Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Pouczajace sa wizyty w filharmonii, gdzie nagle okazuje sie ze nie ma "przestrzeni" , wysokich czy niskich tonow. Skrzypce brzmia zaskakujco matowo a fortepian glucho. Nie ma po drodze konsoli, pokretel barwy i posprodukcji.

 

Nieprawda. W wypadku żywych instrumentów, grających w odpowiednich warunkach akustycznych nie ma mowy o "matowym" dźwięku, czy braku "przestrzeni". To gra "referencyjnie", że tak powiem. Wtedy to dopiero słychać, jak "matowo" grają tzw. systemy "hi-end".

 

Caly odbior muzyki jest iluzja

 

Idąc tym tokiem rozumowania, to wszystko jest iluzją. To, że mózg przetwarza pewne (wszystkie) sygnały doń docierające (albo wytwarza swoje) czyniąc odbiór subiektywnym, nie umniejsza w niczym, ani dźwięku, ani obrazu. Tak działa ten świat. Odbiór "czysty" bez "dodatków" jest niemożliwy. Obserwator zawsze będzie wpływał na przedmiot obserwowany i vice versa. Nie zamierzam z tego powodu przestać cieszyć się muzyką. Trochę dystansu do życia, bo oszalejesz. LOL

 

Gdybyśmy podczas koncertu zarejestrowali dźwięk parą mikrofonów tuż przy naszych uszach, a potem odtworzyli ze słuchawek bezpośrednio do uszu, to dźwięk nie będzie w postaci sceny przed nami, lecz pomiędzy uszami

 

Wynika to m. in. z niedoskonałości współczesnej technologii nagrywania i odtwarzania. Poza tym mózg i uszy działają nieco inaczej, niż para mikrofonów. Jeszcze dużo wody upłynie w Wiśle, kiedy będzie można mówić o prawdziwej "wierności" w zapisie audio.

 

Jeśli chodzi o scenę, przestrzeń muzyczną w systemach stereo, to też nie jest ona rzeczywista, lecz jest złudzeniem. Nie jest to bezpośrednie odtworzenie rzeczywistego sygnału muzycznego, lecz złudzenie

 

"Złudzenie", które można opisać parametrami fizycznymi i wpływać na nie m. in. poprzez odpowiednią akustykę. Ponadto, to "złudzenie" jest dziwnie zbieżne z jakością wykonanych głosników. Im lepsze głośniki, to tym bardziej uderza potęga sceny i przestrzeni, którą utrwalił realizator. Przypadek? Nie sądzę....

 

Ogólnie rzecz biorąc ludziska o tym wiedzą, ale jakoś nie chcą zrozumieć że to co słyszymy to jednak iluzja.

 

Powtórzę:

Idąc tym tokiem rozumowania, to wszystko jest iluzją. To, że mózg przetwarza pewne sygnały czyniąc odbiór subiektywnym nie umniejsza w niczym, ani dźwięku, ani obrazu. Tak działa ten świat. Odbiór "czysty" jest niemożliwy. Obserwator zawsze będzie wpływał na przedmiot obserwowany i vice versa. Nie zamierzam z tego powodu przestać cieszyć się muzyką.

 

Profesjonalni muzycy wiedzą, że podczas gry występują pewne złudzenia i powiedzmy "nieliniowości", ale nie chwalą się tym zbytnio.

 

"Złudzenia"? "Nieliniowość"? Chyba na kwasie... LOL

 

Możesz rozwinąć myśl? Chodzi ci o specyficzne efekty akustyczne wynikające np. z nieszczególnej akustyki pomieszczenia? Nakładające się fale? Gram dość długo, a nigdy nie stwierdziłam, ani u siebie, ani u kolegów takich efektów.

O, i już lubię Zoskę! :-)) Mądra kobieta.

Co do wpisu MaćkaP to może i fajny, ale od początku czuć, że pisany z góry upatrzoną tezą. Radykalizm kilku ocen też nie jest mi bliski. No ale ważne, że Maciek jest zadowolony: z winyla i wpisu.

 

- nie podniecaj się - zażyj bromu - co Ty możesz o tym wiedzieć /słyszeć/ jak nie masz gramofonu..

 

excel, uzyskanie stereofonii nie zależy od posiadania gramofonu, tylko od prawidłowego ustawienia zestawów głośniowych wobec słuchacza. Tymczasem zrobiłeś wszystko, żeby stereofonii nie mieć. O czym więc gadasz?

Gość rochu

(Konto usunięte)

Zastanawiam się gdzie są nasi domorośli guru od akustyki?

Przecież pokój excela to takie pole do popisu dla nich.

Mistrzowie sklejki, płyt gips-karton i ustrojów z wełny mineralnej, gdzieście się zapodziali?

Może jakiś tapczan na sufit?

Z punktu widzenia ewolucji słuch nie służy wiernemu odtwarzaniu sygnału, lecz ma ważną biologiczną funkcję praktyczną jak np. odróżnianie młodej płodnej samicy od starej babci

 

To najbardziej mi się podoba z tego, skądinąd bardzo pouczającego wywodu.

Z tym, że ja odróżniam po węchu. ;-)

 

A propo sceny muzycznej pytanie zagadka do winylowców: dlaczego trzaski na winylu "uszy" łatwo oddzielają od muzyki ?

 

Bo należy skupić się na samej muzyce, a nie jak np. sly, który słyszy "pyknięcia" zamiast muzyki. ;-)

rochu, a po co mają excelowi coś doradzać? Myślisz, że skorzysta ze wskazówek? :-D

A choćby po to drogi Kubełku, aby ostentacyjnie odrzucić wszelkie ich insynuacje. Skoro drogi excel dokładnie wie jaki wpływ na stereofonię mają korelacje czasowo-fazowe, jak wyżej napisał, to żadna "wiedza" forumowych guru nie jest mu potrzebna.

W.

Gram dość długo, a nigdy nie stwierdziłam, ani u siebie, ani u kolegów takich efektów.

 

Zoska - a na czym grasz? :)

 

excel, uzyskanie stereofonii nie zależy od posiadania gramofonu, tylko od prawidłowego ustawienia zestawów głośniowych wobec słuchacza.

 

Excel miał na myśli fakt, że jak ktoś nie posiada gramofonu, to nie ma prawidłowej stereofonii. ;-)

Użytkownik Dzius dnia 11.02.2014 - 22:05 napisał

Z punktu widzenia ewolucji słuch nie służy wiernemu odtwarzaniu sygnału, lecz ma ważną biologiczną funkcję praktyczną jak np. odróżnianie młodej płodnej samicy od starej babci

 

 

A nie z potrzeby odróżnienia odgłosów stąpającej zwierzyny łownej od odgłosu skradającego się drapieżnika lub wroga, aby sp***dolić zanim go zobaczy bo może być za późno?

 

A tę młodą od teściowej odróżniał słuchem po kłótniach o jego głupotę?

W.

Excel miał na myśli fakt, że jak ktoś nie posiada gramofonu, to nie ma prawidłowej stereofonii. ;-)

 

A jak on może wiedzieć co to jest prawidłowa stereofonia mając kolumnę w szafie a drugą pod biurkiem? Nie kompromituj się chłopie.

Też sobie znalazłeś idola i guru do popierania go bez względu na to jakie idiotyzmy wypisuje. Stare powiedzenie mówi…pokaż mi z kim się zadajesz a powiem tobie kim jesteś….Pewnie coś w tym jest.

sly30, wpis soundchasera należy traktować jako formę żartu. I tak też to odczytuję, bo inaczej się nie da. Nie ma co się napinać.

Edytowane przez Kubeł

sly30 zrobił się strzępkiem nerwów :). Trochę rozumiem, bo tyle tu głupot powiedziano w śmiertelnie poważnym tonie, że trudno już się połapać.

Poczytałem sobie Maćku o Twoich przygodach z lampką GM70. Bardzo ciekawa lektura.

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Wynika to m. in. z niedoskonałości współczesnej technologii nagrywania i odtwarzania. Poza tym mózg i uszy działają nieco inaczej, niż para mikrofonów. Jeszcze dużo wody upłynie w Wiśle, kiedy będzie można mówić o prawdziwej "wierności" w zapisie audio.

 

Tyle, że wielu z nas wcale nie o "wierność" chodzi. "Wierność" nie ma tu wręcz, że zaryzykuję, wielkiego znaczenia. Nie oczekuję wiernego dźwięku, tylko takiego jaki mi się podoba ze względu na moje ułomności, preferencje, przyzwyczajenia. Byłoby szczytem naiwności twierdzenie, że pojawienie się technologii/sprzętu zdolnego "wiernie" (???) odtwarzać dźwięk spowoduje powszechny exodus od technik "niewiernych" i fakt, że nagle wszyscy zaczną odtwarzać na tym samym sprzęcie. Jesteśmy indywiduami z organiczną potrzebą wyjątkowości :)) Dlatego wszelka konsumencka/producencka różnorodność zawsze będzie priorytetem. Czepiając się raz jeszcze "wierności", to śmiem twierdzić, że ten audiofilski/melomański Graal jednak nie istnieje. Muzyka na żywo może i jest formą iluzji, jak ktoś wcześniej powiedział, ale jest też doznaniem wielozmysłowym, co z definicji nie jest (chyba) wykonalne dla koncertu z płyty czy ekranu. W filharmonii skupiam się na muzyce ale mimochodem ogarniam, że skrzypaczka w trzecim rzędzie to piękna blondynka, że altówki ledwo wytrzymują żeby nie parsknąć śmiechem siedząc tuż przy ekscentrycznym, wierzgającym i podskakującym dyrygencie, przy tym na koncercie symfonicznym siadam blisko sceny bo lubię a tymczasem może jestem półgłuchy? Mnóstwo spraw nie związanych bezpośrednio z muzyką wpływa na jej odbiór i ogólne odczucie "podobania się". Wiem, że to wszystko truizmy ale miejmy tego świadomość w tematach pokroju: wyższość marchewki nad kijem i nie traktujmy ich inaczej niż w kategoriach rozrywki :))

excel, uzyskanie stereofonii nie zależy od posiadania gramofonu,

- zgoda, nawet w moim samochodzie z mp3 są jakieś tam efekty stereo - chodziło mi o to, że na moim sprzęcie i w moim subiektywnym odczuciu, stereofonia z winyla jest wyraźnie lepsza niż z płyty cd...ba, dużo lepsza....zastanawiałem się, dlaczego tak jest i ta "ingerencja w spójność czasową" sygnału o której pisze MaciekP, dużo by tłumaczyła...

excelvinyl winylmania blog szukaj

Zjawisko stereofonii opiera się na dobrze już poznanych zjawiskach fizycznych i psychoakustycznych. Aby osiągnąć prawidłowy efekt stereo, to trzeba spełnić kilka podstawowych wymogów. Ty nie spełniłeś żadnego, więc jak możesz pisać o stereofonii w przypadku twojego zestawu? A spójność czasowa jest jednym z kluczowych elementów dobrej stereofonii. Tylko, żeby zapewnić tę spójność to trzeba nie tylko umiejętnie ustawić tzw. kolumny, ale też odpowiednio je skonstruować.

- zgoda, nawet w moim samochodzie z mp3 są jakieś tam efekty stereo - chodziło mi o to, że na moim sprzęcie i w moim subiektywnym odczuciu, stereofonia z winyla jest wyraźnie lepsza niż z płyty cd...ba, dużo lepsza....zastanawiałem się, dlaczego tak jest i ta "ingerencja w spójność czasową" sygnału o której pisze MaciekP, dużo by tłumaczyła...

 

Gdybyś excelu posiadał odpowiedniej klasy samochód, fabrycznie wyposażony w adekwatnej klasy system nagłośnieniowy, to stereofonia w tym samochodzie nawet odtwarzana z MP3 byłaby po stokroć lepsza niż z Twojego gramofonu, wzmacniacza i "kolumn" jak przewrotnie raczysz nazywać swoje głośniczki. I nawet prawidłowa aplikacja wkładki i ustawienia głośników nic by w Twoim przypadku nie pomogła.

W.

- zgoda, nawet w moim samochodzie z mp3 są jakieś tam efekty stereo - chodziło mi o to, że na moim sprzęcie i w moim subiektywnym odczuciu, stereofonia z winyla jest wyraźnie lepsza niż z płyty cd...ba, dużo lepsza....zastanawiałem się, dlaczego tak jest i ta "ingerencja w spójność czasową" sygnału o której pisze MaciekP, dużo by tłumaczyła...

 

Co Ty jeszcze robisz w tym wątku?

To już podpada pod uporczywy trolling.

 

Wróć najpierw do przedszkola:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Co Ty jeszcze robisz w tym wątku?

- to raczej Ty zadaj sobie to pytanie - bo raczej nic sensownego tu nie napisałeś - specjalizujesz się za to w niewybrednych atakach personalnych charakterystycznych dla typowego frustrata...jak Ci przeszkadzam, to założ własny wątek i zbanuj mnie w nim - jeżeli masz z tym kłopoty, to służę pomocą....

excelvinyl winylmania blog szukaj

- to raczej Ty zadaj sobie to pytanie - bo raczej nic sensownego tu nie napisałeś - specjalizujesz się za to w niewybrednych atakach personalnych charakterystycznych dla typowego frustrata...jak Ci przeszkadzam, to założ własny wątek i zbanuj mnie w nim - jeżeli masz z tym kłopoty, to służę pomocą....

 

Napisałem tu wiele postów w ostatnich latach,ale widocznie masz problemy nie tylko ze słuchem,ale także z czytaniem :).

 

Jak już pisałem kup sobie Yamahę Piano Craft,będzie to Twój pierwszy krok do Nowego Świata.

 

To co wyprawiasz w tym wątku to jest trolling,jeśli nie wiesz co to jest to sprawdź sobie dokładnie definicję tego słowa.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

excel, piszesz o czymś co u ciebie w warunkach jakie stworzyłeś nie może istnieć. Powiedz mi czym dla ciebie jest stereofonia? Jak się przejawia w odsłuchu? Bo być może posługujemy się jakimiś zupełnie innymi pojęciami tego słowa.

Napisz excelu, że Twoje wypowiedzi o stereofonii dotyczącej odsłuchu z nośnika cyfrowego i analogowego ograniczasz wyłącznie do słuchania przez dobrej klasy słuchawki i do tego w odniesieniu do jakości wzmacniacza jaki posiadasz.

Wtedy to co piszesz będzie prawdziwe, bo dotyczące wyłącznie Twoich doświadczeń, Twojego systemu i Twoich odczuć. To wolno ci zawsze napisać. Jednak Twoje "prawdy" o bezwzględnej wyższości bo ty tak słyszysz są żenujące i jest to czystej wody trolling.

W.

Stereofonia na słuchawkach - faktycznie to pozostaje excelowi, aczkolwiek jest ona zupełnie inna niż na zestawach głośnikowych - dźwięk w środku głowy. Pomijam drogie systemy elektrostatyczne, ale nie sądzę, aby były one tematem naszych rozważań ;).

W przypadku adaptacji excelkowego pomieszczenia a'la studio z wykorzystaniem monitorów bliskiego pola prawidłowo zainstalowanych, mógłby mówić o stereofonii kreowanej przez głośniki oddające w miarę poprawnie zamierzenia budowy obrazu przestrzennego przez realizatorów nagrań.

W stanie obecnym aby "delektować się" stereofonia nagrań powinien słuchać wyłącznie przez słuchawki a traktując swój zestaw zgodnie z jego możliwościami technicznymi i ograniczeniami pomieszczenia odsłuchowego pod względem rezonansów jak i możliwości rozstawienia głośników, słuchać sobie całej muzyki rozrywkowej którą lubi traktując te odsłuchy jako rozrywkę i tło muzyczne podczas odpoczynku.

To żadna hańba ni wstyd.

W.

excel, piszesz o czymś co u ciebie w warunkach jakie stworzyłeś nie może istnieć.

- skoro tak sądzisz, to Twój problem - ale /na logikę !!!/ jeżeli uważacie , że lepsze brzmienie winyla, jego naturalność, barwa i lepsza jak wspomniałem stereofonia jak i inne pozytywne cechy tego nośnika audio można zdeprecjonować przez Wasze negatywne wyobrażenia nt excelowego sprzętu i słuchu - to jest to fiksacja do kwadratu, jakby powiedział kolega vlado...

 

W stanie obecnym aby "delektować się" stereofonia nagrań powinien słuchać wyłącznie przez słuchawki

- vlado - moze pozwolisz, że excel sam będzie decydował, co powinien robić...:)

excelvinyl winylmania blog szukaj

To żaden mój problem, ja mam ustawienie prawidłowe. Natomiast warto czasem posłuchać innych jak dobrze radzą. Ja nie deprecjonuję winyla, bardzo go lubię i z chęcią słucham. Z podobną chęcią słucham CD. Każdy z nośników daje mi przyjemność, chociaż każdy gra inaczej.

Natomiast nie rozumiem dlaczego wspominasz o stereofonii, a nawet wydajesz wyroki (np. stereo z gramofonu jest lepsze od cyfry), gdy nie masz jej w domu.

- vlado - moze pozwolisz, że excel sam będzie decydował, co powinien robić...:)

 

Ależ oczywiście excelku, ja niczego ci nie nakazuję, rozmawiam sobie z Kubą opierając się na Twoim przypadku jak można by w podobnych twoim warunkach, dążyć do uzyskania choć minimum poprawności w konfiguracji systemu odsłuchowego. Żebyś dobrze zrozumiał, system odsłuchowy to sprzęt i pomieszczenie odsłuchowe traktowane jako nierozerwalnie współzależne.

W.

Edytowane przez vlado

Przy takich warunkach jak ma excel monitory bliskiego pola to jedyne sensowne rozwiązanie. I wcale nie musi być drogie. No ale możemy sobie chyba tylko porozmawiać szanowny Włodku.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.