Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ech...szkoda na Ciebie prądu Audiofan.
Masz taki sztywny punkt widzenia, ze szkoda w ogóle z Tobą prowadzić dyskusje o tenisie.
Klapki na oczach nie pozwalają Ci wyjść poza ramy myślenia życzeniowego i wyciąganie logicznych wniosków.

2 minuty temu, soundchaser napisał:

 szkoda w ogóle z Tobą prowadzić dyskusje o tenisie.
 

Musiałbyś mieć najpierw o tenisie jakiekolwiek pojęcie, a nie tylko powtarzać hejterskie banały.  Idź robić kupę gdzie indziej.

5 minut temu, soundchaser napisał:

Ech...szkoda na Ciebie prądu Audiofan.
Masz taki sztywny punkt widzenia, ze szkoda w ogóle z Tobą prowadzić dyskusje o tenisie.
Klapki na oczach nie pozwalają Ci wyjść poza ramy myślenia życzeniowego i wyciąganie logicznych wniosków.

Jak brak argumentów i wiedzy to samo pisanie dla pisania nie ma sensu, więc faktycznie oszczędź tego prądu, będziesz miał więcej „kaski”. Nigdy nic ciekawego tu nie napisałeś, więc żalu nie będzie. 

Edytowane przez audiofan01

A co do zdrowia Igi - to chyba rzeczywiście było gorzej niż w Ostrawie. Teraz zobaczyłem jakiś wywiad po meczu z Coco. Przerywała wypowiedź dość silnym kaszlem - a to gorsze niż katarek. Pewnie ten wiatr z Doha ją załatwił.

Wracając do Linetki to na AO miałem wrażenie, że z jednej strony trafiła z formą, ale z drugiej miała swego rodzaju „farta” bo od pewnego momentu cały czas grała za faworytkami - a to jej pasowało. Jakby trafiła na taką Osorkę to może nie obroniłaby meczboli jak w Meridzie. Jest więc szansa, że lepiej pójdzie jej w lepiej obsadzonych turniejach.

Oglądałem do początku 3. seta jak wyszła na 2:0 i potem jak została odłamana na 2:2 poszedłem spać w przeświadczeniu, że to przegra. Generalnie grała bardzo zachowawczo, 90% zagrań przez środek, praktycznie zero przemyślanej gry kątowej, którą do niedawna ganiała przeciwniczki po korcie. Być może poza niewątpliwym spadkiem formy po AO nie potrafi udźwignąć presji rozstawienia w turnieju z nr 1 co jest dla niej nowością.

5 minut temu, audiofan01 napisał:

Być może poza niewątpliwym spadkiem formy po AO nie potrafi udźwignąć presji rozstawienia w turnieju z nr 1 co jest dla niej nowością.

Sama sobie wybrała jeżdżenie po trzeciorzędnych turniejach w Ameryce zamiast wybrać coś w emiratach.  

8 minut temu, Zbig napisał:

Sama sobie wybrała jeżdżenie po trzeciorzędnych turniejach w Ameryce zamiast wybrać coś w emiratach.  

Ten pomysł był chyba ze względu na "Sanszajn dabul". Austin to gdzieś tak w środku pomiędzy Miami, a IW.

49 minut temu, Less napisał:

Pewnie chciała w końcu wygrać jakiś turniej

No to wyszło jak z tym łososiem... 😉

39 minut temu, audiofan01 napisał:

Ten pomysł był chyba ze względu na "Sanszajn dabul". Austin to gdzieś tak w środku pomiędzy Miami, a IW.

Może lepsze ceny biletów były?  I pewnie tańsze hotele... 

Plus jest być może taki, że już jest w USA i ma sporo czasu na aklimatyzację i potrenowanie ale to chyba żadna przewaga bo z całej TOP30 tylko 3 grają w tym tygodniu a reszta pauzuje przed duathlonem IWO+MO.

Pewnie zrobiła te plany jeszcze przed AO. To nie Iga, której agencja robi takie zmiany w 5 minut - wcześniej team Igi też wyglądał jak agencja przy zapleczu Magdy i wielu innych zawodniczek. Nawet gwiazda Garcia jak 2 lata temu była w czarnej d… to czasami sama musiała sobie ustawiać np. treningi z innymi zawodniczkami.

Jak wspomniałem - wystarczy porównać Fruhvirtovą i Noskovą, która straciła kupę kasy(na tym etapie kariery to super ważna sprawa dla jej rozwoju) bo przestrzeliła z AO - co raczej wynika z kiepskiego planu „teamu”. Na każdy sukces musi pracować 2 razy tyle co druga Linda, mimo, że już wygrywa z top 5, a ta druga - co najwyżej z top 20-30. Qinwen też ma „plecy” jak spory kawałek Chińskiego Muru.
Iga od początku miała zaplecze na innym poziomie niż reszta Polek, ale 3 lata temu też wyglądała blado w porównaniu z Coco.

35 minut temu, dzarro napisał:

wyglądała blado w porównaniu z Coco.

i to nawet dosłownie😄

Na przykładzie Coco widać, że wsparcie finansowe nie daje gwarancji największych sukcesów bo do tego trzeba mieć jeszcze …. forehand.

Edytowane przez audiofan01

Zaczynam nabierać przekonania, że obowiązuje klątwa wobec tych, którzy ośmielili się wygrać US Open w czasach panowania wielkiej trójki...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kolejny przykład jak tenis jest wymagający pod względem fizycznym i kontuzjogenny zarazem. Sporo było talentów, które przez kontuzje nigdy do końca się nie rozwinęły adekwatnie do potencjału. Takim największym w XXI w. którego szczególnie żal jest Del Potro.Teraz Thiem nie moźe się odrodzić po kontuzji. Oby Alcaraz nie miał takich problemów. Może wychodzi zbytnia eksploatacja młodego jeszcze organizmu w ubiegłym roku.

i to nawet dosłownie
Na przykładzie Coco widać, że wsparcie finansowe nie daje gwarancji największych sukcesów bo do tego trzeba mieć jeszcze …. forehand.

Spokojnie. W jej wieku Iga myślała, że w latach 2023-24 zacznie stabilizować pozycję w top 10 i myśleć o wygrywaniu dużych tytułów, a Saba „myślała” tylko o tym jakby p…ć piłką jeszcze mocniej w losowym kierunku.
7 minut temu, dzarro napisał:


Spokojnie. W jej wieku Iga myślała, że w latach 2023-24 zacznie stabilizować pozycję w top 10 i myśleć o wygrywaniu dużych tytułów, a Saba „myślała” tylko o tym jakby p…ć piłką jeszcze mocniej w losowym kierunku.

Oby bo konkurencja się przyda, a po ostatnich  występach Amerykanie duskutują nad pomysłem Davenport żeby Coco zrobiła sobie dłuższą przerwę i poprawiła ten forehand.

Hubi zgodnie z przewidywaniami, w przeciwieństwie do wczorajszych mąk, dzisiej bez problemu odprawił kolejnego Rosjanina. Jutro z Novakiem czyli pojedynek servicebota z returnbotem. Niestety nie obejrzę bo będę w podróży, a warto bo to taka miara, w którym miejscu jest Hubi ze swoim tenisem, czy coś się zbliżył do Novaka. Może powalczy przynajmniej jak w hali w Paryżu w 2021.

Oglądałem ostatnio kilka spotkań Marty Kostiuk, 20 letniej Ukrainki i zrobiła na mnie bardzo pozytywyne wrażenie. 

Dzisiaj ograła D. Collins w Austin i zagra jutro swój pierwszy finał w WTA. Gra jeszcze nierówno rąbiąc sporo niewymuszonych błędów, ale styl gry, dynamikę i warunki fizyczne ma bardzo podobne do Igi. Dla mnie jest jedną z najciekawszych oglądanych ostatnio młodych, jeszcze bez osiągnięć, tenisistek pukających do pierwszej dwudziestki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tu piszą, że sędzia wyprowadził z równowagi Novaka i dlatego przegrał półfinał.
Jakie jest Wasze zdanie? Prawda, czy fałsz? 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez soundchaser
10 godzin temu, soundchaser napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tu piszą, że sędzia wyprowadził z równowagi Novaka i dlatego przegrał półfinał.
Jakie jest Wasze zdanie? Prawda, czy fałsz? 😉

Opis przebiegu meczu nijak na to nie wskazuje...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

10 godzin temu, jamelo napisał:

Oglądałem ostatnio kilka spotkań Marty Kostiuk, 20 letniej Ukrainki i zrobiła na mnie bardzo pozytywyne wrażenie. 

Dzisiaj ograła D. Collins w Austin i zagra jutro swój pierwszy finał w WTA. Gra jeszcze nierówno rąbiąc sporo niewymuszonych błędów, ale styl gry, dynamikę i warunki fizyczne ma bardzo podobne do Igi. Dla mnie jest jedną z najciekawszych oglądanych ostatnio młodych, jeszcze bez osiągnięć, tenisistek pukających do pierwszej dwudziestki.

Było o niej głośno gdy 2 lata temu wyrzuciła z RG Muguruzę, ale później raczej bez szaleństw.  Taki raczej siłowy tenis ale jeszcze młoda jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rusza Indian Wells, który jest chyba najbardziej prestiżowym turniejem na świecie oprócz wielkoszlemowych.
Hurkacz znowu rozmienia się na drobne i bierze wszystko. Ciekawe jak daleko zajdzie.

Na razie Magda Fręch, która cudem dostała się do turnieju sprawiła w 1 rundzie miłą niespodziankę.

5 godzin temu, soundchaser napisał:

Rusza Indian Wells, który jest chyba najbardziej prestiżowym turniejem na świecie oprócz wielkoszlemowych.

 Kurde, nie wiedzieliśmy, dobrze że mamy Ciebie, brawo Ty😉

Edytowane przez audiofan01
34 minuty temu, dzarro napisał:


Wierzący powie, że cud. Niewierzący, że szczęście.

Jak coś się kilka razy powtórzy to można jeszcze mówić o przyzwyczajeniu 😁

Póki co, Kubacki wygrywa prolog Raw Air.

Ciekaw jestem czy Linetka da radę Emci. Emma odegrała się na Danucie - ale ona na ogół gra w kratkę więc teraz może grać słabiej.

Z drugiej strony Linetka będzie skołowana. Do tej pory w takim meczu byłaby underdogiem - a teraz nagle jest faworytką.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.