Polski tenis po Radwańskiej

[dzarro]

2 godziny temu, dong napisał:

Też na to zwróciłem uwagę.

To w ogóle jest ciekawa opinia, bo patrząc na samą grę i przebieg dotychczasowych meczów, Iga wydaje się być raczej bliżej końca stawki ćwierćfinalistek. Ale korespondencyjne porównania nie mają wielkiego sensu.

Mecz z Pegulą powinien sporo wyjaśnić. Teoretycznie Iga powinna się wznieść na znacznie wyższy poziom, żeby go wygrać (i dlatego dla mnie nie jest faworytką); ale równie dobrze może się okazać, że po raz kolejny uda jej się zmusić Jessikę do gry na własnych warunkach. Pewne jest, że będzie to trudniejsze niż we Francji.

 

Jesteśmy po prostu przeczuleni na punkcie Igi. Jak już ktoś wspomniał - Tomljanovic zrobiła świetne wrażenie na tym turnieju. Wygrała z Samsonovą, którą niektórzy typowali do pierwszej czwórki. Ona od wielu tygodni dawała mocnym rywalkom trudne, wymagające mecze i większość z nich wygrywała. 3 tygodnie temu Iga ją zdeklasowała. To jedyna taka porażka Ajli w tym roku. 

Moim zdaniem plan minimum Iga już zrobiła - choć oczywiście będzie niedosyt jeśli nie wygra przynajmniej jeszcze tego QF.  

[Zbig]

Jesteśmy nienasyceni 🙂

Mnie usatysfakcjonuje wejście Igi do finału.  No ale jak dobrze wiemy, Iga finałów przegrywać nie lubi 😉

Tak racjonalnie nadal największe prawdopodobieństwo widzę w dotarciu do SF.

[audiofan01]

Sabalenka dzisiaj wzniosła się na wyżyny ponad swoje demony. Jeśli utrzyma poziom to nie widzę dla niej przeciwniczki w tym turnieju. No ale to tenis i to kobiecy, więc  w półfinale może być zupełnie inaczej.

[Zbig]

21 minut temu, audiofan01 napisał:

Sabalenka dzisiaj wzniosła się na wyżyny ponad swoje demony. Jeśli utrzyma poziom to nie widzę dla niej przeciwniczki w tym turnieju. No ale to tenis i to kobiecy, więc  w półfinale może być zupełnie inaczej.

Można by powiedzieć, że półfinały to jej specjalność... 😉

[YunnanTEA]

Godzinę temu, audiofan01 napisał:

Sabalenka dzisiaj wzniosła się na wyżyny ponad swoje demony. Jeśli utrzyma poziom to nie widzę dla niej przeciwniczki w tym turnieju. No ale to tenis i to kobiecy, więc  w półfinale może być zupełnie inaczej.

Sabalenka fizycznie wygląda jak nigdy. Mam nadzieję, że to dużo za mało. Niestety to ona gra. Novak ogląda Rublowa. XXI covidowiek. 

52 minuty temu, Zbig napisał:

Można by powiedzieć, że półfinały to jej specjalność... 😉

Jaka specjalność?

[Zbig]

3 minuty temu, YunnanTEA napisał:

54 minuty temu, Zbig napisał:

Można by powiedzieć, że półfinały to jej specjalność... 😉

Jaka specjalność?

Polegająca na kończeniu udziału w turnieju na półfinale.  Od czasu ostatniej wygranej w Madrycie w 2021 zaliczyła już 5 takich przypadków.

[YunnanTEA]

1 minutę temu, Zbig napisał:

Polegająca na kończeniu udziału w turnieju na półfinale.  Od czasu ostatniej wygranej w Madrycie w 2021 zaliczyła już 5 takich przypadków.

Zatem potrzebujemy kontynuacji specjalizacji. Wieżę w Igę. Absolutnie.

[soundchaser]

12 godzin temu, Zbig napisał:

Pegula z pewnością jest dokładnie poinstruowana przez swój team, jakie są słabe strony Igi, ale niekoniecznie będzie w stanie przełożyć teorię na praktykę.

Słabe strony Igi są widoczne jak na dłoni bez pomocy jakiegokolwiek teamu, więc tu raczej chodzi o to jak pokonać Igę nie tylko wykorzystując jej słabe punkty, ale również jak jej odebrać tę wolę walki o zwycięstwo i umiejętność odwracania losów meczu przy słabej dyspozycji dnia.

7 godzin temu, dzarro napisał:

Moim zdaniem plan minimum Iga już zrobiła - choć oczywiście będzie niedosyt jeśli nie wygra przynajmniej jeszcze tego QF.  

Ma wygrać US Open. Nie ma dla No.1 planu minimum.

[Zbig]

16 minut temu, soundchaser napisał:

Ma wygrać US Open. Nie ma dla No.1 planu minimum.

Coś Ci się pomyliło.  Nie wygrywa się dlatego, że się jest numerem jeden.   Jest się numerem jeden dlatego, że się wygrywa.

[soundchaser]

Nic mi się nie pomyliło. 

[Zbig]

18 minut temu, soundchaser napisał:

Słabe strony Igi są widoczne jak na dłoni bez pomocy jakiegokolwiek teamu

W takim razie jakie są Twoje rady dla Peguli?  Co mam grać, trenerze?

21 minut temu, soundchaser napisał:

jak jej odebrać tę wolę walki o zwycięstwo i umiejętność odwracania losów meczu przy słabej dyspozycji dnia.

Zapewne nadludzkim wysiłkiem i sobie tylko znanym sposobem 😉

[soundchaser]

4 minuty temu, Zbig napisał:

W takim razie jakie są Twoje rady dla Peguli?  Co mam grać, trenerze?

Przecież twierdzisz, że jej team to wie. A ja twierdzę, że każdy wie bo przecież widać...Pegula też.
Dlatego takie teksty nic nie wnoszą.

[audiofan01]

1 minutę temu, Zbig napisał:

Co mam grać, trenerze?

Na takie pytanie Miles bodajże Chambersowi odpowiedział: jak nie wiesz co masz grać to nic nie graj😉

[soundchaser]

Zapraszamy do wątku jazzowego Audiofanie. 😉

[Zbig]

2 minuty temu, soundchaser napisał:

8 minut temu, Zbig napisał:

W takim razie jakie są Twoje rady dla Peguli?  Co mam grać, trenerze?

Przecież twierdzisz, że jej team to wie. A ja twierdzę, że każdy wie bo przecież widać...Pegula też.
Dlatego takie teksty nic nie wnoszą.

Oczywiście że wie. Od tego jest a tatuś nie wydaje kasy za darmo.  Natomiast na dłoni, to sobie możesz co najwyżej kaktus zobaczyć.

[soundchaser]

Taaaa...dobranoc.

[audiofan01]

43 minuty temu, soundchaser napisał:

Zapraszamy do wątku jazzowego Audiofanie. 😉

W przeciwieństwie do Ciebie nie pisuję wątkach w których nie mam kompetencji, co najwyżej je czytam.😉

Edytowane 7 Września 2022 przez audiofan01

[Jaro_747]

3 godziny temu, YunnanTEA napisał:

Zatem potrzebujemy kontynuacji specjalizacji. Wieżę w Igę. Absolutnie.

Wieżę w królową? Tu jest o tenisie a nie o szachach.

[jackk]

Widzimy narodziny innej Igi!

[Zbig]

Drugi set nieco kuriozalny ale to już bez znaczenia 😀

1 minutę temu, jackk napisał:

Widzimy narodziny innej Igi!

Wydaje mi się, że już ją gdzieś widziałem 😉

[dzarro]

Jak widać do "wariantu rzymskiego" Iga dodaje "wariant nowojorski".

Saba stoi przed szansą życia - ale to zależy od tego co do końca kryje się w "wariancie nowojorskim".

[audiofan01]

Ufff😱

Jest półfinał i bardzo mi to przypomina podobne męczarnie w AO i potem demolka w półfinale. Oby tym razem było inaczej i może też Aryna pomoże z workiem UE. Forhand, który był śmiercionośną bronią Igi na wiosnę teraz jest zabójczy dla niej samej. Mam nadzieję, że to przez te piłki i po turnieju wszystko wróci do normy. Jak z tym forhandem wygra US Open to będzie wyczyn nie lada.

Edytowane 8 Września 2022 przez audiofan01

[jackk]

7 minutes ago, dzarro said:

Jak widać do "wariantu rzymskiego" Iga dodaje "wariant nowojorski".

Saba stoi przed szansą życia - ale to zależy od tego co do końca kryje się w "wariancie nowojorskim".
 

Stać może …

[dzarro]

Ufff
Jest półfinał i bardzo mi to przypomina podobne męczarnie w AO i potem demolka w półfinale. Oby tym razem było inaczej i może też Aryna pomoże z workiem UE. Forhand, który był śmiercionośną bronią na wiosnę teraz jest zabójczy dla niej samej. Mam nadzieję, że to przez te piłki i po turnieju wszystko wróci do normy. Jak z tym forhandem wygra US Open to będzie wyczyn nie lada.

Teraz R4 i QF nie były tak wyczerpujące fizycznie. Iga ewidentnie cierpi na korcie. Przegrała chyba wszystkie dłuższe wymiany.
Gdyby przenieść 1 do 1 dyspozycję serwisową z dnia dzisiejszego- to Iga nie ma szans. Trzeba jednak pamiętać, że Pliskova była najsłabszą zawodniczką w QF co dobitnie pokazał 1 set. Zobaczymy czy Saba rzeczywiście oczyściła umysł i wyrzuci z głowy te 3 miażdżące porażki.

Iga gra ciągle w różnych porach. Dziś nie mogła też trenować na Ashu -a Pegula tak. Może jutro będzie lepiej pod tym względem - tym bardziej, że teraz to Saba musi przeskoczyć z popołudnia na wieczór.

W każdym razie Iga wygrywa jak włoscy piłkarze w swoim klasycznym okresie. Ale nawet wtedy grywali wielkie mecze w stylu tego z Brazylią w 1982 - więc kto wie?

W każdym razie Iga wygrywa jak włoscy piłkarze w swoim klasycznym okresie. Ale nawet wtedy grywali wielkie mecze w stylu tego z Brazylią w 1982 - więc kto wie?

Potem trzeba jeszcze wygrać finał w stylu Włochy-RFN.

[jackk]

19 minutes ago, dzarro said:

Teraz R4 i QF nie były tak wyczerpujące fizycznie. Iga ewidentnie cierpi na korcie. Przegrała chyba wszystkie dłuższe wymiany.
Gdyby przenieść 1 do 1 dyspozycję serwisową z dnia dzisiejszego- to Iga nie ma szans. Trzeba jednak pamiętać, że Pliskova była najsłabszą zawodniczką w QF co dobitnie pokazał 1 set. Zobaczymy czy Saba rzeczywiście oczyściła umysł i wyrzuci z głowy te 3 miażdżące porażki.

Iga gra ciągle w różnych porach. Dziś nie mogła też trenować na Ashu -a Pegula tak. Może jutro będzie lepiej pod tym względem - tym bardziej, że teraz to Saba musi przeskoczyć z popołudnia na wieczór.

W każdym razie Iga wygrywa jak włoscy piłkarze w swoim klasycznym okresie. Ale nawet wtedy grywali wielkie mecze w stylu tego z Brazylią w 1982 - więc kto wie?





Potem trzeba jeszcze wygrać finał w stylu Włochy-RFN.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A czy kolega może coś napisać ze tak się wyrażę o tenisie? Bo jak na razie to  tak jakby Jan Ciszewski to komentował!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[audiofan01]

3 godziny temu, jackk napisał:

A czy kolega może coś napisać ze tak się wyrażę o tenisie? Bo jak na razie to  tak jakby Jan Ciszewski to komentował!

Kolega co ma ciekawego o tenisie do powiedzenia? Na razie nie zauważyłem?

[soundchaser]

Nie oglądałem, bo spałem. Z tego co czytam grała słabo, ale znów wygrała?

Oby tak dalej. Jeszcze tylko 2 mecze. 😉

[dong]

Grała lepiej, i zarazem pokazała, że jest w stanie zatrzymać rywalkę w gazie. Ale jeszcze nie było dobrze.

Błędów było mniej, pewniej utrzymywała piłkę w korcie, choć tak jak pisał dzarro, wiele długich wymian znowu przegrała (nie wszystkie, ale chyba większość).

Głównym powodem do frustracji tym razem było tracenie gemów serwisowych w drugim secie. Dwa razy serwowała na mecz, a skończyło się tie-breakiem. Na szczęście sama też regularnie przełamywała Jessikę, więc set był dziwny (każda utrzymała w nim raptem jedno podanie).

[dzarro]

Fajna była konferencja Peguli. Ma spory dystans do siebie. Popijała Heinekena i trochę sarkastycznie stwierdziła, że sezon(najlepszy w karierze) jest do bani - ciągle przegrywa ćwierćfinały, jak nie z Igą, to z Barty.

Może jak zakończy karierę to dla poprawy nastroju wykupi to całe WTA.

[soundchaser]

To akurat u Igi ostatnio reguła - przegrywanie własnego serwisu i przełamywanie rywalki.