Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

A wiec sprobujmy porownac oba Gramiaki i CDki z tych samych poziomow np.

 

Moim zdaniem porównywanie ma zasadniczy błąd. Nie mogę odsłuchać tej samej płyty na analogu i CD. Skoro więc słucham na każdym z nich innej płyty, to gdzie jest porównanie i czego?

Z tego samego materiału, realizacja płyty CD i LP jest inna, cóż więc mam porównywać? To że ten sam materiał na CD i LP gra inaczej słyszą nawet początkujący audiofile, więc te dwa wydawnictwa, stworzone dla dwu odmiennych mediów, mam porównywać wskazując co lepsze? One są INNE, może mi się bardziej podobać raz jedna, raz druga realizacja. Gramofon analogowy i odtwarzacz CD, to doskonałe urządzenia, każde w sobie, bo przecież diametralnie różne technicznie.

W.

Jest jeszcze jedna rzecz o której zapominamy a która nie przesądza o wyższości brzmienia któregoś z formatów ale zasadniczo przesądza tą batalię na rzecz cyfry a jest to....dostępność materiału muzycznego!! W jazzie i klasyce dużo większy wybór jest na cyfrze a np w muzyce elektronicznej to 95%(tak na oko) jest tylko w cyfrze i nie ma możliwości kupić vinyli.Nie mówię tu o Vangelisie czy Jarre bo to te 5% komercji elektronicznej ale reszta jest tylko jako cyfra!!

Edytowane przez sly30
Gość rochu

(Konto usunięte)

Szkoda, że jesteś zamknięty tylko na klasykę.

Sporo ciekawej muzyki omijasz. :)

 

Tak omijam.

Tzw. ciekawą muzykę przerobiłem w ciągu ostatnich trzydziestu kilku lat.

Jazz znudził mnie już dziesięć lat temu. Było tego chyba za dużo a teraz nie przyjmuję i koniec.

Pop nigdy mnie nie interesował.

W rocku nie dzieje się nic wartego zainteresowania od jakichś trzech dekad.

Bartok, Szymanowski, Schonberg.

Tego ostatnio słucham i nie mam dosyć.

Akurat tak się składa,że to właśnie Reimyo został "wrzucony" w inne otoczenie,a konkretnie elektronikę VTLa,także ich najwyższe pre phono :).

Dopiero po decyzji,że CDek zostaje,naturalne środowisko Reimyo zaczęło się dopełniać :).

 

No to musze tego odtwarzacza Reymio posluchac:)

 

Moim zdaniem porównywanie ma zasadniczy błąd. Nie mogę odsłuchać tej samej płyty na analogu i CD. Skoro więc słucham na każdym z nich innej płyty, to gdzie jest porównanie i czego?

Z tego samego materiału, realizacja płyty CD i LP jest inna, cóż więc mam porównywać? To że ten sam materiał na CD i LP gra inaczej słyszą nawet początkujący audiofile, więc te dwa wydawnictwa, stworzone dla dwu odmiennych mediów, mam porównywać wskazując co lepsze? One są INNE, może mi się bardziej podobać raz jedna, raz druga realizacja. Gramofon analogowy i odtwarzacz CD, to doskonałe urządzenia, każde w sobie, bo przecież diametralnie różne technicznie.

W.

 

Porownania oczywiscie na najlepszych wydaniach CD i vinyl. Wazna ogolna przyjemnosc odsluchu. W moim przypadku czesto lapie sie na tym, ze na cyfrze przy duzych poziomach glosnosci zenski wokal bardzo czesto mnie irytuje i slysze cos jakby taki sztuczny nalot(cyfre) zwlaszcza gdy wokalistka wyzej spiewa. Odtwarzacze z lampa troche lepiej to maskuja czy moze ogolnie systemy z lampa w torze.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

No to musze tego odtwarzacza Reymio posluchac:)

 

Posłuchać także najwyższego Ancient Audio :).

 

To są dla mnie dwa odtwarzacze,a także całe systemy,z którymi mógłbym zostać na stałe.

Grają z nieosiągalną dla innych CDeków plastyką,jeśli ktoś ceni opinie p.Pacuły,to on sam także wspomina,że tylko najlepsze gramofony grają na tym poziomie.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość absolute magnitude

(Konto usunięte)

Szkoda, że jesteś zamknięty tylko na klasykę.

Sporo ciekawej muzyki omijasz. :)

 

Eee tam, pomija.

I tak nie zdąży wszystkiego z klasyki przesłuchać.

Nie mówiąc o tej ciekawej reszcie.

 

Bartok, Szymanowski, Schonberg.

Tego ostatnio słucham i nie mam dosyć.

 

Z Schoenbergiem ostrożnie,

bo jak się człowiek tego nasłucha za dużo, to potem reszta muzyki wydaje się nudna.

Edytowane przez absolute magnitude

Yul, a jednak dalej mamy problemy w komunikacji. Mój wpis nr 4262 był odpowiedzią na twój wpis nr 4253, w którym stawiasz (słusznie zresztą) tezę, że ten wątek powinien nazywać się: czy winyl brzmi lepiej od CD? A tak postawione pytanie jest zaproszeniem do dyskusji OBU STRON, a nie jednej. To pytanie jest dlatego dobre, że nie faworyzuje żadnego z formatów, jest otwarte na wymianę myśli i doświadczeń. Dlatego też logicznie rzecz biorąc kolejne pytania powinny być takie same dla obu stron dyskusji. Może teraz wyraziłem się wystarczająco jasno.

Nie, ja absolutnie nie stawiam pytania: "czy vinyl brzmi lepiej od CD?". Ja na to pytanie mam odpowiedź od szeregu lat, jest ona twierdząca. Powyższe pytanie powinno być może zostać postawione w zakładce o bardziej ogólnym charakterze, np. Stereo, która to zakładka nie jest "własnością" ani analogowców ani cyfrowców. Jednak pytanie postawił koteczek wiele lat temu i brzmiało ono inaczej: "dlaczego vinyl brzmi lepiej od CD?" Postawił je w zakładce Analog, czyli w miejscu jak najbardziej do tego uprawnionym. Wyszedł ze słusznego założenia, że piszący w tej zakładce tak właśnie uważają, i że w dyskusji ustalą przyczynę dlaczego vinyl brzmi lepiej od CD. Tymczasem jest tu znacznie więcej wypowiedzi kolegów cyfrowców, wypowiedzi niestety nie na temat. W związku z tym nie ma atmosfery aby podać odpowiedź na pytanie koteczka.

Tymczasem jest tu znacznie więcej wypowiedzi kolegów cyfrowców

 

Jeśli mówisz o mnie czy o koledze sly30,to nie jesteśmy żadnymi "cyfrowcami",tylko melomanami.

Słuchamy muzyki a nie urządzeń i nie ma znaczenia co jest źródłem :).

 

Przez prawie 10 lat,w tym wątku próbowano odpowiedzieć na to pytanie,i zdaje się nikomu to się nie udało,i przez kolejne dziesięć się nie uda.

Spokojnie można więc zamknąć wątek :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Jest jeszcze jedna rzecz o której zapominamy a która nie przesądza o wyższości brzmienia któregoś z formatów ale zasadniczo przesądza tą batalię na rzecz cyfry a jest to....dostępność materiału muzycznego!! W jazzie i klasyce dużo większy wybór jest na cyfrze a np w muzyce elektronicznej to 95%(tak na oko) jest tylko w cyfrze i nie ma możliwości kupić vinyli.Nie mówię tu o Vangelisie czy Jarre bo to te 5% komercji elektronicznej ale reszta jest tylko jako cyfra!!

 

Jeszcze 10-15 lat temu wiele ciekawych tytułów było nieosiągalnych na CD.

Pamiętam jak długo czekałem aż ukażą się niektóre płyty Wishbone Ash.

Dziś rzeczywiście ta luka została wypełniona.

Fakt, że teraz więcej jest płyt na CD. Wynika to z tego, że po prostu niektóre wydawnictwa nie ukazują się na winylu, a jedynie na cyfrze.

 

Jeśli mówisz o mnie czy o koledze sly30,to nie jesteśmy żadnymi "cyfrowcami",tylko melomanami.

 

...melomanami z "nalotem" cyfrowym.

 

Ha ha ha. ;-)

Jeśli mówisz o mnie czy o koledze sly30,to nie jesteśmy żadnymi "cyfrowcami",tylko melomanami.

Do melomanów to Wam kolego daleko - meloman obchodzi się bez sprzętu audio, podobnie jak muzyk z prawdziwego zdarzenia. Jesteście audiofilami, jak wszyscy tutaj, jesteście normalne mięso armatnie tego forum :) Jak Ci nie odpowiada określenie "cyfrowcy", to może określenie "jaśnie oświeceni cyfrowcy" będzie bardziej adekwatne?

Przez prawie 10 lat,w tym wątku próbowano odpowiedzieć na to pytanie,i zdaje się nikomu to się nie udało,i przez kolejne dziesięć się nie uda.

Bo to pytanie jest wyjątkowo trudne i nie ma na nie prostej odpowiedzi po linii technicznej. Dlatego należałoby nie przeszkadzać próbującym odpowiedzieć. Sami bynajmniej nie próbujecie dać odpowiedzi, wychodzi wam jeno, że vinyl pyka, hehe.

Edytowane przez Yul

Bartok, Szymanowski, Schonberg.

 

Dobrze wiedzieć od czego być może zacząć w wieku 74 lat jak znudzi mi się to czego słucham teraz.

;-)

Porownania oczywiscie na najlepszych wydaniach CD i vinyl. Wazna ogolna przyjemnosc odsluchu. W moim przypadku czesto lapie sie na tym, ze na cyfrze przy duzych poziomach glosnosci zenski wokal bardzo czesto mnie irytuje i slysze cos jakby taki sztuczny nalot(cyfre) zwlaszcza gdy wokalistka wyzej spiewa. Odtwarzacze z lampa troche lepiej to maskuja czy moze ogolnie systemy z lampa w torze.

O! O próbę odpowiedzi otarł się przed chwilą Wojtek76, ale daję głowę, że ta wypowiedź nie zostanie zauważona, rozwinięta i przedyskutowana, bo utonie w skowycie słuchaczy pykania. Moim zdaniem z tymi wokalami jest jak najbardziej coś na rzeczy. Niemniej jest to zaledwie pojedynczy aspekt szerszego zjawiska, które ma wiele stron i wymiarów.

Pozdro,

Yul

Edytowane przez Yul

Do melomanów to Wam kolego daleko - meloman obchodzi się bez sprzętu audio, podobnie jak muzyk z prawdziwego zdarzenia. Jesteście audiofilami, jak wszyscy tutaj, jesteście normalne mięso armatnie tego forum :) Jak Ci nie odpowiada określenie "cyfrowcy", to może określenie "jaśnie oświeceni cyfrowcy" będzie bardziej adekwatne?

 

Akurat bzdury opowiadasz.

Znam wielu muzyków,i każdy z nich ma w domu,lepszy lub gorszy,ale ma sprzęt audio.

Co do tego czy do melomana mi daleko czy blisko,to tego nie wiesz,bo sam nim nie jesteś.

 

P.S.

Poza tym Twój wpis świadczy,że nie masz już merytorycznych argumentów i drąży Cię frustracja :).

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Mam dziwne wrażenie, że w wątku pt "Podroby Pana Kuleszy" progres akcji jest większy niż w tym :)

 

Tam przez ostatni rok zamieniła się środa z sobotą. Tu przez 10 lat nie wydarzyło się nic :)

Mam dziwne wrażenie, że w wątku pt "Podroby Pana Kuleszy" progres akcji jest większy niż w tym :)

 

Tam przez ostatni rok zamieniła się środa z sobotą. Tu przez 10 lat nie wydarzyło się nic :)

 

Dokładnie o tym mówiłem.

Wątek do zamknięcia :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

jakieś 3 miesiące temu robiłem porównanie gramofon z wkładką kondo vs nowoczesny dac wynik był tak jak się spodziewałem na nowoczesnych płytach winylowych 50/50 czyli nieźle dla cyfry ale po zapodaniu starszych wydań albo pierwsze tłoki 10/90 dla winyla po miesiącu przyszedł mi jeszcze inny dac podobno legend {a ja lubię sprawdzać legendy} telewizja niemiecka zgodziła mi się na sprzedaż go

od razu porównałem z winylem tym razem z ortofon spu i legenda telewizji zginęła jak Mańka w krzakach

mam jeszcze inny przetwornik który broni się bardzo mocno {ta legend jest potwierdzona}podobno Reimyo gra w tym stylu więc tu rzeczywiście można zastanowić się nad odpuszczeniem sobie winyla

ale czy jest lepsze od b.dobrego i zgranego analogu granego na doskonałych płytach moja odpowiedz brzmi NIE tyko kto ma kolekcje takich płyt winylowych lub będzie go na nią stać przy kosztach od 200 do 10000zł za płyte

słucham w większości cyfry bo jestem wygodnicki ale znam jakość i moc dobrego winyla czasem odpalę zestaw poczciwego EMT 930 zapodam stary jazz i się zastanawiam to jak zagra R80 z preampem Neumann

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Wątek do zamknięcia :).

Też o to wnosiłem ;)

Niech tam sobie każdy słucha z tego co mu frajdę większą daje.

W tych wszystkich napierdzielankach wszyscy chyba zapomnieli do czego ten cały zafajdany sprzęt ma służyć. Smutne...

Mam dziwne wrażenie, że w wątku pt "Podroby Pana Kuleszy" progres akcji jest większy niż w tym

 

Z zaciekawieniem wszedłem na bocznicę, aby poszukać tego wątku.

Myślę sobie - może jakąś dobrą kaszankę albo salceson robi Pan Kulesza i można u niego zamawiać,

a tu o jakieś kolumny chodzi. ;-(

nie masz już merytorycznych argumentów i drąży Cię frustracja :).

Stefuś, nie bądź taki Stefek Burczymucha :) Frustracja to może ciebie drąży, bo wszak na gramofon wywaliłeś kosmiczną kasę i jakoś chłopie poległeś w końcu, hehe. Ręka w nocniku :)

ale czy jest lepsze od b.dobrego i zgranego analogu granego na doskonałych płytach moja odpowiedz brzmi NIE tyko kto ma kolekcje takich płyt winylowych lub będzie go na nią stać przy kosztach od 200 do 10000zł za płyte

 

To ja jestem prawdziwym szczęśliwcem. Co prawda toru analogowego nie mam z wysokiej półki, więc zdecydowanie lepiej mi grają ripy z winyli na Denonie 3910. Nie są to byle jakie ripy, bo robione przez mojego znajomego z Norwegii, który jest wyjątkowym maniakiem i pedantem jeśli chodzi o jakość, a ja mam tę sposobność z tego korzystać. :)

 

Stefuś, nie bądź taki Stefek Burczymucha :) Frustracja to może ciebie drąży, bo wszak na gramofon wywaliłeś kosmiczną kasę i jakoś chłopie poległeś w końcu, hehe. Ręka w nocniku :)

 

Co Ciebie tak boli czyjaś kasa?

Weź się za robotę to może i Ty sobie coś kupisz ;).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Co Ciebie tak boli czyjaś kasa?

Weź się za robotę to może i Ty sobie coś kupisz ;).

 

Oj, oj, oj, wszechmający, wszechwiedzący i jedyny jaśnie oświecony Stefek Burczymucha:

 

O większego trudno zucha,

Jak był Stefek Burczymucha,

- Ja nikogo się nie boję!

Choćby niedźwiedź... to dostoję!

Wilki?... Ja ich całą zgraję

Pozabijam i pokraję!

Te hieny, te lamparty

To są dla mnie czyste żarty!

A pantery i tygrysy

Na sztyk wezmę u swej spisy!

Lew!... Cóż lew jest?! - Kociak duży!

Naczytałem się podróży!

I znam tego jegomości,

Co zły tylko, kiedy pości.

Szakal, wilk,?... Straszna nowina!

To jest tylko większa psina!...

(Brysia mijam zaś z daleka,

Bo nie lubię, gdy kto szczeka!

Komu zechcę, to dam radę!

Zaraz za ocean jadę

I nie będę Stefkiem chyba,

Jak nie chwycę wieloryba!

I tak przez dzień boży cały

Zuch nasz trąbi swe pochwały,

Aż raz usnął gdzieś na sianie...

Wtem się budzi niespodzianie.

Patrzy, aż tu jakieś zwierzę

Do śniadania mu się bierze.

Jak nie zerwie się na nogi,

Jak nie wrzaśnie z wielkiej trwogi!

Pędzi jakby chart ze smyczy...

- Tygrys, tato! Tygrys! - krzyczy.

- Tygrys?... - ojciec się zapyta.

- Ach, lew może!... Miał kopyta

Straszne! Trzy czy cztery nogi,

Paszczę taką! Przy tym rogi...

- Gdzie to było?

- Tam na sianie.

- Właśnie porwał mi śniadanie...

Idzie ojciec, służba cała,

Patrzą... a tu myszka mała

Polna myszka siedzi sobie

I ząbkami serek skrobie!...

Edytowane przez Yul

Prawdziwy meloman nie ma dylematu - winyl czy cd?

Posiadanie winyli jest konieczne, gdy chce się mieć kontakt z private pressami i rzeczami nigdy nie wznawianymi na cd,

o których nawet baza allmusic milczy.

Proszę mi wierzyć, że jest tego b. dużo i kwestia odwiecznej wojenki o wyższości formatu jest drugoplanowa.

Edytowane przez blacksaint
Gość absolute magnitude

(Konto usunięte)

Przepraszam, że się wpieprzam.

Czy płyty cd też można tym wikolem czyścić??

Mam parę, to bym se wyczyścił...

Edytowane przez absolute magnitude

Pamiętam, jak słuchałem oryginalnego wydania 'Just One Night' na winylu i jak kupiłem pierwszy raz CD tego wydania. W dwóch przypadkach było genialnie zarówno pod względem jakości technicznej jak i artystycznej... obecnie mam to wydanie na złocie MFSL i jest jeszcze lepiej niż na zwykłym CD, bo ciszej i subtelniej. Pamiętam też, że płyta Santany 'Abraxas' brzmiała z płyty winylowej żle... i tak też brzmi ze złotej MFSL. Wspomnę jeszcze o płycie Carlosa 'Amigos', której nie da się słuchać ani na winylu, ani na CD - realizacja jest skopana na maxa! Takich przykładów można sypać z rękawa w nieskończoność i to zarówno w klimatach jazzowych, klasycznych jak i rockowych. Poza tym, to bardzo fajny wątek, powiedziałbym, że to taka wojna polsko-polska, czyli normalnie jest! Bardzo mi się też podoba, że przerobili już co niektórzy dawno temu jazz w całości i nie ma już nic w tym temacie dla nich ciekawego... powiedziałbym, że jest to takie targowisko próżności i totalnego niezrozumienia sztuki jazzowej.

Parker's Mood

I znów chwyciły dzieciaki szpadelki i sypią sobie piach w oczka, aby udowodnić czyja mamusia jest najładniejsza na Świecie:-)

W.

Pytanie jest prowokacyjne czy szczere...??? Sztuka jazzowa jest tym samym co Sztuka w malarstwie, rzeżbie, fotografii, filmie, kuchni, architekturze... tylko jest sztuką najbardziej abstrakcyjną i ulotną. Pojawia się i znika... i nigdy nie jest powtarzalna. Sztuką w nowoczesnym jazzie jest bez wątpienia 'sztuka' improwizacji, która w żadnej innej dziedzinie nie jest tak rozwinięta i tak pojemna. Jazz posiada własną historię i przedstawicieli; jest nieograniczony w swojej wypowiedzi, bo nawet jak jest zamknięty formą, to język improwizacji jest free. Szukam analogii jazzowych w malarstwie i winie... jazz to również sposób bycia, życia i jak najbardziej energia miejsc, w których ten cały zgiełk powstaje lub powstał. Jest to Sztuka panie przez duże S.

Parker's Mood

Zgadzam się z Yulem co do tego kto w tego typu wątkach powinien w większości zabierać głos - ano te osoby które są nastawione pozytywnie do tematu :-)

Oczywiście ktoś kto się z tym nie zgadza, może wyrazić swój pogląd i tyle, ale po co dalej uczestniczy w dyskusji, jak go to już nie interesuje i ma sprecyzowane swoje przekonanie? - no chyba że liczy na to, że może jeszcze kiedyś sie uda z tym analogiem, trzyma rękę na pulsie i liczy na objawienie ;-)

 

...bo jak mnie nie interesuje car audio to nawet nie przyszło mi do głowy żebym kliknął w tą zakładkę i próbował dyskutować w wątkach, albo wejść na forum windsurfingu i obrzydzać ludziom twierdząc że wędkarstwo jest fajniejsze... ludzie dajcie żyć innym!!!

Yulek

Taki jesteś winylowiec-fachowiec......to se posłuchaj takiego czegoś i daj na luzik

Ile razy Twój gramiak grał na jakimkolwiek pokazie?..............bodajże na AS?...........Czekamy na jakąś konkretna relację-bo tylko mącisz wodę.

Moje grały nie raz...........więc weż sie w garść,ogarnij się-bo tylko przysrywać kazdemu potrafisz w tym watku-jakbyś wszystko wiedział w tym temacie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.