Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?

[twardan]

Zastanawiam się na czym i czego koledzy słuchają skoro z winyla słyszą tylko trzaski i szumy?Ciągle o tym wspominają.Nie mam może jakiegoś super sprzętu, ale z takimi objawami spotkałam się może na kilku z kilkuset płyt.Dynamika? Winyl nie ma z nią żadnego problemu! Jeśli łudzicie się,że na CD jest większa to nie będę Was wyprowadzać z błędu. Poczytajcie sobie jaką dynamikę osiągają różne składy zespołów (orkiestra symfoniczna,zespół jazzowy itd.), ale myślę,że o tym wiecie:)

[kraszan]

Jak ktoś nie chce to nie słyszy szumu i trzasków .

Tak działa słuch człowieka ,ale myślę że o tym wiesz.

[paul_67]

Gdy są to je słyszę.To takie proste:)

[soundchaser]

Dynamika? Winyl nie ma z nią żadnego problemu! Jeśli łudzicie się,że na CD jest większa to nie będę Was wyprowadzać z błędu.

 

Oczywiście, że masz rację, ale taki sly tego nie rozumie, bo nawet nie ma gramofonu, to skąd ma wiedzieć?

Zaślepiony w cyfrze...

 

Teraz wypadałoby, żeby pojawił się user Bald ze swoimi oklepanymi cyferkami i parametrami n/t płyty winylowej,

aby "udowodnić" wszystkim po raz kolejny, że winyl ma kiepską dynamikę i jest ułomny. ;-)

[kraszan]

Słyszysz je , stają sie niezauważalne Twoim uszom.

Ale to już twój problem :)

[soundchaser]

Cyfra to teź Studio Master i dobrze zrobiony Studio Master....jak to się tu mówi....walcuje i miażdźy czarne płyty.

 

A gdzie Kolego można kupić te Studio Master?

Dobrze zrobiony Studio Master? ;-)

[Chicago]

A gdzie Kolego można kupić te Studio Master?

Dobrze zrobiony Studio Master? ;-)

 

W masarni...

[sly30]

Miałem przez wiele lat gramofony, słabe ale miałem i z rozkoszą przesiadłem się wiele lat temu na cyfrę. Jakoś nie czuję potrzeby do tego wracać. To juź historia. Fajna ale historia.

[excel]

Miałem przez wiele lat gramofony, słabe ale miałem i z rozkoszą przesiadłem się wiele lat temu na cyfrę. Jakoś nie czuję potrzeby do tego wracać. To juź historia. Fajna ale historia.

- ja miałem adapter, gramofon, magnetofon i potem cd...tfu! ale w obecnych czasach prawdziwy , naturalny dźwięk daje winyl !..

[Chicago]

- ja miałem adapter, gramofon, magnetofon i potem cd...tfu! ale w obecnych czasach prawdziwy , naturalny dźwięk daje winyl !..

 

Weż pigułkę...! Naturalny dżwięk dają naturalne instrumenty i realny występ... rozumiem, że obce Ci są takie klimaty.

[sly30]

Wierzę, że tak jest u ciebie, a u mnie z cyfry jest jeszcze lepiej niź u ciebie z vinyla, choć ty uważasz że to niemożliwe.... :-)

[Gość rochu]

testowana przez mnie czarna płyta Nat King Colea nie trzeszczy, nie pyka, nie ma nic. Na rozbiegówce i pomiędzy utworami jest cisza.

 

Jak myślisz, jak długo będziesz miał tę płytę w tak nienagannym stanie?

[pmcomp]

 

 

Jak myślisz, jak długo będziesz miał tę płytę w tak nienagannym stanie?

 

10 lat?

Zawsze mogę sobie kupić drugą :).

 

Pozdro

 

 

 

Weż pigułkę...! Naturalny dżwięk dają naturalne instrumenty i realny występ... rozumiem, że obce Ci są takie klimaty.

 

+1 drink.

 

Pozdro

Edytowane 5 Stycznia 2014 przez pmcomp

[soundchaser]

Jak myślisz, jak długo będziesz miał tę płytę w tak nienagannym stanie?

 

A więc jednak o to chodzi, tak jak pisałem wcześniej...

 

... o brak pykania na płycie CD. To jest główny powód, dla którego winyl nie jest lepszy od cyfry. ;-)

[Lucass]

 

 

Jak myślisz, jak długo będziesz miał tę płytę w tak nienagannym stanie?

 

To zależy jak bedziesz "glupi" kocurku o nią dbgał ;)

 

 

 

 

 

Wierzę, że tak jest u ciebie, a u mnie z cyfry jest jeszcze lepiej niź u ciebie z vinyla, choć ty uważasz że to niemożliwe.... :-)

 

 

Ty to jesteś tez ewenementem ... bez wykształcenia , muzycznego -elektronicznego ...

 

Najwiecej wiesz ;)

 

No jak tam ,pajace , nadL nie wiadomo ;)

[Gość masza1968]

A robaczek spod którego kamienia wylazł? Czyje to wcielenie?

[Gość rochu]

To zależy jak bedziesz "glupi" kocurku o nią dbgał ;)

 

Widzę, że klony mają dziś bal.

Istna noc zywych trupów.

 

10 lat?

 

Jeżeli odtworzysz ją ze trzy razy przez te dziesięć lat to pewnie tak.

[Lucass]

- ja miałem adapter, gramofon, magnetofon i potem cd...tfu! ale w obecnych czasach prawdziwy , naturalny dźwięk daje winyl !..

 

Były takie jazdy ;)

 

 

I nadal Excel-u sie dalej tego trzymaj :)

 

Ja mam i to prawdopodobnie makdrozszą wkładkę a leoszącpomoć niż stereo ;)

 

Chociaż nawet mimo ze gdyż wiadomo ze

- ja miałem adapter, gramofon, magnetofon i potem cd...tfu! ale w obecnych czasach prawdziwy , naturalny dźwięk daje winyl !..

[sly30]

Z gramatyką, składnią i pisownią słabiutkio.

[Lucass]

Z gramatyką, składnią i pisownią słabiutkio.

 

Tak sam o jak z analogiem, Panie Wuju ;)

 

 

 

 

 

Z gramatyką, składnią i pisownią słabiutkio.

 

A Ty co , Whiskacza wypierdoliles i bronisz wszystkich po kolei ?

[sly30]

Wow....coraz ciekawiej.

[Gość rochu]

A Ty co , Whiskacza wypierdoliles i bronisz wszystkich po kolei ?

 

Cóż, zazdrość i zawiść to koło napędowe audiostereo.

[Chicago]

> Sly

 

Nie zawracaj sobie gitary nickiem znikąd... Popierdzi i sam się ulotni... ale jakie chłop złoty ma przemyślenia...!? No i jeszcze dostał osiedlowe punkty preferencyjne od... no nie wiem od kogo...

 

... bez wykształcenia , muzycznego -elektronicznego ...

 

Pięknie! Pierwszy raz słyszę, że potrzebne jest wykształcenie muzykancko-elektryczne, żeby se posłuchać muzyki! Opowiedz coś o sobie Luc ass... z jakiego plemienia pochodzisz?

[sly30]

:-)... A jak tam u was Mark, dajesz radę w te śnieżyce?

[Chicago]

Dupa zbita... właśnie odśnieżałem chodniki i drive-way. Dziś w nocy ma być ok. -20 F, a do szóstej PM ma padać śnieg! Masakra, ale Amerykanie dają radę... przeżyłem już gorszą zimę.

[sly30]

U nas za to prawie wiosna. Wszyscy w szoku. Wolałbym żeby zimy w mieście juź wcale nie było.

[4m]

Jakbym miał ocenić pod względem technicznym formaty to jest rzeczą oczywistą, że cyfra w wartościach bezwzględnych jest nie do pokonania jakościowo przez system analogowy. Analog natomiast ma w sobie to coś, coś jak widok ubranej choinki i zapach ciasta tuż przed Wigilią, co sprawia, że słuchamy go z większą przyjemnością niż płytę CD.

Miałem identyczne wrażenie, gdy kiedyś przez miesiąc, może dwa, słuchałem tylko i wyłącznie plików, bo dostałem do tego zabawkę. Pod względem technicznym jest rzeczą oczywistą, że pliki są nie do pokonania jakościowo przez system cd. Jednak, gdy po pierwszym zachłyśnięciu wróciłem do płyt cd zwróciłem uwagę na dziesiątki rzeczy, które przez lata zabawy z cd spowszedniały i magia pierwszego włożenia krążka do odtwarzacza wróciła. Od wyjęcia z opakowania, poprzez położenie na tacy, wsunięcie do maszyny, docisk krążka przez mechanizm, widok obracającej się płyty cd... Dla mnie osobiście nie ma prawie żadnej różnicy pomiędzy vinylem, a cd, jeżeli patrzymy na metafizykę doznań. To wciąż materia, ten sam świat, a że szlachetne złoto czy platyna zamiast ordynarnego czarnego pvc? ;) Pliki to czysty wirtual, zupełnie odmienna rzeczywistość.

 

Ciekawi mnie czy gdybym słuchał tylko i wyłącznie z analogu to właśnie płyta cd nie byłaby jak widok ubranej choinki. Prawdopodobnie tak :)

[Lucass]

> Sly

 

Nie zawracaj sobie gitary nickiem znikąd... Popierdzi i sam się ulotni... ale jakie chłop złoty ma przemyślenia...!? No i jeszcze dostał osiedlowe punkty preferencyjne od... no nie wiem od kogo...

 

 

 

Pięknie! Pierwszy raz słyszę, że potrzebne jest wykształcenie muzykancko-elektryczne, żeby se posłuchać muzyki! Opowiedz coś o sobie Luc ass... z jakiego plemienia pochodzisz?

 

Zaklaszczemy ;) gdybys nawet wiedział za ile szrota sie sprzedające nar alledrogo ;)

[paul_67]

Cóż, zazdrość i zawiść to koło napędowe audiostereo.

Tylko z tym jedynym zdaniem mogę się z Tobą zgodzić!

[Chicago]

O czym tam jeszcze popierdujesz...??? Im wcześniej się ulotnisz, tym lepiej dla Ciebie... No, ale jak masz coś do powiedzienia, to opowiadaj Luc ass.