Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

36 minut temu, soundchaser napisał:

musi wykazać się ogromną wiedzą i profesjonalizmem. 

Coś jak Ty i paru innych tutaj😉

Edytowane przez audiofan01

Co do Igi to proponuję „dać jej szansę” na prawdziwy kryzys - czyli np. słabe występy w ciągu połowy sezonu. Wysnuwanie wniosków na podstawie pojedynczych turniejów nie ma sensu. Iga jest chyba nadal w fazie „jestem regularna na maxa, wygrywam co się da”. Nie jest to - jak widać - metoda idealna na szlemy, zwłaszcza kiedy seria kilkunastu zwycięstw z rzędu wypada pomiędzy szlemami. Trzeba poczekać do końca marca - przed nami 4 wielkie turnieje. Zobaczymy czy Iga będzie próbowała grać wszystko(i z jakim efektem) czy będzie jakaś korekta aktywności (i czy przyniesie to efekty). Teoretycznie wystarczy zagrać tylko 2 turnieje - ale wygrać co najmniej 1 i dobrze wypaść w drugim, żeby z grubsza zachować stan posiadania przed cegłą. Forsować można się od maja do sierpnia - a potem znowu wyluzować.

4 godziny temu, audiofan01 napisał:

Wracając jeszcze do Igi to śmieszne jest to, że jak wygrywała mecze w United Cup to sporo osób chwalilo zmiany jakie wprowadzili w czasie przerwy po sezonie w tym nowy serwis. Jak odpadła z AO to ci sami obwoniali m.in. serwis, że niepłynny, nie daje przewagi itp.

Taaa...

Tyle, że w United Cup grała zupełnie inaczej niż w AO. I nie chodzi mi o serwis, tylko o całą resztę.

W United Cup grała odważnie, ofensywnie, kombinacyjnie. Potrafiła pójść do siatki, zmienić kierunek i pociągnąć po linii, zagrać loba czy skrót.

W AO grała zachowawczo i bojaźliwie, bez pomysłu, bez polotu, cały czas na jednym schemacie. Zamknęła się w nim nie wykorzystując swoich możliwości i umiejętności.

I wcale nie trzeba być jakimś wybitnym znawcą żeby to widzieć.

Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

2 minuty temu, Jaro_747 napisał:

Taaa...

Tyle, ze w United Cup grała zupełnie inaczej niż w AO. I nie chodzi mi o serwis, tylko o całą resztę.

W United Cup grała odważnie, ofensywnie, kombinacyjnie. Potrafiła pójść do siatki, zmienić kierunek i pociągnąć po linii, zagrać loba czy skrót.

W AO grała zachowawczo i bojaźliwie, bez pomysłu, bez polotu, cały czas na jednym schemacie. Zamknęła się w nim nie wykorzystując swoich możliwości i umiejętności.

I wcale nie trzeba być jakimś wybitnym znawcą żeby to widzieć.

Pisałem już o tym. Zawiodła największa broń - forehand. To odebrało pewnosć siebie i wynik znamy. Na Kenin i Collins wystarczyło (choć z tą drugą cudem) ale na Noskową w dniu konia to za mało. Iga bez zabójczego forehandi traci połowę.

A serwis choć dalej słaby, to jednak powoli się poprawia. Już nikt nie usiłuje rozstrzelać Igi po jej drugim podaniu, tak jak Collins 2 lata temu.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

12 minut temu, Less napisał:

A serwis choć dalej słaby, to jednak powoli się poprawia. Już nikt nie usiłuje rozstrzelać Igi po jej drugim podaniu, tak jak Collins 2 lata temu.

Właśnie. Czepianie się serwisu (Navratilova) nie ma sensu bo to nie przez niego przegrała.

33 minuty temu, Less napisał:

A serwis choć dalej słaby, to jednak powoli się poprawia. Już nikt nie usiłuje rozstrzelać Igi po jej drugim podaniu, tak jak Collins 2 lata temu.

Też tak uważam. Kierunek zmiany jest dobry i widać poprawę. Teraz konsekwentnie musi się tego trzymać i utrwalać nawyki. Oczywiście od czasu do czasu przeciwniczce wyjdzie jakiś morderczy return, ale to nieuniknione i nie może powodować paniki.

Jestem Europejczykiem.

 

Godzinę temu, Jaro_747 napisał:

W United Cup grała odważnie, ofensywnie, kombinacyjnie. Potrafiła pójść do siatki, zmienić kierunek i pociągnąć po linii, zagrać loba czy skrót.

W AO grała zachowawczo i bojaźliwie, bez pomysłu, bez polotu, cały czas na jednym schemacie. Zamknęła się w nim nie wykorzystując swoich możliwości i umiejętności.

Też to zauważyłem. Może to nie spadek formy, tylko znów głowa. United Cup nie wywarł ani presji, ani odpowiedzialności, w przeciwieństwie do AO.

5 minut temu, soundchaser napisał:

Też to zauważyłem. Może to nie spadek formy, tylko znów głowa. United Cup nie wywarł ani presji, ani odpowiedzialności, w przeciwieństwie do AO.

Dokładnie.

 

Jestem Europejczykiem.

 

7 godzin temu, dzarro napisał:

Co do Igi to proponuję „dać jej szansę” na prawdziwy kryzys - czyli np. słabe występy w ciągu połowy sezonu. Wysnuwanie wniosków na podstawie pojedynczych turniejów nie ma sensu.

Dla mnie dobrą porą na pierwsze oceny jest koniec pierwszej części rozgrywek na betonie. W tym roku to jest AO i cztery turnieje WTA1000.  WTA w końcu ujednoliciło punktację na wzór ATP i bardzo dobrze.

Gość

(Konto usunięte)
Wracając jeszcze do Igi to śmieszne jest to, że jak wygrywała mecze w United Cup to sporo osób chwalilo zmiany jakie wprowadzili w czasie przerwy po sezonie w tym nowy serwis. Jak odpadła z AO to ci sami obwoniali m.in. serwis, że niepłynny, nie daje przewagi itp.
To chyba nie o mnie?

Serwis Igi na United Cup był z całkowitym zatrzymaniem ruchu, natomiast na AO zaczął się zbliżać do płynności. Jak będzie dalej, zobaczymy.

A że tam była jakaś kontuzja na AO, to jestem pewien.
12 godzin temu, audiofan01 napisał:

Właśnie. Czepianie się serwisu (Navratilova) nie ma sensu bo to nie przez niego przegrała.

Gdyby to była jedna przyczyna, to nie było by tylu uwag krytycznych.

Pamiętacie, gdy dołączył Wiktorowski, Iga w przerwach pomiędzy gemami wyciągaĺa zeszycik 16k w kratkę i wkuwała uwagi trenera. Może trzeba do tego powrócić a 10 tenisowych przykazań warto zapamiętać a nie na konferencjach prasowych bić się w piersi.

Akurat dziś - tym razem słusznie - Karol Stopa podsumował jaki dorobek i wysiłek Włochów stoi za sukcesem Sinnera. Efekt tego wysiłku to bodaj 4 szlemy w ciągu kilkunastu lat i kilka finałów. Biorąc pod uwagę, że nasz wysiłek to pewnie promil tego co robią Włosi - a wyniki mamy podobne, to naprawdę nie mamy co narzekać. Raczej pokazuje to - jaką heroiczną robotę wykonują Iga, Hubi, nasz nowy mistrz wielkoszlemowy, obie Magdy itd.

Niestety ten mecz to antyreklama tenisa. 

Tęsknie za meczami z Rafą, czy wygrywał czy przegrywał to było zawsze widowisko i emocje.

W przeciwieństwie do dzisiejszego finału AO, który był meczem błędów i walką na wytrzymałość. Nuda.

Nadzieja w Carlitosie, następcy Rafy 🙂

Godzinę temu, Ajothe napisał:

Niestety ten mecz to antyreklama tenisa. 

Tęsknie za meczami z Rafą, czy wygrywał czy przegrywał to było zawsze widowisko i emocje.

W przeciwieństwie do dzisiejszego finału AO, który był meczem błędów i walką na wytrzymałość. Nuda.

Mam odmienne zdanie. To był fantastyczny finał i piękna walka z obu stron, nie wspominając o dramaturgii i odwróceniu losów meczu.

No to mamy odmienną optykę, zaskoczenia dla mnie nie było. 

Rusek rozegrał 4 mecze po 5 setów i przebiegł o 8 km więcej od Sinnera, więc im dalej w las tym wiadomo było, że Sinner będzie miał przewagę. 

Natomiast ilość błędów po obu stronach za duża jak na finał, a gra Yannicka jałowa jak flaki z olejem. 

Zero emocji. 

1 godzinę temu, Ajothe napisał:

Nadzieja w Carlitosie, następcy Rafy 🙂

Carlitos nie jest typem dżentelmena kortu. Bliżej mu do stękającej Sabalenki.

Carlitos nie jest typem dżentelmena kortu. Bliżej mu do stękającej Sabalenki.

Ale kiedy tenisista się poci i nie gra w kaszkiecie oraz długich spodniach to chyba jednak - w drodze wyjątku - można mu wybaczyć?

Obnażone kończyny tenisistek zostawiam na boku - bo to na szczęście już ogarnia WTA we współpracy z Saudami.
2 godziny temu, Ajothe napisał:

No to mamy odmienną optykę, zaskoczenia dla mnie nie było. 

Rusek rozegrał 4 mecze po 5 setów i przebiegł o 8 km więcej od Sinnera, więc im dalej w las tym wiadomo było, że Sinner będzie miał przewagę. 

Nic nie było wiadomo. Medvedev jest niezniszczalny. Również potrafi się odrodzić i odwrócić losy meczu. Trafiła kosa na kamień i tym razem akurat wygrał Sinner, a jutro mogło być odwrotnie.

Nie zdarzyło się jeszcze w historii tenisa, by ktokolwiek dochodząc do finału mając za sobą cztery pieciosetowe mecze wygrał jakiegokolwiek szlema. 

To byłby rekord historyczny, więc było wiadomo, że jak rusek nie wygra na 3:0 to przegra. 

I tak oto  jezniszczalny pod koniec już ledwo dychał i wyglądał jak menel z czerwonymi wypryskami na twarzy, a Yannik skakał po trybunach 🙂

Tak czy inaczej jak tak dalej będzie wyglądał tenis młodych to marna przyszłość tego sportu. 

33 minuty temu, Ajothe napisał:

o byłby rekord historyczny, więc było wiadomo, że jak rusek nie wygra na 3:0 to przegra. 

Mógł wygrać 4:1, było blisko w pewnym momencie.  Zasada, że jak nie wygrasz w trzech setach to przegrywasz w pięciu to jedna z częściej sprawdzających się w szlemach.

4 godziny temu, Ajothe napisał:

Nadzieja w Carlitosie, następcy Rafy 🙂

Raczej płonna, Carlitos już się sypie zdrowotnie, długiej kariery mu nie wróżę.

24 minuty temu, Zbig napisał:

Raczej płonna, Carlitos już się sypie zdrowotnie, długiej kariery mu nie wróżę.

O Rafie też zapewne niejeden tak się wypowiadał 😋

Gość

(Konto usunięte)
To może jeszcze uwagi w dzienniczku wprowadzimy, obowiązkowo do potwierdzenia przez rodziców.
To może ja zacznę

„Dziecko jest bardzo żywe.”

Wtedy chyba jeszcze nie było dzienniczków, tylko takie zwykłe zeszyty z uwagami dla rodziców co okres (a było ich wtedy cztery, tych okresów).
Niestety ten mecz to antyreklama tenisa. 
Tęsknie za meczami z Rafą, czy wygrywał czy przegrywał to było zawsze widowisko i emocje.
W przeciwieństwie do dzisiejszego finału AO, który był meczem błędów i walką na wytrzymałość. Nuda.
Nadzieja w Carlitosie, następcy Rafy
Szczęśliwie, włączyłem TV w piątym secie, przy 5:3 i 30:0 - i to była bardzo słuszna koncepcja
Godzinę temu, Ajothe napisał:

To byłby rekord historyczny, więc było wiadomo, że jak rusek nie wygra na 3:0 to przegra. 

Nic nie było wiadomo. Po fakcie to można wszystko napisać.
Mógł wygrać 3:1, to też było możliwe. Ale nie wygrał, to możesz sobie pisać do znudzenia, że było wiadomo...bla bla bla...

41 minut temu, soundchaser napisał:

Nic nie było wiadomo. Po fakcie to można wszystko napisać.
Mógł wygrać 3:1, to też było możliwe. Ale nie wygrał, to możesz sobie pisać do znudzenia, że było wiadomo...bla bla bla...

Bylby to rekord w całej historii tenisa 🙂

12 minut temu, Ajothe napisał:
54 minuty temu, soundchaser napisał:

Nic nie było wiadomo. Po fakcie to można wszystko napisać.
Mógł wygrać 3:1, to też było możliwe. Ale nie wygrał, to możesz sobie pisać do znudzenia, że było wiadomo...bla bla bla...

Bylby to rekord w całej historii tenisa 🙂

No to byłby.  Historia tenisa to historia rekordów.  I przewrotności losu - taka np. Serena Williams, pomimo wygrania 23 turniejów WS, nie posiada żadnego liczącego się rekordu w szlemach.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.