze wszystkim tylko konstrukcja wzmacniacza musi być dobra by to zagrało.

Pozdrawiam

Edytowane 27 Lipca 2015 przez Elmero

[katalonczyk]

Minasy grają ze wszystkim tylko konstrukcja wzmacniacza musi być dobra by to zagrało.

Nikt tego nie neguje, ta lampa grała z Minas-ami w innym pomieszczeniu w bardzo przyzwoity sposób,

bez podgłosu czy dudnienia, zresztą wypowiadał się o tym daru2707

http://www.audiostereo.pl/klub-milosnikow-studio-16-hertz_48759.html/page__view__findpost__p__3338614

 

Dobra akustyka pomieszczenia to połowa sukcesu

[Malwas.pl]

Dobra akustyka pomieszczenia to połowa sukcesu

Tu się zgodzę w całej rozciągłości.

[robin102]

Robin, nie chodziło mi żeby bas grał do tylu tylko od tylu z ostatniego planu do przodu,

Spoko spoko wiem o co Ci chodziło, a może ja niegramotnie się wypowiedziałem. Tak mają ludzie z lasu, że czasem dobieram słowa zupełnie przypadkowo :D

Słucham i instrumenty perkusyjne lokalizuję tam gdzie trzeba, grają też do przodu mimo, że stoją zazwyczaj z tyłu.

Minasy grają według mnie wszędzie i ze wszystkim, tak wedle moich doświadczeń w paru pomieszczeniach i kilkoma wzmakami. Budują jednak scenę jak większość lubi czyli na głęboko, na szeroko, nawet na wysoko, tak tak ostatnio coś słuchałem i jakby z sufitu podzwaniało. Lubi tak większość, bo słucha w pokojach w których kolumny są zazwyczaj ustawione blisko tylnych ścian i pragnienie głębi wzrasta. Moje bliźniaki do tylnej ściany pokoju mają chyba ze 3-4 metry teraz. Grają z dużą przestrzenią za nimi i wraz z ta przestrzenią kreują bogatą scenę, ale rozbudowana w głąb i na boki. Z powodu tak specyficznego ustawienia szukam czegoś (wzmaka, źródła) co choć trochę przybliży scenę. Wspomniane Eposy z powodu jakiś tam cech konstrukcyjnych u mnie ewidentnie śpiewały wokalem dużo przed linią kolumn. Minasy trzymają wokale dalej od słuchacza, a u mnie z powodu sporej przestrzeni za kolumnami chyba ten efekt nieprzybliżania wokali się trochę wzmaga.

Wiadomo, przestrzeń bierze się z przestrzeni. W innym pokoju Minasy ustawione gdzie tylna ściana jest metr za kolumnami śpiewają wokalami znacznie bliżej.

Edytowane 27 Lipca 2015 przez robin102

[robin102]

Po czemu i dla czemu gra mi po głębokości sceny obrazuje poniższy obrazek który już tu się przewijał. Duża przestrzeń z tyłu za kolumnami robi przestrzeń bez końca niemalże :)

Tak dla usprawiedliwienia wrzucam aby jasne było, że nie marudzę i nie wydziwiam ;) ;) ;)

 

 

 

ps.

Minaski to jedyne kolumny które świetnie wypełniły dużym, gestym dźwiękiem tą spora przestrzeń. Nawet jak gotuje zupę w aneksie kuchennym czy obieram ziemniory w kuchni to fajnie się słucha. Były ostatnimi czasy w tym samym miejscu kolumny B&W 704, Sonus Faber TT, Epos M22i, Monitor Audio RX8 i dawniej inne których już nie pomnę.

Edytowane 28 Lipca 2015 przez robin102

[Rezyslaw]

Robin z ciekawostek powiem Ci że byłem kiedyś na odsłuchu i jeden z uczestników podczas rozmowy stwierdził że ickiem można takie cuda zrobić żeby wokal wypchnąć .Ja osobiście nie wierzę ale kto wie.

Edytowane 28 Lipca 2015 przez Rezyslaw

[nautilus81]

W Minasach głośniki średnio niskotonowe są wyższej klasy niż Vify NE za 289zł (hurt) i trudniejsze do napędzenia. Jak kolega podepnie porządną lampkę nawet 40W to problem zniknie o ile akustyka na to pozwala.

Sama zmiana kolumn nijak nie wpłynie na zmianę warunków akustycznych. Dyfuzory koledze na bas nie pomogą ale to są podstawy. Tym bardziej, że NEO ma br do tyłu i nieźle pompuje. Inną sprawą jest słyszalne wycofanie wyższego basu w tym modelu.

Z jakością kolumn niestety nie ma to nic wspólnego. Miałem je w domu przez 2 miesiące i do Minasów to im sporo brakuje a Ariesy je miażdżą.

 

 

Jak się idzie do sklepu po mleko to sprzedawczyni mówi "kosztuje 2 złote" a nie "w hurcie kupuję po 1,3 zł netto".

Vifa NE nie jest tańsza od scnanspeaka 18W8522G01.

http://loudspeakershop.eu/glosnik-vifa-ne180w04-p-2387.html

http://www.lautsprechershop.de/index_hifi_de.htm?http://www.lautsprechershop.de/chassis2/scanspeak_ase-ase-18w8522g01.htm?xxx

Jak chcesz mogę się dowiedzieć ile kosztują oba głośniki w hurcie muszę jedynie wykonać "telefon do przyjaciela".

[kerryNS]

Nie ważne ile kosztuje. Ważne jak gra w danej kolumnie. Nie interesuje mnie ile kosztują głośniki w hurcie czy w detalu interesuje mnie jak dana kolumna gra.

[Malwas.pl]

No to dołączyłem do elitarnego grona i wysokie tony obsługuje u mnie Morel Elite. Więcej szczegułów oraz powietrza wokół instrumentów i to bez oznak wyostrzenia, rewelacja.

[Gość]

No to dołączyłem do elitarnego grona i wysokie tony obsługuje u mnie Morel Elite. Więcej szczegułów oraz powietrza wokół instrumentów i to bez oznak wyostrzenia, rewelacja.

 

A na jakiej realizacji, albumie przykładowo obiawiały się te wyostrzenia...?

[Rezyslaw]

Chodzi o to że elitte daje progres w postaci lepszego detalu ale nie idzie z tym wyostrzenie jak w wielu innych głośnikach więc nie chodzi o to że wcześniej były te ostrości na niższym Morelu

[Hrehor]

Panowie... Serdecznie dziękuję za wyczerpujące odwiedzi na moje pytanie zadane stronę wcześniej.

[Malwas.pl]

A na jakiej realizacji, albumie przykładowo obiawiały się te wyostrzenia...?

Czytam swój wpis i nie potrafię wywnioskować tego co Ty napisałeś w swoim poście. Rezyslaw wyjaśnił Tobie sens moich słów i nie będę już tego dalej wałkował bo widzę, że dla innych czytających jest to zrozumiałe.

Posłuchaj jednej i drugiej kopułki Morela i wtedy nausznie uchwycisz różnice międzi nimi i może wtedy lepiej obierzesz to doświadczenie w słowa niźli ja.

[ozric]

Oj Minaski to czują! Mięcho!

 

https://www.youtube.com/watch?v=fuhHU_BZXSk