Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?

[paul_67]

Twoje prawo. Co nie znaczy, że jest lepszy. Wszysto zależy od toru audio pod cyfrę. Moźe kiedyś i mnie będzie dane usłyszeć dobry analog. Póki co to dobra cyfra zawsze grała lepiej niż dobry analog. Ale nigdy nie można mowić nigdy. Nie wierzę, źe analog moźe zagrać lepiej, bo jego techniczne ograniczenia nie pozwolą mu na to, ale moźe zagra inaczej lecz równie ciekawie. Czas pokaźe.

Analog to też dwa ślady z prędkością 38,1:)

[Rudy-102]

Stefek. Ty sprzedajesz te Yamahy, że juz tyle razy mu to proponowałeś ?

;-)

[stefek]

Stefek. Ty sprzedajesz te Yamahy, że juz tyle razy mu to proponowałeś ?

;-)

 

Kupiłem cały kontener,został mi jeden,ostatni już zestaw,wersja "Limited" z pre phono,i trzymam ją dla specjalnego klienta,akurat ten Pan jest idealny ;).

[shittzu]

m.in. dlatego to porównanie to o kant stolika audio.

nieprawda. W ori nie gra neutralnie, teraz tak. Mam z czym porównać. Bezpośrednio z kości Dac gra jeszcze bardziej środkiem i basem. Dzwięk taki jaki ma w oryginae jest efektem uzytych filtrow, kondensatorów, lamp i widzimisia projektanta.

[xniwax]

Jak mniema poziom jakościowy SF DAC jest taki sam jak napędu i ramienia i przetwornika toru analogowego.

W tym sensie uważam te porównanie za mało miarodajne.

[sly30]

Cały audiofilski byt Stefka stoi Pianokraftami. Gość robi na tym konkretną kasę…. :-) Ale to multibrandowiec, więc handluje też skarpetami, długopisami i…winem… :-)

[stefek]

handluje też skarpetami, długopisami i…winem… :-)

 

O przepraszam bardzo,

tylko nie długopisami i winem,skarpetki się zgadzają ;).

[sly30]

Długo-PIS-ami też, a przynajmniej już za rok będziesz musiał zacząć. Idą…zmiany, zmiany,zmiany…Dudała… :-)

[stefek]

Długo-PIS-ami też, a przynajmniej już za rok będziesz musiał zacząć. Idą…zmiany, zmiany,zmiany…Dudała… :-)

 

;)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość NEWNEW]

Cholera wie jak to wszystko miało brzmieć w oryginale, jak to nagrali w studio, itp. Jeśli celem systemu nie jest największa wierność wzorcowi a przyjemność z odsłuchu to dyskusja jest bezcelowa. Każdy wybierze ten nośnik który mu się bardziej podoba. Z moich doświadczeń wynika, że niektóre realizacje bardziej podobają mi się z winylu, a niektóre z CD. Gdybym miał podjąć próbę uogólnienia, to winyl bardziej mi się podoba w kwestii oddania barwy wokali, subtelności atmosfery, itp. Z kolei do ciężkiego łojenia typu Dream Theater oraz mocniej wybieram CD. Zgadzam się z Sylwkiem i Stefkiem, format CD ma dalej przyszłość i potrafi zagwarantować dźwięk wysokiej jakości. Nie stawiałbym go natomiast ani powyżej, ani poniżej winylu. To jest po prostu inne granie, każdy z formatów ma swoje zalety ale i ograniczenia.

[sly30]

Jasne, że tak. Dlatego wiele osób ma i tor analogowy i tor cyfrowy. Pytanie nasuwa się inne. Czy w High Endzie warto mieć np tor analogowy za powiedzmy 20 tys i tor cyfrowy za tyle samo, czy lepiej postawić wszystko na jeden tor i mieć jak najlepszy za całą kwotę, w tym przypadku ok 40 tys.

I tu pomijając walory brzmieniowe dochodzi kwestia dostępności materiału muzycznego i tu mamy zaskoczenie….wybór muzyki na cyfrze vs analogu to 200:1, czy 500:1 albo nawet lepiej na korzyść cyfry. Patrząc na dostępność, to nie mogę pojąć tych audiofilów, którzy mają tylko tor analogowy.

ECM….patrzę sobie na nowości…wszytko tylko CD, zresztą nagrane rewelacyjne, patrzę na muzykę elektroniczną, ambient, space music…tylko CD, praktycznie zero vinyli, ale jest muza klasyczna, Deutsche Grammophn+Decca+Mercury Classics i choć tu vinyl powinien mieć sporo do zaoferowania. A co mamy?…pozycje cyfrowe łącznie..8228 tytułów…vinyl….14….czternaście!!! Bez komentarza.

Edytowane 16 Marca 2014 przez sly30

[Gość masza1968]

Czy w High Endzie warto mieć np tor analogowy za powiedzmy 20 tys

 

No niestety, tu jest drobny problemik. Za 20tyś nie złożysz "HE" toru analogowego (moim skromnym zdaniem oczywiście).

Każde 5k zł dołożone do toru analogowego skutkuje znacznie wyższym przyrostem jakości niż dołożenie 10k do toru cyfrowego.

 

Patrząc na dostępność to nie mogę pojąć tych audiofilów, którzy mają tylko tor analogowy.

 

Kwestia ulubionego repertuaru. Ja na przykład bardzo mocno siedzę w bebopie a tu dobrych wydań czarnych krążków nie do przerobienia :)

[paul_67]

Na ten przykład tego czego ja słucham jest w 90 paru procentach dostępne na winylu i nie mam z tym problemu.Pozostałe tytuły kupuję na CD i też jest dobrze:)

[shittzu]

Dla mnie dobrze gra to i to. Nie jest tak jak tu co niektórzy ortodoksi lansuja ze z winyla jest bajka a cd sie sluchac nie da.

Tak jak ktoś zauważył porównałem dwa różne światy, i różnice powinny być o wiele wieksze.

Rownie dobrze moge dać ten otwór z wyjscia arcama albo zagrany z Sony, efekt będzie bardzo podobny.

Jeżeli ktoś śledził wątek o reanimacji sfd-2 to wie że różnica pomiędzy tymi trzema różnymi urządzeniami gdzie wszystkie sa po modach mających na celu usuniecie wad jest trudna do uchwycenia. Dopók Sonic miał swoją manierę grania wysoką średnicą i górą pasma z tendencją do robienia lekkiego bałaganu to był wskazywany prawidłowo. Teraz to zadanie jeszcze trudniejsze, ale da sie go wyłapać bo słychac lampę.

 

W moim przypadku sugerowanie się cena komponentów zestawu nie ma sensu. Zamierzone cele osiagam srodkami technicznymi. Niejaki na przykład pan Fikus też tak robi - kieruje się słuchem i nikt specjalnie nie kwestionuje talentu jego urządzeń do grania muzyki.

 

Ja ze swoimi też kiedyś krążyłem po salonach, przestałem już dawno po tym jak sprzedawcy robili sie niemili po tym jak moje "wydumki" rozjeżdzały im klocki po 20tys.

 

Jak mniema poziom jakościowy SF DAC jest taki sam jak napędu i ramienia i przetwornika toru analogowego.

W tym sensie uważam te porównanie za mało miarodajne.

 

Metz dobrą maszyną jest. Dlatego jest u mnie to a nie co innego a było tego sporo, To konstrukcja z lat 80. Zadne tam srantrotory albo wynalazki ze szklanymi talerzami nic więcej nie wnoszą.

wkładki - o tu jest pole do popisu. Każda gra inaczej, fakt. Mam tę która gra neutralnie, a i jeszcze ją pomodziłem w tym kierunku.

 

A, i zapraszam do zrobienia podobnego porównania na Waszym sprzęcie. Jeżeli jak co niektórzy twierdza jest taka bajka z winyla, to kable i kompa w rękę, wrzuta i linki. Nic prostszego na udowodnienie swoich racji.

 

A puste gadanie panów w stylu Excela to tylko puste gadanie.

[sfdene]

Zadne tam srantrotory albo wynalazki ze szklanymi talerzami nic więcej nie wnoszą.

Oj, burzysz świat paru highendowcom albo takim co aspirują do tego klubu ;)

[Gość rochu]

W moim przypadku sugerowanie się cena komponentów zestawu nie ma sensu. Zamierzone cele osiagam srodkami technicznymi. Niejaki na przykład pan Fikus też tak robi - kieruje się słuchem i nikt specjalnie nie kwestionuje talentu jego urządzeń do grania muzyki.

 

Ja kwestionuję.

Co prawda Fikus juz nie uzywa sznurka konopnego do montażu transformatorów. niemniej to co dzierga nadal jest najwyżej takie sobie.

[Gość cybant]

A Pan shittzu w swoim avatarze tak pociągnął ..że posiadł wiedzę tajemną..

Naprawdę to nie jest takie proste...

Trochę pokory życzę.

[Rudy-102]

Cały audiofilski byt Stefka stoi Pianokraftami. Gość robi na tym konkretną kasę…. :-) Ale to multibrandowiec, więc handluje też skarpetami, długopisami i…winem… :-)

 

 

No kurka wodna! Audiofilskie skarpety.

Ja przecież całe życie o tym marzyłem. Siadasz w fotelu, puszczasz muzykę i brzmi jakoś nie tak. Zakładasz skarpety i od razu dźwięk powala. Staje się trójmwymiarowy, że aż dotknąć można. Przynajmniej stopą.

;-)

[sly30]

I jest to miłe ciepełko i soczyste granie a zaczyna się od…stóp….tyle, że niestety…procentowych…ale jak już procenty, to i od nich….może być…gorąco i wesoło.

[Rudy-102]

Stefek.

A te skarpety to cyfrowe, czy analogowe? W tym wątku trzeba to koniecznie uściślić.

Yamahy nie wezmę. Niech będzie dla Excela, ale skarpetami zabiłeś ćwieka. Podaj cenę.

[stefek]

trójmwymiarowy

 

To nie jest dobre słowo na tym forum :).

 

skarpetami zabiłeś ćwieka. Podaj cenę

 

Tylko hurt,żadnego rozdrabniania się :).

[Gość masza1968]

A te skarpety to cyfrowe, czy analogowe?

Znając Stefka to ze stóp samego Kazuo Kiuchi :)

 

To nie jest dobre słowo na tym forum :).

Oj tak... :)

[stefek]

ze stóp samego Kazuo Kiuchi :)

 

I to bez namaczania ;)

[Gość masza1968]

I to bez namaczania ;)

Ostro i bez mydła :)

[stefek]

Ostro i bez mydła :)

 

To zależy,który z nośników trzeba wyszorować :)

[Gość wieslaw119]

Tylko hurt,żadnego rozdrabniania się :)

 

Dzień świra - skarpetki: http://youtu.be/UAwRis5_C1A

[shittzu]

Naprawdę to nie jest takie proste...

Trochę pokory życzę.

 

Wiem, że to nie jest proste. Ale mam lata wprawy.

 

Oj, burzysz świat paru highendowcom albo takim co aspirują do tego klubu ;)

 

a to przepraszam. Wnoszą w kwestii wizualnej. Nie ukrywam że mi też się podobają i może kiedyś kupie.

 

Ja kwestionuję.

Co prawda Fikus juz nie uzywa sznurka konopnego do montażu transformatorów. niemniej to co dzierga nadal jest najwyżej takie sobie.

 

o, przynajmniej ktoś. Ja też.

 

A Pan shittzu w swoim avatarze tak pociągnął ..że posiadł wiedzę tajemną..

 

....a tajemnica mojego avatara jest aluzją do zatwardziałych fanatyków czarnego okrągłęgo cuda z dziurką.

[Gość cybant]

Sam jestem fanem CD , ale nie ukrywam , że dobry system analogowy w pewnych aspektach potrafi zawstydzić srebrny krążek.

Te dwa formaty świetnie się uzupełniają, i ten wątek trochę przypomina dyskusję o wyższości świąt Bożego Narodzenia...nad...

[blacksaint]

Na ten przykład tego czego ja słucham jest w 90 paru procentach dostępne na winylu i nie mam z tym problemu.Pozostałe tytuły kupuję na CD i też jest dobrze:)

 

To jest podejście melomana. Meloman nie zastanawia się nad wyższością formatu, bo w pierwszej kolejności "głosuje" repertuarem, wykonaniem etc.

 

Osobiście sobie nie wyobrażam życia bez muzyki na winylach. Po prostu byłbym uboższy. Podobnie z muzyką na CD.

 

Klepiecie Panowie temat od 2004 roku i nic z tego nie wynika.

Kupić serwer i odpalić flaci potrafi pierwszy lepszy nastolatek, włożyć płytkę co DCS-a potrafi maluch obsługujący xboxa,

zestawić analogowy tor, który zagra muzykę a nie pitolenie potrafią nieliczni, i to najczęściej po latach zabawy i walki z tematem.

Edytowane 16 Marca 2014 przez blacksaint

[Dzius]

zestawić analogowy tor, który zagra muzykę a nie pitolenie potrafią nieliczni, i to najczęściej po latach zabawy i walki z tematem.

W zasadzie to chyba chodzi o przyzwoity gramofon z dobrą wkładką + dobry przedwzmacniacz gramofonowy, bo reszta taka sama jak dla cyfry. Czy też coś więcej masz na myśli ?