Ciepło grający dac do Lemma Tucana i Dynaudio 220

[awietek]

Nie wiem czy lubisz taka muzyke ale proponuje posluchac kawalka z plyty Ostatni Samuraj - nazywa sie Red Dragon. Posluchaj sobie tego tak na godz 11 przynajmniej. Ciarki mialem za kazdym razem. I jak juz przywali to popatrz na membrany swoich kolumn...

Ja zdecydowanie cenie emocje w muzyce ponad detalicznosc czy neutralnosc. Dynamika gra tu glowna role i tego Tucana ma tyle ze nie rozczarowuje...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nieolo]

Zmieniłem IC i całkowicie to odmieniło wzmacniacz.

 

Możesz podpowiedzieć jaki ten IC masz teraz?. Ja gram na Linn Black, sprawdził się w Roksanie i Naimie.

 

Nie wiem czy lubisz taka muzyke ale proponuje posluchac kawalka z plyty Ostatni Samuraj - nazywa sie Red Dragon. Posluchaj sobie tego tak na godz 11 przynajmniej. Ciarki mialem za kazdym razem. I jak juz przywali to popatrz na membrany swoich kolumn...

Ja zdecydowanie cenie emocje w muzyce ponad detalicznosc czy neutralnosc. Dynamika gra tu glowna role i tego Tucana ma tyle ze nie rozczarowuje...

 

Chętnie posłucham muzyki filmowej:) Ogólnie lubię ciepłe, miłe granie - nie męczące. Jak do tego są różne dziwne dzięki dochodzące nie wiadomo skąd to już ideał.

Muzyka gra u mnie po kilka - kilkanaście godzin dziennie. Lecz dzisiaj przerwa od wsłuchiwania się.

 

Pytam bo obaj macie Tucanę, co prawda II. U mnie wzmacniacz ma podbitą wyższą średnicę lub niższą górę. Nie wiem jak to nazwać. Po prostu jest dużo tego zakresu i to on mnie tak trochę drażni. Czy u was też ten zakres jest tak słyszalny?

Może to wina jednak tych srebrnych bezpieczników?

Może jakiś konkretny IC by mi to "naprawił" np. Cardas Microtwin?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

U mnie wzmacniacz ma podbitą wyższą średnicę lub niższą górę. Nie wiem jak to nazwać

 

Na jakim przykładowo albumie...?

[nieolo]

Cały czas:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Testuje właśnie Albedo Blue i Qued Reference 40. Albedo na razie lepiej się sprawuje, ale ma trochę poluzowany bas. Qued jest zbyt deikatny. Do tej pory używałem bardzo dobrego StraightWire Serenade - z zestawem Caspianów sprawdzał się znakomicie. Z Leemą jest podbita wyższa średnica. W weekend będę miał Tellurium Black Ultra, a po weekendzie interkonekt DIY na Duelundzie 16AWG (i do niego mam spore nadzieje).

 

Jednym słowem IC który sprawdzał się z Caspianem z Leemą nie gra dobrze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nieolo]

Testuje właśnie Albedo Blue i Qued Reference 40. Albedo na razie lepiej się sprawuje, ale ma trochę poluzowany bas. Qued jest zbyt deikatny. Do tej pory używałem bardzo dobrego StraightWire Serenade - z zestawem Caspianów sprawdzał się znakomicie. Z Leemą jest podbita wyższa średnica. W weekend będę miał Tellurium Black Ultra, a po weekendzie interkonekt DIY na Duelundzie 16AWG (i do niego mam spore nadzieje).

 

Kurcze, to tak z rozmachem... Ja chciałem załatwić to kupnem na szybko z drugiej ręki i wydać werdykt na Tucanę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Adam 38]

Tucana ma poluzowany bas? Tucana ma wypchniety gorny srodek? Inaczej wyobrazalem sobie granie piecyka, ktorego awietek tak chwali.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Kolega chyba nie czyta dokładnie tego co ktoś pisze. Tucana jest świetnym wzmacniaczem. Jest też bardzo przezroczysta. Jeśli już jest coś popsute w sygnale który do niej dociera to nie zamaskuje tego. Pamiętajmy że gra cały system, a nie sam wzmacniacz.

Ja w tej chwili testuje na kipskim źródle, ale jutro będę miał Chorda Qutesta więc dopiero po złożeniu całego systemu będzie można snuć opinie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Adam 38]

Ok. to czekam na wrazenia z nowym DAC

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[awietek]

Tucana nie jest przezroczystym wzmakiem - tzn zalezy z jaka reszta toru jest polaczona oczywiscie. Tucana ma charakter - w brzmieniu objawia sie to dociazeniem dzwieku czyli gornym zakresem basu troche zaznaczonym - to nie jest typowy przezroczysty wzmak ktory nie dodaje swojego charakteru. To nie jest maszyna ktora potrafi rozroznic kazdy dzwiek, to jest sprzet ktory dynamicznie zostawia w polu reszte swiata integr w podobnej cenie - musical fidelity m6si np nie ma szans w tej materii... to jest wzmacniacz ktory nie spodoba sie kazdemu ale potega mocy potrafi zjednac serce. Ma w sobie to cos co jest troche nieuchwytne ale wg mnie polega na totalnej kontroli kolumn - tu jest ponad 60A pradu ktory zasysa membrany i trzyma je w takim stanie jak dlugo zechce. To naprawde ma przelozenie w oddawaniu skali dzwieku, jego potegu i zmiennej dynamice. Wszystko zalezy co kto lubi. Ale jesli ktos chce doswiadczyc magii i potegi dzwieku to jest wlasciwa droga.

I bardzo wazne - rzeczy typu bezpieczniki czy tez okablowanie zostawmy sobie na pozniej - do momentu w ktorym nie ogarniemy akustyki pomieszczenia nie warto sobie nimi zawracac glowy. Wszystko to na nic.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tal]

Popieram opinię Awietka na temat transparentności Tucany jak i całej reszty.

To nie jest przezroczysty wzmacniacz wręcz przeciwnie - czaruje przekaz i oszukuje, ale w bardzo ujmujący sposób i albo tego chcesz, albo szukasz wzmacniacza wierniejszego jak choćby Hegel.

 

Tucana w mojej obecnej konfiguracji gra przede wszystkim nasyconym i emocjonalnym dźwiękiem z odpowiednią dynamiką i rozciągnięciem. Jednocześnie subtelnie i z blaskiem wykończonym na górze. Leema odciska pewne swoje intrygujące znamię na nagraniach dzięki czemu swobodnie przyswajamy te gorszej jakości z kolei te odpowiednio zrealizowane są po prostu ekscytujące.

 

Tucana dla mnie to również end-game.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Ok, pisząc transparentny miałem na myśli to, że wyraźnie słychać każdą zmianę w torze na Tucanie. Fakt Tucana gra bardzo ekscytująco, potężnie, ale z finezją. Gorsze nagrania da się słuchać, a te lepsze potrafi zagrać fenomenalnie zarówno barwowo jak i niesamowicie przestrzennie oraz wieloplanowo. Jest frajda ze słuchania i chyba przecież o to chodzi. Przerobiłem u siebie Hegle H80, H200, H190 oraz H360 i Tucana je delikatnie mówiąc rozjechała. Hegle moim zdaniem mają wykastrowaną średnicę. Harpie na których słucham są strojone liniowo, a spójrzcie na pomiary większości kolumn gdzie to są podbite skraje pasma. Takie zestawiwnie z Heglem .... sory ale to się nie może udać. Jeszcze najlepiej balans tonalny miał zachowany stary H200, ale brakowało mu finezji, wybrzmień, tej głębi która fascynuje. Najgorzej zdecydowanie H190. Pewnie znajdą się systemy gdzie taki Hegel się wpasuje, ale to nie moja para kaloszy. Dużo równiej od Hegli grają najwyższe Denony i Audio Gd Master 10 (nowy za 9tys to jest best buy). Niemniej Tucana moim zdaniem daje w tym zestawieniu najlepszy dźwięk. Tak jak bardzo długo cieszyłem się z Caspiana a którego sprzedałem ze względu na pewne braki mocowe i rozmyte źródła pozorne. Po czym rozpocząłem żmudne poszukiwanie wzmacniacza i zaczęły się rozczarowania, tak Tucana ma wszystko co chciałem, a nawet więcej. Nie spodziewałem się aż tak dobrego dźwięku, takiej dawki emocji i wieloplanowego grania.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Na obecną chwile Qutest o włos przed Audio Gd. Szerokość sceny podobna, głębia na korzyść Chorda. Dźwięki w Chordzie wydają się być też bardziej odseparowane, dokładniejsze.

 

Z drugiej strony Audio GD gra jakby pełniej, ma ciut przyjemniejszą barwę.

 

Wybór nie jest oczywisty.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Adam 38]

Czyli potwierdzasz to co pisza o dac-u Chorda, ze dynamika, szybkosc, precyzja sa w nim bardzo, bardzo dobre?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Tak, ale przyjemniejszy w odbiorze wydaje mi się przetwornik Audio GD, mimo, że nie ma aż tak wybitnej rozdzielczości.

 

Ma to przyjemne ciepełko szczególnie w trybie NOS, w Chordzie mi tego brakuje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dekoracja]

Prawda kontra piękno? Co za dylematy!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nieolo]

Tak, ale przyjemniejszy w odbiorze wydaje mi się przetwornik Audio GD, mimo, że nie ma aż tak wybitnej rozdzielczości.

 

Ma to przyjemne ciepełko szczególnie w trybie NOS, w Chordzie mi tego brakuje.

 

Jaki to model Audio GD?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Jaki to model Audio GD?

R2R 1

 

Próbuje jakieś wnioski wyciągnąć. Qutest jest mega detaliczny, rozdzielczy. R2R jest poprostu spokojniejszy. Chord angażuje w słuchanie. Muzyka klasyczna i akustyczna na Chordzie brzmi fenomenalnie. Dźwięk na Chordzie jest jakby czystszy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nieolo]

Ja już sobie troszkę wyrobiłem "słuch" na temat Tucany. Przez weekend przepinałem wzmacniacze z 5 razy. Nie zmieniałem nic w zestawieniu tj. kable, źródła i itd.

Wątek rozpocząłem od poszukiwania dac`a a to nie jest mój dźwięk tak do końca. Wzmacniacz gra tak jakby w trybie "surround", miałem kiedyś taki przycisk w mini wieży:). Wykop jest na prawdę powalający, niskie tony są po prostu super. Przy głośniejszym graniu nóżka aż sama chodzi. Przy oglądaniu filmów jest miód i orzeszki. Lecz przy cichszym graniu i takim "na co dzień" Naim wypada lepiej. Jest bardziej szczegółowy, barwny i jak dla mnie przede wszystkim mniej męczący, mimo, że górnych dźwięków ma więcej.

Nie sądzę aby zmiana kabli aż tak zmieniły Tucane, na pewno można coś polepszyć w moim kierunku ale nie tyle.

 

R2R 1

 

Próbuje jakieś wnioski wyciągnąć. Qutest jest mega detaliczny, rozdzielczy. R2R jest poprostu spokojniejszy. Chord angażuje w słuchanie. Muzyka klasyczna i akustyczna na Chordzie brzmi fenomenalnie. Dźwięk na Chordzie jest jakby czystszy.

 

No to dylemat:) Całe to audio - hifi powinno być ograniczone i sprowadzone do całych zestawów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Akurat Tucana dość mocno reaguje na zmianę kabli zarówno jeśli chodzi o głośnikowe jak i interkonekty. To już jest ten poziom sprzętu, że każdą zmianę słychać jak na dłoni. Np z głośnikowymi Tellurium Q Black II przekaz staje się karykaturalnie dynamiczny (mam pożyczone) i męczący, tak samo z Real Cable. Za to moje Xindaki FS-2 wpasowały się nad wyraz dobrze (ale to ogólnie są świetne kable).

 

Jasna sprawa, że Tucana nie każdemu przypasuje, ale to jak z każdym sprzętem. Niemniej jest to sprzęt warty uwagi. Kawał porządnej roboty kawał dobrego dźwięku,

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nieolo]

Akurat Tucana dość mocno reaguje na zmianę kabli zarówno jeśli chodzi o głośnikowe jak i interkonekty. To już jest ten poziom sprzętu, że każdą zmianę słychać jak na dłoni. Np z głośnikowymi Tellurium Q Black II przekaz staje się karykaturalnie dynamiczny (mam pożyczone) i męczący, tak samo z Real Cable. Za to moje Xindaki FS-2 wpasowały się nad wyraz dobrze (ale to ogólnie są świetne kable).

 

Jasna sprawa, że Tucana nie każdemu przypasuje, ale to jak z każdym sprzętem. Niemniej jest to sprzęt warty uwagi. Kawał porządnej roboty kawał dobrego dźwięku,

 

Nie mówię, że to jest kiepski wzmacniacz. Słuchał też trochę mój kolega ze mną i stwierdził, że Tucana Lepsza:)

Problem może być też w tym, że mam pokój 20m2 i Tucana za mocna jest. Kolumny stoją na dłuższej ścianie, więc odległość jest nie duża do nich. Przy innym ustawieniu i odsunięciu się od kolumn może by było lepiej.

Uważam, że wszystkie wzmacniacze tej klasy reagują mocno "słyszalnie" na zmianę kabli. Naim poleca swoje kable np. głośnikowe to Naca5. A prawda jest taka, że to średni kabel a kosztuje ufff...., Xlo Pro 600 na dzień dobry zagrał lepiej.

Tucana zostanie jeszcze ze mną do połowy września, jak do tego czasu uda mi się jakieś sensowne kabelki znaleźć to jeszcze pokombinuję. Na chwilą obecną Naim wrócił na salony:)

 

Mógłbyś jeszcze tak w skrócie napisać coś o tych Xindak FS-2?

I daj znać który dac zostaje u Ciebie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Nie wiem jak pierwsza Tucana, ale Tucana II gra bardzo dobrze od niskich poziomów co raczej rzadko się spotyka. Zazwyczaj wzmacniacz trzeba rozkręcić, żeby zagrał pełnym pasmem. Tutaj jest bardzo dobrze od najniższego możliwego poziomu. Jedna z głównych różnic między I i II to całkowicie zmieniona regulacja głośności. I ma potencjometr, a II elektronicznie sterowane tłumiki BurrBrowna, przez to poprawiona została znacznie rozdzielczość na niskich poziomach głośności, czym się Leema nawet chwali.

Jedyne co do czego bym się przyczepił to dość duże zmiany głośności na początku skali. Za to można obniżyć czułość każdego wejścia z osobna co praktycznie rozwiązuje temat.

 

 

Kabelki Xindak FS-2 to po prostu bardzo dobre kable. Nie silą się specjalnie na dynamikę, za to pięknie kreują przestrzeń bez rozjaśniania przekazu. Kiedyś na odsłuchach RMS stosowali je w systemie odniesienia. 10 lat temu nowe kosztowały 2700zł (to tylko informacyjnie, bo cena nie gra).

 

DAC raczej Qutest.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Huberto1984]

Tucana 2 wzmacniacz wybitny dla mnie. Brak przebarwień a dźwięk jest pełny i dobrze dociazony, kontrola wręcz perfekcyjna nawet z dość trudnymi kolumnami.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tal]

Dźwięk Tucany jest dociążony, bo gra ona przede wszystkim średnicą, a perfekcyjna kontrola to jest w Heglu.

 

Nie mówię, że Tucana nie kontroluje głośników, bo robi to na swój sposób bardzo dobrze, jednak daleko jej do jakości basu Hegla.

 

ps. mowa o topowych integrach i dzielonkach Hegla.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Cóż po basie w Heglu jak średnicy brak. Bas w Heglu fakt może się podobać, mam tu na myśli topowe integry H200, H300, H360. Wszystkie Hegle <H200 już fajnego basu nie mają, a H190 to jest w ogóle karykatura wzmacniacza.

 

Tucana ma również bdb konrole basu. Być może jest o włos za H360. Niemniej ogólny przekaz i emocje jakie daje Tucana, żaden Hegel nie jest w stanie zaoferować.

 

Poza tym są wzmacniacze które basem operują znacznie lepiej niż Hegle. Co kto woli.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bagnet]

To ciekawe co piszecie.

Miałem przez ponad rok Hegla H360, wcześniej przez półtora roku H80, teraz mam od roku Leema Tucana II.

 

Słucham na bardzo dobrych kolumnach Akustyk RR22.8 (2 basowce SS w komorach zamkniętych i parę innych smaczków) więc jako takie porównanie mam.

Leema Tucana II jest o klasę lepsza niż Hegel H300 w zakresie basu, jest o sporo lepsza w zakresie wysokotonowym i dużo lepsza w zakresie średniotonowym. A Hegel to naprawdę bardzo udane urządzenie do 10tys. Hegel H80 mimo ograniczeń dynamicznych to również bardzo udane urządzenie, ma świetny bas jak na swoje możliwości i cenę. A jeszcze miałem przez krótko H180, ale skłonny jestem przypuszczać, że miałem uszkodzony egzemplarz, w każdym razie oddałem do salonu bo grał bardzo słabo.

 

Nawet chciałem przez chwilę sprzedać Tucanę... ale posłuchałem kilku droższych (dużo droższych) wzmacniaczy i wycofałem ogłoszenie. Leema na razie zostaje, póki nie znajdę czegoś naprawdę lepszego, tylko nie wiem, czy mnie będzie stać, bo to już pod samochód średniej klasy wychodzi.

 

Fajnie by było, gdyby opnie wyrażały osoby znające i słuchające opisywanych przez siebie urządzeń. Choć przez chwilę, na znanym sobie materiale.

 

A co do DAC, to miałem LKSa i zmieniłem na (niestety nieprodukowanego już) Xiang Sheng 05A na 2xPCM1794 Burr Brown - gra słodko, rozdzielczo i z wielką muzykalnością.

 

Ostatnio podłączyłem moje urządzenia do kolumn Kuda Super 20A - oprócz niewielkiego pogorszenia tonów wysokich (ale to może była również wina akustyki) i zdecydowanego pogorszenia rozdzielczości i głębokości basów (cudów nie ma, BR ma flow a jeden głośnik to nie dwa), cała reszta zabrzmiała naprawdę bardzo, bardzo dobrze. Noga tupała, wgląd w nagranie świetny, wiele radości i wiele pozytywnych wrażeń.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Hegel H190 to nieudany model. Poprostu gra fatalnie.

H80 zgodze się, ze w swojej cenie to dobre urządzenie, ale Dac w nim jest średni, bardzo jaskrawo gra po coax.

 

Te Hegle co wymieniłem miałem wszystkie w domu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bagnet]

Aaa pomyliłem numerki, miałem H80 potem H160 (bardzo króciutko) potem H300. H360 nie miałem, chodziło mi o H300.

 

DAC w H80 był lepszy niż w Primare CD21 - porównywałem, oczywiście do wyższych modeli Hegla czy oddzielnych DACów nie ma co porównywać, ale porażki nie ma. Uważam, że H80 z wbudowanym DACiem to naprawdę świetne urządzenie dla średniozaawansowanych melomanów / audiofilów, gdyby nie to, że lubię pograć prawie "koncerotowo" to pewnie jeszcze by mi służył (no i jeszcze ta pogoń za "króliczkiem").

 

DAC H300 w porównaniu do LKSa czy Xiang Shenga przy wykorzystaniu wzmacniacza H300 pokazał, że jednak ta część wzmaczniacza jest tak na chwilę, aby spróbować, bo konkurencja już ma to i oni włożyli. Ale zdecydowanie ten wewnętrzny DAC nie umywa się do klasy wzmacniacza.

 

Do Leemy bym raczej nie wybrał żadnego DAC na Sabre, natomiast warto skorzystać z XLR - też mam porównanie i jest ciut lepiej niż po RCA.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cichom]

Co do xlr w Leemie to nad wyższością bym polemizował. Wzmacniacz nie jest w pełni zbalansowany (chyba że masz potwierdzone informacje, że jest, ale ja takich nie znalazłem) więc teoretycznie nie powino być roznicy między rca a xlr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bagnet]

Nie znam się na tyle, ale wiem co słyszę. Oczywiście może to jeszcze być kwestia DACa (lepiej gra na XLR) lub kabli (lepiej grają te XLR niż RCA).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )